--> Archiwum Forum
mannan [ Neo-Crusader ]
Czy wierzycie takim osobom...
...które żebrzą na ulicy, zbierają pieniądze dla jakiegoś chorego dziecka itp.
Nigdy do końca nie wiadomo dokąd trafiają te pieniądze...
Nie mówię, że wszyscy oszukują, ale zdarzają się wyjątki...
Mówią, że na chleb bo w domu nie ma co jeść, a potem idą na piwo (sam kilka razy byłem czegoś takiego światkiem)
edit:
marszym --> poprawione. Dzięki
Lolter [ Totally ]
Nigdy nikomu nie daje kasy.Nawet na WOŚP.
marszym [ Senator ]
Dlatego, jak na chleb, to zabiera się ich do sklepu, kupuje im pieczywo i wszyscy są zadowoleni.
tak btw. osobą ? mannan, no po Tobie to się tego nie spodziewałem.
TyTuSPL [ Ana Ivanovic Fan ]
Nie mam do końca pewności co robią z tą kasą, ale spotkałem też takich co mówili szczerze na co zbierają. (tzn. że mówili że na kartonik) ;)
Nie wieżę do końca.
Friden [ Konsul ]
Zazwyczaj daje im jakieś drobne :)
Nigdy nie zastanawiałem się czy pieniądze trafiają na cel, który owi wolontariusze deklarują, ale jako, że raczej wierzę w dobre intencje ludzi to jestem dobrej myśli. Zdaję sobie jednak sprawę, że pewnie kilka razy zafundowałem komuś tanie winko.
kosik007 [ Epiphone Les Paul Studio ]
Ja zawsze staram się coś wrzucić takim osobom. Dobre serce mam. :) I zawsze sobie myślę, że pewnie ten ktoś nie oszukuje, i mu to naprawdę może pomóc. Poza tym, nawet jak ktoś udaje, albo zbiera na alkohol, to nie stracę dużo, i tak na pewno mu się to przyda.
Lolter --> Nie ma to jak madafacka postawa...
...NathaN... [ The Godfather ]
nie wierze osobom, które nie umieją odmieniać przez przypadki.
Piotrek.K [ 'Dual Screen' player ]
>>> marszyn
Ale 'światka' juz nie wylapales ;)?
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Nie wierzę. Czasami coś dam, czasami nie, nie ma tutaj jakiejś prawidłowości.
Z drugiej jednak strony, widok takich ludzi zawsze wzbudza we mnie żal.
Lukis171 [ Poznańska Pyra ]
Kilka razy spotkałem się z sytuacją gdy mnie poproszono nie o pieniądze a np o kanapke albo czy mógłbym iść coś kupić. Wtedy dałem jak miałem albo poszedłem kupić.
Inaczej nie "wrzucam".
marszym [ Senator ]
Piotrek.K - a rzeczywiście, teraz dopiero widzę :) mannan, popraw to :)
_Puszczyk_ [ Generaďż˝ ]
Dajmę tym, co mają napisane, że zbieraja na piwo. Z resztą nie ma reguły. Tak, jak napisał Torqemada, raz daję, raz nie.
Szczególnie utkwił mi w pamięci widok dziewuszki grającej na wiolonczeli w W-wie... Zbierała na studia. Nie wiem, czy prawda to była, czy nie, nie dbam o to. Dałem, bo ślicznie grała.
Kazio5 [ Konsul ]
Zawsze gdy sprzedam parę butelek to kupuje im bułki. Kiedy im daje te bułki to dziwnie się na mnie patrzą.
mannan [ Neo-Crusader ]
marszym --> dziś coś nie mam szczęścia do ortografii (za późno, nie mam abonamentu)
Dajmę tym, co mają napisane, że zbieraja na piwo. --> no, niektórzy się z tym nie kryją
provos [ Generaďż˝ ]
Tym od chleba nie daję, ale jak uczciwie sępi na wino, to czemu nie. Przynajmniej moje zdrowie wypije.
Foks!k [ Volleball - ]
Jeżeli, żebrzą i potrzebują, i żebrzą na chleb, to idę do sklepu kupuję bochenek chleba, masło, i trochę wędliny, i daję takiej osobie ... Wiele razy byli bardzo zdziwienie że nie dałem pieniędzy tylko produkty ...
Hitmanos [ 47 ]
Ja zawsze dam jak ktoś poprosi - mówi, że na chleb powinien kupić chleb a to już sprawa jego sumienia co z nimi zrobi :)
Tomcio_666 [ Płatki Addicted ]
Daje pieniądze tylko i wyłącznie na WOŚP, a tych wszystkich biedaczków jak dzwonią domofonem to nawet do klatki nie wpuszczam.
Backside [ Generaďż˝ ]
Kiedyś się we mnie litość zbierała - dziś bardzo rzadko, a już z pewnością nie dla cyganów.
WOŚP, Caritas, ludzie na uniwersytecie - ok.
edit
Jak ktoś chce faktycznie zrobić dobry uczynek i dać komuś "na chleb", najlepiej niech pójdzie do sklepu i własnoręcznie zakupi bułkę.
Kubcys [ Virtual Tuner ]
ja tam daje dla spokojnego sumienia :) albo dzieki tym kilku zlotym beda mieli co jesc albo im postawilem piwo :)
HumanGhost [ Generaďż˝ ]
Z natury to ja nikomu nie wierzę na słowo. ;]
mannan [ Neo-Crusader ]
Jak ktoś chce faktycznie zrobić dobry uczynek i dać komuś "na chleb", najlepiej niech pójdzie do sklepu i własnoręcznie zakupi bułkę.
Kiedyś miałem coś takiego.
Moja śp. Babcia kiedyś zrobiła takiemu jednemu bułkę (przyszedł do niej do domu, po pieniądze lub coś do jedzenia). To potem znalazła ją na wycieraczce...
Pan P. [ Konsul ]
Nie dawałem, nie daję i dawać nie będę.
Jeśli ktoś zbiera na chleb, albo coś innego do jedzenia, to oferuję się, że sam kupię i zaraz przyniosę. Jednakże w 99% przypadków słyszę, że woli pieniądze - w takim przypadku nie zobaczy ani grosza. Nie będę nikomu fundował bełta, wódy ani browara.
Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]
mieszkam w bloku ktoś kiedyś mówił że pszyśli do klatki i chcieli piedniędzy na chleb to im ktoś dał kawałek ciasta potem schodzi a cisto leży na skrzynkach na listy
Kiedyś szłem z mamą do sklepu pod innym sklepem stoi babka i chce złotówke dla dziecka potemwracamy do domu a ona ze sklepu z fajami
polak111 [ T42 ]
Ja daję, bo wiem, ze tak czy siak robię dobry uczynek.
Lilus [ The Feline Gunslinger ]
Koleżanka w podstawówce (13 lat) chodziła z puszką i za 4 zł sprzedawała kartki "na rzecz chorego dziecka". 2 zlote od kartki były dla niej, koło złotówki dla pośrednika, do tego doliczyć koszty druku, cośtam jeszcze i dla "chorego dziecka" zostają dosłownie grosze.
(fakt faktem, koleżanka była w kiepskiej sytuacji finansowej, żyła tylko z chorą matką, więc nie wydawała tych pieniędzy na bzdety)
Więc nie, przeznaczanie pieniędzy na takie akcje nie ma sensu, ci z puszkami i legitymacjami o prostu pracują w ten sposób, a i pośrednicy z tego żyją. Wrzucając pieniądze do takiej puszki nie pomaga się choremu dziecku i nie ma się co litować, bo wychodzi na frajera, już lepiej przekazać 1% podatku.
Wośp - ok, wolontariusze nie dostają za to pieniędzy.
SoulHunter [ Bad Boy ]
jak ktoś mnie prosi o drobne na chleb to mówie że moge mu kupić a jak ktoś mówi że na piwo to mówie że jak się nauczyłeś pić to się naucz pracować :)
Magda137 [ Konsul ]
Po co dawać takim żebrakom jak biorą mówią że na chleb a idą składają się z innymi żebrakami i na wódkę więc ...
Grey Wolf [ pilot awionetki ]
Oj Magda, czasami taki żebrak bardziej naje się wódką niż chlebem ;)
Magda137 [ Konsul ]
Grey Wolf i dlatego nie warto dawać
scofield132 [ Pretorianin ]
ja ostatnio spotkałem faceta w podeszłym wieku,który poprosił mnie o tzw.drobne,ponieważ nie ma na leki....spytałem go jakie to leki...on mi pokazał paczke etopiryny i no-spe....na serce....powiedziałem idż w cholere!!! no ale jak widze kolesia bez nogi siedzącego na wózku bez nogi...noi ma napisane że zbiera na proteze to aż wstyd nie dać....
_Puszczyk_ [ Generaďż˝ ]
Magda, pieprzysz...
Puchciol [ Pretorianin ]
.....
ostatnio (gdzies około 29 stycznia) zapykali i zaśpiewali kolędę... ja troche zdziwniony
mówie:ej to troche zapuźno na koledy
a jeden z nich:ale my zbieramy na chleb
a drugi taką smutną mine zrobił,
i se mysle:kurde, wierzyc czy nie wierzyć,
i taki pomysł miałem żeby dac im chleb a nie kase, powiedziałem zeby zaczekali , ale moja mama im nie dała...
lysyZiomek123 [ Pretorianin ]
hehe ja miałem taka koło kościoła ;P 1 raz dałem komuś żebrzącemu bo zamiast kłamać ludzi że na dziecko itp. to miał napisane tak " zamiast ksiedzu na merola lepiej wrzucić na jabola " ;D szczery , dla tego mu dałem 10zł ;P
Orl@ndo [ Reservoir Dog ]
Coz, na ulicy czasami juz daje te pare groszy biedakom, bo jestem wrazliwy.
Co innego z domokrążcami. Pieniadze - nie; Jedzenie - tak.
Nie chca jedzienia? GTFO
X.Fighter[C*L*D] [ Konsul ]
to samo co kolega wyzej
COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
Jak mówią, że chcą jeść, to zabieram do sklepu i funduję. Pieniędzy nie daję.
A tu macie absolutnego mistrza w żebraniu na % ------------------------->
H.S.M.F. [ Pretorianin ]
nie
nigdy nie daje zebrakom kasy
Nimreh [ Centurion ]
Zawsze daje. Od straty kilku złotych nie zbiednieję, a to zawsze dobry uczynek. Chociaż i tak w 99% idzie to na papierosy, ale to już nie moja sprawa :)
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Pieniędzy nie daję, mówię że mogę kupić jedzenie i zwykle im to odpowiada.
Ace_2005 [ Bo tak! ]
Nie mam powodu, aby takim ludziom nie wierzyć, ale też nie mam powodu, aby im uwierzyć.
Gandalf CSS [ Legionista ]
ja mialem dosc smieszny przypadek z zebrajacymi rumunami
W moim miescie punkt zbiorowy to kosciol. widzialem pod kosciolem 3 rumunkow ktorzy rozbili sie na placu i zaczeli te swoje modły "ooo da pani 1 zlotwkie ooooo" przeszedlem obok . moim celem byla oddalona kafejka internetowa . wchodze do kafejki rozbilem sie na krzesle wygodnie usiadlem myszka w lape i jedziemy ... po 10 min wpada banda "brudaskow" i przed kompy ;| glosne WTF !!! Zebrali na "jedzenie" a teraz napieprzaja w kafejce w qIII :| o w morde se mysle ...
a co najlepsze sa takze zebrajace kobiety z dziecmi do 0.5 roku... po 1 zal sie robi tego dzieciaka ktory marznie na mrozie :/ po 2 widzialem jak babka "skonczyla swoja prace" podjezdza BMW 5 i... owa "biedna" kobieta z dzieckiem na reku wsiada do tej betki :| kopara w dół ...