GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Iście egzystencjalny

24.07.2007
20:24
[1]

Maliniarz [ The Watcher ]

Iście egzystencjalny

Zycie z dnia na dzien, w pogoni za malymi dawkami szczescia, czy moze podazanie za ciagle uciekajacym swiatelkiem w tunelu?
Jaka mysl trzyma was przy zyciu? Wiara, nadzieja, milosc? Jesli odrzucic czysto biologiczny poped i naturalna chec reprodukcji - zostanie nam cos jeszcze?
Zyc dla samej idei zycia, czy moze odszukac cos innego, do czego warto zmiezac?
Cos innego, niz oczekiwanie na kolejna czesc ulubionej gry?
Po co to wszystko?

24.07.2007
20:27
[2]

wonters [ Photoshop Maniac ]

Trzyma mnie przy życiu myśl, że mam kogoś kto mnie kocha i żyje tak samo dla mnie jak ja dla niej! A jeśli chodzi o dążenie do czegoś (w sensie materialnym) w życiu to powiem szczerze, że i tak nie ma sensu...

24.07.2007
20:28
smile
[3]

dj4ever [ Czekam na LOST 4 ]

Przy życiu trzyma mnie myśl : "jutro będzie lepiej". I to mi wystarcza :)

24.07.2007
20:29
[4]

Maliniarz [ The Watcher ]

wonters -> bawiles sie kiedys w gdybanie? Co by bylo gdyby... jej nie bylo? Czy kolor Twojego zycia dalej by Ci odpowiadal?

24.07.2007
20:32
smile
[5]

mikmac [ Senator ]

ee tam wielkie slowa.... a wszystko i tak w partii PPPP
popic, pojesc, poruchac, pospac

24.07.2007
20:36
[6]

wonters [ Photoshop Maniac ]

Maliniarz -> myślałem czasami co by było gdyby jej nie było i powiem Ci szczerze, że nie chce o tym myśleć, bo boli mnie ta myśl...

24.07.2007
20:39
[7]

Slow Motion [ Pretorianin ]

wonters - zacznij się przyzwyczajać.

24.07.2007
21:19
[8]

Maliniarz [ The Watcher ]

Na razie wygrywa carpe diem. Moze ktos jeszcze cos dorzuci?

24.07.2007
21:33
[9]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

mam silne wrazenie ze ludzie dziela sie na dwie kategorie.

ci ktorzy sensu zycia nie potrzebuja i ci ktorzy ciagle go szukaja.

24.07.2007
21:36
[10]

paściak [ carpe diem ]

Sens zycia zostal wyjasiony przez Monthy Pythona!
A ze nasz byt na tej planecie to jedna wielka marnosc, to warto "popic, pojesc, poruchac, pospac" ;o

24.07.2007
21:41
[11]

wonters [ Photoshop Maniac ]

Slow Motion -> a Ty co wróżka Esmeralda?

24.07.2007
21:42
[12]

marcing805 [ Senator ]

Zawsze myślę sobie tak: Żyj dla kogoś a nie dla siebie.Staram sie pomagać innym i to mnie trzyma przy życiu.

24.07.2007
21:45
[13]

Slow Motion [ Pretorianin ]

wonters - nie trzeba być wróżką. Jesteś uzależniony od swojej panny i nie wyobrażasz sobie życia bez niej. Cóż za męskość.

24.07.2007
21:52
[14]

wonters [ Photoshop Maniac ]

Slow Motion -> Chyba nie rozróżniasz uzależnienia od miłości, ale cóż widocznie nie potrafisz...zresztą nieważne.

24.07.2007
22:19
[15]

wysia [ Senator ]

wonters --> Coz, pozostaje ci zyczyc, zeby ta panna miala takie samo nastawienie, i zeby np za pare lat jej sie nie 'odwidzialo'. Bo wiesz, takie rzeczy sie zdarzaja, kazdy mysli, ze jemu sie nie zdarzy - az do pierwszego razu.

24.07.2007
22:21
[16]

Tomuslaw [ Generaďż˝ ]

@BIGos

mam silne wrazenie ze ludzie dziela sie na dwie kategorie.

ci ktorzy sensu zycia nie potrzebuja i ci ktorzy ciagle go szukaja.


Zgadzam się z Tobą.

Ja należę do tych, którzy się nad tym nie zastanawiają. Po prostu żyję i czerpię ile można (oczywiście z głową). Kiedyś, przyznam, szukałem tego celu (taki okres w życiu) i nie miało to najmniejszego sensu.

24.07.2007
22:22
smile
[17]

wonters [ Photoshop Maniac ]

wysia -> przeżyłem już parę takich związków, dostałem już trochę po dupie, więc wiem raczej co mówię. Fakt nigdy nic nie wiadomo co będzie za jakiś czas, ale moja dziewczyna ma takie samo nastawienie do mnie jak ja do niej, po za tym nie jesteśmy bandą gówniarzy po 15 lat, którzy spotykają się tak dla zabicia czasu, mamy już wspólne plany na przyszłość.

Swoją drogą ten temat nie dotyczy mnie, więc koniec offtopiców :)

24.07.2007
22:22
[18]

zbm [ Atlantis Crusader ]

marcinek --> kanapkami dzielisz kolegów w gimnazjum?

ja to chyba jakiś prostak jestem:) jedyne co chcę od życia to święty spokój i mozliwość decydowania
co zrobię w danej chwili:)

nie wiem co będzie za 5, 10 itd lat. życie nam to pokaże, więc po co marnowac energię na wymyslanie niewymyślonego. Z resztą, gdzie ja maluczki mam coś takiego obmyślić, skoro
od starożytności całe tabuny filozofów siedziały i myślały i nie wymyśliły jedynego słusznego wyjscia:)

24.07.2007
22:49
[19]

Maliniarz [ The Watcher ]

Tomuslaw -> i nie odnalazles zadnego celu?

BIGos -> rozumiem, ze nie wierzysz, ze mozna cos takiego jak "cel w zyciu" znalesc? :)

marcing805 -> wszystko pieknie, dopoki nie czujesz ostrza w plecach

zbm -> co innego byc filozofem calemu swiatu, a samemu sobie. Nigdy nie miales ochoty tak pofilozofowac dla siebie? Z reszta - jestes pewien, ze zaden z nich nie odkryl nic, co by bylo warte uwagi w tej dziedzinie?

wonters -> czyli mam rozumiec, ze ostatecznie nawet nie bierzesz pod uwage zadnego planu awaryjnego, kolka od spadochronu, za ktore mozna by bylo w razie ewentualnosci pociagnac?
Ten temat dotyczy wszystkich razem i kazdego z osobna, kwestia wylewnosci :)

24.07.2007
22:57
[20]

wonters [ Photoshop Maniac ]

Maliniarz -> oczywiście, że biorę i nie jest to nic złego, żeby sobie coś zrobić, nie jestem jakimś gnojkiem, który by się pokroił żyletką, gdyby go zostawiła dziewczyna, myślę, że wyjechałbym gdzieś na jakiś czas, żeby zapomnieć o tym wszystkim, o całej tej otoczce. Ale wiesz chce pozytywnie na to wszystko patrzeć, nigdy nie negatywnie.

24.07.2007
22:59
smile
[21]

zbm [ Atlantis Crusader ]

maliniarz --> po przekroczeniu ok 0.3L zaczynam filozofować to prawda:)
ale żeby tak na codzien zastanawiać się po co ja tu jestem? chyba mi sie nie zdarzyło.
Troche czytałem co tez filozofwie wymyslili, ale raczej z ciekawości niż szukając czegoś dla siebie.
Stąd wiem, że było ich więcej niż kilku;)
Dla każdego coś miłego, ale efekt dają podobny do horoskopu w kolorowej gazetce:
"W twoim życiu nastąpi nagła zmiana" lubię się pośmiać przy tym czasem

24.07.2007
22:59
smile
[22]

marcing805 [ Senator ]

"kanapkami dzielisz kolegów w gimnazjum?"

Jak mam niedobre kanapki, to czemu nie?

24.07.2007
23:00
[23]

Glob3r [ Senator ]

Co mnie trzyma przy życiu?
Rodzice - A w zasadzie to co oni by przeżywali gdybym targnął się na swoje życie.

I nic poza nimi.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.