problem z mobo :/

23.01.2008

22:04

[1]

pablo397 [ sport addicted ]

problem z mobo :/

witam!

sytuacja ma sie tak:

wymieniamlem dzis obudowe od kompa i po wmontowaniu bebechow do nowej puszki plyta glowna zaczela szalec :/ gdy wlaczam kompa do pradu (nie naciskam guzika power) co pol sekundy komp sie wlacza i wylacza. pradu starcza na zapeleni sie wszystkich diod, zrobienie paru obrotow przez wszystkie wiatraczki dodatkowe (oraz z CPU) i proba rozkrecenia sie wiatraczka od zasilacza (robi tak z pare stopni obrotu i zaraz gwaltownie wraca - i tak w kolko). dyski czy wiatrak od karty graficznej siedza cicho - prad kreci tylko wiatrakami, swiatlami i cpu. do dzwiekowki tez cos tam trafia, bo slychac jak by strzelanie w glosnikach o takiej samej czestotliwosci jak te impulsy. wszystko to wyglada jak standardowy rozruch komputera (przy kazdym twardym uruchomieniu kompa slyszalem trzask w glosnikach), ale trwajacy pol sekundy. i tak w kolko.

gdy wcisne power na obudowie komp chodzi normalnie - nic sie nie przegrzewa, nic nie strzela, napiecia, temp - wszystko w normie. ale po zamknieciu systemu spowrotem to samo - pol sekundowe proby rozruchu.

rozmonotowalem wszystko co sie dalo aby znalezc winowajce tego dziwnego stanu, zostawilem tylko cpu, zasilacz i mobo - to samo. z tego wnioskuje ze problem lezy w mobo, ktora wysyla jakies dziwne sygnaly do zasilacza.

gdyby to byl jedyny problem to pewnie bym olal, poki komp podczas normalnego dzialania by nie swirowal.

ale drugi problem (tez z mobo) jest taki, ze nie dzialaja szyny PCI :/ mam na nich sieciowke radiowa i dzwiekowke - na poczatku myslalem, ze moze pomieszalem gniazda i ubuntu sie nie polapalo ze sa gdzies indziej wetkniete - ale swiezy windows xp takze ich nie widzi. nie wazne gdzie wsadze, co pokombinuje - ani system, ani jakiekolwiek stery nic nie widza na tych szynach. same karty sa dobre, bo wsadzalem inne karty i tez nie dzialaly - wina lezy po stronie mobo.

ze zmian jakich dokonywalem w konfiguracji kompa - jedynie podlaczylem sobie do mobo przedni panel z portami usb i audio, ale odlaczanie czy podlaczanie nic nie zmienia, wiec watpie aby to cos zawinilo. reszta zostala ta sama, jedynie skrzynka nowa.

menedzer urzadzen wyswietla mi cos takiego

nieznane urzadzenie, ble ble ble, lokalizacja - na Mostek (bridge) standardu PCI do ISA.

cos mi to podpowiada, ze problem moze byc wadliwie dzialajacy mostek poludniowy - ale istnieje szansa, ze sam z siebie sie uszkodzil podczas przeprowadzki do nowej obudowy? ani nic mi nie spadlo na niego, ani nic tam paluchami nie dotykalem (inna sprawa, ze jest schowany za radiatorem) wiec sam juz nie wiem.

jedyne co ja sam z siebie jestem wymyslec, ze moze wlecial jakis paproch mi gdzies za mobo i tam zwiera jakies sciezki, bo ciezko mi jest wyobrazic sobie, zeby nagle sama z siebie mobo wysiadla :/

czekam na jakies porady - moze ktos cos podpowie. moje parametry:

mobo - asus k8n-e, zasilacz - chieftec 350W, komp dosyc stary (GF6600,A64 3000+)

z gory dzieki za wszelka pomoc

wysiak [ Generaďż˝ ]

Sprawdz (jeszcze dwa razy) czy na pewno wszystkie kable zasilajace sa dobrze przypiete.