GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

SimEarth - zagubiony diament

27.01.2008
20:08
[1]

Taven [ Generaďż˝ ]

SimEarth - zagubiony diament

Czekając na Spore'a, który zaanonsowany jakiś czas temu powiał w twarz skostniałej branży ożywczym powietrzem innowacji i rodzi się w bólach do dziś, postanowiłem zapoznać się w końcu z wcześniejszymi produkcjami wizjonera Wrighta, których poza SimCity i Simsami nie znałem, choć co nieco słyszałem. Padło najpierw na SimEarth. Znalazłem ten ledwo megabajtowy zbiór pliczków na Abandonii, ściągnąłem, uruchomiłem - i dosłownie mnie zamurowało.

To było osiemnaście lat temu. Czy rzeczywiście od tamtego czasu wszystko stoi w miejscu? Czy ten facet w dziewięćdziesiątym dwudziestego wieku nie zapewnił sobie nieśmiertelności? Czemu to wszyscy przespali? Czemu dzisiaj przeglądając najróżniejsze worki skarbów z evergreenami postaci list i zestawień nie znajduję tam nic ponad Quake'i GTA i C&C? Czy to możliwe, że tak leciwa produkcja (w branży, gdzie wszystko starzeje się 5x szybciej niż w pokrewnych) bije na głowę implementacją fantastycznych pomysłów 99% produkcji wydanych w ostatniej dekadzie?

Złożony god simulation z perfekcjonistycznym oddaniem rozwoju planety w niemal wszystkich sferach, trudny, mistrzowski w wykonaniu, diabelnie grywalny i zarazem przerażający w ukazaniu, jak kruche jest życie na Ziemi. Jak nie znacie - łapcie:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.