Holgan [ amazonka bez głowy ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 709
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach
obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych
wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi
powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym
upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć
Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach.
Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli,
czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
1
AQA [ Pani Jeziora ]
???
Holgan [ amazonka bez głowy ]
O rany.... juz myslalam ze nie zaloze...
AQA [ Pani Jeziora ]
Pell ---> chylę czoła :)))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Sukces! :-) AQA -> Musiałem po prostu dobrze trafić, bo net mi za dobrze od kilku dni nie chodzi :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA ---> nie martw sie... to przez to przeziebienie :-) Pell ----> brawo !!
AQA [ Pani Jeziora ]
Holgan ---> o właśnie !:)) Pell ---> "czasomierz" forumowy powinien mieć również sekundnik :)))
Benedict [ Generaďż˝ ]
no i jak zwykle zwłączyłem komputer we właściwym momencie, aby się spóźnić 10 min na zakładanie nowej karczmy i kampowanie pewnie z moimi zdolnościami spóźnię się na nawet obronę pracy magisterskiej!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Cześć Benedict Dzięki Holgan :-) AQA -> To jest świetny pomysł! :-) Musimy złożyć o to wniosek do Prefektury :-)))
Benedict [ Generaďż˝ ]
AQA, Holgan, Pellaeon, ---> dzień dobry a jeżeli mogę wtrącić swoje 3 grosze odnośnie pracy "czasomierza forumowego" to powiem jeno tyle, że według mnie późni się on o jakieś 4 - 5 minut ...
AQA [ Pani Jeziora ]
Pell ---> ale ,czy podpisów starczy ?:))) Benedict ---> coś Ci chyba humor nie dopisuje :)
Benedict [ Generaďż˝ ]
AQA - a z jakiej racji miałby mi dopisywać? rano muszę wstać przed 6.00, potem o 6.30 wyjść z domu w ciemną noc, marznąć na przystanku bo autobusy jeżdżą tak, jakby pojęcie rozkładu jazdy było im nieznane, potem, kiedy już dotrę do przybytku wiedzy i nauki, dowiedzieć się że na zajęciach WF mam zaliczać biegi na 60m na czas, następnie ... no coż, niby już się użalałem dzisaij, ale przed lustrem do samego siebie to zawsze jakoś inaczej niż publicznie ;-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
no dobra, już nie narzekam, bo jak widać płoszę gości ... powiedzmy, że życie jest piękne, i zmieńmy temat :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
Benedict ---> takie już życie niezmotoryzowanego studenta :)) Powiem jeno, a propos porannego wstawania, że co drugi dzień brykam do roboty na 5 :) i nie, nie rozwożę mleka :))))
Benedict [ Generaďż˝ ]
AQA ---> 5 znaczy się 5 rano? to jak nie rozwożenie mleka, to może praca w jakimś porannym programie w radiu / telewizji? no i zapytam się (jeśli nie masz nic naprzeciwko): jak Ty to robisz, że po tak wczesnym wstawaniu jakoś żyjesz i na dodatek masz dobry humor?
AQA [ Pani Jeziora ]
Benedict ---> bo to trzeba się dobrze na "po pracy" nastawić .. np. skoro jutro idę na później - dzisiaj mogę sobie wypić z mężem piwko i "popykać" w Morrowinda :) I już bardziej żyć się chce :) Poza tym, zważywszy na moje stanowisko, opieprzam w robocie, kogo mogę i tym sposobem pozbywam się "z marszu" negatywnej energii :) trochę brutalne, ale skutkuje :)
tygrysek [ behemot ]
witam wszystkich milutko i serdecznie po raz kolejny :-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
AQA - ja raczej nie mam nikogo pod ręką, kogo mógłbym sobie poopieprzać dla poprawy humoru;-) a zresztą ta forma rozładowywania stresu jakoś nigdy na mnie nie działała - podchodzę do zbyt wielu rzeczy na poważnie, aby "odreagowanie" stanowiło dla mnie jakąś formę rozwiązywania problemów; a odn. pozytywnego nastawienia - ........... dobry wieczór, Tygrysku
tygrysek [ behemot ]
co słychać ciekawego ???
AQA [ Pani Jeziora ]
witaj tygrysku :) Benedict ---> nie twierdziłam, że "odreagowywanie" w "mojej" formie jest sposobem rozwiązywania problemów; powiedziałam tylko, że poprawia mi humor i pozbawia negatywnych fluidów :)
Benedict [ Generaďż˝ ]
u mnie słychać to co każdego dnia - nie wyspałem się, zmarzłem a dziś dodatkowo zafundowałem sobie skurcze ud i łydek po zaliczaniu biegów na 60m na zajęciach WF (oczywiście na dworze - wrrrr ) ale dzień dzisiejszy ma pozytywne strony - nie zostałem zbity przez jakąś szurniętą staruszkę, nie zostałem wzięty za kobietę przez szurniętego staruszka i nikt mi nie powiedział, że jajka jeszcze nie złożyłem - prawdziwy sukces! life is beautiful
Benedict [ Generaďż˝ ]
AQA - zrozumiałem o co Ci chodzi, tyle że potem nie wyraziłem się jasno - chodziło mi o to, że odreagowywanie rzadko kiedy likwiduje przyczynę stresu wybacz nieporozumienie
Benedict [ Generaďż˝ ]
no i znowu wszystkich przepłoszyłem proszę o wybaczenie ;-)
Dagger [ Legend ]
==>Benedict ROTFL Od razu mi sie humor poprawił
Benedict [ Generaďż˝ ]
Dagger - co ja znowu takiego zrobiłem?
Benedict [ Generaďż˝ ]
No cóż, nie mogąc dłużej zabawiać Daggera ;-), chyba się wyloguję Długa, gorąca kąpiel działa uspokajająco, więc chyba skorzystam Pozdrawiam wszystkich Do usłyszenia
Pijus [ Legend ]
Hej:)) Wreszcie dotarly do mnie slowa Monthy Pythona, i polepszyl mi sie chumorek:)))) I wcale te 3 piwa nie maja z tym nic wspolnego:PPP
AQA [ Pani Jeziora ]
Benedict---> absolutnie nie ma nic do wybaczania :) i gdyby tylko takie "nieporozumienia" były w życiu, to by było błooogo :) Nic to, miłej kąpieli życzę :)
AQA [ Pani Jeziora ]
Yo, Pijusie :) te, student, nie baluj za dużo w środku tygodnia :)))))
Pijus [ Legend ]
AQA - nie tyle w srodku tygodnia, tylko w srodku zajec:)) I to jeszcze przed zajeciami z chemii laboratoryjnej. Dobrze, ze mialem symulacje komputerowa:)) haha:)) JAk dawno Ciue nie widzialem...Morrka katujecie z Puynnym??
Szaman [ Legend ]
Ufff... juz wrocilem... Holgi: Ja sie nie migam, ja dzisiaj na trening szedlem! ;))) AQA: Jak to, nie grzeja??????? No chyba, ze we wlasnym domu jestes - to by wszystko wyjasnialo... Admirale: Co do soboty - pasuje mi wczesne przedpoludnie (11.00 wzwyz) - jezeli mozesz podac mi jeszcze raz jakimi autobusami sie do Ciebie jedzie, to wylicze kiedy bede u Ciebie! ;)) Benedict: Przynajmniej nie siedzisz od 8.00 rano do 20.00 na zajeciach, jak moi studenci... Zawsze znajdzie sie ktos, kto ma gorzej... Pijusqu: A jakiez to slowa do Ciebie dotarly? ;))) Tygrysku: Pamietaj - Jutro. Okolo 11.00-11.30. Dzwonek do dzwi. Szaman. Miau-miau? :)
AQA [ Pani Jeziora ]
Ano Morrka :))))) ale teraz to pijemy browarra :) Pijusie - puynny mi tu wykrzykuje, cobyś na tej chemii laboratoryjnej (cokolwiek to znaczy:) znalazł siakiegoś kamienia filozoficznego i nam trochę złota wykręcił, bo musimy nagrywarkę nową kupić :)))))
AQA [ Pani Jeziora ]
Szaman ---> do Karczmy, to się nagrzać ...ekhem...rozgrzać przy kominku przychodzę :PPP
Pijus [ Legend ]
AQA - hmm....na mojej (budowlanej) chemii leboratoryjnej, moge co najwyzej przeprowadzic komputerowa symulacje hydratacji cementu, cokolwiek to znaczy:))))) A Morrek jest boski ,tyle, ze na poczatku musialem sie oswoic z jego ogromem.Niestety nie zdazylem go skonczyc... Szamanq - jak to jakie? "How are you tonight?" "Better..." ... "Better bring the bucket.I'm gonna puke" Czy cos takiego - chodzi o listek mietowy:)))) A tak serio, to 'Always look at the bright side of ....study":)))
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> przyjąłem :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
Pijus ---> a czemu nie zdążyłeś skończyć Morrowinda ? Zabili Cię ?:PPP
Pijus [ Legend ]
nie:) pojawila sie NWN...choc teraz zaluje, ze nie skonczylem Morrka. W przyplywie free time'u nadrobie zaleglosci:)) Jak wam sie podoba woda w morrku?
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szaman ------> taaaa.... tak to sobie tlumacz :-))))))) Witam wszystkich na wieczornej zmianie :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ależ sieć mi wolno dzisiaj w domu chodzi.... Mam pytanko do ogółu...Czy były moze juz podane statystyki za Karczmy 600 - 699 ?? Ciekawy jestem...
AQA [ Pani Jeziora ]
Pijus ---> woda w "Morrku" (hehe) na GF3 wygląda całkiem miło :) tylko jakoś brakuje mi "żyjątek" w niej, np. gdy lśmigam ze stałym "chodzeniem po wodzie"...pustka :))) Holgan ---> daj no tego mleczka z miodem, tudzież miodu ...co poprzednio :)) Gambit ---> witaj; dobrze, że napaliłeś w kominku, bo bym Szamana o ściemnianie posądziła, kiedy twierdził, że w Karczmie grzeją :)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Aaaaarrghhhhhh!!! Wreszcie zaczęło mi działać to przebrzydłe forum!!!!
Pijus [ Legend ]
AQA - brak Ci stworznek?!?!Kochana - to niech Ci raz sie skonczy waterwalking na srodku jeziora , to sama zobaczysz:))) Ja tez mam GF3 i mi tez piknie chodzi:))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->boisz sie lekkiego mrozu?? No co ty!!! Dibbler-->a ja przejżałem w empiku. Strasznie cienkie i drogie. Ale jeszcze nie kupiłem. Nie stać mnie ;-((( Może w sobotę, albo w przyszłym tygodniu.
AQA [ Pani Jeziora ]
grrrr forum nie działało .. Pijus ---wiesz, wyjaśnić Ci "z angielska", łot is konstant efekt ? okiej ? łoter łoking ?:))) noł czens for łeting in de midel of a lejk or si :))))))))))) takie to ustrojstwo :))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Wiecie co, pekao sa to badziewny bank. Niby można zrobić wszystko ze swoimi pieniedzmi, a dzisiaj spędziłem w nim 4 godzimy i i tak nie załatwilem tego co chcialem. Dobijające 8 E
Gambit [ le Diable Blanc ]
AQA --> Ja codziennie palę w kominku...czasem nawet dwa razy - rano i pod wieczór...
AQA [ Pani Jeziora ]
Shadowmage --> pewnie, że badziewny :))) Polecam "KretynBank", bo zdaje się, że ma najwyższe oprocentowanie dla osób fizycznych ..kurde całe 1% ......ale mają fajne opcje lokat na 6 m-cy i na 6,09% rocznie :)
AQA [ Pani Jeziora ]
BRE Bank jest lepszy: masz 500 tys. Euro (hehehe), robisz depozyt OVERNIGHT, następnego dnia wyciągasz z tego kole 120 zł (2, 70%) ....:)))))))))))))))
AQA [ Pani Jeziora ]
Gambit --> ale coś ostatnio słabo paliłeś, co ? Jakoś Cię nie widziałam z Asem w ręku (w rękawie ?:)))))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AQA-->ale świetne promocje ;-)))
Yoghurt [ Senator ]
Coż, ja dziś się krótko przywitam i błyskawicznie pożegnam :) Chorobowego koniec, naukę czas zacząc... Na dobry poczatek przyłażę i się dowiaduję, ze dostałem najlepszą ocenę z klasówki z biologii, az 3- ! :) No, a jutro czeka mnie sprawdzian z geografii (a bleeee) oraz z.... pasjansa :) Serio!!! Facet od informy ma takie dziwne praktyki :) Kumpel jedne: 210 sekund ułożył- pałencja, czy jak to nazywa informatyk: dzida... Kumpel drugi- 97 sekund... całe 4+ :) Dziz, ja się nawet na 0 nie załapię :) No, dobranoc karczmo, ja akomunikowąłem że żyję i znikam za linią horyzontu :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
AQA --> to dlatego, że dużo pracy mam. Wpadam tylko do Karczmy na moment, rozpalam w kominku i albo zasiadam w ciemnym kąciku, nie odzywam się tylko obserwuję, albo zmykam czym prędzej...różnie bywa...ale zawsze rozpalam w kominku...(zawsze czyli codziennie a nie w każdej części...)
AQA [ Pani Jeziora ]
Gambit ---> achaaaa :) Czyli mam gonić tego, który gasi, bądź zasłania :)))) Brawo dla Twej postawy obowiązkowej, bo co by to było, gdyby Karczemny ogień nam zanikł?:)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dobranoc. Zmywam się wyszlifować przygodę.
Gambit [ le Diable Blanc ]
AQA --> Coś w tym stylu ;) Zwykle ognia po rozpaleniu pilnuje Tygrysek, ale jak wychodzi, to pewnkiem ktoś sabotaże uskutecznia...trza się zaczaić.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA --- sorrki ze tak dlugo musialas czekac - juz podaje Gambit -- Kastore robi statsy ale ostatnio ma urwanie glowy..., ale spox zrobi na pewno :-))))))))))))
Astrea [ Genius Loci ]
Czesc :-) i nie wiem co wiecej Wam napisac...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> I see....Chodziło mi tylko o to czy w okresie mojej zmniejszonej bytności ich nie przegapiłem...Heh...tak BTW to mordka już mi się cieszy na sobotę :))) Astrea --> Wieczór :)
Benedict [ Generaďż˝ ]
Astreo - powiadają, że w zwięzłości sztuka :-) Kłaniam się wszystkim obecnym ...
Benedict [ Generaďż˝ ]
... i od razu żegnam życząc miłego wieczoru i spokojnej nocy
AQA [ Pani Jeziora ]
Shadowmage ---> a idź szlifuj :) dobranoc:) Gambit ---> Tygrysek to bryka, jak z resztą na Tygryska przystało :)) ja się osobiście zaczaję, bo - co wpadam- to zimno :)))) Holgan ---> pani doktorko :) jeszcze do tego czosneczek szatkowany i już mi wszytko przejdzie :))))) i wtedy będę tylko "zionęła":)))))))))) Astrea ---> witaj Siostro ...napisz wierszem :))))))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA --- czosnek powiadasz... zaraz poszukam.. ale sa jeszcze inne ziola momencik Gamnit =---- mi na pewno bardziej :-) to ja jestem na tyle szalona zeby z Torunia jechac :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA -- czosnek sie skonczyl ale rownie wazne sa ---->
AQA [ Pani Jeziora ]
Holgan ---> Pani Dochtór :)))) cytrusy na zimę i przeziębienia polkecane nie są, bo: 1. pryskane, 2. przewożone statkami brudnymi i z pająkami, 3. wychładzają organizm .. co innego malinki, które mi wcześniej, Pani Dochtór poradziła :))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Sprawdź pocztę z łaski swej.
Gambit [ le Diable Blanc ]
incoming Szaman...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AQA -- oki moze w takim razie ... docen ze ugotowalam specjalnie dla Ciebie - zupe cebulowo czosnkowa :) ----> o Szamanek :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
i AQA --- o kurczaki ale Cie rozpieszczam :-))))))))) na deser ------>
Gambit [ le Diable Blanc ]
Oczywiście mogę się mylic, ale mój radar go wykrył...
AQA [ Pani Jeziora ]
Holgan ---> mniam, mniam, mniam :) Pyyycha :) temperatura mi od razu spadła z 38 na 37 i pół :)))
Szaman [ Legend ]
Holgi: Ale o so chozi? ;*)))) AQA: No, tutaj to sie nagrzejesz... eee.. rozgrzejesz... jak nigdzie indziej ;PPPP Pijus: :***))))))*** Doskonale... jak babcie kocham doskonale... ;))) Tygrysie: No! :) To byla jedyniesluszna reakcja! :))) Gambit: Nie bylo - Kastore gdzies zaginal... :( Shadow: Ja sie go boje, kiedy jestem niemal-chory i kiedy musze na nim czekac tuz po treningu na autobus! :P btw. Jaki to pekao? B.P., czy S.A.? Duszku: Witaj! :) (ja tez nie wiem co wiecej napisac! ;PPP) Benedict: Dobranoc!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit --- Szamaniasty sie poprostu nam na zlosc ukrywa :-))))))))))))
Szaman [ Legend ]
Holgan, Gambit: Zobaczycie, zaraz Wam wykasuje te kamery szpiegowskei! ;PPPP
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szaman ------> mowy nie ma .. ja Druid 3 pozimou Ci to mowie :-)))))))))))))))))))))
AQA [ Pani Jeziora ]
Szamanie --> tempo reakcji = -200 :PPPP No przecież Gambit napalił w kominku, więc "czemuś zamrożon"?:)))))))))))) Ja wiem, że trzeba pograć, że trzeba popracować, że trzeba po-gadu-gadować....ale taka zwłoka ....ehhh..Szamanowi nie przystoi :P
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szamanku --> Nie ma mowy...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AQA -> Jakie tam podpisy, wpadamy i siłą forsujemy :-) Generale -> Autobusy to S5 lub S7 (nieważne który, do mnie mają trasę taką samą :-)) Odjazd oczywiście ze Śródki :-) W weekend jeżdżą zdecydowanie żadziej. Sugeruję godzinę 12:05 Jeszcze jutro będę przesyłał Ci transmisje dźwiękowe na kryształową kulę :-) Żegnam się na dziś. Bywajcie!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
<zieeeeeewww> to kucharzenie mnie wymeczylo... czas znikac spac ... dobrej nocy wszystkim
Yoghurt [ Senator ]
Teraz już naprawde idę :) Dobrsnoc admirale ! I dobranoc wszytskim :) (ależ te mordki resrykcyjne dziś, dżizas...)
AQA [ Pani Jeziora ]
Holgan ---> pa, pa droga moja magiczna kuchareczko :)) do jutra z wieczora - przyniosę czosnek i będę się domagała potraw :))) Pell ---> szturmowcy i czołgi (może Yosiaczka namówimy) powinny zdziałać cuda :) dobranoc I ja też pożegnam się: Dobranoc Karczmo, dobranoc Goście :)
Szaman [ Legend ]
Holgi: Te, Druid... idz Ty lepiej zwierzatek dogladac... ;PPPPP AQA: Eeee... ja juz chyba zmeczony jestem (bo nie wiem o co chodzi! ;PPP) Gambit: I tak je wytne!!!! ;))
Pijus [ Legend ]
AQA - aaa....nie zobaczylem ,ze staly, czli ju kent słim nor drałn in da łater.Jakby to nasz wielki polski tlumacz (wiesz jaki) powiedzial:)) Holgi - wybacz, ale zaczela sie AllyMcBeal i musialem ogladac. teraz za to ide lulu, bo trza wstaxc wczesnie.Zlapie Cie kiedys jeszcze:))
Pijus [ Legend ]
ide spac kochani:)) good fight, good night!
Gambit [ le Diable Blanc ]
No nic proszę Państwa....późno się zrobiło, więc idę lulu :)))) Dobranoc wszystkim :))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
[...mężczyzna w drzwiach powoli się odwrócił. Jego czerwone oczy rozjarzyły się wewnętrznym blaskiem. Jego prawa ręka wykonała niezauważalny ruch. Przez salę przeleciał as kier i wbił się w bar. Gdy oczy wszystkich wróciły do drzwi mężczyzny już w nich nie było...] Don't nobody trust Gambit? Then Gambit don't need nobody...
tygrysek [ behemot ]
kurcze ... ale mam ochotę na truskawki i bitą śmietaną ... mniam :-)
Dagger [ Legend ]
Nie masz juz chyba wolnej łapki ? ;)))))))))))) ------------>>>>>>
tygrysek [ behemot ]
aż tak źle nie jest ze mną :-)
Dagger [ Legend ]
Ja niestety musze sie juz pozegnac ,ale zostawie kogos na warcie ;))))))))))
tygrysek [ behemot ]
dobranoc Dagger
Snake [ Konsul ]
Wieczorek, Bry :) Tak sobie mysle, ze do Karczmy, gdzie jak gdzie, noca zajze :) Spogladam ci w lewo, ci w prawo i tez , nadzieja zludna a zgubna, zamiatajac wzrokiem , rozpatruje sie w okamgnieniu. Pusto. :)))) By zbudzic nikogo nie opieszale, przypowiastke podam, zartobliwa, tusze :) Nabylem ja ci pudeleczko zgrabne, na bateryje, z guzikami, niedrogo za to, czestokroc uzywana w chwili nudy okrutnej. :) Z zrodlow sobie a innym znanych, wydobylem, co rzeczem, ze gazeta o onym pudelku ukazala sie niechybnie. Takoz wiercipietnie, pognalem do kiosku, w gazete owa zaopatrzyc sie. By w tyle z nowinkami byc nie za bardzo. Zrozumialym jest to. :)))) Tu, uwge zwrocic musze, by nie goloslownym bedac, w kolejce stawalem wraz z inna populacyji czescia naszej.:) Za moim bytem stanelo tez, jako byloby nie, kilku wiesci spragnionych. A moja gdy kolej doszedla w nakoncu, rzeklem: "Game Boy Magazine bardzom rad poprosic". I w kioskowym okienku, pania usmiechem uraczylem zdrowym. :)) Odwajemniajac usmiech, pani mi podala niskoformatowa, malonakladowa oferte wydawnictwa znanego nie bardzo, gdzie dwoch slicznych chlopcow z obnazonymi torsami , przyjaznie spogladajac w oczy sobie, trzymalo za raczki siebie nawzajem. :))) Tudziez "Lucky Boy" zastapionym byc mial, mego Game Boy'a namiastka. :))) Wymuszonym "dziekuje" obylem sie zartow za mna stojacych i pani kioskarki mrugniecia wszetecznego . :)) Do tego, kiosku nie zajrze nigdy wiecej juz ... :)))))) Opowiadalem ja, podpisany nizej woli nie wbew wlasnej - Snaq. :) Uczniem Xody (brata Yody) gramatyki a interpunkcyji chetnym sluchaczem :))))) Polecam wyklady wszem, ale nie wobec :)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry ; )) wreszcie piątek caaaały tydzień czekałem ; )))
Astrea [ Genius Loci ]
Zief-zief i lece. Nawet sie kawy nie zdazylam napic - kaczy kuper... ;))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Astrea --> a może założysz nowe ?? :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Szaman --> to może ty założysz ?? : )))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser, aleś Ty monotematyczny, sam zaloz *smieje sie*
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
oooo rothon, z nieba mi spadłeś : )))) zakładaj : ))))
kiowas [ Legend ]
To porzadkowo wpisze sie sie jeszcze d starego, a w nowym beda powitania:))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
To JA zaloze :-))))))) <dawno nie zakladalam <siech> > Moge??
Holgan [ amazonka bez głowy ]
OKi nie widze sprzeciwów ... poszlo :-))))))))))))))))))))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Zapraszam