shinobi10 [ ShadouQ ]
Piracenie
Witam otóż zastanawiam się dlaczego człowiek ściąga nie legalnie gry ?No chyba że nie ma forsy i co by się stało gdyby na steama każda gra można było wypożyczyć na 5 dni (wiem każdy by se wypożyczył jakegoś swojego faworyta i zarwał trzy noce ).Co sądzicie o tym?
Reavek [ life coach ]
Bo może to bardzo łatwo zrobić.
Imak [ Generaďż˝ ]
Bo oszczędza setki złotych.
szymon_majewski [ Legend ]
ed. niewazne juz
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Bo dużo gier jest do kitu
E_G300 [ Damian ]
Bo woli za tą kasę spędzić miły wieczór z dziewczyną lub zrobić jej jakaś przyjemność, a gra tylko od święta jak ma czas
Slasher11 [ Senator ]
Bo jest pieprzonym złodziejem.
AdamekPL1 [ Nie wiem co tu wpisac ]
Nigdy nie rozumiałem podejścia: "ściągam gry, bo wolę wydać kasę na co innego". Skoro tak, to niech taka osoba, nie gra, a nie kradnie.
E_G300 [ Damian ]
Slasher11--> również ;) może nie tyle co "pieprzonym" lecz samolubnym, który nie myśli, że biedni producenci nie maja na chleb :)) i to tylko dlatego dają takie ceny gier, gdyż wiedzą ze kupi je garstka osób, która ich wyżywi
E_G300 [ Damian ]
AdamekPL1 również się zgodzę :) osobiście nie stać mnie na gry [czyt. nowości] więc kupuje dobre a tanie gry np z ek itd :)
Dzisiaj np przyszły mi kroniki ridick'a :)
Silvestris [ Konsul ]
Jestem ciekaw co ci sami ludzie, którzy tak tu krytykują ściąganie gier z internetu, myślą gdy ściągają film, albo mp3. Gdy żywcem kopiują i wklejają czyjeś całe zdania do swoich prac.
Zapewne:
"Jestem pieprzonym złodziejem"
Slasher11 [ Senator ]
Jestem ciekaw co ci sami ludzie, którzy tak tu krytykują ściąganie gier z internetu, myślą gdy ściągają film, albo mp3
A może tego nie robią?
Gdy żywcem kopiują i wklejają czyjeś całe zdania do swoich prac.
Cytują i podają źródło?
Gorillaz 2-D [ Miejsce Na Twoją Reklamę ]
Ciekawe czy możliwe by było, by ceny gier zmalały równie z % piractwa. Tzn ludzie kupują oryginały, a producenci schodzą z ceny. To chyba uczciwy układ, aczkolwiek mało realny.
el.kocyk [ Senator ]
zagadanienie dosc ciekawe, ale sensownej odpowiedzi nie ma
tak samo jak nie ma sensownego wyjasnienia dlaczego gra na PC jest 2x tansza niz ta sama gra na konsole (nie piszcie mi o wiekszych kosztach) czy dlaczego gra na psn kosztuje wiecej niz jej odpowiednik na plycie BR czy UMD
mam ps3 wiec nie mam piratow i nawet jesli w koncu zlamia ps3 watpie by chcialo mi sie sciagac kilkanascie GB by miec gre
dla mnie optymalna sytuacja to taka, gdzie kazda gra ma demo, wtedy wiem co kupuje
inaczej to zawsze jest kot w worku...
kiedys tez gralem na piratach na pc, oryginaly kupowalem rzadko (glownie polskie gry), ale to byla normalka - swego czasu u nas sklepy sprzedawaly kasety pelne gier na C64 i ja te kasety kupowalem, na gieldach bylo pelno gier na amige a pozniej psx, wiec ludzie sie uczyli, ze gry sa tanie i latwodostepne wiec ciezko sie bylo przestawic na oryginaly za gruba kase
teraz mam oryginalne oprogramowanie na laptopie, oryginalne gry, ale to dlatego ze mnie stac, nie wiem czy nie sciagalbym gdybym byl w tej chwili nastolatkiem bez kasy lub gdybym zarabial 800 zl brutoo...
wysia [ Senator ]
el.kocyk -->
"zagadanienie dosc ciekawe, ale sensownej odpowiedzi nie ma"
Odpowiedz padla sporo wyzej - zlodziejska natura co poniektorych. Ukrasc jest latwo, ryzyko wpadki malutkie - wiec po co "marnowac" pieniadze?
"tak samo jak nie ma sensownego wyjasnienia dlaczego gra na PC jest 2x tansza niz ta sama gra na konsole"
To tylko w Polsce, gdzie ceny gier na PC z niewiadomych powodow utrzymuja sie na tym samym poziomie, lub spadaja, od dobrych 10 lat (co nie przeszkadza zlodziejom pieprzyc glupot o 'drozyznie').
likfidator2 [ Konsul ]
Ja zawsze planuję sobie tzw. budżet rozrywkowy. Przeznaczam go na imprezy, alkohol, kino, muzykę, DVD, gry czy inne rozrywki. Jeśli w danym miesiącu wychodzi jakaś gra w którą muszę zagrać, to przeznaczę mniej na inne rozrywki. Druga sprawa jest taka, że często kupuję starsze gry w promocjach. Można na tym sporo zaoszczędzić, a przecież dobra kilkuletnia produkcja daje więcej rozrywki niż wyhype'owany nowy tytuł. Jedyny ból to ceny gier konsolowych, tym bardziej, że nie lubię sprzedawać swoich gier, ani kupować używek.
Kupowanie oryginałów ma tą zaletę, że masz tylko jedną, dwie gry w miesiącu i nie musisz się spieszyć, żeby szybko ukończyć, bo 10 następnych czeka.
BEER Share [ Konsul ]
Zyskuje sie kase. Proste ;)
tosiek2142 [ Black Dog ]
Ja, jako pirat nie myślę nic. Odkąd kupiłem pierwszego kompa (ohoho jakieś 11 lat temu bodajże) to poprostu grało się na piratach. Wtedy miałem tylko 8 lat i nie rozumiałem że to źle itd. Ale teraz gdy rozumiem konsekwencje i tak dalej ściągam. Nie myśle sobię "Jestem pieprzonym złodziejem". To jest poprostu dla mnie normalne. Oczywiście nie wszytko ściągam. Np. Mam dość pokaźną kolekcję gierek na X360 ale wiem że to i tak mnie nie usprawiedliwia.
I założę się że 80% ludzi którzy piszą tu że nie piracą, właśnie używają pirackiego Windowsa.
Mikołaj™ [ Konsul ]
Ano, najłatwiej jest napisać posta krytykującego piractwo z nielegalnego Windowsa :) To dobre, bo wiele osób o tym zapomina.
Salado. [ Generaďż˝ ]
piractwo to nie jest kradzież
Super Kotlet [ Schabowy ]
Ja nie pirace(no, prawie - zdaża mi się film obejżeć ;P) i dobrze mi z tym, chociaz kiedyś było inaczej. Nie rozumiem ludzi którzy mówią, że ich "nie stać". Na konsole stać, na komputer stać, a na system i gry już nie? No ku**a, bzdury. Jak się oszczędza i odkłada, a nie wydaje na głupoty, to stać też na to.
Obligator [ Pretorianin ]
HA! :D i o tym od dawna rozmawiam z kolegami, jacy to idealni gracze i w ogóle ludzie są na tym forum :P mówią jacy to są lojalni wobec oryginalnych gier... pisać tak to i ja potrafię, np. "Wiecie co, ja to nie rozumiem tych popier*olonych piratów. Ja cały czas kupuję oryginały (mam ich ze 50) i jestem zadowolony (bo mam rodziców, którzy kasy mają jak lodu)" xD
Tak, tak, czepiajcie się nas. Wsawiam się za Mikołaj™ i Silvestris.
Gdyby gry taniały szybciej, czyli tak na przykład po miesiącu ze 100zł na 30zł to bym tą grę kupił, a dlaczego miała by być tak drastyczna zniżka cen? Ponieważ ludzi by ciągnęło i czekali z niecierpliwością na tą zniżkę cen. Wyobraźcie to sobię: "No nie, tego za stówkę nie kupię, chyba ich pogięło" - powiedział zirytowany klient, ale kolega zasugerował mu ~Nie łam się, poczekaj koło miesiąca to sobie kupisz ja za 30zł~ , a kolega na to "Wow, super, w tedy na pewno siobię to kupię, a na dodatek to taka nowa gra za taką cenę!!!"
Możliwe, że znalazło by się na początku premiery paru nałogowców i kupiło taką grę za 100, ale myślę, że taki chwyt byłby całkiem dobry.
wysia [ Senator ]
"czyli tak na przykład po miesiącu ze 100zł na 30zł to bym tą grę kupił"
ROTFL. Ale wiesz, ze gdyby tak wlasnie bylo, to bys w podobnym watku napisal, ze gry powinny kosztowac 5 pln na drugi dzien po premierze, 'to wtedy to bys kupil'?
kubinho12 [ Gooner ]
piractwo to nie jest kradzież
To co to jest?
SVath [ Pretorianin ]
Mi się wydaje ze raczej każdy choć trochę piraci. Nawet CI co pracują myślą sobie "kurde jeżeli kupie 3 premierowe gry będę musiał wydać około 350zł ciężko zarobionych pieniędzy" wiec kupi dwie a jedna ściągnie.
A jeżeli nie w ten sposób to w inny np. pliki mp3 czy filmy - ja akurat ściągam sety rożnych wykonawców z rożnych imprez które są nadawane i nagrywane z radiu. To chyba nie jest nielegalne (zresztą nie wiem) a jeśli jest to trudno nie będę płacił za coś co i tak w radiu leciało a nie mogłem wysłuchać bo np byłem w pracy :).
Jeżeli o filmy chodzi to nie każdy ma czas i ochotę maszerować do kina i siedzieć miedzy ludźmi , którzy gadają, mlaskają jedząc popcorn czy piszczą na horrorach. Ja np wole oglądać sam lub z dziewczyną i nikt mnie nie przekona żeby iść do kina... Dlatego na całe szczęście jest coś tak pięknego jak wypożyczalnia filmów tuż za ulicą :) I nie zaprzeczam ze zdarzy mi się czasem ściągniecie jakiegoś filmu chociaż mnie to nie bawi bo jakość niedobra i w ogóle to nie to samo co DVD.
A wiec większość ludzi co tak wielce moralizuje napina się i poci pisząc jakie to piractwo jest złe sami piracą i to nie podlega dyskusji :) Tekie jest moje skromne zdanie.
Kreek [ Senator ]
[22] ten temat był już przerabiany, nawet jakby gry kosztowały po premierze 5 zl, to i tak by piracili. Więc se wsadź w dupę takie argumenty.
Preacher [ Chor��y ]
W cenie czy to płyty muzycznej czy to gry wliczony jest %, który się składa właśnie na "piractwo". Wytwórnie sobie rekompensują przyszłe straty, ale to jest zaledwie kropla w morzu jeśli chodzi o końcową cenę produktu. Nawet jakby piractwa nie było to i tak ceny nie byłyby dużo mniejsze.
Pamiętam jak byłem mały i miałem Amigę, przed wejściem ustawy anty-pirackiej, jak w sklepach się przegrywało gry. Gry były chociażby z EA i innych potentatów - przepraszam, czy jest nadal coś takiego jak EA, bo skoro byli od początku to przecież przez piratów powinni już zbankrutować.
Microsoft chyba też sie miewa dobrze, a założę się, że większość tutaj ma nielegalnego Windowsa lub/i Office'a.
Gdyby gra nie kosztowała 1/5 moich zarobków to na pewno bym kupował same oryginały, a tak to po prostu są ważniejsze rzeczy, a nałóg wspierać tak czy siak trzeba (i niezdrową ciekawość).
racel45 [ Generaďż˝ ]
Wiadomo, że chodzi o łatwość piracenia. Bo jak ktoś ma wybór kupić grę na Allegro na ileś tam złotych i czekać na przesyłkę 3 dni lub zostawić kompa na noc i mieć grę na drugi dzień no to wybór jest prosty. Piszę tu głównie o grach których głównym trybem jest singleplayer, bo jeśli ktoś lubi multi, to grzechem byłoby nie kupić np. L4D i pograć na oryginalnych serwerach...
Mało kto myśli o piractwie w kategorii przestępstwa, bo konsekwencji nie ma za to praktycznie żadnych.
Nie do końca rozumiem ludzi, którzy mają stały dochód, ale nadal piracą na potęgę, żeby nie być "frajerem który płaci za gry", bo gry już dawno przestały być drogie.
Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
Może piracimy bo nie ma za to konsekwencji... ? :) Chyba najprostsza rzecz...
Mam kilka piratów. Studiuje, cienko z kasą. Mam jeszcze inną, droższą pasję. Windsurfing. I nikt mi nie dokłada, a tutaj maszty czy żagiel a nie daj Bóg deska kosztują 2x tyle co konsola... :P
Na szczęście nie gram dużo. :P A ostatnio wyszedł Call of Duty to pożyczyłem legalną wersje od kumpla i przeszedłem na wieczór :P
Chriso25 [ Generaďż˝ ]
Ja kiedys sciagalem duzo gry, programy, muzyke itd i przyznaje sie do tego bez bicia ale od dluzszego czasu staram sie byc uczciwy. Obecnie stac mnie na wydanie raz na miesiac czy dwa tych 100-120zl na gre, czasami kupie tez cos starszego za grosze jezeli jest to gra ktora mnie interesuje.
Gorzej bylo z programami ale zauwazylem ze wiele darmowych programow nie ustepuje tak bardzo od komercyjnych odpowiednikow. Takie chodzby nero po co mam to sciagac i pieprzyc sie z kluczami skoro darmowy CD BurnerXp mi wystarcza, zreszta zauwazylem ze potrzebne mi jest narzedzie ktore nagrywa plyty a nie kombajn z ktorego 80-90% reszty oprogramowania to dla mnie smieci.
Gorzej z muzyka w tym przypadku od czasu do czasu cos zassam, slucham sporo trance a dla naszych sklepow muzycznych, taka muzyka praktycznie nie istnieje, no czasami mozna spotkac komercyjnego Tiesto, ale jego muzyka i tak mi sie nie za bardzo podoba.
Filmow tak czesto juz nie ogladam, ale jak chce cos poogladac to blisko mam wypozyczalnie i te 6-9 zl mnie nie zbawi, jak na nie wydam.
Obligator [ Pretorianin ]
Kreek i wysia>>> jak gra kosztowała by dzień po premierze 5zł to kto by tego nie kupił? głupie pytania zadajecie -.-' A nawet jeśli by piracili nawet przy takiej cenie to znaczy, że to bezwartościowi ludzie. Ja swego czasu miałem około 6 oryginalnych gier, a reszta piraty (może było ich około 10), ponieważ byłem jeszcze dzieciakiem i myślałem tak jak tosiek2142. W końcu oryginalne gry sprzedałem, bo już mi się znudziły i zostały mi tylko piraty, które też stopniowo wyrzucałem. Później chciałem sobie kupić jakąś fajną gierkę, z tych nowszych, lecz po spojrzeniu na cenę oczy wyszły mi na wierzch. Gry komputerowe powinny być tanią rozrywką, a nie drożyzną z rzędu kupna fajnego aparatu cyfrowego czy też innej rzeczy. Bilet do cyrku (chodzi mi o rozrywkę) kosztuje przeważnie 15-20zł (przynajmniej ja taką cenę widziałem), chociaż cyrkowcy tak jak producenci gier w pocie czoła pracują i pokazują swoje rezultaty przed tysiącami.
racel45 [ Generaďż˝ ]
No to poczekaj trochę i na pewno kupisz grę za niską cenę, skoro nie pasuje ci ona w momencie premiery. Niby czemu gra ma kosztować tyle co bilet do cyrku albo do kina ?
Gry są dłuższe od filmu i dlatego mają być prawo droższe. Burzysz się jak widzisz cenę kompletnego serialu na DVD ?
eysmond [ Konsul ]
Bo za drogo. Jakby gry na PC byly po 50-60 zl a na konsole po 100-120 zl z pewnością skala piractwa byłaby dużo mniejsza.
12jonasz [ Mister Kanister ]
Ja przyznaję że ściągam gry ale TYLKO I WYŁĄCZNIE gdy NIE jestem pewien czy pójdzie jakaś gra na moim kompie ( a nie jest tak dobry stary troche) a NIE MA dema.
Inne ściąganie gier, po prostu nawet jak jest demo, nawet jak wiadomo że pójdzie jest dla mnie nielegalne.
Obligator [ Pretorianin ]
racel45>>> zauważ, że gdy skończysz jakąś grę to już nie będziesz w nią grał, bo w końcu ją przeszedłeś. Tak samo jest z filmami. Owszem zdarza się, że przyjdzie ci na myśl "O kurczę, zagrałbym sobie w GTA3!" albo "Przypomniał mi się Rambo I, fajny film, obejrzę sobie go jeszcze raz!", to co wtedy się robi? Ściąga z neta.
racel45 [ Generaďż˝ ]
eysmond
sranie w banie, nawet gdyby kosztowały 30 to piractwo byłoby takie samo
wyjaśnij mi dlaczego mają być tańsze ?? nawet taki modern warfare 2 mimo iż jest krótki to ma jeszcze multiplayer, nie mówiąc już o grach RPG w które można grać po kilkadziesiąt godzin... więc przestań wypisywać bzdury
skoro jest to dla ciebie taki wielki problem to graj z kilkumiesięcznym opóźnieniem i kupuj wtedy gry za 50-60 zł...
Obligator
zdarza się tak, ale nie rozumiem co to ma do piractwa ? równie dobrze możesz drugi raz odpalić grę z płytki, a nie ją ściągać
Mr. Big Brain [ Pretorianin ]
eysmond--> Aktualnie ogromna część gier właśnie tyle kosztuje, więc nie próbuj wyskakiwać z teksem "piracę, bo gry są drogie". Gry kosztują tyle ile kosztują, bo na tyle wyceniają je producenci. Nie masz kasy nie kupujesz - proste. Cena to nie jest powód do kradzieży!
Wiele osób nie ma pieniędzy na nowego merca S klasy, więc nie kupuje. Ci co kradną lądują w więzieniu (Prysznic - brr...). I usprawiedliwienie, że merc kosztuje 300000 zł, a zarabiasz 3000 na rękę raczej nie pomoże.
Obligator [ Pretorianin ]
Mr. Big Brain>>> dobrze powiedziane... swoją drogą to ten nick to z przypadku wziąłeś czy specjalnie? :P
Wracając jeszcze do tematu, to ja także nie jestem za piractwem, chociaż do końca nie jestem też taki czysty. Mam na lewo ściągnięte parę filmów oraz mp3, no i też znajdą się jakieś gry, może trzy. Tak to windowsa mam oryginalnego, ostatnio kupiłem sobie warhammera online (no tu nie ma innej opcji jak kupno legalnego :P ale gdybym był piratem na 100% to bym powiedział, że nie będę za to płacić) i jeszcze parę innych z serii BestSeller.
Poprzednie moje post miały sugerować, że trochę jestem za i trochę przeciw piratom.
To tyle z mojej strony :)
edit
Mr. Big Brain>>> ojć, chyba się wtedy za bardzo zagalopowałem ^^ coż, no nie ma nic wspólnego
zombie czu-czu [ Slowhand ]
Kurde pół polski sciąga , co wy rodakow wlasnych nie znacie ?,Gry sa za drogie bez przesady gra to nie jest czesc zycia,bez niej przezyjesz ja daje max 60 zl na gre choc nie pamietam kiedy kupilem jakas ;]
Semir [ 11 ]
piractwo = kserowanie stron z książki
wszyscy jesteśmy złodziejami
Imak [ Generaďż˝ ]
[39] -> racja, ja też większość gier kupuje tak za ok. maks. 50pln, a gram rzadko i nie zależy mi na każdej nowości. (Wyjątkiem był Dragon Age)
Weasel (Łasica) [ Awangardowy_Kaloryfer ]
Picatwo to kradzież , kradziesz to przestępstwo ..... Znacie tą raklame?
nagytow [ Firestarter ]
Picatwo to kradzież
kradziesz to przestępstwo
Ke?
Lethos. [ Generaďż˝ ]
Pewnie dlatego, że nie legalnie pisze się łącznie.
shinobi10 [ ShadouQ ]
chociaż zgodzę się z jedną rzeczą że gdyby gry były by tańsze np.15 zł(wiem mało i za taką kasę gów** dostaniesz)to jednak człowiek by kupował gry a nie chce se zagrać np.teraz w call of duty a tu cena najmniejsza to okoł 140 zł(o ile się nie myle) i człowiek ściąga gry, a gdyby były by tylko że np.gry tańsze i np.gry takie którer trudno dostać były by na takich sklepach z grami jak ps store to też mi się wydaje że ludzie by kupowali te gry :)
Emil22 [ Generaďż˝ ]
shinobi 10
Nowego calla na pc mozna nawet za 119 zl kupic jak dla mnie to jest cena w miare ok jak za nowke.Wiesz co do tego zeby ludzie kupowali to ciezko powiedziec przeciez sa rozne kolekcje klasyki premium games itd wiem ze to nie nowosci ale tego tez super duzo nie schodzi bo albo ktos kupil po nowosci a pirat uwaza ze sprzedl to mu juz nie potrzebne.Wedlug mnie to jest kwestia mentalnosci.A najlepsze jest to ze czesciej gry sciagaja dzieciaki z domow gdzie starzy maja nieco kasy niz z tych biedniejszych...
shinobi10 [ ShadouQ ]
[46] trochę racja a np.konsolowiec co ma powiedzieć ?
shinobi10 [ ShadouQ ]
up
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Ponieważ wszystkie firmy mają Polskę w dupie i są u nas bardzo drogie gry. Porównajcie sobie ceny gier polskich i np. amerykańskich, weźcie też poprawkę na to ile zarabia polak, a ile amerykanin.
nobby_nobbs [ Pretorianin ]
Na rynku gier przynajmniej coś się ruszyło. 10-15 lat temu nowości kosztowały od 70-200 złotych, przy ówczesnych zarobkach naprawdę sporo, a gry starzały się znacznie szybciej (głównie pod względem grafiki). Teraz ceny gier zaczynają się od 5-10 złotych, nie zawsze tych najlepszych i najnowszych tytułów, ale jednak. No i ceny potrafią bardzo szybko spadać.
Gorzej jeżeli jest się kinomaniakiem, o ile z filmami na DVD jest nieźle, bo ceny potrafią być przyzwoite, a największą bolączką jest jakość wydań, to polski rynek Blu-Ray jest już całkowitą porażką. Jesteśmy 20 lat za murzynami, wejdźcie sobie na amazona i sprawdźcie ile kosztuje najnowszy (do kin wszedł w ostatnie wakacje) Harry Potter na BD. 10 dolców. 27 złotych. 5-dyskowe wydanie Blade Runnera? 22 dolce. 60 złotych.
A i tak najgorzej mają melomani, bo ceny płyt nie tylko nie spadły, ale znacząco wzrosły. Jak widzę, że albumy Beatlesów albo Dylana sprzed 40 lat stoją po 40-50 zeta, to mi się nóż w kieszeni otwiera.