GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z dziewczyną.... pomóżcie

11.02.2008
20:39
[1]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

Problem z dziewczyną.... pomóżcie

Jestem w "trudnej " sytuacji....

Bardzo spodobała mi się pewna , młodsza dziewczyna...
Ogólnie dobrze sie uczy i wygląda bardzo ładnie ( to nie tylko moja opinia )
Tylko jest pewien problem:
Pisaliśmy dużo na gg, sms ( ale jeszcze sie nie spotkaliśmy , chociaż znamy się z widzenia )i:
Chociaż bardzo dobrze mnie ocenia, nie jest jesze " gotowa " żeby ze mną "chodzić" bo jest "świeżo zraniona"

I teraz nie wiem co zrobić, chciała żeby dać jej troche czasu;
- czy dac jej ten czas
- czy "złapać" ją na mieście jeab będzie szła do kościoła w piątek ( dopiero wtedy wracam do naszego miasta ) i pogadać z nią???

Jestem w wielkiej kropce....... .

11.02.2008
20:42
[2]

Eckity [ Konsul ]

Weź ją po prostu na przyjacielską rozmowę do kawiarni i ją podnieś na duchu.

11.02.2008
20:42
[3]

PatriciusG [ pink floyd ]

Powiedzcie, że to prowokacja...

Manuel -> Po pierwsze primo się z nią spotkaj, nim będziesz pewien, że chcesz z nią chodzić. Związki na GG się nudzą bardzo szybko.

11.02.2008
20:42
smile
[4]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Koleś, chciałbym mieć tak proste problemy jak ty...

Daj jej czas na przemyślenie, ale to nie wyklucza, żebyś z nią pogadał na żywo.

11.02.2008
20:43
[5]

Cahir Mawr [ Pretorianin ]

Zapewne powinieneś jej dać trochę czasu, trochę więcej swobody. Ale nie trać z nią kontaktu, wspieraj ją jakoś...
Gdy będziesz dla niej dużym wsparciem szybciej przez to przejdzie. Oby tylko nie ubzdurała sobie że zostaniecie przyjaciółmi. Kobiety tak potrafią

11.02.2008
20:43
smile
[6]

dexter48 [ Pretorianin ]

pierwsza istotna sprawa to ile macie lat ;)
czasami dziewczyna mowi ze nie jest gotowa na zwiazek zeby delikatnie uswiadomic chlopakowi ze nie jest chetna na zwiazek wlasnie z nim ;](tj. nie jest nim zainteresowana w ten sposob)

11.02.2008
20:43
[7]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

przecie ja wiem kto to jest bardzo dobrze bo chodze z nią do tej samej szkoly... ;D
to nie jest znajomosc internetowa ;D

11.02.2008
20:44
[8]

N|NJA [ Senator ]

Przeklęte walentynki. Martuś miała rację :)

uwagi na początek:

1.Wiek?
2.Mniej wielokropków. Nie dodają powagi wypowiedzi, utrudniają czytanie.



No i do sedna:
Piszesz, że znacie sie tylko z widzenia, a gadacie jedynie przez gg i esemesy. Pomijając już sam fakt, ze jest to makabryczny sposób komunikacji i nie wiem jakim cudem mozecie się czegoś dowiedzieć o sobie- zamiencie moze pare słów na żywo, zanim sie do czegokolwiek zabierzecie? Bo pytanie zadane przez ciebie, w obliczu faktu, że tak naprawdę się nie znacie, nie ma wiekszego sensu.

11.02.2008
20:45
[9]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

ja mam 16 ;D
post [5] - tego sie wlasnie obawiam

a co do tego ze chce mi dac znak ze jej sie nie podobam ?? no cóż tego nie moge powiedziec....

11.02.2008
20:45
[10]

Ello997 [ Generaďż˝ ]

spotkaj się z nią, pogadaj i tyle:)

albo podchodzisz i walisz prosto z mostu:

spoiler start
jebiesz się czy trzeba z Tobą chodzić??
spoiler stop

11.02.2008
20:46
[11]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

po prstu nie rozmawialismy w szkole wczesniej bo jej nie bylo a teraz mam ferie i doipero teraz jej napisalem co czuje ;D

11.02.2008
20:47
smile
[12]

Cahir Mawr [ Pretorianin ]

Elo, jesteś żałosny

11.02.2008
20:48
[13]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

no cóż, innego nicku wolnego nie bylo :D

11.02.2008
20:48
[14]

N|NJA [ Senator ]

po prstu nie rozmawialismy w szkole wczesniej bo jej nie bylo a teraz mam ferie i doipero teraz jej napisalem co czuje

To ile jej nie było w tej szkole? Pół roku? :)
Podpowiem ci, zimnymi, żołnierskimi słowami- nie wiesz co czujesz. Nie znasz jej. Nie bierz się za jakiekolwiek działania, dopóki nie zmienisz tego stanu rzeczy. Poniał?

11.02.2008
20:48
[15]

martusi_a [ Celestial ]

Ogólnie dobrze sie uczy i wygląda bardzo ładnie ( to nie tylko moja opinia )
Nie wiem, czemu to zdanie zajmuje pierwsze miejsce w hierarchii.

Chociaż bardzo dobrze mnie ocenia, nie jest jesze " gotowa " żeby ze mną "chodzić" bo jest "świeżo zraniona"
Ach, te dzieci.
Może najpierw się spotkajcie, zanim zaczniecie rozważać "chodzenie"?

Whatever. Daj biedaczce trochę czasu.

doipero teraz jej napisalem co czuje ;D
Czujesz na jakiej podstawie? Jakaś super nowoczesna technologia przesyłania feromonów przez gg?

Yogh --> :) kobieca intuicja

11.02.2008
20:49
[16]

volve16 [ Manager ]

...doipero teraz jej napisalem co czuje...

Wyznałeś jej miłość przez sms albo przez gg ?? :D To nie dziwię się, że na miejscu wymyśliła historyjkę o zerwanym związku :P

11.02.2008
20:50
[17]

Ello997 [ Generaďż˝ ]

Cahir--> nikt nie kazał Ci tego czytać:) po to zamieściłem to w spoilerze :D

11.02.2008
20:50
[18]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

to sie zaczelo w piatek , na tydzien przed feriami wiec najpierw chcialem sie czegos wiecej o niej dowiedziec, wziąlem nr gg od kolegi i zaczalem z nią pisać, ostatnio tydzien nie chodzila do szkoly ( zresztą jak 2/3 naszej szkoly ) , ja tez jestem poza domem teraz i .....

11.02.2008
20:51
[19]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

volve - to nie jset wymyslone, wiem bo sprawdzilem - taki glupi to ja nie jestem ;)

11.02.2008
20:52
[20]

Cahir Mawr [ Pretorianin ]

Swoją drogą to problemy miłosne osób chodzących do gimnazjum, czy LO, teraz wydają mi się strasznie błahe. Wiec po części mają racje osoby które piszą, że Twój problem w rzeczywistości to żaden problem.
Zobaczysz, będzie gorzej

11.02.2008
20:54
[21]

N|NJA [ Senator ]

to sie zaczelo w piatek , na tydzien przed feriami

Wasza znajomość? No to szybko żes pan pojał swoje uczucia, i to przez GG! Zazdroszcze.

wiec najpierw chcialem sie czegos wiecej o niej dowiedziec, wziąlem nr gg od kolegi i zaczalem z nią pisać

Hmmmmm.... A myslałes może, by porozmawiać z nią NA ŻYWO? Słyszałem, ze w czasach, gdy nie było GG, ludzie porozumiewali się za pomocą strun głosowych, by lepiej kogoś poznać. No, ale to podobno dawno temu było, kto to pamięta?




Manuelu (przynajmniej imie masz pasujące do tej jakże pasjonującej telenoweli), wyłącz gg. Nie, puść ten telefon, przstań pisac esemesa. Natychmiast. Wyjdź z domu. Porozmawiaj twarza w twarz. Wróć tutaj i zdaj relację. Do tego czasu nawet nie próbuj robić cokolwiek, bo mnie szlag trafi.

11.02.2008
20:56
[22]

martusi_a [ Celestial ]

Błagam. Błagam, nie.
Po tygodniu twierdzisz, że jesteś obłędnie zakochany, i to TYLKO na podstawie rozmów przez gg?

volviś --> zważ, że mówimy tutaj o 16latkach, chodzenie i zrywanie przez gg jest właściwie normalne na tym etapie rozwoju emocjonalnego ;)

11.02.2008
20:56
[23]

dexter48 [ Pretorianin ]

cahir--> "bedzie gorzej" pocieszyles chlopaka xD

11.02.2008
21:01
[24]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

dobra ziomy, spotkam się z nią w piątek ( jestem teraz poza domem ( w W-wie )

Na razie temat zawieszam ;D

11.02.2008
21:02
[25]

volve16 [ Manager ]

manuel-->> Ale czy ty w ogóle rozumiesz co Ty zrobiłeś ?? To tak jakbym ja teraz napisał tutaj do martusi, że zakochałem się w niej od pierwszego kliknięcia :D (no offence martusia ;) )

Yogh-->> Kurcze ja niby jestem starszy od autora o 4-5 lat, a także pamiętam czasy porozumiewania się za pomocą drgań cząsteczek przenoszonych w powietrzu, który w naszych uszach czytane są jako dźwięk(to tak w wielkim uproszczeniu). Dochodzę do wniosku, że szybkość naszej ewolucji w komunikowaniu się jest podobna do szybkości ewolucji komputerów według prawa Murphy'ego ;)

11.02.2008
21:04
[26]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

moze dlatego przez gg bo brak mi odwagi??? może, bo jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny ....

A tak w żartach:
To nie słyszeliście że niedług o będzie można uprawiać Sex Via Bluetooth ;D

11.02.2008
21:10
smile
[27]

martusi_a [ Celestial ]

volviś --> och och, no może nie tak od pierwszego, ale po tej naszej wczorajszej gorącej rozmowie to myślę, że już spokojnie możemy sobie wklejać buziaczki. ;D

GG jest tak naprawdę dobrym narzędziem, jeśli chcemy zwrócić na siebie czyjąś uwagę, a nie ma innych sposobów za bardzo. I na tym etapie powinno skończyć ono swą rolę w operacji zbliżania.
I żadne głupie teksty o braku odwagi, jeśli nie masz odwagi, to znaczy że nie jesteś gotowy na randki.
Oczywiście, że trema jest uzasadniona, ale nie może ona paraliżować,a już na pewno nie może sprowadzać "związku" do rozmów na gg.

11.02.2008
21:10
smile
[28]

dexter48 [ Pretorianin ]

sprobuj najpierw normalnie pozniej pobaw sie w cuda techniki ;p

11.02.2008
21:15
[29]

volve16 [ Manager ]

martusia:

och och, no może nie tak od pierwszego, ale po tej naszej wczorajszej gorącej rozmowie to myślę, że już spokojnie możemy sobie wklejać buziaczki. ;D

:*:*


GG jest tak naprawdę dobrym narzędziem, jeśli chcemy zwrócić na siebie czyjąś uwagę, a nie ma innych sposobów za bardzo.

Hmm...czyżbyś chciała mi coś powiedzieć ?? :D

Oczywiście, że trema jest uzasadniona, ale nie może ona paraliżować,a już na pewno nie może sprowadzać "związku" do rozmów na gg.


Dokładnie, bo przecież jeszcze(?) nie da się odczytać ruchów danej osoby, jej gestykulacji, no i wirtualny buziak nie smakuje tak samo jak ten prawdziwy :D

PS. Hehe....już wczoraj Ci mowiłem martusia, że jak się we dwójkę pojawimy w jakimś wątku to zaraz zaczynamy zbaczać z podstawowego tematu :D

11.02.2008
21:22
smile
[30]

SEW [ O/C addicted ]

czasami mysle ze takie watki to tak naprawde swego rodzaju "sabotaz" majacy na celu spowodowac aby osoby takie jak martusia mogly wykazac sie swoim mega zejebistym ego , przeprowadzic analize psychologiczna i pokazac jak to bardzo sa coooooool.

Manuel_ziom-->pozdro w zwiazku.

11.02.2008
21:25
smile
[31]

volve16 [ Manager ]

SEW-->> no oczywiście, przecież Manuel_ziom to mój 55 nick i codziennie z innego staram się zakładać wątki w kategorii uczucia, aby martusia mogła tak pięknie mnie przeanalizować :D Dzięki temu podbija sobie prestiż na forum i pokazuje jaka jest coooll :D Zresztą pozostali członkowie "Fantastycznej 4" też ro czynią, sami tworzymy dla siebie pracę i pokazujemy jacy jesteśmy ssuuppeerr :D

Był przed chwilą edit bo coś przeczytałem i troszkę źle mogło by być zrozumiane :D

11.02.2008
21:27
smile
[32]

SEW [ O/C addicted ]

volve16--> tak tez myslalem :)

11.02.2008
21:34
smile
[33]

martusi_a [ Celestial ]

volve -->
Hmm...czyżbyś chciała mi coś powiedzieć ?? :D
Ależ skąd, ja po prostu chcę się dowartościować i wyrwać każdego usera na tym forum, na jakość mojej zajebistej czcionki! O!

A ja Ci wczoraj mówiłam, volvisiu, jak to jest z tym zbaczaniem, kółkami wzajemnej adoracji i jak na to reagują inni. :>

SEW -->
właściwie to już Ci volve odpowiedział. Przejrzałeś nas, gratz. Ale musisz przyznać, że pomysł działa i wywołuje zamierzony efekt. Wszak jestem zajebista, nie? :P

volve -->
widziałam co TAM było przed editem, uśmiałam się. :D

11.02.2008
21:35
smile
[34]

SEW [ O/C addicted ]

martusi_a--> nie, nie jestes :)

11.02.2008
21:37
[35]

martusi_a [ Celestial ]

SEW -->
tak mi pojechałeś po ego, że jutro będę musiała założyć co najmniej 3 wątki, żeby nadrobić straty. :(

11.02.2008
21:38
[36]

volve16 [ Manager ]

martusia:

Ależ skąd, ja po prostu chcę się dowartościować i wyrwać każdego usera na tym forum, na jakość mojej zajebistej czcionki! O!
Tzn. chcesz zdobyć jak najwięcej "fanów" ? :P

A ja Ci wczoraj mówiłam, volvisiu, jak to jest z tym zbaczaniem, kółkami wzajemnej adoracji i jak na to reagują inni. :>


Pamiętam, pamięta :D

widziałam co TAM było przed editem, uśmiałam się. :D

Ciii :D:D Każdy może się przejęzyczyć ;)

SEW -->
tak mi pojechałeś po ego, że jutro będę musiała założyć co najmniej 3 wątki, żeby nadrobić straty. :(


Ejjjj...to przecież ja zakładam wątki :P Ty masz odpowiadać :D

11.02.2008
21:40
smile
[37]

SEW [ O/C addicted ]

martusi_a--> Ty mi moje tak podpbudowalas ze do jutra rana nie bede mrugal oczami :)

11.02.2008
21:44
[38]

martusi_a [ Celestial ]

SEW -->
o, to chociaż to mnie cieszy, bo tak mi z początku właśnie wyglądałeś na zakompleksionego.

volve -->
pewnie, "fani" to podstawa. Właśnie straciłam jednego potencjalnego, będę się musiała jeszcze bardziej starać. ;)

11.02.2008
21:50
[39]

Grievous27 [ Konsul ]

gosciu zazdroszcze ci jestes tak blisko :D i wspolczuje ale jak juz tyle dales rade to ci mowie: bedzie twoja!!

11.02.2008
21:53
smile
[40]

SEW [ O/C addicted ]

martusi_a--> no musze sie z Toba zgodzic ;/ strasznie jestem zakompleksiony. Widze ze jednak praktyka z GOL'a do wyciagania wnioskow (blednych lub nie) i przeprowadzania psychoanalizy po raz kolejny daje o sobie znaki. Nie pozostaje mi nic innego jak podziekowac za fachowa opinie :)

11.02.2008
22:02
smile
[41]

martusi_a [ Celestial ]

SEW --> właściwie to nie rozumiem, w czym masz problem /tak, muszę jeszcze popracować nad prestiżem/ i czemu się uparłeś na mnie, podczas gdy wiele ludzi kusi się w takich wątkach na psychoanalizy /nie, nie mam tutaj na myśli tylko swoich ziomów z FF/; nie wiem też na jakiej podstawie oceniasz trafność czy też błędność moich wniosków, ale widzę, że też masz ciągoty do radykalizowania, skoro tak dobrze wiesz, skąd wyniosłam swoją praktykę.

11.02.2008
22:03
[42]

cienki bolo [ Demokratyczny Republikanin ]

Manuel_ziom ---> Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałem, ale prosiłeś ją "o chodzenie", lecz przez gg i smsa, nie gadałeś z nią nigdy. Chłopie z doświadczenia wiem, że za pomocą takich wynalazków nie da się do końca wyrazić tak jak by się chciało, nie da się też poznać innego człowieka. Tak naprawdę wcale więc jej nie kochasz, jeno ci się ona podoba i tyle. Jeśli dasz jej trochę czasu, to sprawa rozejdzie się po kościach i o sobie zapomnicie. Więc spróbuj się z nią parę razy spotkać na żywo, pogadać, poznać dogłębniej i dopiero potem zadaj sobie pytanie, czy chcesz z nią być. Jeśli odpowiesz na to pytanie twierdząco, to powoli, acz nieustępliwie zbliżaj się do niej i dąż do tego "chodzenia", póki nie zostaniecie parą. Oczywiście bądź dla niej wyrozumiały, bo skoro ma takie ciężkie doświadczenia, jakie twierdzi, może nie być jej łatwo. No, ale jeśli ty masz lat 16, a ona jeszcze mniej, to jakie ciężkie doświadczenia ze sfery uczuć może mieć za sobą, że chłopak który jej się podobał nie chciał pójść z nią do kina? Po prostu może cię zbywać w delikatny sposób, choć mogę się mylić. A i wiedz jeszcze jedno. Obaj, a ona szczególnie jesteście jeszcze za młodzi, by poznać prawdziwą miłość. Możecie się zakochać w sobie, bądź tylko zauroczyć, ale to stosunkowo szybko minie i na 99% rozejdziecie się w niedługim czasie po zejściu, więc nie traktuj ewentualnego związku z nią jak czegoś poważnego, a raczej jak zabawę i zbiór nowych doświadczeń.

11.02.2008
22:06
[43]

blazerx [ knowledge is free ]

a myslalem ze ona w ciazy lol

l
co to za problem LOL taki problem to nie problem lol!

11.02.2008
22:21
smile
[44]

cienki bolo [ Demokratyczny Republikanin ]

blazerx, a gdyby była w ciąży, to jak mielibyśmy niby pomóc? Zrzutką na alimenty?

11.02.2008
22:36
smile
[45]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

martusia - Dla 16-latków normą jest "chodzenie" na gg?

Kobieto, gdzie Ty żyjesz. Wyjdź Ty czasem z jaskini.

Żeby nie było, bo kłótni nie chcę, a wiem że zaraz zleci się grono masturbantów bronić kobiety z jaskini, więc wyjaśnię: Powtarzam po raz setny - Za starzy jesteście (Najwyraźniej) żeby radzić dzieciom co mają robić ze swoimi uczuciami.

Patrzycie na to z dorosłego punktu widzenia. Wydaje się to wam śmieszne. Dajecie wręcz dziwaczne propozycje (Vide propozycja dla 12-latka "Jesteś za młody na uczucia") rozwiązania problemu.

A znowu czasami macie lepszy dzień i potraficie sensownie doradzić, odpowiednio do wieku i dojrzałości.


A na jakiej podstawie te wszystkie wnioski - Ano na podstawie Twojego stwierdzenia o tym, że dla 16-latków normą są związki przez gg. Widać masz dawno za sobą te 16 lat i nie pamiętasz już, czy to było 10, 12, 14, czy 16 - A mimo wszystko różnica tam jest bardzo duża.



I koniec i kropka, przemówiłem. Czemu wyżywam się na Tobie? Bo tylko Twój bzdurny pierwszy post przykuł moją uwagę : )

11.02.2008
22:42
[46]

Tomuslaw [ Superbia ]

Manuel_ziom - Pisaliśmy dużo na gg, sms ( ale jeszcze sie nie spotkaliśmy , chociaż znamy się z widzenia )i: Chociaż bardzo dobrze mnie ocenia, nie jest jesze " gotowa " żeby ze mną "chodzić"

Jak możecie ze sobą "chodzić", skoro w rzeczywistości się nie znacie (piszesz tylko o "znajomości z widzenia")? To pytanie, wydaje mi się, wyczerpuje temat.

11.02.2008
22:59
[47]

volve16 [ Manager ]

Dycu-->> Nie chce mi się odnosić do całego Twojego postu(zrobi to zapewne martusia jak tu wejdzie), ale:

Za starzy jesteście (Najwyraźniej) żeby radzić dzieciom co mają robić ze swoimi uczuciami.

Czyli lepiej byłoby jakbyśmy, jak to dawniej robiła większość, napisali "rzuć w nią truskawką" ?? Bo jak tak nieraz czytam ataki na martusię czy na innych to mam wrażenie, że niektórzy tęsknią za tamtymi wpisami.

11.02.2008
23:01
[48]

N|NJA [ Senator ]

Dycu->Dla 16-latków normą jest "chodzenie" na gg?

A kto tu mówił o normie? :)

Wydaje się to wam śmieszne.

Tobie nie wydaje się śmieszne wyznawanie miłości dziewczynie, z która nigdy nie przeprowadziliśmy tak naprawdę konwersacji?
Wszystko byłoby (w miarę) zrozumiałe, gdyby to była jedna z tych mitycznych "miłości na odleglość", gdzie możliwości wymiany zdań po prostu nie ma. Ale mówimy tu o fakcie nawiązywania kontaktu przez GG w wypadku, gdy panna jest z tej samej szkoły i mijają sie na korytarzu. Wtedy jakiś trybik w mojej głowie zaczyna szwankować i włącza mi się czerwony alarm, sygnalizujący, że coś tu, do jasnej cholery, nie gra.


Polecenie chłopak dostał jasne- wyłączyć gg. Porozmawiac na żywo. Wtedy rozpocząć działania zaczepne i rozpoznanie bojem. Jak wiemy zwiad elektroniczny (szczególnie tak zawodny jak gg) moze szwankowac, a wtedy trzeba uciekac się do staroświeckich metod i wysłac ludzi w pole, by ocenili siłę wroga i szanse powodzenia akcji. :)

11.02.2008
23:06
smile
[49]

SEW [ O/C addicted ]

martusi_a--> zawiodlas mnie strasznie :( Taka cool osoba jak Ty przejmuje sie zdaniem takiej osoby jak ja? Na poczatku byl smiech bo sie jeszcze volve udzielal ale gdy zostalas sama na placu boju to juz sie pytania, dociekania zaczely. Co do fantastycznej czworki to mozesz mi wyjasnic co to takiego jest? Bo niestety jakos chyba cos mnie ominelo, a wydaje mi sie ze to dosc ciekawe moze byc :) Polecalbym takze lekture slownika polskiego i przeczytaniu w nim co oznacza radykalizm i radykalizowac, no chyba ze nie zrozumialem przeslania ktore chcialas mi przekazac.

Tak btw. to ja niemam problemu, wyrazam tylko swoja opinie na temat bycia cool na GOL'u :)

11.02.2008
23:11
smile
[50]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Ostatni "ziomal" i "masturbant" leci na ratunek :D:D

SEW - wiedzę trzeba zdobywać samemu :P

14.02 się zbliża nieubłagalnie :D

11.02.2008
23:20
[51]

volve16 [ Manager ]

...Na poczatku byl smiech bo sie jeszcze volve udzielal...

I kto jest teraz najbardziej coolll?? :D:D:D

LJ -->>Ostatni "ziomal" i "masturbant" leci na ratunek :D:D

Jeszcze Yoszi by się przydał :D:D No i Taia nie ma :(:(

martusia--> SEW = 70 % ? (sorki SEW, tego akurat nie zrozumiesz, zobaczymy czy martusia będzie pamiętać :D )

11.02.2008
23:24
smile
[52]

SEW [ O/C addicted ]

...Na poczatku byl smiech bo sie jeszcze volve udzielal...
I kto jest teraz najbardziej coolll?? :D:D:D


przykro mi ze nie zrozumiales tego volve ;/ przeczytaj jeszcze raz w kontekscie calego zdania

eLJot--> to chyba najbardziej wciesnieta na sile odpowiedz jaka widzialem, o tak byleby tylko cos tez napisac .

11.02.2008
23:24
[53]

martusi_a [ Celestial ]

Dycu --> ponieważ Cię "lubię", to nie będę się obrażać ;)

Może nie tyle chodzenie "na" gg, co używanie tegoż komunikatora jako głównego narzędzia, a często nadawanie mu przesadnej rangi. I skąd to wiem? Z doświadczeniu, QQelku, z doświadczenia swojego i swoich rówieśników, 16 lat mieliśmy wszak całkiem niedawno - a jakoś niezbyt się wstydzę swojej przeszłości.

Patrzycie na to z dorosłego punktu widzenia.
Wybacz, Dycu, inaczej nie umiem - ale nie nazwałabym go dorosłym.
Wydaje się to wam śmieszne.
Ja chcę tylko uchronić tego chłopca przed skupianiem przesadnej uwagi na rozmowach via internet. Nie uważam, by samo jego zainteresowanie dziewczyną było śmieszne, a wręcz przeciwnie - namawiam do bliższego poznania, niech działa, niech wzbogaca doświadczenie.
Vide propozycja dla 12-latka "Jesteś za młody na uczucia"
Hę?

Jestem pewna, że gdybyś prześledził mój życiorys /ale nie prześledzisz, bo nie jest on zbyt ciekawy ani życiowy/, to byś się jeszcze srogo uśmiał. I wiedziałbyś, że ta głupia martusi_a, co życia nie zna bo siedzi w jaskini, ma na swoim koncie podrywanie faceta przez gg /ba, w pewien sposób zdarza jej się to praktykować do dziś, choć ma to inny cel, inny odcień i inny przebieg/, a także, że za największą love story swego życia dotychczasowego uważa romans TYPOWO internetowy /na tym forum zresztą zapoczątkowany/, a z facetem rzeczonym widziała się "aż" 4 razy w życiu.
A piszę to wszystko po to, byś sobie pomyślał przez sekundę chociaż, że kiedyś też byłam młoda i głupia, prawdopodobnie jeszcze głupsza niż statystyczna 15tka, że o tym pamiętam i się tego nie wstydzę /choć być może powinnam/. Oczywiście wiem, że zdania na mój temat nie zmienisz i będę starym zgredem już forever :) Ale zważ, że jeszcze mnie skleroza nie łapie, może chociaż to można mi na plus zaliczyć ;D

Uch, to się uzewnętrzniłam.
A, a wszelkie notatki odkładam specially for you, bo chociaż brutal jesteś i narwaniec, to i tak wzbudzasz moją sympatię, paskudzie jeden. :)

volve -->
bo niektórzy muszą sobie trochę pomarudzić, inni nie rozumieją za bardzo, co piszemy, a jeszcze inniejsi mają małe ptaszki ;P

SEW --> ja się jednocześnie przejmuję i nie przejmuję zdaniem każdej osoby, która coś do mnie mówi/pisze. :) A taki już mam temperament, że mogę się trochę ponapinać i poironizować, ale w końcu i tak na wierzch wychodzi mój niski poziom konfliktowości. Wybacz, wymiękłam.
Co do fantastycznej czwórki - taka tam, "elitarna" grupka ludzi, którzy mieli zwykle do powiedzenia coś więcej, niż "rzuć w nią truskawką" czy "zamrozić i wykruszyć", swego czasu pojawiały się głosy, że wyprowadzili "uczucia" na w miarę akceptowalny poziom, ale ostatnio rośnie im kontra i są uważani za starych zgredów i autopromotorów.
Doskonale wiem co znaczy "radykalizować", nawet przed chwilą sprawdziłam w słowniku i w świetle tamtejszej definicji moje wcześniejsze zdanie brzmi tak, jak chciałam pierwotnie, by brzmiało.

Tak btw. to ja niemam problemu, wyrazam tylko swoja opinie na temat bycia cool na GOL'u
Ok. Ale naprawdę sądzisz, że ja się masturbuję swoimi własnymi słowami? Że w jakikolwiek sposób mnie to robi i jara? Ktoś ma problem - wyrażam swoje zdanie, i tyle. I czasem jest mi miło, jeśli komuś w czymś pomogę.

volve --> 70%? na to wygląda ;)

11.02.2008
23:27
[54]

Mazio [ Mr Offtopic ]

nie czytałem poprzedników - "świeżo zraniona" byłaby łatwiejszą "zdobyczą" gdybyś trafiał w jej potrzeby. Moim zdaniem po prostu nie jesteś w jej typie. Przepraszam jeśli Cię to rani ale uważam, że patrząc na Twój wiek byłoby błędem utwierdzać Cię w przekonaniu, że jest o co walczyć

11.02.2008
23:32
[55]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

SEW - Wybacz, ale cokolwiek bym nie napisał, nie dorastało by nawet w najmniejszym stopniu do poziomu Twoich wypowiedzi o "zajebistym ego", "gronie masturbantów" oraz także tych wielce rozwiniętych postów [32], [34] i [37]. Po prostu nie jestem godzien, by z Tobą dyskutować.

11.02.2008
23:56
smile
[56]

SEW [ O/C addicted ]

eLJot--> Gronie masturbatorow? Chyba cos ominalem, co gorsza swoja wlasna wypowiedz ;/ Niewiem czy zauwazyles ale posty ktore przytoczyles to odpowiedz na pytania. Jezeli sa one tak straszne to bardzo przepraszam. Moze tez do nich powinien niczym Dycu dodac cos o jaskiniowcach...

martusi_a--> Dzieki za wyjasnienie sprawy ff. Wiesz za malo widocznie czasu spedzam na GOL'u bo omijaja mnie takie ciekawe kwiatki. Moglabys mi jeszcze powiedziec kto do tej "elity" nalezy?
Teraz pozwol ze odniose sie do tej obszerniejszej wypowiedz na Twoj temat i calego watku.
Ja nie uwazam ze masturbujesz sie (ludzie co Wy z ta masturbacja wogole macie?) swoimi slowami. Ja po prostu mam dosc psychoanalitykow, doradcow a przede wszystkim papug na tym forum. Wchodzi ktos z pogrubionym nickiem lub osoba rozpoznawalna (np. Ninja) do watku wypowiada sie i nagle 99% osob ma takie samo zdanie, bo a noz tamta osoba mnie pochwali lub zapamieta. Troche to chore. Moze bezpodstawnie napadlem na Ciebie ale po prostu po raz kolejny widze ze najpierw wypowiada sie Ninja a potem Ty z takim samy zdaniem i "ogromna wiedza poparta wielkim doswiadczeniem". Zeby nie bylo, ja wiem ze moge sie mylic i jezeli tak jest to serdecznie Cie przepraszam bo nieznam Cie, wydaje w tym momencie daleko idace wnioski poparte jedynie tymi kilkoma/kilkunastoma watkami w ktorych zaobserwowalem wyzej wymienione zdazenia.
Moze jestem tylko sfrustrowanym glupcem ktorego mecza glupie zachowania i ludzie ktorzy nie posiadaja wlasnych osobowosci,pragnacy byc kims znanym i lubianym za wszelka cene, dopisujac sie do watku i pokazujac jaki to jestem zajebisty.

Co do "rzuć w nią truskawką" to ja niemam nic przeciwko temu. Jezeli ktos jest na tyle glupi zeby zalozyc glupi watek to zasluguje na glupia odpowiedz/odpowiedzi.

edit dotyczyl literowek i zaczalem zdaniem z malej litery (sic!)
edit2:mam takie pytanie, czy mowienie caly czas omasturbacji to jakas nowa moda czy jak?

12.02.2008
01:14
[57]

martusi_a [ Celestial ]

SEW --> Ninja, volve, eLJot, Yo5h, Scatterhead i ja. Geneza FF sięga któregoś tam kolejnego wątku o uczuciach, w którym znowu udzielały się te same osoby - tak się jakoś spontanicznie dogadaliśmy i tak zostało.
Uprzedzając ewentualne zarzuty - nie tworzymy żadnej konserwatywnej paczki. Nawet się nie znamy, nie wyskakujemy razem na piwko i nie tworzymy koła wzajemnej adoracji. Jeśli o mnie chodzi, to owszem, "lubię" tych panów bardziej niż statystycznego usera, ale nie jestem aż takim no-lifem, by się do nich przywiązywać /mam nadzieję, panowie, że Wam to nie umniejsza ;)/

ludzie co Wy z ta masturbacja wogole macie?
Nic, poza tym, że odwoływanie się do sfery seksualności zawsze jest bardziej "catchy" :)
Wchodzi ktos z pogrubionym nickiem lub osoba rozpoznawalna (np. Ninja) do watku wypowiada sie i nagle 99% osob ma takie samo zdanie, bo a noz tamta osoba mnie pochwali lub zapamieta.
Ach, więc tu jest pies pogrzebany.. :) Osoba rozpoznawalna, szczególnie TAK rozpoznawalna, jak Ninja, zawsze znajdzie sobie grono zarówno adwersarzy, jak i adoratorów, z których można by stworzyć niemalże kościół wyznawców. I chyba nikt nie zaprzeczy, że kiedy jakaś "legenda" coś powie, to zawsze znajdzie się potem stadko wielbicieli, czy też kserobojów/gerlów. To się chyba jakoś naukowo nazywa nawet.
Mnóstwo jest tu ludzi szukających akceptacji, oczekujących pochwał i zapamiętania, z tym się kłócić nie będę. Ale.
Jeśli chodzi o bezpośrednią relację ja - Yoghurt.. :>
.. to wygrywa oczywiście on, a priori. :D
A tak poważnie, jak ja to widzę: naturalna zbieżność poglądów. Ba, "znam" tego człowieka od dawna, od swoich tutaj początków - pamiętam, że już wtedy zdania na rozmaite tematy mieliśmy podobne; pamiętam też, jaką furorę wywołał publikując swoje zdjęcie, kiedy okazało się, że nie jest wyłysiałym 40latkiem z dobrze wyhodowanym beer muscle, pamiętam, jak zaczynał "obrastać w legendę". Szanuję jego poglądy, podoba mi się jego felietonowe zacięcie, błyskotliwość i wiedza - ale /wybacz, Yoghusiu :)/ daleko mi do uwielbienia, prawdopodobnie nigdy też nie omdleję na jego widok, ani nie zapiszczę. ;)
Ponieważ nie potrzebuję bogów, autorytetów ani idoli. Nie chcę Ci tutaj rozpaczliwie zarzucać dowodów /i tak już mam wrażenie, że się mętnie tłumaczę/, SEW, ale myślę, że moi znajomi mogliby powiedzieć coś na temat mojego silnego charakteru i ciętego języka /i nie jest to autouwielbienie, wręcz przeciwnie, już gdzieś ubolewałam, że przez swoją szczukowatość nie jestem wystarczająco kobieca ;)/
A z Yoghurtem - Ninją relację mamy, wydaje mi się, dość paralelną, na zdrowej płaszczyźnie. I lubimy sobie podyskutować zwykle. :) No, ale to mój punkt widzenia - może Yogh uzupełni o swą wersję ;)

"ogromna wiedza poparta wielkim doswiadczeniem"
Już kiedyś to pisałam - mam jakąś tam wiedzę i jakieś tam doświadczenie, nie mnie oceniać rozmiar /ale bynajmniej nie uważam, by był to ogrom/. Podstawy są. Lubię się wypowiadać, jeśli mam coś do powiedzenia, cieszę się kiedy mogę w czymś pomóc - i nic ponadto.

a wiem ze moge sie mylic i jezeli tak jest to serdecznie Cie przepraszam bo nieznam Cie, wydaje w tym momencie daleko idace wnioski poparte jedynie tymi kilkoma/kilkunastoma watkami w ktorych zaobserwowalem wyzej wymienione zdazenia
Ależ takie Twoje prawo. Ja się nie obrażam, nie musisz mnie przepraszać - nie oszukujmy się, tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, bo się zupełnie nie znamy. Ale cenię sobie kulturę rozmowy i staram się jak mogę unikać niepotrzebnych konfliktów - bo i po co sobie robić wrogów, nawet podświadomych i nawet internetowych, a już tym bardziej przez jakieś pierdoły.

ludzie ktorzy nie posiadaja wlasnych osobowosci
Mnie to nie męczy, mnie to skrajnie irytuje, abstrahując od tematu tak z lekka.

Jezeli ktos jest na tyle glupi zeby zalozyc glupi watek to zasluguje na glupia odpowiedz/odpowiedzi.
Widzisz, SEW, w moim mniemaniu ten akurat wątek nie jest głupi, podobnie jak 80% innych w tejże kategorii - ale lepiej i łatwiej jest wyśmiać, wyzwać, pokazać jakim się jest "elo" i dopisać sobie +1 do e-penisa. Lubię tę kategorię i życzyłabym sobie, żeby prezentowała ona jakiś sensowny poziom - najnowsze badania pokazują, że jest to do zrealizowania :)
A niektóre wątki są głupie, niektóre nawet beznadziejnie. Wtedy wypada się pohamować. Co nie zawsze się udaje, nawet mnie, mimo że jestem rzekomo taka "cooolll" ;)

12.02.2008
01:49
smile
[58]

SEW [ O/C addicted ]

martusi_a--> tak na dobranoc zeby nie przdluzac odniose sie jedynie do ostatniego skrawka Twojej wypowiedzi, czyli:

Widzisz, SEW, w moim mniemaniu ten akurat wątek nie jest głupi, podobnie jak 80% innych w tejże kategorii - ale lepiej i łatwiej jest wyśmiać, wyzwać, pokazać jakim się jest "elo" i dopisać sobie +1 do e-penisa. Lubię tę kategorię i życzyłabym sobie, żeby prezentowała ona jakiś sensowny poziom - najnowsze badania pokazują, że jest to do zrealizowania :)

Co do e-penisa to stety/niestety ma krotkiego, zobacz ilosc moich postow na forum, Raczej go sobie nie wydluzam glupimi wypowiedziami w bezsensownym watku (chociaz sporadzycznie sie swego czasu zdazylo gdy juz mialem dosc). Zeby nie bylo na naszej-klasie tez nie kroluje z iloscia znajomych :)
To teraz tak na powaznie odnosnie watkow tego typu jak ten tutaj.
Wychodze z zalozenia ze to jest chore. Ja w tym wieku jezeli mialem problem to pytalem o rade KOLEGOW (slowo przyjaciel wciaz ma u mnie dosc wazna range wiec nim nie rzucam na prawo i lewo) lub staralem sie cos sam wykombinowac. Jasne ze w 99% popelnialem glupoty (dzis dorwalem walentynki sprzed okolo 7lat :) i wspomnienia wrocily), ale wlasnie przez to nauczylem sie jak postepowac w takich sytuacjach. Dodatkowo uwazam ze jest "parcie" na takie watki. Zawsze cieszyly sie powodzeniem i mozna sie pochwalic ze zrobilo sie watek w ktorym wypowiedzialo sie kilkadziesiat osob.
Ogarnia mnie pusty smiech jak slysze ze 14 latek ma powazne rozterki milosne i o rade pyta na forum, a co najlepsze o forum ktorego tematem docelowym sa gry :)
Dla mnie te tematy to w 70% fake. Dlatego wlasnie te legendarne texty np. "rzuc w nia truskawka" czasami sa bardziej na miejscu niz "fachowa" porada.

A tak btw na sam koniec to rzeczywiscie wypowiedz eLJot jest bardzo pomocna w tym watku :)
volve Cie ladnie bronil, no przynajmniej staral sie mnie skontrowac :)

Ja tu tak naprawde jestem tylko obserwatorem i chyba mam zbyt "bogate" zycie realne zeby sie na GOL'u wdawac w glebsze dyskusje. Szkoda ze nie kazda odbywa sie tak jak ta z Toba.
A co do Yogha to pamietam go jeszcze z czasow jak starej ksywki uzywal ;] Yoghurt mam pytanie, nie jestes czasem z Kedzierzyna lub z Koźla?

12.02.2008
03:44
[59]

N|NJA [ Senator ]

Sew-> Wychodze z zalozenia ze to jest chore.

Nie ty jeden.

Ja w tym wieku jezeli mialem problem to pytalem o rade KOLEGOW (slowo przyjaciel wciaz ma u mnie dosc wazna range wiec nim nie rzucam na prawo i lewo) lub staralem sie cos sam wykombinowac.

Nie ty jeden.

Jasne ze w 99% popelnialem glupoty

Nie ty jeden.

ale wlasnie przez to nauczylem sie jak postepowac w takich sytuacjach.

Nie ty jeden.

A teraz zauwazmy, że GOL od paru lat uwazany jest remedium na wszystko- począwszy od bólu w lewym posladku, poprzez niemożnośc podjęcia decyzji w sprawie zakupu długopisu, konczac na problemach z kolezankami z podstawówki. Sami userzy doprowadzili do takiej sytuacji, bo pomimo zwykle durnych i przesmiewczych odpowiedzi, dało się zwykle wyłowić coś o dziwo sensownego i pomocnego.
Chyba, ze pytanie było naprawde idiotyczne, wtedy przynajmniej można sie było zabawić tanim kosztem.
Problem w tym, ze ta zabawa sie nudzi. Owszem, śmiech to zdrowie, porobić sobie z kogoś jaja zawsze jest fajnie, można sobie poprawić humor i podreperować self esteem, ale zawsze wyznawałem pogląd, że dowcip powtarzany osiemset razy przestaje być zabawny (moze za wyjatkiem tych o żydach, gejach i murzynach, zawsze są zajebiste). Poza tym usłuchałem rady Groochy, który po pijaku kazał mi wrócic na forum i odrobinę spowaznieć, a że byłem w mocno odmiennym stanie świadomosci a do tego wczesniej rozwalił mnie w dwóch rundach w WiiBoksie, usłuchałem jego rady :)

Dodatkowo uwazam ze jest "parcie" na takie watki. Zawsze cieszyly sie powodzeniem i mozna sie pochwalic ze zrobilo sie watek w ktorym wypowiedzialo sie kilkadziesiat osob.

Parcie to wynika z kilku faktów:
1.To (przynajmniej w teorii) forum dla graczy. A gracze, jak wszyscy wiemy, kobiete widzieli raz, może dwa, wyłączając wieczorne kolacje przy świecach z własną ręką i Jenną Jameson na ekranie (przy okazji masz już jasność, skąd taka popularność słowa "masturbacja" na GOLu)
2.Wątki w tej kategorii były od zawsze miejscem, gdzie mona było pojechać komus po konstrukcji. A od niedawna nawet podobno podyskutowac na poziomie.
3.Młodzież uważa, że jesli czegos nie ma w internecie, to nie istnieje. A że nie pójdzie chłopaczek z swoim problemem na forum przeznaczone do tego typu pytań (typu bravo czy legendarne i zraidowane kiedyś przez GOLowiczów forum Dziewczyny), bo uzyska tam mało satysfakcjonująca odpowiedź od swoich ledwie obeznanych rówieśników, liczy, że tu ktoś nieco bardziej zaznajomiony z tematem poradzi mu cokolwiek. Ze zazwyczaj to problemy infantylne? Lepsze twarde i jasne wyłożenie kawy na ławę oraz rozwianie wszelkich jego nadziei przez cyników i prześmiewców GOLa, niż zaśmiecanie mu głowy pierdołami z młodziezowych pisemek. I nie przecze, że tu się podobne bzdety trafią, ale jest choć cień szansy, że potraktowany w sposób powazny, a jednoczesnie ostry, osobnik taki choć odrobinę nauczy sie zycia i podejmowania własnych decyzji, zamiast ufać, ze google i ludzie z forum naucza go jeść, myc zęby i sikać bez oblewania sobie butów.

Dla mnie te tematy to w 70% fake. Dlatego wlasnie te legendarne texty np. "rzuc w nia truskawka" czasami sa bardziej na miejscu niz "fachowa" porada.

Zdziwiłbyś sie, jak dużo takich z pozoru bzdurnych tematów okazuje sie niestety prawda. Dla ciebie czy dla mnie jest to śmieszny i nic nie znaczacy problem, bo mamy na przykład kredyty mieszkaniowe, samochód do spłacenia, a jeszcze musi coś zostac na fajki i red bulla. Ale wychodzę z założenia, że czasem trzeba kogoś uświadomić raz, a dobrze, a nuż będzie to miało jakis pozytywny skutek. Jesli nie? trudno, I can live with that. Ale robię to z własnej nieprzymuszonej chęci i dla własnej przyjemności (oraz, co oczywiste, by powiekszyc swego e-penisa)

Ja tu tak naprawde jestem tylko obserwatorem i chyba mam zbyt "bogate" zycie realne zeby sie na GOL'u wdawac w glebsze dyskusje. Szkoda ze nie kazda odbywa sie tak jak ta z Toba.

Narzekasz, ze dyskusje nie wyglądają sensownie, jednoczesnie optując za "rzucaniem truskawkami" i "wyrywaniem na tornister". Pozwolę sobie na małą parafrazę jednego z najsłynniejszych sieciowych cytatów "This is the cancer that kills GOL". Przez fakt, ze na forum przyjęło się postawę "olewczo-prześmiewczą" na każdy temat, na dyskusję trafić trudno, a jesli już, to w watku z kategorii polityka, gdzie wymiana zdań szybko przeradza sie w walkę na noże i szukanie komunistów oraz faszystów. A naprawde fajne, ciekawe, dające pole do popisu tematy często znikają bez odzewu, bo "Za długie, nie chce mi sie czytać" (choćby ten, związany w pełni z tematyką forum, a jednoczesnie pozbawiony idiotyzmów: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7354015&N=1 )
Szczęście moje takie, że praca w domu sprzyja częstym przerwom i przeglądaniu forum. Co dziwne, to cholernie relaksujące. Drodzy specjaliści, czy powinienem się leczyć?

A co do Yogha to pamietam go jeszcze z czasow jak starej ksywki uzywal ;] Yoghurt mam pytanie, nie jestes czasem z Kedzierzyna lub z Koźla?

Skąd? To gdzieś na Węgrzech?

Wchodzi ktos z pogrubionym nickiem lub osoba rozpoznawalna (np. Ninja) do watku wypowiada sie i nagle 99% osob ma takie samo zdanie, bo a noz tamta osoba mnie pochwali lub zapamieta.

Cena sławy, misiu, cena sławy.





martuś-> ale nie jestem aż takim no-lifem, by się do nich przywiązywać /mam nadzieję, panowie, że Wam to nie umniejsza ;)/

Mój e-penis jest zawiedziony.

I chyba nikt nie zaprzeczy, że kiedy jakaś "legenda" coś powie, to zawsze znajdzie się potem stadko wielbicieli, czy też kserobojów/gerlów. To się chyba jakoś naukowo nazywa nawet.

Echolalia? :)

Jeśli chodzi o bezpośrednią relację ja - Yoghurt.. :>
.. to wygrywa oczywiście on, a priori. :D


e-penis znów w formie.

Ba, "znam" tego człowieka od dawna, od swoich tutaj początków - pamiętam, że już wtedy zdania na rozmaite tematy mieliśmy podobne

Niemożliwe. Jak ostatnio wysnuł jeden z userów, przyjąłem postawę "anarcho-cośtam" i z nikim się nie zgadzam. I nie jestem zabawny, nie zapominajmy.

pamiętam też, jaką furorę wywołał publikując swoje zdjęcie, kiedy okazało się, że nie jest wyłysiałym 40latkiem z dobrze wyhodowanym beer muscle

Wszyscy wiedza, ze to przeróbki z fotoszopa.
Poza tym już dawno uświadomiłem wszystkim, ze Yoghurta od dawna nie ma na GOLu , a ja jestem tylko kimś innym (to kolejna z teorii zasłyszanych ostatnio, od tego samego usera :)), podstawionym, wytworem fikcyjnym, zbiorową imaginacją. Te zdjęcia to zresztą fejki.

pamiętam, jak zaczynał "obrastać w legendę".

Tak? Kiedy to było?

Szanuję jego poglądy

nawet te o biciu kobiet?

daleko mi do uwielbienia, prawdopodobnie nigdy też nie omdleję na jego widok, ani nie zapiszczę. ;)

Cholera, znów mój e-penis cierpi z rozpaczy.

A z Yoghurtem - Ninją relację mamy, wydaje mi się, dość paralelną, na zdrowej płaszczyźnie. I lubimy sobie podyskutować zwykle. :) No, ale to mój punkt widzenia - może Yogh uzupełni o swą wersję ;)

Nie wierz jej, Sew, jak każda kobieta, martuś jest podstępna i spiskuje przeciw męskiemu rodowi. To wszystko kłamstwa!

12.02.2008
07:35
[60]

Siepet [ mr00TshnY ]

Powodzenia ale nie martw się mam podobną sytuację ;>

// lol, ale offtop ;)

12.02.2008
08:47
[61]

Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]

gdzies tam w masie Off-topu napisalem ze temat wstrzymuje do piątku kiedy to się z nią zobacze ;D, ale przykryła go lawina niepotrzebnych w tym temacie odpowiedzi.

ps, dzieki za porady, nie pytam sie na forach"kolorowych gazetek" bo takowych oczywiscie nie ogladam .

TEMAT WSTRZYMUJE DO PIĄTKU!

12.02.2008
12:20
smile
[62]

SEW [ O/C addicted ]

Manuel bez stresu, moj ostatni offtop i ze zniecierpliwieniem bede czekal na piatek...

Parcie to wynika z kilku faktów:
1.To (przynajmniej w teorii) forum dla graczy. A gracze, jak wszyscy wiemy, kobiete widzieli raz, może dwa, wyłączając wieczorne kolacje przy świecach z własną ręką i Jenną Jameson na ekranie (przy okazji masz już jasność, skąd taka popularność słowa "masturbacja" na GOLu)


eeeeeee no bez przesady. Nie utwierdzajmy sie w tym glupim stereotypie bo to az niesmaczne jest i kilka/nascie/dziesiat/set osob moze sie poczuc urazonym. No krotka pilka, ja uwazam sie za gracza i niepamietam "takich sytuacji" sprzed tych powiedzmy 9-8 lat. Zreszta wydaje mi sie ze Ty tez nie spedzales "wieczorow na bredzlowaniu sie przy panienkach z net'u" a prawdziwa women to tylko na ulicy z okna widziales. Nie lubie takich stereotypow bo dotycza one takze informatykow a to juz uderza bezposrednio we mnie ;]

Narzekasz, ze dyskusje nie wyglądają sensownie, jednoczesnie optując za "rzucaniem truskawkami" i "wyrywaniem na tornister". Pozwolę sobie na małą parafrazę jednego z najsłynniejszych sieciowych cytatów "This is the cancer that kills GOL". Przez fakt, ze na forum przyjęło się postawę "olewczo-prześmiewczą" na każdy temat, na dyskusję trafić trudno, (...)
Ja nie narzekam na nie wygladajace sensownie dyskusje. Bo praktycznie w kazdym watku pojawia sie kilka lub wystarczy ze jedna osob z ktora mozna podyskutowac na poziomie. Mi raczej chodzi tempo rozmowy. Jezeli jest jakis goracy temat lub temat w ktorym takich osob jest wiecej to czasami czlowiek musialby 24h przed kompem siedziec zeby nadazyc. Bo papuzki widzac jakas konwersacje tez chca sie dolaczyc i wychodz z tego wielki chaos. Dlatego wlasnie na forum jestem bardziej jako obserwator i czytam jedynie bo na aktywne udzielanie sie po prostu brak mi czasu.

(...)to w watku z kategorii polityka, gdzie wymiana zdań szybko przeradza sie w walkę na noże i szukanie komunistów oraz faszystów(...)
niestety ;/

Cena sławy, misiu, cena sławy.
ciazy Ci to? Pytam jako zwykly user, pytam gwiazde GOL'a :)

12.02.2008
12:22
[63]

pikolo [ KCM:* ]

lol piszecie eseje czy co ?

12.02.2008
14:16
[64]

N|NJA [ Senator ]

sew-> eeeeeee no bez przesady. Nie utwierdzajmy sie w tym glupim stereotypie bo to az niesmaczne jest i kilka/nascie/dziesiat/set osob moze sie poczuc urazonym. No krotka pilka, ja uwazam sie za gracza i niepamietam "takich sytuacji" sprzed tych powiedzmy 9-8 lat. Zreszta wydaje mi sie ze Ty tez nie spedzales "wieczorow na bredzlowaniu sie przy panienkach z net'u" a prawdziwa women to tylko na ulicy z okna widziales. Nie lubie takich stereotypow bo dotycza one takze informatykow a to juz uderza bezposrednio we mnie ;]

Alez przecież wiadomo, ze informatycy są najgorsi ze wszystkich, nigdy w życiu kobiety nie posiadali, rodzina ich nie kocha, maja płaskostopie, sepse i pryszcze.

Buy an irony detector. Pronto. :)


Mi raczej chodzi tempo rozmowy. Jezeli jest jakis goracy temat lub temat w ktorym takich osob jest wiecej to czasami czlowiek musialby 24h przed kompem siedziec zeby nadazyc. Bo papuzki widzac jakas konwersacje tez chca sie dolaczyc i wychodz z tego wielki chaos. Dlatego wlasnie na forum jestem bardziej jako obserwator i czytam jedynie bo na aktywne udzielanie sie po prostu brak mi czasu.


Specyfiką forum dyskusyjnego jest takie a nie inne tempo i poziom wypowiedzi. Nie przeskoczysz tego i nie można nic z tym zrobić, co najwyżej przyzwyczaić się, siedząc tu dostatecznie długo. Choć faktem jest, że znam co najmniej kilkanaście osób, będących stałymi czytelnikami, które jednak się udzielają raz na ruski rok. I nie mam nic do tego, niektórym sie chce, niektórym nie, szczególnie że rzadko pojawia się ktoś dostatecznie zmobilziwowany, by wyskrobać więcej niż 'LOL, TLDR, KTHXBYE" (patrz post [63])

ciazy Ci to? Pytam jako zwykly user, pytam gwiazde GOL'a :)

Easy with that word. "Gwiazda" to jest Stanson (bo jest szeryfem), mirencjum (bo ma więcej gwiazdek niż ja lat), mazio (bo zna go każdy) czy wysiu (bo jest wszędzie i ZAWSZE).
Ale nie, nie ciąży. e-penis musi być często stymulowany.





manuel-> Sorry, samo tak wyszło, ale nie zabronisz nam chyba pogadać, gdy ty w międzyczasie wprowadzisz plan w życie? :P Pochwal się, co z tego wyszło (choć nie wróżę wielu sukcesów)




pikolo-> lol, nie lubisz czytać czy co?
Nastepnym razem napisze tekst, wrzuce do Ivony i podłoże go pod odcinek fiamiliady, wtedy może dotrze do niektórych treść.

12.02.2008
19:47
[65]

martusi_a [ Celestial ]

SEW -->
Dlatego wlasnie te legendarne texty np. "rzuc w nia truskawka" czasami sa bardziej na miejscu niz "fachowa" porada.
You never know. Ciężko stwierdzić, kiedy wątek jest prawdą, a kiedy głupim wymysłem/prowokacją, moim zdaniem lepiej się "nabrać" i wziąć coś serio, niż wyśmiać realny problem.

volve ładnie bronił, bo volve ma w sobie coś ze średniowiecznego rycerza, który to mężnie staje w obronie każdej /prawie/ słabiutkiej białogłowy. ;)

Nie lubie takich stereotypow bo dotycza one takze informatykow a to juz uderza bezposrednio we mnie ;]
Wiedziałam. Moja czcionka nikogo tak bardzo nie przyciąga, jak informatyków ;)

Yogh -->
Echolalia?
Mhm, połączona z fanatyzmem :)

I nie jestem zabawny, nie zapominajmy.
Nie zapominamy. W ogóle niczego takiego nigdzie nie sugerowałam zresztą. :>

Tak? Kiedy to było?
2003/2004, jak na moje oko. ;)

nawet te o biciu kobiet?
Tych nie zauważam, podświadomie pomijam. :) Zresztą nie słowa, acz czyny, i nie uwierzę dopóki nie zobaczę.

jak każda kobieta, martuś jest podstępna i spiskuje przeciw męskiemu rodowi. To wszystko kłamstwa!
Nie zdziwiłabym się, gdybyś mi zarzucił próbę podlizania się /postawa służalcza/ tudzież jakiś atak na Twoją niepowtarzalność i doskonałość z chęcią dorównania, ale spisek przeciw męskiemu rodowi? Gdzież tu spisek? :)


pikolo --> nie, pompujemy swoje e-penisy/e-piersi/co kto ma.

12.02.2008
20:02
[66]

volve16 [ Manager ]

martusia:
volve ładnie bronił, bo volve ma w sobie coś ze średniowiecznego rycerza, który to mężnie staje w obronie każdej /prawie/ słabiutkiej białogłowy. ;)

No a jakże :D Już kiedyś pisałem, że ja chyba urodziłem się parę(parenaście) wieków za późno :(
PS. A e-penis rośnie :D

Co do reszty wszystkich postów to nie będę się ustosunkowywał, bo zaraz wyjdzie, ze powtarzam się po martusi bądź Yogh'u i wpisuję się tylko po to, żeby ktoś mnie pochwalił :P

12.02.2008
20:06
smile
[67]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

martusi_a - Dziękuję za nieobrażanie sie, najwyraźniej gorszy dzień miałem : )

Może nie tyle chodzenie "na" gg, co używanie tegoż komunikatora jako głównego narzędzia, a często nadawanie mu przesadnej rangi.

Uważam że jest po prostu w życiu okres (W tym naszym XXI wieku) kiedy dzieci porozumiewają się głównie przez gg, chodzą ze sobą przez gg i robią różne inne rzeczy przez gg.

Tak jak niegdyś w modzie było podglądanie córki bednarza z drzewa przez okno, bo a nóz zdejmie sukienkę.

Wybacz, Dycu, inaczej nie umiem - ale nie nazwałabym go dorosłym.

Nieważne - dorosły, czy nie - brak wam empatii moim zdaniem. Tyle : )

niech wzbogaca doświadczenie.

Wybacz że skupię się na tym stwierdzeniu, bo chyba trafilaś po prostu w sedno sprawy - Zbieranie doswiadczenia. Człowiek z natury uczy się na błędach. Ważna rzecz, naprawdę ważna. Uważam że pewne rzeczy po prostu trzeba przeżyć (Vide "chodzenie z dziewczyną w przedszkolu, zerówce, podstawówce i gimnazjum", "pierwszy papieros", czy "szaleńcza wspinaczka na dach opuszczonego budynku w wieku 10 lat"), bo nie da się tego "zrozumieć" poprzez wątek na forum czy rady koleżanki.

Dlatego od jakiegoś czasu jestem przeciwnikiem takich wątków (Za czym idzie pewne przyzwolenie dla durnych odpowiedzi, bylebyśmy dali człwiekowi rozwijać się samemu) : )

Osobiście nigdy nie prosiłem o radę na żadnym forum i jestem zwolennikiem "liczenia na siebie". Rozumiem że inni mogą mieć inne zdanie, ale sądzę że każdy z nas pewnych rzeczy jest w stanie nauczyć się na własnych błędach, orazze w tym błędach jest pewne piękno. Gdybym w wieku 8 lat założył tutaj wątek że dziewczyna mnie nie chce, to wszyscy by mnie wyśmiali. Ale co tam, nie pomyślałem żeby założyć, i pierwszego buziaka dostałem w takim oto pięknym wieku. Potem to miałem nawet 5 dziewczyn na raz. Miło się takie rzeczy wspomina, a nie byłoby ich gdybym nie "uczył się sam".



Co do korzystania z gg - Można mówić o tym wiele. Sam poznałem pewną osobę stricte przez gg, aktualnie jest to jedna z bliższych mi osób. Mimo to uważam że wiek w którym gg służy do rozmów/poznawania nowych ludzi już dla mnie minął. Po prostu już mi się to nie podoba : )

Miło że pamiętasz jaka byłaś, miło że bierzesz to pod uwagę radząc innym - może Ja po prostu jestem przewrażliwiony z w/w powodu, sam nie wiem : )



Wybacz jeśli to nieczytelne jest, spieszę się piekielnie, może jutro to zedytuję : P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.