GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rzuć palenie! Jak???

27.11.2002
14:39
[1]

Asmodean [ Konsul ]

Rzuć palenie! Jak???

Znacie jakies skuteczne sposoby na rzucenie tego nalogu?Teraz na rynku jest pelno jakichs plasterkow i innych pierdol ale to ponoc nie dziala... Slayszalem tez o jakiejs cudownej kuracji ale cos mi sie wierzyc nie chce.
Ja probuje z tym gownem skonczyc na razie wytrzymalem 5 dni ale jest coraz ciezej. Znam wielu palaczow a tylko jednemu udalo sie rzucic, dziadkowi... Czy pomoc moze mi cos oprocz silnej woli?

A w ogole to warto rzucac palenie???
Aha i jak sie bedziecie wypowiadac to piszcie czy nalezycie do palacych czy tez nie!

27.11.2002
14:41
smile
[2]

wysiu [ ]

Jesli musisz pytac czy warto rzucic, to nie rzucisz:) Ja tam pale i dobrze mi z tym..;)

27.11.2002
14:42
smile
[3]

tomirek [ ]

Mark Twain powiedzial kiedys: "Rzucanie palenia??? Nic trudnego. Robilem to setki razy"

27.11.2002
14:47
[4]

Aen [ MatiZ ]

Nie warto..co to za wieczor bez zapalenia papierosa i puszczania dymu, wpatrujac sie w gwiazdy;)

27.11.2002
14:49
[5]

Aurelius [ Konsul ]

nie warto rzucać palenia, bo i po co? https://www.pfm.pl/u235/back/170458/navi/170467 https://www.emedica.pl/szczeg_choroby.php3?nr=193&typ=1 https://www.borgis.pl/czytelnia/med_rodz/2001/02/05.html

27.11.2002
14:49
smile
[6]

wysiu [ ]

A zwolennikom zdrowego trybu zycia dedykuje piosenke:

27.11.2002
14:52
[7]

Aurelius [ Konsul ]

jeszcze:

27.11.2002
14:53
[8]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

u mnie w rodzinie: tata 10 lat palenia - rzucił i nie pali od 9 lat mama 15 lat palenia - nie pali od 6 lat brat - 4 lata palenia, rzucił rok temu i jak na razie bez problemu ale nie wiem, jak im sie udało - chyba silna wola, bo nie stosowali zadnego wspomagania farmakologicznego

27.11.2002
14:57
[9]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

papieros przy piwie..... nie ma nic lepszego!

27.11.2002
14:58
[10]

Asmodean [ Konsul ]

Najgorsze jast to ssanie wewnatrz, a jak widze ze ktos sobie jara to mnie szlag trafia. A co do chorob to i tak kiedys umrzemy... Na razie postaram sie byc twardy:))))

27.11.2002
14:58
smile
[11]

wysiu [ ]

Tak btw. papierosy pali, afair, ponad 58% Japonczykow - a zyja statystycznie najdluzej na swiecie:)

27.11.2002
15:15
smile
[12]

Attyla [ Legend ]

Po co rzucac palenie? A jest kilka powodow: 1. zdrowie (wlasne i cudze) 2. kasa 3. brak przymusu siegania po cos 4. nie trujecie innych (takie trucie moze byc nawet niebezpieczne dla zdrowia a nawez zycia trujacego. Jezeli nie wierzycie, to zapalcie przy mnie:-))))) 5. w razie zapuszkowania czy trafienia do obozu koncentracyjnego, nie bedziecie musieli pozbywac sie np. zarcia w zamian za papierosa. A poza tym palenie to objaw slabej woli i ulegania glupawym i bezsensownym modom.

27.11.2002
15:19
smile
[13]

wysiu [ ]

Attyla --> Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze bierne palenie NIE JEST szkodliwe (wszystkie 'trucizny' zostaja na filtrze i w plucach palacza - co udowodnili kilka lat temu naukowcy, i nie mowie o naukowcach z koncernu Phillip-Morris)?:)

27.11.2002
15:22
[14]

Asmodean [ Konsul ]

Atylla--> Czemu modom? Mnie nikt nie naklanial anie nie zmuszal do palenia! Sam sprobowalem i stwierdzilem ze dobre, smakuje mi i sie wciagnalem. A rzucam wlasnie dla zdrowia i dla kasy.(jak pomysle ile na to poszlo to brrrr.) A dla mody to pala lebki z podstawowki bo im starsi koledzy pokazali...

27.11.2002
15:26
[15]

hank [ Pretorianin ]

Zamiast papierosa - joint Na pewno zdrowiej

27.11.2002
15:31
[16]

emorg [ Senator ]

Tylko w jakim kiosku jointy kupie buhahahah Swiruje etam zdrowiej ale napewno milej tylko po jojncie milo szluge spalic

27.11.2002
15:37
smile
[17]

Asmodean [ Konsul ]

A paliliscie kiedys herbate?:)) Ale to juz raczej desperacja...

27.11.2002
16:16
[18]

Attyla [ Legend ]

qbaszek - skonczylem 3 kierunki studiow. Nigdy nie palilem. Nie przypominam sobie tez, zeby byly mi konieczne do przetrwania. Zwyczajnie dorabiasz ideologie do zwyklego g****. Wysiu - jasne - bierne palenie nie jest szkodliwe tak jak szkodliwym nie jest lykniecie lyzeczki od herbaty cyjanku potasu:-)))) Asmodean - takie sa statystyki. ponad 90% palacych zeznaje, ze do pierwszego papierosa zostala namowiona przez rowiesnikow.

27.11.2002
16:20
[19]

Karl_o [ APOCALYPSE ]

Racja. Bez motywacji ciężko jest rzucić. Najlepszą motywacją jest kobieta :-) Mówie Ci znajdź sobie powód dla którego chcesz rzucić palenie tytoniu to napewno ci się uda. Pozdro!!

27.11.2002
16:32
[20]

wysiu [ ]

Attyla --> Nie wiem jak z tym cyjankiem;), ale takie sa niestety fakty...:) Zreszta z tym byla wieksza afera: Najpierw grupa naukowcow przeprowadzila badania i oglosili, ze bierne palenie jest szkodliwe; jednak inna grupa powtorzyla ich doswiadczenia, i doszli do calkiem innych wnioskow - zatem sie zapytali tych pierwszych o co chodzi?:) A tamci na to: "No tak, moze i dokonalismy pewnej nadinterpretacji wynikow, ale to przeciez w dobrej sprawie, blablabla..." (bylo to kilka lat temu, w okresie, gdy w Ameryce trwala zazarta walka z paleniem). Generalnie poruta i zenada, 'politycznie poprawni' "naukowcy" sie osmieszyli..:)

27.11.2002
16:39
[21]

trafo [ Pretorianin ]

he he moj kolega psychiatra wielu pacjentom zabrania wrecz rzucania palenia bo wywolalo by to u nich frustracje i niestabilne stany emcjonalne :) niektorzy jak ich sie nagabywalo proszac o rzucenie palenia denerwowali sie w taki sposob ze zaczynali palic wiecej - palenie to straszny nalog widze czesto ludzi ktory po usunieciu krtani pala dalej do rurki tracheotomijnej - jezeli nie ma sie silnej woli nawet system typu sekta chyba niewiele pomoze - trzeba przedewszystkim samemu chciec i wiedziec ze jest to uzaleznienie i fizyczne i psychiczne

27.11.2002
16:45
[22]

Asmodean [ Konsul ]

trafo--> taaa jak moj koles zobaczyl na przystanku kolesia ktory nie ma krtani i pali przez ta rurke z gardla to mu fajka z geby wypadla i zarzekal sie ze rzuci. Wytrzymal 3 dni ;/ Ale rak krtani wg. tego co czytalem we wczesniejszych linkach to dopiero po piecdziesiatce, wiec o to nA razie bym sie nie martwil.. Co do studentow to fakt ze fajki dzialaja odstresowujaca powoduje iz sa tak popularna w tym gronie odzywka... BTW. ciekawe ile procent spoleczenstwa pali???

27.11.2002
17:17
smile
[23]

Attyla [ Legend ]

Wysiu - to jak z "badaniami" dotyczacymi masla i margaryny:-)))))) To jest wlasnie ta wszechwladna nauka:-)))

27.11.2002
18:28
[24]

BWP [ Centurion ]

Palilem od wczesnych lat szkoly sredniej, w tej chwili minelo prawie 13 lat. Od 2 lat nie pale. Gdy palilem pamietam, zawsze byly jakies straty, to spalona firanka, to dziura w siedzeniu samochodu lub dywanie. Polecam tabletki TABEX - paczkowane po 20 w opakowaniu jest 100. Przepis jest wprost genialny. Palisz caly czas i zazywasz tablety (male brazowawe), po jakis 5 dniach orientujesz sie, ze papierosy juz nie daja takiej frajdy jak na poczatku (zadnych nudnosci i innych sensacji). Po 14 dniach definitywnie rzucilem palenie i jakos nie ciagnie mnie. Polecam, koszt jakies 27 zl. No i mam nadal cala krtan (heh eheh heh)!!

27.11.2002
18:51
[25]

Annihilator [ ]

Wysiu -> tak sobie to tłumacz...

27.11.2002
18:53
[26]

wysiu [ ]

Anni --> Wiem wiem, jestes bardzo dumny z niepalenia, prawdziwy twardziel..:) Ale ja w Twoim wieku tez nie palilem..:) A jak mam sobie tlumaczyc, takie sa fakty..:)

27.11.2002
19:00
[27]

Annihilator [ ]

Wysiu -> nie chodzi o to - po prostu przyjmujesz te fakty, które są dla Ciebie właściwe. Dym papierosowy to zawsze dym - a żaden dym nie jest dobry dla zdrowia... pozatym widze to po sobie bo od m.w. pół roku przebywam z palaczami...

27.11.2002
19:25
[28]

Kade [ Senator ]

Jeśli zaczełeś palić i podoba Ci się to nigdy tego nie rzucisz. Bez silnej woli chodz byś niewiem co robił nie uda Ci się zerwać z tym nałogiem. Ja palę i nawet niechcę przestać. Po to żyję żeby rano wstać i zapalić faję ahhhhh to jest to.

27.11.2002
20:22
smile
[29]

Asmodean [ Konsul ]

Moj tajny sposob to na razie nie wychodzenie z domu:))) Jakbym kolesi spotkal to bym pewnie wymiekl, a tak poczekam jeszcze z tydzien i zobacze co bedzie... Ostatnio glosno jest o jakichs plasterkach co to sie je niby przykleja i chcica maleje. slyszalem jednak ze ciezko sobie nimi pomagac bo one same zawieraja nikotyne tyle ze sie ja skora wchlania, a co za tym idzie to dluga i kosztowna terapia. Obilo mi sie rowniez o uszy ze pomagaja fajki zwane R1, bo sa czystsze od powietrza:)))

27.11.2002
20:38
[30]

sergi__ [ Underworld ]

Rzuć palenie z Nicoeq czy jakoś tak ;)

27.11.2002
20:40
[31]

Asmodean [ Konsul ]

niquitin???:))) tez plastry

27.11.2002
21:19
[32]

weds [ Ocean Soul ]

pomyślcie: 1 rok palenia=radeon 9700 4 lata palenia=ekstra komp 10 lat palenia=średniej klasy używany samochód 25 lat palenie=kawalerka 50 lat palenia=mieszkania 150 lat palenia=dom 1000000 lat paleni=małe państwo 100000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 lat palenia=USA 100000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000lat palenia=Ziemia 10000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 lat palenia=układ słoneczny

27.11.2002
21:23
smile
[33]

Annihilator [ ]

a kto się zajmuje wyceną?

27.11.2002
21:33
[34]

Asmodean [ Konsul ]

hmm ja policze 50 lat. dom to jest cos ale watpie czy bym te pieniadze regularnie odkladal, raczej by poszly na cos innego wiec ten sposob liczenia jest bledem. A po cholere komus uklad sloneczny i od kogo go kupic????

27.11.2002
21:37
[35]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Kade - > zapalic tak bez sniadania do kawy? Ech, zeby Ci to bokiem nie wyszlo tak jak mi. Ogolnie sama bym chciala skonczyc z tym nalogiem, bo po pierwsze strasznie drogo kosztuje, a po drugie ten paskudny kaszel palacza. Coprawda po ostatnim gruntownym badaniu u lekarza specjalisty uslyszalam, ze jestem zdrowym palaczem, to mimo to czuje czasem pluca na treningach, albo jak na rolkach jezdze. Tzn. nie pluca, a oskrzela. A cala reszta, ktora jest z tego zadowolona, ze pali - > nie ten watek. Chlopak pyta sie jak rzucic. Chyba nie zrozumieliscie pytania, bo tylko probujecie Go umotywowac do dalszego palenia. Mimo to nadal jestescie mi sympatyczni. Pozdrawiam.

27.11.2002
21:52
[36]

Kade [ Senator ]

arthemide witaj Pierwsze co robię zaraz po tym jak wstane to właśnie zapalenie papieroska. Śniadanie jem później a kawy nie pijam. A bokiem to już mi wyszło:( schudłem,ciągły kaszel,ból gardła,no i ostatnio zauważyłem że coś to serduch zaczyna szwankować:( Ale jak już mówiłem niezamierzam rzucić palenia.

27.11.2002
21:54
[37]

Asmodean [ Konsul ]

kade--> no, to mnie pocieszyles i zmobilizowales:)

27.11.2002
22:14
smile
[38]

Kade [ Senator ]

Zawsze di usług;))

27.11.2002
23:23
smile
[39]

Darvin [ Pretorianin ]

przestalm palic jakies 2 tygodnie temu ale po 3 dniach nie moglem znalesc mocnego powodu aby w tym postanowieniu sie utrzymac.teraz pale jakby mniej (zamiast ramki dziennie okolo 3-4 jesli nie imprezuje).poprostu przestalem palic bez sensu :)) ciekawe jak dlugo wytrzymam bez szluga rano w sali tronowej?

27.11.2002
23:53
[40]

Mr. Mojo Risin' [ Pretorianin ]

Ten trzeci dzień to chyba jakiś krytyczny moment. Ja próbowałem rzucić i też 3 dni wytrzymałem. Nie mam motywacji większej. Trzeba mieć motywacje...

28.11.2002
09:22
[41]

Asmodean [ Konsul ]

Hmm znalazlem newt fajna strone na ten temat, porownuja tam fajki do narkotykow i cos w tym chyba jest... Wychodzi na to ze po zapaleniu papierrosa przybywa na statystyk(jakby rzekli maniacy RPG) Z tego co wyczytalem to nikomu z was sie palenia rzucic nie udalo... Nie zna ktos jakiegos sposobu poza silna wolna????(mam jej ograniczone poklady) BWP--> Dzieki sprobuje:))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.