GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kask rowerowy

22.06.2007
16:48
[1]

Revanisko [ Legent ]

Kask rowerowy

Witam
cche w najblizszym czasie kupic sobie pozadnego gorala. Zamierzam na nim jezdzic po lasku wolskim (krakowiacy wiedza oco chodzi) nie jakos strasznie wyczynowo ale jednek.


i teraz moje pytanie czy jest sens kupowac taki kask?



czy tylko tego typu



a jesli ten drugi to gdzie bo na allegro jest tylko 1 ;/?

22.06.2007
16:50
[2]

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]

yyyy po co ci kask ?? mam kilku znajomych jezdzacych pol wyczynowo i wyczynowo i jakos zaden nie jezdzi w kasku

22.06.2007
16:52
[3]

Revanisko [ Legent ]

ale ja wole sobie lba nie rozwalic taki kaprys mam ;]

22.06.2007
16:58
[4]

Revanisko [ Legent ]

up ;]

22.06.2007
17:02
[5]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Chyba ten pierwszy w zupełności wystarczy, chyba że się bardzo boisz o twarz, to lepiej ten drugi.
A cenowo - jeżeli myślisz o typie nr. 2, to lepiej udaj się do sklepu sportowego. Tam takie modele masz za 120 - 170zł, bo na allegro chyba na cenę nie spojżałeś...

22.06.2007
17:03
smile
[6]

rkm_ [ Pretorianin ]

sss

dziwny z Ciebie człowiek :) Osobiście wybrał bym ten pierwszy :) Ja jezdże wyczynowo :D i nie posiadam żadnych kasków :P

22.06.2007
17:06
[7]

Revanisko [ Legent ]

wyszonowo po tych takich trasach bez kasku O.o
exit spojrzalem dlatego sie tu pytam xD

22.06.2007
17:12
[8]

Kuba_Krk [ Konsul ]

Tych takich trasach? Moze okreslisz co chcesz na tym rowerze robic? Jesli masz zamiar jezdzic xc to bierz pierwszy, jezeli myslisz dh czy skakaniu to bierz 2.

22.06.2007
17:15
[9]

sajes [ 54135 ]

Kask za 232 zł ??!!?? Ty chyba zwariowałeś :) Nie lepiej wydać te dodatkowe 200 zł na rower ??

22.06.2007
17:19
[10]

Revanisko [ Legent ]

no nie jestem jeszcze w temacie wiec nie wiem jak to okreslic
zjazd po lecie ze skokami etc.

sajes -> wyjdz prosze - pytam sie o typ kasku a nei o konkretny model.

22.06.2007
17:20
smile
[11]

Janczes [ You'll never walk alone ]

jesli musiałbym wybrać pierwszy czy drugi to wybrałbym 1-szy.
Ale jesli musiałbym wybrac miec lub nie mieć zdecydowanie wybrałebym nie miec

musisz byc straszna pierdoła albo sie panicznie bać upadków(złe wspomniena z dziecinstwa) zeby potrzebowac kasku. Poza tym bez kasku wieksza adrenalina jak zjedzasz ze stromej górki :)

22.06.2007
17:22
[12]

Revanisko [ Legent ]

sam uwazam ze jezdzenie w kasku normalnie (po ulicy etc) to wiocha okrutna

ale do takiej jazdy - wole poprostu miec kask ;p


22.06.2007
17:34
[13]

Revanisko [ Legent ]

ehh niwiele mi pomogliscie ;P
widze ze jednak nie ma tu ludzi z tej branzy :P

22.06.2007
17:34
[14]

Lutz [ Senator ]

revanisko masz racje, w sumie lepiej czasem byc wiesniakiem niz po prostu "wyczynowym" idiota

22.06.2007
17:35
[15]

EspenLund [ Live For Speed ]

Wybrałbym pierwszy, bo to jednak tylko rower.


Kask za 232 zł ??!!?? Ty chyba zwariowałeś :) Nie lepiej wydać te dodatkowe 200 zł na rower ??

Kask ma chronić, a coś <200 to jest jak łupinka od orzecha (tak jest w kaskach motocyklowych, w rowerowych pewnie to samo.)

22.06.2007
17:37
[16]

Revanisko [ Legent ]

no wkoncu ktos kto rozumie oco mi chodzi...

a co do Janczesa - to nie jest watek pt. Czy jestes elo jak jezdzisz w kasku

22.06.2007
17:41
[17]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Generalnie jeżeli MUSISZ mieć kask, to bierz ten I. Dlaczego?
1) Podczas upadku dużo łatwiej sobie skręcić kark, niż wbić sobie korzeń w oko (nie żebym Cię chciał nastraszyć). A i podczas upadku na głowę, taka maseczka chyba nie wiele zdziała.
2) Taki duży 'motorowy kask' mocno ogranicza 'integrację z otoczeniem' (mniejsze pole widzenia, spowolnione ruchy itp.).
3) Te II modele są raczej dla osób na crosach/quadach, gdzie mocno się na drodze kurzy i trzeba zabezpieczyć oczy.

22.06.2007
17:43
[18]

Czamber [ Czamberka ]

zastanowcie sie wszyscy moze lepiej - mowa o tych, ktorzy mowia "po co ci kask" :/

jakikolwiek wypadek na drodze i uderzenie glowa w kraweznik czy w cokolwiek innego skonczy sie [bardzo prawdopodobne] tragicznie dla rowerzysty jadacego bez kasku.

tak samo, jak ktos np jezdzi po gorach - jeszcze nie widzialam rowerzysty w gorach ktory jechalby np na Skrzyczne bez kasku.

albo jestescie jeszcze dzieciuchami [czy to ze wzgledu na wiek, czy psychike ] albo tak naprawde jezdzicie w niedziele po lasku z predkoscia 10 km/h czy tez po buleczki do sklepu..

trzeba byc naprawde nierozsadnym zeby jezdzic "wyczynowo" bez kasku [ tylko cos mi sie wydaje ze tacy z niektorych wyczynowcy, ze lepiej nie mowic.. ]



co do pytania, pierwszy kask na poczatek w zupelnosci wystarczy jesli masz zamiar zachowac rozsadek i wiesz na co Cie stac..
jesli chcesz naprawde szalec to zabudowany (drugi) kask zwieksza Twoje bezpieczenstwo w razie powaznego wypadku. zjezdzajac sciezka z gory po sporych kamieniach - chwila nieuwagi i juz lezysz.

poza tym polecam link:
tam jest sporo ludzi rosadnych, ktorzy nie powiedza ze zeby jezdzic z kaskiem trzeba byc pierdola ...

22.06.2007
17:50
[19]

Revanisko [ Legent ]

nie jestem az tak poczatkujacy wiec nie bede sie staczal z tej gorki i tak sie poprostu zastanawiam jakim cudem przy ew. wywrotce mialby mi pomuc ten 1 kask O_o

22.06.2007
17:52
smile
[20]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Radziłbym się zastanowić nad modelami DownHill
(patrz screen)
Jednak są chyba trochę za drogie. Ale jeżeli stawiasz na bezpieczeństwo, to byłby chyba jeden z najlepszych kasków (ze względu na budowę - daszek przy udeżeniu osłoni twarz, masz jeszcze osłaniacz na brodę, nie jest za ciężki i oferuje dość duże pole widzenia).

No i mam nadzieję, że pamiętasz o ochraniaczach na kolana/łokcie i może coś na kręgosłup (ew. "zbroja"). Mimo wszystko - na wyczynówkach są głównie otarcia i siniaki.

22.06.2007
18:02
[21]

Revanisko [ Legent ]

a cos tanszego? a co do reszty ochraniaczy to narazie przygotowuje sie do calego zakupu szukam , patrze , zbieram informacje :D

wiec jak masz jakies info o ochraniaczach to trez poprosze :P


zalezy mi na bespieczenstwie ale nei stac mnie zeby wydac 400 na kask ;/

22.06.2007
18:04
smile
[22]

Mad Meat PL [ Konsul ]

A za ile (+/-)?
Bo widzę że zależy Ci na bezpieczeństwie, ale nie chcesz profesjonalnego sprzętu. Będzie trudno...

22.06.2007
18:11
[23]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

<--to jest fajne ;p

22.06.2007
18:11
[24]

Revanisko [ Legent ]

no nie wiem mysle ze max 2 stowy
@up nom :P

22.06.2007
18:22
smile
[25]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Max 2 stówy... (ała)


Ceny na te modele są bardzo podobne. (I link najtańszy, II profesjonalny)
Taniej takich nie znajdziesz...

Także jeżeli zależy Ci na dobrym kasku, za tą kasę, nowego chyba nic nie znajdziesz...
Albo pochodź po sklepach sportowych w mieście. Ale cenowo jak wyżej...
Ew. poszukaj jeszcze na allegro/eBay...

22.06.2007
18:23
[26]

You tube my space. [ Konsul ]

Mój brat jeździ downhillowo i ma coś w ten deseń:



Oczywiście nie ten model, ale coś podobnego, gdy wróci zapytam go co sądzi o kaskach, o które pytasz. Moje zdanie poniżej.

ILE możesz na to wydać? Czy masz już ochraniacze na ręce, nogi, armor (także b. ważny podczas podczas jazdy downhillowej)? W lesie raczej też powinno się armor mieć... Ile to może kosztować? IMO w 1000 zł spokojnie się zamkniesz (łącznie z armorem) i nie ma co tutaj jęczeć, bo dobry armor to wydatek większy niż 1000...

Na pewno radzę Ci coś raczej downhillowego (kaski wyglądające jak te motocrossowe) niżeli "muszelkę" czy jak to się tam zwie z pierwszego posta. Z kilku względów
jeden - to NIE jest kask do jazdy po lesie, a bardziej "kolarski",
dwa - podczas upadku na twarz maska daje BARDZO wiele, a wręcz może uratować życie (na pewno urodę ;)),
trzy - to jest kask do jazdy po lesie, ale znam ludzi, którzy hasają w tym po ulicy i da się jeździć, więc nie sądzę, aby aż tak ograniczał pole widzenia (poza tym, to, że mniej widzisz wokół siebie podczas jazdy w lesie to chyba lepiej - bo masz trasę do pokonania a nie dupy do golądania),
cztery - te kaski są ZNACZNIE bezpieczniejsze niż ten pierwszy.

Wady niestety są takie, że dobry to koszt rzędu 400 zł, ale ZAWSZE można kupić okazyjnie na Allegro czy wyrwać coś tańszego (i za 200-300 zł pewnie coś dla siebie znajdziesz - jeśli nie przeszkadza Ci to, że kask był używany - a są tak zrobione, że WSZYSTKO można w nich wyprać, więc to chyba nie problem...). Najlepiej pytaj na forach związanych downhillem. I pamiętaj, że własne zdrowie i bezpieczeństwo to ostatnie rzeczy, na których można oszczędzać.

MMaaZZii1155:

yyyy po co ci kask ?? mam kilku znajomych jezdzacych pol wyczynowo i wyczynowo i jakos zaden nie jezdzi w kasku

Wyczynowo to oni sobie mogą jeździć wiesz gdzie? Bez kasku to nawet z głupiego toru leśniego Cię przegonią (i bardzo dobrze!), nie wspominając o tym, że na najmniejszym konkursie kask to WYMÓG. Więc nie pisz o swoich upośledzonych kolegach, którzy najwyraźniej chcą skończyć jako kaleki.

22.06.2007
18:28
[27]

Revanisko [ Legent ]

czyli ze nawet dla amatora tego rodzaju sportu kask za 400 to minimum

22.06.2007
18:30
smile
[28]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Czyli streszczę - jeżeli to nie będzie drobne hobby, tylko bierzesz się za to na poważnie, gruby portfelik to wymóg.
No i fajnie że ktoś mnie popiera w downhillu ;)

22.06.2007
18:32
[29]

Revanisko [ Legent ]

to nie bedzie drobne hobby ale tez nie planuje jak narazie jakiegos zawodowstwa

ok no to thx za pomoc ;]

22.06.2007
18:34
smile
[30]

Mad Meat PL [ Konsul ]

Ale jak to określiłeś:
nawet dla amatora tego rodzaju sportu kask za 400 to minimum
Coś koło tego.

22.06.2007
18:34
[31]

You tube my space. [ Konsul ]

Revanisko, właśnie brat dzownił, więc go wypytałem.

Mówi, że na początek spokojnie wystarczy Ci to:



Co więcej stwierdził, że w sklepach rowerowych można to wyrwać za 250-260 zł... Gdybyś mógł odliczyć VAT (pogadaj z rodzicami, może któreś ma własną działalność i jest vatowcem?) to wyszło by Ci za ten na Allegro poniżej 200 zł...

22.06.2007
18:38
[32]

Mad Meat PL [ Konsul ]

A ja słyszałem, że czasami do sklepów sportowych napływają używane kaski (czasami po wypadkach), ale można dostać za połowę ceny!
Jeżeli nie planujesz większych wyskoków, to może używany downhill byłby najlepszy?
(nie chodzi mi o pęknięty na pół kask, tylko raczej troszkę zarysowany ew. lekko wgnieciony)

22.06.2007
18:44
smile
[33]

raziel88ck [ Pretorianin ]

Bralbym pierwszy :D

22.06.2007
18:49
[34]

Łysack [ Mr. Loverman ]

ja chcę sobie kupić coś takiego:



ale to do jazdy po mieście i czasem na dalszą trasę:)

musisz byc straszna pierdoła albo sie panicznie bać upadków(złe wspomniena z dziecinstwa) zeby potrzebowac kasku. Poza tym bez kasku wieksza adrenalina jak zjedzasz ze stromej górki :)

pierdoła to będziesz wtedy jak bez kasku przypieprzysz w drzewko czy krawężnik. jak przeżyjesz, zostaniesz sparaliżowany, będziesz sikał do kaczki i jadł przez rurkę do żołądka... wtedy to będziesz taaaaaka pierdoła:) a adrenalinę to poczujesz jak Ci się srać zachce i nie będzie miał Ci kto baseniku podłożyć:D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.