GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jestem legendą.

12.01.2008
11:37
[1]

Saluteer [ T-Bag ]

Jestem legendą.

Nikomu nie polecam tego filmu... Wczoraj poszedlem z nadzieja ze jakis dobry film ma swoja premiere. Totalne dno, gorszy od Transformers - kto w ogole chcial wydac dolara na taka szmire. Do tego efekty dzwiekowe powodowaly ze polowa sali lapala sie za uszy

Totalne dno 0,5/10 za drugoplanowa role psa. Uwaga nie warto wydawac tych 20zł.
Watek ma charakter ostrzegawczy.

12.01.2008
11:38
[2]

kurzew [ The Road Warrior ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7256434&N=1

12.01.2008
11:39
[3]

NequliX [ Konsul ]

Zgadzam sie. Gdyby nie pies....to dal bym 0/10

12.01.2008
11:40
[4]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Totalne dno, gorszy od Transformers

transformets akurat byl zajebisty :P

Totalne dno

jak chcesz zobaczyc totalne dno, polecam AVP2

12.01.2008
11:43
[5]

_zielak_ [ Thief ]

Przesadzasz. Ja byłem wczoraj i mi się podobało. Bardzo dobra rola Smitha i rewelacyjna psiaka (swoją drogą to imho ten pies był również postacią pierwszoplanową). Fajny obraz wyludnionego miasta, w kilku momentach film zdołał mnie przestraszyc; fabuła też ujdzie, chociaż mogli ją bardziej dopracowac.

Bez rewelacji, ale oglądało się miło, czas zleciał przyjemnie. Solidne 7/10.

12.01.2008
11:44
smile
[6]

eltexo [ Konsul ]

Nikomu nie polecam tego filmu...

Cóż, mam całkiem odmienne zdanie o nim :)
Mi jak i kilku moim znajomym film się bardzo podobał ;]
Co więcej - osobiście dawno nie widziałem tak dobrej produkcji ;]

...a co tam - możecie sobie po mnie pojechać ;)

12.01.2008
11:45
[7]

Saluteer [ T-Bag ]

zielak ---> momentami byla cisza i nagle wrzask tych stworow na pelny regulator, przeciez bebenki nam mogly popekac, a ja wcale sie wtedy nie balem tylko mnie glowa coraz bardziej bolala. Raz na poczatku przestraszylem sie troche jak ten lew wyskoczyl bo nie wiedzialem czego sie mozna spodziewac a potem to zasypialem

12.01.2008
11:45
[8]

Vidos [ Legend ]

Mimo wszystko i tak skuszę się na tą produkcję.

12.01.2008
11:46
[9]

Obscure [ ExcalibuR ]

Ja dziś albo jutro idę zobaczyc film w kinie czytajac na różnych stronkach to film jest całkiem niezły, akurat przepadam za filmami gdzie są zombiaki itp.

Też chyba się przejdę na Skarb narodów: Księga tajemnic co o tej produkcji sądzicie ?????

12.01.2008
11:47
smile
[10]

Twardy12 [ The Island Awaits You ]

Mi też sie podobał, czas przeczytać książkę na której podstawie powstał film :)

12.01.2008
11:49
[11]

Saluteer [ T-Bag ]

Co do fabuly ktora wg Was ponoc wymiatala, film zaczyna sie w przyszlosci, 2 wzmianki o tym co do tego doprowadzilo - zero informacji co to za wirus, zero ladu i skladu... do tego w kazdym momencie widac reke komputera stwarzajacego efekty specjalne.

12.01.2008
11:52
[12]

_zielak_ [ Thief ]

Saluteer,

spoiler start
Mnie akurat lwy niespecjanie przestaszyły. Podobała mi się za to scena w tym ciemnym budynku, gdy po raz pierwszy pokazano zmutowanych ludzi. Trzymało mnie to w napięciu i w niepewności (czy psina jeszcze żyje), zakończyło się w końcu niezłą dynamiczną ucieczką. Później już było coraz gorzej jeśli chodzi o straszenie.
Jeszcze podobał mi się motywy z manekinami. Nie były straszne, ale wzbudzały niepokój, za każdym razem jak były na ekranie miałem wrażenie, że zaraz zaczną się ruszac...
spoiler stop

12.01.2008
11:53
[13]

Deton [ klein Zwerg ]

Skarb narodów mi sie bardzo podobał ;) Taki troche Indiana Jones, ale ma fajne zagadki wg mnie ;)

12.01.2008
11:56
[14]

DJ Pinata [ Red Bull Racing ]

Co wy chcecie, ja tam mam zamiar na to iść do kina.

12.01.2008
11:59
[15]

fasz [ Konsul ]

Ja we wtorek wybieram się na ten film. Wg mnie zapowiada sie bardzo dobrze. Czytałem również dużo pozytywnych opinii o tej produkcji ;)

Też chyba się przejdę na Skarb narodów: Księga tajemnic co o tej produkcji sądzicie ?????

Polecam. Byłem na tym niedawno w kinie i musze przyznać, że film mi się spodobał ;)

12.01.2008
12:04
[16]

Briereos [ Pretorianin ]

Ojjj bida... Bida z nędzą.. Gdyby włożyć w to więcej wysiłku można by zrobić naprawdę dobry film.. Niestety - ten ochłap który wyszedł do niczego się nie nadaje..

12.01.2008
12:05
smile
[17]

scofield132 [ Pretorianin ]

oglądałem ten film i jest super,każdy ma swoje gusta...
nie podoba ci sie twoja sprawa...
oglądnij se sierotke marysie....

12.01.2008
12:09
[18]

sweep [ Konsul ]

Dla mnie spoko film, co prawda spodziewałem się innego zakończenia, ale ogólnie to na plus.
Skarb narodów 2, jak dla mnie gorszy, największą jego wadą jest PRZEWIDYWALNOŚĆ.

12.01.2008
12:09
smile
[19]

Williams [ Generaďż˝ ]

Wczoraj oglądałem z całą rodziną według mnie i ich film bardzo dobry bardzo misie podobał, jak dla mnie super więc jak już kolega scofield123 powiedział każdy ma swoje gusta, jedyne co to według mnie można sie strasznie czepiać zakończenia. A tak to super film. Polecam wszystkim.:)

12.01.2008
12:13
[20]

PAWLAK91 [ Chor��y ]

scofield132---> Dokładnie.. Mi film podobał się nawet bardzo. Polecam, troszkę starszym widzom.

12.01.2008
12:17
[21]

vinni [ Robert Kubica ]

Mi film całkiem się podobał.

Ocena 7+/10

12.01.2008
12:40
[22]

Ace_2005 [ Bo tak! ]

Na ten film mam zamiar udać się z dziewczyną we wtorek do kina, bo większość opinii na jego temat jest przychylna, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę. Może ktoś był jeszcze na jakimś fajnym filmie (tematyka dowolna oprócz miłości, bo to jakoś nie za bardzo do mnie przemawia), który warto zobaczyć i nie żałować straconego czasu?

12.01.2008
12:43
[23]

m1a87z [ Juggler ]

Film nawet dobra i jak dla mnie zdecydowanie lepszy od 30 Days of Night

7/10

12.01.2008
12:47
[24]

Adamek22 [ Dr Onan ]

wlasnie dzisiaj wybieram sie do kina na ten film .. mimo ze na golu ma marna opinie to wcale mnie to nie odstrasza:)

12.01.2008
12:47
[25]

Roko [ Generaďż˝ ]

niedobry film ani straszny, ani śmieszny,
jedynie rola psa go ratowała, ogolnie 3/10

12.01.2008
13:01
[26]

Toolism [ GameDev ]

Roko -> niech zgadnę.. jesteś wielkim fanem Gore festów i zarzynanek w stylu PIŁY 1,2,3,4,5,6,69,100.. Jeśli tak to mogę zrozumieć dlaczego podcinanie gardła jest dla ciebie bardziej cool i straszne niz perspektywa tego że wszyscy których znałeś z którymi żyłeś i obcowałeś umarli bądz przestali być ludzmi i ty zostałeś sam.

.. Moim zdaniem film był doskonale zrobiony. Pokazywał ten jeden najistotniejszy szczegół naszego istnienia:) Homo est animal sociale. Wszyscy bierzemy za pewnik to że wychodząc na ulicę widzi się innych i ba najczęściej nawet mija się ich w milczeniu ale jednak jest to poczucie przynależności do społeczeństwa. Na mnie film zrobił ogromne wrażenie bo.. taka apokaliptyczna wizja przyszłości jest zwyczajnie cholernie przerażająca.. nie tam jakieś komety, globalne ocieplenia czy inne hollywoodzkie standardy.. człowiek żyjący sam na świecie, to jest straszne. Samotność i to właśnie nie taka ala Cast Away, gdzie po prostu nie ma nikogo.. tylko ten fakt współżycia z ludzmi którzy przestali być ludzcy jest straszna!:D

Jeszcze jedna uwaga do wszystkich którzy krzyczą.. "efekty specjalne były do kitu" albo "widać że komputerowe"... Zapominacie że te efekty mają tylko i wyłącznie pokazanie tego co niemożliwe, celem wzmocnienia filmu, OCZYWIŚCIE ŻE bedzie widać że to komputerowe? Czy obudziliście się z jakiegoś 100 letniego snu dopiero wczoraj? Efekty komputerowe są z nami już od ponad 20 lat i nie powinny już bulwersować nikogo;) Przytyki w stylu "widać że komputerowe" są zarezerowowane dla dzieciarni która nie jest w stanie dobrze uargumentować swojej opinii.

To tyle;)

12.01.2008
15:42
[27]

Micronus [ Centurion ]

- moja recka:]
Jestem pozytywnie zaskoczony, genialna rola Smitha, świetny klimat, niezłe zdjęcia. Efekty specjalne dobre, ale bez rewelki, czasem drażnią pewnie niespójności w scenariuszu, ale to już dla dociekaczy. ja od s-f nie wymagam superprecyzyjnego tłumaczenia co i jak, czasem niedopowiedzenia są pozytywne, a czasem irytują.

12.01.2008
16:35
[28]

Mortan [ ]

Toolism --> Wszystko spoko fajnie, ja jestem fanem Fallouta i takie klimaty mnie rajcują, tylko ze I am legend jest po prostu gowniany, wszyscy sie napalili na taki klimat a wyszło badziewie bez ladu i skladu. O wiele lepsze bylo 28 dni pozniej lub nawet Residen Evil 3, nie mowiac o klasycznych mad maxach.

A i Pila 1 byla zajebista :)

12.01.2008
17:21
smile
[29]

scofield132 [ Pretorianin ]

mortan>yhy resident evil 3 to jeszcze większa bajka niż wszystkie razem wzięte filmy s-f.
mi sie re 3 nie podobało ciągle to samo czyli te zasrane zombie...
ile można??
a i am legend przedstawia coś orginalnego,a nie głowny wątek do robienia horrorów czyli żywe trupy

12.01.2008
17:27
[30]

Revanisko [ >>>Sith Lord<<< ]

film denny

3/10

właściwie nie wiem czy 3 to nie za dużo

12.01.2008
17:39
smile
[31]

Janczes [ You'll never walk alone ]

(prawie) wszystkie filmy z Willem mi sie podobaja i tu nie jest inaczej. Przyjemnie mi sie ogladało i dam najwyzsza w tym watku ocene 9/10

12.01.2008
17:43
[32]

CreaToN [ Generaďż˝ ]

Pierwsza połowa filmu była świetna, to poczucie samotności, bezradności, takiego egzystowania bez przyszłości. Rozmowa z manekinami idealnie pokazuje to, co się tam dzieje. Druga część filmu była o wiele gorsza. Zabrakło pomysłu, czy może źle zrealizowano to, co chcieli, ale wyszło kiepsko. Sam koniec, to już dla mnie porażka. Ale jak pisałem w innym wątku, całość ratuje świetna gra Willa Smitha.

12.01.2008
18:04
smile
[33]

Trael [ Mr. Overkill ]

Film słaby. Główna postać wcale nie wygląda na osobę, która żyje od 3 lat samotnie. Niestety Hollywood nie pokaże osoby załamanej, zniszczonej samotnością. Lansuje się obraz bohatera odpornego, słuchającego Marleya, pakującego co rano, dbającego o witaminki itd. Czyli iście żelazny bohater made in USA, który z uśmiechem wita każdy dzień nawet jak by musiał żyć w szambie. Nie da się w ten sposób pokazać dramatu samotności. Przykro mi, pancernych ludzi nie ma i każdy po 3 latach samotności wyglądał by znacznie gorzej.
Polecam wszystkim książkę "Jestem Legendą" Richarda Mathesona. Tam jest pokazana prawdziwa samotność, bez szpanerstwa rodem z Hollywood.

Jeszcze jedna uwaga do wszystkich którzy krzyczą.. "efekty specjalne były do kitu" albo "widać że komputerowe"... Zapominacie że te efekty mają tylko i wyłącznie pokazanie tego co niemożliwe, celem wzmocnienia filmu, OCZYWIŚCIE ŻE będzie widać że to komputerowe? Czy obudziliście się z jakiegoś 100 letniego snu dopiero wczoraj? Efekty komputerowe są z nami już od ponad 20 lat i nie powinny już bulwersować nikogo;) Przytyki w stylu "widać że komputerowe" są zarezerowowane dla dzieciarni która nie jest w stanie dobrze uargumentować swojej opinii.

Panie dorosły. Czy naprawdę niemożliwa była odpowiednia charakteryzacja aktorów? Przecież można było to zrobić i dodać ew. retusz komputerowy. Zamiast tego mamy komputerowe coś nie przypominające niczego co można nazwać człowiekiem, zombi czy podobną istotą. Sztuczność tego rozwiązania aż bije po oczach. Zrobiono to jednak w imię wyższej idei czyli widowiskowości. No bo przecież ciężko było by zmusić ludzi do biegania po ścianach.

Kolejną fatalną rzeczą w tym filmie jest:

spoiler start
ZAKOŃCZENIE. To nic, że główny bohater zginął. Trzeba było dorzucić scenę sielanki jak matka z dzieckiem dojeżdżają do ostatniej enklawy normalnych ludzi. No i jeszcze ten tekst o masowej produkcji serum blablabla.
spoiler stop


Podsumowując ostro zawiodłem się na tej produkcji. Kolejny raz dobry materiał na film został zamieniony w jakąś płytką opowiastkę z nieciekawym zakończeniem.

12.01.2008
18:17
smile
[34]

Dark Templar [ Pretorianin ]

Do tego dochodzi zawartość trailerów. O "zombi" nie było tam żadnej wzmianki, więc szykowałem się na jakiś głębszy film. Zakończenie uświadomiło mi, że ten film niewiele różni się klasą od wszelkich (RE czy "28 godzin/dni/miesięcy później). Osobiście nie mam nic do tych tytułów, a nawet całkiem mi się podobały. Jednakże traktuję je jak typowe męskie i odprężające kino - spluwy, krew, potwory itd. Od "I am Legend" spodziewałem się czegoś więcej...

12.01.2008
18:25
[35]

JihaaD [ Gosu ]

Cry random.
Mnie akurat zainteresowal,a nawet poruszyl.

12.01.2008
18:48
smile
[36]

Ultron [ Konsul ]

A ja tam uważam że ten film jest świetny i zachęcam.Rzeczywiście końcówka filmu mogła się zakończyć jakoś inaczej ale i tak nie zmieniam mojego zdania.

12.01.2008
19:02
[37]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

krytycy od 5 boleści. Obejrzyjcie sobie jakiś argentyńsko-peruwiański film, moze to zadowoli wasze oczekiwania. Wg mnie film zrobił to co miał zrobić, zapewnił mi 2 godz rozrywkę.

12.01.2008
21:03
smile
[38]

_MaZZeo [ Generaďż˝ ]

Hehe :) bo ostatnio jest moda na robienie z siebie wielkiego krytyka filmowego i wychodzi na to, ze najlepsze filmy to np. opowieści o bezrękim chłopcu z afryki zbierającym kartofle na polu :)

ja proponuje zachowac więcej dystansu do filmów, to bedzie mniej irytacji.

12.01.2008
21:09
[39]

Saluteer [ T-Bag ]

Z tymi zombi to racja - jakis czas temu sobie postanowilem ze nie obejrze zadnego filmu gdzie sa stwory i zombi - no i co? Skad moglem wiedziec ze tu beda. Dno.

12.01.2008
21:11
[40]

Micronus [ Centurion ]

_MaZZeo - zamiotłeś:D

12.01.2008
21:24
smile
[41]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

Zgadzam się z _Mazzeo --> ostatnio zauważyłem jakąś silną wolę krytycyzmu w stronę filmów i szukania w filmach z różnych gatunków tego, czego nie powinno w tym gatunku być. Zauważyłem również, że hasło "postapokaliptyczne" zawężyło się do sytuacji, w której na ziemi wybucha wojna vel uderza meteoryt - "jest wielka rozpierducha, ruiny, trzy metry kurzu, ludzie krety i efekt cieplarniany".
Co do filmu "Jestem Legendą" było tam kilka doskonałych scen np:

spoiler start

Wyludniony Nowy Jork, do którego wdziera się natura
Manekiny udający ludzie i główny bohater tak też ich traktujący
Poszukiwanie psa w ciemnym budynku
Scena z manekinem dziewczyną w wypożyczalni DVD

spoiler stop


były ze dwie rzeczy na które mogłem narzekać:

spoiler start

Zakończenie, ale to w sumie film amerykański, które i tak się nie umywa do sceny z flagą ze "Spidermana 3".
Po macoszemu potraktowanie porwania przez Neville'a samicy alfa mutantów, i próby jej odbicia przez samca alfa, z którego można było pociągnąć wątek, że jednak tworzą one własną, nową cywilizację

spoiler stop


Plus w filmie jest powiedziane skąd się wziął wirus. Przypominam, że na grypę - chorobę wirusową trzeba się szczepić co roku, a nie raz jak w przypadku innych chorób, bo jest ku temu powód.

12.01.2008
21:29
[42]

Maxblack [ SalieriMT ]

Ostatnio oglądałem Spidermana 3.. ale wyszedłem w połowie. Po prostu nie dałem rady, już mnie na wymioty zbierało :).

Co do I AM LEGEND, to po takim filmie jak S3, to po prostu rewelacja :). Film mi sie najzwyczajniej podobał i zakończenie nie było wg. mnie jakieś koszmarne :).

Co do ulubionej sceny:

spoiler start

Najbardziej rozbawiło mnie gdy dziecko złapało za nóż :).

spoiler stop

12.01.2008
21:32
[43]

_zielak_ [ Thief ]

spoiler start
O tak, scena z manekinem dziewczyną była świtna.
"I promised a friend I'd say hello to you today... Hello... Please say hello to me... Please say hello to me... Please say hello to me..."
spoiler stop

12.01.2008
21:33
[44]

Adamss [ beer & chill ]

Film jest dobry, ale nie zachwycający.

Wiadomo, że każdemu się podoba co innego, ale jak słyszę, że film 'dno dna', tanie komentarze '0,5 za role psa' to mi żal tych, którzy muszą was słuchać na ten temat i pewnie setek innych filmów, których nie rozumiecie. Zrobiła się nagonka na filmy z Hollywood, + to co zostało wspomniane, każdy pozuje na zajebistego krytyka filmowego, a gówno o kinematografii wie. Proszę was, wróćcie do gier i na tym się skupcie.

12.01.2008
21:33
[45]

gruby wujo [ Lord Sith ]

Wiecie kiedy człowiek nazywa coś że jest głupie , beznadziejne itp??? Wtedy kiedy tego nie rozumie.
W niektórych filmach trzeba troszkę pomyśleć a nie gapić sie na ekran i cieszyć sie z ilości efektów i zabitych...

12.01.2008
21:41
[46]

cienki bolo [ Demokratyczny Republikanin ]

Filmu nie oglądałem, ale już po samym tytule można wnioskować, iż to będzie coś głupiego. Choć może się mylę. W końcu, skoro Smith zostanie sam na Ziemi, to wyjdzie z tego dość niestandardowy film, bo i postrzelać nie będzie do kogo i pościgi bo zatłoczonych uliczkach będą niemożliwe i śmigłowców nie będzie komu pilotować, więc te nie będą cudownie się rozbijać. Może i ten film nie jest aż taki zły, jak piszecie, no ale się nie skuszę. Nie będę ryzykować.

Adamss--> Sto procent poparcia.

12.01.2008
21:44
[47]

Toolism [ GameDev ]

Adamss, gruby wujo, zielak, Faolan -> zgadzam się z wami w pełni:) Można o tym filmie mówić wiele ale nazywać go dnem to błazenada .

12.01.2008
21:44
[48]

PaulPierce [ Konsul ]

Mi jako osobie która rzadko ogląda filmy "I Am Legend" podobał się . Cały czas trzymał mnie w napięciu , szczególnie motyw jak :

spoiler start

Wszedł do tego budynku w poszukiwaniu psa , morda sarny przy schodach i ten pokój pełen mutantów którzy nie zauważyli go wręcz mnie zmiótł z krzesła
spoiler stop


No i mój kochany Shelby na początku :)

12.01.2008
21:50
smile
[49]

kkkkkkrystian [ Senator ]

można powiedzieć że jestem świeżo po seansie :D i szczerze powiedziawszy zawiodłem się, nie to że film był słaby ale spodziewałem się czegoś więcej, początek nudny nie wiadomo o co chodzi, jak dla mnie mało akcji choć były smutne wątki jak i te straszniejsze, przerażające. Ogólnie podsumowując lepiej wybrać się do kina na coś innego :P
a moja ocena to 6,5 / 10 ( nie jest tak źle)

12.01.2008
21:56
[50]

wilcz [ Konsul ]

Mi się bardzo podobały sceny:

spoiler start
1. Smith idzie szukać psa, a tam zombiaki,
2. Akcja z pułapką na głównego bohatera,
3. Atak na jego dom,
4. Wypożyczalnia DVD i te manekiny,
5. I ogólnie sceneria Nowego Jorku była genialna.
spoiler stop
A film oceniam na 7+/10.

12.01.2008
22:02
smile
[51]

sekret_mnicha [ the_collector ]

Dorzucę swoje trzy grosze.

Niedawno wróciłem z seansu. Dobrą rzeczą było poczytanie sobie (i wysłuchanie) kilkunastu nieprzychylnych opinii, jaki to strasznie nudny i głupi film z potworkami w roli głównej. Nastawiłem się na katastrofę, a otrzymałem niewykorzystany potencjał.

Pomysł wyjściowy - bomba. Moją misja jest teraz kupić i przeczytac książkę (szczególnie, że Stephen King twierdzi, że była dla niego wielką inspiracją). Bardzo podobały mi się retrospekcje przedstawiające świat PRZED. Urywane i odpowiednio budujące klimat. Atmosfera opuszczonego miasta i sam Will - też jak najbardziej. Pierwsza połowa filmu, aż do sceny z poszukiwaniem psa > baaardzo dobra. Gdy pojawiają się zwampirowane klony mumii (otwieranie paszczy niczym z filmów z Brendanem Fraserem) - coraz gorzej. Scena kulminacyjna - w porządalu. Zakończenie - słabe.

Poważne minusy - zbyt potworowaci zarażeni, za krótki i zbyt poszatkowany film (trailer wydaje się mieć sceny, których w filmie zabrakło), denne zakończenie i silenie się na efekcjarstwo. Ale za klimat, pomysł, psa, rolę Smitha i zachęcenie mnie do kupna książki - mocne 6/10. Czekam na DVD z wersją reżyserską i tym prawdziwym, książkowym zakończeniem (które zostało zmienione po pokazach testowych na to, które widzimy w kinie).

Aha - kto może, niech idzie na wersję cyfrową. Obraz żyleta, żadnych zakłóceń i brudków, dźwięk odpowiednio głośny i soczysty :)

12.01.2008
22:31
[52]

kubinho12 [ The Gooner ]

Mazzeo - sama prawda :D Genialne !

12.01.2008
22:38
[53]

Lotnik_jack [ Konsul ]

Mazzeo- mój ulubiony tekst powraca :D

Film miał potencjał. Pies, manekiny, Nowy jork... ale k***a niech ja dorwę tego kto wymyślił takie zakończenie. 6-7/10

12.01.2008
22:39
[54]

Snoopikus [ Generaďż˝ ]

Film w pewnym sensie oryginalny, nie powiem ze wybitny, ale dobry. Jak widac po opiniach w tym watku film trudny i raczej nie w stylu Independence day. Niemniej nie da sie niezauwazyc ze film zaczyna z wielkiego C, a konczy nieco ponizej oczekiwan, od momentu smierci Samanthy widz ma wrazenie ze film stracil pomysl na dalszy rozwoj akcji i jest taki troche na sile dociagniety.

Co mnie najbardziej wkurzylo ? Prad - 3 lata po katastrofie jaka nwatpliwie jest smierc 99,9% populacji ziemskiej okazuje sie ze mozna normalnie zyc, jest prad woda gaz. Benzyna tez jest - nie wyparowala ale jest :) Dziwne ale coz....

12.01.2008
22:45
[55]

malyb89 [ Oruma ]

Filmu nie oglądałem, ale jeśli zakończenie jest takie jak ktoś u góry podał to oglądnijcie "Zejście"

12.01.2008
22:48
[56]

Micronus [ Centurion ]

No ja tam widziałem agregaty prądotwórcze - benzyna - ta ze stacji benzynowych raczej nie wyparowałaby. Woda, hmm, tu jest gorzej, musiałby mieć w domu studnie głębinową:D Gaz - może mieli gaspol?;)
Trochę mnie korciło do czepiania, ale olałem, to s-f, a to skąd kolo ma wodę to drobiazg przy całości, i na pewno nie meritum.

12.01.2008
22:59
[57]

Misio-Jedi [ Legend ]

Mam do szanownego kolezenstwa pytanie:

ktory film jest lepszy - "Jestem legenda" czy "28 tygodni pozniej" ?

Pytam bo zamierzam obejzec oba te filmy, ale wolalbym zaczac od gorszego.

12.01.2008
23:04
[58]

Micronus [ Centurion ]

28 weeks obejrzyj jako pierwszy - świetny klimat i O.S.T, ale kilka naprawdę wkur@#$%ch, bzdurnych motywów. Całościowo niezłe, ale kilka momentów naprawdę psuje odbiór.

12.01.2008
23:04
[59]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Taa... Bo akurat żeby wytknąć wady I am Legend trzeba być wielkim krytykiem albo też na takiego pozować... Nawet dostrzeżenie ewidentnie spartolonego CGI to już objaw próby bycia "elytarnym". Ciekawe ilu zaciekłych obrońców jeszcze niedawno wylewało pomyje na inne tytuły, które w ogóle na to nie zasłużyły.

Żeby nie było - dla mnie IaL to zwykły średniak. Dnem na pewno go nie nazwę, ale jeśli będę chciał jeszcze kiedyś zobaczyć film o Robercie Neville'u walczącym z hordami pozbawionych naturalnego pigmentu pokrak, to sięgnę po Omega Mana.

12.01.2008
23:04
[60]

Mortan [ ]

Misio --> Moim zdaniem ten pierwszy, a i jak rozumiem widziales 28 dni pozniej ? :)

12.01.2008
23:08
[61]

Misio-Jedi [ Legend ]

Tak, widzialem 28 dni pozniej.

To ktory w koncu lepszy?

12.01.2008
23:10
smile
[62]

Cypher. [ a piece of strange ]

nie chce mi sie wszystkiego czytac, ale czytam pare pierwszych i cos tam o strachu piszecie, to nie byl horror, tylko science-fiction. dramat, patrzcie na co idziecie nastepnym razem. jak dla mnie 7/10, ale po children of men jeden z lepszych sf ostatnio.

12.01.2008
23:12
[63]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Misio ---> Jak dla mnie 28WL. Ale pod jednym warunkiem - przed seansem nastawiasz się głównie na rozpierduchę, bebechy i skwierczący napalm. Jeśli będzisz oczekiwał takiej atmosfery osamotnienia i nieco głębszej (jak na ten gatunek) fabuły z 28DL, to się zawiedziesz.

12.01.2008
23:12
[64]

CreaToN [ Generaďż˝ ]

Misio -> Dla mnie "jestem legenda" jest zdecydowanie lepszy.

12.01.2008
23:16
[65]

Faolan [ Człowiek Wilk ]

"28 tygodni później" to już niestety standardowy horror z "zombiakami", w którym jest kilka naprawdę fajnych scen np. z zejściem do metra, ale też jest cała masa nie wybaczalnych błędów, które uderzają w logikę widza.

12.01.2008
23:50
smile
[66]

Y0D4 [ Pretorianin ]

Jak dla mnie "Jestem Legendą" to całkiem spoko filmik. Można się w nim doszukać głębszego znaczenia, jak chociażby przestrogę dotyczącą eksperymentów genetycznych. Opowiada on również o ludzkiej samotności. Odczuwam jednak delikatny niedosyt, bo myślałem, że trochę będzie to bardziej pociągnięte w końcówce filmu, a tu sie skończył seans :P

No i jak już wspomniano świetna rola drugoplanowa suczki Sam :)

13.01.2008
00:04
smile
[67]

Trael [ Mr. Overkill ]

No to zostałem pozamiatany. Ponieważ nie podobał mi się "I am the legend" to powonieniem oglądać kino z pakistanu? Dajcie sobie spokój. Kina europejskiego i offowego nie lubię bardziej niż produkcji z Hollywood. Po prostu wkruza mnie jak ktoś ma dobry materiał na film i robi z tego kaszanę bo trzeba się zmieścić w typowych kanonach Hollywood. Może ktoś z panów przeczyta książkę, na której niby opiera się film? Polecam szczególnie Toolismowi, któremu podobał się klimat samotności i wyludnionego miasta. Spróbuj sobie załatwić książkę a gwarantuje, że klimat zamiecie cię z powierzchni. Zobaczysz jak powinna wyglądać prawdziwa samotność, ta w stylu Cast Away. Nie będzie plastikowych herosów, pakujących z rana muły i udających jakieś pseudo dialogi z manekinami tak żeby dodać dramatyzmu.
Wrócę do tematu 28 dni później. Ktoś tu przytacza 28 tygodni. Muszę powiedzieć, że 28 tygodni później jest gorsze od Jestem Legendą choć oba filmy nie umywają się do 28 Dni Później. Jak słusznie zauważył Mephistopheles CGI jest straszne spieprzone. Teraz zobaczmy sobie 28 Dni Później gdzie zombiaków grali zwykli ludzie. Wg mnie było to o wiele lepsze niż komputerowe stwory. No, ale może się nie znam ponieważ krytujkę "Jestem Legendą" i powinienem oglądać kino pakistańskie. Jedna mała rada na koniec. Jeśli film jest kręcony na podstawie, książki, noweli, opowiadania, powieści, radzę je najpierw przeczytać bo później głupio się wygląda chwaląc przeciętną ekranizację nie znając często wybitnych wersji literackich.
Pozdrawiam, fan kina malezyjsko-filipińskiego:/

P.S Mogą być literówy, tekst nie sprawdzony, nie miałem zbytnio czasu.

13.01.2008
00:09
[68]

gromusek [ Street View ]

nie czytalem calego watku, ale film bardzo bardzo marny

13.01.2008
00:13
[69]

nyper [ Junior ]

Potwierdzam , beznadziejny film jeszcze ta ostatnia scena mogł sie przeciez schowac razem z ta laska w tej dziurze to nie k,... rzuci sobie granatem dla szpanu


TATLNE DNOOOOOOOOOOOO

13.01.2008
00:43
[70]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Jedna mała rada na koniec. Jeśli film jest kręcony na podstawie, książki, noweli, opowiadania, powieści, radzę je najpierw przeczytać bo później głupio się wygląda chwaląc przeciętną ekranizację nie znając często wybitnych wersji literackich.

Jaki procent oglądających zna ww książkę? 5? Chodzi o to, że IaL nie jest ekranizacją, tylko filmem bazowanym na podstawie. I ma służyć miłemu spełnieniu 2 godz. Czepianie się, że w książce facet biegał z kołkami, a w filmie nie, w książce było tak a tutaj inaczej, jest bez sensu. Film tak naprawdę daj wszystko, czego można chcieć o rozrywkowego kina. Jest akcja, jest trochę humoru, jest wzruszenie, jest refleksja. A nawiązanie do argetyńsko-peruwiańskiego filmu, czy jednorękim chłopcu było dla tych, którzy narzekają, że a to zbyt hamreykańskie zakończenie, a to zbyt mało filozoficzne, a to zbyt drętwa gra. trochę dystansu ludzie.

13.01.2008
00:50
smile
[71]

MatteoDA [ Generaďż˝ ]

"Jestem legendą?" - Nie.

Zapytałem znajomego (po pokazie prasowym) czy "Jestem Legendą" jest lepszy od "Ja, Robot",
odpowiedział mi, że raczej nie da się tych filmów porównać, a po chwili namysłu dodał, że jest gorszy.
Po obejrzeniu - zgadzam się w 100%.

Słaby, niedopracowany i z wieloma dziurami w scenariuszu (niestety).
Zapowiadało się dobrze, ale po 40 minutach zachwyt nad fabułą siada
i pozostaje ponad 50 minut totalnej nudy, która wylewa się z ekranu...

P.S. Generalnie warto obejrzeć tylko dla samych aktorów - Will Smith i pies są rewelacyjni! :-)

13.01.2008
00:59
[72]

J0GURT [ Konsul ]

Mnie najbardziej intryguje jakim agregatem dysponuje główny bohater, bo domyślam się, że zombiaki w elektrowniach raczej nie pracują. Dużo takich uchybień.

13.01.2008
01:03
[73]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

może mu te zarażone myszy w kóleczkach biegają ;]

13.01.2008
01:48
[74]

thekid2 [ iLove ]

Haha na imdb.com dilm dostal ocene 7,4



a to bardzo wysoko jak na tę stronkę :) cy by nie było i tak trzeba zobaczyć ;]

13.01.2008
07:29
[75]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Hehehe widzę, że nie tylko ja zwrócilem duża uwagę na rolę psa w tym filmie. Trzeba przyznać, że ta suka zostala wytresowana genialnie. Gdyby nie ona film straciłby bardzo dużo.
Obejrzałem wczoraj i nie żałuję. Bardzo fajny film. Dobra gra Smitha, ciekawa scenografia i raczej na pewno nie nudna akcja.

13.01.2008
08:43
[76]

sweep [ Konsul ]

J0GURT --> czasem w czasie oglądania filmu warto patrzeć na ekran ;), jest przecież scena w której pokazane jest kilka stojących i pracujących agregatów.

13.01.2008
09:05
[77]

ur_karol [ Chor��y ]

IMHO ostatnio jest przesyt jeśli chodzi o filmy, gdzie ludzie wyginęli z powodu wirusa.. To jest mój drugi film w tym tygodniu (tamtym?;p) gdzie słyszę, że wirus spowodował cośtam.. Film nie taki całkiem do bani, ale cudów nie ma: 4.5/10

13.01.2008
09:07
[78]

Micronus [ Centurion ]

Hmm, dla mnie dziwne jest wymaganie od filmu, żeby był wiernym odwzorowaniem książki. Władca Pierścieni odbiegał od papierowego oryginału i jakoś nikt się nie czepiał. Scenariusz Jestem legendą czerpie z prozy Mathesona, można powiedzieć, że jest nią inspirowany, ale czy do diaska ktokolwiek zapowiadał, ze to będzie doskonała adaptacja? Nie. Powieść, a scenariusz nieco się od siebie różnią, a dysponując 1,5 godziny czasu ciężko upchnąć wszystkie wątki. Poza tym film musi się sprzedać i scenariusz pisany jest pod publikę.

Z innej beczki - czytnąłem reckę Pietrzyka na filmwebie i mało nie rzygnąłem. Przedostatni akapit po prostu mnie rozbroił, facet chyba łyknął za dużo niebieskich pigułek i zaczął podążać za białym królikiem. Poza tym durny fragment zabezpieczający autora przed krytyką:
"Pozostaje po nim tylko papka, która daje wrażenia obcowania z inteligentnym kinem, lecz nim w rzeczywistości nie jest. Nie mam jednak wątpliwości, że wielu widzom bardziej przypadnie do gustu substytut artyzmu niż prawdziwy artyzm, dlatego też jestem pewien, że obraz Lawrence'a odniesie spory sukces." - yeah, pan recenzent być mądry, a reszta być głupia...

Ogólnie chce mi się śmiać jak czytam te pełne dodupnych wyrzutów recki na wszelakich portalach, konkurs kto bardziej zgnoi film, tymczasem widzowie w większości oceniają go naprawdę dobrze, a to oni, nie byle pismak, weryfikują czy coś jest wartościowe czy nie... Oczywiście zaraz poleci tekst, że miliony much nie mogą się mylić, ale mam na to wy...;)

13.01.2008
09:59
[79]

Vaisefoder [ Konsul ]

Oglądałem to I am Legend, straszny kał. ;) Film jest maksymalnie durny i naiwny, na każdym kroku pojawiają się jakieś absurdalne uchybienia (skąd w zrujnowanym świecie prąd w gniazdkach, albo bieżąca woda? nie mówiąc już o żywności, która nigdy nie traci ważności - takich kwiatków jest w filmie cała masa). Do tego dochodzi Smith który momentami jest sztuczny bardzo, i fakt że w filmie prawie nie ma fabuły. ;) Cóż, wielbiciele amerykańskich popcornowych filmów sensacyjnych i tak będą zachwyceni.

13.01.2008
10:07
[80]

Kumavan [ Bad to the bone ]

To skąd tak wysokie noty na imdb ?

13.01.2008
10:12
[81]

...NathaN... [ The Godfather ]

nie mówiąc już o żywności, która nigdy nie traci ważności

niektore produkty maja baaardzo dlugi okres waznosci, a poza tym mogl jesc przeciez roslinki (byla nawet scena, w ktorej chodzil po polu kukurydzy)

13.01.2008
10:20
[82]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Vaisefoder -->> Następnym razem nie śpij w kinie to się dowiesz o co chodzi. Prąd miał zaledwie jeden dom, dzięki całej masie generatorów. To było wyraźnie widać. Patrzy się w ekran. Bieżąca woda? Ponownie generator. Żywnosć? Kukurydza, polowania, puszki o paruletnim terminie ważności. Chyba nie zauważyłeś, że to się działo po 3 latach od wybuchu epidemii. Żywność sztuczna aż tak szybko się nie psuje.

Ogólnie śmieszą mnie takie najazdy na ten film. Jakbyście nie wiem czego oczekiwali. Spodziewaliście się "Stowarzyszenia Umarłych Poetów" 2? Przecież to film katastroficzny o dużej dawce akcji. Realizm? No sorki, chyba pomyliliście seanse.

Śmiech ogarnia jacy to nagle wszyscy stali się koneserami sztuki nowoczesnej. Tylko Almodovar, Kosturica czy Perez. A sam wyraz Hollywood wywołuje wymuszone odruchy wymiotne. Hipokryzja.

13.01.2008
10:28
[83]

Vaisefoder [ Konsul ]

NathaN ==>
niektore produkty maja baaardzo dlugi okres waznosci
Tak, np. bekon.

HumanGhost ==>
Następnym razem nie śpij w kinie to się dowiesz o co chodzi. Prąd miał zaledwie jeden dom, dzięki całej masie generatorów. To było wyraźnie widać. Patrzy się w ekran. Bieżąca woda? Ponownie generator. Żywnosć? Kukurydza, polowania, puszki o paruletnim terminie ważności. Chyba nie zauważyłeś, że to się działo po 3 latach od wybuchu epidemii. Żywność sztuczna aż tak szybko się nie psuje.
Tak, i superbohater Will Smith sam wybudował te wszystkie generatory i bomby-womby. Śmiech na sali. A co do drugiego pytania - żywność sztuczna? O czym Ty do cholery mówisz? Odejdź pewnego dnia od kompa i idź na zakupy - sam się przekonasz ile produktów ma datę ważności dłuższą niż trzy lata. ;)

Ogólnie śmieszą mnie takie najazdy na ten film. Jakbyście nie wiem czego oczekiwali.
Ja niczego nie oczekiwałem, a że film okazał się zwykłą kupą to inna sprawa.

Śmiech ogarnia jacy to nagle wszyscy stali się koneserami sztuki nowoczesnej. Tylko Almodovar, Kosturica czy Perez. A sam wyraz Hollywood wywołuje wymuszone odruchy wymiotne. Hipokryzja.
Nie wiem o kim mówisz (bo na pewno nie o mnie), ale chyba nie znasz znaczenia słowa "hipokryzja".

13.01.2008
10:33
[84]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Vaisefoder -->> Bekon? Z polowań! Ominąłeś scenę, w której Will mówi o oszczędzaniu? Stąd wniosek ,że upolowanie świni czy dzika rzadko sie zdarza. Rany, zero wyobraźni. Jak dziecku, na talerzyku z plastiku.
Wybudował generatory i bomby? Eee.. jaki Ty film oglądałeś? Przcież to był wojskowy! Na pewno miał straszny problem ze skombinowaniem takiego sprzętu. [sarkazm]
Żywność? Bez problemu. Mrożonki, suchary, jajka w proszku, ryż, puszki wojskowe. Wojskowe żarcie ma bardzo daleką datę ważności. W wojsku nie byłeś? Przegapiłeś moment jedzenia z psem "paskudztw"?

13.01.2008
10:37
[85]

Obscure [ ExcalibuR ]

Mam małe pytanie czy możecie podac tytuły filmów w których udział biorą zombie chodzi mi o Resident, świt żywych trupów itp.

Bo innych nie oglądałem, a z chęcią bym sobie obejżał.

13.01.2008
10:45
[86]

Vaisefoder [ Konsul ]

HumanGhost ==> Bekon? Z polowań! Ominąłeś scenę, w której Will mówi o oszczędzaniu? Stąd wniosek ,że upolowanie świni czy dzika rzadko sie zdarza.
Tak, i później nasz bohater konserwował je, tak że były świeże nawet 10 lat po polowaniu. :)

Wybudował generatory i bomby? Eee.. jaki Ty film oglądałeś? Przcież to był wojskowy!
No tak, zapomniałem że w USA nawet szeregowi żołnierze potrafią budować zaawansowane systemy obronne i generatory prądu. Nie wspominając już o tym, że z tego co zauważyłem nasz superhero był naukowcem, i zajmował się szeroko pojętą medycyną - cóż, pewnie był wszechstronnie utalentowany.

Żywność? Bez problemu. Mrożonki, suchary, jajka w proszku, ryż, puszki wojskowe. Wojskowe żarcie ma bardzo daleką datę ważności.
Po 3 latach takiej diety miałby bardzo ciężką anemię. Zresztą nie trzeba czekać trzech lat - miałby ją już po kilku miesiącach.

W wojsku nie byłeś?
Nie byłem, ale jak rozumiem Ty służyłeś w US Army. :)

13.01.2008
10:57
[87]

Micronus [ Centurion ]

Nie musiał budować generatorów, ku2. Szpitale, komisariaty, budynki rządowe... Koleś nie jest byle żołnierzyną a pułkownikiem i naukowcem. Ma nieco większe pojęcie o inżynierii (nawet będąc specem od genetyki) od przeciętniaka. Co do konserwowania żywności i takich tam - USArmy ma niezłe podręczniki o survivalu, akurat mam i jest tam masa przydatnych rzeczy do przetrwania w zupełnie hardkorowych warunkach, a tu miał o wiele łatwiej.

13.01.2008
11:02
[88]

Iceman_87th [ Senator ]

Vaisefoder

"Tak, i później nasz bohater konserwował je, tak że były świeże nawet 10 lat po polowaniu. :) " - mogłeś napisać 100 lat albo jeszcze lepiej 1000 lat - lepiej by zabrzmiało.

"No tak, zapomniałem że w USA nawet szeregowi żołnierze potrafią budować zaawansowane systemy obronne i generatory prądu." - Jeżeli już to pułkownicy, którzy mieli pomoc armii bo szukali lekarstwa na zarazę. Generator prądu zasadniczo można przywieźć i zainstalować - banał nawet dla nie elektryka. Poza tym koleś miał na dole laboratorium i pewnie osobne źródła zasilania zrobili mu chłopcy z US Army albo nawet elektryk z sąsiedztwa. Co do systemów z tych zaawansowanych to on miał.... Ja sobie przypomnieć nie mogę. Troszkę C4, zapalniki i centralka uruchamiająca zapalniki. Jakbyś jeszcze chciał wspomnieć o zaawansowanych systemach reflektorów...

"Po 3 latach takiej diety miałby bardzo ciężką anemię. Zresztą nie trzeba czekać trzech lat - miałby ją już po kilku miesiącach. " nie jeżeli zażywałbyś witaminy w tabletkach - jak pójdziesz do apteki i dobrze poszukasz to znajdziesz nawet takie z datą ważności 2012. Poza tym roślinki też mają całkiem sporo witamin.

"Nie byłem, ale jak rozumiem Ty służyłeś w US Army. :)" -cool, ale mu pojechałeś

Może kiedyś będziesz miał okazję pojechać do Stanów. Wizyta w sklepie będzie dla ciebie szokiem. Wszędzie modyfikowane żarcie potrafiące być przydatne nawet 5-7 lat. Dla mnie też to był szok. Wszystko przed tobą.

Ogólnie zacząłeś się czepiać i to czepiać bezpodstawnie. Ja bym ci radził się wycofać, bo wszystkie przytaczane twoje argumenty są słabe jak wampiry z tego filmu, choć film IMO bardzo dobry.

13.01.2008
11:16
[89]

Vaisefoder [ Konsul ]

Iceman_87th ==> Nie znam się na elektryce, ale chyba by generator produkował prąd potrzebna jest jeszcze siłownia, zresztą nvm. O tej genetycznie modyfikowanej żywności faktycznie nie wiedziałem, zwracam honor. Ale nasuwa mi się od razu pytanie - po co polował, skoro miał dostęp do pożywienia? A co do witamin w tabletkach, to wierz mi że absolutnie nie rozwiązują one problemu, ze względu na trudną przyswajalność - przez trzy lata byłem wegetarianinem, więc coś o tym. ;)

13.01.2008
11:23
[90]

Iceman_87th [ Senator ]

Vaisefoder-->"Nie znam się na elektryce, ale chyba by generator produkował prąd potrzebna jest jeszcze siłownia" - no nie znasz się :) Ale zostawmy to.

"po co polował, skoro miał dostęp do pożywienia" -proste. też byś wolał mieć świeże mięsko niż wcinać fasolę z puszki :)

Ja z kolei byłem przez 5 lat weganinem po jednej niefortunnej wizycie w rzeźni. Z uwagi na nalegania rodziny w końcu dałem sobie spokój. Ogólnie da się jechać na roślinach i nie wpaść w anemię. Ciężko, ale się da. Kukurydza w diecie jak było na filmie na pewno baaarrrdzzzooo w tym pomaga.

13.01.2008
11:34
[91]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Vaisefoder -->. No cóż, widać niektórzy jednak przyspali na filmie i stąd twoja niewiedza czy po prostu ignorancja. Icemam jak widzę juz odpowiedział ,więc nie bedę powtarzac tego samego.
Żeby mieć prąd z generatora nie trzeba siłowni. Wystarczy źródło energii do pracy w tym przypadku benzyna. A kilka generatorów wystarczy do zasilenia we wszystko takiego domu jaki miał bohater filmu i dużo więcej.

13.01.2008
11:46
[92]

$heyk [ Master Chief ]

Film jest dobry. 8/10
To jest moja opinia. I Am Legend należy do takiego gatunku filmów, że musi trzymać w napięciu, co mu się akurat udało.

spoiler start
Chciałem się dowiedzieć, czy są inni ludzie, czy Neville znajdzie szczepionkę, czy przeżyje
spoiler stop
Kino akcji nie musi skłaniać do refleksji (choć to zależy od widza, NY jako cały świat - metafora Ameryki jako pępka świata; jak dla mnie nieźle przemyślane). Wiele wątków zostało niedokończonych, ale to pewnie z racji skoku na kasy, iście Hollywood'dzkie podejście (sequel/prequel). To mi nie przeszkadza, pozostawia pewną swobodę widzowi i jego wyobraźni. Chociaż mogli dodać z pół godzinki.
Słabe efekty specjalne? I kogo to obchodzi? Są wystarczająco dobre, IMO. To tak, jakby oceniać grę po grafice. Will Smith zagrał naprawdę świetnie, a że
spoiler start
na końcu umarł - przynajmniej nie będzie go sequelu :)
spoiler stop

To całe biadolenie o złym ukazaniu samotności człowieka - TAAA, pewnie wy zrobilibyście to sto razy lepiej i tysiąc razy bardziej realistycznie. Szczerze mówiąc, nie wiem, jak bym się zachowywał po 3 latach (prawie) samotności (w końcu miał Sam). Ani wy. Neville ciągle coś robił i nie poddawał się, bo nie porzucał nadziei. Być może to mu pomogło pozostać przy zmysłach.
Uważam, że warto zobaczyć ten film, choćby z racji tego, iż wzbudza tyle emocji.

13.01.2008
11:54
[93]

Kogee [ Konsul ]

Nie czytałem wszystkich 100 postów, ale dla mnie się podobał.

Ot taki kolejny luźny film z amerykańskim bohaterem. Nic specjalnego, ale w nudny wieczór w sam raz się można wkręcić w klimat.

13.01.2008
11:56
[94]

legrooch [ MPO Squad Member ]

A kilka generatorów wystarczy do zasilenia we wszystko takiego domu jaki miał bohater filmu i dużo więcej.
A po co kilka generatorów (agregatów!)? Wszystko zależy od mocy konkretnego. Zwykłe małe agregaty domowe są w stanie dać 5-10kwh. Wystarczy to na lodówkę, zamrażarkę, telewizję, odkurzacz i przy dobrym wietrze czajnik elektryczny. Zwykły agregat!

Zresztą to paliwo, które spalił Mustangiem pozwoliłoby mu na posiadanie prądu przez ładnych kilkanaście dni, jak i nie kilka miesięcy.

Generalnie Vaisefoder dał maksymalnej dupy. A Iceman_87th go dokładnie podsumował :>
Prawie jak nasz kaczorowy!

13.01.2008
12:00
[95]

zmudix [ palnik ]

Ten film jest strasznie nędzny. Zapowiadało się nieźle, wyszło jak zwykle (w przypadku filmów z holywood). Nie polecam nikomu. :/

13.01.2008
12:05
smile
[96]

eJay [ Gladiator ]

Dobra, pal licho moze mial tam jakies generatory, agregaty itp. tylko dlaczego rezyser tego nie pokazal? Wystarczalaby jedna 10 sekundowa scena/ujecie/migawka ze cos takiego ma i jedna bzdura ulotnilaby sie w mgnieniu oka. Ale nie, cytowanie Shreka na pewno bylo pozyteczniejsze :)

13.01.2008
12:10
smile
[97]

Sułtan [ Pretorianin ]

ejay-->pierwsza scena powrotu do domu po tym polowaniu gdzie był lew. po wejściu do domu i zamknięciu drzwi pojawiają się owe agrgaty...których jest sztuk 3 jeśli się nie myle :)

13.01.2008
12:15
smile
[98]

eJay [ Gladiator ]

A no fakt :) Wczesniej myslalem, ze to jakas wieza CD, bo Will puszcza sobie muzyczke:)


Jestem legendą. - eJay
13.01.2008
12:16
smile
[99]

eJay [ Gladiator ]

Ale co do żarcia to kicha - same sosy, makarony, slodycze fasolki i sałatki :) Watpie, aby cos mialo date waznosci wieksza niz 3 lata :>


Jestem legendą. - eJay
13.01.2008
12:21
[100]

bialy kot [ FLCL ]

Will musial chyba benzyne do generatorow zwozic cysternami, bo 3-letnie paliwo ma juz raczej dosc mala wartosc energetyczna :)

Z dziur w fabule najbardziej jednak zastanawialo mnie jakim cudem

spoiler start
laseczka i jej dzieciak dostala i wydostala sie z Manhattanu, skoro wojsko zniszczylo wszystkie drogi dojazdowe na wyspe. O tym jak ona sama i jej dzielny samochodzik pokonaly armie zombie i uratowaly Willa juz nawet nie wspominam, bo na to nie ma pewnie zadnego sensownego wytlumaczenia.
spoiler stop

13.01.2008
12:25
[101]

Sułtan [ Pretorianin ]

A tak IMHO to film mi się bardzo podobał. Nie był to żaden horror i ciesze się że nie był to film w którym zachwalać można tylko efekty specjalne...Nie było w nim bezmózgiej sieki z hordami zombies w roli głównej...nie lały się hektolitry krwi...film miał specyficzny klimat :) mnie się on podobał i teraz czatuję na książkę bo jestem ciekaw jak to było oryginalnie przedstawione (tak samo wersja reżyserska też mnie interesuje)
Elementy dramatyczne dodają filmowi takiej specyficznej esencji. Film ma swój sens tylko trzeba czasem pomyśleć po oglądnięciu i za to najbardziej cenie tą produkcję!...znudziły mnie sieczki i zarzynanki rodem z piły bo po takim filmie nie czuje nic...poprostu taka o bajeczka dla dorosłych..."I am legend" skłoniło mnie do krótkiej refleksji w której można z łatwością dostrzec sens i takie jakby przesłanie...zaraz mi tu wyskoczy masa "krytyków" że gadam bullshit...trudno...leje na to...dla mnie film jest dobry i ciekawy kiedy oprócz kreacji aktorskich widz musi uruchomić psychikę żeby zrozumieć film...
Co do kreacji aktorskich to Will Smith zagrał swoja rolę bardzo dobrze! Świetna też była rola psa która według mnie wcale nie była rolą drugoplanową!

Polecam film tym którzy lubia podczas filmu uruchamiać mózgownicę dla jego zrozumienia...To jest moja opinia

13.01.2008
12:26
[102]

legrooch [ MPO Squad Member ]

To są Hondy 7500K. 22,5kwh.

13.01.2008
12:30
smile
[103]

Sułtan [ Pretorianin ]

żywnośc pochodząca z produktów modyfikowanych genetycznie ma dłuuga datę ważności :) a w USA wystarczy przejść sie do pierwszego lepszego supermarketu żeby zobaczyć osobny dział w którym ta żywność się znajduje :)

choć nie wszystkim produktom da się tak bardzo wydłużyć datę ważności

edit.

spoiler start
co do ostatniego zdania w poprzedniej wypowiedzi...mały bład wystąpił mianowicie powtórzenie ;P
zdanie powinno wyglądać tak:
Polecam film tym którzy podczas jego oglądania lubia uruchamiać mózgownicę dla dobrego zrozumienia....
spoiler stop

13.01.2008
13:21
smile
[104]

Misio-Jedi [ Legend ]

Sluchajcie a czy ten film jest straszny ?
Pytam, bo do konca tego tygodnia jestem sam w domu, wiec moze powinienem odlozyc ogladanie do przyszlego tygodnia ?

13.01.2008
13:22
smile
[105]

eJay [ Gladiator ]

Film ma dosłownie jedną scenę przy której można się autentycznie przestraszyć :) Zreszta nie wiem jaka tam jest twoja wytrzymalosc na takowe momenty? :) Masz syndrom zakladania pampersów przed seansem?:)

13.01.2008
13:27
[106]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ano w kinie sie oczywiscie nie boje, gorzej jak potem wracam do domu. Mieszkam w domku do ktorego dojscie jest przez ciemne podworko (musze uzywac latarki ktora czasem mi gasnie !)

Ostatnio ogladalem Silent Hill i ten film wcale mnie nie przestraszyl - raczej rozsmieszyl, ale juz np. 28 dni pozniej uwazam ze byl dosc straszny.

13.01.2008
13:50
[107]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

bialy kot -->> co do dojazdu to nie wiem, trzeba sobie wyobrazić. Film był zbut krótki zeby wszystko tam zmieścić. Co jest wedug mnie jego główną wadą.
Natomiast co do uratowania Smitha to z tego co zobaczyłem to miała mocną lampę UV, czyli takie przenośne słonko. Plus granacik fosforowy i po zabawie. Nie trzeba specjalnie się wysilac żeby to sobie wyobrazić. :-)

13.01.2008
14:28
[108]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

A skąd w kranie woda ? :P

13.01.2008
15:04
[109]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Nie wiem czy ten watek byl tu juz poruszany, ale szkoda ze nie rozwinieto motywu rozwoju intelektualnego zmutowanych. Smith w dzienniku zapisal info ze wyzbyli sie oni ostatnich resztek człowieczenstwa (wystawianie sie na swiatlo). Tyle ze nastepne sceny pokazaly cos zupelnie odwrotnego, zmutowani zaczeli sie organizowac i szybko uczyc taktyk od naszego pułkownika, a idz przywodca widac bylo ze chce go rozszarpac bardziej z osobistego powodu, niz "zwykły" szał zabijania.

13.01.2008
15:09
[110]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

MadaKosnik -->> Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale do dostarczania wody do kranów również jest potrzebna energia. To nie perpetuum mobile. A skoro energię miał to.. dopowiedz sobie resztę. ;]

13.01.2008
15:13
[111]

Misio-Jedi [ Legend ]

Napiszcie w koncu zy ten film jest straszny bo mam zamiar dzisiaj na to isc.

13.01.2008
15:17
[112]

mos_def [ Generaďż˝ ]

HumanGhost >> czyli jak ci prad w domu padnie to juz nie masz wody tak?
Prawdopodobnie sieci wodne/kanalizacyjne jeszcze działaly, albo poprostu mial jakis duzy zbiornik w domu ktory co jakis czas uzupelniał.

Misio-Jedi >> film nie jest straszny, jest pare momentow ktore moga zdeczka podniesc cisnienie jak gania sie z mutantami po ruinach miasta, ale na koncu to juz typowe happy endowe zakonczenie i oglada sie to jak "Mode na Sukces" ;)

13.01.2008
15:19
[113]

Piotrek.K [ 'Dual Screen' player ]

>>> Misio-Jedi
Ma mniej 'momentow' niz RE. Choc to moze troche zly przyklad, ale i tam i tu mamy pare stworkow, ktore chca nam zrobic kuku ;-)...a

13.01.2008
15:23
[114]

sekret_mnicha [ the_collector ]

Misio > nie jest straszny. Ma klimat i chwilami naprawdę martwisz się o głównego bohatera, ale straszny nie jest ani trochę. Moim zdaniem.

13.01.2008
15:26
[115]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dobra, to ide. Mam nadzieje ze sie nie bede bal :)

13.01.2008
15:26
[116]

X.Fighter[C*L*D] [ Konsul ]

Totalne dno, gorszy od Transformers
Transformers bylo swietne

13.01.2008
15:28
[117]

Piotrek.K [ 'Dual Screen' player ]

>>> mos_def
> czyli jak ci prad w domu padnie to juz nie masz wody tak?

Jesli prad nie bedzie dostarczany do hydroforu to tak, bez pradu wody miec nie bedziesz. Zwlaszcza jak mieszkasz na wyzszej kondygnacji...



13.01.2008
16:17
[118]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

Piotrek.K --> i właśnie dlatego pytałem :) Bo ja się na tym za bardzo nie znam.

13.01.2008
16:52
smile
[119]

maras110 [ Chor��y ]

A jak dla mnie to ten film nie był taki zły chociaz mogło by byc wiecej akcji. w skali od 0 do 10 to daje 7

13.01.2008
17:04
[120]

$heyk [ Master Chief ]

Ja nie rozumiem, po co sie czepiacie. Jest tysiąc sposobów, jak Neville mógł zdobyć prąd i wodę, ale ale nie to jest w filmie istotne. Najpierw zarzucacie filmowi głupotę i amerykanizm, a potem sami prosicie o to, by reżyser raczył wam wyjaśnić każdą drobnostkę. Proszę, spróbujcie sobie coś wyobrazić, użyjcie mózgu - to nie boli.

13.01.2008
18:01
smile
[121]

Cypher. [ a piece of strange ]

ale za to planet terror za swoj realizim od 3/4 gola dostal 10/10 ;) ta, no ale tam tak mialo byc.

13.01.2008
18:21
[122]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Piotrek.K >> to teraz idz i poszukaj w swoim domu tego hydroforu.
Dla ułatwienia dodam ze jest on elementem sieci wodociagowej a nie odbiorcy wody czyli domu, takiego jak bohatera filmu.

13.01.2008
18:36
smile
[123]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

Transformers to jeden z najlepszych filmów!
AvP 1 też bardzo mi się podobał - nie wiem dlaczego sie go tak czepiacie...
nie oglądałem AvP 2 i Jestem legendą - śmiem twierdzić, ze będą mi się podobać :)))

13.01.2008
19:31
[124]

Misio-Jedi [ Legend ]

Wrocilem niedawno z kina i powiem ze jestescie wstretne lobuzy - oklamaliscie mnie, ten film jest straszny.
Wracalem z kina przez ciemne podworze gdzie musialem uzyc latarki i od razu przypomniala mi sie scena w ktorej sarna scigana przez psa Willa wbiega do ciemnego garazu a oni za nia.

No a teraz siedze sam w pustym domu i bede sie bal zgasic swiatlo jak pojde spac :/

Co do filmu - jest dobry, tyle ze... to wszystko juz bylo w "28 dni pozniej" :(

20.01.2008
15:35
[125]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

Wczoraj obejrzałem film który jest jednym z najlepszych filmów ostatniego roku. UWAGA NIE PORÓWNUJE GO DO KSIĄŻKI

Zauważcie że przez większość czasu mamy na ekranie jednego aktora + ewentualnie psa. Will Smith zagrał fantastycznie oddając wewnętrzne odczucia bohatera. Jego realne myślenie, że Boga nie ma jeżeli tyle a tyle osób zmarło lub zostało Poszukiwaczami Ciemności. A także jego pełny introwertyzm i ucieczka od ludzi. Na hasło "jest kolonia" on nie chciał tam iść, chciał zostać w strefie zero. Nie chciał wracać do ludzi ale jednocześnie odczuwał ich brak. Stąd te manekiny.

Co do efektów, to początkowe sceny filmu oraz akcja w poszukiwaniu Samanthy wgniatają w fotel. Nie ma co się czepiać efektów komputerowych, tworzyło to specyficzny klimat filmu że dało się je zauważyć.

Dobra muzyka i nawiązanie do ideologii Boba Marleya spowodowały że po wyściu z kina zastanawiałem się jak to by było gdybym to ja był Nevillem.

Np niby to śmieszna scena z cytowaniem Shreka, ale hasło "ale ja nie mam przyjaciół" to kolejny moment po którym miałem różne odczucie identyfikacji z bohaterem.

Moment uśmiercania psa, który okazał się odporny na lek i pokazywanie miny Smitha...fenomenalne.

Wiele jeszcze mógłbym napisać ale troszku czasu braknie. Potem dopiszę.
Moja ocena 9,5/10. Te 0,5 za to iż skończyło się za szybko :P

20.01.2008
15:45
[126]

Vader [ Legend ]

Film niezły. Brakowało tam "Tego czegoś". 6/10. Nie wart kina, ale jak wyjdzie edycja na dvd za 10zł - to warto kupic.

20.01.2008
15:50
[127]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

film był coś nie ten teges 6/10

20.01.2008
15:52
[128]

noname89 [ Bez Imienia ]

Jak dla mnie film warty obejrzenia i wcale nie zgodzę się z opinią wyżej, że nie jest wart kina. Może do arcydzieła mu daleko, ale najgorszy też nie jest. W mojej ocenie dałbym 7/10

20.01.2008
15:53
[129]

Dayton [ Senator ]

o jak ja sie wynudzilem na tym filmie, temat ostatnio oklepany tyle ze wogole bez pomyslu

20.01.2008
16:03
[130]

Misio-Jedi [ Legend ]

Pierwsze 2/3 filmu dobre, potem robi sie zwykle zombie-movie...

20.01.2008
16:10
[131]

Belert [ Senator ]

za psa 1/10 bez tego szkoda gadac.zenada.

20.01.2008
16:41
[132]

mariaczi [ Alone ]

IMO film był całkiem fajny:) Znakomita gra Smitha, świetnie pokazane totalne osamotnienie, próba przetrwania i naprawienia błędu. Zombiaki też dość fajne. Nie uważam żeby to był typowy zombie-movie.
Akurat w tym filmie one myślą, są szybkie i silne co nijak ma się do stereotypu bezmyślnych, obleśnych i wolnych zwłok:|

Ogólnie jak dla mnie 9/10

20.01.2008
16:42
[133]

wysiak [ Generaďż˝ ]

"Akurat w tym filmie one myślą, są szybkie i silne co nijak ma się do stereotypu bezmyślnych, obleśnych i wolnych zwłok:|"
Bylo, '28 dni/tygodni pozniej'. Poza tym, to nie sa zombie.

20.01.2008
16:48
[134]

Vader [ Legend ]

Mnie sie znacznie bardziej podobał pomysł z Resident Evil. Te ludzkie zobie, niczym kukły, tworzyły niesamowity efekt. Jedna z najlepszych scen - moim zdaniem - to ta, gdy ze wszystkich kierunkow, powoli sunela cala masa tych zombiakow, pod stalowy fence tej podziemnej bazy. To naprawde miało w sobie coś wielkiego i przerażającego.

Brakowało mi tutaj wlasnie takich scen. Za to jedna dawała spokojnie radę, ta z psem, gdy uciekł do tunelu.

20.01.2008
16:51
[135]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ale ja nie twierdze ze postacie wystepujace w filmie to typowe zombie,
uwazam natomiast ze ostatnia 1/3 filmu to typowe zombie-movie.
Pierwsze 2/3 filmu ma jeszcze jakas glebie, ostatnia 1/3 juz nie.

20.01.2008
16:56
[136]

mariaczi [ Alone ]

wysiak<- wiem, że było. Chodziło mi o porównanie do "zwykłego zombie-movie" Zombie zresztą to też tylko uogólnienie.

20.01.2008
17:13
smile
[137]

Mortan [ ]

mariaczi --> nie sadzisz ze ci sie skala konczy ?

IMO film był całkiem fajny:)
Ogólnie jak dla mnie 9/10


to skoro calkiem fajny film, oznacza 9/10, a gdzie fajny film ? a gdzie zajebisty film, a gdzie rewelacja jakiej w zyciu nie widziales ?

20.01.2008
17:17
[138]

Misio-Jedi [ Legend ]

Piesek zasluguje na oskara za role drugoplanowa.

20.01.2008
17:20
[139]

Stranger [Gry-OnLine] [ Spookhouse ]

W remake'u "Poranka żywych trupów" byli sprintujący nieumarli... A w "28Days/Weeks Later" nie były to typowe zombiaki, tylko zarażeni wirusem wścieklizny ludzie. :)

Film ogólnie denny. Nie ma to jak zabijać czas przejażdżkami reklamowanym Fordem, czy cytowaniem Shreka. ;) Już chyba wcześniej pisałem, że z nowych "komiksowych" filmiczków zdecydowanie bardziej podobał mi się "30 Days of Night".

20.01.2008
17:30
[140]

Sułtan [ Pretorianin ]

co do filmu to wypowiadałem się wcześniej w tym wątku ;P dodam tylko ocene :D

9/10

spoiler start
wiem wiem...nie jestem oryginalny no ale jak bym dal 8 to juz bym zanizyl troche biorąc pod uwagę moje odczucia po filmie
spoiler stop

20.01.2008
17:42
[141]

Anihillus [ Konsul ]

Sporo już napisano. Po oglądnięciu filmu, mogę jedynie dodać, że intrygujące było przedstawienie jednego z "vampirów" jako przywódcy. To było bardziej ludzkie, niż Will Smith w drugiej połowie filmu.

6/10, z wyróżnieniem roli pierwszoplanowej.

20.01.2008
17:57
smile
[142]

Lolter [ Totally ]

Dziś obejrzałem film i bardzo mi się podobał.Psiak zagrał super.

20.01.2008
18:06
[143]

Misio-Jedi [ Legend ]

Ja mam pretensje o tytul. O ile mi wiadomo w ksiazce glowny bohater jako jedyny niezainfekowany ma status legendy wsrod "zombiakow".
Natomiast w swietle tego co widzimy na filmie - tytul "jestem legenda" nie ma zadnego uzasadnienia i jest kompletnie od czapy i bez sensu.

Owszem, babeczka pod koniec filmu cos tam marudzi ze koles zostal legenda posmiertnie, ale z kolei przy tym tlumaczeniu tytul staje sie dla odmiany pompatyczny i w efekcie nadal bez sensu.

Moze to i maly szczegol, ale dobrze pokazuje jak poprawianie (ciekawej skadinnad) fabuly na modle holywoodzka nieszczesliwie odbija sie na zdrowym rozsadku.

20.01.2008
21:20
[144]

$heyk [ Master Chief ]

Tytuł (z punktu widzenia twórców) ma przede wszystkim zachęcać do oglądania, zaciekawić. A 'I Am Legend" brzmi, IMHO, o wiele bardziej zachęcająco, od np. "The Last Man On Earth"...
Cała ta gadanina tej kobiety pod koniec filmu jak dla mnie była bez sensu, ale to sama końcóweczka, więc nie zwróciłem specjalnej uwagi na to.

20.01.2008
21:23
smile
[145]

Coy2K [ Veteran ]

Misio jesli masz okazje to wyedytuj, bo kazdy kto nie oglądał gotow jest Cie zlinczowac za tę garść spoilerów

20.01.2008
21:24
[146]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Tytuł jak najbardziej pasuje.

20.01.2008
21:31
[147]

Lolter [ Totally ]

Misio -> Nie wiem jak w książce, ale w filmie zombiaki są przedstawione jako prymitywne stworzenia nie zdolne do myślenia a jedynie kierujące się instynktem, może dlatego Legendą jest dla tych ocalałych ludzi a nie dla zombie.

20.01.2008
21:36
[148]

Coy2K [ Veteran ]

w ksiazce

spoiler start
są dwa typy wampirów - te ludzkie i te dla ktorych nie ma juz nadziei... i to wlasnie te "ludzkie" zombiaki dokonują egzekucji na Neville'u, ktory dla nich był zmorą - bo ich zabijał, tak samo jak oni byli zmorą dla niego i to wlasnie w ich oczach był legendą
spoiler stop

20.01.2008
21:41
[149]

Misio-Jedi [ Legend ]

Lolter ---> Ale z filmu nie wynika ze sa jacys ocalali ludzie, o tym dowiadujem sie dopiero na koncu kiedy ta babeczka nudzi ze koles uratowal swiat i stal sie legenda.

21.01.2008
13:24
smile
[150]

Richard_Hamond [ lubię .T.o.p..G.e.a.r. ]

Kazdy ma inne gusta, innym sie ten film podoba, a innym nie, ale mnie sie bardzo podobal.

21.01.2008
13:26
[151]

Lt.Matts [ I'll write my epitaph ]

dopisuje sie do wypowiedzi poprzednika :)

21.01.2008
13:27
[152]

barejn [ El Magnifico ]

nie jesteś. jesteś senatorem i to marnym.

21.01.2008
13:29
smile
[153]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

OWNED

21.01.2008
13:35
smile
[154]

kiowas [ Legend ]

Książki nie czytalem - ale może to i lepiej bo nie mam spaczonego oglądu filmu co ma zawsze miejsce gdy najpierw czytalo się pierwowzór.
I dlatego film jako coś zupoełnie dla mnie nieznanego bardzo mi się podobał.

Nawet ukułem dla niego określenie - filozoficzne kino akcji :)
Dwa najlepsze momenty w filmie, choć z zupełnie innych punktów widzenia:

spoiler start

akcja i napięcie - szukanie psa w ciemnych korytarzach
refleksja - płacz w wypozyczalni w czasie 'rozmowy' z manekinem

spoiler stop

21.01.2008
13:44
[155]

sokoip [ Niggy Tardust ]

ale w filmie zombiaki są przedstawione jako prymitywne stworzenia nie zdolne do myślenia

chyba przespałeś motyw z

spoiler start
Fredem jako przynętą
spoiler stop


nie wiem czy też to zauważyliście?
spoiler start
jak Neville jedzie autem i kątem oka zauważa Freda-manekina, to ten delikatnie obraca głowę w kierunku jego auta.
spoiler stop

21.01.2008
13:51
[156]

ŻulaS [ Pretorianin ]

a ocb z tym psem ? :D

21.01.2008
13:54
smile
[157]

sokoip [ Niggy Tardust ]

tak na marginesie, czekam na ten film ->


Jestem legendą. - sokoip
21.01.2008
14:01
smile
[158]

zbm [ I Herd U Liek Mudkipz? ]

czytając te nieospoilerowane komentarze cieszę się, że już obejrzałem film. -_- gratuluję

dla mnie 8/10, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, zarówno akcją, jak i fabułą.

być może dzieki narzekaniu forumowiczów z początku wątku nie byłem nastawiony hurra optymistycznie, więc film najnormalniej w świecie mi się podobał

21.01.2008
14:05
[159]

CreaToN [ Generaďż˝ ]

sokoip ->

spoiler start
Też mi się wydawało, ze manekin obrócił głowę. Ciekawy efekt.
spoiler stop

21.01.2008
14:12
[160]

...NathaN... [ The Godfather ]

sokoip >> W jednym z watkow ktos wspomniał, ze w książce bylo wyjasnione, ze

spoiler start
Robert sam zastawil pułapke, w która później wpadł.
spoiler stop

21.01.2008
14:16
[161]

kiowas [ Legend ]

Mnie nie podobał się jeden nierozwiązny motyw:

spoiler start

Neville wspomina w swoich nagraniach, że zaobserwował zmiany w mózgach mutantów które wskazują na coraz dlasze odchodzenie od człowieczeństwa, a więc i ludzkich umiejętności.
Co zupełnie kłóci się ze stanem faktycznym bo umiejętność uczenia się zastawiania pułapek i kierowania zorganizowanym atakiem na jego dom wymagają sporej inteligencji.

spoiler stop

21.01.2008
14:18
[162]

...NathaN... [ The Godfather ]

kiowos >>

spoiler start
co do umiejetnosci zastawiania pulapek, to przeczytaj post [160]
spoiler stop

21.01.2008
14:19
[163]

kiowas [ Legend ]

Nathan ---> może to książkowe rozwiązanie, ale z przebiegu filmu ewidentnie wynikało, ze to skutek obserwacji i nauki.

21.01.2008
14:20
[164]

rt2 [ Pretorianin ]

kiowas -->

spoiler start
To byla wlasnie zupelnie bledna interpretacja z jego strony. On to mowil w kontekscie tego, ze jeden z nich wyszedl na chwile na slonce w momencie gdy Neville porwal laske ktora potem wyleczyl - a on wyszedl bo to byla jego kobieta. I to byl ten sam ktory go potem schwytal i ktory uderzal w szybe - chcial sie zemscic. Czyli to co Neville uznal za oznake dalszej degradacji swiadczylo wlasnie o tym, ze oni sie rozwijaja tak uczuciowo jak intelektualnie
spoiler stop


Nathan -->

spoiler start
Nawet jak sam ja zastawil to ktos przyniosl z to miejsce "jego" manekina i ktos go tam obserwowal prawda?
spoiler stop

21.01.2008
14:22
smile
[165]

sokoip [ Niggy Tardust ]

Nathan => ale mówimy tu o filmie w którym to nie jest wyjaśnione.

spoiler start
A witał się z Fredem przed wypożyczalnią video (dzień? wcześniej) i nie da rady wytłumaczyć tego amnezją, tylko tym, że wampirki przeniosły Freda.

No i czemu miałby zastawiać tam pułapkę (na zewnątrz). Wampiry w dzień nie wychodziły z ciemności a w nocy Neville zamykał się na wszystkie spusty w domu. Do badań nad "spalonym" mutantem? Wątpliwe. Przynęty też nie było przy tej pułapce.
spoiler stop


dla tych co nie dysponują filmem w danej chwili


Jestem legendą. - sokoip
21.01.2008
14:27
[166]

Sznapi [ Parufka ]

sokoip

spoiler start
Przecież on sam przestawił manekina, żeby móc się powyżywać strzelając doń :)
spoiler stop

21.01.2008
14:41
[167]

Soja11 [ Chor��y ]

Mi się ten film bardzo podobał ja dał bym 10/10

21.01.2008
14:54
smile
[168]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Film słaby. Przez większość czasu wieje nudą. Piesek może i fajny no ale bez przesady żeby to stanowiło o klasie filmu. Zakończenie rozczarowało mnie zupełnie. Miałem wrażenie jakby nie starczyło pomysłu na rozwiązanie tego w jakiś ciekawy sposób. Ogólnie padaczka.

No i czy amerykanie nie strawili by filmu bez happy endu?? :)

Nie polecam.

21.01.2008
15:03
[169]

HopkinZ [ Legend ]

rt2, piokos -->

spoiler start
Przeziec Will sam zastawił tę pułapkę i przyniosl tam tego manekina. Takie odnioslem wrazenie. W koncu po to pokazywali jego konwersacje z manekinami - coraz bardziej odchodzil od zmysłów i mieszała mu sie rzeczywistosc. Please say hello to me...


spoiler stop

21.01.2008
15:03
[170]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Mam nadzieje, że na DVD będzie i zakończenie alternatywne i komentarz reżysera w postaci napisów, w trakcie trwania filmu.

26.01.2008
21:17
[171]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Jestem świeżo po obejrzeniu ... Hmm... Liczyłem na lepsze kino, choć nie było aż tak źle ...
Film oceniam 8/10

spoiler start

+

-świetna gra Willa Smitha,
-ciekawy pomysł,
-ciągłe poczucie lęku,
-pies =]

-

-beznadziejne zakończenie,
-kobieta z dzieckiem,
-dawka fantastyki, a w roli głównej potwory -_- (oklepane)



spoiler stop

26.01.2008
21:18
[172]

NyyKo [ Generaďż˝ ]

Jestem legendą.

Ja też

26.01.2008
23:11
[173]

tomazzi [ Episode: 3 ]

Oglądałem film. Moja ocena 5/10. Moim zdaniem film przereklamowany.
+ Ciekawa fabuła
+ Opustoszałe miasto
- Will Smith (on sie do takich filmów nie nadaje)
- Retrospekcje
- Zakończenie

spoiler start
Według autorów zakończenie powinno być takie heroiczne, a dla mnie było po prostu żałosne.
spoiler stop

26.01.2008
23:39
[174]

nutkaaa [ Panna B. ]

Właśnie wróciłam z kina i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobało :) Kilka fajnych scen trzymających w napięciu, , pies :D, zakończenie mi się bardzo podobało, takie nieamerykańskie trochę :) Ogólnie wyszłam bardzo zadowolona i uważam, że warto było wydać 15zł na bilet do kina :)

26.01.2008
23:40
[175]

TBag [ Centurion ]

nutkaaa --> czy u Ciebie w kinie tez byl za glosno dzwiek ustawiony?

27.01.2008
00:44
smile
[176]

Cypher. [ a piece of strange ]

tomazzi, tak, Will Smith nadaje sie tylko do bajeru z bel air i bad boys. udowodnil to tym filmem.

27.01.2008
01:15
[177]

paul665anka [ Generaďż˝ ]

a mnie się podobał,miał wg mnie niezły klimat,do smith'a nic nie mam,podobał mi się w tym filmie,szkoda jedynie psa że tak skonczył,ale jak mówię,ja mam pozytywne odczucia

27.01.2008
13:14
[178]

Roko [ Generaďż˝ ]

początkowo skrytykowałem film Jestem legendą, uznając go za denny i badziewny.
Jednak muszę przyznać się do błędu : wczoraj miałem nieszczeście obejrzeć film
Projekt: Monster / aka Cloverfield/ grrr... nakręcony w konwencji Blair Witch Project,
przez cały film bohaterowie biegają z kamerą wideo której nie umieją zresztą obsługiwać,
i przerazliwie wrzeszczą, taki patent na dodanie autentyzmu mozna ścierpiec przez max 10 minut
potem mało oczopląsu nie dostałem

27.01.2008
13:21
[179]

sokoip [ Niggy Tardust ]

Roko => nie rozumiem czemu piszesz o "Projekcie Monster" w wątku o "Jestem legendą".

27.01.2008
13:49
[180]

OldDorsaj [ Senator ]

super film-dla mnie nr 1 ubiegłego roku i tak naprawdę zwisa mi opinia "krytyków" wszelkiej maści-w końcu chyba o to w tym chodzi-ma się MNIE podobać i to JA mam się na nim dobrze bawić i to jest najważniejsze tak dla mnie jak i każdego z was-fajnie że mojej żonie też się bardzo podobał :P

27.01.2008
13:54
[181]

Lt.Matts [ I'll write my epitaph ]

Dobry Film- ale wspólne z książką (na podstawie której zostal napisany) ma to, ze Robert Neville zostal ostatnim czlowiekiem na ziemii- i tyle (ale to i tak nie do konca).
kto nie czytał książki niech ogląda- bo film dopbry, jak juz przeczytales, to film sobie odpusc- chyba, ze tylko dla akcji chcesz ogladac

27.01.2008
13:56
[182]

GSi [ Konsul ]

Cypher. --> a oglądałeś "W pogoni za szczęściem" ??

27.01.2008
14:21
smile
[183]

Arczens [ Legend ]

Film ma dobra reklame i sprzedaje sie swietnie, jeszcze raz spece od marketingu udowodnili, ze potrafia wcisnac ludziom kazda lipe :)

27.01.2008
14:32
[184]

Randone [ Generaďż˝ ]

Film bardzo dobry.
Przypomnialo mi sie, jak bylem na Wladcy Pierscieni. Mialem nieszczescie byc na seansie z jakas klasa z gimnazjum czy innego przedszkola.
Podczas reklam halas, wrzask, sajgon... ale gdy puscili zajawke Spidermana... zrobilo sie cicho i klasa w skupieniu ogladala reklame.
Widze, ze w tym watku jest kilka osob z tej klasy :)


Jestem legendą. - Randone
27.01.2008
16:16
smile
[185]

Cypher. [ a piece of strange ]

GSi a zauwazyles minke i ogolnie sens mojej wypowiedzi? no wiadomo ze zagral zajebiscie w obu i nie mozna kogos szufladkowac, szczegolnie kiedy ma talent.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.