--> Archiwum Forum
Void [ Gladiator ]
Gabriel Knight
Muszę się przyznać, że bardzo rzadko kupuję tzw. prasę branżową. Ale kiedy na stronie tytułowej "Resetu" zobaczyłem napis: Pełna wersja gry "Gabriel Knight", nie mogłem się powstrzymać. Jeszcze nie tak dawno zagrywałem się całymi dniami w drugą i trzecią część tej gry, a niestety jej pierwsza część była praktycznie nie do zdobycia na rynku.
Teraz jestem po całonocnym dochodzeniu prowadzonym przez Gabriela. I jestem zachwycony.
Ta gra to lektura obowiązkowa nie tylko dla każdego fana przygodówek, ale również dla każdego miłośnika dobrej zabawy przed monitorem. Jeśli nie przeszkadza ci troszkę niedzisiejsza grafika, ale cenisz ponad wszystko świetną fabułę i lubisz spędzić trochę czasu nad bardzo logicznymi łamigłówkami, musisz mieć tę grę.
Tylko przestrzegam przed korzystaniem z zamieszczonej tam solucji. Nie tylko, że sporo stracisz na przyjemności samodzielnego rozwiązywania łamigłówek, ale pogubisz się kompletnie.
Gorąco polecam wszystkim.
Belmondo [ Junior ]
Świetnie , jeśli tak to lecę do kiosku. Mam nadzieję , że dźwięk mi ruszy , gdyż pod DOS'em mam kłopoty.
Łosiu [ Prefekt ]
Void,rozumiem cię, ja również przed wiekami grałem w jedynke Gabriel Knight i byłem pod jej silnym wrażeniem. A tak na marginesie to powiem ci, że ja też uwielbiam przygodówki, 1996 roku mogłem się poszczycić ukończeniem wszystkich wówczs super-produncji Sierry i to od pierwszych części z grafiką EGA. Podobnie rzecz miała się z Lucas Arts, a tak w sumie z większością dobrych przygodówek. Niestety potem zaczęły się problemy osobiste, brak czasu i musiałem zrezygnować - pozostał mi czas tylko na strategie, a i to niewiele. Teraz mogę jedynie pochwalić się, że wszystkie tytuły Lucas Arts ukończyłem.
Void [ Gladiator ]
Belmondo---> Nie musisz jej uruchamiać z DOSa. U mnie spokojnie chodzi pod ME. A głosy postaci i dźwięki są naprawdę rewelacyjne.
Void [ Gladiator ]
Łosiu--->Dla mnie przygodówki są miłością mojego życia (przynajmniej jeśli chodzi o gry komputerowe:)) jeszcze od czasów Atari i AD 2044. Później, po krótkiej przerwie, oczywiście nastał czas Sierry, chociaż w grach tej firmy strasznie drażniły mnie elementy zręcznościowe. Zresztą trudno by wymieniać wszystkie tytuły przygodówek w które grałem, bo lista by była naprawdę długa. A jak je lubię, dam Ci przykład: Jak dorwałem GK1, w kąt poleciało pudełko z B&W. I jeszcze przez jakiś czas tam poleży :))
Prestidigitator [ Konsul ]
Void --> He, he ja też zaczynałem od A.D. 2044 na Atarusa, później oczywiście "Klątwa" i "Władcy ciemności" - Pantoła wiedział jak robić przygodówki. Raz nawet poszedłem do L.K. Avalonu żeby się spytać jak przejść pustynię w WC i go spotkałem :). Jeśli chodzi o GK to jedynka jest najlepsza z całej serii (później trójka i na końcu dwójka) i przeszedłem ją już z cztery razy. Klimat N. Orleanu - kurczaki i voodoo, dosyć ciekawe (czyt. trudne) zagadki i fabuła powodują, że ta pozycja jest obowiązkowa dla każdego szanującego się gracza. Dodam jeszcze, że to była chyba pierwsza gra przygodowa, w której bohaterowie przeklinali (pamiętam jak patrzyłem z niedowierzaniem - ponieważ były to czasy cukierkowych Sam & Maxów i innych King Questów - w ekran gdy ujrzałem napis sonovabitch) co w połączeniu z tematem gry jak i skalą trudności powoduje, że gra jest adresowana raczej do dorosłych graczy.
Void [ Gladiator ]
Prestidigitator---> Widze, że weterani są wśród nas :) Zawsze, kiedy tylko przypomnę sobie moje ukochane starocie z Atarynki, wpadam w melancholijny nastrój... Ech, te noce spędzone przed telewizorem i śrubokrętem w ręku podczas wgrywania się programu z kasety... Tak, Avalon to była wówczas na naszym rynku potęga. Masz rację co do rankingu GK. Jedynka jest lepsza od trójki, a przede wszystkim od dwójki:) Ten klimat...
kiowas [ Legend ]
Moj pierwszy kontakt z przygodowkami siega jeszcze bardziej odleglych czasow. Hobbit - tak, tak przygodowki tekstowe to bylo to. Ech jeszcze do dzis pamietam te niekonczace sie wedrowki i wzrok utkwiony w dopieroco wpisanym tekscie w oczekiwaniu na kolejne niespodziewane spotkanie. To byly czasy.......
Misiaty [ The End ]
Kupiłem sobie dziś Reset i stwierdzam, że gra rzeczywiście jest świetna. Niestety, nadal jestem w pierwszym dniu, ale po solucję nie sięgnę. Idę grać.
Misza [ Prefekt ]
Pamiętam, jak od brata, który wrócił z wyjazdu dostałem oryginalną wersję Gabriel Knight'a 2... Przez kolejne 2 tygodnie dla otoczenia byłem nieosiągalny... A skończenie tej gry bez jakichkolwiek wskazówek i solucji sprawiło mi ogromną satysfakcję... Bez dwóch zdań - w tamtych czasach ta gra była niesamowita...
Void [ Gladiator ]
Misiaty---> Słusznie czynisz, że nie korzystasz z solucji. Zwłaszcza, że ta w gazecie została napisana w sposób bardzo ogólnikowy i częściej będziesz się zastanawiał, co też autor miał na myśli, niż mógł skorzystać z jego porad. Misza---> Jeśli podobała Ci się część druga Gabriela, kup jedynkę. Jest, moim zdaniem, dużo lepsza. Rety, coś ostatnio za dużo się na Forum rozpisuję :) Jak tak dalej pójdzie, to dosłużę się stopnia Generała, a ja przecież tylko skromnym skrybą u dworu jestem :)))
Ryslaw [ Patrycjusz ]
A ja polecam kupno pakietu (jesli jest jeszcze dostepny) zawierajacego GK2 i GK1, sciezke dzwiekowa z obu gier, ksiazke 'Sins of the Fathers' oraz komiks wprowadzajacy do GK3. A gdybym mial uszeregowac, ktory GK podoba mi sie najbardziej to na poczatku bylaby czesc trzecia, pozniej pierwsza, a na koncu druga (choc wszystkie sa doskonale)
Lady Karolcia [ Generaďż˝ ]
Wiecie co? Ja też kocham przygodówki w każdej postaci. Gabriel Knight jest bez wątpienia jedną z nich ale ja miałam przyjemność zagrać tylko w 1 i demo 3. I między innymi dlatego piszę. Od chyba roku szukam w sklepach i internecie GK2 i nic z tego nie wychodzi. Mam wielką prośbę. Jeśli ktoś chciałby sprzedać lub ew. przegrać to byłoby super gdyby napisał/a na: [email protected] .