GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Postawiłem pierwszy krok... i zadzwoniłem do niej...

01.10.2002
16:14
[1]

lukashh [ Legionista ]

Postawiłem pierwszy krok... i zadzwoniłem do niej...

Przemogłem się i zadzwoniłem.

01.10.2002
16:16
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No i trudno.

01.10.2002
16:18
[3]

lukashh [ Legionista ]

LUDZIE! PRZEŁAMAŁEM SIĘ! W NIEKONWNECJONALNY SPOSÓB, ALE PRZEŁAMAŁEM. POJECHAŁEM DO NIEJ 25 KM ROWEREM, STOJĘ POD DOMEM DZWONIĘ Z KOMÓRKI PYTAM CZY WYJDZIE, A ONA ŻE NIE, BO NIE MA CZASU. ROZMOWA TRWAŁA KRÓTKO WSZYSTKO NA NIE, ALE JA JESZCZE Z NIĄ NIGDY NIE ROZMAWIAŁEM. ISTNIEJĄ PODEJRZENIA, ŻE DOZNAŁA JAKIEGOŚ SZOKU, BO NAGLE JAKIŚ NIEZNAJOMY GOŚCIU SOBIE PRZYJEŻDŻA I CHCE Z NIĄ GADAĆ. NIE WIEM CO MYŚLEĆ O TEJ SYTUACJI?

01.10.2002
16:20
smile
[4]

gereg [ zajebisty stopień ]

czy to jest jakas kontynuacja, czy nowy fascynujacy watek?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.