GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

To jest ta polska...

19.07.2008
13:42
[1]

hrabia27 [ Centurion ]

To jest ta polska...

Witam chcialbym wam przedstawic swoja sytuacje w pewnej kwestii ktora ciagnie sie juz za mna od 1.5 roku... Wszystko zaczelo sie od tego ze w wieku 29 lat zostalem powolany do wojska Dobra poszedlem mowie odrobie bo bezemnie armia upadnie. Akcja zaczela sie dziac w pociagu podczas mojego powrotu do syfu po przysiedze Dwoch zolnierzy zaczelo szambic no i krotko mowiac dostali w palnik(no bralem w tym udzial:))... Po jakis czasie do jednostki przyjechali zetony zdjecia no i rozpoznali mnie pokrzywdzeni... Wezwanie do prokuratora tam sie jeszcze nie przyznalem potem na zadarmerie I tu popelnilem chyba duzy blad-pomyslalem sobie rozpoznali mnie po co to ciagnac trfi sie jakas wredna meda to i moze byc wiekszy problem a tak przyznam sie dostane zawiasy cos tam jeszcze i bedzie sprawa zalatwiona w wojsku i po cywilu nie beda mnie ciagac. No to sie przyznalem. Tam ze mnie zaczepiali i wogole i uderzylem jednego drugie... Sprawa na zadarmeri toczyla sie cala moja sluzbe w styczniu doszlo do konfrontacji na ktora owi pokrzywdzeni zostali przywiezieni przez policje bo sami sie nie stawiali... No i tu sie wlasnie przekonalem po raz kolejny ze w Polsce nie opalca sie byc uczciwym... Na konfrontacji oni nie rozpoznali mnie ani nikogo innego... Pomimo to sprawa trafila do sadu I tu to juz zaczyna sie calkowita parodia polskiego systemu... Jezdze tam juz po raz 6 tak srednio raz w miesiacu na pierwszej sprawie podtrzymalem swoje zeznania sedziemu cos tam nie pasilo postanowil wezwac swiadku a ze ogromnie byl pochloniety sprawa wezwal 4 pierwszych z listy:) Pech tak chcial ze byl tam zolnierz sluzby zawodowej ktory pelni w dniu mojego powrotu sluzbe na bp i biedny nic o sprawie nie wiedzial... Pozniej kolejne sprawy na ktore nie stawiali sie pokrzywdzeni az dowieziono ich znow za pomoca policji... I tu kolejny kabaret sie odbyl... Jeden z pokrzywdzonych ktory wczesniej mnie nie rozpoznal teraz z ogromna doza pewnosci mnie rozpoznal jego zeznania byl klebiek metliku nie spojne a na koniec gdy sedzia odczytal mu zeznania zlozone araz po pobiciu on przystal do tamtych... Z kolei drugi klient calkowicie mnie powalil Wstal i powiedzial ze mnie nie rozpoznaje i ze wogole to jego nikt nie pobil w tym pociagu a takie zeznania kazal mu zlozyc zeton:) no to teraz kolejna sprawa na ktorej beda przesluchiwani zandarmi... Ja mam takie kilka pytan byc moze przeczyta to ktos to zna sie bardziej na prawie niz ja... Czy to jest normalne by taka oczywista sprawa ciagnela sie tak dlugo czy jest to jakas nadgorliwosc sedziego ktory nie ma zbytnio nic do roboty i ciagnie ja najdluzej sie da... Kolejne pytanie czy ja jako oskarzony moge teraz wystapic z wnioskiem o uniewinnienie ze wzgledu na niespojne zeznania pokrzywdzonych brak swiadkow zdarzenia i wogole cos takiego...

19.07.2008
13:48
smile
[2]

pablo397 [ sport addicted ]

"a tak przyznam sie dostane zawiasy cos tam jeszcze i bedzie sprawa zalatwiona w wojsku i po cywilu nie beda mnie ciagac"

ahahahaha

19.07.2008
13:52
smile
[3]

Flyby [ Outsider ]

..na razie to musisz wybrać hrabio 27 czy chcesz nas rozbawić czy dostać poradę prawną ;)

..Gdybyś tę poradę prawną miał od początku, pewnie sprawa wyglądałaby lepiej dla Ciebie ;) ..Na ile lepiej, trudno powiedzieć..

19.07.2008
13:52
[4]

mirencjum [ operator kursora ]

Skąd się bierze w ludziach przekonanie, że w sądach są w stanie sami sobie dać radę? Wierzą w jakąś sprawiedliwość?

19.07.2008
13:54
[5]

hrabia27 [ Centurion ]

Nie ma sprawiedliwosci i nie dziwi mnie juz tyle afer w naszym kochanym kraju... No moze ktos sie tym rozbawi i powie cos madrego...

19.07.2008
14:00
smile
[6]

Flyby [ Outsider ]

..sprawiedliwość hrabio 27 reguluje prawo - prawo zaś z kolei obsługiwane jest przez system i ludzi którzy podobno sie w nim wyznają.. Kiedy ich omijasz to sam system może Ci zrobić krzywdę niechcący bo taki jest nieruchawy ;)

19.07.2008
14:03
[7]

hrabia27 [ Centurion ]

Czyli nie ma prawa sa tylko ludzie ktorzy nim zarzadzaja wedlug ich widzi mi sie... Nie wiem dla mnie caly smiech tej sprawy polega na tym ze ja pomimo tego ze przyznalem sie do zarzutow nie moge zakonczyc tej sprawy i zapomniec o tym... Czy to nie jest chore...

19.07.2008
14:14
[8]

Flyby [ Outsider ]

..Ludzie je interpretują Hrabio 27 a z tego co czytam sędzia ma z Tobą kłopot - ludzie na ogół się nie przyznają, aby rozeznać sprawę trzeba męczyć świadków i prawdy dochodzić powolutku.. A hrabia 27 mówi że dał po mordzie i już! ..Kłopot bo w aktach ludzie coś innego zeznawali ;)

..łebski adwokat prawdopodobnie już dawno wyprostował by sprawę na Twoją korzyść - widać możliwości ..a teraz nie wiem, robi się "proces" ;)

19.07.2008
14:17
[9]

wysiak [ Senator ]

Dokladnie, taki przyznajacy sie to dziwna sprawa, a moze kogos kryje..?:)

19.07.2008
14:17
[10]

hrabia27 [ Centurion ]

No oczywiscie to jezeli jest cos nie tak to albo w ta strone albo w ta co to ma sie teraz ciagnac latami ze ktos pijany dostal w morde Dla mnie to nie zrozumialem jest wlasnie to iz to toczy sie tak dlugo czy nie szkoda czasu pieniedzy pradu na cos takiego... Jezeli czlowiek przyznaje sie do winy to co tu jeszcze dalej robic Chore... sledzctwo prowodzone przez zadarmerie przez okolo rok czasu zostalo zamkniete nikogo innego nie "wykryto" to co tu kur.. dziwnego Ja nie wiem ja moze jestem jakis otepialy czy cos ale dla mnie wszystko jest tu jasne... Jechalo dwoch pijanych szambiacych zolnierzy dostali po gebie winny sie przyznal do winy to czego jeszcze

19.07.2008
14:22
[11]

hrabia27 [ Centurion ]

Ja :nie daj boze" teraz tez nigdy w zyciu sie do niczego nie przyznam chocby zlapano mnie za reke to powiem ze to nie moja... Ale czy to jest normalne czy my mamy zyc w takim panstwie... Fakt popelnilem blad bo trzeba bylo kopow nawsadzac lub za uszy powyciagac a nie postapic tak jak postapilem... Ja juz nie mysle o tym mnie tu juz nawet nie denerwuje smiac mi sie jedynie chce z naszych praw i ustaw Totalny ocean absurdu

19.07.2008
14:22
smile
[12]

Flyby [ Outsider ]

..Sam sobie byłeś winien hrabio27 ..sprawiłeś że machina prawa zaczęła zgrzytać bo w jej tryby wpadła taka ofiara która za dużo sama myśli ;)

..nawet hrabio27 kiedy się przyznajesz - trzeba wiedzieć jak to zrobić ..od tego stety czy niestety są adwokaci

19.07.2008
14:30
[13]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Pierwszą zasadą postępowania oskarżonego jest nie przyznawać się do niczego.

Drugą zasadą postępowania oskarżonego jest nie przyznawać się do niczego.

19.07.2008
14:37
[14]

grattz [ Konsul ]

Na końcu usadzą was wszystkich i dziesięc losowych osób.
Co ty polskiego prawa nie znasz ?
60% to losowanie, 10 umiejętności prokuratury/obroncy, 30% humor sędziego.

19.07.2008
17:32
[15]

hrabia27 [ Centurion ]

I to jest wlasnie caly pic tej sprawy ze kuzwa wszystko zalezy od nastroju sedziego ktory w sumie powinien byc nieskazitelnie obiektywny... Zenedon teraz to i ja wiem o tym i kazdemu bede powtarzal ze Polska to panstwo w ktory ni kapke nie oplaca sie byc uczciwym...

19.07.2008
17:35
smile
[16]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Wstal i powiedzial ze mnie nie rozpoznaje i ze wogole to jego nikt nie pobil w tym pociagu

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.