GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kupno uzywanego samochodu

19.06.2007
19:24
[1]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

kupno uzywanego samochodu

pisalem w watku o motoryzacji, ale chyba nikt go nie odwiedza. zatem:'

panowie, mam pytanko - przymierzam sie do zmiany samochodu i sie juz w sumie zdecydowalem na uzywana ibize 6L z 2002+ roku 1.9 tdi 130 konną. i mam pytanie o rady co do kupna uzywanego samochodu, na co zwracac uwage, czego sie wystrzegac itp. np.

ktory z tych 3 byscie brali (jeszcze akurat sie na jeden z nich nie zdecydowalem, czekam na cos blizej domu, ale chcialbym zrobic mala ankiete)

- teoretycznie jezdzony przez kobiete. ale czy to dobrze, czy zle? w poprzedniej pracy samochody sluzbowe kolezanek to byla masakra - m.in. zrypane sprzeglo bo jezdzily w szpileczkach i caly czas na polsprzegle. i cale w srodku wymazane kremem :)

niby fajne, ale sprowadzone dla siebie a teraz sprzedaje - podejrzane?

sprzedający pisze. ze to niby FR, ale to nie jest fr. w dodatku to jakis skladak - w tej wersji otoczenie zegarow jest w kolorze nadwozia. ten ma zolte.

nie ukrywam, ze na samochodach sie za bardzo nie znam, a nie chcialbym kupic szajsu (a teraz jeszcze przeczytalem o tych przekretach z gniezna :), wiec kazda rada mile widziana. wiem, ze sie czaje strasznie, ale ~30k to dosc sporo pieniedzy.
pozdrawiam

19.06.2007
19:30
[2]

Łukasz [ Solvafeali ]

doświadczenia dużego nie mam jednak przed kupnem auta warto przejechać się nim do mechanika (i to warto mieć znajomego mechanika) jednak wiadomo, nie zawsze jest taka możliwość. Warto też poszukać samochodu ściągnietego z zagranicy - powinien być w troszkę lepszym stanie.
gladius ---> no no tu masz rację, nie ma co liczyć na jakieś specjalne okazje... też seaty mi nie podchodzą :/

19.06.2007
19:30
[3]

gladius [ Subaru addict ]

Zwracać uwagę na to, czy nie jest powypadkowy, sprawdzić, czy nie był np. lakierowany, czy nie ma ognisk rdzy. Poprosić o książkę serwisową, sprawdzić czy był regularnie serwisowany. Nie kupować wypierdziałego tapczanu po Niemcu, sprowadzonego na lawecie. Laweciarz kupuje jak najtaniej i jak największy złom po to, żeby na nim zarobić. Dobre, bezwypadkowe samochody z Niemiec czy Szwajcarii TEŻ KOSZTUJĄ. Może trochę mniej niż w Polsce, ale na pewno nie są to super okazje. Super okazja = oszust. Poza tym zawieźć do zaufanego mechanika albo ASO, niech sprawdzą, co w nim jest.

Z tych trzech, co podałeś nie wziąłbym żadnego, ale dlatego, że w ogóle nie kupiłbym żadnego Seata.

19.06.2007
20:39
[4]

Kaczorowy [ Generaďż˝ ]

gladius --> Laweciarz kupuje jak najtaniej i jak największy złom po to, żeby na nim zarobić

Powtarzam Ci to często, ale napiszę jeszcze raz: bredzisz jak potłuczony, zabierając głos na tematy, o których nie masz bladego pojęcia. Laweciarz Polak, owszem może robić przekręty, dlatego po samochody jeździ się na Litwę. Tamten laweciarz kupuje tanio, tylko dlatego, że hurtem bierze cały komis (dlatego na brykach za parę tysięcy, spokojnie zbija z ceny po tysiąc euro), co wcale nie musi oznaczać, że kupuje złom. Rozsądny człowiek weźmie tylko z lawety, bo wie, że taki samochód nie był w żadnym wypadku picowany i widać jego stan faktyczny. Tam nie tuszują rdzy, nie myją silników, nie pucują karoserii.

Dobre, bezwypadkowe samochody z Niemiec czy Szwajcarii TEŻ KOSZTUJĄ

Tak kosztują. Bardzo niewielkie pieniądze. Dziś brat z Litwy sprowadził BMW 520 z 99r, pełna opcja (6 poduszek, ASC, klima, pełna elektryka, itp), tylko skóry brak. Zaplacił niecale 21tys. Srodek jak nowy, zadnych wytarć. Karoseria ma jedynie kilka drobnych odprysków.

19.06.2007
20:51
[5]

cinekk [ Baccara ]

Nie dałbym 30 tys. za 5 letnią Ibizę. To drogo jak na kompakta, a co dopiero auto miejskie, do tego Seat. Jak już chcesz Ibizę, to lepiej jakąś nowszą, bo widzę, że stare i nowe za podobną kwotę stoją. Z tych trzech nie wziąłbym żadnego.

19.06.2007
21:03
[6]

Rudy 102 [ Centurion ]

Taka kasa za ibize?
no nie wiem.....
Znajomy nabyl audi a6 c5 1.9 tdi w pełnej opcji za te pieniadze.
Osobisciscie za jakis czas bede szukał tez nowego auta. Aktualnie jezdze leciwa juz Audi 80 i pomimo iz samochod jest praktycznie bezawaryjny wiec niemieckiej technologi ufam szczegolnie ze to nie jest jedyny "szkop" w rodzinie. Ale po przejechaniu sie Toyota Avensis z 2000 roku jestem na 99% ze nastepnym autem bedzie własnie Toyota.

19.06.2007
21:14
[7]

gladius [ Subaru addict ]

Kaczorowy cieciu, jak zawsze doszczekujesz i jak zawsze bez sensu.
Dziś brat z Litwy sprowadził BMW 520 z 99r, pełna opcja (6 poduszek, ASC, klima, pełna elektryka, itp), tylko skóry brak. Zaplacił niecale 21tys. Srodek jak nowy, zadnych wytarć.

Rozumiem, że twoja frustracja wynika z faktu, że brat sprowadza wypierdziałe tapczany z Reichu przez Litwę. Żeby nie było - wypierdziały tapczan po Niemcu z '99 roku "full wypas" z 200.000 km przebiegu można kupić nawet taniej, niż twój cwany brat to zrobił.

19.06.2007
21:20
[8]

mefek [ Pretorianin ]

Według mnie na początku pójdź obejrzyj samochód z mechanikiem albo osobą która dobrze sie na tym zna i sprawdź miernikiem grubości lakieru grubość czy był szpachlowany.

19.06.2007
21:26
[9]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Znajomy nabyl audi a6 c5 1.9 tdi w pełnej opcji za te pieniadze.

ale ilo letnie?

Z tych trzech, co podałeś nie wziąłbym żadnego, ale dlatego, że w ogóle nie kupiłbym żadnego Seata.

czemu? przeciez to w zasadzie vw. troche czytalem opinie i w zasadzie jedyny zarzut do tego samochodu to twarde zawieszenie.

ak już chcesz Ibizę, to lepiej jakąś nowszą, bo widzę, że stare i nowe za podobną kwotę stoją.


nowsze sa po 40-50 k (1-2 letnie); nowe po 60-70k. to jednak ciut wiecej niz 27-31k. jak z pensji odloze nawet 3k / mies to i tak jeszcze fchuj czekania. a mi sie juz nie chce czekac. mam dosc sieny :)

gladius ---> no no tu masz rację, nie ma co liczyć na jakieś specjalne okazje... też seaty mi nie podchodzą :/

kwestia gustu. mi sie podoba.

19.06.2007
21:28
[10]

pikolo [ - Blue Sky - ]

Radzilbym Ci nie kupowac teraz auta, poczekac mzoe pojsc z jakims kolega ktory sie zna albo poedukowac siebie samego w sprawach motoryzacji i wtedy kupic dobre auto a nie "szajs"

19.06.2007
21:32
[11]

gladius [ Subaru addict ]

Z tych trzech, co podałeś nie wziąłbym żadnego, ale dlatego, że w ogóle nie kupiłbym żadnego Seata.

czemu? przeciez to w zasadzie vw. troche czytalem opinie i w zasadzie jedyny zarzut do tego samochodu to twarde zawieszenie.


Bo widzisz, ja po prostu nie lubię Seatów. Ani VW. Ani Skody. Ani Fordów.

A serio, to lepiej kupić taką beemę od brata Kaczorowego, to znany spec od kupowania super wypas fur za bezcen.

19.06.2007
21:34
[12]

cinekk [ Baccara ]

nowsze sa po 40-50 k (1-2 letnie); nowe po 60-70k. to jednak ciut wiecej niz 27-31k. jak z pensji odloze nawet 3k / mies to i tak jeszcze fchuj czekania. a mi sie juz nie chce czekac. mam dosc sieny :)

1. Cholernie drogo. To auto segmentu B, a za 70k to ja mogę dobrze wyposażonego kompakta kupić.
2. Sugerowałem się cenami aut, do których linki tu wkleiłeś. Ciekawa rozbieżność - ta sama cena, a rocznik 2002 i 2005. Te 30k to tak akurat za 2005, ale nie 2002.


Bo widzisz, ja po prostu nie lubię Seatów. Ani VW. Ani Skody. Ani Fordów.


To prawie tak, jak ja. Z tym, że akurat takie 40-50 letnie Skody lubię, nowych nie za bardzo. :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.