Uowca Duchuw [ Legionista ]
Zespół Szkół Elektronicznych- Radom
No więc planuję kontynuować tam naukę, a dokładniej w technikum. Idę tam głównie ze względu na zainteresowanie informatyką- chciałbym nauczyć się nie tylko teorii (jak w liceach), ale też praktyki.
Kierunku dokładnego jeszcze nie wybrałem, niemniej jednak ta szkoła jest jedną z tych, które najbardziej mnie interesują. I mam parę pytań- czy naprawdę jest tam tak trudno? Czy poradzę sobie mając oceny 3/4 z matematyki i fizyki i 5/6 z informatyki w gimnazjum? Prosze o odpowiedź absolwentów/uczniów tejże szkoły, albo ich znajomych.Jeśli ktoś taki w ogóle jest na tym forum.
The LasT Child [ MPO GoorkA ]
Uowca Duchów -> Dasz sobie rade. nie patrz na Twoje oceny bo one nie są ważne. Ważne będzie to czy będąc w elektronikue będzie Ci się chciało uczyć.
Uowca Duchuw [ Legionista ]
Uspokoiłeś mnie ... :)
Mam jeszcze jedno pytanko- jakie są różnice między kierunkiem technik elektronik a technik informatyk? Na stronie szkoły to wszystko jest pogmatwane...
Moje obawy były głównie spowodowane matematyką- tam podobno jest jeden "straszny" nauczyciel.
Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]
Uprzedzam u nas w szkole jest dosyć ciężko z matmy, fizy(jak się trafi na sora W to jedzie się na dwójach, albo jest się geniuszem) i niemieckim. Będziesz nowy to nie będziesz miał problemu z infą. Mamy chyba z 6 jak nie 8 sal informatycznych. I ogółem luźnych nauczycieli. Jeśli wytrzymasz 1'szy rok to wytrzymasz kolejne 3.
Moje obawy były głównie spowodowane matematyką- tam podobno jest jeden "straszny" nauczyciel
U nas zawsze się bali fizyki :) Ale sor Ch. jest spoko (ja z nim zajęć nie mam).
Łysack [ Przyjaciel ]
Ja chodzę do tej szkoły:)
Zależy do jakiego gimnazjum uczęszczałeś - zależy też od tego jakiego masz farta:)
w tej szkole osoby mające po 160 i więcej punktów przy naborze odpadali na pierwszym roku (by Dryja - 163pkt - Yuri będzie wiedział), a inni są w czołówce klasowej a startowali z ostatnich miejsc (by Szczyq - 112 pkt, piąty w klasie)
Yuri -> Hajdak jest spoko? :) chyba żartujesz, u niego jest więcej zagrożeń z matmy niż u nas lasek z fizyki:) przecież u niego w zeszłym roku 31 osób z klasy miało zagrożenia na koniec:) on wymaga zaliczenia wszystkich sprawdzianów, w przeciwieństwie do Wojtasa, u którego wystarczy, że wypada Ci ze średniej:)
Co do Niemieckiego to rzeczywiście jest pogrom - przedmiot który jest na liście tych najgorszych na pierwszym miejscu, z racji aż czterech nauczycielek, z czego dwie to całkiem fajne laski :) ale też tępią:) hehe