GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zna się ktoś na quadach?

04.03.2009
19:56
smile
[1]

promyczek303 [ sunshine ]

Zna się ktoś na quadach?

Krótka piłka - jest tutaj ktoś, kto w miare zna się na quadach? I może coś polecić?

Dokładnie chodzi mi o coś dla 7letniego chłopczyka. Coś na "dobry początek". Coś, żeby nie zabił się przy pierwszej przejażdżce...

Aha, i przede wszystkim zeby nie było to coś drogiego. Cena maksymalna powiedzmy 1200zl (w grę oczywiście wchodzi 'sprzęt' używany, bo watpie ze w tej cenie coś nowego by się znalazło)

Jakieś propozycje? :)

04.03.2009
20:02
smile
[2]

VoltkeMan [ Pretorianin ]



Coś się znajdzie

04.03.2009
20:06
[3]

Bozek14 [ Chor��y ]

Nie chce wyjść na jakiegoś moralizatora i pseudo-nauczyciela odpowiedniego wychowania, ale moim zdaniem, dzieciakowi przyda się bardziej pożyteczna zabawka. Choćby piłka do nogi, fajna książka edukacyjna lub nawet wymagająca gra komputerowa, która nauczy go myśleć. Z mojego punktu widzenia, quad dla 7 latka nie nadaje się na prezent, bo w tym wieku przede wszystkim trzeba stawiać na rozwój psycho-fizyczny dziecka. Chyba, że szkolisz następce Kubicy, wtedy jak najbardziej popieram decyzje. Jednak nikt mnie nie przekona, że dziecku w tym wieku potrzebne są tego typu bajery.

04.03.2009
20:07
smile
[4]

Mortan [ ]

[2]

04.03.2009
20:07
smile
[5]

ronn [ moralizator ]

04.03.2009
20:09
smile
[6]

VoltkeMan [ Pretorianin ]

A jak dzieciakowi się quad nie spodoba, kup mu coś "większego"

04.03.2009
20:11
[7]

promyczek303 [ sunshine ]

Bozek --> szanuję Twoje zdanie, ale dziecku rozrywki też są potrzebne :)

roon --> Nie, dziękuję.

Dalszym moralizotorom mowimy nie.

[2], [4], --> a coś beznzynowego by się znalazło? Bo z tego co patrze wiekszosc to pojazdy akumulatorowe.

Swoją drogą sama umiem znaleźć na allegro "quad dla dziecka" ale chodzi mi o taka stricte "fachową" poradę :)

04.03.2009
20:20
[8]

kali93 [ Isildur ]

Znajomego brat posiada coś takiego. Jakiś większych problemów z tym urządzeniem ponoć nie ma:)

50cc jak ulał w sumie by było ale dla dzieci w wieku 10 lat( tyle lat ma brat znajomego) nie wiem jak młodszy dałby sobie z tym "diabłem" radę:P

04.03.2009
20:21
[9]

VoltkeMan [ Pretorianin ]

promyczek303>>> Na Allegro raczej quadów na benzynę dla dzieci nie ma. Przynajmniej ja ich nie widzę.

04.03.2009
20:37
[10]

promyczek303 [ sunshine ]

Nutka coś wspominała, że dzieci na takich benzyniakach oficjalnie jezdzic nie mogą, wiec sama już nie wiem. Najlepiej bedzie chyba zapytac w jakimś sklepie jak dokladnie to wygląda.

04.03.2009
20:39
smile
[11]

Radko [ jestem zrobiony z drewna ]

Slaba prowokacja, kto by prosil tutaj o "fachowa" porade na temat takiego sprzetu. moze znajdzie sie ktos kto sie zna, ale pojecie na ten temat wiekszosci tutaj obecnych opiera sie na tym co wygoogluja. a potem zgrywaja "szpecow". trzezwo myslacy ludzie raczej wybieraja sie do salonu zeby pogadac z ludzmi ktorzy rzeczywiscie sie znaja. a prowokatorzy zakladaja takie watki. jako ze wyczuwam wlasnie to drugie to komentarz na ten temat bedzie krotki. bo chyba to oczywiste ze kupowac taka zabaweczke chłopczykowi to tak jakby dac małpie rewolwer. i to nie jest zadne moralizatorskie gadanie tylko stwierdzanie "oczywistych faktow", 3/10. z drugiej strony moze rzeczywiscie masz takie zamiary, diabli wiedza. zyjemy w ciekawych czasach, malo co jest w stanie mnie zaskoczyc. jako ze Tobie sie udalo to niekoniecznie musisz dawac teorii darwina pole do popisu na przykladzie tego chlopca ktory jak mniemam jest w Twojej rodzinie.

04.03.2009
20:41
[12]

Hiacynt [ Konsul ]

Ja sie troche znam, po ostatnim poznawaniu w zeszla sobote do dzis mnie wszystko boli jak jadac 30 km/h wywalilem sie i walnalem klatka piersiowa w konar drzewa :) Na szczescie byl spruchnialy wiec miekki.

I wg mnie podstawowe minimum to 500 cm pojemnosci i naped na cztery kola (z mozliwoscia przelaczenia na 2).


A to o co pytasz to nie quady ale samochodziki dla dzieci :)P

04.03.2009
20:45
[13]

blazerx [ ]

I wg mnie podstawowe minimum to 500 cm pojemnosci i naped na cztery kola (z mozliwoscia przelaczenia na 2).



Chcialbym zobaczyc siedmiolatka na politrowym quadzie.

04.03.2009
20:53
[14]

kali93 [ Isildur ]

blazerx--> A raczej to co z niego zostanie:P

04.03.2009
21:03
[15]

legrooch [ MPO Squad Member ]

promyś ==> Nie quad, a czterokołowy motorek dla dziecka :)
To tak, jak pierdziawkę 50cm3 nazywać ścigaczem :)

Generalnie 7-letnie dziecko powinno dostać coś na akumulator. Chodzi o to, żeby sobie nie zrobiło krzywdy, a uczyło się jeździć. Poważnie.

04.03.2009
21:37
[16]

Hiacynt [ Konsul ]

blazerx: No bo pytanie bylo o quady a nie o zabawki dla dzieci :)

Fakt faktem ze na prostej jak wcisnalem gaz do dechy to mocno musialem sie trzymac żeby sie nie zsunac do tylu, a waze prawie 100 kg :) 7 latek by orbitowal ;)

04.03.2009
23:17
smile
[17]

blazerx [ ]

Gdzie jezdziles?

05.03.2009
13:53
smile
[18]

promyczek303 [ sunshine ]

Radko --> a mnie niezmiernie śmieszą tacy chojracy jak Ty, którym się zdaje, że wszystko jest prowokacją i że tylko oni mają "powazne problemy" :) Owszem, mały jest kuzynem i rodzice chcę mu sprawić taki prezent - nie ja.
Wybacz, ale nie masz nic wartościowego do powiedzenia w tym temacie - to się nie wypowiadaj.

Celowo napisałam "fachową". Liczę, że ktoś napisze - mój mały brat ma takiegie i takie i sprawdza się / znajomi kupili dzieciakowi tacie cacko...

W dziecka trzeba rozwijac zainteresowania od samego początku.

Hiacynt, legrooch --> samochodziki nie samochodziki. Zwał jak zwał. Wiem, że jest coś takiego jak 'quady' dla małych dzieci, bo kumpel który jeździ od dawna kupił pare lat temu swojemu chrześniakow bodajże na 4 urodziny. Nie mam niestety teraz szans sie z nim w jakikolwiek skontaktować, więc pytam tutaj, może ktoś się orientuje.



Takie coś by się nadawało? Czy to też benzyniak? Bo nie znam się kompletnie :)



05.03.2009
13:57
smile
[19]

VoltkeMan [ Pretorianin ]

To chyba raczej benzyniak. Dla bezpieczeństwa malucha wybrałbym raczej akumulatorowe, choć ten też się nada.

05.03.2009
15:23
[20]

Hiacynt [ Konsul ]

blazerx: Nad Wisla. 60 km/h po nierownej plazy to bylo to :) Kumpel stwierdzil ze mi odbilo, ale frajde mialem niesamowita.

Oczywiscie 4 quady nam sie zakopaly w blocie, a wyciagarka zostala w domu, wiec trzeba bylo recznie wyciagac. Temperatura ok 3 stopni a my po kolana w wodzie i blocie :) Ostatecznie bylem mokry i ublocony od pasa w dol, dobrze ze pecherz sie nie przeziebil, ale zabawa byla niesamowita.

Pierwszy raz tak szalalem i teraz tylko czekam az przestanie mnie wszystko bolec i jedziemy znow :)

Polecam zabawe kazdemu niezaleznie od wieku :)


Apropos przygod w blocie to mam świeżą anegdotke: dziś w nocy o godzinie 2 kumpel sie zakopal samochodem w raszynie pod warszawa na srodku jakiegos pola. Zadzwonil zebym go wyciagnal a ja wyciagajac... sam sie zakopalem :) Musielismy wzywac assistance :) Koles terenowka z wyciagarka nas uratowal.
A wszystko to wlasnie przez quady, ostatnio ciagle ustawiamy GPS na trase terenowa i jazda przez blotniste polne drogi... Szkoda ze samochody nie terenowe :)

05.03.2009
17:13
smile
[21]

Radko [ jestem zrobiony z drewna ]

Niezmiernie sie ciesze ze niezmiernie Cie smiesze. Jak juz wczesniej napisalem do konca nie bylem przekonany czy to prowokacja. A co do wartosciowosci moich wypowiedzi to nie mi oceniac, Ty jak tego nie widzisz to coz. Po co chlopakowi oszczedzac polaman i roznych problemow. Wybacz, ale nie bez powodu przyrownalem kupowanie quada siedmiolatkowi do dawania małpie rewolwera. Akurat znam pare przypadkow w ktorym "rozwazni, madrzy" rodzice slepo zapatrzeni w "intelekt, rozwage i madrosc" dzieciaka kupili mu taki prezent. Czego potem oczywiscie zalowali, byly tez takie sytuacje ze to tylko durna zachcianka. Pojezdzi tydzien, wywali sie i bedzie sie zabaweczka kurzyla. Ale z drugiej strony moze wyjatek potwierdzi regule i sobie wiekszej krzywdy nie wyrzadzi(nie zaslepiajmy sie tym ze wcale nie dojdzie do jakiejs malej kraksy. to tak jak z motocyklami, ten co szlifa nie zaliczyl nie jest w pelni doswiadczonym przez zycie motocyklista :P). Rozwijac zainteresowania mowisz? A nie przypadkiem spelniac zachcianki? Zainteresowania zainteresowaniami, trzeba pielegnowac itd. Ale u dzieci ciezko rozroznic co jest ich pasja przez te wszystkie ich fanaberie. A kupowanie czegos na czym moze sie poteznie pokiereszowac (nie daj zejsc) nie jest chyba zbyt rozwazne. Wiem wiem, zaraz powiesz ze na rowerze, skuterze, hulajnodze tez mozna sie zabic. Oczywiscie, nawet idac sobie po chodniku. Ale badzmy szczerzy, nie mozna do tego przyrownywac dzieciaka prowadzacego maszyne rozwijajaca predkosci powyzej 50kmh bez wlasciwych zabezpieczen (co tam helm, kosci dzieciaka sa kruche, a przy predkosciach >50kmh to i nawet badziewny helm made in china dodany do zestawu moze nie podolac) do jazdy na skuterze czy rowerze. No chyba ze rodzice beda bardzo kontrolowali, kazda jazda pod ich obecnoscia itepe itede nie na drogach publicznych. Ale wiadomo jakie te małe diabły sa, zostawic na chwile to znajdzie sposob zeby podwedzic maszyne i zaszpanowac przed kumplami wprowadzajac w poploch kierowcow aut ;] tak wiec zastanow sie jeszcze ze dwa razy. ale tak ogolnie patrzac to watpie czy by moje slowa cos daly. Twoja wola. I nie mow ze nie wprowadzam nic wartosciowego do tematu, albo przeczytaj to jeszcze ze dwa, trzy razy. moze zalapiesz. No chyba ze nie powiedzie Ci sie to, czego jestem swiecie przekonany tak czytajac sobie Twoje wypowiedzi tu i ówdzie :)

05.03.2009
17:32
[22]

simson__ [ Generaďż˝ ]

Promyczek, lepiej się zastanowić nad taką "zabawką" dla 7-letniego dziecka. Wyobraź sobie, że nikt nie będzie akurat patrzył, a dzieciak weźmie quada i wyjedzie na ulice. Może zdarzyć się tragedia... Według mnie quad nie jest odpowiednią zabawką dla malucha. Popieram Radka, mądrze gada. Lepiej kupić dziecku dobry rower, przy okazji poćwiczy trochę i nie będzie mało kłopotów z nadwagą :) Z pojazdami silnikowymi warto poczekać. W wieku 14 lat można robić kartę motorowerową i wtedy można powoli myśleć nad sprawieniem kuzynowi jakiegoś spalinowego pojazdu(motorower do 50ccm i go zablokować do 45km/h). Podsumowując: niech rodzina zastanowi się jeszcze raz...

05.03.2009
17:44
smile
[23]

promyczek303 [ sunshine ]

Radko --> Owszem wg mnie nic nie wprowadzasz, ale tylko z jednego powodu. Gdybym założyła wątek "czy quad bedzie odpowiedni dla 7latka" to owszem, Twoje sugestie i opinie są wiele warte. Z tym, że tutaj dezcyja została już podjęta, wiec nie ma co sensu dyskutować nad tym czy jest to dobre czy złe, czy jest to zachcianka czy ukryta pasja. Myślę, że jego rodzice wiedzą co robią, skoro zdecydowali się na taki krok. Ja staram się - na ich prośbę - tylko zorientować w temacie sprzętu, bo jak wiadomo nikt nie jest wszechwiedzący.

05.03.2009
17:52
[24]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Wystrzegaj się sprowadzanego chińskiego szajsu na allegro po kilkaset złotych (przeważnie silniczki 50 cm3). Połowa tego rozlatuje się po pierwszym odpaleniu, atestów to nie ma żadnych, a i problem z naprawą/częściami niemały.
Nie lepiej kupić rowerek albo coś na pedały (tudzież na akumulator)? W ogóe "quad" i "dla kilkuletniego chłopczyka" się wykluczają.
Normalny quad to wydatek kilkunasty tysięcy i więcej zł. A, że wiocha kupuje to ścierwo z allegro na komunie i inne okazje, to inny temat.

05.03.2009
18:02
[25]

promyczek303 [ sunshine ]

Więc niech bedzie czterokołowy motorek :) Myślałam, że wyraziłam się dość jasno o jaki pojazd mniej więcej mi chodzi.

No nic, bedzie trzeba wybrac sie do sklepu/komisu i popytać dokładnie o wszystko. Tam pewnie polecą coś konkretnego :)

Ale mimo wszystko dzieki ;)

05.03.2009
18:34
[26]

Belert [ Legend ]

Wsadzasz gowniarza na quada a potem mowisz rodzicom :no trudno nie dal rady,zrobcie sobie nowego

05.03.2009
18:44
smile
[27]

beowulff [ Legend ]

Pro-> ja unas nie widzialem, natomiast moj pracownik przywiozl z niemiec takie 50cm3 qladzika dla dzieciaka cos kolo 7-8 lat (nie wiem do szkoly jeszcze nie chodzi) Dal za to cos kolo 800 ojro.
Wiec musisz szukac po sklepach w polsce. A ci co tak sie dra tu w o bezpieczenstwie to za przeproszeniem pieprza glupoty, moze ich rodzice sie nimi nie zajmowali jak byli mali....
Ja od 4 roku zycia jezdze na nartach gdzie jak mialem 6 latek zjezdzalem z kasprowego, wiec raczej ich nie sluchaj tylko szukaj, fajna zabaweczka to jest duzo zeczy rozwija u dziecka :)
Tylko problem faktycznie moze sie pojawic jak rodzice beda tez chcieli dostac podobnego xD
Nie kupuj na alegro, tylko w wyspecjalizowanym sklepie...

05.03.2009
18:48
[28]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

A nie lepiej poczekać z quadem na komunie?

05.03.2009
18:55
[29]

promyczek303 [ sunshine ]

beo --> Z Niemiec powiadasz? To jest całkiem dobra myśl :)

Własnie widzę, ze wszyscy allegro odradzają wiec coś w tym musi być.

spoiler start
Jezeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa to racja w tym jest, ale myślę, że przy zdrowym rozsądku nic złego się nie wydarzy. Mały ma za sobą narty, baseny, konie itp wiec, myślę że dowiedli iż upilnować własne dziecko jednak potrafią. Wszystko jest dla ludzi.
spoiler stop




05.03.2009
19:16
[30]

Cartoons [ Generaďż˝ ]

Quad Damage - Obrażenia razy 4 :)

05.03.2009
20:48
[31]

Radko [ jestem zrobiony z drewna ]

promyczek303 -> to bylo od razu po salonach jezdzic a nie orientowac sie tutaj. no chyba ze tam jak powiedzialas, "jaki quad, benzynowy dla 7dmio latka pan by polecil?" a facet sie tylko popukal w glowe to po czesci moglbym rozumiec dlatego tutaj sie pytasz :P zreszta jesli to nie Ty kupujesz to moje wczesniejsze slowa sa raczej zbedne. Wygladalo to tak chocbys Ty kupowala tego quada.

beowulff->
A ci co tak sie dra tu w o bezpieczenstwie to za przeproszeniem pieprza glupoty, moze ich rodzice sie nimi nie zajmowali jak byli mali....
albo jestes bardzo mlodziutki jeszcze, albo nie do konca poznales prawdziwego oblicza "kochaniutkich, slodziutkich, madrych" dzieciaczkow w tymze wlasnie wieku ;] ale z racji tego co napisales raczej obstawiam za tym pierwszym, za dojrzaly to Ty nie jestes sadzac z wypowiedzi. a taka zabaweczka rozwija duzo rzeczy, owszem. koordynacja, refleks, ciezkie uszkodzenia ciala i takie tam :P

Cartoons ->

Quad Damage - Obrażenia razy 4 :)
Hehehe, mocne. Lepiej tego chyba nie mozna ująć :P

05.03.2009
20:58
[32]

Radko [ jestem zrobiony z drewna ]

beowulff ->
jeszcze jedno, narty to inna sprawa. przewaznie sa specjalne stoczki dla milusinskich zeby sie wprawialy. za duzej krzywdy po prostu sobie nie moga tam zrobic.

04.04.2009
22:17
smile
[33]

beowulff [ Legend ]

Radko-> byles kiedys na nartach? Na tych maly "stoczkach" mozna sobie wieksza krzywde zrobic niz na normalnym, ale co ja tam wiem dzieciak zemnie ...
:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.