GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jakie są wasze pomysły na grę cRPG???

13.07.2007
17:46
smile
[1]

$Respect$ [ Pretorianin ]

Jakie są wasze pomysły na grę cRPG???

Chcemy z kolegą zrobić grę cRPG ( nie śmiać się, każdy ma marzenia ). Mamy nawet podstawy fabuły. Tradycyjnie póżne średniowiecze w świecie fantasy. Są trzy opcje wyboru bohatera: Ludź, Elf i Krasnolud. Fabuła: Jak zwykle wszystko jest cudownie do momentu kiedy ludziom elfom i kranoludom zagraża niebezpieczeństwo, tylko że to nie moga byś orkowie, może wymyślicie jakąś fajną rasę silniejszą od orków ( i to nie mogą być mroczne elfy). Jak już napisałem jest niebezpieczeństwo, zło zamierza stopić lodowce i góry zimnej północy (coś dla ekologów) jedyna droga aby te masy wody dotarły do morza to mała rzeka, i to właśnie ta rzeka bedzie największym zagrożeniem dla ludzi, wody jest coraz więcej i ludzi czeka totalna powódź. Jeden problem, narazie o tych newsach wie tylko nasz bohater na którego oczach ginie szpieg królestwa ludzi (nazwy jeszcze nie ma), tak więc bohater musi podwyższyć swój status w królestwie (np ze zwykłego chłopa, górnika, elfickiego nieroba na zasłużonego obywatela) aby móc powiedzieć o sytuacji królowi, tak wygląda pierwszy rozdział.



Jakie są wasze pomysły na tę gre cRPG? może jakieś pomysły na rasy, potwory, misje, modyfikacje w fabule? Mile widziana propozycja na nazwę królestwa ludzi. Dziex za pomoc.

Ostatnia prośba: nie banujcie tego wątka :)


Możecie wrzucać jakieś arty, konepcje, na początek mój rysunek obóz bandytów

13.07.2007
17:48
smile
[2]

Gimli syn Gloina [ szarzasty ]

Tradycyjnie póżne średniowiecze w świecie fantasy

eee... co?!?!

13.07.2007
17:55
[3]

$Respect$ [ Pretorianin ]

Gimli syn Gloina ---> to co masz w gothic-u, neverwinter, icewind dale, diablo, baldurs gate itd.

13.07.2007
18:00
smile
[4]

dj4ever [ Czekam na LOST 4 ]

Ludź

13.07.2007
18:04
smile
[5]

$Respect$ [ Pretorianin ]

Ludź jakoś ładniej brzmi

13.07.2007
18:06
smile
[6]

axel1 [ The Nameless One ]

Fabuła oklepana jak zadek ladacznicy, i to jeszcze zerżnięta z gothica II. Jak narazie to nie macie nic oprócz zarysu fabuły, która też nie powala. No ale trochę postaram się podpowiedzieć.
1.Rasy - tutaj sam proponowałbym jakieś nowe kanony, nie tylko oklepane ludzie,elfy,krasnoludy,trolle,orki,nieumarli. Jeśli już, to je jakoś podzielcie i urozmaićcie.
2.Potwory - to już sprawa wyobraźni. Od humanoidów, przez elementale na smokach kończąc. Pograjcie w pare gier, pomysłów wam nie zabraknie.
3.Misje - cokolwiek byle nie - idź zabij X potworów. Muszą być różnorodne, tak aby nie było odczuć monotonni. To chyba jeden z trudniejszych etapów :).
4. Fabuła - niech będzie nieobliczalna i zaskakująca. Np. z pozoru coś łatwego i przewidywalnego przeradza się w coraz większą intrygę. Starajcie się ją jak najbardziej ubarwnić. Oczywiście miłość, zdrada, śmierć mile widziane (byle nie w nadmiarze).

Cóż, czeka Was dużo roboty jeśli bierzecie to na poważnie. GL & HF

P.S. Królestwo Ludzi...hmm musi ludzko brzmieć. Tyle Wam podpowiem ;)

13.07.2007
18:10
[7]

$Respect$ [ Pretorianin ]

axel1 widać, że siedzisz w temacie, dzieki za porady, ale może jakieś konkretne pomysły.

13.07.2007
18:20
[8]

axel1 [ The Nameless One ]

Huh nie tyle co siedzę w temacie, ale po prostu uwielbiam cRPGi i duuużo w nie grałem. Co do konkretów - stary to Ty masz "robić" tę grę!

13.07.2007
18:25
[9]

$Respect$ [ Pretorianin ]

axel1 ten wątek jest po to aby inni fani gatunku mogli pomóc, poradzić, zaproponować, i aby w "autorach" gry było napisane FANI GATUNKU

13.07.2007
18:29
smile
[10]

Gimli syn Gloina [ szarzasty ]

jeszcze nie rozumie- co to jest te późne średniowiecze w krainach fantasty?!- będzie w tej grze zdobywanie konstantynopola? a wyprawa Kolumba? może chociaż bitwa pod grunwaldem co??

13.07.2007
18:31
smile
[11]

toaster [ Senior ]

Gimli syn Gloina-> jesteś taki głupi czy tylko udajesz ??

13.07.2007
18:31
[12]

$Respect$ [ Pretorianin ]

Człowieku chodzi raczej o o warunki życia ludzi, rozwój technologiczny. Bedzie to początek renesansu

13.07.2007
20:27
smile
[13]

LECHPoznań [ Centurion ]

dużo zadań wielki świat na powieszchnie i pod ziemią ciekawa fabyła coś jak w Władcy Pierśćienia możę jakiś tajemniczy naszyjnik

13.07.2007
20:40
[14]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

cos jak baldur's gate, tylko z CALYM Faerunem - Sembia, Thay, morze gwiazd, wybrzeze mieczy, amn, grzbiet swiata itd. i full wypelnione postaciami i questami. 10 dvd min :) ehhh

13.07.2007
20:41
[15]

M@rine [ Mariner of Inet ]

Wiesz co? Łatwiej od takiej gry napisać książkę.

13.07.2007
20:41
[16]

$Respect$ [ Pretorianin ]

LECHPoznań
cotton_eye_joe

wszystko ładnie miło tylko może jakieś konkretne przykłady np pierwsza misja

13.07.2007
20:45
[17]

siekator [ Król Rybak ]

Połączenie wszystkiego najlepszego co dotąd istniało w grach cRPG. Klimat z Gothica 3, fabułę Gothica 1 i grafikę Obliviona.

13.07.2007
20:46
smile
[18]

toaster [ Senior ]

Lech-> Był już super miecz super pierścień a teraz super naszyjnik ? Coś tu nie tak. Jak robisz coś to rób to po swojemu wymyśl coś czego jeszcze nie było. Jak już napisałeś, że ci "źli" rozpuszczają lodowce to muszą być bardzo zaawansowani tak jak np. ludzie zatruwają powietrze, efekt cieplarniany i te sprawy. To czemu by np. nie zrobić z tych krasnoludów, elfów i jak ty mówisz ludźów jakichś prymitywnych istot technologicznie ale np. potężna moc magiczna a ci "źli" by byli kosmitami(wiem wiem głupi pomysł ale tylko to mi przychodzi na myśl rozwiniętych technologicznie istot, a ludzi już wykorzystałeś), osiedlają się na tej planecie np. gdzieś na biegunach gdzie żaden elf czy ludź by się nie osiedlił wiadomo zimno mało jedzenia, a krasnoludzi żyją w podziemiach, więc też by o nich zbytio nie wiedzieli. I teraz ci kosmici osiedlają się na planecie na dobre, ale ludzie i elfowie zaczynają coś podejrzewać czemu to jest coraz cieplej i wody przybywa. Pierwsza rzecz jaka przychodzi na myśl to krasnoludzi, którzy coś zrobili na odległej północy w górach, tak więc elfowie i ludzie zamierzają wyruszyć na północ wyprawa trwa bardzo długo spotykają się z różnymi przeciwnościami losu wiele z nich ginie, a gdy dochodzą na miejsce widzą coś przerażającego ogromna metropolia, fabryki etc zatruwają powietrze oczywiście elfowie jako leśne istoty mówiąc po męsku wkurwiają się, ludzie zresztą też bo co to kosmici będą im tereny zajmować. Później zamierzają wyruszyć do krasnoludów, lecz wyprawa jest 100x cięższa niż dojście na biegun. Bowiem kosmici obrali sobie za kult czy coś podobnego jedyną górę na biegunie, gdzie też osiedlili się krasnoludzi... i dalej się domyślcie oczywiście to był tylko ogólny zarys, nie radzę ci tego używać bo jest do d ;] ale coś podobnego mogłoby mnie zainteresować.

13.07.2007
22:34
[19]

$Respect$ [ Pretorianin ]

toaster za skromny jesteś, a to mnie wciągneło

14.07.2007
00:33
[20]

toaster [ Senior ]

No jeśli ci się spodobało to tak z grubsza:

Ogólnie nie lubie historii "od zera do bohatera", moim zdaniem gra powinna się zacząć z kopyta, ale z drugiej strony co to za przyjemność grać wypasioną postacią i robić jedynie misje przecież to nie przygodówka... Nawiązując do tego co wcześniej napisałem... Kosmici już się dawno osiedlili na biegunie, a więc mógł byś tu zrobić tak:

Na samym początku gry można by było zrobic jakiś epilog (oczywiście nie mówiący o tym co się dzieje na biegunie bo to ma być ZUPEŁNIE nie oczekiwany zwrot akcji). Ale jaki? Już ci opisuję:

140 rok czwartej ery - Epilog początek końca.
Dawno dawno temu była sobie planeta... Dobra przyszpieszmy to troszkę... Nagle wszystko zaczęło stawać się zupełnie inne elfy zaczęły przemieszczać się coraz bardziej na pólnoc bo na południu było już zbyt za gorąco, powstała ogromna pustnia, która ogarniała coraz to większe obszary lasów. Zdecydowanie klimat zaczął się ocieplać. Nowe choroby zabijały coraz to więcej elfów jak i ludzi. Powodzie.. tak to było nasze największe zmartwienie... przeogromne fale zalewały nasze osady, lecz to był dopiero początek. Wszystko stawało się inne, zupełnie inne, już nic nie było takie jak kiedyś... A o wszystkim miał zadecydować jeden władca, ale jakże potężny i zarazem rozważny, bowiem był to ten o którym miały rozbrzmiewać pieśnie to JEGO imie miało rozgrzewać żołnierzy do walki to on miał być natchnieniem narodu, ale..coś poszło nie tak, stał się on pyszny i egoistyczny. Lecz co mogło odmienić tak silnego człowieka? Tego nie dowiemy się już nigdy... Na szczęście zostawił on swojego dziedzica, ale nie mi jest oglądać jego podboje, jestem już za słaby, czuję się coraz gorzej, widzisz wnuku tak to już jest na każdego zawsze przyjdzie pora...

[..] No i teraz jakiś dialog:

-Dziadku? Czy ty...
-Zostaw go synu. Na niego już przyszła pora.
-Ale dlaczego! Dlaczego on!
-Choroba nie wybiera ofiary to czysty przypadek, nic już nie możemy poradzić.

Syn wychodzi z płaczem etc. etc.


I koniec epilogu, parę lat po opowieści dziadka, przypuśćmy 30 lat później zaczyna się gra, jak zwykle zaczyna się intrem wprowadzającym nas w realia świata w którym będziemy grali, tak więc ja bym zaczął od rozmowy króla z niezwykłą kastą wojowników (jeden z członków jest owym synem o którym była mowa w epilogu). Dialogu nie będę teraz budował w sumie miało być z grubsza :). Ogólnie rozmowa przeprowadzana była z ludźmi (kasta wojowników) i z dowódcami wojsk elfów. Król (dziedzic tego na początku dobrego później złego) postanawia coś zrobić, ponieważ dalsza zwłoka była by zabójcza. Lecz większość elfickich dowódców nie zgadza się na tą jakże trudną wyprawę na nieznaną północ. Król musi to przeboleć i wysłać tych, któzi się zgodzili na wyprawę, czyli kasta wojowników, np. 30 mistrzów miecza i łuku, a u ich boku godnie reprezentujący elficką rasę potężni magowie natury.

Podczas wyprawy może być wiele questów, np: Kilka bossów czy też budowa prymitywnego obozu na przeczekanie wielomiesięcznej ulewy czy też jakby już poszli dalej na północ zamieci śnieżnych. I tam w tym obozie byśmy mieli kilka pomniejszych questów zleconych przez przywódcę kasty wojowników, wiadomo trzeba coś robić aby przetrwać i teraz jakbyśmy wybrali na początku łucznika to polowania a jak wojownika to np. kowalstwo itp możesz oczywiście to połączyć, ale trudno żeby ktoś z cięzkim dwuręcznym mieczem ubranym w 30 kilogramową zbroję biegał w śniegu, albo błocie za sarną czy dzikiem.

Podczas mija kolejnych tygodnii jakieś nieznane istoty mogły by się zainteresować obozem i próbować unicestwić przybyszy, a więc już być wprowadził elementy wojenne i tutaj np. bronienie obozowiska oczywiście nie łatwe do przetrwania, na samym końcu wielu by zginęło,a z obozowiska zostały by wióry, tak więc resztki wojowników i magów musiały by uciekać i kontynuować swoją misję sprawdzenia co się dzieje na północy i w razie potrzeby przemówić krasnoludom do rozsądku.

Po drodze znowu by się coś działo etc etc. No i wkóńcu musieli by dojść na odległą północ. Spotkali by tam rozwijającą się metropolie przeogromne fabryki i kopalnie nieznanego surowcu znajdującego się w ziemii pod pokrywą lodową.

Zobaczyli by tam przeogromne latające machiny i ogromne kopóły chroniące kosmitów przed zabujczym dla nich tlenem i zimnem dalekiej północy, nasza wyprawa ma się tu dopiero zacząć. Teraz mógł byś wprowadzić elementy strategii, czyli jak przejść przez ogromną metropolię do ogromnej góry krasnoludów znajdującej się po jej środku... Oczywiście nie obyło by się bez walk (magowie byli by tu zbędni mogą jedynie leczyć, ponieważ widowiskowe czary mogły by zwrócić uwagę coraz to większej ilości kosmitów), lecz nie było by ich tu za dużo, bowiem owi kosmici mieli by też swojego wroga, przeokrutną wrogą rasę z innej galaktyki, która przybyła tu za nimi aby ich zgładzić.

Nasi towarzysze po wielu trudach doszli by do tej góry odpocząć u gościnnych krasnoludów i tak też by się stało, ale po paru tygodniach, przyszedł czas na wypełnienie zadania, przywódcy ludzi i elfów, próbowali by namówić krasnoludów na pomoc w ratowaniu ich świata, ale głupcy byli by zbyt zachłanni na to aby narażać swe życie za to co znajduje się na powierzchni. Tak więc elfowie i ludzie zmuszeni byli sami uratować świat.

Oczywiście zorientowani byli w sytuacji kosmitów (tych niby dobrych) i spróbowali by im pomóc, w sumie jedynym sposobem aby opuścili naszą planetę była pomóc zgładzić ich wroga, ponieważ ci dobzi kosmici przybyli tu tylko dlatego aby uciec przed wrogimi kosmitami z innej galaktyki, ale nie zabawili tu długo w spokoju bowiem wroga rasa znalazła ich także tutaj. No i tutaj zaczęła by się epicka bitwa elfowie ludzie dobzi kosmici(nazwe pozostawiam tobie) vs źli kosmici. Jak zwykle ci dobzi by zwyciężyli kasta wojowników i elficcy magowie wrócili by szczęśliwie do domu a wszystko wracało by do normy.

The end.

14.07.2007
08:13
smile
[21]

$Respect$ [ Pretorianin ]

toaster ty masz talent

14.07.2007
08:28
smile
[22]

nagytow [ Firestarter ]

toaster --> Rozwin, dopracuj, wydaj. Po takim wstepie kupie ksiazke w dzien premiery. Nawet cala trylogie.

14.07.2007
11:06
[23]

toaster [ Senior ]

Respect, nagytow-> Heh dzięki ale na książkę chyba za wcześnie ;)

14.07.2007
11:16
[24]

axel1 [ The Nameless One ]

hmm czy nie chodziło o prolog a nie epilog? :)

14.07.2007
12:13
[25]

Tulus Tul [ Chor��y ]

Myśleliście może o modowaniu już istniejącej gry? To przynajmniej ma szanse się udać w przeciwieństwie do tworzenia własnej od podstaw.

14.07.2007
16:11
smile
[26]

toaster [ Senior ]

axel- tak prolog sry epilog to koniec przeciez, późno już było ;)

14.07.2007
20:09
smile
[27]

claudespeed18 [ Senator ]

pare lat temu myslalem o tym zeby ktos zrobil cRPG o Conanie, podobne do Sacreda ale duzo bardziej rozbudowane, tak wiec robia gre o barbarzyncy ale MMORPG :|

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.