uszatyxd [ Pretorianin ]
Czy znacie jakiegoś dobrego korepetytora.
Siemka. We tym roczku będę se pisał maturkę z polak no i z anglika :D
I by się przydały jakieś koreczki żeby jakoś te 30% wydusić na tej maturze!
No we sumie ten pisemny test z polaka to lajtowo napisze. Chodzi głównie o tom całą prezentacje bo ja się zbytnio wysłowić nie umiem i w ogolę trochę przytępawy z polaka jestem :/
Jeśli chodzi o angielski to dno.
Z resztom to nie będzie problemów (oby :/)
No oczywiście najważniejsze :D skąd ja w ogóle jestem ?
No to coś na terenie DG i żeby mi na chatę przychodził lub ja jemu (w ostateczności). I chce być sam, praca w grupie odpada! No raz w tygodniu jeden język styka godzinę :D
No możecie tez jakieś strony w necie zapodać gdzie mogę kogoś odpowiedniego znaleźć ;)
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
resztom
No nie wiem czy nie będzie problemów :P
Armorgedon12 [ 43 ]
No we sumie? tom całą? pisać maturę z polak? Z resztom? Ty na prawdę masz problemy z Polskim ;p
...: pluto :... [ Pretorianin ]
Tak na wstępie to nikt na forum nie kojarzy chyba lokalnej nazwy twojego miasta, google za to mowi o Deutsche Grammophon lub Dolce&Gabbana
uszatyxd [ Pretorianin ]
No spoko Dąbrowa Górnicza
.Condzior [ Pretorianin ]
No we sumie
będę se pisał
to taki mały żarcik jest?
uszatyxd [ Pretorianin ]
No mówię tak czasem. W szkole tez raz jak bylem pytany z Pana Tadeusza to babka powiedziała:
" przygotowanie 5 język 1" :D
fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]
Prezentacją z polaka się nie martw, weź sobie napisz tak 2 strony A4 w Wordzie, naucz się na pamięć, wejdź, wyrecytuj, odpowiedz na pytania i zbierze te 40-50% ;)
.Condzior [ Pretorianin ]
Jeżeli tak mówisz to współczuję, ale jak już coś piszesz, tym bardziej na forum to postaraj się używać języka polskiego "jak Bóg przykazał" ;)
Wuuuuf [ Generaďż˝ ]
I tak jesteś kretynem, zdana matura tego nie zmieni
Likfidator [ Generaďż˝ ]
Mało książek w życiu przeczytałeś:)
Tak na poważne, to nie wiem po co komu korepetycje z języka polskiego? Przecież wystarczy usiąść i się uczyć nic więcej. Co najwyżej jak coś napiszesz, to daj do przeczytania swoim rodzicom, żeby powiedzieli Ci gdzie robisz błędy. Tylko ciężka praca Ci pomoże.
Z angielskim tak samo. Korepetycje to mogą być co najwyżej przydatne jak będziesz chciał wymowę poćwiczyć, bo gramatyki i słownictwa to sam się możesz nauczyć, do tego masz jeszcze lekcje w szkole.
Tak poza tym, to ja swego czasu udzielałem korepetycji z matematyki, ale nerwicy można dostać ucząc młodzież. Po pierwsze przychodzi taki delikwent do Ciebie, żebyś go czegoś nauczył, kompletnie bez żadnego przygotowania. To ja tracę czas na wytłumaczenie podstawowych definicji i własności, a czas leci... Kończą się korepetycje a ja nawet nie zdążyłem przejść do zadań o średnim poziomie trudności, mówię więc żeby przed następnym razem nauczył się odpowiednich rzeczy z książki (same definicje - wystarczy, żeby je znał), ale co jest następnym razem? Nawet do książki nie zajrzał, nie powtórzył tego co mu wytłumaczyłem, prawie wszystko zapomniał itd... a potem rodzic ma pretensje, że płaci za korepetycje, a dziecko znów jedynkę dostało.
Wuuuuuf--> Nie jest kretynem, bo chce zdać maturę i zdaje sobie sprawę z tego ile nie umie. Ma w sumie dużo czasu, żeby się do tej matury przygotować, która swoją drogą jest bardzo prosta, szczególnie teraz po reformie:)
uszatyxd [ Pretorianin ]
Likfidator - Tak problem z książkami jest duży. Moi rodzice tez narzekają na mój nie wyraźny język i małe bogactwo słów. I tez mówią ze to przez książki bo ich nie czytam. I w sumie mają racje b w LO przeczytałem jedną lekturę :/
No ale cóż zrobić jestem ścisłowcem. Ni mam problemów z matma. lubię fizykę chemie to mi sprawia przyjemność a nie czytanie jakiś pierdol :/
I jeszcze jedno. Czy korki pomogą mi z największym problemem: rozumienie tekstu czytanego. To już jest masakra. Z każdej takiej pracy zbieram ledwo dopa. Z mini matury z tylko tekstu miałem idealnie 30% :/
Likfidator [ Generaďż˝ ]
Czy korki pomogą mi z największym problemem: rozumienie tekstu czytanego.
Jeśli wskażesz ten problem osobie udzielającej korepetycje, to na pewno. Aby zrozumieć tekst, trzeba go uważnie przeczytać, żeby zrozumieć mniej więcej o czym on był. Potem masz pytania do tekstu, najczęściej po przeczytaniu znasz już odpowiedź, albo wiesz gdzie w tekście była o tym mowa. Po prostu przeczytaj jeszcze raz odpowiedni fragment tekstu i odpowiedz na pytanie. Jeśli zrobisz wszystko uważnie i bez pośpiechu, to odpowiedzenie na te pytanie nie powinno stanowić problemu. Pamiętaj jednak, że często bywają podchwytliwe i ta najbardziej oczywista odpowiedź nie zawsze musi być poprawna.
uszatyxd [ Pretorianin ]
Likfidator - spoko ja wiem na czym polega rozumienie tekstu czytanego. Tylko ze np. jak jest zadanie i pisze: odpowiedzi szukaj w akapicie 4 to po kilkakrotnym jego przeczytaniu nadal żadnej odpowiedzi nie wiedzę *_*
fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]
uszatyxd -> Książki to nie tylko lektury, poczytaj sobie jakieś sensacje Clancy'ego, Ludluma, Forsyth'a albo najlepiej polską fantastykę ;).
kyaku [ Leniwy Tadeusz ]
A z drugiej strony, to czasem dziwi mnie fakt, że niektórzy mają problemy z ojczystym językiem... (oczywiście bez urazy uszaty)
Bo co jak co, ale jak dla mnie używanie poprawnej polszczyzny w życiu codziennym, nie wymagam tu aby każdy znał wszelkie zeje-rozbudowane-pojęcia-encyklopedyczne-i-temu-podobne, ponieważ, kurna, drażni mnie, jak co rusz słyszę weszłem, przyszłem, kopłem, pierdłem...
Ot taka moja mała dygresja odnośnie formy i treści postu [1] ;P