KOrn [ 33 ]
KoRn
Słuchałem dzisiaj nieco starszych płyt i trafiłem na Untouchables zespołu Korn. Swego czasu bardzo mocno za tym albumem i w ogóle za zespołem przepadałem.
Pamiętam jak kilka lat temu podniecałem się premierą albumu Take a Look In The Mirror... po której kilka miesięcy później przestałem słuchać Korna (nie dlatego, że mi się album nie podobał, po prostu przejadł mi się zespół). No, ale teledysk do Here To Stay, w ogóle cały Untouchables, wcześniejsze albumy i sama postać Jonathana Davisa to był początek mojej przygody z muzyką rockową i wstęp do metalu dlatego mam do tego wszystkiego duży sentyment.
Słuchaliście tego kiedyś? Co myślicie o zespole i o jego twórczości?
Swoją drogą to słuchając dziś tego Untouchables mam mieszane uczucia. 90% albumu w ogóle mnie nie ruszyło, ale kawałki Here To Stay i Alone I Break wciąż są w porządku.
fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]
juz dluzszy czas temu doszedlem do wniosku, ze prawdopodobnie spodoba mi sie wszystko, co nagra Korn. jeszcze dwa lata temu na tym forum pisalem*, ze po pierwszym przesluchaniu singla "Twisted Transistor" wydawalo mi sie, ze to jakas lipa, zupelnie niepasujacy do Korna wybryk i blad, ale po kilkakrotnym przesluchaniu... no nie ma mocnych, pozamiatal mna, zreszta tak jak cala plyta.
oto uznaje siebie za bezkrytycznego fana Korna, bezkrytycznego w tym sensie, ze odrzucam wszelkie malkontenckie lamenty o tym, ze Korn skonczyl sie na "Kill'em All"; nie potrafie nie cieszyc sie muzyka Korna i mam nadzieje, ze nigdy cieszyc sie nia nie przestane.
co wiecej, po dwukrotnym przesluchaniu calej dyskografii wczoraj i dzisiaj, smialo moge powiedziec ze Korn najbardziej podoba mi sie nie na pierwszej, drugiej, ani trzech pierwszych plytach, a dopiero na "Issues" i "Untouchables", na ktorych osiagaja tak niesamowity klimat, ze nie podjalbym sie opisania go slowami. nieco mniej zakrecenia i sajko niz wczesniej, ale zakrecenie i sajko wczesnego Korna to pierdu-pierdu w porownaniu z melodyjnym pierdolnieciem na "Issues" i "Untouchables".
cala tworczosc Korna to dla mnie uzasadnienie mojej aktualnej postawy: cokolwiek wyda Korn, przyjme to z otwartymi ramionami, bo jestem pewien, ze spodoba mi sie. to jeden z zespolow, do ktorych jestem szczerze emocjonalnie przywiazany.
*to moj post skopiowany z innego forum.
KOrn [ 33 ]
Ej, to Korn wydał coś jeszcze poza Take a Look in the Mirror?
Silveria [ Konsul ]
kiedyś to był zespół, ech.. pierwsze 4 płyty to geniusz rodzaju.. póxniej zaczęli rozmywać siewe mgle a teraz kom,pletnie przybledli... kocham ten zespół raczej z sentymentu :) bo ostatnie 2 płyty studyjne to żenada i dno
KOrn [ 33 ]
U, czytam, że jeszcze dwie płytki poszły. To rzeczywiście nie jestem na bieżąco. Jak te albumy wypadły? (See You on the Other Side i Untilted). Warto posłuchać? W ogóle to na wikipedii jest napisane, że Korn nie ma perkusisty? O tym, że Head odszedł to gdzieś tam usłyszałem, ale o odejściu Silvery kompletnie nic... czemu odszedł?
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
Ech, kompletnie nie zgadzam się z przedmówcą (fu-gee-la ). Malkontenctwo nie ma z tym nic wspólnego. Pierwsze dwie płyty są rewelacyjne, a następnych dwóch można posłuchać bez ryzyka pogryzienia odtwarzacza cd. I to by było na tyle, naprawdę nie ma się nad czym rozwodzić. Od piątej płyty mamy do czynienia z kompletną słabizną. Jako nastolatek byłem zagorzałym fanem Korna i dzięki Bogu przeszło mi...
Jednego Kornowi jednak odmówić nie można. Wraz z producentem Rossem Robinsonem zapoczątkowali tą całą "aferę" z nu-metalem (aka nu-tone'em). Czy to dobrze czy źle to inna sprawa. W każdym razie jest całkiem sporo kapel z podobnej "szuflady" nie zaniżających poziomu (np. Deftones).
k4m [ kamikadze ]
KoRn był pierwszym zespołem grającym metal jakiego zacząłem słuchać. Potem był SOAD, SlipKnoT, Children of Bodom, Limp Bizkit i coraz ambitniejsze zespoły jak Metallica, Tool, Slayer, Motorhead, jednak ciągle mam do niego sentyment i z wielką przyjemnością słucham ich piosenek. Przed chwilą słuchałem Y'All Want A Single. Co do albumów to jeżeli ktoś jeszcze nie słuchał KoRn'a to polecam Greatest Hits Vol. 1, jest to jak sama nazwa wskazuje zbiór ich najlepszych kawałków i każdy z nich jest świetny i co rzadko się u mnie zdarza cała płyta ( 18 utworów!) jest na mojej playliście w zakładce ulubione i najwyżej oceniane :).
k4m [ kamikadze ]
Ja nie wiem co niektórzy widza w pierwszym albumie KoRna. Mi się z niego podoba tylko Blind i ewentualnie Clown, jednak IMO są to raczej przeciętne kawałki.
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
Bluźnisz. Pierwsza płyta jest zajebiaszcza od początku do końca. Kropka.
darek_dragon [ 42 ]
Słuchałem kiedyś jakieś składanki KoRna i nieszczególnie przypadło mi do gustu. Poza jednym kawałkiem: Word Up! Dobry na imprezy ;) Może jeszcze kiedyś poekperymentuję.
QbaVCF [ Konsul ]
Najlepsza zawsze była piosenka Here To Stay i mimo, ze Korna jakos specjalnie nie lubie to ta piosenka jest wypasiona
KOrn [ 33 ]
Co do pierwszej płyty to bardzo podoba mi się Shoot And Ladders czy jak to się tam nazywało. Świetny kawałek i album w ogóle też ok, ale moim ulubionym zdecydowanie jest Follow The Leader... kapitalny!
www222 [ Public Enemy Number One ]
Pewnie się nie znam, ale mnie najbardziej podoba się Coming Undone i Twisted Transistor.
Palejno Abaju Sraka [ Legionista ]
Mi się podobają te : Twisted Transistor, Word Up, Coming Undone, Freak On My Leash, Make Me Bad, Evolution - tak srednio
KOrn [ 33 ]
"Word Up" jest ok. Taki śmieszny cover, a jeśli o coverach mowa to zdecydowanie rządzi One, ukryty na take a look in the mirror. Za to nie podobał mi się another brick in the wall.
KOrn [ 33 ]
Dodałby ktoś coś jeszcze?
Ja po youtube'ach oglądam różne nowe teledyski i dużo kawałków w ogóle mi nie podchodzi, np. wymienione tutaj Twisted Transistor to w porównaniu do tego co było kiedyś - gówno straszne :)
super game fan [ Konsul ]
Mi sie bardzo podoba ten kawałek
k4m [ kamikadze ]
Polecam odsłuchać Twisted Transistor z KoRn unplugged. Jest nawet lepszy od oryginału :)
PatriciusG [ pink floyd ]
Dla mnie KoRn był fajny z powodu klimatyczności. Ten klimat zanikał powoli a na płycie SYotOS nie słyszę go już w ogóle.
Ale dalej uwielbiam płyty typu KoRn, Follow the Leader, Issues a nawet Untochables.
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Bo ten "nowy" Korn już nigdy nie będzie brzmiał jak stary... zmiany personalne jak widać dużo zmieniają, czy na lepsze to kwestia subiektywna. Najnowsza płyta jednak bardzo mi się podoba, polecam :)
k4m --> mnie robiło wykonanie "Falling away from me", zajebiaszcza gitara tam jest :D
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Damm it... skończył się edit :D
Miało być oczywiście:
k4m --> mnie rozwaliło wykonanie "Falling away from me", zajebiaszcza gitara tam jest :D
KOrn [ 33 ]
Unplugged jest ok. Trochę mnie drażni ta wszech obecna cenzura, ale w porządku im wyszło.
Mój typ: Freak on a Leash.