GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie o 'roznpoczecie blizszej znajomosci' z dziwczyna - jak? (czesc 2)

02.11.2002
21:42
[1]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

Pytanie o 'roznpoczecie blizszej znajomosci' z dziwczyna - jak? (czesc 2)

wiem, ze poprzedni nie mial jeszcze 100 postow, ale strasznie dlugo sie ladowal...
link do poprzedniej czesci:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=826321&N=1


ogolnie chodzi o (moj pierwszy post w poprzedniej czesci):
"wiem, ze ostatnio podobnych watkow bylo duzo, ale mam nadzije, ze ktos mi odpowie na serio... po prostu nie wiem do kogo sie z tym zwrocic.
ale prosze osoby, ktore maja zamiar napisac: lol, rotfl, napisz do bravo itd. aby omijaly watek :)

a wiec: znam pewna dziewczyne od ok. 2 lat. lubimy sie, wszystko jest ok. na 99,9999..% ona nie ma chlopaka. i wlasnie chcialem sie zapytac jak wy zaczeliscie swoje chodzenie z dziewczyna? po prostu powiedzieliscie: chcesz ze mna chodzic? (ewentualnie jak zrobil to Wasz chlopak)


ps jeszcze raz sory za watek tego typu, ale w Was moja jedyna nadzieja..."

Weakando --> ale wlasnie nie chcialbym tak robic - wiesz - potem bedzie jakies dogadywanie itp. :(
ale juz wyszedlem z tego dolu, ktory mialem - postanowilem 'pracowac' dalej :)

02.11.2002
22:17
[2]

Lipton [ 101st Airborne ]

Hopkin --> dzieki:)

02.11.2002
22:28
smile
[3]

Coy2K [ Veteran ]

anonim podobno zrezygnowałeś....zdecyduj się wreszcie

02.11.2002
22:38
smile
[4]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

mam jakies takie mieszane uczucia. ale stwierdzilem, ze jako prawdziwy chlop nie wolno sie poddawac :)

02.11.2002
22:41
[5]

Lipton [ 101st Airborne ]

Coy2K--> Daj mu spokoj niech nie rezygnuje, bo bedzie potem zalowal.

02.11.2002
22:56
smile
[6]

Coy2K [ Veteran ]

Lipton jak byś uważnie czytał poprzednią część wątku to byś wiedział że on sam napisał >>> "wiecie co, chyba jednak zrezygnuje... wydaje mi sie, ze ona mnie po prostu nie "lubi" .... dzieki za wszystkie rady & propozycje." A potem najechałem mu na męską dumę i może to go skłoniło do stworzenia kontynuacji, więc sam widzisz trzeba go zachęcać zniechęcając:))

02.11.2002
23:26
smile
[7]

Lipton [ 101st Airborne ]

Coy2K--> No chyba ze tak:)))))

03.11.2002
10:30
smile
[8]

Terrag [ Pretorianin ]

chce zostac anonimowy--> Wg. mnie powinieneś wyobrazić sobie, że w sobotę będzie koniec świata i jeszcze w tym tygodniu powiedzieć jej co czujesz... . W każdym razie ja się pochwalę, że w tym tygodniu będę próbował szczęścia... . Znamy się 3 lata i stwierdziłem, że muszę zadziałać ;). Myślę, że jakieś szanse mam... w końcu nie każda dziewczyna przez 30 min. zadaje pytanie, "która dziewczyna Ci się podoba ?" (żebyście widzieli jej minę, kiedy powiedziałem z uśmiechem, że właśnie ona mi się podoba ;). Pobiegła zaraz do koleżanek i słowo w słowo powtórzyła moje słowa... ucieszona jak diabli) i nie chwali mi się z uśmiechem na ustach, że zaprosił ją do domu jakiś inny chłopak... (w tym momencie na nieszczęście nie wykazałem zbytnio zainteresowania... sam nie wiem dlaczego :(). W każdym razie moja taktyka polega na zaproszeniu do wspólnej nauki, a następnie zaatakowaniu (tzn. powiedzeniu co i jak) ;). Będę Was na bierząco informował o postępach hehe... . Mam tylko cichą nadzieję, że ona nie czyta tego forum... bo mój pseudo chyba pamięta :(. Trzymajcie kciuki ;). Pozdrawiam.

03.11.2002
10:45
[9]

Gandalf-biały [ Mithrandir ]

Terrag ---> W każdym razie moja taktyka polega na zaproszeniu do wspólnej nauki, a następnie zaatakowaniu ---no to niezle ! ::))

03.11.2002
10:51
smile
[10]

HopkinZ [ Senator ]

heh.....no to masz maxymalny luzik i spoczko.........ja bym od razu do niej walił (bez skojarzeń) z kultową sekwencją :D takiemu to tylko pozazdroscić :D

03.11.2002
11:17
smile
[11]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

Coy2K --> chyba tak wlasnie bylo :) i zapomnialem napisac: dzieki - zadzialalo :)

03.11.2002
19:24
[12]

Coy2K [ Veteran ]

<---------- anonim Terrag keep it goin' ;))))

03.11.2002
19:25
smile
[13]

Coy2K [ Veteran ]

ups zapomniałem o tym <------------- :)))))))))

09.11.2002
22:37
smile
[14]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

wiecie co, ona chyba unika tego, zebysmy byli sam na sam..... i jak ja kurcze do tego zmusic? :) ps. ja nie mowie, ze sie poddaje. najwyzej wpadne do niej do domu, jej rodzicow wysle do kina, rodzenstwo do mcdonalda i juz ;-)

09.11.2002
23:32
[15]

dingo_dor [ Konsul ]

a może tak tradycyjnie? kup jej kwiaty!

09.11.2002
23:58
smile
[16]

Antharis [ Inbred Dunedain ]

Terraq i chce zostać anonimowy ---> 2 i 3 lata wam zajęło żeby stwierdzić że dziewczyny wam się podobają ?????????

10.11.2002
02:28
[17]

abu [ Senator ]

ah te sprawy sercowe... anonimowy --> jesli czujesz cos do niej (i to nie takie ot sobie "cos"), to w ogole nie powinienes sie nigdy wachac czy probowac czy nie!! milosc to wspaniale uczucie, ale nie zdarza sie czesto (mowie tu o prawdziwym doznaniu), wiec jesli masz jakis cien wachania to daj sobie spokoj, natomiast jak ja kochasz, bedziesz wiedzial co robic :))))

10.11.2002
09:30
[18]

HopkinZ [ Senator ]

Abu --> on sie wacha bo nie cche wyjść na kretyna Antharis --> ja naprzykład choidzuiłem z dziewczyną 1 rok do szkoły i dopiero na początku tego semestru coś mnie ruszyło :-)

10.11.2002
09:53
[19]

Antharis [ Inbred Dunedain ]

HopkinZ --> Wiem, rozumiem... Mogę tylko dodać, że w sumie miałem podobną sytuację, tylko że trwało to kilka miesięcy... (a dokładnie 3). Jestem po prostu zdumiony i tyle, ale w sensie pozytywnym, nikogo nie chcę ośmieszać czy coś takiego. Na zakochanie w końcu nigdy nie jest za późno, wczoraj widziałem na ulicy parę uśmiechniętych, idących za rękę staruszków (tak z 70 lat), no widok świetny, kto by pomyślał, że w tym wieku zostaje coś prócz przezyczajenia, jak to niestety często się zdarza...

10.11.2002
10:23
[20]

abu [ Senator ]

moze i macie racje... wiem jak to jest jak sie komus jakas dziewczyna podoba, ale qg mnie to sie od razu czuje (od razu - tzn. po dokladnym obejrzeniu "obiektu" oraz krotkiej rozmowie)... wydaje mi sie ze po tym mozna miec juz jakies rozeznanie :) oczywiscie ja tak mowie, bo akurat tego doswiadczylem, ale szczerze mowiac nie mialem innych przypadkow, bo jak kogos dlugo znasz, to mozesz w tym czasie albo jej podpasc, albo ona tobie, a wtedy juz ciezko cos odwrocic... jednak zycze szczescia, bo na wszystko znajdzie sie lekwrstwo!

11.11.2002
21:04
smile
[21]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

no to zyczcie mi szczescia. nie powiem o co chodzi (ani nie podziekuje :) zeby nie zapeszac :)

11.11.2002
21:09
smile
[22]

MentoR [ Konsul ]

powodzenia

11.11.2002
22:00
smile
[23]

Terrag [ Pretorianin ]

Antharis--> Po pierwsze to Terrag a nie Terraq ;) Po drugie to znając ilość wiosen, które mam na karku nie dziwił byś się tak bardzo (w tej chwili 15)... . Nie wiem jak Ty sobie to wyobrażasz, ale ja po prostu nie potrafiłem się wcześniej odezwać... :(. Tydzień się skończył... tak jak mówiłem tak też zrobiłem i co ? W środę mało zawału nie dostałem pytając, czy nie chciałaby ze mną chodzić... w czwartek dostałem odpowiedź, złożoną m.in. z pojawieniem się na twarzy uśmiechu, rumieńców oraz słowami: "nie zrozum mnie źle", "z nikim nie chodzę" i co najważniejsze "jeszcze nie interesuje się chłopakami" . Wiecie... cały czas bałem się, że się spóźnię, że nigdy nie powiem jej co naprawdę myślę... a jak się okazało pośpieszyłem się; pośpieszyłem się o jakiś rok może dwa. Co było później... lekka załamka, zdanie sobie sprawy z tego, że zachwałem się jak idiota aż w końcu satysfakcja z wypowiedzianych słów. Bo wkońcu co z tego, że się nie udało... przynajmniej wie co jest grane, a wyrazu jej twarzy ze środowego wieczoru oraz czwartkowej rozmowy nigdy nie zapomnę. Mam tylko nadzieję, że w liceum uda mi się załapać do tej samej klasy i że z czasem ona oderwie głowę od książek (średnia 5.6 mówi sama za siebie)... .

12.11.2002
00:03
[24]

Lipton [ 101st Airborne ]

Terrag--> Po pierwsze to jak mogles jej pozwolic podjac decyzje do czwartku skoro pytales w srode??? Piierwszy powazny blad!!! Po drugie, to z tym ze nie jest jeszcze gotowa to najpospolitsza sciema...ktora w tym wieku jeszcze przechodzi, a pozniej dziewczyny musza juz mowic prawde. Wiec moim zdaniem powinienes sobie dac spokoj (jak ja kiedys po uslyszeniu tych slow) i zostancie przyjaciolmi, bo moze warto? U mnie przyjazn daje mi wiecej niz rok chodzenia i pozniej koniec, urwany kontakt...W kazdym badz razie nie zaczynaj z nia przyjazni jezeli bedziesz myslal: "moze uderze za pare lat" bo to nie bedzie przyjazn tylko wykorzystywanie jej. Jezeli juz w ogole chcesz za jakis czas uderzac to zostan z Nia w stosunkach kolega - kolezanka. I daj jej 2-3 lata loozu.

12.11.2002
00:23
smile
[25]

Weakando [ Senator ]

chce zostac anonimowy --------> powiesz nam jak coś sie bedzie działo???? i pamiętaj jesli ci sie podoba to nie odpuszczaj musisz "walczyć" jak tygrys ,jak łasica , jak wiewiórka :D

12.11.2002
07:46
[26]

Terrag [ Pretorianin ]

Lipton--> Masz rację nie powinienem do tego dopuścić, jednak sytuacja była tragiczna... zaraz po tym jak w środę do niej zagadałem i wymieniliśmy spojrzenia zadzwonił dzwonek i w drzwiach stanęła jej mama, która po nią przyjechała :((. Co do reszty to masz zupełną rację... jednak nie jestem pewny w 100 %, czy to była ściema... żebyś widział jej oczy kiedy to mówiła... zazwyczaj nie mam problemów z rozpoznawaniem kłamstw a tu... chciałbym, żeby było jak dawniej ale czy będzie ?

12.11.2002
23:48
smile
[27]

Lipton [ 101st Airborne ]

Terrag--> Wiesz co jest najgorsze? Kobiety to perfekcyjne kłamczuchy. Tak naprawde nigdy nie jestes pewien czy umawia sie z Toba bo chce, czy tylko dlatego ze chce byc mila. Albo nie umawia, bo nie chce, nie moze, badz jeszcze cos innego.

13.11.2002
18:55
smile
[28]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

Lipton --> nawet nie wiesz jak Cie rozumiem....

13.11.2002
19:18
[29]

Lipton [ 101st Airborne ]

anonimowy--> Bo to wszystko ogólnie jest bez sensu. i czym wczesniej sie to zaakceptuje tym lepiej, z tym ze to trudna sprawa sie z tym pogodzic...

13.11.2002
19:18
[30]

Vein [ Sannin ]

ehh ja też mam takie problemy, kocham pewną dziewczynę, powiedziałęm jej uż to ale przez chata, poprostu nie moge się odważyć powiedzieć jej to prosto w oczy, usprawiedliwiam się sam przed sobą że nie mam okazji.... ehh jak ja ją kocham....

17.11.2002
19:34
smile
[31]

chce zostac anonimowy [ Legionista ]

sukces :)

17.11.2002
20:10
[32]

Kmineq0000 [ Pretorianin ]

Ja swojej mówie to bardzo rzadko ale dlatego że wtedy to słowo ma wiekszą wartosc

18.11.2002
14:17
smile
[33]

Lipton [ 101st Airborne ]

anonimowy --> opowiadaj!!!:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.