GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

X lepsze od Y bo tak.

08.08.2007
18:09
[1]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

X lepsze od Y bo tak.

Tak się zastanawiam czym niektórzy kierują się podczas kłótni dotyczących wyższości PC nad daną konsolą, czy też Konsoli X nad Y ? Zauważyłem, że tego typu konwersacje stały się zmorą forum GOL. Kiedyś również występowały tego typu kłótnie. Aczkolwiek od momentu kiedy konsole stały się naprawdę potężne to zjawiska wywyższania danej platformy nad inną stało się tutaj codziennością. Można przecież dyskutować o osiągach platformy, ale po co komuś na siłe udowadniać ? Piszemy swoje zdanie, gość się z tym nie zgadza... trudno graj sobie w co lubisz, a ja będę grać w to co ja lubię. I tyle. Ale niestety na tym się nie kończy bo jeden drugiemu musi udowodnić, że dana platforma jest najlepsiejsza. Śmieszne ? Tak z początku napewno. Po wyjściu PS3, WII czy XBOX ze śmiesznoszci przeszło na ŻAL. Bo zamiast pogadać na dany temat muszę czytać jakieś pierdoły. Wydaję mi się nawet, że niektóre osoby z tego forum nie grają w żadne gry tylko siedzą prowokując innych aby "podyskutować" na ambitny temat.... Większość również chwali to co ma. Mam to gra mi się super, więc będę ochraniać moją ukochaną maszynę przez złymi fanboyami. O co w tym wszystkim chodzi ? Po co te dyskusje. Przecież wszystkie konsole i PC są dla nas. Dla graczy. Nie powinno być żadnych podziałów. Wszystko jest dla graczy, a co z tego wybierzemy zależy od zasobności portfela oraz własnych upodobań. Wyluzujcie.

08.08.2007
18:11
[2]

Łyczek [ Legend ]

Otóż to. Ja jestem w co drugim wątku prowokowany że XBOX 360 to śmieć.

08.08.2007
18:22
[3]

No Pain No Game [ Pretorianin ]

Nie wiem czym MS kierował się przy budowaniu X360, że wepchał tam starą technologię - DVD ;]

08.08.2007
18:22
[4]

Deepdelver [ Legend ]

Gracze jako ludzie w większości młodzi mają ogromną potrzebę prestiżu. Za starych-dobrych-czasów byli traktowani prestiżowo - tworzyli nieliczną, ale za to elitarną i zorganizowaną społeczność, przynależeli do różnych klubów producenckich itp. dzięki czemu mogli np. dzwonić do wydawcy z pytaniem jak przejść dany etap gry, otrzymywali materiały promocyjne itd. Dziś jest to nie do pomyślenia. Graczem jest prawie każdy, poziom trudności gier równa do dna, a przez producentów gracz traktowany jest jako beta-tester i potencjalny złodziej. Więc prestiżu szuka się gdzie indziej. A skoro za konsolę gracz wywalił grube pieniądze, to potrzeba podbicia sobie ego (albo obniżenia innym) jest tym większa.

elo_hwdp --> nie mierz innych swoją miarą. :)

08.08.2007
18:25
smile
[5]

wysia [ Senator ]

No Pain No Game --> A zdradz co wg ciebie mieli tam wepchnac, skoro ani hd dvd, ani blue raya jeszcze nie bylo?

08.08.2007
18:26
smile
[6]

Eminem_ [ Konsul ]

elo_hwdp - wlasnie zostales umieszczony do wątku o naruszeniach regulaminu forum (najnowszy).

08.08.2007
18:26
[7]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

Deepdelver -> Bardzo ciekawe to co opisałeś na początku swojego posta. Bardzo trafne spostrzeżenie o przynależności do danej grupy. W niektórych wypadkach rzeczywiście może to występować.



Dzieciaki jak wywołacie tutaj wojne między-platformową osobiście zadzwonię do Waszych ojców aby zabrali Wam kable od kompa bo stanowicie plagę, którą trzeba zwalczyć :)

08.08.2007
18:34
smile
[8]

.kNOT [ Progresor ]

Tak, tak, jedenastolatkowie, tzw. dzieci Neostrady dobrze pamiętają, jak to drzewiej bywało i pragną powrotu starych dobrych czasów...

Deepdelver -> Napisz coś jeszcze równie śmiesznego ;-)

08.08.2007
18:50
[9]

sheld0n [ Sleeper Cylon ]

Natura ludzka. To zjawisko istnieje wszedzie, nie tylko wsrod graczy. Darwinisci i kreacjonisci, lewica i prawica, warszawiacy i krakowianie, malarze i fotografowie...
Mentalnosc ze "nasze lepsze" jest stara jak swiat.

08.08.2007
19:10
smile
[10]

Deepdelver [ Legend ]

ttwizard --> wojenki platform były, są i będą, co by nie mówić nawet nabierają po pewnym czasie pewnego smaczku dla uczestników (zobacz z jakim sentymentem wspominają je byli commodorowcy, atarowcy, amigowcy). Fakt, że wtedy miały one nieco więcej sensu, bo front rywalizacji przebiegał na Scenie - nie tyle liczyły się więc możliwości kompa, a raczej to, co sam jesteś wstanie z niego wycisnąć. Teraz kupujesz szczelnie oplombowane pudełko i Twoja rola sprowadza się do wkładania do niego płytki z grą. Grą, do której "bebechów" też się nie możesz dobrać. Nie wiem zatem na czym fani budują tak emocjonalny związek z tym sprzętem, ale najwidoczniej na czymś budują. :)

Natomiast dramat jest wtedy, gdy za takie harce biorą się z pełną powagą dorośli ludzie podgryzając się dziko po piętach, która to platforma, gatunek gier, producent, sama gra czy nawet jej bohater jest lepszy, a który jest "be". To już się kwalifikuje do leczenia klinicznego. :)

08.08.2007
19:34
[11]

bialy kot [ FLCL ]

Bo na internetach panie nie ma ludzi, sa tylko wirtualne konstrukty zbudowane na bazie najnizszych instynktow - bronic swojego ego, bronic swojego stada, swoich wydumanych racji i swoich konsol.

08.08.2007
19:44
[12]

Vader [ Legend ]

Prawdziwe dyskusje niewiele się różnią pod tym względem od internetowych.

08.08.2007
20:16
smile
[13]

dr. Acula [ Under cover of darkness ]

Zapominasz o durniach, którzy po prostu prowokują.

08.08.2007
21:27
[14]

zalo [ Senator ]

o jezu, wystarczy spojżesć na wszystkie wątki GTA IV na X360 i PS3(97 % z ich jest na temat PC) czy nawet na SIlent Hill V. Czy PCiarze są aż tak skończonymi fanbojami żeby w kazdym wątku bardzo dobrej konsolowej gry pytać sie ,,Kiedy na PC?" ,,czy będzie na PC?" jak i tak wiedzą ze nigdy nie wyjdzie a mało im gier(widać że połowa z nich to shit'y)

Niech dotrze do nich że nie wszystkie gry muszą wychodzić na blaszaka i od razu robią wielka afera jak ktoraś z ich gier będzie na konsole... zwykłe chamstwo i egoizm

Albo mój PCet jest lepszy od PS3...

po prostu ręce opadają jak oni w kółko pytają się o wymagania, zamiast kupić na 6-7 lat konsolę za kilka/kilkanaście stów, grać z kolegą na padach na telewizorku na kanapie i mieć spokój...

08.08.2007
21:32
[15]

zalo [ Senator ]

I tak sie zachwycają takimi grami jak Crysis a im pewnie i tak nie pójdzie....

08.08.2007
21:37
[16]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

Prosiłbym o nie komentowanie postów zalo.

zalo -> już dzwonię do Ojca. Od jutra nie masz internetu.

08.08.2007
21:46
smile
[17]

zalo [ Senator ]

no dobra... sie troche rozpedziłem...

ale taki egoizm PCiarzy wkurza...

co zrobić...

ale zgadzam sie z tematem...

spoiler start
jak tata wyłączy mi neta to ja mu kablówke...
spoiler stop

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.