GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czas oczekiwania na rozpatrzenie skargi

22.01.2008
08:34
smile
[1]

Szwaroc [ ]

Czas oczekiwania na rozpatrzenie skargi

Witam

Wniosłem skargę na działanie MPK. Mam takie pytanie. Czy istnieje jakiś ustawowy czas w którym skarga musi zostać rozpatrzona? Tak jak to ma miejsce w przypadku zgłaszania reklamacji (producent ma czas 14 dni na rozpatrzenie reklamacji)

Dziękuję za odpowiedz
Pozdrawiam

22.01.2008
09:46
[2]

Szwaroc [ ]

up

22.01.2008
17:16
[3]

mirencjum [ operator kursora ]

Chyba nie ma takiego terminu ani obowiązku odpowiedzi na skargę.
Do firm tego typu wpływają tysiące skarg, więc jakby każdemu, kto się skarży, że autobus odjechał 0,254 sek za wcześnie odpowiadali to by się zamotali.
Jeszcze zależy komu składałeś skargę, jak telefonicznie dyspozytorowi, to może wyparować. Skarga pisemna prosto do dyrektora, lub prezesa ma większe szansę na jakiś odzew. Jeszcze zależy to od konkretnej sytuacji. Jak sprawa poważna, to będą wyjaśniać. Mogą zaprosić Cię do biura na rozmowę. Jak będzie konieczność to zrobią konfrontację z kierowcą.
Jeżeli skarga jest uzasadniona to przeproszą.

Tylko uważaj w czasie wizyty w biurze., by nie zrobili Ci zdjęcia. Wieszają je potem na takiej wielkiej tablicy "Ten pasażer chodzi na piechotę" w sali kierowców. Oni przed wyjazdem na linię przyglądają się zdjęciom i może się zdarzyć, że nie pojedziesz już żadnym autobusem ni tramwajem. Wtedy jedynym ratunkiem jest solidny kaptur.

22.01.2008
17:17
smile
[4]

Volk [ Senator ]

Ten pasażer chodzi na piechotę

22.01.2008
22:51
[5]

Szwaroc [ ]

skarga zostala zlozona droga mailowa na specjalny mail [email protected] z zalacznikiem doc - wypelnionym formularzem ktory zostal najpierw sciagniety z ich oficjalnej strony

skarga nie byla na to ze autobus odjechal za wczesnie lub za szybko - kierowca nie zatrzymal sie na moim przystanku w ogole nawet nie probowal podjechac tylko walil innym pasem pelny pasazerow i widzialem ze zatrzymal sie na nastepnym. Spoznilem sie ostro do pracy a moja usprawiedliwienie jest satysfakcjonujace dla pracodawcy

"ten pasazer chodzi na piechote" ma znaczyc ze nie wpuszcza mnie do autobusu? Generalnie w to wbijam - bede pisal kolejne skargi :) umowa jest taka ze place za bilet i zadam czasowego dojazdu w warunkach akceptowalnych ;) Jestem normalnym czlowiekiem nie jakims upierdliwcem i nie mam zamiaru pisac skarg ze autobus sie spoznil 5 minut... bo to sie zdaza :) No i raz zdazylo mi sie 50 minutowe spoznienie - myslalem ze umre

Pytam z ciekawosci. Tyle razy sie na nich przejechalem i stwierdzam ze musze ich powiadomoc ze cos nie tak dziala bo bycmoze nawet nie wiedza jaka jest sytuacja... W zasadzie "tylko" 2 osoby nie wsiadly do tego autobusu... czlowiek moze sie zirytowac

23.01.2008
08:43
[6]

mirencjum [ operator kursora ]

Masz rację. Łatwo to udowodnić, że autobus nie zatrzymał się o tej godzinie na przystanku. Normą już jest, że cały dzień pracy autobusu jest zapisywany przez komputerek. Odczytają zapis i będzie wiadomo, czy zatrzymał się na tym przystanku.

W takich sytuacjach, gdy następny autobus masz za godzinę, a jedziesz do pracy, śmiało możesz wzywać taksówkę. Rachunek za taxi zwrócą Ci bez targowania.
Sam kiedyś zapomniałem zatrzymać się na przystanku i postawili mi szybciutko wybór, albo kara drogą służbową , albo zapłacę 35zł za taryfę. Błędy popełnia każdy, tylko należy je szybko i sprawnie naprawiać. Zapłaciłem, przeprosiłem i po sprawie.

A to o tej tablicy "ten pasażer chodzi na piechotę" to przecież żart.

23.01.2008
18:25
[7]

Szwaroc [ ]

nie chodzi mi o ukaranie kierowcy - chce zeby moje mpk jezdzilo jak nalezy :)
nastepny autobus mialem za ok 20 minut. Niby nie duzo ale jednak 20 minutowe spoznienie do pracy nie jest mile widziane (a ja zawsze przyjezdzam do pracy ostatnim autobusem - zal mi czasu marnowac przed praca)

23.01.2008
18:46
[8]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Sam kiedyś zapomniałem zatrzymać się na przystanku i postawili mi szybciutko wybór, albo kara drogą służbową , albo zapłacę 35zł za taryfę.

Szok, sa kraje i to wcale cywilizowane, gdzie kierowca ma prawo nie zatrzymac sie na przystanku, ironizujac mozna powiedziec ze musi to sie tylko zatrzymac na pierwszym i ostatnim przystanku ;)

23.01.2008
18:47
smile
[9]

barosz00 [ Centurion ]

14 dni roboczych

24.01.2008
20:15
[10]

Szwaroc [ ]

czy aby na pewno?
znasz jakas podstawe prawna??

24.01.2008
20:57
smile
[11]

Piotrek.K [ 'Dual Screen' player ]

>>> Szwaroc
> a ja zawsze przyjezdzam do pracy ostatnim autobusem - zal mi czasu marnowac przed praca
Tak, jak Ty nie szanujesz swojego pracodawcy i pracy, tak kierowca autobusu nie szanuje Ciebie. Czym wiec jedna sytuacja rozni sie od drugiej?

25.01.2008
15:03
[12]

Szwaroc [ ]

to co robie w moim wolnym czasie nie ma nic wspolnego z pracodawca.
Jezeli MPK ma rozklad w ktorym czarno na bialym pisze o ktorej dany autobus zatrzymuje sie na przystanku i nei dotrzymuje tego czasu przez co ja nie zdaze do pracy to nie jest absolutnie moja wina

to moj czas nie pracodawcy wiec nic tutaj szacunek nie ma do rzeczy

glupoty pleciesz

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.