GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Studniówka, a dokladniej dzentelmenstwo

08.11.2007
12:35
smile
[1]

<Tito> [ Pretorianin ]

Studniówka, a dokladniej dzentelmenstwo

Czolem
Hej mam pytanie do nieco starszej gawedzi forum (ale nie ZBYT starej). Czy zapraszajac dziewczyne na studniowke jako osobe towarzyszaca placiliscie za jej wtep (nie tylko za swoj ale i jej)? Nie chce zgrywac przed nia harcerzyka ktorym nie jestem ale nie chce wyjsc na chama. Bycmoze byloby to w dobrym guscie, ale nie wiem czy pasowaloby jej to (wiem ze jak zapytam o to zeby za nia zaplacic to odmowi, ale moze wlasnie na to liczyc-BABY). Z gory dzieki za odpowiedzi pozdro.

08.11.2007
12:37
[2]

matirixos [ BLAUGRANA ]

Powinieneś zapłacić za 2 osoby ;]

08.11.2007
12:37
smile
[3]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

Nie pytaj i zapłać za Was oboje.

08.11.2007
12:38
smile
[4]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Nie plac, przyjdzie nazre sie, nachla, zrobi awanture, zdemoluje toalete i popadniesz w jeszcze wieksze koszta.

08.11.2007
12:39
[5]

boro [ Senator ]

skoro ja zapraszasz to znaczy, ze zadbasz o wszystko...
ona pewnie i tak bedzie miala sporo wydatkow - kreacja, fryzjer itd...

08.11.2007
12:41
smile
[6]

Buczo. [ ]

Jeśli jest to dziewczyna spoza szkoły (czyli normalnie nie poszłaby na tą studniówkę) to płacisz za nią, mimo iż zapewne będzie udawała że chce zapłacić za siebie. Jeśli to jakaś koleżanka z klasy lub szkoły z którą chcesz się bliżej zaznajomić i zabawić na tej studniówce to płacenie nie jest konieczne, no chyba że chcesz jej zaimponować (ale to wcale nie musi jej zaimponować).

08.11.2007
12:45
[7]

<Tito> [ Pretorianin ]

w sumie macie racje, dochodza jej jeszcze walasne koszty ktore opisal boro, wiec tak pewnie zrobie. Inna sprawa ze jeszcze sie nie zgodzila :p znowu sie bede musial pozapozyczac.

08.11.2007
12:47
[8]

gromusek [ Street View ]

a jak zapraszasz dziewczyne do kina to tez placisz za siebie ?
Jak kogos gdzies zapraszasz to stawiasz. (chyba ze zapraszasz kumpla na piwo pod sklep).

Ona bedzie miala fryzjerów, kosmetyczki, buty, sukienki, torebki i inne glupie i niepotrzebne wydatki

08.11.2007
12:52
[9]

Conath [ Generaďż˝ ]

i pigulki...

08.11.2007
13:00
[10]

Eric_Cartman [ Pretorianin ]

placi sie , tak samo idzie to w druga strone :)

08.11.2007
13:03
[11]

stanson [ Szeryf ]

Zgadzam się z tym co napisał Buczo.

08.11.2007
13:31
[12]

Loon [ Panicz ]

jasne, ze tak, lol

08.11.2007
13:46
smile
[13]

_ramadan_ [ Jagiellonia Białystok ]

Płaci się, choć moim zdaniem nie powinno - ja aktualnie na połowinki zapłaciłem za 2 osoby, choć póki co nikogo nie poprosiłem o towarzystwo.

08.11.2007
14:26
[14]

draug_xiii [ Pretorianin ]

no tak ... a jak was panna na studniowke zaprasza to kto placi z ciekawosci ?
zasadniczo idac waszym rozumowaniem to kobieta powinna za oboje zaplacic a nazbyt czesto wychodzi na odwrot :P Nie rozumiem dlaczego rownouprawnienie ma dotyczyc jedynie aspektow w ktorych kobiety maja kozysci.
sam osobiscie mimo ze czasy stodniowki daleko za mna to jesli gdzies wychodze z jakas kumpela to place za siebie a ona za siebie.
Chyba ze jestes z kobieta w zwiazku wtedy sprawa zaczyna wygladac kompletnie inaczej bo kase sie wydaje i zarabia "razem" ale to juz inna historia.

08.11.2007
14:28
[15]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Ba... Oczywiście, że tak :)

Płać i nie daj sie przekonać żeby ona sama płaciła :P

08.11.2007
14:32
[16]

QrKo_ [ ]

Zapraszasz = placisz.

draug_xiii - mnie zaprosila kolezanka i to ona placila za nas oboje.

08.11.2007
14:36
smile
[17]

Volk [ Senator ]

Chcialbym abys towarzyszyla mi na studniowce tylko ze wiesz... ta przyjemnosc bedzie Cie kosztowac 85,50 zl. Zgadzasz sie?

08.11.2007
14:37
[18]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Zgadzam sie z Buczo, Gromuskiem i Stansonem;)

"Nie rozumiem dlaczego rownouprawnienie ma dotyczyc jedynie aspektow w ktorych kobiety maja kozysci. "
Bo tak jest swiat skonstruowany:) Slonce wstaje na wschodzie, a zachodzi na zachodzie, woda jest mokra, a kobiety pochlaniaja kase jak odkurzacz:)

Chociaz musze przyznac,ze tez za mnie raz zaplacila kolezanka, ale to bylo w rewanzu,ze ja zaplacilem za nia poprzednim razem,wiec nie wiem czy sie liczy. Ale i tak kwiatka dostala:)

08.11.2007
14:39
smile
[19]

P|RATE [ Junior ]

myślę, że najlepiej będzie jak powiesz jej "hej, podobasz mi się, chcialbym zaprosić cię na swoją studniówkę tylko z góry uprzedzam, że nie za darmo" i zobaczymy jak to zrozumie

08.11.2007
14:44
[20]

yasiu [ Senator ]

dzizas - jesli zaplacisz, nic zlego sie nie stanie, jesli jej sie nie spodoba, moze ci sie odwdzieczyc, zapraszajac do kina na przyklad. ja zarowno z moja byla jak i z wieloma kolezankami mam jasny uklad, nie musimy sie umawiac, zawsze wiadomo kiedy ja place, kiedy placa wszyscy :)

08.11.2007
14:44
[21]

Loczek [ El Loco Boracho ]

P|rater: hehe... też sie zastanawiałem jak by to egzekwowanie należności miało wyglądać :D

Może w dniu studniówki:
-Tak na marginesie - gdzie moje 100 zł?
-Jakie 100 zł?
-No za studniówke, chyba nie myślałaś że za Ciebie zapłace!
-ale...
-Nie ma kasy, nie ma studniówki! Narazie!

08.11.2007
14:45
smile
[22]

cinekk [ Baccara ]

Oczywiście, że powinieneś zapłacić. Jeśli zapraszasz kogo(tym bardziej dziewczynę), powinieneś zapłacić. Na pewno nie będzie Ci tego za złe miała.

08.11.2007
14:49
[23]

Foks!k [ Volleball - ]

Moim skromnynm zdaniem powinieneś zapłacić :) Jeżeli ją zapraszasz :) Bo jak by to wyglądało,Ty ją zaprosiłes na impreze a ona musi za nia zapłacic ...

08.11.2007
14:57
[24]

draug_xiii [ Pretorianin ]

ty panne chcesz poderwac, wiazesz z nia jakas przyszlosc, chcesz byc ojcem jej dzieci, wstapic w zwiazek malzenski etc. czy to moze tylko kumpela jakas ... bo jesli pierwsze to faktycznie mozna by sie zastanowic nad tym czy za nie nie zaplacic.

A no i dochodzi jeszcze kwestia czy sam zarobiles kase czy twoi rodzice za to placa, w koncu nic latwiejszego anizeli wydac czyjes pieniadze.
(coby byla jasnosc jesli sam zarobiles to mozesz za nia zaplacic moim zdaniem biorac pod uwage ze dotyczy to przypadku pierwszego opisanego powyzej)

08.11.2007
14:57
[25]

bartushan [ zjem Twój mózg ]

lol stary o czym ty w ogole piszesz placi sie normalnie za dwie osoby i zaprasza sie ta z ktora chce sie isc i w ogole nie mowi sie o pieniadzach w tym wypadku. Moim zdaniem nie zaslugujesz na ta uroczystos w zadnym stopniu nie wiedzac podstawowych rzeczy z kultury osobistej. 10 latek i nie obrazaj sie ale o rzeczy oczywiste sie nie pyta.

08.11.2007
14:59
[26]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

To tak jakbys zapytal czy otworzyc kobiecie drzwi,podsunac krzeslo albo kupic prezent :)

08.11.2007
15:02
smile
[27]

<Tito> [ Pretorianin ]

bartushan - motylku nie znasz mnie ani jej wiec zamknij morde i mnie nie oceniaj. moglbym ci wytlumaczyc ta sytuacje ale mi sie nie chce, zreszta nie jestem pewien czy bys ja zrozumial salonowy bohaterze.

08.11.2007
15:02
[28]

draug_xiii [ Pretorianin ]

bartushan

o czym ty mowisz, zyjemy w spoleczenstwie gdzie kobieta potrafi rownie dobrze o siebie zadbac jak i facet pod wzgledem finansowym, ma identyczne mozliwosci i nie ma to zadnego zwiazku z kultura osobista. Savoir-vivre to nie sponsoring.

08.11.2007
15:13
[29]

maviozo [ Man with a movie camera ]

draug_xiii -> nie zapominaj że mieszkamy w ciemnogrodzie. Kiedy ja kilka lat temu zapraszałem dziewczynę na studniówkę, w ogóle nie było rozmowy o pieniądzach, bo była to sprawa oczywista. I nie zamierzała udowadniać, że umie o siebie zadbać.
Inna strona medalu że są i takie o których mówisz, jak i są takie które tylko na to liczą. Znam nawet kilka które bezczelnie się wprasza (idą z kimś kto nie zaprosiłby nikogo, ten ktoś za to płaci, a dziewczyna po trzech tańcach znajduje sobie inne towarzystwo)

08.11.2007
15:41
[30]

<Tito> [ Pretorianin ]

smieszna dyskusja sie z tego rozwinela.
moim zamiarem od poczatku bylo zaplacenie za nas oboje, bo nauczono mnie ze tak wypada. zaslyszalem jednak jak panna oburzyla sie na takie zachowanie i poprostu odrzucila zaproszenie - wolalem poznac wasze zdanie bo bycmoze swiat sie zmienil i cos mnie ominelo. w sprawach 'jak sie zachowac w stosunku do dziewczyny' jestem wychowany na starych zasadach. a sytuacja opisana przez mavioza jest conajmniej pojebana (wpraszajace sie dziewczyny).

08.11.2007
15:53
[31]

maviozo [ Man with a movie camera ]

<Tito> -> dobrze Cię uczono. Jeśli dziewczyna powie, że chce sama zapłacić i obróci to w żart to masz zaoszczędzone. Mam zasadę że nigdy się nie proszę dwa razy. Chcesz płacić - płać. Następnym razem nie będzie chciała płacić:)
Natomiast jeśli się uniesie/oburzy to daj sobie spokój. Skoro taki drobiazg* ją rusza, to strach się bać przy poważniejszych sprawach.

*no ponad setkę jednak;)

08.11.2007
15:59
[32]

draug_xiii [ Pretorianin ]

maviozo dobrze pisze ...
dodalbym jeszcze jeden szczegol, jesli osobiscie finansowo stoisz o wiele lepiej niz panna to rowniez mozna sie zastanowic nad zaplaceniem za nia. I zasadniczo dotyczy to kazdej sytuacji, bo nie raz nie dwa zdazylo mi sie iz proponowalem nawet tak banalna rzecz jak wyjscie na piwko kuplowi/kumpeli a ze przy kasce nie byli to zaplacilem, innym razem znowy jak im sie polepszylo to oni np.piwko postawili.

08.11.2007
16:07
[33]

Backside [ Generaďż˝ ]

Imo najlepiej się spytać.

Z doświadczenia wiem, że filmowe dżentelmeńtwo (skądinąd bardzo piękne) przegrało z współczesnością i dziewczyna (o ile nie wiąże Cię z nią coś więcej) niekoniecznie będzie chętna do bycia finansowaną lub w jakiś sposób uzależnianą (choćby samym przymusem wdzięczności).

08.11.2007
16:08
smile
[34]

_ramadan_ [ Jagiellonia Białystok ]

draug_xiii ---> a co powiesz jeśli kumpela przyjeżdża pod szkołę nowym Mercem od AMG i 100 zł to dla niej tak jak dla mnie 5?

08.11.2007
16:12
[35]

raper741 [ Legend ]

Zapłać za Was oboje :)

08.11.2007
16:16
[36]

stanson [ Szeryf ]

W sumie to możesz jeszcze spróbowac ja przekonać, by to ona zapłaciła za was oboje ;)

ramadan --> że ma bogatych starych, i co w związku z tym?

08.11.2007
16:18
[37]

draug_xiii [ Pretorianin ]

Jesli kumpela ma nadmiar kasy to tak samo jak we wczesniejszych moich wypowiedziach poprostu [pomijajac ostatnia ktora poprostu nie kwalifikuje sie do calosci przedstawionego tematu.
Placenie za nia bedzie mialo jedynie harakter symboliczny ktory niekoniecznie musi byc dobrze odebrany,a jesli jest to tylko kumpela to juz wogle nie widze sensu placenia za nia to juz lepiej jej kwiaty kupic kiedy sie po nia przed owa stodniowka do domu przychodzi.

08.11.2007
16:19
[38]

draug_xiii [ Pretorianin ]

stanson, a moze gra na gieldzie albo przemyca organy przez granice - skad mozesz wiedziec czy dziewcze nie jest obrotne :P

08.11.2007
16:21
[39]

Mr.Borys [ Van Helsing ]

Bierz pilke do kosza, zrobcie konkurs wsadow przy kumplach i kto przegra ten placi, proste
Chociaz jak tak patrze, to zaczynam sie domyslac czemu moje zwiazki nie trwaja dlugo

08.11.2007
16:39
[40]

elo.ziom [ Pretorianin ]

Ty zapraszasz Ty płacisz! Tak juz jest. I nie tyczy się to tylko chłopaków. Mnie dziewczyna teraz zaprosiła na studniówke i to ona zapłaciła za nas oboje.

08.11.2007
16:44
smile
[41]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Po prostu zaproponuj jej, że zapłacisz za nią. To ona powinna zdecydować, jeżeli jest tylko Twoją koleżanką oczywiście:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.