GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kim są odbiorcy hip-hopu?

08.05.2008
00:11
smile
[1]

Krala [ ]

Kim są odbiorcy hip-hopu?

Nie w muzyce, bo chodzi mi o cały lifestyle. Otóż stereotypowo myśląc (wybaczcie, nie stać mnie na nic więcej w tej kwestii) przeciętny hip-hopowiec słucha muzyki, która o dziwo bardzo często porusza głębokie tematy i kwestie, o których inne gatunki często nie wspominają. Fakt, podane jest to w specyficzny, charakterystyczny sposób, ale jakby nie patrzeć - temat jest zacny. Wspomnę tylko niektóre utwory Pezeta (np. Szósty zmysł) czy WWO (Każdy ponad każdym). To niby takie kiepskie rzeczy, w których sporo osób dostrzega jedynie "śmieszny tekst pt. rysio taksi drajwer" (z życia wzięte), a tam naprawdę jest sporo mądrych spostrzeżeń. Albo np. "Gdyby nie było jutra" Pezeta, przecież też kieruje do ciekawego pytania - ile takich ludzi żyje dookoła nas, bez perspektywy jutra?

Nie znam się na hip-hopie, nie będę więc dalej pisał o tytułach, pytam natomiast o odbiorców. Wracając do stereotypów - są to często drechy, głupole, tępaki, które ledwo mówią, dostrzegają w swojej muzyce "rysio taksi drajwera, buahahha" i na tym koniec :). Znam paru sluchaczy muzyki dla hip-hopowcow, nie wiem czy dobrym przykladem bylby forumowy Kompo, ale pewnie Wam to obrazuje sprawe :). Inteligentny i na poziomie, ale to dosc zaskakujacy przypadek, z ktorym sie czesto nie spotykam :).

Tym samym nawet "skłaniający do refleksji" hip-hop (czy tam rap, nie wiem jak to dokłądnie jest) jest muzyką, która marnuje się, bo trafia do głupoli? A jeśli nie, to kto jest rzeczywistym targetem hh? I ilu ich jest?

08.05.2008
00:18
[2]

Backside [ Generaďż˝ ]

A ja się właśnie ostatnio zreflektowałem, że tak wychwalana Paktofonika, której "Chwile ulotne" do dziś budzą we mnie dreszcze, jest znacznie mniej głęboka niż mi się kiedyś wydawało i generalnie większość polskiego rapu, którego słuchałem, nawet jak poruszało poważniejszy temat, to robiło to w sposób... mało poważny czy płytki.


btw - hip-hop to subkultura, rap to muzyka :] (czy jak upierdliwi/głusi wolą - melorecytacja).

08.05.2008
00:19
smile
[3]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

Target? Każdy, kto jest na tyle ogarnięty, by właśnie dostrzec to, co w tej muzyce jest wpisane 'między słowami'.
Poszanowanie słowa, przyjaźń, honor, pomoc drugiemu w potrzebie, skromność i szczerość to najważniejsze wartości promowane przez ten ciut lepszy rap.
Późna pora, więc niech starczą te dwa zdania. Jutro walnę nieco dłuższą mowę, bo teraz już mi się oczy kleją, a matura czeka. :-)

08.05.2008
00:26
[4]

Backside [ Generaďż˝ ]

A mi się wydaje, że to chodzi też o estetykę, czy inaczej - brzmienie muzyki.

Nie kryjmy tego, że rap potrafi być bardzo prosty w odbiorze. Słowa mogą nas mijać, ważny może być głośny bit i dobre sample.
Poza tym nie zapominajmy, że mnóstwo rapu jest o imprezach, tańczeniu, hedonizmie etc etc.

Nie mówię, że wszyscy z tego powodu słuchają, ale wydaje mi się, że i niezbyt wymagające brzmienie i często lekka tematyka sporo przyczyniły się do popularyzacji. (a przynajmniej jak spojrzę na to jakie są najpopularniejsze kawałki w usa)

08.05.2008
00:30
[5]

langdon [ Konsul ]

Na takie tematy nie rozmawia sie na forum. Jesli chcesz wiedziec wszystko o hh a przynajmniej to o czym mowisz to nie pytaj na forum tylko poczytaj artykuly napisane przez tych co znaja sie na hh. Na forum kazdy bedzie sie wymadrzal a prawda jest taka, ze to dzieciaki sie wymadrzaja nie wiedzac co to jest hh.
Raz przeszedlem sie po sali wsrod dzieci ( bo tacy ostatnio przychodza na imprezy hh), udalem glupiego i zapytalem " co to jest hh?" kazdy jeden mi mowil " to sybkultura, to deska, rolki, muza, szerokie spodnie".
Zlapalem sie za glowe po takich odpowiedziach i od tamtego momentu chodze tylko na imprezy, koncerty tych samych wykonawcow ale w innych klubach, gdzie malolaty jeszcze nie przychodza.
Pozniej taki siada do kompa na forum i pisze wielki znawca o hip-hopie.

Poszukaj materialow o hh ( a takich jest pelno) z wiarygodnego zrodla i sie dowiesz. Ale nigdy nie pytaj o takie rzeczy na forum.

Nawety gdybym teraz ci powiedzail to co chcesz wiedziec t oznalazlby sie taki dzieciak co chcialb yzablysnac wiedza o hh i sam bys nie wiedzial kto ma racje.

"nie obchodzi mnie co na ten temat sądzą specjaliści, interesuje mnie zdanie normalnych, nieogarniętych (tak jak ja) ludzi :) "

Trzeba bylo od razu : Poczytaj Bravo albo obejzyj vive :)

08.05.2008
00:32
[6]

Krala [ ]

langdon - nie obchodzi mnie co na ten temat sądzą specjaliści, interesuje mnie zdanie normalnych, nieogarniętych (tak jak ja) ludzi :)

08.05.2008
00:57
[7]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Już myślałem, że to będzie kolejny wątek o tym jaki rap jest beznadziejny, a ja będe zmuszony zjechać autora;) Pewnie i tak za chwile pojawią się głupawe teksty "znafców".

Kim są odbiory? Ja się do nich zaliczam. Nie będe jednak tu opisywał samego siebie:)
Te stereotypy, to wcale nie takie stereotypy, a czarne owce. Jest pewna grupa, która uwielbia kawałki z beznadziejnym flow, tekstem i muzyką, a dużą ilością K..., Ch.., ChWDP* itp. Lubią ubierać się w dresy. Druga grupa, to słuchacze radiowi. Oni za najlepszy rap uważają... pop (Verba, Mezo, Jeden Osiem L...) Nie mają tak naprawde pojęcia o rapie. Do tej grupy zalicza się większość telewizyjnych znachorów, którzy do Opola, w kategorii rap zgłaszają wymienione wcześniej zespoły. Ostatnia grupa, to np. wymieniony w pierwszym poście Kompo, ja, Pan P. i większość ekipy ze Spokojnych Rozmów. Ta grupa sukcesywnie rośnie (o czym świadczy 1 miejsce Ostrego na OLiSie i jego złote płyty) Informacji o raperach szukają w internecie, lub dowiadują się od znajomych o ciekawych materiałach. Z wyglądu raczej nie są jednolici (jednak wątpie, czy któryś nosi skóre, glany i maluje twarz na biało;)) Jedni zakładają szerokie spodnie, inni nie. To nie ma znaczenia. Słuchają dobrego rapu, a nowoczesny rap to juz nie same monotonne sample. O ulubionych wykonawcach nie ma co mówić, bo gusta są różne. Z nowszych albumów spodobały się większości 2cztery7, O.S.T.R., a nowy Pezet, lub Sokół i Pono mniej. Ci dwaj ostatni głównie przez elektroniczną muzyke, bo tekstowo jest całkiem nieźle. Uważam się za osobe inteligentną, więc zgadzam się z tym, że słuchacze rapu są inteligentni:) I jeszcze jedno. Ani ja, ani znajomi nie śmieliśmy sie przy tekście "Marysia była lekko w szoku", lub też przy fragmencie o Rysiu. Jak się to czyta, to może i brzmi śmiesznie, ale jak słucha całego kawałka, to już nie.

Hip Hop nie marnuje się, bo dobry rap nie trafia do głupoli. Tacy kretyni nie jarają się Refleksjami Pezeta, czy Jestem Tylko Dzieckiem Ostrego. Oni wolą rap panów napinaczy.

*Nie znaczy to, że im więcej przekleństw, tym kawałek jest gorszy.

08.05.2008
01:05
[8]

Dayton [ Senator ]

Nie uwazam sie za glupola, rapu slucham od lat :) Do kogo trafia ? Ciezko mi powiedziec, ale chyba jednak Krala ma racje, ze duza czescia odbiorcow sa zwyczajni debile :)

08.05.2008
01:06
[9]

gofer [ tifoso ]

Wiesz, odsetek tych inteligentnych i ogarniętych słuchaczy hip-hopu jest o wiele większy niż Ci się wydaje - tak samo jak odsetek wartościowych wykonawców tej muzyki. Tyle, że obydwie grupy są mało widoczne zarówno na ulicy jak i w mainstreamowych mediach. Ci pierwsi nie puszczają muzyki z telefonu w autobusie, ci drudzy nie promują jaźwy w tv i na galach radia Eska. A co do rzekomego marnowania się wartościowej muzyki - to nie tak. Weźmy przykład Eldo, który moim zdaniem jest jednym z najbardziej ogarniętych raperów w Polsce - teoretycznie z jednej strony można powiedzieć, że chłopak się marnuje, bo jego muzyka jest mało medialna - jego teksty często bywają za trudne dla tego stereotypowego słuchacza hh, który zapewne uważa Eldoke za zamulającego smutasa, z drugiej strony wydaje mi się, że szacunek tej grupy, która go słucha i postępowanie zgodnie z własnymi zasadami, są dla niego wiele więcej warte, niż uznanie tłumów. Swoją drogą - gorąco polecam całą twórczość tego artysty, zarówno tę solową, jak i z Juzkiem w Grammatiku.

np.

Eldo - Odpowiedzialność

Wielu z was myśli, że to rozrywka,
Miła zabawa, parę rymów, uśmiech co linijka
Taki luz, wiesz spoko jest fajnie
Mówimy sobie co chcemy, byle co, o czymkolwiek, tak jest
Wiesz chłopaki w trochę szerszych spodniach
Leczą swoja kompleksy, idą tam gdzie jest moda
Bo telewizja to kupiła i wiesz teraz co chwila
Możesz obejrzeć ciągle coś w rap teledyskach
Złote łancuchy, alkohol, szybkie kobiety
Zobacz i patrz co oglądaja Twoje dzieci
Promocja zła, łatwych pieniędzy, sexu
Pięć gram pomoże w Twojej drodze ku szczęściu
Sprawdź, co wychowuje młodszych
Dawno już miłość do życia zamieniono na miłośc do forsy
Nie przez to że sama jest zła ale że zrobiono jej promocje
I dalej widzimy ładnych uśmiechniętych na pierwszym planie
A przecież ludzkie tragedie dzieją się za parawanem gdzieś

Zobacz, postaw się z drugiej strony
Może ktoś kiedys powie 'dziwko' do Twojej siostry
A Twój mając 13 lat ogłupiony klipami
Poleci pierwsze nosy z kolegami
Zastanów się, zrób rachunek, sprawdz wynik
Pomyśl o świadomości tych którzy kupują płyty
Sam nie jestem święty, wiem to ale widzę
Że przez swoja słowa mogę wpłynąć na niejedno życie
Dać nadzieje tym których światem jest muzyka
Pokazać im że można z każdą przeciwnością wygrać
Przez wiare w Boga spójrz prosto w blask moich oczu
Zobaczysz spokój, Allach pomaga w każdym kroku
Przez wiedze znajdując siłę w sobie odrzuć lenistwo
Potem sam zdecydujesz jak będzie przyszłość
Więc nim wyplujecie jad w nowe tracki
Zróbcie to dla siebie i podrzyjcie swoje kartki

08.05.2008
01:40
smile
[10]

Krala [ ]

Panowie, dzięki za odpowiedź! I spokojnie, ja nikogo nie atakuje, niczego nie sugeruję. Ja tylko pytam :)! Sam trochę słucham hip-hopu, chociaż jestem laikiem w tym temacie i raczej niedużo :).

Ale musze sie zgodzic z tezą, że teksty Paktofoniki wcale nie są takie głębokie. Do tego samego wniosku doszedłem dziś w busie, kiedy wymyślałem ten wątek.

08.05.2008
01:44
smile
[11]

coolerek-89 [ aka Cooler ]

Śmieszą mnie (bez obrazy :)) ludzie . którzy przypisują słuchaniu hh jakąś większą ideologię. Ja słucham rapu dlatego ,że mi sie po prostu podoba. Podobają mi sie bity , flow paru wykonawców , nic poza za tym. Nigdy jakoś specjalnie nie wsłuchiwałem sie w teksty, pewnie dlatego że zawsze wolałem raczej szybkie , energetyczne kawałki , od wolnych i zmuszających (rzadko ale jednak) do jakichś głębszych refleksji.

Odpowiadając na Twoje pytanie Loon - odbiorcy hh są tak różni jak i odbiorcy innych gat. Niektórzy to debile , bezmyślnie powtarzający "uderz w puchara" , czy tam "życie ku**skie", inni podczas słuchania piosenek rozmyślają o życiu i jego trudach, a jeszcze inni , tak jak ja np. , słuchają rapu tylko i wyłącznie w celach stricte rozrywkowych.

08.05.2008
01:51
smile
[12]

Krala [ ]

No bo choćby to (sorki, że trzymam się tego Szóstego zmysłu, ale zinterpretowałem tekst co do słowa ;))


W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz.
Pijesz, gdy jesteś smutny.
Ludzie zmienili miłośc do życia w miłość do wódki.
Zmienili tylko kiedy? Historia nie pamięta.
Szczęście na nieszczęściach, majątki na przekrętach.
Im większy interes tym większa butelka.
I tak wielu z nas zniewala wolność, którą mamy w rękach.
Wolność? Nowobogackim z nią jest lepiej.
Nie zmienili nic tylko Żytnią na Belweder
I Królewskie na Heineken, bo są wreszcie w sklepie.
Wreszcie. Choć wcale nie pamiętam, że nie było wcześniej.


I teraz w tej sytuacji nasuwa mi się pytanie, które zadaję sobie od dawna. Czy my dzisiaj naprawdę nie umiemy się bawić bez alkoholu? Od kiedy studiuje codziennie mam minimum 3 okazje żeby się napić. To jest fajne, ale nie w postaci nawyku. Moi znajomi nie mają pomysłów na inne formy zabawy. Nawet jak grać w nogę to z flaszką pod bramka...

Albo nawet to z niby "luźnej" Muzyki Rozrywkowej:

Gdyby miało nie być jutra, kupiłbym 45-tkę
Naładował magazynek i **** komuś portfel
Zgarnął cały hajs, jaki miał na koncie
I wyjechał nową Carrerą z salonu Porsche
Kupił dwa bilety na Majorkę albo do Meksyku
Ale wcześniej bym odjebał kilku typów
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty


I brzmi niby jako dobra rymowanka o niczym, ale na końcu pojawia się myśl:

I do jutra byłbym martwy i **** przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka


I teraz - może to moja nadinterpretacja wbrew zamiarowi autora - rozkminka - przecież tego typu ludzi jest dookoła nas masa, świat zmieniłby się w chaos, gdyby pękła u nich ta pewna bariera przyzwoitości.

08.05.2008
01:58
[13]

Gandalf. [ Generaďż˝ ]

Moi znajomi nie mają pomysłów na inne formy zabawy. Nawet jak grać w nogę to z flaszką pod bramka...

Fajnych masz znajomych, ciekawe jak skończą za paręnaście lat.

08.05.2008
02:00
smile
[14]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Gandalf: tu raczej nie chodziło o łojenie wódy w czasie meczu tylko piwko czekające na koniec/przerwe meczu... Swoją drogą świetna sprawa :D

08.05.2008
02:01
smile
[15]

Krala [ ]

Loczek -> na ostatni turniej w nogę poszliśmy ledwo stojąc na nogach, nie poszło nam najlepiej :P. I chodziło o łojenie wódy w trakcie meczu. Oczywiście trochę przesadzam, ale nie dziwię się, że większość prawników czy lekarzy to alkoholicy...

08.05.2008
02:10
[16]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Loon: no to niepotrzebnie sie doszukuje się drugiego dna :)))

Jak sie grało? :)

Takie mecze kojarze tylko z wyjazdów nad jezioro. I z tego co pamietam polegały na tym, że pobiegaliśmy 5 minut, a potem wszyscy z jęzorami na wierzchu szli się kąpać rób robić coś mniej wymagającego fizycznie :)

Co jak co, ale po wódzie biega sie tragicznie :)


A żeby nie było, że same offy... Co do tematu


Trudno generalizować. Z reguły jest tak, że zauważa się najgorszych "reprezentantów" danych grup. I tak: hip hopu słuchają ćpuny i dresiarze, techno - tableciarze z manieczek, metalu - brudasy w długich, nie mytych od wielu tygodni włosach, koniecznie ubrani na czarno i czczący szatana, muzyki klasycznej - drętwe sztywniaki i tak dalej, i tak dalej.

Oczywiście każdy w miare inteligentny człowiek wie co to stereotyp, wie że jest w nim ziarenko prawdy, ale to tylko pierwiastek grupy którą reprezentuje. A ci co tego nieogarniają niech dalej żyją w swoim świecie, nigdy nie miałem zamiaru nikogo nawracać.

08.05.2008
02:14
smile
[17]

Krala [ ]

Loczek - i wlasnie ja pytam jak duzy jest ten stereotypowy pierwiastek. Bo moim zdaniem duży, aczkolwiek nie mam co do tego pewności :).

A jak się grało? No wiesz, kwestia wprawy. :) Było wesoło, ale męcząco. W sumie jak dla mnie to się wygłupiliśmy, ale koledzy są z siebie dumni, niech mają :)

08.05.2008
07:05
[18]

Adaśś [ Konsul ]

Ja słuchając utwory z HH mam wrażenie że nie słucham muzyki tylko histori które przeżyli MC. Dreszczyk też ale to żadkość, słyszysz i przemyślasz... to jest porządna muzyka

08.05.2008
07:44
[19]

ch18 [ Generaďż˝ ]

WWO ma największy przekaz.Posluchaj sobie Życie depcze wyobrażnie albo Moge wszystko lub nie bój sie zmiany na lepsze to będziesz wiedzial o co chodzi w hip hopie.Polecam też nową płytke dixon37 naprawde chłopaki mówią o życiu w blokach

08.05.2008
10:01
smile
[20]

Krala [ ]

Ale mnie życie w blokach nie obchodzi, tylko takie prawdy ogóle :)

08.05.2008
10:10
smile
[21]

Kompo [ Legend ]

Polecam też nową płytke dixon37 naprawde chłopaki mówią o życiu w blokach

Jako pierwsi na świecie.

EDIT: Wiecie co, mam dobry humor, polecę Wam coś. ;))

BiszOerKay - „Ballady hymny i hity”
Można powiedzieć, że jeszcze świeża płytka z podziemia. Znajdziecie tam zarówno świetne, przemyślane i nieraz skłaniające do refleksji teksty, jak i dobre beaty, klimat, niezłe bragga, czy też ciekawe rozkminki, a nawet dość eksperymentalne numery. Mi tam nie wszystkie tracki się podobają, ale trzeba przyznać, że płytka jedna z ciekawszych ostatnio. Bisz przypomina głosem/flow raz warszawskich raperów od Pezeta, a raz Smarkiego, ale ogólnie prezentuje całkiem fajną zabawę słowem. Naprawdę, można sprawdzić. :)
Download:

08.05.2008
10:20
[22]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

mnie sie wlasnie wydaje, ze inteligentnych swiadowmych sluchaczy jest jak na lekarstwo

moze to wina srodowiska, w ktorym sie obracam, ale na prawie kazdej imprezie, na ktorej jestem 80% sluchaczy hh to debile
jak slysze ich teksty to nie wiem czy sie smiac czy plakac

a do Eldoki i Ostrego dorzucam jeszcze Łone i Fisza

ch18--> a Firmy słuchasz?

08.05.2008
10:28
[23]

bereszka [ Panacea prola ]

Moj szef - lat 33, prawnik slucha hh miedzy innymi fisza i ostrego, a z hh jest juz dlugo wiec to nie jest jego chwilowe olsnienie - tak wiec nie klasyfikowalabym tak ludzi ktorzy tego sluchaja..

08.05.2008
10:33
smile
[24]

kubinho12 [ 730 ]

O widzę, że całkiem logiczny wątek :)

Teraz nie mam czasu się rozpisywać więc zostawię to - na wszelki wypadek jeśli nie znacie :

08.05.2008
10:41
[25]

EspenLund [ Live For Speed ]

Ja słucham rapu, a nie wyrywam wszystkich panien w klubie, nie ćpam, ubieram się tak jak mi się podoba a nie tak jak narzuca allegro po wpisaniu w wyszukiwarke "g-unit".

udeż w puhara! sokuł żondzi! elo rap hwdp!

:)

08.05.2008
11:07
[26]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

a do Eldoki i Ostrego dorzucam jeszcze Łone i Fisza

Podpisuje się obiema recyma i nogyma. Sam chciałem ich tu dopisać.

08.05.2008
11:31
smile
[27]

wata_PL [ Konsul ]

A ja chciałem polecić wam płytkę Shellera i Słonia "Wyższa szkoła robienia hałasu" typowo poznański styl

08.05.2008
12:49
[28]

martusi_a [ Celestial ]

1. He, Kompo, robisz się gwiazdą. Wiedziałam, że to kiedyś nastąpi. :)) Łysy łobuz, yo. :>
2. Backside --> nawet jak poruszało poważniejszy temat, to robiło to w sposób... mało poważny czy płytki
Mam dokładnie to samo wrażenie. Owszem, czasem zdarzy się jakieś zgrabne, błyskotliwe określenie, ale najczęściej nawijka jest dość.. toporna. Dlatego uważam, że poważne kwestie piękniej poruszane są w metalu. :)
4. Teraz będzie odważna teza - większość ludzi to ludzie PRZECIĘTNI. Pod każdym względem, także tym intelektualnym. I w KAŻDYM gatunku muzycznym /no, może poza muzyką klasyczną/ większość odbiorców to właśnie tacy przeciętniacy. Przykłady?
Hip-hopu słuchają zazwyczaj pozer-skejci, ale są też ludzie pokroju naszego Kompa czy Pana P.
Techno /wiem, że to niepoprawne określenie, ale mówię tak potocznie, żeby każdy załapał ;)/ słuchają dresy, ale mamy też meryphilię, człowieka o niesamowitym poziomie wiedzy w tym temacie i prawdziwego konesera.
Metalu słucha banda zbuntowanych nastolatków napieprzających się wzajemnie na koncertach w tzw. "pogo", ale są też ludzie którzy widzą w tym sztukę i skupiają się na odbiorze /pominę siebie jako przykład ;)/.
Indie rock jest obecnie mainstreamowy, tego słuchają "wszyscy", w tym ogromna grupa sztucznie wylansowanej młodzieży, ale znam ludzi, którzy sami podchodzą do tego rodzaju z dystansem /nazywając go giejrockiem na przykład/, ale słuchają, bo zwyczajnie lubią.
I tak dalej, i tak dalej.

Miałam ostatnio nieprzyjemność poznać słuchaczy hip-hopu, którzy budują na tym pokrętną filozofię życia - sfrustrowani, naładowani agresją, aroganccy i z absolutnym brakiem szacunku wobec kobiet. Zastanowiło mnie, czy to wynik przeżyć i życiowych doświadczeń, czy słuchania hh. Nie umiem sobie odpowiedzieć.

08.05.2008
12:50
[29]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

Hm, wychodzi, że już nie mam zbyt dużo do dodania po postach Kompota, Gofera i promilusa. Wsio, co sam chciałem przekazać zostało już przekazane przez chłopaków.
Ja tylko potwierdzam i daję błogosławieństwo, bo mądrze prawią. :-)

Jedynie nie demonizowałbym tego hardcore'owego rapu panów napinaczy. To też potrafi być świetna muzyka, a Hempy, BC, JWP, czy Reposta albo Wuwarstwa też potrafią naprawdę konkretne rzeczy wykręcić, wciąż trzymając się tematyki stricte uliczno/blokowej.
Choć pomyłki też się trafiają, patrz -> Dixon 37 (a o dziwo, kilka starych kawałków, które na płytę nie trafiły jest zadziwiająco niezłych).

08.05.2008
13:05
smile
[30]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

martusi_a --> Łał, czuję się doceniony. :-)
którzy budują na tym pokrętną filozofię życia - sfrustrowani, naładowani agresją, aroganccy i z absolutnym brakiem szacunku wobec kobiet.
Wynik własnego nieudacznictwa życiowego (toporne określenie, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy :)). Tacy ludzie są wszędzie, zaczynając od pani Jadzi w kiosku, która zniszczy Cię wzrokiem wydając resztę z fajek, przez pana Kazia-kontrolera biletów, który przypieprzy się do pieczątki na legitymacji szkolnej, po pana Zdzisia z prewencji, który przez godzinę będzie Cię maglował o dowód i komórkę, bo akurat po 22 siedzisz z koleżanką na ławce. Można być inteligentnym i skromnym łysym łebkiem z trzepaka pod blokiem, jak i chamem i burakiem z dwoma fakultetami i habilitacją.
Hip-hop nie ma akurat nic do tego.

08.05.2008
13:29
[31]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Jedynie nie demonizowałbym tego hardcore'owego rapu panów napinaczy. To też potrafi być świetna muzyka, a Hempy, BC, JWP, czy Reposta albo Wuwarstwa też potrafią naprawdę konkretne rzeczy wykręcić, wciąż trzymając się tematyki stricte uliczno/blokowej.

Ja tego nie neguje. Napisałem zresztą to w gwiazdce;)

08.05.2008
13:33
smile
[32]

grubach [ Konsul ]

Już trochę słucham DX37 (akurat teraz "Lot na całe życie") i moim zdaniem przekaz jest, i to bardzo dogłębny wydaje mi się że właśnie grupa dopiero się rozkręca i pokarzą nam coś jeszcze ciekawego.
Wiadomo, że Ostry, Eldo, Fu, czy grupy Molesta czy WWO i inni to już klasyki, moim zdaniem potrzeba świeżej krwi i DX właśnie coś nowego wnosi. To coś odemnie.

08.05.2008
13:38
[33]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

grubach --> "Dwie Dzielnice - Jedno Życie" daje radę, reszta to bida z nędzą. Wtórność, beznadziejne teksty, mocno przeciętne bity, słaby flow. Nie wiem dlaczego prosto. zdecydowało się wydać tę płytę, bo zdecydowanie zaniża ona poziom całej wytwórni.

08.05.2008
13:42
smile
[34]

grubach [ Konsul ]

Trochę się nie mogę z tobą zgodzić, według mnie jest więcej wartościowych kawałków ale każdy odbiera teksty inaczej, ja jak ich słucham to przypominają mi się dawne czasy, choćby "Bliżej niż myślisz"

08.05.2008
13:43
[35]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

ta, JP JP JP, palimy zioło, nie rób kumpla w ch***

08.05.2008
13:45
[36]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

Tia. I koniecznie 'nie wpierdol się w hel'. Kolejna rada, którą każdy raper musi dać. :-)

08.05.2008
13:47
[37]

grubach [ Konsul ]

Jeśli tak myślicie...

08.05.2008
13:53
smile
[38]

Cing [ Wigry Suwałki ]

'nie wpierdol się w hel'

Co to znaczy? Nie mogę tego rozkminić ;P

08.05.2008
14:31
[39]

kubinho12 [ 730 ]

Szczerze? Zjechaliście z pierwotnego tematu wątku trochę. Teraz mogę napisać troszkę więcej i nie będę pisał tylko o tym kto jest lepszy w tym czy tamtym.

Mogę opisać słuchaczy rapu na podstawie autopsji oraz różnych obserwacji osób w otoczeniu.

Sporo jest gimnazjalistów dopisujących do tej muzyki całą ideologię, ale na dobra sprawę oni zazwyczaj nie znają ani przekazu, ani historii (mniejsze zło) rapu - zawsze jeszcze mają czas na odnalezienie tego co ważne :)
Znam ludzi, którzy Soulja Boya, Biggiego i Eminama czy jakiegoś techno na zmianę - jest to dość dziwne dla mnie i nie zrozumiałe, ale co poradzę?

Są jednak także tacy, którzy lubią posłuchać świetnych tekstów, podkładów, a w starszych trackach wczuć się w tamten klimat i pomarzyć :) Nie zawsze jest to niesamowity przekaz, jednak w wielu przypadkach da się go odnaleźć. Osobiście lubię rap w różnych postaciach ( no właściwie oprócz dirty south) - zależnie od nastroju. Czasem smutne i prawdziwe historie z ludzkiego życia(np. Mobb Deep), albo osobistych sytuacji z życia raperów, (przecież często te sytuacje nie są nam obce - więc są uniwersalne) - Cash Rules Everything Around Me. W innych momentach jednak odnajduję to czego chce powiedzmy w G-funku, albo w starym, dobrym rapcorze (Run-D.M.C, Public Enemy).

To jest w tym piękne - różnorodność - prawda jest też niestety taka, że pochłanianie niektórych gatunków nie wychodzi zawsze na dobre. Na szczęście - sporo słuchaczy odróżnia zwykłą chałturę od geniuszu. Często są oni tak samo undergroundowi jak to czego słuchają (m.in. oczywiście) i nie są widoczni na pierwszy rzut oka tak bardzo jak banda pieniaczy i gimnazjalistów nucących sobie pod nosem Uderz w Puchara (traktując to na poważnie). To jest właśnie przyczyna tego, że słuchacze rapu są postrzegani tak,a nie inaczej. Więc jak nazwać ludzi, którzy jednak nie przyglądają się temu co się dzieje wokół nich i zwyczajnie myślą stereotypami?

Często słyszę :" Wyłącz te smuty, przecież oni ciągle tylko rapuję o tym jakimi to są czarnuchami z getta i jak ciężkie jest ich życie. Jak można tego słuchać?" Tak samo często uważam, że dyskusja z nimi jest jałowa - jeśli słuchanie qlimaxu, zarabanie jako takiego hajsu, picie po pracy i oglądanie filmów z kolegami (przecież wiadomo, ze nie psychologicznych) to całe ich życie.
Nie oceniam tego powierzchownie, ale obrażanie rapu (tego prawdziwego, wartościowego) przez słuchaczy marnego (mówię tu o tym konkretnym przypadku) i przecież pustego jeśli chodzi o przesłanie techno jest jakby dziwne...

08.05.2008
14:38
[40]

sebastiusz [ Pretorianin ]

odbiorcy hip-hopu to zwykli ludzie którzy są w niektórych sprawach mądrzejsi

08.05.2008
14:50
[41]

Pan P. [ Generaďż˝ ]


'nie wpierdol się w hel'

Co to znaczy? Nie mogę tego rozkminić ;P

Hel = heroina.

08.05.2008
14:52
[42]

Cing [ Wigry Suwałki ]

Pan P. - dzieki.

08.05.2008
14:55
[43]

Luzer [ Music Addict ]

sebastiusz - hmm, a w jakich to sprawach sa madrzejsi?

08.05.2008
14:57
[44]

sebastiusz [ Pretorianin ]

Luzer-> w sprawach normalnego życia zaraz pewnie napiszesz że odbiorcy hip-hopu tylko dobrze znają się na narkotykach ustawkach itp.

08.05.2008
15:01
[45]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

a co to sprawy normalnego życia i dlaczego są mądrzejsi?

08.05.2008
15:02
[46]

kubinho12 [ 730 ]

odbiorcy hip-hopu to zwykli ludzie którzy są w niektórych sprawach mądrzejsi - zaczynam powątpiewać w to szczerze ;)

08.05.2008
15:09
[47]

sebastiusz [ Pretorianin ]

klimson_->są bardziej doświadczeni życiowo chcą ze swoich problemów jak najszybciej wyjść

08.05.2008
15:09
[48]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

aha :)

08.05.2008
15:19
smile
[49]

Dym14 [ C L I N I C ]

Polecam płytkę Emo Z perspektywy czasu naprawdę parę kawałków daje radę szczególnie te z brx i pihem

08.05.2008
15:28
smile
[50]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Zgadzam się z sebastiuszem. Właśnie przesłuchałem sobie kilka płyt i dzięki temu, zdobyłem doświadczenie życiowe.

08.05.2008
16:06
[51]

abdul111 [ Junior ]

hip-hop jest muzyką, której dobrze posłuchać, uspokoić sie, ponucić
-muzyka ta do "głupoli" nie trafia wierzcie mi. Trafia do ludzi którzy są zirytowani otaczającym ich światem ‹policja›
pozdro


Kim są odbiorcy hip-hopu? - abdul111
08.05.2008
16:10
[52]

blazerx [ ]

Są różne gatunki hh i różni ludzie słuchają hh. Możesz słuchać 50centa i nazywać siebie hiphopowcem lub możesz słuchać innych - lepszych i mądrzejszych wykonawców z jakimś głębszym przekazem.

Ilu jest śmiesznych peseudo hiphopowców którzy słuchają "Paktofoniki"(czy tak jak ten typ wyżej- Ascetoholix) bo "przecież to klasyk" lub innych hansów z UMC bez zdawania sobie sprawy co tak naprawdę słuchają?

08.05.2008
16:12
[53]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

-muzyka ta do "głupoli" nie trafia wierzcie mi. Trafia do ludzi którzy są zirytowani otaczającym ich światem ‹policja›
pozdro


Haha i przez takich idiotów, mówiących, że rap jest tylko dla dresików krzyczących HWDP a potem spieprzejących przed pieskami. Nie, ziom, rap nie jest dla ludzi zirytowanych policją.

08.05.2008
16:16
[54]

Ciekawy Fryzjer [ Człowiek z bdg ]

Słucham hip - hopu parę lat nie które piosenki nie nudzą mi się i cały czas mnie zaskakują w okół mnie nikt nie słucha rapu i denerwuje mnie stereotyp kto słucha polskiego rapu to drech przeklinający co drugie słowo.

W hip hopie trzeba umieć czytać między wersami. Słucham różnorodnych odmian hh.

Nie jestem skejtem i nie chcę być, ubieram się we własnym stylu nie wzorowanym na rap.

08.05.2008
16:27
[55]

raphunder [ Konsul ]

W hip hopie trzeba umieć czytać między wersami.
Mądre słowa.Bo o to w tym chodzi. (kto je tak na prawdę powiedział po ja je słyszałem z ust dębca?)

08.05.2008
16:31
smile
[56]

MAROLL [ Światła Miasta ]

Całkiem niedawno nawróciłem się ponownie na hip-hop po małym odpoczynku od niego, stwierdzam, że w naszym kraju są jeszcze wykonawcy, którzy utrzymują ten gatunek przy życiu do tego na całkiem niezłym poziomie. Kim są odbiorcy tej muzyki? Myślę, że nie ma co uogólniać i kierować się stereotypami, bo owszem dość duża część to zwykłe łyse łby spod klatki ze skończoną ledwo podstawówką, ale znam też dużo osób oczytanych, elokwentynych i inteligentnych, którzy słuchają właśnie hip-hopu. Z resztą chyba w każdym typie muzyki możemy podzielić fanów według pewnego poziomu zachowań itd. Znam ludzi słuchających rocka, metalu, trance'u, house'u, którzy doskonale mogliby uczęszczać do szkół specjalnych więc nie ma co utożsamiać hip-hopu z debilizmem i dnem, bo ani słuchacze ani sama muzyka nie musi przedstawiać tego właśnie poziomu. Jestem jeszcze szczylem, zdaję sobię z tego sprawę, ale uważam się za człowieka ogarniętego, lubię hip-hop, staram się wyłapywać tych wartościowszych MC, cofać się do tych lepszych czasów hh i nie latam po forach wykrzykując jakieś eLo hasła a'la hwdp jak wielcy znafcy 13 yrs old. Pozdrawiam.

08.05.2008
16:54
[57]

Mat3iz [ Konsul ]

Slucham rapu od zawsze... na zawsze :> Fascynuje mnie to, ze zwykle chlopaki z ulic czy skadkolwiek potrafia tworzyc cos pieknego i madrego zarazem :) Madre slowa wplatane w dobry flow czy bit to mistrzostwo swiata :) No i fakt, sama ideologia typu honor, pomoc drugiemu, nigdy sie nie sprzedac etc. tez mi pasuje, i moge sie z nia utozsamiac.

A kim jestem? Zwyklym chlopaczkiem, ktory dosc z dystansem i ironiczne patrzy na swiat, lubi sobie pouzywac i badz co badz luzakiem noszacym rozmiar XXL :P

Ciekawy Fryzjer - skate juz powoli odchodzi od hip hopu (tylko w Polsce sie takiego okreslienia uzywa, omijajac to, ze "skate'ow" w Polsce za duzo to nie ma...). Tutaj u mnie skate bardziej podchodzi pod punk czy jakis rock, a ci co sa zafascynowani rapem, sa nazywani "A guy who wears baggy shit" badz "gangsta (lol :D)" :)

08.05.2008
17:24
smile
[58]

Leilong [ STARSCREAM ]

Kiedyś słuchałem hip-hopu teraz już nie. Jest to dla mnie takie jakby... sorry... puste. NIe chce generalizować ale większosć to opowieśći z palenia, bieda, dobra nawet nie chce mi się pisać. W ogóle nawet nie wiem czy to muzyka, dla mnie straszny shid. ;/ nie znam sie...

08.05.2008
17:52
smile
[59]

langdon [ Konsul ]

Mat3iz
"skate juz powoli odchodzi od hip hopu"

No to mamy kolejego znaffce od hh, jakiego opisalem w poscie [5]

Wystarczaja mi dzieci co nauczyli sie 2 slow - flow, bit ( pisane przez spolszczenie tego slowa), mysla ze jak tego uzyja to juz sa wiarygodni i znaja sie na rzeczy
Pozniej pisza, ze skate odchodzi od hh. To sa wlasnie tacy z ktorymi rozmawialem na iprezie, ze deska, rolki to hip hop.
Dla tego nie powinno sie rozmawiac na forum o hh

*Jednak jak by nie bylo autor pytal o to jacy sa opdbiorcy hh.
-Odpowiem krotko. ZADNI on inie ostnieja.
Prawda jest taka, ze jesli jestes normalnym odbiorca hh wiesz o co chodzi w hh to albo reprezentujesz dana czesc hh albo jestes kumplem na codziem tego, ktory reprezentuje hh. Reszta wogole nie powinna sie nazywac odbiorcami hh.

*Jesli mowa wlasnie o nich to niestety jest ich cala masa. Wystarczy isc na impreze, koncert i zobaczyc kto przychodzi. Same 15 letnie dzieci jak napisalem wyzej i w poscie [5]

]Wszyscy pisza ze trzeba czytac miedzy salowami, ze jesli ktos nie lubi hh tzn , ze jest glabem bo nie czuje przekazu.
No to oficjalnie tych znafcow chcialem sie zapytac jakie przeslanie niesie Pan duze pe w kawalku " taktowani wereblem sekund" albo tede ", zeby bylo proscie w wybranym przez siebie kawalku

08.05.2008
18:18
[60]

raphunder [ Konsul ]

Nie wszystko co się rymuje jest hh

08.05.2008
18:37
[61]

Mat3iz [ Konsul ]

1. Tak, langdon. Gowno o mnie wiesz i gadasz bzdury. Przyjedz do mnie i zobacz sobie tutejszych skejtow(mam na mysli tych co jezdza na desce i nosza troche wieksze spodnie), mowie jak jest u mnie - sami "punkowcy"(bynajmniej sluchaja jakies punku/rocka), czasy sie zmieniaja. Pare lat temu to jeszcze "skate" byl utozsamiany z kultura hip-hopu, teraz juz sie to powoli zmienia. Teraz rap bardziej wchodzi w, ze tak powiem... "gangsta?".
2. Slucham rapu dluuugo, dluuugo, w tym kiedy bylem mlodszy dorastalem na PFK'a (mieszkalem bardzo blisko Bogucic swoja droga).
3. Nie nazywaj mnie dzieckiem, bo zaloze sie, ze jestem starszy od Ciebie, a nawet jezeli jakims cudem nie, to blagam Cie... naucz sie pisac!

4. Duze Pe i Tede? Co ty mi za gowno kazesz inpretowac?

A co do koncertow, to 2 tygodnie temu bylem na koncercie Method Man i Red Man w Wiedniu w Volksgarten, bylo super:)

Wlasciwie jak sie rzuciles to nie wiem o co ci chodzilo (?) Ale jezeli miales jakies inne, sekretne znaczenie tego co powiedziales, to tak... Hip hop to kultura, rap to muzyka.

08.05.2008
18:44
smile
[62]

langdon [ Konsul ]

" w tym kiedy bylem mlodszy dorastalem na PFK'a "

To mi wystarczy - biedne dziecko. Nie bede z toba polemizowal dziecko poki nie odrosniesz od ziemi

08.05.2008
18:51
smile
[63]

Mat3iz [ Konsul ]

Na tyle Cie stac? Tragedia.

To mi wystarczy - biedne dziecko. Nie bede z toba polemizowal dziecko poki nie odrosniesz od ziemi

Ludzie trzymajcie mnie, wracaj sluchac swojego Tedego i jego Blaski Sraski.

08.05.2008
19:12
[64]

Raziel [ Action Boy ]

dla mnie hip hop w Polsce się skończył bo popadł w dwie różne skrajności. Jedna to super mega hiper ziomale, którzy chleją, palą ganje, bawią się w klubach i robią straszne miny (vide hemp gru, fo fuck sake dla jakich dzieciaków robi się takie gówno?) i drudzy którzy promują się w radiach pokroju eska, śpiewają o swoim sacrum i ogólnie sprzedają się na każdym kroku. Tych po środku, robiących dobry rap, ale i zarabiających na nim adekwatnie do talentu jest naprawdę mało bo niestety małe jest zapotrzebowanie na ten "centralny" rap. Chłopaki z ławki na moim osiedlu będą słuchać takiego hemp gru zeby sobie chociaz "hwdp" pokrzyczeć, a rozpieszczone dziewczynki itp będą wzdychać przy mezo. Kiedyś wierzyłem, że OSTR jest w takim centrum, jednak to co on zaczął robic od beznajdziejniej płyty Hollyłódź to jest żenada moim zdaniem, a zwłaszcza to że zaczął jechać po hasłach niesionych przez tłumy, a za koncert w londynie chłopak sobie liczy tyle, że szkoda pieniędzy wydawać.

dla mnie czymś porządnym była Paktofonika. Łączyła ładny, klasyczny bicik z naprawdę przyjemnym doborem słów, no i faktem, że każda piosenka miała jakiśtam przekaz, jakąś fabułę, chłopaki nawet z bardzo wulgarnego "rób co chcesz" potrafili zrobić majstersztyk. No, ale wraz z magikiem - umarli i choć chcieli we dwójke wrócic jako Pokahontaz to niestety na jednym udanym w miare singlu ("za szybcy się wsciekli" - przekaz porządny, ale teksty w stylu "klaudia ma downa" mnie troche zniesmaczyły) płyty oprzeć nie można. Dlatego odszedłem już jakiś czas temu od rapu, a to co się ostatnio dzieje wcale nie zachęca mnie do powrotu. Może dorosłem.

08.05.2008
19:17
smile
[65]

raphunder [ Konsul ]

sugerujesz coś? ^^^^

08.05.2008
19:43
[66]

sebastiusz [ Pretorianin ]

ci co mówią że HH polski upada to się mylą. Tworzą się nowe grupy. Powstają nowe płyty i będą powstawać jeszcze długo. Będzie teraz mniej tekstów o tym jak w życiu źle tylko teksty z ważniejszym przekazem. Bity też zmienią się na te bardziej elektroniczne.

08.05.2008
19:56
smile
[67]

malyb89 [ Mistah Mały ]

są to często drechy, głupole, tępaki, które ledwo mówią, dostrzegają w swojej muzyce "rysio taksi drajwera, buahahha" i na tym koniec :)

z tego co wiem to większość tych techniawców, tranceowców smieje się z Włatców Móch... i większość jak jeden mąż jeżdżą Golfami 2 i mają ten sam fryz na żela.

Równie dobrze, mogłbym napisać "Kim są odbiorcy techno ?" ;p


Całkowicie zgodzę sie z kubinho [39] tylko, że ja, dirty south uwielbiam, "Ugryź sucharaaa"


Mati3z -->>
Pare lat temu to jeszcze "skate" byl utozsamiany z kultura hip-hopu, teraz juz sie to powoli zmienia. Teraz rap bardziej wchodzi w, ze tak powiem... "gangsta?"

Chyba w Polsce, bo w Stanach zawsze był kojarzony z "gangsta" i break-dance'em



Zastanawia mnie jedno: czemu jak jest jakaś rozmowa nt. rapu, to czemu w 95% tej dyskusji, są wymieniani polscy artyści i składy ? Aha i jeszcze jedno: często słyszę, że raperzy śpiewają... (niektórzy polscy to się zgodzę np wymieniony już sokół i łono z uderz w puchara...)

08.05.2008
22:51
[68]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

langdon
Podaj mi twoją definicje hip hopu, bo ty jako jedyny masz prawo cokolwiek pisać o nim na forum. Nikt inny się nie zna, jedynie ty i jacyś eksperci z piątego posta. Prawo do mówienia o hip hopie maja jedynie ci, którzy obronili na jego temat prace doktorska? Z niecierpiliwością czekam na odpowiedź. Podaj mi twoją definicje hip hopu.

często słyszę, że raperzy śpiewają...
A Mes to nie śpiewa w refrenach?

08.05.2008
23:37
smile
[69]

langdon [ Konsul ]

promilus1
I tak bys nie zrozumial .. :( wiec nie ma sensu sie wysilac . Teraz jestes nastawiony na to , ze napisze cos i koniecznie bedziesz chcial udowodnic, ze pisze bzdury, wiec nie widze sensu rozmowy o tym, skoro jestes odporny na wiedze w tym momencie. A jesli twoim zdaniem hh to skate - wole z toba nie rozmawiac jak i z ludzmi tego pokroju.

Nie wspominajac, ze wszyscy pisza " hh niesie w sobie przekaz, tylko trzeba umiec go odczytac". Zapytalem sie jaki przekaz, niech wskaze mi w jakims utworze ten przekaz tak trudny do odczytania. CISZA.

Nie mowie, ze nie ma tylk owszyscy sie nauczyli pisac NIE / TAK ale nie udowadniajac tego. Pierodlic nieuzasadnione slowa krytyki - jak i pochwal.
Dzieci sie n auczyly 3 slow : przekaz niesie hh, bit ( na dodatek po polsku ) i flow. Z tymi 3 zdaniami , slowami mysla ,ze rozumy pozjadali o hh. A tak i zaraz ci napisze ,ze hh to skate - OMG

08.05.2008
23:40
[70]

blazerx [ ]

langdon, po prostu gadasz głupoty, nie tylko w tym wątku ale w każdym w którym się wpiszesz

*Jednak jak by nie bylo autor pytal o to jacy sa opdbiorcy hh.
-Odpowiem krotko. ZADNI on inie ostnieja.


Więc skończ i idź się przewietrzyć albo nakarm rybki.

08.05.2008
23:50
[71]

Kubinho [ Wieczny Junior ]

Czy ja jestem nienormalny czy wy też nie zrozumieliście co ten langdon pieprzy?;/

08.05.2008
23:53
smile
[72]

langdon [ Konsul ]

Thaaa idzxcie dalej glosic, ze hh to deska, rolki - skate. Idzcie sie bawic na dziecinne imprezy. Dzieci co wychowali sie na PFK - hahaha mysla, ze sa dorosli- zabilo to mnie i grono moich znajomych.

No coz i tak ci co reprezentuja ( wlasciwie reprezentowali, bo mowie o tych co maja juz rodziny i nie chodza na imrezy tylko pracuja tym w czym sa najlepsi) hh wiedza o co chodzi a dzieci zostaja dziecmi.

JEEEE hip-hop to skate.

Przestaje pisac o tym i dam dojsc do glosu dzieciom, ktorzy wychowali sie na pfk, mysla ze sa dorosli i pisza o hh, ze to skate- lol

09.05.2008
00:08
[73]

Mat3iz [ Konsul ]

Jedna prosba... przestan juz pisac, bo slow mi brak, pieprzysz glupoty i na dodatek nie umiesz czytac ze zrozumieniem czy poprawnie ortograficznie napisac zdania :| Nikt nie napisal, ze Hip Hop to Skate (mimo to, ze kiedys to bylo utozsamiane razem).
I co z tego, ze sie wychowalem na PFK? Jest to squad dla mnie bardzo sentymentalny i nic ci do tego :|

I skad ty mozesz wiedziec ile kto ma lat, i mowic, ze sa dziecmi czy smarkaczami... Ile ty masz lat? 16? 18? lol.

Podaj mi Twoich ulubionych raperow czy ulubione squady, z checia sie posmieje. I wg. Ciebie, czym jest Hip-Hop, ze sie tak wymadrzasz? Byles na dwoch koncertach w jakiejs norze i wielki znawca?
I tak - Hip-hop to subkultura, idioto.

Ja juz tutaj koncze, bo szkoda nerwow... to tylko internet :/

09.05.2008
00:09
smile
[74]

puszczyk [ Generał brygady ]

Kim są odbiorcy hip-hopu?
W skrócie ludźmi pozbawionymi estetyki i słuchu ;)
Dla mnie to jest anty muzyka.

09.05.2008
00:13
[75]

kubinho12 [ 730 ]


W skrócie ludźmi pozbawionymi estetyki i słuchu ;)
Dla mnie to jest anty muzyka.


W skrócie to jest wypowiedź człowieka pozbawionego wyczucia. Dla mnie to jest anty argument.

09.05.2008
00:17
[76]

McClanesHungOver2 [ PSYCHO REALM ]

Kim są odbiorcy ? Są różni tak samo jak odbiorcy haevy metalu , punk rocka , techno czy muzyki klasycznej. Ważne ,żeby coś czuć naprawdę i mieć na to zajawkę ,a nie podążać trendem za innymi...

09.05.2008
00:20
[77]

Behemoth [ Kruk ]

Dziwnym zbiegiem okoliczności osoby słuchające hip hopu, z którymi ja miałem styczność to przeważnie ludzie ubierający "sportowe stroje" :) o bardzo ograniczonym spektrum zainteresowań. Nie twierdzę, że to ogół, ale prawdopodobnie 90% osób w Polsce hip hop kojarzy właśnie z dresami, ćwierć inteligencją i wszelkim co społecznie negatywne.

Sam nie mam żadnego zdana o tej muzyce, bo jej po prostu nie znam. Zdarzało się posłuchać przez ścianę czy przypadkowo w radio/tv i stwierdzam, że to zdecydowanie nie mój klimat.

09.05.2008
00:21
[78]

langdon [ Konsul ]

Mat3iz
Obiecalem soie nie wpisywac sie wiecej ale skoro pytasz normalnie to tym razem odpowiem normalne, bo widze ze takie dzieci jeszcze nie potrafia dedukowac - a co dopiero wyciagac przekaz z piosenki.

"I co z tego, ze sie wychowalem na PFK?
I skad ty mozesz wiedziec ile kto ma lat "

Przypatrz sie uwaznie tym co napisales a zeby ci ulatwic sprawe to wytlumacze.

PFK powstal w 98 roku. Skoro piszesz, ze sie wychowales na pfk to nijak ale musiales sie wychowac w 98 roku i dalej. Wiem ,ze to cie boli ale nie jestes jeszcze dorosly.

Natomiast jesl ichodzi o mnie . .PFK powstawalo jak odchodzilem od hip-hopu ( nie , nie od deski ani rolek) od hh. A wychowywalem sie na muzyce o ktorej nie slyszales do tej pory.I moze lepiej zebys nie slyszal ;)

"skate juz powoli odchodzi od hip hopu" - to chyba twoje zdanie co ?

Hip hop jest subkultura. Na hh skadaja sie 3 glowne rzeczy: Taniec break-dance, Graffiti, Muzyka rapowa.
Poki co opanuj to a moze kiedys jeszcze wytlumacze ci reszte. Skad sie wzial hh, jak powstal, i kazde ogniwo w jaki sposob powstal, przy jakiej muzyce itp.

Behemoth

"90% osób w Polsce hip hop kojarzy się właśnie z dresami, ćwierć inteligencją i wszelkim co społecznie negatywne. "

Popatrz na wypowiedzi hip hopowca Mat3iz - ja sie nie dziwie czemu tak hh jest postrzegany

I ustalmy jedno. Jezeli ktos nie wie jak powstal hh, co to jest, kiedy powstal i dla czego, to nikt nie ma prawa sie wypowiadac na ten temat. Mozna dyskutowac miedzy swoja wiedza o hh ale nie wypowiadac sie co to jest skoro ten ktos sam nie wie

Bobuch dobrze napisales - wydawalo ci sie :)

09.05.2008
00:24
smile
[79]

Bobuch [ Mniejsze Zło ]

langdon -> A mnie wydawało się, do tej pory, że hip-hop to 5 elementów.

09.05.2008
00:24
[80]

kubinho12 [ 730 ]

Behemoth - w poście [39] - napisałem co nieco o przyczynach postrzegania przez innych właśnie w taki sposób. Nie pomyśl, że mam urazę czy coś podobnego :)

09.05.2008
00:29
[81]

langdon [ Konsul ]

Bobuch

Zeby nie bylo nieporozumien:)
Ludzie zaczynaja filozofowac :) i wymieniac beat-box, d.j.'ing, freestyle itp. Ale to wszystko to wlasnie muzyka i odlamy pochodzace od muzyki rapowej. Rownie dobrze moglbym powiedziec, ze skini czy bomba to hip hop co jest chore.


Chociaz znaffcy nie wiedza nawet o czym pisze mowiac skini, bomba.Ale nawet jak by wiedzieli to i tak nie czynyni ich znawcami, bo to nic takiego

09.05.2008
00:30
[82]

blazerx [ ]

Ty mówisz o subkulturze, temat był o muzyce.

09.05.2008
00:36
[83]

Bobuch [ Mniejsze Zło ]

langdon -> Widzę, żeś człowiek na poziomie. Wydaje mi się jednak, że elementarne podmioty, takie jak mc'ing, dj'ing, breakdance, graffiti i wiedzę, można spokojnie rozróżniać. Co nie zmienia faktu, że nie mam pojęcia, pod który z nich podczepić beatbox.
Koniec końców, najpierw mieliśmy do czynienia z dj'ingiem, do tego doszedł mc'ing a z tego dopiero, moim zdaniem, powstaje rap.

09.05.2008
00:38
[84]

Mat3iz [ Konsul ]

Napisalem, ze jak bylem mlody to sluchalem PFK'i (w tym kiedy bylem mlodszy dorastalem na PFK'a) Jak sie jest mlodym (do 18 roku zycia?), to sie dorasta, nie powiedzialem, ze ich sluchalem odkad mialem roczek :| Nie jestem AZ taki stary, nie mam jeszcze swojej zony czy dzieci, ale swoje przezylem.

I przestan mnie wyzywac, nie masz pojecia kim jestem, wiec nie mow prosze, ze jestem dresem, cwierc inteligentem czy czyms spolecznie negatywnym. Akurat w zyciu niczego innego nie sluchalem jak rapu, wiec przestan mi ublizac w ten sposob :|... ze niby gowno wiem. Staruch sie znalazl, a poprawnie czytac i pisac nie umie, lol.

Napisalbym cos, ale zbyt bardzo lubie to forum, aby sie jakkolwiek narazac.

Koniec dyskusji, mysl se co chcesz ja wiem swoje.

09.05.2008
00:42
[85]

blood [ Killing Is My Business ]

Ludzie na poziomie i Ci drudzy, którzy się z tym za bardzo obnoszą.

09.05.2008
00:55
[86]

langdon [ Konsul ]

Bobuch
I tutaj sie mylisz, poniewaz to nie jest takie prooste. Zadna z odlamow hip-hopu nie powstala dzieki poprzedniej albo na raz.
Na ten przyklad break - dance powstal przy muzyce James'a Browna. Dzieki po prostu wyglupom. Kolesie na imprezach sie wyglupiali, przewracali itp. Z czasem ewoluowalo i zaczeli sie krecic na plecach w kolko- pokombinowali i powstala figura " baczek", ktora polegala wlasnie na kreceniu sie na plecach ( gornej czesci).Kiedys baczek byl swiatowej slawy, tak jak i dzisiejsze nowe figory ( twester powstal w okolo2001 roku, ale zczasem przejdzie do historii jak ten baczek, ktorego nikt juz nie robi). Pozniej to juz kewstia czasu i fantazji.

Doskonale ujal to jeden teledysk. Nie pamietam jak sie nazywal ale bardzo znany. Cos obok chemical brothers, beast boys. Byla grupka ludzi w jakims jakby sklepie. Jeden postawil magnetofon i zaczeli skakac w kolko " gesiego. Rozlozyli rece i samolocik , pozniej jakies tam wyglupy. Mam na koncu jezyka ale przypoomniec sobie nie moge :/

Podobnie bylo z muzyka rapowa. Powstalo to od jaz'u i funk'u. Nie ma konkretnego momentu kiedy to powstalo albo jakas dziedzina hip-hopu. to ewoluowalo, kombinowano. W przypadku muzyki rapowej za oficjalny rok typowego rapu przyjmuje sie okolo lat 90tych. W tych bylo wyraznie widzac, ze rap to nie jest ani soul, ani jaz tylk ocos innego.

To tylko bardzo, bardzo male streszczenie tego wszystkiego co siedzi w poczatkac hh.

Chociaz nie mowie, ze wymienianie beat-boxu za jedna z dziedzine hh jest zle. Ten kto tak mowi wcale nie musi mowic zle, ale jak ktos nie wymieni tego, tez nie jest bledem. Jeszcze to nie stalo sie na tyle odlegle od muzyki zeby bylo konieczne wymienianie tego osobno obok muzyki, graffiti, break-dance. Z czasem na pewno to sie odrozni w taki sam sposob jak rap od soulu i jazzu.

09.05.2008
01:06
[87]

blazerx [ ]

Komu ty piszesz te żale?

09.05.2008
12:58
[88]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

blazerx--> zapewne nie nam bo my przecież jestes dresy, gówniarze i myslimy, ze skate to hip-hop

09.05.2008
15:25
[89]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Dziwnym zbiegiem okoliczności osoby słuchające hip hopu, z którymi ja miałem styczność to przeważnie ludzie ubierający "sportowe stroje" :) o bardzo ograniczonym spektrum zainteresowań. Nie twierdzę, że to ogół, ale prawdopodobnie 90% osób w Polsce hip hop kojarzy właśnie z dresami, ćwierć inteligencją i wszelkim co społecznie negatywne.

Sam nie mam żadnego zdana o tej muzyce, bo jej po prostu nie znam. Zdarzało się posłuchać przez ścianę czy przypadkowo w radio/tv i stwierdzam, że to zdecydowanie nie mój klimat.


Behemoth, ja czegoś tu nie rozumiem. Skąd masz info, że 90 procent ludzi kojarzy hiphop z drechami? Może i sporo, ale to ludzie kierujący się stereotypami. Bo wiesz, większość ludzi, których ja znam - moi przyjaciele, kumple, koleżanki, ludzie z osiedla, ludzie ze szkoły i inni uważają, że ludzie słuchający metalu to brudasy nie mających innych znajomych niż inne brudasy i ludzie w szponach szatana :D

09.05.2008
15:26
[90]

TheLoc [ Junior ]

Kocham rap i hip hop a głupi nie jestem.Ten kto zadarł z rapem to zadarł z Americanem.

09.05.2008
15:29
smile
[91]

Meremres [ Pretorianin ]

"Bo wiesz, większość ludzi, których ja znam - moi przyjaciele, kumple, koleżanki, ludzie z osiedla, ludzie ze szkoły i inni uważają, że ludzie słuchający metalu to brudasy nie mających innych znajomych niż inne brudasy i ludzie w szponach szatana :D"
Gratuluje przyjaciol.

09.05.2008
15:29
smile
[92]

wysiak [ Senator ]

"Kocham rap i hip hop a głupi nie jestem.Ten kto zadarł z rapem to zadarł z Americanem."

Tym razem juz musze, bo inaczej sie udusze.


Kim są odbiorcy hip-hopu? - wysiak
09.05.2008
15:30
smile
[93]

Kubinho [ Wieczny Junior ]

[90] - Ryder?

09.05.2008
15:38
smile
[94]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Meremres - Dzięki :)

09.05.2008
18:50
[95]

langdon [ Konsul ]

moze up :)

09.05.2008
18:55
smile
[96]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

W moim zyciu Rap towarzyszy od bardzo dawna , sluchalem najstarsze kawalki te 10 lat temu , tak samo teraz slucham tych samych oraz nowszych , ktorych warto przesluchac , dla przekazu . Wedlug mnie , na kazdej plycie znajdzie sie pioseneczka , ktora ma dosadny i trafiony przekaz do nas pasujacy . To jest cos wiecej niz popowe utwory , ktore slyszymy w radiu . Kazdy , obojetnie jakim stylem zycia zyje , odnajdzie cos wartosciowego w utworach rapu .

09.05.2008
19:18
[97]

Pawelinho [ Konsul ]

JP JP na 100% FIRMA PROSTO NA 100 % !

16.05.2008
13:36
smile
[98]

madzixmadzix [ Chor��y ]

langdon:

(...) od tamtego momentu chodze tylko na imprezy, koncerty tych samych wykonawcow ale w innych klubach, gdzie malolaty jeszcze nie przychodza (...)

Co Cię to boli? Idziesz na koncert posłuchać muzyki czy gadać z ludźmi, którzy znają się na rzeczy? Jak sam wspomniałeś - takich to masz od zarąbania w necie. Wskocz sobie na odpowiedni portal i produkuj się, mistrzu. Pewnie ktoś taki jak Ty odczuwa wielki dyskomfort psychiczny stojąc pod sceną i mając świadomość, że "ludzie wokół się nie znają i są gnojami a jak ja zaczynałem z hh to oni mieli po 4 lata". Oj, musisz mieć ciężkie życie, skoro nawet kluby zmieniasz na takie, gdzie takich nie ma. Możesz powiedzieć jakież to kluby? Nazwy, adresy? Myślałem, że to tylko kwestia biletów i kasy a widzę, że tutaj odbywa się jakaś selekcja przy wejściu (nie znasz się - won). Ale się uśmiałem.

Pozniej taki siada do kompa na forum i pisze wielki znawca o hip-hopie.

Dokładnie ;-)

Poszukaj materialow o hh ( a takich jest pelno) z wiarygodnego zrodla i sie dowiesz. Ale nigdy nie pytaj o takie rzeczy na forum.

Tak, to dobra rada, "poszukaj z wiarygodnego źródła" - a cóż to takiego? Znów zero konkretów, bicie piany.

Nawety gdybym teraz ci powiedzail to co chcesz wiedziec t oznalazlby sie taki dzieciak co chcialb yzablysnac wiedza o hh i sam bys nie wiedzial kto ma racje.

No powiedz, przecież wszyscy widzimy, że jesteś autorytetem w tej dziedzinie.

]Wszyscy pisza ze trzeba czytac miedzy salowami, ze jesli ktos nie lubi hh tzn , ze jest glabem bo nie czuje przekazu.

Tak niestety bardzo często bywa, ludzie nie tyle nie rozumieją, co nie dają sobie szansy, bo z góry zakładają, że to muzyka dla "dresiarzy". Sorry, ale jest rap i rap.

No to oficjalnie tych znafcow chcialem sie zapytac jakie przeslanie niesie Pan duze pe w kawalku " taktowani wereblem sekund" albo tede ", zeby bylo proscie w wybranym przez siebie kawalku

Nie słucham ani pierwszego, ani drugiego, akurat Tede nie jest artystą, którego szanuję. Zresztą ta ksywa padła pierwszy raz w tym temacie w Twoim poście. Widać kto czego słucha.

Jeśli już prosisz o jakieś "przesłanie" to powiem Ci, że do tej pory znam ludzi (wrogów rapu), którzy nie rozumieją co znaczy "Jestem Bogiem" (nawet sam tytuł!) i głęboko wierzą, że to atak na wiarę katolicką i próba obrazy Boga. Tak, poważnie. A to dość prościutki kawałek w porównaniu np. z twórczością Eldoki, którą prezentował np. gofer i chwała mu za to.

To mi wystarczy - biedne dziecko. Nie bede z toba polemizowal dziecko poki nie odrosniesz od ziemi

Też dorastałem przy PFK a mam w tej chwili 20 lat. PFK istaniała od paru lat, kiedy ją odkryłem i co z tego? Sorry stary, ale to nie jest tak, że muzyka leci w radiu i słuchasz tego, co się aktualnie wydaje. Są płyty, kasety i dyski twarde. Być może słyszałeś? To, że dorastałem na pierwszych kawałkach Kaczmarskiego i Grechuty nie znaczy, że pamiętam PRL. Nie dość, że polskiego nie znasz, to jeszcze liczyć nie umiesz a i z myśleniem spore problemy.

A wychowywalem sie na muzyce o ktorej nie slyszales do tej pory.I moze lepiej zebys nie slyszal ;)

Chętnie dowiemy się na czym się wychowałeś mistrzu, to jakaś tajemnica? Pewnie "wiesz, ale nie powiesz"? Albo "nie pamiętasz"? W każdym razie zakładam, że nie był to polski rap, bo wtedy coś takiego pewnie nie istniało?

W każdym razie - zakładam, że kłamiesz, bo ktoś kto nie zna polskiego nie mógł opanować języka obcego w takim stopniu, aby móc cieszyć uszy zagranicznym rapem na poziomie (zresztą to też możemy łatwo zweryfikować, ale pewnie wypadłbyś jak Marcinkiewicz w Faktach).

Hm, a może to był słynny "Scyzoryk"? ;-)

Hip hop jest subkultura. Na hh skadaja sie 3 glowne rzeczy: Taniec break-dance, Graffiti, Muzyka rapowa.

Na Wiki piszą, że 4, ale to pewnie jakiś gnój-skate wychowany na PFK tworzy teorie.

Poki co opanuj to a moze kiedys jeszcze wytlumacze ci reszte. Skad sie wzial hh, jak powstal, i kazde ogniwo w jaki sposob powstal, przy jakiej muzyce itp.

Tak jest mistrzu, naucz nas, prosimy! BTW ile Ty masz lat, bo sądząc po tym co piszesz minimum 30, ale styl wypowiedzi - wczesne gimnazjum.

I ustalmy jedno. Jezeli ktos nie wie jak powstal hh, co to jest, kiedy powstal i dla czego, to nikt nie ma prawa sie wypowiadac na ten temat.

Bo co? Zabronisz? W takim razie skoro nie znasz się na ASP nie masz prawa pisać na tym forum.

Co ma piernik do wiatraka? Loonatyk pyta KTO słucha hh, a nie jak powstał i z czego to się wywodzi. Powiem więcej - słucham Eldo, Ostrego i kilku innych raperów i mam głęboko w tyłku jak powstawał rap a gdy sięgam do jego źródeł w Polsce to zbiera mi się na wymioty. I co z tego? Słucham tylko muzy. Cała subkultura jest mi zupełnie obca i niespecjalnie mi "leży", tak samo jak niektóre kawałki nawet powyższych artystów. I co z tego?

Na tej samej zasadzie mogę Ci zabronić pisania na każdy temat, bo zawsze ktoś wie lepiej i więcej. To, że chcemy sobie podyskutować o obecnym rapie nie znaczy, że jesteśmy znawcami -zresztą Loon już w pierwszym poście zadeklarował, że dupa z niego nie znawca. Ze mnie też. Ponawiam pytanie - i co z tego? Przynajmniej nie spotkamy Cię na koncercie dla "znawców". Chociaż i tak mam wątpliwości co do tego, czy mama Cię puszcza.

Chociaz znaffcy nie wiedza nawet o czym pisze mowiac skini, bomba.Ale nawet jak by wiedzieli to i tak nie czynyni ich znawcami, bo to nic takiego

Nie wiem, słucham rapu, nie jaram się subkulturami, ich historią i etymologią. Straszne, co? ;) Pewnie teraz nie mam prawa słuchać i niczego nie zrozumiem bez powyższej wiedzy? Huehue! :>

moze up :)

Może down?

Zupełnie jak Ty - nie jestem żadnym znawcą rapu, jedyna różnica między nami polega na tym, że ja się do tego przyznaję, pozerze.

16.05.2008
13:51
[99]

klimson_ [ Generaďż˝ ]

bardzo fajnie, ale jak sie przyznajesz to czemu piszesz z nowego konta?

16.05.2008
15:25
[100]

detros [ Pretorianin ]

Ja jestem "odbiorcą" hip hopu i nie jestem głupim dresem. Mam 18 lat za rok zdaje maturę i znam wielu ludzi mojego pokroju słuchających tej muzyki. Nie zmienia to jednak faktu, że hip hop przeżywa w Polsce kryzys a jego odbiorcami coraz częściej stają się jedynie dzieci i dresowe, łyse głowy z pod bloków.

29.05.2008
19:57
[101]

madzixmadzix [ Chor��y ]

klimson_, co za różnica? :)

29.05.2008
20:16
[102]

bodzio helikopter [ Konsul ]

Taka, że jak się przyznajesz to masz jakąś tam 'odwagę', tylko co to za odwaga skoro nie potrafisz nawet pokazać swojego prawdziwego nicku?

29.05.2008
20:19
[103]

adus13 [ PREZES z SZOTGANEM ]

lysole i dzieci nie sa odbiorcami hh oni znaja tylko HG i inne tego typu gangsta-sklady, znaja ich 3 na krzyz i w tym sie zamykaja czy ich mozna nazwac odbiorcami hh, oczywiscie, ze nie ja powiedzialbym raczej o nich niedzielni fani, odbiorca hh mozesz nazwac goscia ktory rozumie teksty kojarz dana piosenka z wykonawca, a po ostatnie ktos napisal ze slucha hh i nie trafiaj do niego teksty/nie rozumie ich, ze podoba mu sie bit, to idz chlopaku na techno bo jak mozna sluchac Eldo chociazby nie zaglebiajac sie w tekst

29.05.2008
21:18
[104]

K4B4N0s [ Generaďż˝ ]

Hmm. Dziwny jestem, bo hh do mnie nie przemaiwa, lecz czasem lubie posluchac Necro, lub

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.