GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

zakup roweru

03.04.2008
00:02
smile
[1]

Coy2K [ Veteran ]

zakup roweru

Jako, że w temacie jestem zielony to proszę o pomoc.
Tak, korzystałem z wyszukiwarki, ale celuję w nieco inne przedziały cenowe - do 2500zł
Chcę porządny rower, a nie jakiś badziew z tesco, co mi sie na pierwszym wyboju rozsypie ;)

Główne rzeczy na jakich mi zależy: lekki, "szybki" - w znaczeniu takim, aby jazda nie była toporna, w głównej mierze do jazdy miejskiej, ale fajnie by było, żeby do "offroadowego" wypadu też się jako tako nadawał, ale nie mam na myśli downhillu ;)

Cena to taka górna granica, nie musi byc koniecznie za 2500zł, bo jesli bedzie cos rownie dobrego za 2000zł to nie pogardzę, w drugą stronę podobnie - jeśli byloby cos za 2600-2700 to tez rzucę okiem.

No i przede wszystkim... na co powinienem zwracac uwagę podczas zakupu ?
jak juz na wstepie wspomniałem jestem laikiem jesli chodzi o sprzęt rowerowy, a nie chciałbym tez zeby sprzedawca probowal mi wcisnąc bubla ;)

ps. nie ukrywam tez, ze zależy mi na tym, żeby rower sie jakos prezentował, odpychają mnie typowe "dla staruszków" ;)
np.

dla przykladu ten model Merida wygląda kozacko, ale tez nie wiem jak to się na prostej drodze sprawuje, a nie chce kupowac czegos co tylko ładnie wygląda

03.04.2008
00:57
[2]

Kłosiu [ Senator ]

Przede wszystkim okresl swoj styl jazdy. Ile kilometrow miesiecznie? Maratony albo inne wyscigi? Glownie szosa, szutry, sciezki w lesie, czy moze gorskie szlaki? Bzez tego ciezko cos doradzic.
Ta Merida to taki typowy all-mountain na gory typu Bieszczady w kasie budzetowej. W bardziej plaskim terenie np hardtail spisze sie lepiej, a jakbys chcial jakies wieksze bezdroza, to raczej nie polecalbym amortyzacji opartej na RST i Suntourze.

03.04.2008
01:04
smile
[3]

Coy2K [ Veteran ]

miesiecznie myśle ze kilkaset km (~300), a w sezonie myśle, że wiecej (x2)

czysto rekreacyjnie, żadne maratony rajdy czy inne rzeczy :)
głownie szosa, sciezki lesne i bezdroża "bez asfaltu" :)

komfort jazdy owszem, ale zależy mi na tym, by rower pokazywał agresywniejszą stronę.
Ten Merida pokazałem dla przykładu jesli o wygląd chodzi, bo od strony technicznej - hamulce, rama, amortyzatory, przerzutki itp. to jestem zielony, wiec nazwy nic mi nie mówią :)

acha i prosiłbym bez slangu, bo nie wiem co to takiego teren typu hardtail :)

03.04.2008
01:21
[4]

Łysack [ Przyjaciel ]

ta merida to kloc:) prawie 16kg.. waży tyle co mój, tylko, że ja mam przy swoim bagażnik, pełne oświetlenie, wzmacniane piasty i siodełko, które samo waży prawie kilogram:)



MTB 26" full suspension -> HASA TEAM EXD Waga: 12,9 kg Cena: 2659 zł
MTB 26" -> HASA RACE 7.0 -> Waga: 12,0 kg Cena: 1581 zł (ta cena to chyba jakaś pomyłka, bo zanim się kliknie na konkretny model to jest przy nim: cena: 2870 PLN

albo coś takiego:











polecam zajrzeć w powyższe linki, a od siebie polecam szczególnie wszelkie modele zeszłoroczne, bo można zaoszczędzić parę stówek:)

amorek na tył Ci nie potrzebny, już lepiej kupić amortyzowany wspornik pod siodełko:)

03.04.2008
01:27
smile
[5]

wysiak [ Senator ]

Coy --> Nie teren, a rower:) Hardtail = twardy zad = bez amortyzacji z tylu:) I na 100% taki ci wystarczy.

Szczerze mowiac nie wiem czy potrzebujesz wydawac 2500 na rower teraz, moim skromnym zdaniem moglbys kupic cos podstawowego za polowe tej ceny, pojezdzic przez rok, i wtedy zdecydowac czy potrzebujesz czegos na krotsze a agresywniejsze jazdy po lesie, czy moze jednak dluzsze i bardziej komfortowe przejazdzki po szosie.

Ale do tego co wymieniles (w miare plaski teren), to nie potrzebujesz nawet amortyzacji przedniej, moze zamiast gorala XC bylby lepszy jakis przelajowiec cyclocrossowy (taka 'uterenowiona' szosowka, na plaskim jezdzi nieporownywalnie lepiej)..?
Konkretnych modeli teraz nie chce mi sie szukac, ale moze Klosiu cos znajdzie..:)

03.04.2008
01:34
[6]

Coy2K [ Veteran ]

wysiu toteż mówiłem bez slangu :)

szczerze mowiac chcialbym juz teraz kupic cos porządnego, bo nie jestem zwolennikiem wymieniania czegos po roku, ale cena jak juz wspomnialem jest taką górną granicą, wiec jesli za 1500zł tez dostane cos solidnego to nie skreslam tylko dlatego, ze jest tańsze :)

a co do Twoich wątpliwości, widzisz ogólnie lubie jezdzic na rowerze, ale lubie zarówno agresywną jak i dłuższą, spokojniejszą jazdę i coś pomiędzy byłoby dla mnie w sam raz, bo nie chcialbym sie ograniczac :)
ps. a jak wygląda taki przełajowiec cyclocrossowy ?:))
bo mam nadzieje, ze nie mowimy tu o "kolażówce" :)

Łysack dzieki za linki, problem jest taki, ze podałeś tego tyle, ze na dobrą sprawę bede miał spory problem, bo osprzęt wchodzący z sklad danego modelu nic mi nie mowi, dlatego ładnie bym prosił żebyś okiem kogos kto się na tym zna podpowiedział nieco, na zasadzie "dlaczego ten a nie ten" :)

03.04.2008
01:49
smile
[7]

wysiak [ Senator ]

Coy --> Przelajowka wyglada na pierwszy rzut oka jak kolarzowka na grubych terenowych oponach, bo ma kierownice 'baranka':) Praktycznie wszystkie 'szczegoly' typu hamulce, naped, czy geometria ramy, ma kompletnie inne, ale fakt, wyglada..:) I na plaskim (niezaleznie od nawierzchni) rozklada na lopatki praktycznie dowolnego 'gorala', na niezbyt wielkich gorkach tez sobie radzi (bo na wiekszych terenowych podjazdach w cyklocrossie zarzuca sie rower na ramie, i sie na gorke wbiega:) ). Ale serio, jesli masz do jezdzenia glownie plaskie tereny, to przelajowka (swietna na teren i dobra na asfalt) albo cross (swietny na asfalt i raczej kiepski na teren) - oba typy bez amora z przodu - beda lepsze od gorala XC..

03.04.2008
05:21
[8]

mortor [ Pretorianin ]



jesli mowa o porzadnym rowerze po terenach piskowych kamiennych gorzystych itp. proponuje takie cudo. Jezeli to sie nie podoba, proponuje te stronke albo

03.04.2008
09:25
[9]

Czamber [ Czamberka ]

Polecam, sama używam.









jesli chodzi o to, dlaczego ten, to wszystko masz w testach :D

03.04.2008
09:31
[10]

koobon [ part animal part machine ]

Mam takiego:



jeździłem na nim cały zeszły sezon po W-wie i okolicach (np. Las Kabacki). Z tego trzy miechy dzień w dzień po kilkanaście , -dziesiąt kilometrów i jestem więcej niż zadowolony.

03.04.2008
09:42
[11]

twostupiddogs [ Senator ]

Wysiu ma rację cross wydaje się być dobrym rozwiązaniem jeśli nie będziesz jeździł tylko po trudnym terenie. Dobrze radzi też, aby jednak kupić najpierw rower podstawowy, za połowę tej ceny.
Pamiętaj tylko, że crossy mają koła 28 cali, co automatycznie przekłada się na mniejszą zwrotność.

03.04.2008
09:49
[12]

Kłosiu [ Senator ]

No ten Rockrider 8.1 najlepiej chyba wyglada za te cene. Ogolnie w tych granicach cenowych mozna kupic dobrego hardtaila z waga 12-13 kg, niezlymi hamulcami tarczowymi i na osprzecie Deore z elementami LX (tylna przerzutka).
Ewentualnie jakis Radon:

tez wyglada ciekawie, to niemiecka marka, osprzet jest lepszy od Rockridera ale amortyzator raczej gorszy. Jakosc Radonow jest dobra, testy wypadaja zwykle bardzo dobrze, sam w zeszlym roku kupilem szosowke Radona i na jakosc nie moge narzekac.
Jak chcesz pare stowek dolozyc to ten:

Osprzet ten sam co powyzszy, ale o kilka klas lepszy amortyzator, na pewno roznica w cenie miedy Dartem a Reba jest wieksza niz 500 zl ;)

03.04.2008
12:31
[13]

Czamber [ Czamberka ]

Swoja droga, model Rockrider 8.1 wygral w testach ogolnych w Magazynie Rowerowym (chyba)z rowerami w przedzialach cenowych 3000 - 4000 :D
czytalam to porownanie dosc dawno, ale cos nie moge teraz znalezc linka do artkulu ;(

03.04.2008
22:54
[14]

Coy2K [ Veteran ]

wysiu >
(...)na niezbyt wielkich gorkach tez sobie radzi (bo na wiekszych terenowych podjazdach w cyklocrossie zarzuca sie rower na ramie, i sie na gorke wbiega:)

a o jakim nachyleniu górek mówimy ? ;) bo tez chcialbym uniknąć sytuacji gdzie na płaskim kozacze, a przy wiekszej pochyłości musze z roweru zeskakiwac :)

Czamberko dzieki za linki, ten Rockrider wygląda ciekawie i nawet przychylnie sie wypowiadają w tym teście

2sd >
Pamiętaj tylko, że crossy mają koła 28 cali, co automatycznie przekłada się na mniejszą zwrotność.

o jak mniejszej zwrotnosci tu mówimy ? nawracanie "na 3" nie wchodzi w gre ? ;)

Kłosiu >

"Ogolnie w tych granicach cenowych mozna kupic dobrego hardtaila (...)
Ewentualnie jakis Radon"


zabrzmiało to tak, jakby Radon miał byc ostatecznością :)

03.04.2008
23:04
smile
[15]

volvo [ Konsul ]

Ja teraz jestem na kupnie rowerka i powiem tylko że mój wybór padł na GT Avalanche 1.0 Disc 2007 :)

03.04.2008
23:15
[16]

Kłosiu [ Senator ]

Coy2K --> hehe, po prostu o Radonie sobie przypomnialem w trakcie pisania posta. Rockrider i Radon to sa chyba w tej chwili najlepsze rowery do wyboru, jezeli nie chcesz przeplacac za marke. Rockrider o ile sie orientuje oferuje bardziej sportowa, nachylona i wyciagnieta pozycje bikera, Radon nieco bardziej turystyczna i wyprostowana, ale tez sie nadaje do scigania. Tego z drugiego linka sam bym kupil, sama Reba SL, amortyzator z tego rowera chodzi na Allegro za 1400 zl ;)

03.04.2008
23:18
smile
[17]

wysiak [ Senator ]

Coy --> Takie porownanie do aut wymysle.
'Goral' zjazdowy - amortyzowany z przodu i z tylu - to takie maksymalnie uterenowione autko, przejedzie kazda dziure, zjedzie (szybko) z kazdego stoku w kazdych warunkach (do podjezdzania juz sie srednio nadaje).
Goral cross-country (XC) - amortyzacja przodu - odpowiednik takiego Jeepa Wranglera - uniwersalny, pojedzie dobrze i na lace, i w lesie, i podjedzie pod gorke, i zjedzie w miare sprawnie (ale nie tak, jak poprzedni 'specjalista'), i na rownej drodze sobie poradzi - choc amortyzacja staje sie tam kompletnie zbedna, wrecz przeszkadza.
Przelajowiec to taki Land Rover - trudny teren pokona sprawnie, nie tak sprawnie, jak Jeep czy buggy, ale da rade szybko pojechac pod gore i z gory - nie poskacze jednak zbytnio na zjezdzie z wiekszych kamieni, woli sciezke. Na lace czy w lesie, szutrowej drodze, pokazuje co potrafi, a i na drodze asfaltowej nie ma duzych kompleksow.
Oczywiscie na asfalcie nie dogoni w zaden sposob Porshe - szosowki, tzw. kolazowki.
Rower crossowy to z kolei auto osobowe. Na asfalcie sobie poradzi, na wysoki kraweznik podjedzie i sie nie rozpadnie, generalnie sluzy do przemieszczania sie z miejsca na miejsce, i z tym sobie dobrze radzi.

Odpowiedz sobie jak chcesz jezdzic, i dopiero wybierz. Dlatego pisalem o kupnie najpierw tanszego roweru uniwersalnego, zebys mial okazje na nim pocwiczyc i zdecydowac jaki typ jazdy najbardziej ci pasuje, i czego tak naprawde potrzebujesz.

A Radony to swietne rowery, tez mam od nich szosowke (Boa Ltd), i strasznie ubolewam, ze stoi w Polsce i sie kurzy od prawie poltora roku..:)

03.04.2008
23:23
smile
[18]

Kłosiu [ Senator ]

hehe wysiak widze ze te same szosowki mamy ;)

03.04.2008
23:24
[19]

Coy2K [ Veteran ]

Kłosiu dzięki za odpowiedź, powoli klaruje się wybór roweru :)

wysiu no wlasnie tyle, ze gdyby oferowany był jakis "test drive" to problem sam by sie rozwiązał, bo z jednej strony kusisz tą szybkością szosówki, a z drugiej wszechstronnością crossowki.

A tak z ciekawosci... na asfalcie szosówki są dużo szybsze od crossa ?

03.04.2008
23:34
[20]

Kłosiu [ Senator ]

Szybkosc rowera zalezy od "silnika" ;). Ja na dlugich (pow 100km) trasach po szosie na goralu ze slickami miewam srednia 26-27 km/h, na szosowce powyzej 30 km/h. Na dobrym asfalcie szosowka jedzie sie bosko, dlugie odcinki przy predkosciach 50 km/h to jest to :). Na asfalcie z dziurami z kolei jazda z cisnieniem 8 barow w oponach to pasmo udrek ;). Poza tym pozycja na szosowce moze byc dla nieprzyzwyczajonego niewygodna, plecy sa mocno zgiete, w dolnym chwycie tulow jest praktycznie poziomo a udami zawadza sie o brzuch ;). Ale generalnie zaden rower nie ma szans dogonic szosowki na asfalcie. Przyspieszenie i latwosc utrzymywania szybkosci sa nieporownywalne.

03.04.2008
23:37
[21]

wysiak [ Senator ]

Coy --> Szybszy, nie szybszy, to zalezy tylko od Ciebie, bo sam robisz za silnik:) Na pewno szosowka daje najmniejsze opory toczenia, i najlepszy stosunek wysilku do predkosci. Co absolutnie nie znaczy, ze sie na niej nie zmeczysz, to znaczy tylko, ze JESLI masz pare w nogach, to zadni chlopcy na 'goralach' nie maja najmniejszych szans utrzymac sie na kole, nawet jesli oni tez pare maja. Jesli jednak tobie sil zabraknie, to...:)

Napisze tak - jesli nie wiesz co wybrac, to wybierz crossa. Cos przyzwoitego do ok 1500 pln spokojnie powinno sie znalezc, Lysack na pewno kilka modeli crossow doradzi. Pojezdzisz rok, namyslisz sie, w miedzyczasie bedziesz w stanie wrocic do domu bocznymi drogami po bruku i piachu bez zbednego meczenia sie, pozwiedzac okolice, nie zastanawiajac sie nad stanem nawierzchni, po jakiej przyjdzie ci jechac:)
Z kolei przyzwoite szosowki zaczynaja sie imho od ok 2500 pln (polski Olsh).

03.04.2008
23:45
smile
[22]

Coy2K [ Veteran ]

Kłosiu dzieki za słowa wyjaśnienia :) teraz wiem, ze szosówka mogłaby mi nie odpowiadac ze względu na pozycje rowerzysty :)

wysiu no wlasnie, tez mysle, że cross bedzie dla mnie odpowiedniejszy, tym bardziej ze piszesz o cenach za dobre szosówki zaczynających sie od 2500zł :)

dzieki Panowie (i Panie) za naprowadzenie laika :)

w takim razie poczekam na Łysacka, moze sie pojawi :)

03.04.2008
23:47
[23]

neozes [ Generaďż˝ ]

Coy2k, szosówki nie chcesz ;] Uwierz mi. To jest rower naprawdę tylko do jazdy po odpowiednich drogach/ścieżkach. Tym się pod górki nie wjeżdża, co najwyżej wnosi :)

Z tego co mówisz to według mnie najlepszym wyborem jest dla Ciebie właśnie crossówka. Bardziej po mieście, niżeli po lesie i górkach, ale i wstydu nie załapie, jeżeli będzie trzeba do lasu wjechać. Większa średnica kół od górala/przelajowca(choć i te są z większą średnicą) sprawi, że przy mniejszym nakładzie siły pokonasz większy dystans/szybciej będziesz jechał. Do tego węższe opony niż Przelajowiec (choć nie tak cienkie jak szosówka), co przekłada się na mniejsze tarcie i lepsze przekazywanie mocy :) - słowem, łatwiej się jeździ ;).

03.04.2008
23:51
smile
[24]

Coy2K [ Veteran ]

neozes a jakis konkretny model mozesz zaproponowac ? np. z wlasnych doświadczen ? :)

04.04.2008
00:10
[25]

neozes [ Generaďż˝ ]

Niestety z własnych nie mam jak, bo sam się dopiero szykuję do crossówki. Mam już górala i potrzebuje coś na szosę ;) Popytam w swoim towarzystwie rowerowym i jak tylko mi coś konkretnego podpowiedzą, to napiszę. Ale już nie dzisiaj :)

Myślę jednak, że warto zacząć przegląd od właśnie takich firmy jak Merida czy Author.

04.04.2008
00:30
smile
[26]

Kłosiu [ Senator ]

Coy2K --> ogolnie wydaje mi sie, ze do odpowiedniej pozycji na rowerze trzeba wlasnie dorosnac. Rowery zwykle sprzedawane sa w wersji turystycznej. Siodelko nisko, mostek kierownicy odwrocony na +. ogolnie pozycja wyprostowana. I to dla wiekszosci ludzi jest OK. Ale jak ktos zalapie bakcyla i zaczyna jezdzic wiecej, to zauwaza, ze to nie jest efektywne. Lepiej jezdzic, opierajac wiecej ciezaru ciala na nogach i rekach. No wiec idzie maksymalne podnoszenie siodelka, opuszczenie kierownicy przez odwrocenie mostka na -, az w koncu dochodzi sie do pozycji, z ktorej przejscie na szosowke nie powoduje zadnego dyskomfortu, bo podobnie sie jezdzi na goralu. A jednoczesnie chcialoby sie jezdzic dalej i szybciej. I tu dopiero pojawia sie imho szosowka. Po prostu to jest rower dla ludzi juz obeznanych z tematem, dla "gorali" potrzebujacych roweru do treningu albo dla "urodzonych szosowcow", dla ktorych wazne jest szybkie nawijanie kilometrow i jazda w grupie. A dla mnie cross to jest rower nijaki. Niby da sie na tym sporo przejechac, ale jednoczesnie jest krowiasty, nie ma tego "pazura" sportowych gorali. Przy Twoich deklarowanych przebiegach goral (hardtail) bylby chyba lepszy, ja zanim kupilem szosowke przebiegi 1400-1600km miesiecznie osiagalem bez wiekszych problemow.

04.04.2008
00:35
smile
[27]

Coy2K [ Veteran ]

Kłosiu pozycja "turystyczna" nie jest w moich klimatach, bo sam lubie jezdzic pod sporym nachyleniem, ale nie wiem czy pozycja in 90 stopni byłaby dla mnie odpowiednia :)

poza tym o czym my tu mowimy :) po tym jak napisales jakie miesieczne masz przebiegi to zwątpilem w siebie ;)

ps. góral = mtb (od mountain bike ?)

04.04.2008
00:50
[28]

Madril [ I Want To Believe ]

MTB, tak. :P

Co do crossów to niektórzy sobie chwalą, kilku znajomych w zeszłym roku bardzo sobie Unibike Viper chwaliło (chyba tak się nazywał, coś koło 1500zł cena), ale z drugiej strony, kumpel na takim pod górkę w Puszczy Kampinoskiej nie zawsze dawał radę, gdzie ja z jego bratem na MTB nie miałem jakiś większych problemów. Za to bardzo dobrze się sprawował, jak na asfalcie jechał pierwszy i zbierał powietrze na siebie. :D

04.04.2008
00:52
[29]

Kłosiu [ Senator ]

Tak, przy czym ja rozumiem mtb jako hardtaila. Jestem z Wielkopolski, tutaj rower z pelnym zawieszeniem jest wszechstronnie zbedny ;)

04.04.2008
01:37
smile
[30]

cronotrigger [ Lechia Gdansk ]

W ubiegłym roku kupiłem sobie właśnie rower o którym wspomina Madril czyli
Unibike Viper (1.500zł)

I tak.. o ile do jazdy po szosie jest elegancki ( przejechałem nim trasę Gdańsk - Zakopane - było wszystko ok - na płaskim szedłem jak burza nie męcząc się w ogóle - gorzej było czasem na ostrych podjazdach np. w Olkuszu albo w Wieliczce - ale to głównie ze względu na duże obciążenie - załadowane sakwy na full plus plecak ) Ale na przykład już do takich trudniejszych tras po lesie na klifach w gdyni czy cuś , to już bym w sumie nie polecał - dosyć mało zwrotny (28') i topornawy - ale to może ja po prostu jestem słaby :P

04.04.2008
01:45
smile
[31]

Madril [ I Want To Believe ]

No wszystko zależy od stylu jazdy właśnie, ja bym na pewno mojego MTB (Giant Terrago) nie zamienił na żadnego crossa (no chyba, że byłby sporo droższy i mógłbym go od razu sprzedać). :P

A jak się chce to i na składaczku można pomykać po lasach, co swego czasu też czyniłem - tylko podjazdy nie szły. ;-)

04.04.2008
09:48
[32]

twostupiddogs [ Senator ]

Coy2K

"o jak mniejszej zwrotnosci tu mówimy ? nawracanie "na 3" nie wchodzi w gre ? ;)"

Na pewno nie tak zwrotny jak góral :P

"wysiu no wlasnie tyle, ze gdyby oferowany był jakis "test drive" to problem sam by sie rozwiązał, bo z jednej strony kusisz tą szybkością szosówki, a z drugiej wszechstronnością crossowki."

W większości sklepów rowerowych można się umówić na test drive. Dajesz kasę w zastaw i jedziesz na jazdę próbną.

Jeśli zdecydujesz się na crossa sprawdź też jakie ma opony ew. wymień, bo od nich też zależy w dużym stopniu wszechstronność roweru.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.