GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Radeony to szajs ?

21.12.2009
14:57
smile
[1]

Yari [ Juventino ]

Radeony to szajs ?

Do napisania tego wątku tchnęła mnie wizyta w jednym z komputerowych sklepów ( marka dość znana ).
Ogólnie pytałem o dostępność dwóch typów kart , radeona 4870 lub 5770. W tym jednym pewnym sklepie sprzedawca zrobił wielkie oczy i powiedział że odkąd ati przejęło amd to radeony to jeden wielki szajs. Stwierdził że 9 na 10 które sprzedają klientom wraca do nich z wadami.
Nie ukrywałem swojego zdziwienia i powiedziałem że od prawie dwóch lat jestem szczęśliwym posiadaczem radeona 4850 i kompletnie z nim nie mam problemów. Sprzedawca dziwił się że gram na full detalach w gry , że nie narzekam na nic. Na łopatki rozłożyło mnie pytanie czy chodzi mi q2 :). Powiedziałem że nie sprawdzałem ale quake 3 bez problemowo.

Do czego zmierzam. Albo trafiłem na ,,fanboy'a" Nvidii albo koncerny skutecznie płacą takim ,,jednostkom" aby oczerniały produkty rywali. Teraz już się nie dziwię czemu tak naprawdę NVidia kilkukrotnie góruję ze sprzedażą swoich kart graficznych. Zwykłego niewtajemniczonego w hardware użytkownika łatwo przekonać do zakupu polecanego przez siebie produktu... .

21.12.2009
15:02
smile
[2]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

Ten koleś który Ci to powiedział sam jest szajsem.

21.12.2009
15:03
[3]

Kłosiu [ Legend ]

Racja. Jak niedawno kupowalem 4890 to raz ze w jednym ze sklepow sprzedawca nawet nie wiedzial ze taki model juz istnieje ;), a po drugie bardzo sie dziwil dlaczego nie kupie sobie jakiegos geforca, bo radek rzekomo mial miec jakies straszne problemy z kompatybilnoscia ;).

21.12.2009
15:08
[4]

herflik26 [ Konsul ]

Co to za bzdury ? Ja jakoś nie mam żadnych problemów i odkąd pamiętam używam Radonów i zawsze było OK. Ci kolesie w tych sklepach to chyba jakieś jełopy hehe

21.12.2009
15:11
[5]

gnoll [ Legend ]

Na łopatki rozłożyło mnie pytanie czy chodzi mi q2 :).

O k...a :D No akurat gram w Q2 i mi chodzi idealnie w 400-500 FPS - żadnych zacięć :P

Proste - chciał cię naciągnąć na droższe Geforce'y albo to idiota. Tylko z jedną grą miałem na tej karcie problemy - Kane And Lynch - a i tak wystarczyło zmienić sterowniki na starsze.

21.12.2009
15:15
smile
[6]

Dym14 [ C L I N I C ]




Na łopatki rozłożyło mnie pytanie czy chodzi mi q2 :).

O k...a :D No akurat gram w Q2 i mi chodzi idealnie w 400-500 FPS - żadnych zacięć :P




Tylko 400-500? Nie za mało?

21.12.2009
15:18
[7]

$aimon [ Generaďż˝ ]

tak sie sklada ze w tym roku ati wyprzedzilo nvidie jesli chodzi o rynek laptopow - 57 do 43 % chyba z tego co pamietam. Poza tym w zasadzie od poczatku serii 9xxx, ewentualnie 260 i 280, geforcy przegrywaja jesli chodzi o stosunek cena/wydajnosc, a ati caly czas wprowadza nowosci ktore sie poprostu oplaca kupowac. Co do jakosci wykonania wszystko zalezy od producenta. Kiedys szanowalem asusa, ale po tym jak doslownie olali uzytkownikow radeona x1650 bo zadne stery z nimi nie dzialaly, a oni nie wydawali zadnych aktualizacji, myslalem ze juz wiecej radeona nie kupie. Z drugiej strony, mialem kiedys palita fx5600 i tez byly problemy, hl2 i css nie chcial wtedy dzialac. Wszystko zalezy od szczescia i producenta, a sprzedawcom najzwyczajniej nigdy nie mozna ufac. Rownie dobrze mogl oczerniac ati, bo geforcy sie nie sprzedawaly, zalegaly na polkach i trzeba je jakos opchnac. W kazdym razie - marna prowokacja.

21.12.2009
15:19
[8]

raziel88ck [ Legend ]

Yari - podaj nazwe sklepu, zeby kazdy wiedzial gdzie nie kupowac

21.12.2009
15:26
[9]

gnoll [ Legend ]

Na łopatki rozłożyło mnie pytanie czy chodzi mi q2 :).

O k...a :D No akurat gram w Q2 i mi chodzi idealnie w 400-500 FPS - żadnych zacięć :P



Tylko 400-500? Nie za mało?


Nie jestem marudny, wystarczy mi tyle ;) BTW Nie wiem czemu ale GG strasznie mi zmula Quake'a - jak nie jest odpalony to czasami i tysiąca sięga, a jak się pojawi komunikat że ktoś jest dostępny albo że mam wiadomość to spada do 10 FPS O_o

Chodzi o to że gra sprzed dekady na takiej karcie może nie pójść tylko dlatego że Windows lub stery już takich gier nie obsługują.

21.12.2009
15:29
[10]

MANOLITO [ Senator ]

ze swego doświadczenia wiem, że sprzedawcy (zwykle cwaniaki w wieku 20-30 lat) w komputerowych sklepach to największe patałachy pod słońcem, a każdego klienta traktują jak frajera do wydymania, (w szczególności z proline, Dąbrowa Górnicza, Katowice) kłamią w żywe oczy, byle tylko wcisnąć sprzęt na którym mają największą prowizje, np. zasilacz "rasurbo" za 300zł, a warty może z 50 złociszy, po kilku takich akcjach robię zakupy tylko w necie.

ps. sam mam radka 4870 i wszystko hula aż miło;)

21.12.2009
15:36
[11]

Septi [ Starszy Generał ]

Myśle że to poprostu kwestia przyzwyczajenia.Mój kumpel np kupuje tylko telewizory Sony i nie idzie go przekonać że inne marki są równie dobre jak i nawet lepsze.Tak samo jest ze mną i moim kumplem,ja tylko GF'cy on natomiast Radeony,ja bym GF'a nie zamienił na radka a on odwrotnie.


21.12.2009
15:47
[12]

...: pluto :... [ Pretorianin ]

Widzę, że nie tylko w Bytomiu obsługa proline jest taka "miła" i "sympatyczna", myślałem ze to ewenement, lecz widzę że objawy tej choroby rozpowszechniły się już na dosyć duży obszar górnego śląska. Na prośbę o poradę, gburowaty Pan odpowiada, że jest tu od sprzedawania, a nie od doradzania. Na pytanie o awaryjność procesora i częstotliwością przynoszenia go z powrotem do sklepu, zasłania się tajemnicą handlową.

21.12.2009
15:56
smile
[13]

Herr Johann von Gandhi Mangler [ Pretorianin ]

bo są ludzie i parapety - to odnośnie tych sprzedawców.

Sam kiedyś sprzedawałem i nikt nikomu nie płaci za chwalenie marki. To są po prostu doświadczenia danego sprzedawcy. A sprzedawcy są różni. Pracodawcy (zależy w jakich sieciach) czasami nawet piszą, że znajomość rynku IT nie jest konieczna (no bo w sumie nie jest, jak chcą niewolnika, który będzie zapiep.. to może być zielony bo i tak chcąc zarobić nauczy się bardzo szybko "co, gdzie i jak").

A jak ktoś się zna no to klient, który wyniucha, że dany sprzedawca jest kumaty będzie z nim gadać.

Są oczywiście szkolenia brandowe, ale to są z reguły bzdury i nudy. Jakiś inny koleś, który też często za dobrze się nie orientuje przyjeżdża i gada załóżmy 2 godziny - to samo można by zrobić w 5 min oglądając slajdy w powerpoincie. Wiadomo - oni tam swoje chwalą, ale to co sprzedawca potem powtarza to zależy już od niego. Chyba, że go tamten zahipnotyzuje. Ja zawsze radziłem jak najlepiej. Czasami były konkursy, żeby sprzedać np. najwięcej Samsungów bo firma dawała wtedy jakiś upominek i wtedy się kładło nacisk na tą właśnie markę (ale akurat monitory Samsunga są bardzo dobre, więc mogłem spać po nocach) - jakbym miał polecać jakieś gówno to byłoby to z ciężkim sercem. W sumie dlatego już nie pracuję bo widziałem jak nowi-przeniesieni potrafią naprawdę łgać prosto w oczy (rzygać się chciało) żeby tylko największe g..no sprzedać. Wiadomo, że to jest plus dla sklepu, ale czy dla klienta? Sami wiecie. Sam byłem n-lat klientem no a po tej pracy trochę inaczej patrzę na zakupy.

Musicie mieć własny rozum po prostu. Nikt za was nie pomyśli co jest lepsze.

A tak w temacie to ja miałem i Radeony i GeForce'y i S3 wcześniej, Voodoo wpadło :) Wszystko jest dobre, jak się tylko umie problemy omijać bo ze wszystkim bywają problemy - to tylko sprzęt i to tylko otwarta platforma PC - to jest skazane na generacje problemów.
Chociaż z nV miewałem mniejsze problemy. Teraz sporadycznie widzę tematy na forach o tym, jak to na Radkach coś słabiej chodzi - ale nie śledzę ich dogłębnie - założe się, że nowe wersje sterowników zawsze wszytko poprawiają. Tak było jak sam miałem Radka. I rzeczywiście cena/jakość było lepiej niż nV. Ale teraz jestem starszy i bardziej leniwy i zostaję przy nV póki co.

21.12.2009
16:08
[14]

Lukas172_Nomad_ [ Still Alive ]

tacy ludzie jak wspomniany wyżej sprzedawca to nie ludzie tylko Fanboye...Pewnie chciał ci wcisnąć Nvidie bo zalegają na sklepach obecnie to chyba tylko fanboye to kupują ,a nie przepraszam NV ma obecnie tylko dwa opłacalne modele GF 9600 GT i GTX 260 reszta to kupa pod względem cena/jakość

spoiler start
Powiedzmy sobie to szczerze NV raczej prędko nie wprowadzi nowych grafik ,a jak je wprowadzi to będę diabelnie drogie ,a przy tym niewiele wydajniejsze od obecnych kart ATI Radeon jakoś nie wierze w cuda żeby Fermi był nie wiadomo jak wydajny nawet jak będzie to może być z nim tak jak z cel'em z PS3
spoiler stop

21.12.2009
16:12
smile
[15]

titanium [ Legend ]

przecież to jest typowy poziom sprzedawców w sklepach, mnie dziwi zdziwienie :D

21.12.2009
16:16
[16]

QrKo_ [ ]

Tez bym chcial wiedziec co to za siec sklepow :)

21.12.2009
16:18
[17]

HETRIX22 [ PLEBS ]

Przecież radeony ostatnio rosnął w siłe a geforce stoją w miejscu i popadają w bankructwo. Może patrząc pod względem wieku to kiedyś geforce górował ale teraz to już na nich niemożna polegać zwłaszcza jeśli chodzi o ceny

ci sprzedawcy to fanboye bez dwóch zdań

21.12.2009
16:39
[18]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

Sam kiedyś sprzedawałem i nikt nikomu nie płaci za chwalenie marki.

Bo sprzedawcy pietruszki i ziemniakow generalnie nie placa za chwalenie swego towaru ;) Co innego w branzy elektronicznej. Owszem nie placa za to zwyklemu sprzedawcy, ale jak najbardziej placa szefostwu w duzych sieciach. Przychodzi odgorne zarzadzenie, aby promowac konkretna marke i tyle. Pracownik musi wykonac polecenie i dlatego za wszelka cene wciska dana marke.

21.12.2009
16:42
[19]

Szwaroc [ ]

z doswiadczenia handlowca:

1 - wyzsza marza na produktach nvidii
2 - profity za sprzedaz nvidii
3- plan sprzedazowy zakladajacy sprzedaz x sztuk kart graficznych nvidii

Nie ma innej odpowiedzi :)

Sam kiedyś sprzedawałem i nikt nikomu nie płaci za chwalenie marki.
LoL :) oczywiscie ze nikt nie placi... ale na pewno sprzedawcy w tej branzy moga liczyc na liczne profity...

21.12.2009
16:56
[20]

Herr Johann von Gandhi Mangler [ Pretorianin ]

Tak to ktoś napisał, że można by pomyśleć, że za to, że się sprzeda karta nV zaraz mi przychodzi na konto przelew z kwatery głównej nV ;)
Oczywiście wszystko zależy od marż itd.
U mnie na początku wszystko było zależne od marży. Potem powymyślali inne przeliczniki i marża była już nieistotna. Tak jak pisałem to zależy od sieci też sporo.
A z szefem miałem kontakt jak z najlepszym kumplem i on nie naciskał nigdy by coś tam sprzedawać. Zresztą po co miałbym kłamać. Widać różnie bywa - zależy od "sklepu".

21.12.2009
17:10
[21]

kajtek603 [ International Level ]

Bo ten sprzedawca uważa że to co jest droższe to musi oznaczać lepsze :P

21.12.2009
18:16
[22]

Rezor [ NIN ]

Co do sprzedawców, wielu pracuje tam tylko żeby pracować, nie wgłębia się w szczegóły i nie śledzi dobrze rynku. Ale nie wszędzie tak jest, zdarzają się też pasjonaci ;)

Odnośnie proline:
Kupiłem już tyle części w ich oddziale bytomskim, że mógłbym z tego złożyć pare kompów i nigdy nie było problemu, nawet gdy sie stało z boku i miało na uwadze innych kupujących. Więc historie o jakiejś nierzetelności z mojego punktu widzenia można włożyć między bajki.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.