Niko Bellic [ Konsul ]
allegro- pytanie.
Otóż ponad tydzień temu wystawiłem na allegro grę, która ostatecznie poszła za 150 zl ale zwycięzca licytacji przez kilka dni nie kontaktował się, nie odpowiadał na moje maile itp. Biorąc sprawy w swoje ręce wysłałem grę za pobraniem (2 dni temu) wliczając koszt wysyłki (cóż jego sprawa że się nie kontaktował, sam wybrałem rodzaj). I teraz pytanie- w jaki sposób działa to przekazanie kasy za pobraniem, tj. wpłacą mi na konto czy jakoś wyślą pocztą? Wiem może głupie pytanie ale pierwszy raz coś w ogóle wystawiałem :P
gnoll [ Legend ]
Jeżeli zaznaczyłeś wpłatę na konto i wypełniłeś blankiet z nr konta to ci przeleją. Jeżeli wolisz przekaz - to listonosz da ci kasę.
° [ Imperator ]
Zacznijmy od tego, czy on w ogóle odbierze przesyłkę... Trzymając się optymistycznej wersji, że jednak zapłaci kasa powinna przyjść do Ciebie pocztą, chyba, że przy wysyłaniu wypełniłeś druczek z numerem konta, na który mają przelać pieniądze.
Niko Bellic [ Konsul ]
Zacznijmy od tego, czy on w ogóle odbierze przesyłkę...
Wygrał licytację zaledwie o 2 zł od poprzedniego licytującego, tylko idiota licytuje coś pod koniec aukcji nie mając zamiaru tego kupić... Z mojej strony bardziej to wygląda na niedbalstwo ze strony kupującego, nienawidzę czegoś takiego.
Dzięki za odpowiedzi, wygląda na to że kasa przyjdzie pocztą bo nie wypełniałem żadnego druczku.
Tak w ogóle to zakładając czarny scenariusz- w razie nie odebrania paczki przez kupującego paczka zostaje automatycznie przesłana z powrotem?
Fear2 [ Konsul ]
Biorąc sprawy w swoje ręce wysłałem grę za pobraniem
Czyli za jakiś tydzień dostaniesz grę z powrotem, zapłaciłeś jakieś 17zł za paczkę i zapłacisz jeszcze jakieś 8,50 za jej zwrot.
Niko Bellic [ Konsul ]
Fear-> Nienawidzę braku kontaktu, jeśli kupujący nie chciałby/zrezygnowałby z zakupu to powinien o tym napisać. A ja nie będę wiecznie czekał aż łaskawie odpowie, wygrał licytację to wygrał- niech płaci. Sprawa wygląda tak że potrzebuję pieniędzy na prezenty na święta, więc mam ograniczoną ilość czasu ;]
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
A ja nie będę wiecznie czekał aż łaskawie odpowie
Powinieneś czekać 2 tygodnie i jak nie odpowie, to znowu wystawić. Teraz spodziewaj się zwrotu :) Przy okazji: coś takiego jak telefon nie istnieje?
Niko Bellic [ Konsul ]
Powinieneś czekać 2 tygodnie i jak nie odpowie, to znowu wystawić. Teraz spodziewaj się zwrotu :)
Włąśnie chodzi o to że ja nie mam ani czasu, ani pieniędzy dlatego się trochę pospieszyłem. Najwyżej mi wystawi tego neutrala... Poza tym na zdrowy rozum- jakim idiotą/burakiem trzeba być by nagle zrezygnować z (wygranej) licytacji? Równie dobrze mógł nie licytować wcale a z licytującym za 148 może doszedłbym do porozumienia bardzo szybko. Poza tym koleś po komentarzach zdaje się uczciwy, zero negatywów.. Wolę nawet nie zakładać czarnego scenariuszu- limit pecha w ostatnim czasie chyba już osiągnałem.