GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 789

14.11.2002
18:23
[1]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 789

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Viti dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-), NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji, ale ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]


Poprzednia część:

14.11.2002
18:23
[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

1

14.11.2002
18:23
[3]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

1

14.11.2002
18:23
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

bzzz

14.11.2002
18:23
[5]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

NIEEEEEEE ! Wiecznie drugi... :[

14.11.2002
18:24
[6]

ZeTkA [ ]

jejq co za walka o 1 miejsce ;))

14.11.2002
18:24
smile
[7]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

YEAH :-))))))))) Sukces tym większy że siedzę z uploadem na DC.

14.11.2002
18:24
smile
[8]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Brawo Viti ! :o) Tuwim bylby z Ciebie dumny ;o)))))

14.11.2002
18:26
[9]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A co, Tuwim też się skutecznie zasadzał na pierwszego ?

14.11.2002
18:27
smile
[10]

Lechiander [ Wardancer ]

Trzeci, nieźle, hi, hi, hi. Tym bardziej, że byłem bardziej ambitny niż reszta. :-P Już nie samo "z", prawda, AnankE. ;-))) Bull ----> Ale za to w PT Ci się udało. :-PP

14.11.2002
18:27
[11]

Astrea [ Genius Loci ]

Uuuu... zasiedzialam sie w watku dla panow :PPP

14.11.2002
18:29
smile
[12]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

Ble... Muszę znaleźć sposób na to jak zrobić kamp przed założeniem wątku :)

14.11.2002
18:30
[13]

ZeTkA [ ]

emmm astrea i jak podobalo sie <swintuszku> ;)))))

14.11.2002
18:34
[14]

ZeTkA [ ]

ale powiem ci tak na uszko w tajemnicy ze tez tam bylam <rumieniec>

14.11.2002
18:36
smile
[15]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Zetka ----> w zezie nie raz nie dwa i nie trzy poszalelismy . Osobiscie jednak preferuje plywanie bez stawania w portach , po latach przybijania do tych samych knajp moze sie znudzic a nocowanie na dzikusa przez caly rejs stalo sie u Nas juz sprawa ambicji . Szcegolnie na zamordejach za Sztynortem jest naprawde pieknie i stosunkowo malo innych lodek a juz na pewno nie ma tam motorowek bo jest to strefa objetaz zakazem ruchu tych szatanow ;o)

14.11.2002
18:38
smile
[16]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

ups erratka -----> Zamordeje sa oczywiscie za Rucienem :o)

14.11.2002
18:40
[17]

Astrea [ Genius Loci ]

Zetko ---> Ja nie bylam tam, zeby mi sie cos podobalo lub nie, bo panow tam udzielajacych sie nie znam IRL ;)))) Ja tam szczekałam raczej nizli zachwycalam sie :-)

14.11.2002
18:45
[18]

ZeTkA [ ]

emm wrrrr wycina mi tu posty wrrrr

14.11.2002
18:53
[19]

ZeTkA [ ]

taksie zdenerwowalam ze az ide do domu papai cmokow 102 kanonku mam nadzieje ze jeszcze pogadamy o mazurkisch przygodach ;)) astreo tylko sie na mnie ei denerwuj ;)) tak tylko zarcik rzucilam

14.11.2002
18:54
[20]

Astrea [ Genius Loci ]

Zetko ---> lepiej sobie tego juz nie tlumaczmy ;))) Padlo gg :-(

14.11.2002
18:57
[21]

Astrea [ Genius Loci ]

No dobra dzieciaczki, ide rozsiec pare osobek w IwD2 - bywajcie :-))

14.11.2002
19:33
smile
[22]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Viti ------> dobra, jak chcesz porównywać FPP, to jednak najwięcej do "bania się" miało AVP 2, misja Marines...

14.11.2002
19:44
[23]

Tywin [ Konsul ]

O, jakiś przegląd Tuwima dzisiaj? W takim razie proszę bardzo: Do krytyków A w maju Zwykłem jezdzić, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju! Miasto na wskroś mnie przeszywa! Co się tam dzieje w mej głowie: Pędy, zapędy, ognie, ogniwa, Wesoło w czubie i w piętach, A najweselej na skrętach! Na skrętach - koliście Zagarniam zachwytem ramienia, A drzewa w porywie natchnienia Szaleją wiosenną wonią, Z radości pęka pąkowie, Ulice na alarm dzwonią, Maju, maju! - - Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju, Wielce szanowni panowie!...

14.11.2002
19:53
smile
[24]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

To ja dla rownowagi nieco lzej :o) Słoń Trąbalski Był sobie słoń wielki - jak słoń. Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski. Wszystko, co miał, było jak słoń! Lecz straszny był Zapominalski. Sloniową miał głowę i nogi słoniowe, I kły z prawdziwej kości słoniowej, I trąbę, którą wspaniale kręcił, Wszystko słoniowe - oprócz pamięci. Zaprosił kolegów słoni na karty Na wpół do czwartej. Przychodzą - ryczą: "Dzień dobry, kolego!" Nikt nie odpowiada, Nie ma Trąbalskiego. Zapomniał! Wyszedł! Miał przyjść do państwa Krokodylów Na filiżankę wody z Nilu: Zapomniał! Nie przyszedł! Ma on chłopczyka i dziewczynkę, Miłego słonika i śliczną dziewczynkę, Miłego słonika i śliczną słoninkę. Bardzo kocha te swoje słonięta, Ale ich imion nie pamięta. Synek nazywa się Biały Ząbek, A ojciec woła: "Trąbek! Bombek!" Córeczce na imię po prostu Kachna, A ojciec woła: "Grubachna! Wielgachna!" Nawet gdy własne imię wymawia, Gdy się na przykład komuś przedstawia, Często się myli Tomasz Trąbalski I mówi: "jestem Tobiasz Bimbalski". Żonę ma taką - jakby sześć żon miał! (Imię jej: Bania, ale zapomniał), No i ta żona kiedyś powiada: "Idź do doktora, niechaj cię zbada, Niech cię wyleczy na stare lata!" Więc zaraz poszedł - do adwokata, Potem do szewca i do rejenta, I wszędzie mówi, że nie pamięta! "Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem, może kto z panów wie, czego chciałem?" Błąka się, krąży, jest coraz później, Aż do kowala trafił, do kuźni. Ten chciał go podkuć, więc oprzytomniał, Przypomniał sobie to, co zapomniał! Kowal go zbadał, miechem podmuchał, Zajrzał do gardła, zajrzał do ucha, Potem opukał młotem kowalskim I mówi: "Wiem już, panie Trąbalski! Co dzień na głowę wody kubełek Oraz na trąbie zrobić supełek". I chlust go wodą! Sekundę trwało I w supeł związał trąbę wspaniałą! Pędem poleciał Tomasz do domu. Żona w krzyk: "Co to?" - "Nie mów nikomu! To dla pamięci!" - "O czym?" - "No... chciałem..." - "Co chciałeś?" - "Nie wiem! Już zapomniałem!"

14.11.2002
20:05
[25]

Tywin [ Konsul ]

A to na koniec mojego dzisiejszego pobytu w "Karczmie...": Zupełnie nieznajomej, raz widzianej ...I podejde na ulicy. I coś powiem, jak to zwykle... Ach, to będzie wyglądało Tak banalnie i tak nikle! Powiesz pewno : "Proszę odejść! To bezczelność z strony pana" ... Ach, i coż na takie dictum Ja odpowiem ci kochana? Ale w końcu się przedstawię (i pozwolisz, naturalnie!) I znów powiem coś, co będzie Brzmiało głupio i banalnie Później może się okazać, Żem omylił się troszenkę, Może przecież tak się zdarzyć, Że przeceni się panienkę. Może jesteś (nie daj Boże!) Litwoczynką lub husytką, Ale to by z twojej strony Było brzydko, strasznie brzydko! Może jednak jesteś cudną, Co w mych oczach miłość zgadnie, Ukochaną, smętną, słodką... - Ach, jak to by było ładnie! No i zacznie się rozmowa, Słowa coraz bardziej szczersze, Wreszcie powiem, patrząc w oczy: -"A czy Pani lubi wiersze?" Strasznie tedy ciekaw jestem, Co odpowiesz mi , gdy spytam... Albo : "Wiersze - to me życie" Albo : "Wierszy... to nie czytam". I bezstronnym będąc całkiem, Powiem na to obojętnie: "Ja tak samo proszę Pani" I...na niebo spojrzę smętnie. A nazajutrz przyślę kwiaty Z kartką: "Tobie ukochana", Wnet domyślisz się, od kogo, Później spytasz : "To od Pana?" Ja zaś będę pogwizdywał Scherzo-bemol przenajsmętniej, Powiem: "może"... i umilknę, I znów spojrzę (lecz namiętniej)... Potem"może do cukierni?" Potem "(może) na kolację?" Bedą "achy" i wahania, Wreszcie przyznasz, że mam rację. Przy kolacji, jak wiadomo, Trwałe się zawiera pakta, Pocałuję (daję słowo!) Trudno. Alea est iacta. Zarumienisz się banalnie I banalnie spuścisz oczy, Gdy twą kibić gibkobrzozą Drżące ramię me otoczy. Jak na pierwszy raz - to dosyć Cmoknę w rączkę na podziękę. Będziesz mi już "Ty" mówiła I będziemy szli pod rękę. Odprowadzę cię do domu, Milczeć będzie się po drodze. Będziesz na mnie spoglądała W niewysłownej, słodkiej trwodze. Później...kilka słów zwyczajnych, Później znowu scena niema. "A czy mieszkasz sama?"...Rzekniesz: "Nie , u cioci...Lecz jej nie ma". Moja cudna moja słodka! Śnie serdecznej mej tęsknicy! ------------------------------------------- Żeby jasne gromy biły!!! Muszę podejść na ulicy!!

14.11.2002
20:16
smile
[26]

Tiamath [ Konsul ]

eeeehhhhhhh.... Przypomniałem sobie stare, dobre czasy z Atari. Kolony on-line chodzi mi jak by chciało a nie mogło ale bede tfardy i się nie poddam (za bardzo mi się podoba:)))))))

14.11.2002
20:31
smile
[27]

Tiamath [ Konsul ]

BTW: Całkiem niezłe wierszydła.

14.11.2002
20:36
[28]

Misza [ Prefekt ]

Welcome back... uff... po kilkudziesięciu godzinach powróciłem z bezkresnej i mrocznej krainy offline spowodowanej wyjątkowo wrednym wirusem, który rozwalił cały mój system...na szczęście udało mi się uratować większość moich ważnych plików...

14.11.2002
20:37
smile
[29]

AnankE [ PZ ]

Duszku---> w takim razie wysyłam jeszcze raz. :-) btw nie jesteście,a dlaczego to nie nadaje się na publiczne forum. ;-)))))))

14.11.2002
20:44
[30]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

witam sie przed chwila tak uhahalem ze uh :P Ide sobie ulica, widze ze i znany z roznych scen menel sobie spiewa: "Lubie dac se w szyje (gest uderzania reka w szyje :D), wtedy czuje ze zyje, oj dana oj dana dana hej!" ROTFL

14.11.2002
21:06
[31]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

wyrzuciocie mnie z karczmy zaraz, za inny gust muzyczny :P Ale to jeden z moich ulubionych kawalkow Artist:Peja Title:Randori Cd: Peja [Slums Attack] Year: 2001 Genre: Hip-Hop Masz tu liryczną zadymę Prawdę będę głosił, spontaniczne masz "okosi" Atak ponawiam, za brutalność łapię karę Złapię cię za moment i zdobędę "wanzaj" Sprowadzony do parteru przytrzymam cię parę sekund Pora na duszenie, czy wytrzymasz na bezdechu? (mate) Sędzia przerywa znam komendę Poprawiam czarny pas, który niebawem zdobędę Mów do mnie mistrzu bo od tego nie odejdę Mam przyzwyczajenia, nawyki ich nie zmienię Z dumą się odnoszę, jeśli przegram cię docenię A na razie prowadzenie, poszarpana judoka "Onomato" na podium z wiarą w siebie i Boga Tak było dziesięć lat temu Teraz z mikrofonem dla ludzi podczas jamu Matę zmieniam na podest, skład sędziowski na dj-ów I dalej walczę, uruchamiam wyobraźnie Minął czas młodzieńczy i sny o olimpiadzie A ja na tym podkładzie przypominam, że jestem I nie tylko ręki gestem, także kanonadą snów Chcesz coś mówić to mów, mistrz powrócił ma się zdrów Ref.: Konsekwentnie zamykałeś przede mną każde drzwi Jak mogłeś przypuszczać, że zabraknie mi sił A tu pokłady energii w jednej chwili uwolnione Teraz my jesteśmy górą decyduję co wybiorę, co wybiorę Ochłapy nie dla mnie, myślisz, że gadasz z baranem Nikt z was nie przypuszczał, że otworze drzwi taranem Jestem dumny z bycia MC, nie ukrywam, że mam talent Wykorzystam go w pełni pomimo wad i zalet Bliżej mi do króla bo przeciętniak to walet Z aspiracją na asa, z jokerem stworzę parę I kilka przechwałek, wszystko mam poukładane Na ławę nie zejdę nawet gdy dostanę karę Rezerwowy ze mnie żaden, jak rasowym napastnikiem Czuje w sobie straszną parę, widzisz mnie na piedestale? I słusznie się chwale, cudze znam, lecz swoje wale Pokerowe mam rozdanie, już przegrałeś, parol w banie Kolejny raz agentus na rap dawno "onomato" Jak akcję terminator, nic nie poradzisz na to Możesz tylko nazwać szmatą, wtedy gotuj się na bitwę Rymy lub starcie fizyczne, w strachu bełkoczesz modlitwę I nie dasz nam rady i tak dla zasady Pokażę ci, że głowę mam nie od parady Pokażę ci jak moim wykonaniu zabrzmią słowa Tylko ja jeden potrafię tak artykulować Wyraz dźwiękonaśladowczy, "onomato" weź zobacz Posłuchaj i się przybij i przestań dyskutować To onomatopeja rapu polskiego nadzieja Przełożeni MC na polskiego wodzireja Odebrana ci nadzieja na zwycięstwo, znasz ten temat Marzą ci się zyski, sława, teledyski Ile sprzedaż z promocją, dwóch koła jesteś bliski Powiem ci jedno, k***a nic nie znaczysz dla mnie Chciałbyś tworzyć niezależnie, byś wyglądał bardzo marnie Peja K, szykuj zapadnie, pętla mocno zaciśnięta Powtórz modlitwę, weź żarliwie się przeżegnaj Masz ostatnie życzenie, wszystko o co poprosisz Poza jednym ocalenie, nie ma szans, a me sumienie Pozostaje bez zmian, jest nieczułe na twą zgubę I przegraną jak rubel, stoisz nisko w kantorach A tu zmora, kamora, wolno stylowa szkoła Egzekucję czas wykonać Dziesięć, dziewięć do jednego, do zera, mniej nawet Tyle się dla mnie liczysz ty twój podkład i alfabet Mam więcej mocy, więcej pary, więcej sił i zalet Ekspresja nie balet, brak mi salonowych zasad Wciąż nie ułożony inteligent bez szkoły Z posmakiem peneriady, bez skazy typu zdrady Full emocji bez przesady, wraca potforna pewność siebie Więc nie montuj barykadu, z marszu wszystko rozj**ie Z marszu rozp*****le wszystko, każdy zna moje przezwisko Które zwycięstwa jest blisko Życie to boisko i nie każdy tu gra czysto Jak dawał Wiśniowy Ski Składu druga połowa Mocny jak Żołądkowa po której destrukcja hotelowa Lampka raz uruchomiona samoczynnie już nie skona Ref. Konsekwentnie zamykałeś przede mną każde drzwi Jak mogłeś przypuszczać, że zabraknie mi sił A tu pokłady energii w jednej chwili uwolnione Teraz my jesteśmy górą decyduję co wybiorę, co wybiorę Ochłapy nie dla mnie, myślisz, że gadasz z baranem Nikt z was nie przypuszczał, że otworze drzwi taranem Każdą bramę, każdą piep**oną bramę (you lose) Ta, DeOeNIU, Ski Skład, Peja, dwa zero zero jeden, Doniu

14.11.2002
22:27
[32]

ZeTkA [ ]

hej misiaczki chcialam wam powiedziec tylko dobranoc i przesac cmokow 102

14.11.2002
23:15
smile
[33]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam wieczorowa pora u nas nocka bardzo brzytka bo mgła taka ze nozem mozna kroic ale spoko do karczmy dotarłam :))))))))))))))) Szamanku- - do wiadomosci twej od Gambita 37 juz wypalonych reszta jak go do kompa dopuszcze ha ha mle wredna jestem nie :))))))))))))))))) Ale napewno nagra .....

15.11.2002
00:17
[34]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Piotrasq - Nie grałem w Avp2, grałem tylko w AvP. Jak dla mnie wystarczy, 3 misji marinsem nie skończyłem, bałem się włączyć grę :) A teraz już znikam. Narka

15.11.2002
00:39
[35]

Astrea [ Genius Loci ]

Ananeczko ---> Ale o co chodzi...? Alez to sie nadaje na forum :-))) Bo na gg nic znow nie doszlo :-(

15.11.2002
00:56
[36]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :) Daj mi Chciałbym powiedzieć że No chciałbym ale i nie Raczej nie Za dużo znaczeń Pseudo Dionizy wie I Karol przez duże "p" Jak to jest gdy się zobaczy A ja nie widzę nic Daj mi gdzie nie dał nikt Daj mi wywołaj błysk Ratuj mnie Niechże zobaczę Musi być jakiś sens Poza muzyką dance i tłem Więc daj daj go zobaczyć Wracać nie ma już gdzie Lecz ciągle jest dokąd pójść Słuchać słów i przeinaczać Musi być jakiś sens Poza muzyką dance i tłem Więc daj daj go zobaczyć

15.11.2002
00:56
[37]

Astrea [ Genius Loci ]

ale wierszy... kiedy to czytac? :-))) Wreszcie poetycki smok :-))) SZOK! ;PPPP

15.11.2002
01:05
[38]

Deser [ neurodeser ]

Dobranoc Zabawny sen Znów ktoś mi nasrał na grób Nie szkodzi Ważne, że jesteśmy młodzi Ty lubisz tak A ja znów to robię na wspak Kto szybciej Do prawdy się zbliży ten zniknie Bawimy się Bawimy ładnie lub nie Nieważne Bo nico niełatwo rozdrażnić Ono tam jest A imię jego na E Paradne Coś jak Etiopia lecz ładniej Bawimy się Bawimy ładnie lub nie Nieważne Bo nico niełatwo rozdarżnić Ono tam jest Cierpliwie czeka na dzień Dokładnie Dokładnie się wszystko razpadnie Zapadnie Rozpadnie Zapadnie Na ulicach zły mrok Miasto upadło w sen Właśnie skończył się film dla mas Właśnie skończył sie film Nie dotykaj tych rąk Są wilgotne i drżą Nie nastąpi już żaden cud Cudów nie ma No i dobranoc aniele No i dobranoc ułudo Wykonajmy ten numer śmielej Nie wahajmy się

15.11.2002
01:07
[39]

Deser [ neurodeser ]

autor: Lech janerka aby mnie nikt nie posądził :) Dobranoc.

15.11.2002
01:11
[40]

Astrea [ Genius Loci ]

Dobranoc Deserq :-)) Co tak sie cicho zrobilo? :-)

15.11.2002
01:40
[41]

AnankE [ PZ ]

Duszku---> argh... co za głupie gg. Wysyłam w takim razie na @. :-) A o co chodzi to Ci powiem w Kraku na uszko, bo jakby tak poszło publicznie to pewna osoba mogłaby w piórka obrosnąć lub peknąć z dumy, a tego byśmy nie chciały, żeby cuś pękało lub obrastało, prawda? ;-)))))))))))))))) Ale się w Karczmie klimatycznie zrobiło. Ach jo, westchnął krecik... Dobrej nocy życzę. Jutro czekam mnie dzien pełen wrażeń. Mam nadzieję, że tylko tych dobrych. :-)

15.11.2002
01:56
smile
[42]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Hi hi hi, ale Asterka ma powodzenie. Niedługo całe forum będzie chciało jej coś na uszko szepnąć ;))) Dobranoc ode mnie i od Duszka :))))

15.11.2002
02:32
[43]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Oki Nikt już nie przyszedł a więc zamykam Karczmę. "Vita mortis Careyon Vaccio vaccio Faerun". Do zobaczenia jutro.A szefowstwu zaleca sie wchodzenie kominem :P

15.11.2002
02:42
smile
[44]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Buu, a kto mi przed nosem drzwi zamyka ;)) Znowu muszę korzystać z tych lin i na dodatek jeszcze cały się w sadzach upaprać ;))) No to siup piwko w kąciku sobie "hic" :)))

15.11.2002
02:47
[45]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Nick i co ja mam z Tobą zrobic? :) Kto to widzial o tej porze w Karczmie siedziec a nie u boku żony? :P Oj oj. Mów no szybko co ci podać a jak nie to ci otworze portal i wypuszcze prosto w objęcia ukochanego Duszka.

15.11.2002
03:11
[46]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

"Ai mai Cathuthan Cenan" Nickus prosze bardz otworzyłam ci portal ,a teraz znikaj no do domu ,bo Duszk jeszcze rozpocznie poszukiwania. DOBRANOC tym razem Karczma jest zamknieta definitywnie zamknięci bedą czekac do rana az zdejme zaklęcie :)

15.11.2002
03:18
smile
[47]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Hi hi, zamknięta Karczma z gościem w środku :)) A z Duszkiem zawsze jestem razem :)))

15.11.2002
03:35
[48]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Newermajd. Otworzyłam wam brame więc sio :P.

15.11.2002
07:40
smile
[49]

Astrea [ Genius Loci ]

Wstawac spiochy :-))) Dobry dzien :-))

15.11.2002
07:52
[50]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry :D jak miło juz piątek :D

15.11.2002
07:53
[51]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam z samego rana kot na dziendobry i do roboty

15.11.2002
07:53
[52]

Astrea [ Genius Loci ]

Nio :-) Jutro do Kraka, a niektorzy juz dzis :-))

15.11.2002
08:05
[53]

kastore [ Troll Slayer ]

a niektórzy wogóle :( trza kończyć urządzanie mieszkania i posprzątać bo w niedziele śniadanie z rodzicami

15.11.2002
08:08
[54]

cronotrigger [ Rape Me ]

Witam!!! a ja do krakowa nie jade i będe sobie statsował ;)))

15.11.2002
10:15
[55]

kastore [ Troll Slayer ]

^^

15.11.2002
13:12
[56]

kastore [ Troll Slayer ]

^^ Ciekawe kto sie bedzie opiekowal Karczmą podczas weekendu chyba tylko Tofu :))

15.11.2002
13:14
[57]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Witam wszystkich, jest tu kto???

15.11.2002
13:28
[58]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam Dibbler - Pomóc ci ?

15.11.2002
13:30
[59]

kastore [ Troll Slayer ]

Viti --> cześć , a Ty nie wybierasz sie do Krakowa ??

15.11.2002
13:32
[60]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kastore--> A poza Tofu to wszyscy jada? :-))

15.11.2002
13:33
[61]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Nie wybieram się :) Do szkoły się za to wybieram :)

15.11.2002
13:33
[62]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

słyszałem że rothon nie jedzie ; ppppp

15.11.2002
13:35
smile
[63]

NicK [ Smokus Multikillus ]

dobry dzień :)) O cholera, czyżby wszyscy już sie pakowali?? No ta ja też lecę po walizkę... :P

15.11.2002
13:36
[64]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam serdecznie cis nas mało dzisiaj a jutro pewnie mniej ;))))))))))) Wszystkim ztcze miłego dnia ............ Dibbler - - co w pracy ciezko pracujemy widze :)))))))))))))

15.11.2002
13:36
[65]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Nick ---> spokojnie spokojnie, ja musiałem dziś popracować troszku ;-)

15.11.2002
13:38
[66]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Nawet jak bym miał czas to i tak bym nie pojechał. Mój budżet by tego nie wytrzymał :)

15.11.2002
13:39
[67]

Rogue [ Mysterious Love ]

NicK - - spokojnie z tymi walizami przeciesz zdazysz :)))))))))))))))))))))))

15.11.2002
13:48
[68]

ZeTkA [ ]

dziendoberek ja jak zwykle na chwilunie przesylam cmokow 102 i do zobaczonka po weekendzie

15.11.2002
13:48
[69]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Ufff... A już myślałem że jest sobota ;))) No to jeszcze troszku czasu jest, ale niewiele :PP

15.11.2002
13:57
[70]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Nick ---> ano jeszcze troszkę :D

15.11.2002
13:58
[71]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Na nareszcie coś się ruszylo WITAM jeszcze raz;) Rogue==> A jak pracuje. JAka płaca taka praca;) Jesta tam w pobliżu twój mąż?

15.11.2002
13:58
[72]

Astrea [ Genius Loci ]

No nie... co nas tak malo w tej karczmie? :-))

15.11.2002
14:01
[73]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no niestety, nie ma letko ; )))

15.11.2002
14:06
[74]

ZeTkA [ ]

witajcie ludziki tym ktorzy sa w pracy przesylam cmokow 102

15.11.2002
14:08
[75]

ZeTkA [ ]

emmm kiedy jest zlocik cio ?? to juz w ten weekend ??

15.11.2002
14:09
[76]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ano jutro :D

15.11.2002
14:11
[77]

ZeTkA [ ]

emmm to jutro pewnie beda tutaj na golu pustki

15.11.2002
14:12
[78]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

15.11.2002
14:13
[79]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit===> Witam ścigam cię dzisiajpo wszystkich wątkach. Masz Thinga?

15.11.2002
14:14
[80]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Jeszcze nie mam. Koleś nie wrócił jeszcze do domu z uczelni.

15.11.2002
14:14
[81]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

już dziś straszne pustki ; /

15.11.2002
14:16
[82]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

GAmbit==> OK będe się upierdliwie dopytywał co jakiś czas;-)

15.11.2002
14:17
[83]

ZeTkA [ ]

mi hmm wiesz ja zawsze wpadam o bardzo dziwnych porach dnia < bo w nocy raczej nie wlaczam kompa > i zawsze sa tu takie pustki ;))) witaj gambit

15.11.2002
14:20
[84]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

tak to bywa, aż pewnego dnia się zdarzy że wejdziesz a tu 4 karczmy już preleciały od ostatniej wizyty ; )))

15.11.2002
14:21
[85]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

mi5aser==> Ale ta to się ciągnie jak sowiecka okupacja.

15.11.2002
14:21
[86]

ZeTkA [ ]

no tez fakt zauwazylam ze w karczmach ruch jest najwiekszy nockami a ja jestem grzeczna dziewczynka i o 20 klade sie do lozeczka ;)))))

15.11.2002
14:22
smile
[87]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Hahah ^^ wiecie dlaczego tak mało osób? Bo szefowstwo znowu zapomniało zdjąć moją magiczną barirrierę z drzwi od lokalu. "Incurturs pulcur impirium. Manus potentis horro". Gotowe zapraszam serdecznie do Karczmy. Ciom podać :)?

15.11.2002
14:22
[88]

Astrea [ Genius Loci ]

Zetka ---> Ja tez jestem grzeczna dziewczynka i o 20 siadam do giercowania ;)))

15.11.2002
14:23
[89]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

A ja jestem nieznośna dziewczyna i robie o 20 co mi się podoba :)

15.11.2002
14:26
smile
[90]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Astrea --> Ja też jestem grzeczna dziewczynka...tfu...chłopiec i też siadam około 21 do giercowania...bo o 23 siada Rogue :) ZeTkA --> Hejka :)

15.11.2002
14:26
[91]

ZeTkA [ ]

astrea ooo to widze z ejestes grzeczniejsza ode mnie ;))) ja niestety rozki pokazuje ;))

15.11.2002
14:27
[92]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a ja nie giercuje bo mi w domu padł ram ; (((

15.11.2002
14:28
smile
[93]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Juz tak na zapas -> uzurpuje sobie przywilej założenia następnej Karczmy. Cześć Rogue ,cześć Gambit.

15.11.2002
14:29
[94]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Mikserku nie prawda -przecież cały czas grasz.. w taka wspaniałą grę która nazywa się Życie :).

15.11.2002
14:29
[95]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

uzurpatorom mówimy stanowczo NIE !! : DDD (to tak dla zasady się sprzeciwiam nie żeby miał coś przeciwko) : pp

15.11.2002
14:30
[96]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Lady ---> życie to nie gra wiesz ??

15.11.2002
14:30
[97]

ZeTkA [ ]

emmm to wkoncu kto jest grzeczniejszy ;))) mi ja tez w domku nie giercuje bo komp jest mamusi a ja swoj doiero skladam ;))

15.11.2002
14:33
smile
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Huhuhuhu, zycie, gra, huhuhuhu. mi5aser ma racje :-) Wysoka postac--> A coz to za monidło dales zamiast postaci? :-)))))

15.11.2002
14:33
[99]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Lady no to co zakładasz czy nie ???

15.11.2002
14:34
[100]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Oj Mikser - moja wina ,wziąłeś moje wywody dosłownie. Bynajmniej - wiemże życie to nie gra i wcale nie miałam tego na myśli. zamiast tamtego powinnam może użyć zwroty "always look on the bright side of life".

15.11.2002
14:34
[101]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Kamperzy na start!!!!!!!!

15.11.2002
14:35
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Czekaj, a moze jednak gra? Moze niektorzy jak Czompy, maja kilka zyc :-)))))

15.11.2002
14:35
[103]

Lady [ Sorceress Sephiria ]

Nowa karczma pod:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.