GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co mam zrobić? ech....

12.02.2008
20:57
[1]

KiSsSieL [ Pretorianin ]

Co mam zrobić? ech....

Więc mam problem życiowy... A raczej uczuciowy. Zerwałem wczoraj z kobietą którą kocham. Powód był taki ze przez jakiś czas nasz związek był jakiś taki inny. Było gorzej niż kiedyś. Nie wiem co mam ze sobą zrobić:( Siedzę w domu i zamulam.. Mam 16 lat. Nie sądziłęm że w tym wieku sie zakocham .. :( A byliśmy ze sobą już ponad 2 lata ... :( Chciałbym to wszystko naprawić, ale boje sie że będzie nowu tak jak pare dni temu... Doradźcie ech ...
Tylko bez zbędnych komentarzy bo jestem juz dość zdołowany...

12.02.2008
20:58
[2]

Yo5H [ ziefff ]

Znajdz sobie nastepna

12.02.2008
20:59
[3]

szarzasty [ rammsteinick ]

zła kategoria- przenies wątek

12.02.2008
21:00
[4]

KiSsSieL [ Pretorianin ]

łatwo mówić... Ja po prostu nie potrafie o niej myśleć... I chodźbym chciał znaleźć inną nie znlazłbym ..... Za bardzo się do tej osoby przyzwyczaiłęm ...

12.02.2008
21:01
[5]

Grievous27 [ Konsul ]

nic ci nie doradze bo sam nigdy dziewczyny nie mialem chociaz chcialbym ;P i zazdroszcze ci tego ze chociaz wiesz jak to jest byc z kims :D poczekaj moze z jeden dzien az sobie to przemyslicie i pogadaj z nia. Moze sie uratowac tego nie da ale bedziecie zawsze przyjaciolmi ;)

12.02.2008
21:01
[6]

Axl2000 [ Hohner ]

Zerwałem wczoraj z kobietą którą kocham

16 lat? toż to dziecko, dziewczynka...a nie kobieta, kiełbie we łbie...daruj sobie, żyj dalej, znajdź kolejną, na poważne związki i poważne rozterki życiowe przyjdzie czas

12.02.2008
21:02
[7]

KiSsSieL [ Pretorianin ]

Grievous27 > nie wierze że jest takie uczucie jak przyjaźńmiędzy chłopakiem a dziewczyną... Zawsze po czasie jednej osobie chodzi o coś więcej..

12.02.2008
21:02
[8]

ribald [ Generaďż˝ ]

W jakiej byś teraz nie był rozpaczy, przejdzie. Uwierz mi, nie ma rzeczy z której nie wyleczyłby upływ czasu.

12.02.2008
21:08
[9]

garbi1337 [ Pretorianin ]

Za bardzo się do tej osoby przyzwyczaiłęm ...
Nieśmiało śmiem twierdzić, że to nie miłość, a właśnie przyzwyczajenie. W wieku 16 lat nie wiem ile masz doświadczeń "miłosnych" na swoim koncie, ale spójrz prawdzie w oczy - teraz Cię to zabolało, a co by było za kolejne 2-3 lata? Nie daj Bóg (w tym wieku of course) dziecko po drodze i już zamiast studiów praca, ślub, obowiązki. Czy to rzeczywiście ta jedyna, bez której nie możesz żyć?

Ludzie ze sobą zrywają, w tym wieku to raczej bardziej niż normalne. Dlatego - przeczekaj, znajdź sobie może niekoniecznie inną dziewczynę (chłopaka tym bardziej nie polecam ;pppp), ale zajęcie które pozwoli Ci się od tego odciąć ;)

12.02.2008
21:19
[10]

Belert [ Senator ]

poczekaj , minie , znajdz sobie nastepna.A o tej juz zapomnij , nie ma sensu tego odgrzewac , moze kiedys a pare lat kto wie .Ale dzisaj to szkoda czasu.

12.02.2008
21:23
[11]

frer [ God of Death ]

Zerwałem wczoraj z kobietą którą kocham. [...] Mam 16 lat.

Zakładam, że ona nie jest starsza od Ciebie, więc Ci powiem, że 16-stka to nie kobieta. To dziewczyna.

Co mam zrobić?

Możesz się zacząć onanizować. Zbyt długie przetrzymywanie nasienia może powodować frustracje i zwiększa ryzyko zachorowania na raka prostaty.

12.02.2008
21:48
[12]

MasterDD [ :-D ]

"Zerwałem wczoraj z kobietą którą kocham. Powód był taki ze przez jakiś czas nasz związek był jakiś taki inny. Było gorzej niż kiedyś."

Jak mozna zerwac z dziewczyna, ktora sie kocha? Grozilo jej niebezpieczenstwo?
Skoro bylo gorzej, to znaczy, ze sie juz nie 'kochacie' albo, ze jestescie za mlodzi na milosc.

" Ja po prostu nie potrafie o niej myśleć..."
To chyba dobrze?

12.02.2008
21:52
[13]

KiSsSieL [ Pretorianin ]

MasterDD > miało być " nie potrafię przestać o niej myśleć" ...

12.02.2008
21:56
[14]

Tomuslaw [ Superbia ]

Nie miłość, a "miłość".
Nie kobieta, a dziewczyn(k)a.
Nie problem życiowy, a stan emocjonalny.

Przy silnej woli (psychice) zdołasz to przezwyciężyć dość szybko. Nie myśl o niej, ani o uczuciach. I pamiętaj: z dużą dozą prawdopodobieństwa nie pierwsza i nie ostatnia ona była. Głowa do góry.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.