GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Doradżcie w kupnie samochodu ;)

18.07.2008
11:46
smile
[1]

Leilong [ STARSCREAM ]

Doradżcie w kupnie samochodu ;)

Pojawiła się mi (ojcu) świetna okazja kupić mitsubishi carisma, takie jak to:



rocznik '99, silnik 1.9, 136 KM

Co sądzicie o tym modelu? warto to kupić? dobra marka?

18.07.2008
12:39
smile
[2]

Leilong [ STARSCREAM ]

jeszcze ktoś może coś napisać?:D

18.07.2008
12:55
[3]

kozak_007 [ Konsul ]

Czy warto to nie wiem ale podałbyś wymagania jakie ma spełniać autko :)

18.07.2008
12:57
[4]

kiowas [ Legend ]

To zdecydowanie nie jest okazja - na zachodzie ten rocznik można kupic pare tysięcy taniej.

18.07.2008
12:58
smile
[5]

_ramadan_ [ Firestarter ]

Ja bym nie wzgardził - zwłaszcza, że w kręgu moich zainteresowań i możliwości finansowych jest obecnie wypasiony, sportowy Polonez Caro 1,6 '2000 + LPG

18.07.2008
12:59
[6]

Leilong [ STARSCREAM ]

Sorry, nie kupuje tego samochodu, który jest w linku ;)Nie wiem jak ja skonstruowałem tego posta :D Tylko podałem że też mitsu carisma, bo to będzie od znajomego, a chce nam go pchnąć za 9500 pln ;)

kozak@ ma być bezawaryjne, tanie, szybkie , komfortowe i bezpieczne xD

18.07.2008
12:59
[7]

bereszka [ Panacea prola ]

kiowas - ale przeciez on nie podal ceny?

18.07.2008
13:02
[8]

Xarexon [ Konsul ]


kup żywą legende


spoiler start

mitsubishi nie jest tak ładne jak Willys ale może być polecam


spoiler stop

18.07.2008
13:02
smile
[9]

_ramadan_ [ Firestarter ]

Leilong -> Pozazdrościć wymagań jak na prawie 10 letnie auto za ~10000 zł

18.07.2008
13:04
[10]

kiowas [ Legend ]

bereszka ---> jak nie? Cena widoczna jak byk.

Leilong ---> poniżej 10tys. to juz w miare ok - ale oczywiście ważne jest gdzie ten samochód był uzytkowany przez ten czas.

18.07.2008
13:06
smile
[11]

Leilong [ STARSCREAM ]

~150k przebiegu

Kierowca spokojny. ;)

18.07.2008
13:06
[12]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> w Polsce? To ja bym się zastanowił.

18.07.2008
13:08
smile
[13]

kozak_007 [ Konsul ]




18.07.2008
13:10
[14]

kiowas [ Legend ]

kozak ---> dolicz sobie drugie tyle w restaurację tych cacek

18.07.2008
13:13
[15]

bereszka [ Panacea prola ]

kiowas

[6]

18.07.2008
13:15
[16]

kiowas [ Legend ]

Po odjęciu bezawaryjności resztą mieści się w zakresie.

18.07.2008
13:19
smile
[17]

Leilong [ STARSCREAM ]

kozak@ no co Ty, mój stary w takim zółtym wiejskim tuningu?:D

kiowas@ temu kolesiowi się raczej nie psuł.

18.07.2008
13:24
[18]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> więc tym bardziej juz czas na niego :)

18.07.2008
13:29
[19]

Danley [ slow but dangerous ]

Mówienie o awaryjności w tym przypadku (Marka/Model), to raczej tak "sztuka dla sztuki".

Leilong[20] -> znam sporo osób jeżdżących tym, nikt nie narzeka.

18.07.2008
13:30
smile
[20]

Leilong [ STARSCREAM ]

kiowas niekoniecznie, teraz mamy Seata 330k przebiegu i jedyne co się w nim zepsuło to to że raz się przegrzał, ale stary nie mógł stanąć bo to było w mieście i by się zakorkowało troszke.

Danley@ a to dlaczego? aham, dzieki ;)

18.07.2008
13:32
[21]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> widocznie mieliście szczęście - jedna marki mają opinię bardziej awaryjnych, inne mniej - ale jak zwykle wszystko zależy od konkretnego modelu.
Ja jakoś do Carismy nie jestem przekonany - a i do jej zakupu sie niedawno przymierzałem.

18.07.2008
13:35
[22]

Leilong [ STARSCREAM ]

A co odmieniło Twoje zdanie?;p

18.07.2008
13:37
[23]

kiowas [ Legend ]

Porady znajomych :)
Trochę mało miejsca w środku, i jakos generalnie mi się nie widział :)

18.07.2008
13:40
smile
[24]

Leilong [ STARSCREAM ]

heh, czyli raczej kwestia gustu niż jakieś konkretne rażące wady:D
A miejsca w środku powinno wystarczyć :P

18.07.2008
13:43
[25]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> wady tez by się znalazły jakbym głębiej podrążył temat :)

18.07.2008
13:45
[26]

Leilong [ STARSCREAM ]

każdy samochód je ma niestety...

18.07.2008
13:49
[27]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> Porsche 911 nie ma żadnych (poza ceną:))

18.07.2008
13:53
smile
[28]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

Pozwól, że się podepnę pod temat.
A co byście doradzili tak ogólnie na zakup jako pierwsze auto, dla kogoś kto potrzebuje tylko przemieścić się do pracy (no, czasami gdzieś się pewnie jeszcze pojedzie). Budżet - jest jeszcze mocno nieustalony, ale powiedzmy, że jest 7000,- Rozglądałem się za np. Oplem Corsą, Seatem Ibizą/Cordobą. Wóz ma być na gaz, 3 drzwiowy. Jest jeszcze coś ciekawego do wyboru?

18.07.2008
14:11
[29]

gazownikk [ Pretorianin ]

Leilong --> Sorry, nie kupuje tego samochodu, który jest w linku

To dobrze, bo wygląda jakby był mocno tłuczony :)

18.07.2008
14:18
smile
[30]

Leilong [ STARSCREAM ]

kiowas@ taak, a miejsca w środku jak w kombi:D ekonomiczne i też jakie komfortowe na naszych asfaltowych\polnych drogach xD ::P

JK@ pozwalam:P
Co do Seata to sam jeżdże, więc i polecam, nie wiem czy mi się trafił taki szczęsliwy model, czy wszystkie takie bezawaryjne, ale jeśli takiego trafisz to można dłuugo jeździć nie myslac o żadnych dodatkowych kosztach ;)

gazownikk@ a jak to poznałeś po tych kilku zdjęciach?:D

18.07.2008
14:20
[31]

kiowas [ Legend ]

Leilong ---> mając Porsche nie potrzebujesz niczego innego, zapamietaj to :))

18.07.2008
15:54
[32]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

Leilong - właśnie na początku zaczynałem myśleć o Oplu Corsie, potem VW Golf, ale teraz jestem bardziej zdecydowany na Seata Ibizę. Czytałem właśnie opinie, że jest mało awaryjny. A to plus.
Chyba więcej nie ma niczego ciekawego do takiej kwoty jaką wymieniłem. No chyba, że jakiś japoniec/francuz, ale wolałbym tego hiszpano-niemca.

18.07.2008
16:02
[33]

provos [ Clandestino ]


A co byście doradzili tak ogólnie na zakup jako pierwsze auto, dla kogoś kto potrzebuje tylko przemieścić się do pracy (no, czasami gdzieś się pewnie jeszcze pojedzie). Budżet - jest jeszcze mocno nieustalony, ale powiedzmy, że jest 7000,- Rozglądałem się za np. Oplem Corsą, Seatem Ibizą/Cordobą. Wóz ma być na gaz, 3 drzwiowy. Jest jeszcze coś ciekawego do wyboru?


Nie. Ale jak chcesz, żeby to był pierwszy samochód i masz się tym uczyć jeździć oraz za dużo nie dokładać, to jeszcze możesz rozważyć Lanosa. Nie to, żeby był on w jakikolwiek sposób ciekawy czy inspirujący, ale w tej cenie możesz znaleźć młodszego niż 10 lat. Zresztą one wbrew pozorom mają niezłą opinię w kwestiach awaryjności. Samochód za 7000 zł to zawsze będzie loteria. No chyba, że posłuchasz światłych rad i skusisz się np. na BMW 316i albo coś w tym stylu, wtedy masz GWARANCJĘ, że to śmieć.

18.07.2008
16:19
smile
[34]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

A do 15-20tys co na pierwsze auto ??.

Myslalem o

VW golf IV tyle ze za takie pieniadze to 8-9letni.

Ford Focus mk1 tansze mlodsze

Opel astra II

Ostatnio wpadlo w oko rowniez Fiat Punto II mlode tanie mozna tak okreslic.

Moze cos innego ma byc nie za duze i nie zamale.Ma miec klime abs wspomaganie.

18.07.2008
16:21
[35]

provos [ Clandestino ]

Ktosik2 - Punto, bo najmłodsze.

18.07.2008
16:21
[36]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

ale awaryjne podobno.

18.07.2008
16:22
[37]

Volk [ Legend ]

Seicento - jeszcze mlodsze.

18.07.2008
16:32
[38]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

Nie no dajcie spokoj seicento haha ,samochod ma dawac jakas frajde z jazdy byc dobrze wyposarzony byc ekonomicznym , tanim w eksploatacji i jakos wygladac.

18.07.2008
16:39
[39]

provos [ Clandestino ]

,samochod ma dawac jakas frajde z jazdy byc dobrze wyposarzony byc ekonomicznym , tanim w eksploatacji i jakos wygladac.

To się tak nie da. Samochody mogą być:
szybkie i dające frajdę z jazdy, ale wtedy są drogie i nie ekonomiczne
ekonomiczne i niedrogie - nie są szybkie

W tym budżecie to najlepiej wpłata własna na Pandę a reszta na raty na 3 lata + przedłużenie gwarancji o rok. Za trzy lata sprzedasz - bez problemu i bez wielkiej straty wartości.

18.07.2008
16:46
[40]

doctore16 [ Konsul ]

[8] - z ta zywa bym nie szalal :D.

a ta carisma bardzo sympatyczna, jakbym mial 17000 to bym bral

18.07.2008
17:36
smile
[41]

Leilong [ STARSCREAM ]

Wpadła mi jeszcze jedna ciekawa oferta, ale to sam już nie jestem pewien...

Znajomy kupił Policyjną Vectrę rocznik 1999, silnik 2,5 litra benzyna, 160+ KM, co sądzicie o czymś takim? Sam nic więcej narazie nie wiem. Aha to był taki chyba videorejestrator zamaskowany...

18.07.2008
17:40
[42]

Azzie [ bonobo ]

A ile przebiegu miala ta Vectra? Pol miliona czy wiecej?

Policyjne wozy sa zarzynane, one jezdza prawie non stop chyba ze sie akurat zepsuja albo na komendzie zabraknie kasy na wache. W zyciu bym nie kupil takiego samochodu.

18.07.2008
17:42
smile
[43]

Leilong [ STARSCREAM ]

azzie niestety własnie nic więcej narazie nie wiem, wiem tylko że swietny silnik no i że będzie tańsza troche od innych takich vectr ;)

18.07.2008
17:46
[44]

wysiak [ Senator ]

Auto popolicyjne to nawet gorzej niz taksowka...

18.07.2008
18:06
smile
[45]

Leilong [ STARSCREAM ]

aha czyli tak jak myślałem rzęch i nie ma sensu. Zajeżdżony i wytłuczony będzie.dzieki.

18.07.2008
19:06
[46]

Volk [ Legend ]

No wlasnie to chyba najgorsze co moze byc bo nie dosc, ze olbrzymie przebiegi to wiekszosc robiona w miescie i bez jakiejs dbalosci o auto. Spokojnie mozna przyjac, ze jak juz sprzedaja to jest to trup.

18.07.2008
19:10
[47]

stanson_ [ Szeryf ]

Pojawiła się mi (ojcu) świetna okazja kupić mitsubishi carisma, takie jak to:

NIE ISTNIEJE cos takiego jak "okazja" jeśli mówimy o kupnie samochodu. A już na pewno nie z ogłoszenia.

18.07.2008
19:15
[48]

Leilong [ STARSCREAM ]

stanson przeczytaj dalsze posty ;)

19.07.2008
14:38
smile
[49]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

Odnośnie moich postów - wyczytałem tu i ówdzie (jestem kompletnym laikiem), że instalacja gazowa ma to do siebie, że uaktywnia się dopiero po rozgrzaniu silnika, racja?
To trochę koliduje z moją wizją dojazdu do pracy, która jest oddalona bardzo niedaleko w sumie, bo tak gdzieś max. 3km :)) Czy jest w takim razie sens załatwiania gazu? Wiadomo, że od czasu do czasu jakaś dalsza podróż wchodzi w grę, ale czy na te same dojazdy to ma sens??

19.07.2008
15:25
[50]

stanson_ [ Szeryf ]

Nowoczesne instalacje gazowe (tzw. "sekwencje") tak właśnie działają, że potocznie mówiąc silnik "przełącza się" na gaz kiedy złapie temperaturę. Ale nie jest to 90 stopni, w niewielkich silnikach (załóżmy do 2 litrów) w lato auto powinno jechać na gazie już po paruset metrach, powiedzmy do kilometra. W zimę to Ci się przełączy na gaz jak będziesz do tej pracy dojeżdżał...

Natomiast skoro jeździsz przeważnie na odcinku 3 kilometrów to raz, że instalacja gazowa C i się do niczego nie przyda, bo zwróci Ci się jej koszt po... nie wiem, 10 latach (strzelam :), a dwa - to w ogóle nie jest zalecane jeżdżenie samochodem na takich krótkich dystansach. Nie zdążysz silnika nagrzać, a już go gasisz - to długoterminowe morderstwo dla niego.

19.07.2008
15:55
[51]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

W takim razie teraz swą uwagę skupiam na np. Corsie B 1.2, która ponoć całkiem niewiele pali benzynki. Chociaż jakbym gdzieś znalazł fajną z benz+lpg to chyba leipej to brać - w końcu na pracy świat się nie kończy i na pewno jakieś dłuższe wojaże się trafią. Sam już nie wiem... Wczoraj byłem nastawiony na Ibizę.

19.07.2008
16:06
[52]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

stanson-->
zawsze mnie to ciekawiło, czym jeździsz?

19.07.2008
18:17
[53]

stanson_ [ Szeryf ]

klimson --> prywatnie IS 250 i Corollą.

20.07.2008
12:37
smile
[54]

DVDdawDVD [ Konsul ]

kup takie auta to będziecie razem driftować i palić gume :D









ewentualnie to

a jak nie to coś na korbke :P

20.07.2008
12:54
[55]

Azzie [ bonobo ]

John Michael Kane:

Starsze instalacje gazowe przelaczaja sie przy osiagnieciu odpowiednich obrotow, nawet przy zimnym silniku, ale nie jest to dobre rozwiazanie. Zimny silnik na niskich obrotach przy LPG czesto sie dusi, gasnie, pracuje nierowno itp. Dlatego nowsze instalacje wlasnie przelaczaja sie przy odpowiedniej temperaturze.

stanson ma pelna racje ze przy takich odcinkach LPG sie wogole nie oplaca. Lepiej juz pomysl nad jakims malym dieselkiem

20.07.2008
13:25
smile
[56]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

Właśnie buszuje teraz po necie w poszukiwaniu info na temat diesli. Musiałbym obliczyć ile wyjdzie ubezpieczenie gdyby właścicielem był mój ojciec a ja współwłaścicielem i można brać. A możecie mnie nakierunkować jakie dokładnie silniki diesla są dobre, bo słyszałem, że starsze ponoć miewają kłopoty w zimie - a które to są te "nowsze", nie mające tych kłopotów, po którym roku zalicza się już do nowego?
I czy jest coś czego trzeba jeszcze unikać jeśli chodzi o diesle?

20.07.2008
13:33
[57]

provos [ Clandestino ]

I czy jest coś czego trzeba jeszcze unikać jeśli chodzi o diesle?

Tak, diesli.

20.07.2008
13:35
[58]

John Michael Kane [ Pretorianin ]

:-)

Dzięki, już nic nie wiem.
LPG chyba raczej odpuszczę, ale teraz będę się zastanawiać czy benzyna czy diesel.
Dystans krótki, od święta może gdzieś dalej się wybiorę. Bądź tu mądry.

20.07.2008
13:39
[59]

tomekcz [ Polska ]

John Michael Kane-> starsze diesle faktycznie mają problemy w zime, ale już TDI nie mają żadnych problemów. Dieslami jeździ się trochę inaczej niż benzyną, przede wszystkim wolniej wchodzą na obroty, ale za to mają taki moment obr, że zostawiają wszystkie benzyny w tyle :) Do tego są oczywiście dużo bardziej wytrzymałe i ekonomiczne.

Chociaż, jeżeli tutaj piszesz, że mało jeździsz to dużo też nie zaoszczędzisz. Wybór należy do Ciebie :P

20.07.2008
13:40
[60]

Volk [ Legend ]

Turbina chodzaca caly czas na zimnym silniku nie bedzie miec zbyt duzej wytrzymalosci.
Tak wiec lepiej kup sobie cos z wolnossacym dieslem np SDI z koncernu VW. Niestety ma taki minus, ze na trase jest juz za slaby.

20.07.2008
13:44
[61]

provos [ Clandestino ]

ale za to mają taki moment obr, że zostawiają wszystkie benzyny w tyle :)

Mają moment obrotowy, ale gdy benzyna wkręca się na 5-6K rpm, to diesel jest na swoich 3K i tyle. Te nowoczesne diesle (common rail) mogą być, ale stare klekoty to to źródło smrodu, sadzy i hałasu.

20.07.2008
13:55
[62]

Azzie [ bonobo ]

ale mniej pala :)

20.07.2008
13:58
[63]

stanson_ [ Szeryf ]

John Michael Kane --> oprócz tego, co napisał Volk na temat żywotności turbiny, weź też pod uwagę, że diesel nagrzewa się sporo dłużej - dojedziesz do pracy a silnik nadal nie złapie optymalnej temperatury - a zimny pali dużo.


Azzie - "Zimny silnik na niskich obrotach przy LPG czesto sie dusi, gasnie, pracuje nierowno itp"

Nieprawda - chyba, że instalację zakładał Wiesio z za rogu. Silnik pracuje tak samo tyle, że gaz ma inną temperaturę spalania, co nie jest zalecane dla silnika, dlatego własnie powinno się ruszać na benzynie i jechać na niej, dopóki motorek się trochę nie rozgrzeje.


provos - "Mają moment obrotowy, ale gdy benzyna wkręca się na 5-6K rpm, to diesel jest na swoich 3K i tyle.

Tyle, że t-diesel nie ma potrzeby wkręcania się na wysokie obroty. Nowoczesne silniki TD są fenomenalne, przy 150km/h ich praktycznie nie słychać, nie trzeba też używac lewarka skrz. biegów, żeby dynamicznie wyprzedzać na trasie. Do tego palą tyle co nic przy większych prędkościach.

20.07.2008
14:03
[64]

provos [ Clandestino ]

stanson - nowoczesne owszem. Ale tu zdaje się budżet nie pozwala na nowoczesnego diesla.

20.07.2008
14:25
[65]

Azzie [ bonobo ]

stanson: zmyslasz. W zimnej instalacji zimna membrana w parowniku podaje niewlasciwa mieszanke, gdyz ma inne wlasnosci fizyczne niz membrana w temperaturze roboczej.

20.07.2008
14:26
[66]

Myszinho [ Pretorianin ]

Azzie -- to, że stanson w twoim prowokacyjnym wątku powiedział o tobie prawde to nie znaczy że juz zawsze będziesz się z nim nie zgadzał.

20.07.2008
14:38
[67]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

A co to za prawda ? link ? :)

20.07.2008
14:40
[68]

Azzie [ bonobo ]

Myszihno: A ty masz jakies klopoty z czytaniem? Kto tu z kim sie nie zgadza?

A co stanson o mnie napisal i czy to byla prawda czy nie, to akurat mnie tak obchodzi jak zeszloroczny snieg :) Nie ma to zadnego wplywu na to co o nim sadze, ani na to co pisze.

A fakt jest taki ze w jezdzie na zimnym silniku przy LPG problem lezy w membranie w parowniku, a nie w samym silniku i wplywie na niego. Nadmiernie sztywna membrana powoduje takie efekty jak pisalem. Oczywiscie summa summarum sa one dla silnika malo zdrowe :)

r_ADM: stanson myslac ze odkrywa Ameryke nazwal mnie idiota w watku ktory juz polecial :) a Myszihno mierzac mnie swoja miarka mysli ze jestem maluczkim czlowieczkiem jak on, i bede sie tym przejmowal :)

20.07.2008
14:48
[69]

stanson_ [ Szeryf ]

Azzie, ja rozumiem, że ty nie pijesz. Chwaliłeś się tym nieraz.
Ale przestań ćpać. Mózg ci się kaszani.

r_ADM --> Azzie z nudów założył wątek, który generalnie rzecz biorąc został zbesztany przez normalnych użytkowników. I wcale się nie dziwię, bo był po prostu idiotyczny, aż szkoda gadać.

20.07.2008
15:04
[70]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Musiałbym obliczyć ile wyjdzie ubezpieczenie gdyby właścicielem był mój ojciec a ja współwłaścicielem i można brać.

jak ojciec bedzie wspolwlascicielem, dostaniesz maks. znizki (takie, jakie przysluguja ojcu). oczywiscie jak ty rozwalisz auto, tatus tez traci znizki.

A możecie mnie nakierunkować jakie dokładnie silniki diesla są dobre, bo słyszałem, że starsze ponoć miewają kłopoty w zimie - a które to są te "nowsze", nie mające tych kłopotów, po którym roku zalicza się już do nowego?


ja mam 1.9 tdi i jest bardzo fajny (2002 r). dobre sa jeszcze cdti i tdci (ford/opel) i te nowe commonraile VAG.

Mają moment obrotowy, ale gdy benzyna wkręca się na 5-6K rpm, to diesel jest na swoich 3K i tyle.

bzdury. tdi jak przycisniejsz, masz 4k rpm, zanim sie obejrzysz. i spokojnie mozesz go do 4500 ciagnac. nie wspominajac juz o tym, ze przy 1700-1800 masz 2 x wiekszy moment niz benzyna maks. aha i plaski wykres momentu to kolejna zaleta diesli.

Te nowoczesne diesle (common rail) mogą być, ale stare klekoty to to źródło smrodu, sadzy i hałasu.

tdi to tez klekot? w koncu ma pompowstryski.

20.07.2008
15:08
[71]

r_ADM [ Generaďż˝ ]

Za co dokladnie odpowiada ten moment obrotowy? Jezdzilem niby nowym dieslem i jest inaczej niz benzyna, ale konkretnie ? :)

20.07.2008
15:11
[72]

stanson_ [ Szeryf ]

Za to, że jak wciśniesz gaz przy odpowiednich obrotach to Cię wciska w fotel, aż miło :)
Tyle, że przełożenia są krótsze.

Na trasie nie musisz machać lewarkiem, przy wysokiej prędkości po prostu wciskasz gaz i auto nie potrzebuje się kręcić do 6k, żeby przyspieszać, tylko od razu wie, o co Ci chodzi :)

20.07.2008
15:52
[73]

hubs [ Black ]

A ja i tak zdecydowanie polecam benzyne. W ogole po co porownywac Diesla z Benyzna. Silniki o ktorych mowice ze maja lepszy moment i zawsze sa gotowe to sa TURBO DIESLE. Do benyzny podawajcie lepiej silniki bez turbo. A jezeli TDI to i wtedy turbo benzyna. Jedna jedyna zaleta Diesla jest nizsze spalanie,nic wiecej.

20.07.2008
16:43
[74]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

A ja i tak zdecydowanie polecam benzyne. W ogole po co porownywac Diesla z Benyzna. Silniki o ktorych mowice ze maja lepszy moment i zawsze sa gotowe to sa TURBO DIESLE. Do benyzny podawajcie lepiej silniki bez turbo. A jezeli TDI to i wtedy turbo benzyna. Jedna jedyna zaleta Diesla jest nizsze spalanie,nic wiecej.

tylko, ze turbo diesel i turbo benzyna przy takiej samej mocy ozn. 2 x wieksze spalanie w benzyniaku :) a dieslem sie i tak przyjemniej i ciszej jedzie :)

Za co dokladnie odpowiada ten moment obrotowy?

sila, z jaka obraca sie wal silnika. 'zwykle' benzynowe maja 150-180 Nm przy 4-5 tys obr, diesle ok 300 Nm przy niecalych 2 tys

20.07.2008
16:47
[75]

ctp. Miller [ 2 Batalion Rangerów ]

Kup sobie porządnego Mercedesa!

20.07.2008
18:14
[76]

stanson_ [ Szeryf ]

hubs --> widać, że nie masz żadnego doświadczenia w jeździe nowoczesnymi t-dieselami...

20.07.2008
18:45
[77]

gandalf2007 [ Pretorianin ]

Osobiście podsiadam terenowego i limuzynie i powiem że limuzyna(Passat VI G 2.0 TD) mniej spala ale terenówka jest bezpieczniejsza więcej widać większy komfort prowadzącego. Twój wybór ja bym brał opla albo VW ze względu na bezawaryjność.

20.07.2008
19:16
smile
[78]

provos [ Clandestino ]

Twój wybór ja bym brał opla albo VW ze względu na bezawaryjność.

Opla ze względu na bezawaryjność?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.