butch15 [ Konsul ]
czy fantazja nie jest Wam obca ?
przyjemny piątkowy wieczór , nie ma to jak sobie trochę porozmyślać, otóż:...
Wyobraźcie sobie ,ze urodziliście sie w dżungli, 20 lat mieszkacie wśród drzew, małp i innego tropikalnego ścierwa - nagle wydarzyło sie coś nieprawdopodobnego, białe twarze Was porwały i wywieźli do najdziwniejszego miejsca na swiecie - dżungli ale tej MIEJSKIEJ ! i tu moje pytanie do Was, jakie przedmioty (kilka, nie dużo =)) były by wam potrzebne i niezbędne aby przetrwać w nowym otoczeniu... pokażcie ze fantazja nie jest wam obca (=
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Urodzilem sie w dzungli blokow. Biale twarze to luksus....cos jeszcze :)? Nie wybrzydzaj i nie szukaj fantazji tam gdzie juz mamy realny swiat.Zapraszam do Miami lub LA :)Banany nisko ale ludzie nadal swoje.
Wojduś [ Generaďż˝ ]
Banany, ale poniosła mnie fantazja xD
WolverineX [ Legend ]
tia fantazja bardzo zblizona do histori Tarzana ^_^
zabrałbym tylko Jane
qumasz Tarzan and Jane
TajemniczyDonPedro [ Generaďż˝ ]
Banany z warzywniaka ? o_O
Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]
o ma.... ale masz problemy
sebul__ [ Chor��y ]
ja mam fantazje , ze mam full kasy , fajne autko , domek , tv , konsole i jezdze po swiecie z dziewczyna nie martwiac sie o to ze nie stac mnie na cos :_
Wojduś [ Generaďż˝ ]
Ja mam teraz inną fantazję.
Truskawkową z dużymi kawałkami xD
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Może to nie przedmiot, ale z pewnością cipka.
Łysack [ Przyjaciel ]
moje ulubione słowo - zależy:)
jeśli potrafiłbym mówić to żaden problem - najpierw szukam pracy na budowie - jako silny człowiek z dżungli znalazłbym ją bardzo szybko. następnie mając pieniądze oprócz jedzenia, ale minimalnej jego ilości wystarczającej do pracy i przeżycia kupiłbym sobie jakieś ubranie - nawet najtańsze na początek. poszukałbym swojej Jane, która nauczyłaby mnie radzić sobie we współczesnym świecie, dysponować pieniędzmi, ubierać się zgodnie z innymi ludźmi itp:)
gdybym nie potrafił mówić to ciężko mi przewidzieć jak zachowałbym się wtedy. Można jednak przyjąć, że zamiast mowy rozwinęłyby mi sie inne zmysły - zapewne potrafiłbym rozpoznawać zamiary i usposobienie innych ludzi - do tych najbardziej przyjaznych starałbym się podejść i zaczepić - może potrafiliby mi pomóc i nauczyć mnie się porozumiewać:) Zapewne taka intuicja nie byłaby jedynym zmysłem który wyostrzyłby mi się:) ten drugi, czyli na przykład słuch czy też wzrok zapewne starałbym się wykorzystać w pracy, której bym szukał:)
odpowiadając na pytanie - to czego bym potrzebował to:
pieniądze (ew. praca, gdybym był w stanie pracować)
osoba, która potrafiłaby pomóc mi nimi zarządzać
ubranie
pożywienie
dach nad głową (schronisko, cokolwiek)
w zasadzie jeśli miałbym pieniądze to miałbym wszystko co byłoby mi potrzebne do funkcjonowania (o ile byłaby to jakaś przyzwoita kwota, a nie 10zł:D)
Mazio [ Mr Offtopic ]
nie
oto dowód: