--> Archiwum Forum
quaku [ Konsul ]
STALKER na żywo. Są tu jacyś miłośnicy LARPów?
- bardzo ciekawa sesja.
Wg Wiki:
LARP (ang. Live action role-playing) - odmiana gry fabularnej rozgrywana na żywo. Nazwy tej często używa się zamiennie z nazwą gra terenowa.
Ludzie potrafią się bawić bardzo zacnie. Ostatnio miałem przyjemność wziąć udział w LARPie, który opierał się na systemie STALKERa , może nie był zorganizowany z takim rozmachem jak ten z linku powyżej, ale niektórzy na prawdę potrafili wczuć się w klimat Zony i stworzyć niesamowitą otoczkę. Praktycznie 20h spędzone w mikroświecie posiadającym swoje obozowiska/podziały/sojusze/ sprawiło, że zapamiętam to przeżycie na dłużej. Stanąłem po stronie Armii Ukraińskiej broniącej centralnych terenów Zony, ale już teraz wiem, że w kolejnej edycji wolę zostać najemnikiem lub stalkerem, zbierać artefakty, wymieniać je na kasę, handlować, itp... no i co najważniejsze, skompletować strój i oporządzenie rasowego Stalkera.
Brał ktoś z was udział w jakimkolwiek LARPie? Wiem, że Jałokim robi kolczugę, ale to raczej dla własnej satysfakcji.
quaku [ Konsul ]
Hangar/baza wypadowa Stalkerów.
Kapitan-Japuzia [ Spamtrooper ]
Ja kiedyś brałem udział... ostra jatka była :D Ale potem grono 'graczy' porozjeżdżało się po całej Polsce :P
quaku [ Konsul ]
A w jakich klimatach?
Brałem udział w kilku LARPach opartych na konfliktach zbrojnych itp. ale Stalker okazał się absolutną perełką.
N|NJA [ Senator ]
Już mi szczęka opadała, już byłem pełen podziwu dla niesamowitego zorganizowania tak dużej grupy osób, juz chciałem powiedzieć coś o niezłym wczuciu się w realia i doskonałej otoczce (również dzięki akcesoriom), gdy zobaczyłem to zdjęcie--->
Niech ktoś jej powie, że zaraz kolba połamie jej łopatkę albo urwie ucho, broń wyskoczy z rąk i pewnie pozabija cały swój oddział. :)
Zastanawia mnie, ile zachodu kosztowało to uczestników. Nawet im się chciało sprowadzać BWP, respect :)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Przekombinowane - Daję sobie głowę uciąć że idea LARP'a gdzieś tam się po drodze zagubiła. Po prostu jest to nie do zorganizowania. Nie na taką skalę.
Wszyscy ludzie bowiem musieliby zachować ten sam poziom powagi, wyjątkowo wysoki poziom, wszystko musiałoby być odgórnie kontrolowane i tak dalej. Impreza której kosztów na ten moment po prostu nie jestem w stanie zliczyć, ale byłyby one - mało powiedzieć - dla zwykłego śmiertelnika nierealne.
Long [ Generaďż˝ ]
Jeden LARP w tym klimacie był już w zeszłym roku - drugi w fazie przygotowań. Więcej pod linkiem:
Mysza [ ]
Kilka lat temu na dwóch Flambergach (d. Gladion), Lucas zorganizował dwudniowe larpy falloutowe. Klimat w sumie bardzo podobny. Rozbijanie się po terenie gry w patrolowym Wartburgu Cipiura, świerszczowy garbus medyczny, kielecka brygada z flamerem z hydronetki, nocny napad na pielgrzymkę rozbitą na terenie parku krajobrazowego - bezcenne. W tym roku sam chciałbym wciągnąć dziada właśnie w organizację larpa stalkerowego, ale na razie w ciul roboty różnorakiej, więc ciężko to ogarnąć.
Na zdjęciu: Modras, moja łapa z tyskaczem, Szczeniak, inni... ;)
Mysza [ ]
No i na dokładkę: Ula, gnaty, i chrabąszcz Świerszcza. :)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Zajebcza sprawa ten ruski LARP. :)
Yogh >>> To nie BWP żaden, a BTR, czyli Transporter Opancerzony. ;)
Mysza [ ]
Wygląda to na BTR-70