GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nurkowanie na Krecie

28.07.2007
11:44
smile
[1]

stanson [ Szeryf ]

Nurkowanie na Krecie

Czy miał ktoś może okazję nurkować na Krecie? Gdzie na tej wyspie najlepiej się udać w tym celu?
I jak jest ze sprzętem - czy lepiej zainwestować w swój, czy bez problemu mozna wypożyczyć?

28.07.2007
11:49
[2]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

W bazach nurkowych zazwyczaj nie ma problemu z butlami, kamizelkami i osprzętem.
Polecam jednak kupić sobie (oprócz maski, fajki i pletw oczywiście) własny kombinezon-piankę. To jakieś 1000 zł kosztuje.
Popytaj gladiusa, on nurkował w ciepłych krajach, ja mam jedynie doświadczenia z Polski :)

28.07.2007
11:51
[3]

pablo397 [ sport addicted ]

obejrzalem kiedys jeden film o nurkowaniu na faktach to mi sie odechcialo tego :P

28.07.2007
11:52
[4]

boro [ Senator ]

dolaczam sie do pyatania Stansona

28.07.2007
11:54
[5]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

pablo397 -> co Cię tak przeraziło? :)

28.07.2007
12:01
[6]

pablo397 [ sport addicted ]

to, ze zapomnieli o tych nurkach (malzenstwo) i sobie tak dryfowali te pare dni az ich rekiny zjadly.

28.07.2007
12:08
[7]

PaulPierce [ Konsul ]

Stanson ----> ja tylko ostrzegam , weź dużoooo kasy ze sobą . Braciszek był na 8 dni , po 6 już pieniędzy nie miał . Kreta to wyspa imprez zapamiętaj to ;)

28.07.2007
14:18
[8]

stanson [ Szeryf ]

Zastanawiam się czy warto inwestować 1000zł w piankę itp., skoro nigdy w życiu nie nurkowałem a chciałbym teraz tylko spróbować... Chyba bardziej opłaci się jednak wypożyczyć?

PaulPierce --> to moje wakacje - po to tam jadę, żeby wydawać kasę i imprezować. Raczej mi nie zabraknie ;)

28.07.2007
14:19
[9]

Lutz [ Senator ]

Stanson, przede wszystkim to zainwestuj w szkolenie.

Inna rzecz, ze pozyczane pianki moga zawierac prezenty od poprzednikow (choroby skorne popularnie zwane grzybicami). Znajomy mial takiego pecha.

Gladius pewnie wie duzo na temat ;)

28.07.2007
14:29
smile
[10]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

No cóż... mam nadzieje że jedziesz tam na kurs od razu? Bo nurkowanie z kumplami to chyba trochę mało bezpieczne jak nigdy nie nurkowałeś. To nie jest jazda na rowerze.

Jasne że możesz wypożyczyć, tylko nigdy nie jest pewne że będzie Twój rozmiar... chociaż zapomniałem że to są ciepłe morza - także nawet niedokońca dopasowana pianka nie będzie przeszkadzać :)

28.07.2007
14:36
smile
[11]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Na Krecie nigdy nie nurkowałem. Wolę chomiki.

28.07.2007
14:46
[12]

stanson [ Szeryf ]

A po co w ogóle pianka? Tam woda ma 30 stopni.
Jeśli pytanie głupie to sorry, jestem zielony w tym temacie.

Na żaden kurs nie idę, jadę z kumplami i koleżankami na dwa tygodnie poimprezować i pomyślałem, że przy okazji trochę ponurkuję ;) Na tej zasadzie :)

28.07.2007
14:53
[13]

Lutz [ Senator ]

Stanson, to ty chcesz poplywac pod woda a nie ponurkowac ;)

28.07.2007
14:54
smile
[14]

stanson [ Szeryf ]

No a to nie to samo? :P
Znaczy głębiej gdzieś bym chciał :)

28.07.2007
15:00
[15]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

stanson -> niżej woda ma 10 stopni, a jeszcze niżej ma ich 4 :)
To raz, a dwa że wygodniej jest zalożyć kamizelkę z kilkukilową butlą na piankę niż na gołą skórę :)
A trzy to musisz mieć jakąś wyporność, którą Ci ta pianka właśnie zapewnia.

Nie wiem jak tam jest ze sprawdzaniem uprawnień, ale wątpie żeby Ci tak pozwolili wyporzyczyć sprzęt w bazie bez okazania jakichś dokumentów.

A pozatym to jest naprawdę niebezpieczny sport.

edit: wypłyniesz za szybko i Ci płuca np rozerwie (a to się łatwo może zdarzyć jeśli nie masz wprawy z obsługą kamizelki). Jeśli komuś coś się stanie to wątpie żebyś umiał udzielić pomocy pod wodą i wyciągnąć go z odpowiednią prędkością.
Powtarzam - to nie jest jazda na rowerze gdzie możesz sobie z kumplami wyskoczyć.

28.07.2007
15:03
smile
[16]

stanson [ Szeryf ]

Czyli wychodzi na to, że chcę popływać pod woda a nie ponurkować.
Nie mam o nurkowaniu pojęcia najwyraźniej :/

28.07.2007
15:05
smile
[17]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

ale nie ma problemu żeby znaleść jakąś bazę i wynająć instruktora i z nim popływać, będzie to co prawda jak prowadzenie dziecka za rękę, ale i tak duża frajda :)

edit: żeby jeszcze postraszyć to z tym rozrywaniem płuc to nawet z 5 metrów jak nurkujesz z butlą :P

28.07.2007
16:11
[18]

boro [ Senator ]

Stanson - jezeli chcesz sprobowac nurkowania to na pewno znajdziesz tam firmy organizujace takie parugodzinne wypady, gdzie w akwalinku pod opieka instruktora sobie nurkujesz tak do 5-6m - w zupelnosci ci to wystarczy jak na pierwsze doswiadczenie z nurkowaniem. Jesli ci sie spodoba to wtedy zacznij myslec o kursie na jakas licencje...
jesli poprostu chcesz sobie poplwywac pod woda to proponuje zaczac od ABC (maska, plyetwy i fajka). O pianke sie nie martw - i tak pewnie jak poczujesz, ze schodzisz za gleboko to i tak bedzie ci zaczynalo brakowac powietrza. Na pewno nie rob tego samemu, ale z kims, kto umie dobrze plywac. Ja lubie takie "nurkowanie", nie przeszkadza mi to, ze musze co chwile sie wynurzac dla zaczerpniecia oddechu. Jesli chcesz cos wylowic (muszelki itp) to pamietaj o siatce (ale nie takiej po plastkowej z marketu, ale siatka taka z oczkami). [rzyda ci sie tez jakas jednorazowka, ktora jest w szczelej obudowie (chyba, ze zainwetujesz jakas konkretna kase w szczelna obudowe do swojego cyfraka).
i jeszcze jedna rada - jak juz zaczniesz kaszlec krwia (malutkie ilosci) to znaczy, ze masz dosc i lepiej plyn do brzegu.
o alkoholu nie musze pisac - masz mozg i znasz jego instrukcje obslugi.
tyle rad od ratownika, ktory lubi nurkowanie z ABC

a co do samego sprzetu - rozejzyj sie czy w hotelu, w ktorym sie zatrzyujesz nie maja go do wyporzyczenia (kiedys zaplacilem 3 euro za dzien) a jak ci sie spodoba to na nastepny raz kupisz sobie wlasny sprzet..

pozdrawiam

28.07.2007
16:18
[19]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

boro -> sądzisz że można dostać choroby dekompresyjnyj przy nurkowaniu i wynurzaniu się w granicach 5 metrów?

edit: mogę się mylić, nie miałem styczności z nurkowaniem od 4 lat i mogłem conieco zapomnieć.

28.07.2007
16:22
[20]

kasztaneczuszek [ Legend ]

stanson --> osobiście radziłbym ukończyć kurs nurkowania w Polsce - w jakiejś dobrej szkole.. żeby Cię potem w balona nie robili. Ja tak planuje właśnie zrobić. Najpierw ukończyć kurs w Polsce a następnie nad Morze Czerwone pojechać albo gdzieś. Takie moje zdanie.

28.07.2007
16:29
[21]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

kasztaneczuszek -> kurs kosztuje 1 k i trwa tydzień... i można się nieźle zniechęcić - zimna woda, brrr :)
Także sądzę że wypad na kretę i wynajęcie instruktora będzie lepszym rozwiązeniem... i w miarę tanio... nie wiem jaki tam jest kurs złotówki, ale sądzę że max 100 zł za jedno nurkowanie (15-20 min pod wodą)

28.07.2007
16:37
[22]

gladius [ Subaru addict ]

Stanson - jak nie masz żadnego kursu, to nie ponurkujesz. Nikt ci nie da sprzętu i nie weźmie na nura, jak nie pokażesz plastiku. Najwyżej zrobisz tzw. intro, czyli ubiorą cię w sprzęt i za rączkę popływasz na 6-10 metrach. Nie ma najmniejszego sensu kupowania sprzętu "na próbę". Pianka jest jak najbardziej potrzebna - co najmniej 5 mm. Nie wiem jak na Krecie, ale np. w Chorwacji termoklina jest dość płytko, już koło 20-30 m i woda jest tam chłodniejsza. W Egipcie można sobie pozwolić na nury w cienkiej piance, ale im więcej nurkujesz, tym zimniej - organizm się wychładza. Ja np. nawet do Egiptu zabieram piankę 7mm i wcale nie jest za ciepło.
Na początek najlepiej zrobić intro w Egipcie, bo tam już przy samym brzegu są rafy koralowe i mnóstwo ryb. Na Krecie pewnie jest podobnie jak w Chorwacji, czyli dość surowo.
Co do wypożyczenia sprzętu jeszcze - nie wiem, czy w bazach wypożyczają ABC (maska, płetwy, fajka). Płetwy już prędzej, ale z dobraniem maski może być ciężko. Koszt wypożyczenia sprzętu trzeba sprawdzić w bazie. Jak nie masz niczego, to może trochę kosztować - pianka, jacket, automat, każdy element oddzielnie.

28.07.2007
16:39
[23]

gladius [ Subaru addict ]

boro -> sądzisz że można dostać choroby dekompresyjnyj przy nurkowaniu i wynurzaniu się w granicach 5 metrów?

Teoretycznie można, ale musiałbyś siedzieć tak kilka godzin, żeby nasycić tkanki azotem.

A i jeszcze jedno -
Na żaden kurs nie idę, jadę z kumplami i koleżankami na dwa tygodnie poimprezować i pomyślałem, że przy okazji trochę ponurkuję ;) Na tej zasadzie :)

To nie działa w ten sposób, trzeba mieć przynajmniej minimalną wiedzę, żeby nurkować ze sprzętem.

28.07.2007
16:41
[24]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

"termoklina jest dość płytko, już koło 20-30 m"

- płytko to jest 5 metrów ;)

28.07.2007
16:42
[25]

boro [ Senator ]

Xaar --> tak, jest to mozliwe, ale "efekt" nie bedzie na tyle niebezpieczny dla zycia. szystko wynika wlasnie z mechanizmu funkcjonowania zaworow wyrownywania cisnienia - jesli przy wynurzaniu nie bedzie sie wyrownywalo to wynurzysz sie z plucami pelnymi wiekszej ilosci powietrza niz sa w stanie pomiesic przy cisnieniu atmosferycznym. Moze dojsc do pekniecia paru pechezykow plucnych..

28.07.2007
16:45
[26]

boro [ Senator ]

termoklina jest przy 10-12 metrow (oczywiscie zalezy to od wielu czynnikow), wiec jak najbardziej w zasiegu sprzetu ABC

28.07.2007
16:46
[27]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

boro ->mylisz chyba teraz chorobe dekompresyjną z urazem ciśnieniowym płuc (który właśnie opisujesz, ale on jest niemożliwy przy nurkowaniu bezdechowym, w sensie bez butli).

edit: Tam gdzie ja nurkowałem to była na 6-8 :P

28.07.2007
16:47
[28]

gladius [ Subaru addict ]

Jak nurkowałem w Chorwacji to wyraźna zmiana temperatury był odczuwalna gdzieś właśnie między 20 a 30 metrem, nie płycej. W Polsce może i jest na 10, choć byłem 3 tygodnie temu na Hańczy i zimno było już poniżej 6 metra.

Xaar - żeby dostać dcs na 5 metrach, to musiałbyś pływać bardzo długo, dłużej niż starczy gazu w butli. Teoretycznie chyba byłoby to możliwe, wziąć twinset, 2 stage i wynurzyć się po kilku godzinach.
Na bezdechu nie dostaniesz urazu ciśnieniowego płuc, ponieważ nie wdychasz pod wodą sprężonego gazu, a tylko wypuszczasz to, co nabrałeś na powierzchni. BTW, rekord na bezdechu jest 214 metrów...

28.07.2007
16:48
smile
[29]

boro [ Senator ]

ja na 10m spotkalem sie z nia w Grecji, wiec nie znowu takie swojskie klimaty
Stanson - na pweno sie sie skapniesz jak w nia wplyniesz ;)

28.07.2007
16:51
[30]

gladius [ Subaru addict ]

Fajnie widać strefę termokliny - woda ciepła miesza się z zimną i wszystko drży, jak powietrze nad rozgrzanym asfaltem. Fajnie jest wynurzyć się z temp. np. 6 stopni do 16 - czujesz się jakbyś wskoczył do wanny z ciepłą wodą.

28.07.2007
16:54
[31]

boro [ Senator ]

to sie zgadza - nie ma to jak wyplynac z termokliny do cieplutkiej wody... zwlaszcza jesli sie nie urzywa pianki


Starson ---> zobowiazuje cie do zdania relacji oraz polecenia kilku ciekawych miejsc - jade na krete na jesieni, wiec przydadza sie twoje rady... na pewno bedzie ABC, na pewno wypozyczam motor i jezdze po wyspie, na pewno zabieram aparat i udzielam sie tworczo...

28.07.2007
16:57
[32]

Wintermoon [ Pretorianin ]

cały sprzęt jes do porzyczenia, wychodzi 10 razy taniej.
I tak nikt to nie jest odpowiednio przeszkolony nie będzie sam nurkował, więc nie ma sensu kupować na jeden dwa wyjazdy

28.07.2007
16:58
[33]

mikmac [ Senator ]

gladius -->
schodziles na 30m? ladnie...czyli masz minimum 2 gwiazdki CMAS... ja zrobilem tlyko 1 i schodzilem gdzies 15-20metrow...

xaar-->
dobrze pamietasz, mozna zrobic kesona na 5 metrach, ale skutki nie powinny byc smiertelne, ale to zalezy od dlugosci przebywania na tej glebokosci.

Co ciekawe glebiej zszedlem w ABC niz z akwalugniem.. ; ) nie duzo, ale glebiej...

boro -->
ratownik wopr-u? milo poznac ; )

28.07.2007
17:00
[34]

gladius [ Subaru addict ]

mikmac - mam AOWD w PADI ;))) i nitrox diver w IANTD. Kontynuację planuję jednak w IANTD nie w PADI ;)

28.07.2007
17:00
[35]

boro [ Senator ]

a ja tylko z ABC i kompielowkami do 16m - zimno bylo to spierniczalem

28.07.2007
17:02
[36]

boro [ Senator ]

mikmac --> ano, ale juz nieaktywny, kiedys pracowalem na obozach we wloszech.. teraz od czasu do czasu tylko ucze plywac (ale trzeba mnie baardzo dlugo prosic)

28.07.2007
17:05
[37]

mikmac [ Senator ]

gladius -->
wiele sie nie pomylilem, aowd w padi to mniej wiecej 2 gwiazdki cmas zgodnie z porozumieniem ; )
ale nitroxa gratuluje ;)

boro --> no ja tez od lat juz nieaktywny, nawet ksiazeczki nie podbijam... Jeszcze za czasow studenckich zrobilem ratownika wodnego i posiedzialem na kilku roznych wybrzezach, potem troche nauki plywania a teraz to tylko brzucha hoduje ; )

28.07.2007
17:09
[38]

gladius [ Subaru addict ]

mikmac - powiedziałbym, że raczej mniej, bo CMAS ** ma elementy rescue. Ale tak naprawdę wiele zależy od instruktora, a standardy szkolenia są w sumie podobne. PADI jest uważane za komercję (skądinąd słusznie) a CMAS jest cool, bo założył je Jacques Cousteau i w ogóle ;) A jak ktoś jeszcze szkolił się u Tomasza Strugalskiego to ho ho :)

28.07.2007
17:09
[39]

boro [ Senator ]

hehehe... ja tez juz nie podbijam.. ratownika zrobilem jak mialem 16 lat.. teraz brzuszek tez doskonalu aerodynamicznie
ale w wodzie czuje sie super - uwielbiam plywac, nurkowac (ABC, na licencje wole sie porywac - za wysokie cisnienie krwi - nie chce ryzykowac)

28.07.2007
17:10
[40]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

ja mam **cmas, ale też od 4 lat nic... musze sie w koncu wziac za siebie :P
max 36 m :)
gladius -> a o co chodzi ze Strugalskim? :>
Zresztą on tylko jest założycielem tego swojego klubu... rzadko sam prowadzi kurs pod wodą.

28.07.2007
17:13
[41]

gladius [ Subaru addict ]

Xaar - a co, u niego robiłeś kurs? Ogólnie mówiąc, Strugalski uważa nurka CMAS za nadnurka, a nurków innych organizacji za samobójców, którzy wchodząc do wody popełniają niewybaczalny błąd.

28.07.2007
17:15
[42]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

w jego klubie, ale on nigdy mnie nie szkolił pod wodą.
Mimo iż to co piszesz to prawda, faktycznie jest trochę świrnięty na tym punkcie, to i tak ma zajebiste poczucie humoru i super prowadzi wykłady i cały ten swój klub :)

28.07.2007
17:22
[43]

gladius [ Subaru addict ]

Możliwe, że tak właśnie jest. Nie znam Strugalskiego osobiście, ale czytałem jego wypowiedzi o "filozofii nurkowania".

29.07.2007
15:04
[44]

stanson [ Szeryf ]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, trochę rozjaśniło mi to sytuację.

boro --> na pewno zdam raport, bo będzie z czego - jeden tydzien mamy zamiar przeznaczyc na zwiedzenie całej wyspy (autem, motorami) a drugi tydzien na dyskoteki i zabawe :)

29.07.2007
19:01
[45]

Azzie [ bonobo ]

Ja ja ja ja! Ja robilem CMAS* u Strugala :) Bylo bardzo fajnie, polecam :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.