GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Porwania na zamówienie

26.06.2007
13:39
smile
[1]

req_ [ shalom ]

Porwania na zamówienie



Nie zdziw się jeśli na ulicy grupa zamaskowanych ludzi nagle zaatakuje twojego znajomego i porwie w nieznanym kierunku. Sfingowane uprowadzenia na zamówienie to coraz popularniejsza rozrywka wśród warszawiaków

Stara wąskotorówka przebija się powoli przez Białowieżę. Nagle do pociągu wpada grupka białoruskich żołnierzy i wykrzykują coś po rosyjsku. Białorusini sprawdzają dokumenty, żądają łapówek. Najbardziej awanturującego się mężczyznę wyprowadzają z pociągu i prowadzą do lasu. Ku przerażeniu pozostałych pasażerów, po chwili słychać strzały z karabinu. Jak się po chwili okazuje, białoruscy żołnierze byli podstawionymi aktorami, a całe zdarzenie było wyreżyserowane. Tak, dla czystej zabawy.

Prezes w bagażniku
Warszawiacy coraz chętniej spędzają wolny czas na takich ekstremalnych rozrywkach.
– Najwięcej zamówień mamy właśnie ze stolicy – potwierdza Tomasz Lippoman z Biura Turystyki Przyrodniczej w Białymstoku, które organizuje porwania na zamówienie. Tego typu atrakcje chętnie fundują firmy swoim pracownikom w ramach imprez integracyjnych.
– Na takich spotkaniach ludzie lubią podnieść sobie poziom adrenaliny. Jeszcze parę lat temu wystarczyła zabawa na quadach czy paintball. Ale próg naszej wrażliwości się przesuwa. Dlatego musimy posuwać się coraz dalej – tłumaczy Lippoman.
Podobnego zdania jest Justyna Sokołowska z warszawskiej Fabryki Adrenaliny, która także organizuje porwania na zamówienie. – W ostatnią sobotę „porwaliśmy” prezesa polskiego przedstawicielstwa pewnego europejskiego koncernu. Wszyscy pracownicy siedzieli przy ognisku, gdy nagle podjechały samochody z uzbrojonymi „przestępcami”. Były wybuchu i dużo dymu. Załadowali prezesa do bagażnika i odjechali. Po kilku minutach osoba wtajemniczona wyjaśniła reszcie, że wszystko było sfingowane. Najpierw była konsternacja, ale ostatecznie wszyscy byli zadowoleni – opowiada Joanna Sokołowska.

To tylko napad!
Warszawskie agencje eventowe organizują porwania nie tylko dla firm, ale także dla klientów indywidualnych. Zdecydował się na to m.in. Marcin, informatyk z dużego zagranicznego banku.
– Z okazji urodzin kolegi wybraliśmy się większą grupą do knajpy. Nagle w środku zabawy wpadło kilku mówiących po rosyjsku osiłków i wyprowadziło mnie z sali. Jubilat był przerażony, chciał dzwonić na policję, rzucał się na „porywaczy”. Po kilku minutach wróciłem cały i zdrowy. Kolega do dzisiaj wspomina, że to był najlepszy i najbardziej niezwykły prezent, jaki dostał w życiu – wspomina Marcin, który za prezent zapłacił niecałe 2 tysiące złotych.

CENA ROZRYWKI - Ile trzeba na to wydać?
Koszt „porwania na zamówienie” zależy od scenariusza i przede wszystkim od liczby zaangażowanych ludzi i ilości środków. Opłacenie 10 aktorów, którzy wcielą się w rolę przestępców, materiały pirotechniczne, wynajęcie samochodu „porywaczy” może nas kosztować 8-12 tys. złotych. Podobne rozrywki to hit wśród rosyjskich milionerów, którzy gotowi są płacić jeszcze większe sumy. Za równowartość 90 tys. złotych znany rosyjski pianista został na zamówienie przyjaciół aresztowany przez milicję, która groziła mu więzieniem.


Gdybym był booooogaaa-aaa-tyy, to bym zafundował sobie taką rozrywkę ;))

26.06.2007
13:41
smile
[2]

darek_dragon [ 42 ]

Tylko czekać na praktyczną realizację Gry rodem z filmu Finchera :)

26.06.2007
13:47
smile
[3]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Gdybym był booooogaaa-aaa-tyy, to bym zafundował sobie taką rozrywkę ;))

idiotyzm.. co to za adrenalina, jak wiesz, ze to sfingowane..

26.06.2007
13:48
[4]

BBC.BB [ Pretorianin ]

Najgorzej, jakby wśród znajomych był ktoś mało zrównoważony i by potraktował 'napastników' czymś poważnym. Byłyby kłopoty...

26.06.2007
13:50
[5]

req_ [ shalom ]

Ja owszem, wiem - ale to ostatnia rzecz, której spodziewaliby się moi towarzysze przy kieliszku ;))

26.06.2007
13:52
[6]

Łysack [ Mr. Loverman ]

nie ma co się dziwić, że w Polsce taka rozrywka kosztuje 2000zł tak jak zapłacił ten Marcin czy jak mu tam, a w Rosji ceny dochodzą do 90 tys:) w końcu u nas nie wszyscy noszą przy sobie pistolety;)

26.06.2007
14:04
[7]

gladius [ Subaru addict ]

Ciekawe, czy organizator ma ubezpieczenie OC na wypadek, gdyby "porwany" dostał zawału serca i wykorkował.

26.06.2007
14:11
smile
[8]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Polecam filmy grupy "Bemowo Pictures" - robione przez studentów WATu :)

Oprócz krótkich wjazdów do kibla:


...mają też na koncie pełnometrażowy film wojenny "Supermarket Garden" oraz kilka filmików gdzie kręcą atak na imprezy w akadamikach :P

Jest też jeden filmik gdzie robią wjazd komuś do domu podczas imprezy (na zamówienie - taki prezent dla jubilata :P)
edit: na końcu, po tym jak już odcieli światło i zebrali wszystkich w jednym pokoju to mówią "A teraz wszyscy śpiewają - 100 lat 100 lat...!!!" ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.