zylla® [ Pretorianin ]
Kocenie
Rok szkolny sie zaczął xD każdy wie :P
Z kumplami mamy zamiar po kocic kilku 1 klasistów nie chodzi mi tu typu
Miałczenie albo mierzenie parapetu
Coś śmiesznego xD dziekuje :P
Tak wiem jestem fajny i nie musicie tego pisac (aluzja)
Gibon91 [ Jestem Zajebisty ]
W klasach 1-3 podstawówki też kocą?
Adamek22 [ Konsul ]
jestes fajny
Macco™ [ Konsul ]
ale po co zakładasz wątek nawet nie zadałeś pytania
to powinno pomóc --->
hopkins [ Zaczarowany ]
Kocenie to podstawa!
tomekcz [ Polska ]
1 klasa podstawowa tak??
Powiedz żeby mierzyli korytarz zapałkami...
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
np. bierzesz mp3 albo mp4 jak posiadasz :) wrzucasz kankana albo coś tego typu, ustawiasz kociaków w rzadku i niech tańczą :D niezła beka ^^
zylla® [ Pretorianin ]
Nie OHP kierunek Łopatologia
Oh dobrze ze na tym golu sami gimnazjaliści
Kozi89 [ Senator ]
Ja tam nigdy tego zwyczaju nie rozumiałem. Dziwne jest też to, że nigdy nie byłem kocony, ani sam nie kociłem innych.
endrju771 [ Teleinformatyk ]
Ja na miejscu tych pierwszaków bym robił tak jak ja - wyp****alaj i tyle. A jak coś nie pasi to strzała mu. Do mnie dzisiaj wyskoczyło trzech "kici kici" (I technikum), ja do nich wyp****alać do budy i poszli. Nie dam się nikomu kocić, jakbyś tak do mnie wyskoczył mierzyć parapet to byś go własnymi zębami mierzył.
req_ [ shalom ]
Uważaj, bo nie wszyscy się dają. Mam nadzieję, że nadziejesz się na jakąś pięść.
Jamkonorek [ Smells Like Teen Spirit ]
Hehehe zylla gdzie mieszkasz ? Bo jak w Łodzi i do gim 22 chodzisz to nie koć mnie ;D
Mnie debil z mojej klasy zaczepia który nie z dał do 2 gim z 6 przedmiotów. Ale koledzy powiedzieli że zaopiekują się mną ;]
J_A_C_K [ 11 ]
Czytaj mu "Nad Niemnem"
hopkins [ Zaczarowany ]
endrju jestem ciekaw czy bys cwaniakowal gdybym przyszedl z paroma ziomkami i kazal Ci wode z sedesu pic!!!
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
endrju771 ---> a jakby podszedł jakiś bysior ?:) też byś mu strzała ? taki kozak jesteś ?
Gimli syn Gloina [ szarzasty ]
Ja na miejscu tych pierwszaków bym robił tak jak ja - wyp****alaj i tyle. A jak coś nie pasi to strzała mu. Do mnie dzisiaj wyskoczyło trzech "kici kici" (I technikum), ja do nich wyp****alać do budy i poszli. Nie dam się nikomu kocić, jakbyś tak do mnie wyskoczył mierzyć parapet to byś go własnymi zębami mierzył.
a teraz opowiedz to jeszcze raz bez emocji- no i opowiedz o tym co się wydarzyło gdy już cie skocili
endrju771 [ Teleinformatyk ]
Taa, starsi to takie cwaniaki, wyskoczysz do jednego, to podleci cała klasa. Akurat nasza klasa się zgrała od początku - nie dajemy się kocić. Tylko jedna taka klasa jest, co koci. Reszta siedzi cicho, uważają, że to głupota. Tylko grupka 20 osób latają i do każdego pierwszaka "kici kici".
marszym [ Senator ]
endrju - tak po prostu się odwalili ? Jakoś nie chce mi się wierzyć. Jeśli to działa, muszę też spróbować, pewnie niedługo będzie potrzeba.
Kozi89 - w pełni się popieram.
zylla - no to chyba wiesz jak ciebie kocili, nie ? Co za problem to powtórzyć ?
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
endrju771 ---> a Ty myślisz ze o co chodzi w koceniu? zeby się napitalaś na pięści ?:P albo po prostu Cie za mocno upokorzyli przy części szkoły ^^
hopkins [ Zaczarowany ]
endrju wydaje mi sie, ze masz poprostu jakis kompleks albo niemile przezycia jak juz wspomnial Gimli :)
Adamek22 [ Konsul ]
endrju>> jestes taki męski :O
zylla® [ Pretorianin ]
Dobra szkoda , wiem że gol na psy spadł (sami super gimnazjalisci , nie mowie o starych membersach) ale tutaj to jak cos sie pytac to tylko chyba :
-Czy lubisz ser
-Czy lubisz ser z keczupem
-Czy miałeś Same 5 na koniec roku
-CZy lubisz muszle klozetowa z balkonikiem czy bez
OMFG ludzi dobra ja wiem ze tutaj same cwaniaki i zajebisci ludzie ale N/C
Jestem 2 lo w mojej szkole jest tradycyjne kocenie które odbywa sie w auli przy nauczycielach
Dziekuje za pomoc pozatym ...
hopkins [ Zaczarowany ]
zylla, a to sie przez przypadek nie nazywa otrzesiny?
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
hopkins ---> to chyba zalezy od szkoły bo u nas to jest np 'Ślubowanie' :) a w szkole niedaleko otrzesiny :P
Gibon91 [ Jestem Zajebisty ]
No to wystrugajcie penisa z drewna i każcie wkładać go do buzi :)
axel1 [ The Nameless One ]
Otrzesiny to mi sie ze studiami kojarzą, u nas jest po prostu Chrzest pierwszoklasistów. Coz, nie wiedzialem ze takie glupoty praktykuje sie jeszcze w liceum. Teraz jestem w 2gim i rok temu przyznam sie ze wkurzalo mnie to "kici kici" dlatego teraz nie mam zamiaru nikomu tak robic. Chrzest oficjalny mielismy ale i tak byl lipny. Tego roku MY pewnie i tak jakiegos super extra nie zrobimy, bo cenzura zadziała i doopsztal.
Edit : Literoofka.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Nie wiem co w tym fajnego, kocic kogoś? Sam nie byłem kocony, nie kociłem nigdy. Dla wszystkich "kociarzy" co potrafią wyskoczyć z paroma kumplami do mniejszych. Jesteście zwyczajnymi kozaczkami, do starszych nigdy takie gnidy nie wyskoczą.
zylla® [ Pretorianin ]
Ja miałem śpiewac do pszczółki majki ale coś mi nie szło bo nie znałem za bardzo słów xD
ale miło to wspominam
Przemo_888 [ Piroman ]
Ja dzisiaj kociłem młodszych kolegów z osiedla :) Ale skubane się wyrywały. Jednak w niczym im to nie pomogło.
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
Ehhh... Kocenie to niby temat taki bliski każdemu uczniowi... Szkoda tylko, że już kończę edukację średnią i jak narazie to byłem kocony ani raz. Sam też nikomu nie kazałem robić głupich rzeczy.
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
Api15 ---> bo to polega na koceniu młodszych a nie starszych ... ;|
Adamek22 [ Konsul ]
Gibon91
BukE [ Płetwonurek ]
endrju771 ale z ciebie gangster...
Dycu [ zbanowany QQuel ]
marszym - Wbrew pozorom działa, sam swego czasu miałem okazję sprawdzić. Bo tu nie kwestia w tym, że trzecioklasista z góry podchodzac do Ciebie myśli "Jak się nie zgodzi to go pobiję" - On po prostu nie przyjmuje do wiadomości że się kociak może postawić.
Wystarczy zaprawdę kilkoma zgrabnymi kurwami rzucić i sobie pójdą. I nie ma tutaj mowy o żadnym "grupowym ataku", "wielkich bójkach" czy innych bujdach - bo nikt się w takie pierdoły w szkole bawić nie będzie.
Olek12 [ Wincenty Martenka ]
Może żużel ??
Bierzesz 4-6 młodych na największy/najdłuższy hol/korytarz. Wyznaczasz 2 do karetki, 4 do startu i karzesz drzeć sie ile sił naśladując motory żużlowe (przy czym jednemu dajesz polecenie przewrócenia się przed metą). Kolesiom od karetki karzesz ile sił naśladować karetkę i przynieść tego, który miał wypadek ;p
marszym [ Senator ]
Dycu/QQuel - dzięks za info :) Trza wypróbować :)
Paradox [ Loon ABO mode ]
Ja jako takich problemów z koceniem nie miałem nigdy, ani w jedną, ani w drugą stronę. Problem zasadniczo nie istniał. Chyba raz w liceum chcieli mnie skocić, ale szybkie "spier****" załatwiło sprawę ;).
Ale pamietam, ze kumpla w nieco gorszym (wlasciwie kiepskim, bo i meneli pełno) liceum chcieli skocić, to kocący skończył bez przednich zębów. Także ostrożnie panowie kocący :).
MAROLL [ Marek ]
Mnie nie kocono, sam nie kocę, ale za to z przyjemnością przywróciłem do porządku kilku 2 klasistów kozaków, których z resztą też nikt nie kocił ;)
Paradox [ Loon ABO mode ]
Jeszcze dodam, że endrju wbrew pozorom dobrze mówi. Bo jak ktoś koci to znaczy, że jest jakąś zakompleksioną ciotą, która nie ma szans z rówieśnikami, więc musi się pobawić młodszymi. W końcu okazja do pokazania swojej wyższości w jakimś gronie. Dlatego takich nie ma sie co bać, bo to wbrew pozorom banda tchórzy. Nastraszysz, powiesz mocne słowo i da Ci spokój albo nawet z drogi zacznie schodzić.
Kompo [ aka dajmispokoj ]
endrju771 - > haha, za samo "kici kici" już się tak stawiasz? Chciałbym Cię zobaczyć w mojej szkole, gdyby podszedł do Ciebie gościu z III klasy, ale za to 5 lat starszy od Ciebie, a także nieco większy. Walczyłbyś pewnie jak dzika lwica.
Sam nie byłem kocony i nie zaobserwowałem takiego zjawiska w mojej szkole - prawie w każdej klasie jest całkiem niezły "rozrzut" rocznikowy, poza tym zdarza się, że starsi znają się z niektórymi ludźmi, którzy przychodzą jako pierwsza klasa i po prostu nie ma żadnego kocenia, bo po paru dniach już każdy zna tych "konkretniejszych" (przynajmniej z widzenia) i się po prostu nawzajem toleruje, tak jest spoko. Oczywiście jednak są też zawiasy, które tylko siedzą po kątach, bo się boją cienia i starszych - jednak po co ich kocić, po co tracić czas na przerwie (zwłaszcza jeżeli w tym chodzi tylko o powiedzenie "kici, kici").
Oczywiście zdarzają się incydenty, w których czasem jakiś przytrzymany pierwszoklasista zachowa się ni stąd ni zowąd jak endrju771 i trzeba go przywołać do porządku, ale to margines. O takich rzeczach jak spłukiwanie głowy w kiblu nawet nie wspominam, nie widziałem czegoś takiego - tak jest tylko na filmach i w przypadkach patologicznych dzieci. Chociaż moja szkoła ma raczej słabą renomę i wiele razy słyszałem, że niektórzy nie chcą do niej iść, bo się boją, bo "tam wszystkich przyjmują i tam są chuligani", jednak tu nawet jest możliwa sytuacja, gdy kibic Wisły rozmawia normalnie przy papierosie na przerwie z kibicem Cracovii o tym, że Wisła rozbiła Lecha 4:2. ;)
marszym [ Senator ]
W sumie macie rację. Nie po to ćwiczyłem przez wakacje, żeby teraz jakaś banda przygłupów bawiła się moim kosztem. Dziś jakoś umknąłem, jutro, jeśli będzie trzeba, się postawię :)
PS. Nie chodzę do takiego typu szkoły, jaki opisał Kompo, więc nie jest źle.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Jeszcze dodam, że endrju wbrew pozorom dobrze mówi. Bo jak ktoś koci to znaczy, że jest jakąś zakompleksioną ciotą, która nie ma szans z rówieśnikami, więc musi się pobawić młodszymi. W końcu okazja do pokazania swojej wyższości w jakimś gronie. Dlatego takich nie ma sie co bać, bo to wbrew pozorom banda tchórzy. Nastraszysz, powiesz mocne słowo i da Ci spokój albo nawet z drogi zacznie schodzić.
W 100% się zgadzam.
zylla® [ Pretorianin ]
Eh ja niewiem według mnie kocenie to fajna sprawa
Wspomnienia i w ogóle czy tutaj same sztywniaki czy jak ? a no racja
MAROLL [ Marek ]
Ja nie wiem co w tym fajnego? Możesz to rozwinąć?
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
wy chyba nie wiecie co to zabawa i życie poza firewallem :/ omfg!
Maroll ---> wspomnienia... możesz powiedzieć co to robiłeś, a nie potem opowiesz a chodziłem do szkoły i patrzyłem tylko w zeszyty :/
Api15 [ dziwny człowiek... ]
zylla® - Byleś kocony? Nie chodzi mi, że Twoi starsi kumple kazali Ci mierzyć, przy czym śmiałeś sie nawet Ty.
Maroll ---> wspomnienia... możesz powiedzieć co to robiłeś, a nie potem opowiesz a chodziłem do szkoły i patrzyłem tylko w zeszyty :/
Wspomnienia?! :D Czekaj, jak to opowiesz? Podszedłem z 4 kolegami do pierwszaka i kazałem mu mierzyć. Ale była beka, hahah...haha..ha? Kto normalny będzie miał to za zabawne?
.:Jj:. [ The Force ]
Na jakimś forum jeden user miał obrazek w sygnaturce na którym było coś w styu:
"Remember kids, the more You download- the bigger Your penis is". Częściowo sens tego można by dopasowac do idei kocenia. Jak kogos rajcuje dokładanie młodszym kolegom ze szkoły, widać jedyna możliwośc poprawienia swojego samopoczucia i wizerunku u ziomków.
Nigdy nie kociłem, nie byłem kocony. Kretyństwo. Choć byłem kilka razy swiadkiem. Ale to były czasy 8-klasowych podstwówek. Ale wtedy zawsze miałem gotową pięśc, mimo że specjalnie agresywny nie jestem, miałem przeczucie że słowne argumenty nie dotarły by.
MAROLL [ Marek ]
Ja nie kociłem, a mam co wspominać do tego świetnie bawię się w szkole i jestem przekonany, że będę te lata na długo pamiętać. Ale cóż, każdego bawi co innego ;)
MatiRonaLDo75 [ LO GANGSTA ]
Dzisiaj kulturalne na 11:45 do szkoły i patrze jak pierwszaki chodzą w grupach...każdy się boi że go ktoś skoci...i się śmieję a nagle sobie przypominam...a jak było ze mną rok temu...ech na szczęście mnie akurat nikt nie skocił, może dlatego że wyglądam na starszego :)
Nigdy sam nie byłem zadowolony jak kocili moich kolegów (bo jak mówię mnie nie skocili) i dlatego ja nie kocę.
TajemniczyDonPedro [ Konsul ]
To z pewnością zależy jak się powie magiczne wyp....
Nie proponuje akcentować na "W" tudzież na "A" bo to z pewnościa nie odstraszy.
Akcentowanie na "Y" Wyraża znudzenie takim zachowaniem osoby która miała byc poddana otrzęsinom.
Akcentowanie na "P" wyraża potęcjalne zagrożenie dla oponęta opluciem przy wymawianiu tej litery, co może się przełożyć wezwaniem posiłków osoby oplutej.
Akcentowanie na "R" zwłaszcza jeżeli tą literę umiejętnie się przeciągnie. Takie umiejętności lingwistyczne wywrą z pewnościa wrażenie na napastniku, który po chwili zastanowienia może zgłosić się na korepetycję z języka polskiego .
Za wszelkie błędy w tekście przepraszam, jak i równierz za bezsensowność tej wypowiedzi. Opijam studia, pozdrawiam.
mineral [ Senator ]
Mój znajomy z równoległej klasy dzisiaj mierzył zapałką parapet. Zmierzył, pośmiali się, przybili sztamę. Straszne, no nie?
Aha, 1 LO.
peter123456 [ Sun of a Beach ]
My nie kocimy (3 gim.) bo to żadna zabawa biegać z markerem i mazać po ludziach. Ale widok pierwszoklasistów, którzy uciekają w popłochu jak się do nich podejdzie, albo powie bu ? Bezcenne. Wczoraj taka jedna podskoczyła ze strachu tak mniej więcej na 2 metry. Minę, włosy itd. miała jak czarownica. Albo idziemy sobie kulturalnie z rozpoczęcia roku do domu, a tam w przeciągu paru sekund mała grupka przebiegła z 200 m xP
You tube my space. [ Konsul ]
Kompo:
Chciałbym Cię zobaczyć w mojej szkole, gdyby podszedł do Ciebie gościu z III klasy, ale za to 5 lat starszy od Ciebie, a także nieco większy. Walczyłbyś pewnie jak dzika lwica.
Paradokslanie - w mojej budzie właśnie tak zrobiłem. Miałem niecałe 170 cm wzrostu i ważyłem wtedy z 60 kg. Jakiś bysior zaczął machać mi markerem przed twarzą (dla jaj, okazało się kilka dni później, że to nie o mnie chodziło :p). Przy kilku jego ziomkach i całej mojej klasie kazałem grzecznie "spierdalać" i ogólnie zasugerowałem, że jeśli chce, to może skończyć z tym flamastrem w dupie. Koleś grzecznie przeprosił sądząc, że mam konkretne plecy na mieście, zaś w oczach swojej ekipy zrobił się baardzo malutki. Wszyscy patrzyli na mnie jak na killera, haha, frajerzy ;)
Nikt nie jest na tyle głupi, żeby przypieprzyć komuś, kogo nie zna i kto jest podejrzanie pewny siebie. Żeby zrobić to w szkole trzeba być już skończonym debilem.
Kocenie, o ile jakikolwiek, kiedykolwiek i gdziekolwiek było, to raczej domena gimnazjów a w zasadzie mit, który można wciskać dzieciakom w sp, bo po skończeniu gimnazjum raczej niewielu się na to nabiera. W moim gimnazjum były zabawy w kocenie, zabawy. Wchodząc tam znałem 70% towarzystwa i prawie wszyscy znali mnie (jedna dzielnica). Też głównie bieganie z markerami i wołanie "kici, kici", tutaj mogłem jechać po bandzie, wiedziałem kto jest tru cwaniakiem a kto udaje, więc kilku ziomów sam skociłem (będąc 2 klasy niżej). Nawet nauczyciele się z nich śmiali ;)
wolkov [ |Drummer| ]
You tube -> ty to jesteś kozak, mogę cię dotknąć? jak się takie plecy na miachu zdobywa? :P
A ty zylla uwazaj lepiej bo kiedyś te koty postrzelają z twoich pestek, if you know what i mean ;) :P
ogolnie połowa lub wiecej z was to niezłe twardziele, prawie same 60-cio kilowe byczki po gimnazjum, te koty za rok zrobią wam z dupy jesien sredniowiecza, gamonie :P