DJ Nowik [ Pretorianin ]
Matrix - Opinia
Wiem, że zupełnie nie na miejscu, ale oglądałem ostatnio znowu Matrixa i wróciły stare wspomnienia, gdy emitowano Matrixa po raz pierwszy w TVN, a ja byłem wniebowzięty i jako smarkacz bawiłem się z kolegami, że jestem Neo i chodzę po ścianach. Chciałbym wiedzieć, co sądziliście, gdy pierwszy raz oglądaliście Matrixa (obojętną część). Byłbym bardzo wdzięczny za wasze opinie.
A tak nawiasem szkoda, że nie ma żadnej gry o matrixie, która oddawałaby klimat tego filmu i pozwalałaby tworzyć własną postać i doskonalić ją (nie liczę mało popularnej gry Matrix Online), bo nie chodzi mi o grę przez internet, tylko jakąś fabularną. To byłby hit.
PS: chciałem dodać wątek do kategorii "film", ale według mnie ten wątek nie bardzo dotyczy filmów, tylko uczuć z filmu. I pozdrowienia dla internautów zarejestrowanych na Gry-Online :)
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Pierwsza i druga część, to bardzo dobre i widowiskowe filmy, zgrabnie podające to co w literaturze SF wymyślono na wiele dziesięcioleci przed samym filmem.
Z pierwszego Matrixa wspomnienie, które na zawsze utkwiło mi w pamięci, to ból zęba na przedpremierowym pokazie. :/
DJ Nowik... zauważam ostatnio w internecie, że niezwykle jezzi i trendi jest doklejenie sobie do nicka "DJ"... :/
Co miksujesz, w jakich klubach grasz i jakiego sprzętu używasz? ;>
Friden [ Konsul ]
Bez emocji. Trylogia fajna (z naciskiem na pierwszą część), ale nie do tego stopnia bym się tym jakoś specjalnie podniecał.
A grałeś w Enter The Matrix?
Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]
Pierwszy Matrix - zaje*isty
Drugi - lipa
Trzeci - nawet fajny
DJ Nowik [ Pretorianin ]
meryphillia--> kumple mi tak nadali, zresztą jak się rejestrowałem byłem o wiele głupszy i młodszy, gdybym mógł, miałbym inną nazwę
Friden--> przeszedłem dwa razy, najpierw Niobe, potem Ghostem i bez rewelacji
Lotnik_jack [ Konsul ]
I Matrix- OMFG! They win!
II Matrix- średniak
III Matrix- zakopać obok kartidży z E.T
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Tomal_P >>> Druga część Matrixa w niczym nie ustępuje pierwszej części, a moim zdaniem nawet przerasta ją stu krotnie.
Guru Fenix [ Patriarcha MAXIMUS ]
podzielam w 100% zdania Lotnik_jack
Eckity [ Konsul ]
Jak oglądałem jedynkę, to potem żałowałem, że to wszystko to film.. ehhh
Richard_Hamond [ lubię .T.o.p..G.e.a.r. ]
Matrix jest fajny. Najlepsze są dwie pierwsze części. Pełne akcji, ten klimat...
Ace_2005 [ Bo tak! ]
Jak dla mnie najlepsza jest część pierwsza. Opowiedziano w niej wszystko, co miało być opowiedziane.
Chciałbym wiedzieć, co sądziliście, gdy pierwszy raz oglądaliście Matrixa (obojętną część).
Świetne efekty specjalne.
wishram [ lets dance ]
doskonale pamiętam tą chwilę gdy zasiadłem przed malutkim telewizorkiem, w spokoju - gdy wszyscy wyszli z domu, z Matrixem nagranym na starą kasetę VHS z TVN.
Nie wiedziałem zupełnie o czym będzie ten film, tylko kolega pozwiedzał mi "fajny film" no to pomyślałem: "obejrzę".
Chyba nie muszę przypominać, jak wygląda pierwsza scena Matrixa? Jak dla mnie najlepszy początek jaki kiedykolwiek widziałem. Matrix wciągnął mnie od razu, spodziewając się "fajnego filmu" dostałem coś znacznie więcej. Natychmiast wpisał się na listę moich ulubionych filmów. Byłem pod takim wrażeniem, że następnego dnia obejrzałem go drugi raz. Po miesiącu był już obejrzany cztery, a może i pięć razy. Nie ma drugiego filmu, który wywołałby u mnie takie dziwne zachowanie.
O drugiej i trzeciej części się nie wypowiadam, po prostu bardzo mnie zawiodły, ale nie straciłem szacunku do jedynki i nadal z sentymentem wspominam pierwszy seans Matrixa :))
Rezor [ broken_thoughts ]
Pamiętam to jak dziś.
Kumpel mnie wyciągnął na ten film.
Wtedy mało sie interesowałem kinem w ogole.
I właściwie z "łaski" poszedłem na niego, mowiac sobie "coz to za glupia bajeczka".
Po wyjściu z kina przez ileś tam minut byłem w szoku.
Fantastyczny film.
Pamiętam też dwójke, na która z utęsknieniem czekałem także z tym samym kumplem.
W Zabrzańskim multikinie kupiłem bilet na przedpremierowy pokaz.
Pierwszy raz widziałem wtedy korek na parking przy kinie.
Ogrom ludzi, super atmosfera jednak troche zawiedziony wyszedłem z kina.
Jeszcze większy zawód przeżyłem przy trójce.
No cóż, reguła mówiąca, że pierwsze części są najlepsze, znów sie sprawdziła.
MasterDD [ :-D ]
Pierwsza czesc to arcydzielo.
Druga rowniez bardzo mi utknela w glowie. Chyba dzieki autostradzie i swietnym blizniakom.
3ka to porazka, nie ma co sie nad nia rozwodzic w ogole.