GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ile zarabiacie?

25.01.2010
22:31
[1]

LordBit [ Konsul ]

Ile zarabiacie?

Ile zarabiacie (tylko szczerze xD) ja 40 zł na miesiąc bo mam 12 lat i to są kieszonkowe, a nie wypłata :)

25.01.2010
22:32
[2]

Regis [ ]

Jeśli Ci powiem, to będę musiał Cię zabić.

25.01.2010
22:32
[3]

not-so-easy [ Senator ]

Tyle, że pomyślałbyś "jeeeej, też bym tak chciał..."

25.01.2010
22:34
[4]

rvc [ MORO ]

US I jego podstępy ;-)

25.01.2010
22:34
[5]

MacioraMZ [ Civilized Pig ]

Szkół jeszcze nie pokończyłeś, a już o zarobki pytasz...

25.01.2010
22:35
[6]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

1291,66 zł netto, tyle wyszlo mi z pita :) pozdrawiam US :)

25.01.2010
22:35
smile
[7]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Zależy czy jakiś klan chce logo.
Jeśli tak to w miesiącu k 150zeta. Zależy jakie zlecenie:)

25.01.2010
22:36
[8]

Vidos [ Legend ]

Jak na człowieka który ratuje życie innym to stanowczo za mało, bo 1200 to NFZ niech sobie w dupę wsadzi. Szara strefa będzie się rozrastać do póki bieda będzie w tym kraju się szerzyć a jak wiadomo bieda rodzi przemoc i wszelkie hasła typu "Nie biorę w łapę" jest bezcelowa. Będę brał do póki nie będzie mnie stać na normalne życie w tym kraju.

25.01.2010
22:38
smile
[9]

bezlerg66 [ Senator ]

Pytasz się, jakbyś miał zaraz kogoś okraść...

25.01.2010
22:38
[10]

paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]

mnie dymają więc nie ma się czym chwalić.

25.01.2010
22:41
[11]

Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]

A co książkę piszesz że pytasz się o to ile ludzie zarabiają pieniędzy na swoje utrzymanie i życie?
Takie rzeczy nie powinny cię interesować dziecko bo to są prywatne sprawy.

25.01.2010
22:43
[12]

Wiecznie Niezadowolony [ Pretorianin ]

Nie narzekam, ale teraz znów jestem w Polsce, haha

25.01.2010
22:44
[13]

mikAS :) [ Senator ]

aktualnie 3 grosze od ulotki

25.01.2010
22:45
smile
[14]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

25.01.2010
22:46
smile
[15]

HR@BIA [ czynmy dobro ]

1200 - 1250 zł :)

25.01.2010
22:50
[16]

best-music-forum.pl [ Chor��y ]

ok. 1200-1300 funtow na miesiac + to co Kobieta do domu przyniesie...

a tak poza tym majkejFPS, jezeli chcesz zarobic.. mam zlecenie na logo...;)

info na gg...

25.01.2010
22:52
smile
[17]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

1400 zł skręcając kuchenki w Indesicie

25.01.2010
22:52
[18]

Stalin_SAN [ Generaďż˝ ]

ja 40 zł na miesiąc bo mam 12 lat i to są kieszonkowe, a nie wypłata :)
40 przy 12 latach boże ja w 12 lat dostawałem dyche bo u mnie było tak 12 lat=10zł 13 lat=20zł 14=30zł teraz będe się ubiegał o 40 ;] ale 40 w 12 już nie skomentuje co o tym sądze...

25.01.2010
22:52
[19]

Fett [ Avatar ]

tak z ciekawości MajkelFPS ile bierzesz za takie logo ?

25.01.2010
23:03
[20]

Armorgedon12 [ 43 ]

Kiedyś za koszenie trawnika przy sporej firmie zarobiłem w 2 godziny 100 zł ;] A tak normalnie to nie pracuję, to co dostanę na urodziny, na inne okazje to odkładam i zbieram na coś pożytecznego. Kieszonkowego nie dostaję, i częściej to co mam pożyczam rodzicom. Teraz zbieram na telewizorek do pokoju 24' Full HD... Mam 400 zł jeszcze 600 ;p

25.01.2010
23:23
smile
[21]

Azerko [ Alone in the wild ]

jakies 900000$ na miesiąc...

25.01.2010
23:42
[22]

mautrix [ Foo Fighter ]

Czemu interesują Cię czyjeś zarobki?

25.01.2010
23:45
[23]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Zależy ile jest do rozprowadzenia i jaki % z tego utarguje dla siebie.

26.01.2010
00:03
smile
[24]

HETRIX22 [ PLEBS ]


gandalf2007 >>> ja tak samo, zawsze jakaś reszta z zakupów zostaje

26.01.2010
00:26
[25]

Ward [ Legend ]

ile?
za mało ;->

26.01.2010
00:27
[26]

grabas [ Pretorianin ]

tyle żeby mieć na piwko i gry na playa 3

26.01.2010
00:35
[27]

aterazione [ Senator ]

zależy ile towaru przyjdzie

26.01.2010
00:39
[28]

mycha921 [ Press the trigger ]

Po tym wątku widać typową polską mentalność i jej wrażliwy punkt.

spoiler start
do 200zł/msc
spoiler stop

26.01.2010
00:43
smile
[29]

MarcusFenix [ Generaďż˝ ]

Chłopka ma odwaga ze sie przyznał do wieku :DD
to tak a propos pensji:

26.01.2010
01:01
[30]

Vidos [ Legend ]

Skoro zarzucamy linkami, to proszę...
Ponoć go uśmiercili, ale tekst pozostaje po każdym artyście.

Panie będą tak uprzejme na zajętych stanowiskach
Wolno dopijając kawę w urzędowym czasie pracy
Z łachy wydają oferty i do pracy rodacy
Za sześć stów zapierdalasz, na opłaty ci nie starcza
Nie dożyjesz 60 zmarszczysz się jak pomarańcza


26.01.2010
01:02
smile
[31]

Pilotiusz [ Konsul ]

wystarczajaco :)

26.01.2010
01:04
[32]

grompablo [ Ocaleniec ]

a propos grafiki
www.e-grafka.pl

26.01.2010
03:29
smile
[33]

SysOp [ Generaďż˝ ]

Więcej niż 40,- na miesiąc...

26.01.2010
07:32
smile
[34]

szewa bass [ Generaďż˝ ]

Więcej od was wszystkich razem wziętych

26.01.2010
07:46
smile
[35]

Mr_Baggins [ Legend ]

Staram się, żeby w picie wyszła zawsze strata.

26.01.2010
20:18
[36]

LordBit [ Konsul ]

Tak o jestem ciekawy.
Żeby sprawdzić jaki jest ogólny zarobek polaka :), ale na razie nikt nic nie piszę tylko obraza
Jednak są wyjątki

26.01.2010
20:23
[37]

Irracjonalny Amisz [ Generaďż˝ ]

Odpowiednio :P

26.01.2010
20:28
[38]

.:Jj:. [ Legend ]

Ja się tyle zarabiam każdego dnia że jak przychodzę do domu to padam.
A wciąż za mało! :(

26.01.2010
20:32
[39]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Dobrze ale za malo :)

Pensja jest jak okres - znika po 3-5 dniach :)
A gdy sie nie pojawia po miesiacu, choc powinna, to znaczy ze ktos cie zdrowo wyru**** :)

26.01.2010
20:34
[40]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

LordBit
- poszukaj sobie danych statystycznych na stronach Głównego Urzędu Statystycznego ( )
- zerknij na standardowe strony zajmujące się takimi rzeczami (np. )

26.01.2010
20:37
[41]

Dessloch [ Legend ]

zdecydowanie za malo.
no ale.... niektorych ludzie ciezko zaspokoic.
jak zarabialem 1200 w pierwszej pracy. Bylo superduzo i latalem ze szczescia.
teraz ciut wiecej i przygnebiony, ze 1/5 na mieszkanie, 1/6 na jedzenie, 1/6 na jedzenie na miescie, 1/6 na rachunki i przyjemnosci.. 1/5 na wyjady.... 1/5 na przyjemnosci/1/5 na inne wydatki.. i wychodzi, ze zostaje 0:)
zawsze za malobedzie

26.01.2010
20:39
[42]

los_hobbitos [ Rojiblanco ]

Co łaska. I nie, nie jestem ani żebrakiem, ani księdzem, tylko żyję z kieszonkowego, a z nim bywa różnie :)

26.01.2010
20:50
[43]

Mortan [ ]

Od dzis wiecej, bo punkt wzrósł z 7,21 do 7,55 zł :]

26.01.2010
20:51
smile
[44]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

6000zł + premia.


...chciałbym.

26.01.2010
20:52
[45]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Wystarczająco, ale zawsze chciałoby się więcej.

26.01.2010
20:55
[46]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Nie dość, że nie zarabiam, to jeszcze muszę dokładać.

26.01.2010
20:56
[47]

Nie chcę kolejnego bana :( [ Generaďż˝ ]

Teraz nic. W wakacje jakieś 500 wyciągam na miesiąc, mocno się nie przemęczając

26.01.2010
22:53
[48]

bolo87 [ Pretorianin ]

Pytanie nie na miejscu.O zarobki się poprostu nie pyta.Ale prawda jest taka że w Polsce dużych pieniędzy się poprostu nie zarobi.Z tą mój ojciec od kilkunastu lat za granicą pracuje.

26.01.2010
22:58
[49]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Tylko w Polsce to temat tabu.

26.01.2010
23:12
smile
[50]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

Zależy, z haraczy mam około 100k na rękę, z czego 40% idzie do dona, więc zostaje mi 60tysi. 20 idzie na pensje dla cyngli, więc mam 40k. Do tego dochody z narkotyków, burdeli - to jakieś 30k miesięcznie. Po odliczeniu wszystkich kosztów(broń, łapówki), zostaje mi ponad 50tysi na miesiąc

26.01.2010
23:17
[51]

_agEnt_ [ Tajniak ]

mr 45 - ja dodatkowo doładowuję konto SMSem na kolejne 20 tysi

26.01.2010
23:24
[52]

Gr0mek666 [ Zdzichu Banan ]

[1] Nie ma to jak zarabiać... Dostajesz kieszonkowe i myślisz, że zarabiasz? omg... Nic jeszcze nie wiem o zarabianiu. Ucz się by mieć jak najlepsze wykształcenie by dużo zarabiać.


spoiler start
Jestem bezrobotny tzn. uczę się ^^
spoiler stop

26.01.2010
23:26
[53]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Jeszcze nic, kieszonkowego nie dostaje, ale za półtora roku bedę musiał się za robotą rozajrzeć pewnie.

26.01.2010
23:28
[54]

quaku [ Generaďż˝ ]

Nie jest dużo, ale robię co lubię, lubię co robię i wiążę koniec z końcem każdego miesiąca.

26.01.2010
23:31
[55]

ormats [ Generaďż˝ ]

Pensja powyzej sredniej krajowej + premie + paliwo za free + dodatkowo wlasna dzialalnosc - ogolnie nie narzekam i z kraju w celach zarobkowych nie mam zamiaru wjezdzac

26.01.2010
23:40
smile
[56]

-bartek [ Centurion ]

Tak, wykształcenie by dużo zarabiać, podstawa.

Mam 21 lat, dopiero co zdałem maturę, w życiu przepracowałem dotąd dopiero 6 miesięcy, ale nigdy za mniej, niż 8000 zł miesięcznie na rękę, legalnie.

Oczywiście nie w Polsce. W Polsce kończy się studia, żeby zarabiać połowę tego, co magazynier. Grunt to jakieś stosunki międzynarodowe, albo inne polonistyki. Jakoś to będzie, nie?

27.01.2010
00:16
[57]

Scatterhead [ P ]

Oczywiście nie w Polsce. W Polsce kończy się studia, żeby zarabiać połowę tego, co magazynier. Grunt to jakieś stosunki międzynarodowe, albo inne polonistyki. Jakoś to będzie, nie?

w warszawie w tym wieku taka suma jest do ogarniecia jezeli masz dobry fach w reku. ja w swojej pracy (branza IT) zarabialem netto 7,5 na umowe zlecenie + zlecenia dodatkowe, to wychodzila ladna kasa, a znam ludzi (ciut starszych) ktorym wiedzie sie o wiele, wiele lepiej... no ale to warszawa, z tego co wiem w innych miastach jest nieporownywalnie gorzej

27.01.2010
00:24
[58]

Bart2233 [ Peaceblaster ]

Scatterhead-->Niby tak, ale winnych większych miastach żyje się relatywnie taniej, więc nie wychodzi aż tak źle.
Swoją drogą nie bez powodu Skierniewice stały się sypialnią Warszawy, w tym mieście dopiero widać co można zrobić za "Warszawskie" pieniądze.

27.01.2010
00:29
[59]

-bartek [ Centurion ]

Scatterhead, co konkretniej w IT jeśli można wiedzieć?

Co do zarobków w Warszawie, to są zdecydowanie wyższe, niż w reszcie kraju, co nie zmienia faktu, że jestem w Warszawce częstym gościem i za Chiny nie chciałbym tam żyć.

A i nie mam żadnego fachu, zajmuję się prostymi pracami dla murzynów. Nie chcę nikogo obrażać, mówić, że studia są złe, czy coś. Tylko uważam, że gadanie o wykształceniu ma sens w przypadku lekarzy i innych specjalistów, bo 80% studentów może sobie to co robi o kant du... potłuc.

27.01.2010
00:33
smile
[60]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Jak zarobię dużo - to wydam w godzinę na aukcjach. Jak zarobię mało - tez wydam :D
Pieniądze mnie się nie trzymają, a ja ich - taka prawda.

27.01.2010
00:37
[61]

rzaba89nae [ WTF!? ]

1500 kieszonkowych, bo mam dużo babć...


A tak serio to od 500 do 1000, zależy od miesiąca.

27.01.2010
01:04
[62]

Scatterhead [ P ]

Scatterhead, co konkretniej w IT jeśli można wiedzieć?

strony www

Co do zarobków w Warszawie, to są zdecydowanie wyższe, niż w reszcie kraju, co nie zmienia faktu, że jestem w Warszawce częstym gościem i za Chiny nie chciałbym tam żyć.


mieszkam w wawie od 4 lat z przerwami i też mi się nie uśmiecha tu mieszkać, ale przynajmniej póki tutaj studiuje to nie mam wyboru


A i nie mam żadnego fachu, zajmuję się prostymi pracami dla murzynów. Nie chcę nikogo obrażać, mówić, że studia są złe, czy coś. Tylko uważam, że gadanie o wykształceniu ma sens w przypadku lekarzy i innych specjalistów, bo 80% studentów może sobie to co robi o kant du... potłuc.

jeżeli idziesz na studia tylko po to żeby zdobyć papier, no to tak... jezeli studia sa uzupelnieniem twoich zainteresowan / sciezki kariery to wtedy inna sprawa

Scatterhead-->Niby tak, ale winnych większych miastach żyje się relatywnie taniej, więc nie wychodzi aż tak źle.

niby tak, ale to w większości przypadków zależy od mnóstwa rzeczy, może się okazać, że w innych miastach wydasz tyle samo co w wawie

27.01.2010
01:07
[63]

Wiil.i.aM [ P! ]

472,52$ per "sekunda".

27.01.2010
09:42
[64]

bolo87 [ Pretorianin ]

Gr0mek666 widać że jesteś jeszcze dzieckiem.Myślisz że wykształcenie da ci dużo kasy? Jeżeli tak myślisz to jesteś śmieszny.Znam osobiście osoby które pokończyły kilkuletnie studia i dziś zarabiają po 1.200 zł.A znam osoby po zawodówkach i na miesiąc mają po 4-5 tys. zł.Tak więc wykształcenie nie zawsze gwarantuje dużych pieniędzy w przyszłości.

27.01.2010
09:47
[65]

Mortan [ ]

tak bolo, po tobie tez widac ze jesteś dzieckiem. przynajmiej mentalnym, bo wszedzie da sie duze pieniadze zarobic i ojciec wcale nie musi pracowac kilka lat za granica :) No chyba ze zostawil matke z dzieckiem i po prostu sie wyprowadzil a nie ze u nas zarobic sie nie da :]

27.01.2010
09:51
[66]

bolo87 [ Pretorianin ]

Najlepiej otworzyć własną działalność.Moim szczytem marzeń jest założyć własną hurtownie gier komputerowych.Poprostu sprzedawać gry.Robiłbym to co kocham i zarabiałbym jeszcze kase.Ale na to trzeba olbrzymiej kasy.

27.01.2010
09:55
[67]

bolo87 [ Pretorianin ]

Koleś uważaj co mówisz.Wiem doskonale że w Polsce nieda się dużej kasy zarobić, no chyba że ma się własną działalnośc.A jakby ojciec mój pracował w Polsce to nigdy byśmy nie mieli dużego domu, dobrego samochodu itp.

27.01.2010
09:56
[68]

jasonxxx [ Szeryf ]

Ile zarabiam? Nigdy wystarczająco, poziom życia rośnie wraz ze wzrostem zarobków i to o czym nawet nie marzyłem 10 lat temu obecnie jest dla mnie standardem, lecz w związku z tym pojawiły się nowe potrzeby i oczekiwania wymagające jeszcze większych nakładów finansowych. No ale - przynajmniej mam jakieś cele do realizacji, motywację do pracy i dalszego rozwoju.


Wiem doskonale że w Polsce nieda się dużej kasy zarobić, no chyba że ma się własną działalnośc.A jakby ojciec mój pracował w Polsce to nigdy byśmy nie mieli dużego domu, dobrego samochodu itp.

Coś mi tu nie gra; ja pracuję w Polsce, nie mam działalności, a mam duży i dom i dobry samochód.

27.01.2010
10:07
[69]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Ano właśnie jest tak jak napisał Stanson - człowiek kupując Ferrari już zaczyna myśleć jakby tu na Veyrona zarobić ;). Ekstremalny przykład, ale chodzi o zasadę.

27.01.2010
10:15
smile
[70]

kubomił [ Legend ]

Za dużo.

27.01.2010
10:42
[71]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

do 2000 zł na miesiac

27.01.2010
11:24
[72]

Mortan [ ]

Najlepiej otworzyć własną działalność.Moim szczytem marzeń jest założyć własną hurtownie gier komputerowych.Poprostu sprzedawać gry.Robiłbym to co kocham i zarabiałbym jeszcze kase.Ale na to trzeba olbrzymiej kasy.

No widzisz i tu wychodzi gelupota, bo czym sie rozni hurtowanie gier komputerowych od hurtowni butami, czy hurtowni nawozami ? niczym wszystko jest sprzedawaniem towarów, ale dzieciom sie wydaje ze jak bedzie przerzucał pudła z grami to wypas jest ;]

Koleś uważaj co mówisz.Wiem doskonale że w Polsce nieda się dużej kasy zarobić, no chyba że ma się własną działalnośc.A jakby ojciec mój pracował w Polsce to nigdy byśmy nie mieli dużego domu, dobrego samochodu itp.

Koles uwazaj co mowisz, bo sie osmieszasz po raz 4, u nas da sie zarobic spore pieniadze nie majac wlasnej dzialanosci. Moi rodzice maja duzy dom i dobry samochod a tez pracuja w Polsce, no ale fakt faktem na budowie albo przy zbieraniu owoców wiecej sie zarabia za granica, jednak są tez inne zawody z ktorych dasie u nas wyciagnac sporo.

27.01.2010
11:40
smile
[73]

Boroova [ Gwiazdka ]

Stanson --> Coś mi tu nie gra; ja pracuję w Polsce, nie mam działalności, a mam duży i dom i dobry samochód. - ale jednej rzeczy ci brakuje - SKROMNOSCI. Naprawde, mam wrazenie, ze przy kazdej okazji podkreslasz jak ci sie dobrze powodzi - nie wiem czy robisz to swiadomie, czy nie, ale szczerze mowiac, mozesz zrazic do siebie wiele osob w ten sposob.. Nikt nie lubi samochwal.

A juz tak bardziej zartobliwie: Od kiedy karawan jest dobrym samochodem?

Odnosnie pytania z watku: Zarabiam mniej niz wiekszosc moich znajomych, natomiast wystarcza mi to, zeby utrzymac rodzine i czasami odlozyc kilka groszy pod koniec miesiaca. Gdybym natomiast mial porownac moje zarobki do wartosci projektow ktore nadzoruje, to zarabiam wrecz grosze. Dosc powiedziec, ze hipotetyczna premia 1% z zysku ponad planowany, rownalaby sie mojej miesiecznej wyplacie.

27.01.2010
11:44
[74]

LooZ^ [ intermarum ]

Boroova: A wstydzic sie ma? Fajnie ze ma, fajnie ze sie dorobil, a nie ukradl. Co to ma wspolnego ze skromnoscia?

27.01.2010
11:48
[75]

Boroova [ Gwiazdka ]

Looz --> ale to tylko moje spostrzezenie. Gdyby sytuacja dotyczyla tylko tego watku, to nie napisalbym ani slowa. Natomiast przez tych pare lat poczytalem troche jego postow i taki mi sie obraz w glowie wyrobil.

Ja sie ciesze, ze ma to o czym marzyl i zycze mu jak najlepiej.

To tak jak z moja praca - bardzo czesto ja wspominam, bo w sumie jestem dumny z tego co robie. natomiast nei znajdziesz nigdzie informacji ile zarabiam i jak "dobrze" mi sie powodzi, bo to akurat moja prywatna sprawa.

27.01.2010
11:50
smile
[76]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Boroova -> Chwaleniem się, bym tego nie nazwał. Jeżeli dorobił się bez działalności stanson dużego domu, dobrego samochodu i stać go na wycieczki zagraniczne to bardzo dobrze, tylko pozazdrościć i brać przykład z niego. Na pewno jest pracowity, a z tym na pewno wykształcony.

27.01.2010
11:57
smile
[77]

Boroova [ Gwiazdka ]

Jeszcze jedno - ktos wczesniej wspomnial, ze to typowo polski zwyczaj nie rozmawiania o zarobkach. Z tym sie nie zgodze. Nikt nie lubi rozmawiac o zarobkach, czy w Polsce czy w Anglii. Po prostu - jest to temat, ktory bardzo latwo moze sklocic ze soba ludzi (zazdrosc i zawisc sa uniwersalne wszedzie).

Pamietam jak kiedys przez przypadek dostalem kartke na ktorej byly wyszczegolnione zarobki wszystkich osob z mojego dzialu (lacznie z szefem). Problem domyslu "ile kto zarabia" sam sie rozwiazal :)

Edit:
Herr Flick -> skserowalem, a nastepnie oryginal oddalem szefowi mowiac "I found this in the budget spreadsheets you gave me. I am not sure I was supposed to see it, though". On sie zmieszal, przeprosil i podziekowal.

27.01.2010
12:03
[78]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

A właśie Boroova - jak zakończyłeś tą sprawę? Oddałeś kartkę czy też wyrzuciłeś do śmieci?


Aha - czyli podwyżka wisi w powietrzu ;)

27.01.2010
12:10
[79]

Kam-El [ Generation X ]

od 7,5 do 9 tyś miesiecznie zależy od ilości godzin

27.01.2010
12:18
[80]

promyczek303 [ sunshine ]

Boroova --> w dzisiejszych czasach każdy narzeka na to jak ma się źle. Obojętnie czy faktycznie nie starcza mu na chleb, czy śpi na pieniądzach. Więc fajnie od czasu do czasu poczytać, że ktoś jest zadowolony z tego co ma ;)

27.01.2010
12:41
[81]

jasonxxx [ Szeryf ]

Boroova --> trochę mnie zdziwiło to co napisałeś.

Ja się po prostu staram coś osiągnąć i uwierz, że potrafię pracować po 24 godziny na dobę, żeby realizowac swoje cele. Nie pochodzę z bogatej rodziny, a pracę zaczynałem od 1500zł brutto. Nikt mi nic na wstępie nie dał, nie mam bogatego wujka, a poziom życia staram sie podnosić efektywnością swojej własnej pracy. Po prostu irytuje mnie, jeśli jakiś gnojek pisze, że "w Polsce się nie da zarobić", bo to kompletna bzdura. Da się tylko trzeba chcieć.

Jeśli myślisz, że ja szastam pieniedzmi na lewo i prawo, kąpie się w banknotach euro to się mylisz. Nie powiem, żebym dziadował, ale pieniędzy wciąż mi brakuje, bo ciągle chciałbym mieć więcej i lepiej, co jest chyba zrozumiałe, gdyż życie mam tylko jedno, do tego krótkie, a przyjemności i marzeń, których nigdy jeszcze nie zrealizowałem jest na świecie od groma. Wychodzę z założenia, że praca, praca i jeszcze raz praca to klucz do sukcesu i póki co mi się to udaje. Ucieczka do "hameryki" czy żalenie się na system i "nie dającą szans Polskę" leżąc brzuchem do góry licząc na wygraną w totka to nie jest metoda.

27.01.2010
12:50
[82]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

jasonxxx -> Z drugiej strony system też strasznie dziaduje na Tobie. Ja ostatnio zmuszony byłem do zmiany pracy z umowy o dzieło na umowę o pracę. I mimo to iż ogólnie netto warunki finansowe mam podobne (+ bonusy z umowy o pracę), to jak sobie pomyślę ile tej kasy się marnuje, gdyby mój pracodawca miał takie same obciążenia, a ja pracował na umowę o dzieło to mnie kurwica bierze.

Mógłbym mieć 50% większe zarobki netto (na dzieło mam 50% kosztów uzyskania)! Dlatego powoli przymierzam się do szukania innego pracodawcy, który nie ma jaj mnie na dzieło zatrudniać...

27.01.2010
13:09
smile
[83]

Lutz [ Legend ]

tak czytam te posty i własnie po raz kolejny uswiadamiam sobie jaki jestem leniwy, ale koniec, wstaje z łóżka i idę włączyć kompa bo trzeba popracować.

27.01.2010
13:11
[84]

Bruce_Irvin [ Chor��y ]

Około 1600 zł netto podstawy + okolo tysiaka z tipów.

27.01.2010
14:26
[85]

xDeath [ Centurion ]

1830,-

27.01.2010
14:41
[86]

Logadin [ People Can Fly ]

W stosunku do wielu innych ludzi za dużo.

01.03.2010
01:31
smile
[87]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

to temat tabu

01.03.2010
02:42
[88]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Jeżeli pominiemy regularne dofinansowania "sponsorów", to chyba moge liczyć tylko stypendium naukowe, bo w końcu na nie pracuje :)
280.

01.03.2010
02:56
[89]

Backside [ Senator ]

Gratulacje za wygrzebanie tematu sprzed miesiąca.
Wytłumaczysz Panie RHS w jaki sposób o 1:30 dotarłeś do tego wątku? Może miało to coś wspólnego z głoszeniem wiary albo propagowaniem prawicy?

01.03.2010
03:04
[90]

Coy2K [ Veteran ]

a co to za pytanie czemu odkopał? to już od pierwszego marca ludzie nie zarabiają ?

równie dobrze mógłby napisać "up" a i tak by to nie zmieniło faktu, ze są ludzie na tym forum, ktorzy chcą i piszą ile zarabiają

01.03.2010
07:32
[91]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Miesiąc jakieś 150 - 200 PLN (praca na magazynie w sklepie w soboty + jakieś roboty w domu typu rąbanie drewna. mycie samochodu).

01.03.2010
07:57
[92]

raziel88ck [ Legend ]

Dzis ceny mieszkan sa tak wysokie, ze trzeba by zarabiac minimum 5000zl + spora pensja zony aby moc myslec o swoich 4 katach. Przegladajac oferty pracy, ktore sa dostepne, ciulajac, nic nie wydajac musialbym pracowac 25 lat aby kupic stare mieszkanie.

01.03.2010
08:41
smile
[93]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

Gratulacje za wygrzebanie tematu sprzed miesiąca.
Wytłumaczysz Panie RHS w jaki sposób o 1:30 dotarłeś do tego wątku? Może miało to coś wspólnego z głoszeniem wiary albo propagowaniem prawicy?


Bujaj garba

ciekawi mnie temat, choć rzadko ludzie chwalą się swoją pensją.

01.03.2010
09:35
[94]

el.kocyk [ Senator ]

co do wyksztalcenia:
mam licencjat z marketingu (czyli nie oszukujmy sie, gowno wart papier), po nim zaczalem rownoczesnie uzupelniajace ekonomie (by miec magistra) i licencjat z informatyki, wiec mam 3 dyplomy, z czego dwa nic nie warte (oba ekonomiczne:)
zaczalem prace kilka late temu, o robote bylo o niebo ciezej niz teraz, pracowalem 1.5 roku za 900-1100 zl na umowe o dzielo, czyli bez zadnego ubezpieczenia itp, wynajmowalismy z dziewczyna mieszkanie i bylo dosc biednie, nie ma co ukrywac, dorabialem robiac stronki a nawet administrujac jedna stroną erotyczną:)

a pozniej juz polecialo, jedna firma znalazla moje cv, ktore powiesilem na zagranicznym portalu i zaproponowala prace w innym miescie za 5000 netto, co dla mnie bylo szokiem, od razu wzialem ta robote...
po poltora roku kolejna firma znalazla moje cv i wyjechalem zagranice by zarabiac srednio 7000 euro na miesiac

zadne studia nie nauczyly mnie tego co robie, mialem kupe szczescia i w miare umiem sie zaprezentowac na rozmowach a do tego w tym co robie jestem juz specjalista, oplacilo sie zarabiac te 1000 zl nabierajac doswiadczenia i uczac sie narzedzi
przyznaje, papier z informatyki mi sie przydaje bo niektorzy po prostu wymagają by w ogole podejsc do rozmow, od kilku lat nie szukam sam pracy, to ona mnie znajduje

rok, dwa temu byla szansa na 500-600 euro na dzien, ale teraz stawki spadly, trzeba poczekac na koniec oszczedzania w firmach:)

ogolnie jestem zadowolony, nawet bardzo, choc taknaprawde nie szaleje z ta kasą
musze kupic mamie mieszkanie bo nie ma gdzie mieszkac, odlozyc na splate hipoteki itp

01.03.2010
09:53
[95]

Robi27 [ Mes que un club ]

systematycznie coraz wiecej, choc potrzeby ida rownolegle

01.03.2010
09:56
smile
[96]

beowulff [ Legend ]

wystarczajaco :)

01.03.2010
09:57
smile
[97]

Transcended [ Generaďż˝ ]

Boroova - ale to jest nasza polska przypadłość. My się po prostu wstydzimy mówić o zarobkach i jest to tak zakorzenione w naszej psychice, że uznajemy to za normalne. W UK 90% ogłoszeń o pracę ma podaną stawkę jaką proponuje pracodawca. W POlsce 99% nie ma bo pewnie gdyby podali, nikt by nie zadzwonił - okazałoby się, że krótka rozmowa przez telefon by umówić się na interview to 1-2h pracy...

01.03.2010
09:58
[98]

Tomal_P [ Legend ]

el.kocyk --> A czym się zajmujesz zawodowo teraz??

01.03.2010
10:07
[99]

el.kocyk [ Senator ]

Tomal_P - automatyzacja testów oprogramowania, testy funkcjonalne jak i wydajnosciowe
w tym momencie dla Komisji Europejskiej, ale juz niedlugo, bo tylko do czerwca, pozniej mam nadzieje nowa robota mnie znajdzie:)

Transcended - dla mnie pytanie o zarobki jest pierwszym pytaniem
raz zmarnowalem 2 dbni na rozmowe, polecialem do Belgii, caly dzien interview, milo i w ogole swietnie, prace dostalem a na koncu okazalo sie ze zarobki sa niewiele wieksze noz to co mam w Polsce
oni zmarnowali kase na lot i hotel, ja zmarnowalem dwa dni, od tego czasu jesli nie znam stawki, nie przystepuje do rozmow
na zachodzie jest to czeste, w UK to juz w ogole prawie w kazdym ogloszeniu jest w Polsce niestety czasami dopiero po 3 spotkaniu dochodzi sie do rozmow o kasie przez co marnuje sie sporo czasu

01.03.2010
10:09
[100]

Backside [ Senator ]

a co to za pytanie czemu odkopał? to już od pierwszego marca ludzie nie zarabiają ?

Ależ żadne, po prostu interesuje mnie jakim tropem tak grzeczny człowiek odnalazł taki temat sprzed miesiąca o takiej godzinie. Zresztą to było pytanie kierowane do niego, a nie do Ciebie.


RHS ---> to nie po chrześcijańsku tak mówić!

01.03.2010
10:11
[101]

Tomal_P [ Legend ]

el.kocyk --> ale poważnie brzmi. Pytam się z ciekawości i dla tego że mam podobne studia do Ciebie. Mam licencjata z ekonomii i teraz robię magistra z zarządzania. I przez ostatni weekend rozmyślałem nad tym jakie to dziadostwo. Znaczy studia ekonomiczne.

I tak myślałem żeby może zacząć jakąś pracę i nabierać doświadczenia, bo przecież po skończeniu tego magistra będę w podobnej sytuacji co teraz jestem.

01.03.2010
10:17
[102]

el.kocyk [ Senator ]

Tomal_P - ja poszedlem na te studia bo nie bardzo wiedzialem co chce robic
podobalo mi sie, ale nie nauczylem sie nic az tak ciekawego by to kontunuowac, dlaczego zaczalem informatyke i akurat da mnie to byl strzal w 10tke, dodatkowo czasami widze oferty dla kogos z wyksztalceniem ekonomicznym i informatycznym (glownie z bankow) wiec moze kiedys mi sie ten papier przyda

ja jestem dobry w negocjacjach, chcialem sie nawet tym jakos zajmowac, ale niestety mam mala wade wymowy (tzn jakam sie lekko, w obcym jezyku ciut mocniej) co mnie dosc skutecznie wyklucza...a w IT tego problemu nie ma:)

01.03.2010
10:19
[103]

Łyczek [ Legend ]

Dopóki mieszkam z rodzicami i nie muszę mocno łożyć na mieszkanie i inne rachunki to wychodzi całkiem ładna suma. Jak na razie poker mocno mnie rozleniwił i ciężko będzie mi się przenieść do normalnej pracy gdzie będę zarabiał 1500 zł, ale kiedyś musi to nastąpić :)

01.03.2010
10:22
[104]

Tomal_P [ Legend ]

el.kocyk --> W sumie to ja też nie wiedziałem co chcę robić ale na licencjacie miałem specjalność: Informatyke w Ekonomii i zanim tam poszedłem pomyślałem że coś może mi się spodoba. No i spodobało mi się tworzenie stron www. No i coś tam się teraz uczę tych stron w domku.

Ale zastanawiam się dlaczego TERAZ poszedłem na to Zarzadzanie a nie na coś z informatyką?? W sumie papier z informatyki jest dużo lepszy niż z ekonomii.

01.03.2010
10:26
smile
[105]

Logan [ Bad Medicine ]

Ja ostatnio miałem stratę, bo musiałem kupić kompa do biura.... Księgowa pytała co to jest ten radeon 5870 :)

01.03.2010
10:29
[106]

el.kocyk [ Senator ]

Tomal_P - wg mnie jak bedziesz dobry w tym co robisz to wystarczy byle jaki papier

01.03.2010
10:37
[107]

Tomal_P [ Legend ]

el.kocyk --> No niby tak, ale wkurzam się teraz sam na siebie że poszedłem na te studia i uczę się rzeczy, które mnie za bardzo nie interesują.

Ale trzeba być dobrej myśli bo inaczej to można w depresja wpaść :)

01.03.2010
11:06
[108]

Yo5H [ ziefff ]

a prowadzi ktos na golu wlasna firme? jak mu sie wiedzie?

01.03.2010
11:09
smile
[109]

beowulff [ Legend ]

Yo5H -> calkiem ok dzieki, coprawda zima trochu trzyma prace ale rok zapowiada sie owocnie :)

01.03.2010
11:19
[110]

el.kocyk [ Senator ]

Yo5H - tez mam wlasna firmę, pracuje na kontraktach
nie narzekam:)

01.03.2010
11:27
smile
[111]

jopin [ Generaďż˝ ]

ja np pracuje w duzej sieci komputerowej jako handlowiec serwisant p.o kierownika i zarabiam w porywach (nie wygłupiam się) 1200 zł na reke - jest to male miasteczko i w sumie nie mam wyjscia

01.03.2010
11:30
[112]

wysiak [ Legend ]

el.kocyk --> W jakim kraju pracujesz, chce ci sie prowadzic wlasna firme? Nie prosciej byloby zatrudnic sie przez jakiegos posrednika? Ja robie przez firme z Wyspy Man (nalezy do UK, ale ma podatek od firm 0%), cala moja robota papierkowa to wyslanie im standardowego Excela raz na tydzien z iloscia przepracowanych dni, oni w moim imieniu wystawiaja rachunek, placa moje podatki, ubezpieczenia, zapewniaja obsluge prawna, generalnie robia wszystko, za co biora 15% invoice'a. Jak dla mnie to swietny uklad.

01.03.2010
11:44
smile
[113]

Transcended [ Generaďż˝ ]

wysiak - mi się wydaje, że nie jest tak kolorowo. Też pracowałem przez pośredników z wyspy Man i generalnie cały chwyt polegał na tym, że dostawało się brutto na rękę (-10% dla pośredników z wyspy) w sumie wychodziło się lepiej bo było to więcej niż netto po wszystkich angielskich podatkach. Ale sprawdź sobie jak naprawdę wygląda to ubezpieczenie, podatki, etc.
Rozliczałeś się już? Dostajesz normalne angielskie payslipy? Nie sądzę.

01.03.2010
11:47
[114]

el.kocyk [ Senator ]

wysiak - ja pracuje dla Brukseli, ale nie jestem tu caly czas, firme mam w Polsce
tu nie ma takich ukladow jak w UK niestety;/

01.03.2010
11:47
[115]

wysiak [ Legend ]

Transcended --> Dostaje wszystko co trzeba, rozliczalem sie, pracuje z nimi juz ponad dwa lata. Zadnych problemow, wszystko jest full-legal i zgodnie z angielskim fiskusem.

01.03.2010
12:49
[116]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

RHS ---> to nie po chrześcijańsku tak mówić!

:) nie bierz chrześcijanina w jakieś sztywne ramy, bo zanim się spostrzeżesz to odwinie Ci liścia i na tym się skończy. Chciałem tylko powiedzieć, że nikogo nie należy pakować w ramy. No ale chociaż dzięki twojemu postowi uśmiechnąłem się.

el.kocyk -> gratulacje masz naprawdę świetną robotę.

Mam nadzieję, że i ja będę miał dobrą prace po studiach.

Jak na razie dorabiam sobie do stypendium i tak wychodzi z 500-550 zł/miech

01.03.2010
12:53
smile
[117]

Dr.aska MEN [ Konsul ]

razem z babciami to 400zł miesięcznie

01.03.2010
12:55
[118]

yasiu [ Legend ]

ja w tej chwili dostaje z roboty w ktorej juz nie pracuje 2k miesiecznie

druga robota, bo mam czas, to 1,5k miesiecznie

dodatkowa weekendowa praca z fuchami itp. to jakies 700-800zl miesiecznie

tylko ta firma w ktorej juz nie pracuje, placi malo, znana jest z tego :)

01.03.2010
13:02
[119]

el.kocyk [ Senator ]

Rafael Hurin Suarez - dzieki, ale ta robota jest tylko tymczasowo, jak bede na stale w Polsce to nie ma szans na takie stawki, zarobie 1/4, max 1/3 tego co tutaj
dtatego tez nie szaleje, jestem wdzieczny za to co mam i wiem ze to nie na dlugo bo choc ja moglbym posiedziec kilka lat zagranica to zona juz pomalu chcialaby bysmy wrocili na stale do kraju

01.03.2010
13:10
[120]

Boroova [ Gwiazdka ]

Yasiu --> przepraszam, ze pojde w prywate, ale w sumie to chcialem sie zapytac czy za 4300zl netto (bo zakladam, ze dales stawki "na reke") da sie utrzymac trzyosobowa rodzine we Wroclawiu? Pytam, bo w Sobote wdalem sie w dyskusje z Ronnie Soakiem, ktory twierdzil, ze za 4 kola to ledwo da sie wyzyc. Nie ma mnie w kraju juz kilka dobrych lat wiec moge byc troche oderwany od rzeczywistosci. Zawsze wydawalo mi sie, ze 4 kola na reke to wystarczajaco duzo.

01.03.2010
13:15
[121]

yasiu [ Legend ]

boroova - powiem tak... jesli masz swoje mieszkanie, nie obciazone kredytem, to da sie spokojnie. jesli placisz smiesznie malo za mieszkanie (500zl) do tego dolozysz oplaty za zlobek, i tym podobne, to za pieniadze w tych granicach da sie, ale szalu nie ma. faktem jest, ze wisi mi troche kredytow i karty kredytowe, wiec gdyby nie one, byloby ok. ale ogolnie dajemy rade, nie zalujemy sobie specjalnie, dziecku w ogole. i owszem, nie oszczedzamy (poza mna, ale to male kwoty liczace sie dopiero za kilkanascie lat) ale tez nie biedujemy.

01.03.2010
13:17
smile
[122]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

tyle, ze moglbym was wszystkich kupic polaki biedaki reczniki robaki ehehehe

01.03.2010
13:23
smile
[123]

Widzący [ Legend ]

Boroova-> to zależy od kosztów jakie ponosisz i od charakteru. Jeden za 4300 będzie piał z zachwytu a drugi biede klepał. Jak masz przyzwyczajenia pubowo gastronomiczne, żywisz się w knajpach itp. to bedziesz zdziwiony jak jest ciężko. Jeżeli jesteście "domowi" to wystarczy na normalne życie, bez szaleństw ale i bez nędzy.
Mam dwa razy tyle i wierz mi że zawsze sie zastanawiam gdzie się ta kasa podziewa, ale ja nigdy nie potrafiłem oszczędzać, nigdy nie przywiązywałem wagi do kasy to i kasa nie przywiązuje uwagi do mnie.

01.03.2010
13:27
[124]

yasiu [ Legend ]

a, jezcze jedno, jeśli potrafisz z żoną wydać na jedzenie 170zł miesięcznie na dwie osoby, to spokojnie ta kasa wystarczy :)

widzący, to ja właśnie o tym pisze, o raczej domowym życiu, ale też bez żałowania sobie wyjść... i doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że mając dwa razy więcej będziemy się czuć podobnie :)

01.03.2010
13:29
smile
[125]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

zona juz pomalu chcialaby bysmy wrocili na stale do kraju

bardzo dobrze. Twoja żona to mądra kobieta.

Wiecie co, wydaje mi się, że 4300 zł netto dużo pieniędzy. Gdybym tyle kiedyś zarabiał to nie miałbym większych wymagań co do zarobków.
Nie wiem ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że w ogóle tyle kasy będzie wpływało co miesiąc na moje konto. Może tak myślę, bo jeszcze jestem studentem i wszelkie prace jakie wykonywałem były do 1300zł/miech?
Wiadomo człowiek oczekuje od życia więcej. Ja również tego oczekuję. Na pewno moje oczekiwania wzrosną już po skończeniu licencjatu.

01.03.2010
13:31
[126]

Boroova [ Gwiazdka ]

Jesli chodzi o oszczedzanie, to jestesmy w tym dobrzy, jako ze w naszych rodzinach nigdy sie nie przelewalo. Wiec jak bedzie trzeba zrezygnowac z wyjsc do knajp, to nie bedzie najmniejszego problemu.

Martwi mnie tylko jedna zaleznosc - wiecej zarabiasz=zyjesz inaczej. W raz ze wzrostem wynagrodzenia, rosnie poziom zycia.

Dzieki za info.

A juz calkiem OT, to za pol godziny ide na pierwsza z dwoch rozmow kwalifikacyjnych. Trzymac kciuki.

01.03.2010
13:34
[127]

yasiu [ Legend ]

boroova - to tak jak mowie, jesli bedziecie mieli wlasne mieszkanie bez obciazenia kredytem, spokojnie dacie sobie rade bez biedowania i zalowania drobnych szaleństw :)

ja swoją rozmowę miałem w czwartek... do środy czekam. jak się uda, to dołączę do branży morbusa, tylko z całkiem innej niż on strony =]

01.03.2010
13:39
[128]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

Boorova-> rozumiem, że teraz pracujesz i dziś masz 2 rozmowy kwalifikacyjne? To znaczy, że ciągle szukasz lepszej roboty? czy szukasz ogólnie czegoś innego mając i tak pracę?

01.03.2010
13:40
smile
[129]

xanat0s [ Wind of Change ]

boroova --> Trzymam!

W rewanżu Ty potrzymaj za mnie jutro o 8:00, jak będe pisał poprawkę egzaminu z logiki :P

01.03.2010
13:44
[130]

Boroova [ Gwiazdka ]

Rafael --> dzisiaj mam tylko jedna rozmowe, w przerwie na lunch. Druga dopiero w Srode.

Mam robote, calkiem fajna, ale rozgladam sie za innymi opcjami. Co jeszcze smieszniejsze, w zeszlym tygodniu szef dal mi awans, wiec bede mial nie lada orzech do zgryzienia (czekam tylko na nowy kontrakt z wyszczegolnionymi zarobkami)

xanastos --> nie ma sprawy, zdasz na pewno.

Yasiu --> moj wujek mial firme spedycyjna i w dwa lata dorobil sie niezlego majatku, wiec potencjalnie kase mozesz miec duza. Powodzenia.

Dobra, spadam.

01.03.2010
13:45
smile
[131]

Cobrasss [ Generaďż˝ ]

Jestem na rencie socialnel ZUSu a wszystko co przynesie listonosz przepada na matkę

01.03.2010
14:03
[132]

kubomił [ Legend ]

20 zeta, kieszonkowe od mamusi.

01.03.2010
14:03
[133]

el.kocyk [ Senator ]

Rafael Hurin Suarez - wiem, ze madra, innej bym nie chcial:)

a co do pieniedzy - jak zarabialem 1000 zl, wtedy narzeczona zarabiala podobna kwote i z tego wynajmowalismy, odkladalismy na wakacje i jeszcze dalo sie czasem gdzies wyjsc

jak zaczalem zarabiac na reke 5000, narzeczona 3000 to juz byl dla nas szczyt luksusu i w ogole cos niewyobrazalnego, zaczelismy wtedy na pewno wiecej odkladac na przyszlosc ale tez wiecej wydawac na wakacje, ciuchy, wyjscia, czyli ogolnie na siebie do tego wzielismy kredyt na mieszkanie i zylo sie dobrze a nawet lepiej niz dobrze...teraz jest jeszcze lepiej, ale tez wydatki wieksze, chociazby na zywnosc...

01.03.2010
15:18
[134]

Kravas [ Niepokonan ]

Jakieś 4500 tys. + dodatkowe kursy. Jeżdżę tirem.

Ogólnie bardzo fajnie, mniej-więcej co 4 tygodnie zjeżdżam do Polski, tydzień-dwa urlopu i wracam w trasę.

01.03.2010
15:56
[135]

Chupacabra [ Senator ]

tak ze 2-3 srednie krajowe, w zaleznosci od miesiaca. Ale czasem trzeba isc do roboty w jakies swieto o polnocy, bo sluzba wzywa. A jestem adminem takich specjalistycznych systemoww trojmiescie. To i tak troche za malo, by soebie tu gdzies kupic jakies mieszkanie, ktore nie przypomina celi wieziennej po buncie wziezniow

01.03.2010
16:06
smile
[136]

perto1 [ Konsul ]

Ja dostaję kieszonkowe. :) Z resztą, nie jestem wiele starszy od autora wątku. :D A w wakacje- roznoszę ulotki. 5 groszy z ulotkę. Mniej, więcej 3-4 h pracy = 1000 ulotek = 50 złotych.
W gruncie rzeczy, mam lepsze zarobki, niż niektórzy Polacy. :D

01.03.2010
22:04
[137]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

Boroova-> jak tam na rozmowie?

01.03.2010
22:47
[138]

Boroova [ Gwiazdka ]

Rafael -->poszlo spoko, dzieki, ale ta rozmowa byla tylko wstepna, a prawdziwe interview bedzie w Srode. Poki co jestem dobrej mysli, ale nie chce zapeszac. Jak sie uda w Srode, to bede mial nie lada orzech do zgryzienia i konkretne decyzje odnosnie przyszlosci.

01.03.2010
23:04
[139]

gromusek [ keep Your secrets ]

za malo do poki nie stac na audi rs6

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.