GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

dlaczego vista udostepnia prywatne pliki i hasla w seci lan?

25.01.2008
20:56
smile
[1]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

dlaczego vista udostepnia prywatne pliki i hasla w seci lan?

dzis w najlepszej wersji ms vista ultimate nauczylem sie sztuczki.

musisz wejsc na pulpit i udostepnic w sieci jakis folder z pulpitu.

jak myslisz? co sie udostepnilo? ten folder?

Nieeeeeeee, vista przy udostepnianiu czegos z pulpitu od razu udostepnia caly folder "users". nic wielkiego? oprocz tego, ze udostepnia caly pulpit, dokumenty i katalog downloads... przy wlaczeniu odkrywania ukrytych folderow w komputerze kogos z sieci lan widac folder o nazwie... appdata... a tam sa takie glupie rzeczy jak dane programow w tym hasla itp.

a moze tylko moja tak ma? dodam ze jest nowa firmowa i jeszcze nic przy niej robione nie bylo wiec to na pewno jest domyslne i celowe.. :o

25.01.2008
21:07
smile
[2]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

wy chyba nie rozumiecie powagi sytuacji bezpieczenstwo danych jest zagrozone, to jest red alert falcon 10 armagedon. licze ze ktos mi wytlumaczy dlaczego tak sie dzieje. przeciez to bedzie najpopularniejszy system niedlugo i takie udostepnianie jest baaardzo niebezpieczne...... jak ktos ma viste to niech sprawdzi czy ma tak samo???

26.01.2008
22:06
[3]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

Moze dzis ktos mi odpowie na te rewelacje? Gdzie sie podziali wszyscy fanboje?

26.01.2008
22:34
[4]

Conath [ Generaďż˝ ]

faktycznie tak jest, tylko wczesniej trzeba wylaczyc "file protection sharing"
wniosek: nie udostepniaj niczego z pulpitu. pzdr.

27.01.2008
07:59
[5]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Po pierwsze, to jaki kretyn tak czy inaczej udostępnia kawałek pulpitu?
Po drugie do profili się nikt nie dostanie, o ile jakiś kolejny kretyn nie zmieni uprawnień do całego Users.

29.01.2008
20:28
[6]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

legrooch, zaloze sie, ze wielu forumowiczow majacych tutaj konta udostepnia cos co ma na pulpicie, wiec nie wiem w czym rzecz? W XP to dzialalo. Jak chce sie z czyms podzielic kumplem i jest to cos fajnego, to zwykle mam to na pulpicie. Przeciez nie bede tego kopiowal tylko po to, zeby moc udostepnic.

Po drugie - niby jakich uprawnien? Nic nie bylo zmieniane, system swiezutki.

Po trzecie - zauwazylem nowy Trick Visty - jak udostepniam cos w LAN to komp z Windows XP Professional to otwiera i jest fajnie. Ale Windows XP Home Edition juz nie. O co chodzi? ;o

29.01.2008
20:37
smile
[7]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Od kiedy pulpit jest od trzymania plików na nim? Na pulpicie trzyma się skróty - do tego on służy... To tak, jakbyś bagaż chciał postawić na desce rozdzielczej samochodu. IMO totalny idiotyzm takie rzeczy robić...

29.01.2008
20:43
[8]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

Bronicie visty na wszelkie sposoby widze ale co mnie to obchodzi. dla pewnosci przegladanalem watek "pulpit zwierciadlo duszy" i nie mam powodow by czuc odosobnienie w zwiazku trzymania plikow na pulpicie (wyglada na to, ze znaczna mniejszosc userow trzyma na pulpicie same skroty - zreszta przy mojej rodzialce pulpit jest dosc duzy i trzymanie na nim kilku skrotow na krzyz byloby wyjatkowym marnowaniem powierzchni roboczej). dopoki nie zawalaja 70% powierzchni pulpitu i sa w folderach nie widze powodu dla ktorego takie rozwiazanie jest niepraktyczne.

29.01.2008
20:57
smile
[9]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Ja mam cały pulpit zawalony tylko skrótami. Tu nie chodzi o to, czy zawala pulpit, czy nie. Chodzi o to, że pulpit nie służy do tego. Od plików masz "Moje dokumenty" - przenieś je na drugą partycję i tam sobie wszystko wrzucaj. Gdybyś był choć trochę inteligentny ustawiłbyś sobie wszystko tak, że do plików z "Moich dokumentów" miałbyś dostęp w kilka sekund, przez skróty i paski narzędzi. Ale nie - ty wolisz walić wszystko na pulpit i zapieprzać partycję systemową...
Gdy system ma swoją własną partycję i nic więcej na niej nie ma, to zgrywasz obraz dysku na DVD i masz kopię zapasową (sam system spokojnie mieści się na płytce). A spróbuj zgrać na płytkę te dodatkowe kilkadziesiąt GB śmieci z pulpitu - nie zmieści się. A gdyby coś ci się w systemie pochrzaniło, to baj, baj - wszystko musisz robić od nowa. A jak masz kopię zapasową, to kilka minut i masz system z wszystkimi ustawieniami, rejestrem itd...

PS: Pokaż mi, gdzie bronię Visty? Ja w tym wątku jestem wyraźnie bierny w tym temacie. To raczej ty bronisz XP "wszelkimi sposobami"...

29.01.2008
22:06
[10]

sowinskiryjswinski [ Pretorianin ]

COREnick, nie rozumiesz problemu.

Pulpit to obszar roboczy systemu, znajduja sie na nim i skroty i katalogi i pliki. Nie widze w tym nic zlego czy dziwnego. Wiekszosc ludzi trzyma na pulpicie katalogi. Desktop kazdego systemu, ktory znam zostal stworzony z mysla o trzymaniu tam nie tylko ikon, ale i plikow. Jest to dosc wygodne, biorac pod uwage fakt, ze wiele programow lubi sciagac sie bezposrednio w folder na pulpicie czy wypakowywac tam pliki, co jest duzo wygodniejsze niz szukanie jakichs C:\Documents And Settings\Bleble\Blable\Hehe\~Temp. Sam trzymam na pulpicie wiele malych plikow, ktorych miejsce jest tutaj - nie widze np. potrzeby robienia kopii mojego planu lekcji i wrzucania skrotu do niego na pulpit - niby po co, skoro ten pliczek w .swf ma z 20 kB? Mam backup tego pliku, ale nie widze powodu dla ktorego mialbym na pulpicie trzymac skrot a nie sam plik, zawsze w przypadku awarii drugiego dysku zostane z plikiem a nie skrotem. W sumie na pulpicie trzymam takze projekty nad ktorymi aktualnie pracuje. Od tego jest ten obszar roboczy, nie? Glownie male pliki, ale jednak. Zdjecia itp. Skrot to mam do Photoshopa, zas opracowywane obecnie projekty leca od razu na pulpit, przeciez nie bede kazdego linkowal itd. itp.Wiec nie wyglaszaj tutaj swoich teorii, ktore w sumie uwazam za sluszne, ale mijaja sie z tematem watku. Vista udostepnia moje poufne dane bez mojej wiedzy, akceptacji, nawet mnie o to nie pytajac. To jest problem. Nie to, co kto ma na pulpicie, bo to prywatna sprawa kazdego i od kiedy Windows nie dziala na zasadzie fluxboxa nie widze powodu dla ktorego nie mialbym trzymac na pulpicie niektorych plikow nad ktorymi aktualnie pracuje.I jeszcze raz powtarzam, ze pulpit sluzy takze do trzymania tam plikow i folderow, co jest zawarte nie tylko na Wikipedii, w postach uzytkownikow tego forum, po wyszukaniu jakiejkowiek frazy w images.google zawierajacej "desktop" (nawet z linux, widac foldery na pulpicie nie sa az tak "lame"). Ale najbardziej swiadczy za tym fakt, ze po tym jak klikne prawym na pulpit mam opcje "nowy folder"...

29.01.2008
22:25
[11]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Powiedz mi jedna rzecz - logujesz sie jak wchodzisz na udostepnione katalogi?

29.01.2008
23:07
[12]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Bałagan. Znasz takie słowo? Na pulpicie masz bałagan. Ja mam wszystko elegancko posegregowane. Zanim znajdziesz w tej swojej stercie plików na pulpicie, to co potrzebujesz mija trochę czasu. A ja? Mam to w kilka sekund. Zjeżdżam na pasek, rozwijam "Moje dokumenty/Moje prace/Wiersze/Na przekór.doc". Ile mi to zajęło? Trzy sekundy. Im pliki lepiej posegregowane, tym szybciej się je znajduje, a im szybciej się je znajduje tym mniej trwa praca. Oszczędność czasu.

Poza tym, do pasków narzędzi mam dostęp cały czas, nawet, jak mam otwarte 50 okien. Nie muszę nic minimalizować.

I co z tego, że duża ilość ludzi wrzuca wszystko na pulpit. Taka prawda, że większość ludzi to nooby, większość ludzi ma marne pojęcie o komputerze i jego obsłudze. Nie mówię, że jestem mistrzem w obsłudze kompa, ale umiem znacznie więcej niż przeciętny użytkownik.

Reasumując: Trzymanie wszystkiego na pulpicie jest jak trzymanie wszystkiego na biurku. Ot co tam - niech sobie leży zeszyt 1, zeszyt 2, zeszyt 3, książka, jeszcze jedna książka, długopis, ołówek, cyrkiel, kalkulator, niech wszystko leży, bo może się przydać. I robi się bałagan... Ale jak masz wszystko ładnie poukładane w szufladach i na półkach, to trzy ruchy ręką i masz potrzebną rzecz.

A wracając do tematu: to, że się tak denerwujesz, że Vista udostępniła twoje pliki z pulpitu jest śmieszne. To tak, jakbyś się dziwił, że przedmioty, znajdujące się na biurku widzą wszyscy i mogą je dotknąć/przesunąć,/zabrać. Trzymanie ważnych prac na pulpicie jest jeszcze głupsze - to tak jakbyś pracował w jakiejś firmie w recepcji i położył ważne dokumenty na biurku i poszedł do kibelka. Tak się nie robi.

Nie zamierzam po raz kolejny ci tego tłumaczyć, więc EOT i NCR.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.