GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jaki samochód wybrać...

15.06.2007
16:53
smile
[1]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Jaki samochód wybrać...

Moich boi w wyborze autka ciąg dalszy.
Prawde mowiac juz sam nie wiem czego chce, mam kompletny metlik w glowie po przejrzeniu setek, jesli nie tysiecy, ofert. Na ten moment mam takie oto autka na oku (z zaprzyjaznionego komisu), bardziej szczegolowe i konkretne informacje o nich bede znal w poniedzialek:

Nissan Almera hatchback (rocznik 96-97), 4/5 drzwiowy, czarny, silnik 1.4 - 10tys zł plus opłaty

Honda Civic hatchback (rocznik jak wyzej, tez nie pamietam czy 96 czy 97), 4/5drzwi, kolor blizej nie okreslony ;) silnik albo 1.4 albo 1.6 - około 10tys zł plus opłaty

Opel Vectra kombi (rocznik chyba 97), granatowy, silnik 1.6 - okolo 12tys plus oplaty

Fiat Marea kombi (rocznik cos z przedzialu 96-99) cena do 12tys zł plus oplaty

Opel Agila (rocznik 2000) silnik 1.0, kolor biały - cena okolo 14tys zł, bez dodatkowych opłat (auto kupione w Polsce).

Renault Megane hatchback (rocznik 96) silnik 1.4 albo 1.6 cena okolo 9tys zł plus opłaty.

To mniej wiecej na tyle z tego co sobie przypominam, co zwrocilo moja uwage, po ostatniej wizycie w tamtym komisie.

W gre wchodzi jeszcze kazde auto z serwisu mobile.de do 2tys euro :)

Co do tego co chce to sam juz nie wiem, jeszcze pare dni temu bylem przekonany na 100% na cos typu Renault Kangoo, Citroen Berlingo itp.
Ogolnie wazne by do auta dalo sie co nieco zapakowac i bylo tanie w utrzymaniu.
Z gory odpadaja wszystkie sedany i Fordy.

Prosil bym o wskazanie co jest najlepsze z tego co podalem i na co ewentualnie zwrocic uwage z serwisu mobile.de. Bede bardzo wdzieczny za pomoc.

15.06.2007
16:56
[2]

Kubcys [ Virtual Tuner ]

z tych co podales to ja bym rozwazal tylko nad: Almera, Civic'ką i Vectra
i chyba bym sie skusil na Vectre

15.06.2007
16:57
[3]

wysia [ Senator ]

Civic albo Almera, na inne wymienione nawet nie patrz.

15.06.2007
16:58
[4]

zbm [ Atlantis Crusader ]

Neistety nie mam, ale Almera jest takim cichym niedocenianym autkiem i dość niezawodnym.
W niektórych miejscach kiepsko zrobiona (np zamek oparcia siedzeń w trzydrzwiowych almerach 2000-,
nie wiem jak w tych starszych, ale przeraziłem się tym "mechanizmem" - plastik na lince stalowej. nawet brak zawiasków:))
ale zawieszenie i blachy są ganz pomada czekolada.

pozdro:) mam nadzieje, że uda Ci się coś wybrać i będziesz zadowolony

15.06.2007
17:00
[5]

master53 [ PSP User - Sony Fan ]

Ja bym wybrał albo Almerę albo Civic'a. Ojciec kumpla ma Almerę z '95. Na liczniku ponad 180 000 km i nic takiego się nie dzieje. Jeszcze nie miał żadnej poważnej usterki. Najlepiej żeby to był oryginalny Japoński egzemplarz, bo z tymi Angielskimi to różnie jest. Ogólnie brałbym jakiegoś japońca.

15.06.2007
17:01
[6]

stanson [ Szeryf ]

zbm ma rację - Almera to trochę "niedoceniane" auto. Mało się o nim mówi a to b. dobry samochód.

Co do tematu - własnie Almera lub Civic.

15.06.2007
17:01
[7]

magister_oc [ Pretorianin ]

Civica 1,6 za 10 tyś nie kupisz to też od razu go skreśl

15.06.2007
17:06
[8]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Czyli na razie tak jak myslalem, faworyci to Civic i Almera. Ale czekam na dalsze opinie i propozycje nie tylko z tej listy.

magister_oc----> Jak wspominalem komis jest zaprzyjazniony, dlatego ceny dla mnie to conajmniej 2tys mniej niz ceny jakie sa podane na autkach ;) Dlatego nie skreslal bym tego 1.6 civica.

15.06.2007
17:11
[9]

magister_oc [ Pretorianin ]

Mimo wszystko musisz szykowac jakieś 15 000zł ten za 10k mimo że z "zaprzyjaźnionego" komisu to zwykły szrot po niemcu

15.06.2007
17:18
[10]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Almera albo Civic

Nie mówię ze Opel zły jest, ale na pewno bedzie bardziej awaryjny niż Nissan i Honda. Już nie mówię o Renault i Fiacie (marea szczególnie), bo z tymi samochodami to będziesz miał same problemy.

15.06.2007
17:19
[11]

gladius [ Subaru addict ]

Może to?

15.06.2007
17:20
[12]

sasquath_ [ Konsul ]

zalezy co potrzebujesz. agila najmlodsza, nie bardzo ma sie co zepsuc- reszta to 10-11letnie auta. jak kupujesz cos za 10tys to raczej nie chcesz wkladac pozniej w to kasy?

15.06.2007
17:31
[13]

BoyLer [ tribunus plebis ]

gladius---> Cóż to jest :O

sasquath_---> Wiadomo, ze wolal bym autko ktore bedzie najtansze w utrzymaniu i bedzie mozna nim jezdzic kiedy sie bedzie chcialo, a nie pomiedzy przerwami w wizytach w warsztacie.

15.06.2007
17:35
smile
[14]

zbm [ Atlantis Crusader ]

Mazzeo --> dokładnie, ja to np nie wiem jaka zniżke musieli mieć stołeczni taksiarze,
którzy jakieś 3 lata temu jeździli czerwonymi Marea'mi Weekend:) przecież to nie jest
auto do długiego niezawodnego jeżdżenia:)

offtop

Stanson --> jak chcesz to mam w robocie na pulpicie ten wątek z wczoraj rana, co poleciał:)
wiedziałem ze dzielą mnie minuty od obniżenia rankinkgu:)

btw Gladius wybrał chyba najlepsze "prawie jak" auto;)

15.06.2007
17:39
smile
[15]

stanson [ Szeryf ]

zbm --> jesli możesz: [email protected] :))

15.06.2007
17:44
smile
[16]

zbm [ Atlantis Crusader ]

stanson--> ale to w poniedziałek:) będziesz musiał jakoś wytrzymać:) minusem jest niestety brak zdjęcia w normalnej wielkości, tylko miniaturka

ale coś mi mówi, że zdjęcie w normalnej wielkości masz:D

15.06.2007
17:53
[17]

Shifty007 [ 101st Airborne ]

gladius --> Jak już brać Calibrę, to tylko taką. :)

15.06.2007
18:08
[18]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Powiedzmy ze Calibry mnie niezbyt interesuja...

15.06.2007
18:29
[19]

Pensar [ Pretorianin ]

Ogolnie wazne by do auta dalo sie co nieco zapakowac i bylo tanie w utrzymaniu.
Z gory odpadaja wszystkie sedany i Fordy.


Dlaczego odrzucasz Fordy? Podane przez ciebie kryteria spełnia przecież.
Ford Mondeo - tani w utrzymaniu i pojemny. Sam mam takiego w wersji hatchback i muszę przyznać, że pojemne aucisko;) Chyba, że nie lubisz tej marki - to ok.
Z tego co podałeś wybrałbym Honde i troszkę żałuję, że zamiast Mondeo nie wybrałem Civica.
Zresztą kupno samochodu to teraz nie taka prościzna. Sam się musiałem duużo naszukać by znaleźć coś porządnego za przystępną cenę. Niby ogłoszeń masa, ale jak się bliżej samochodowi przyjrzeć to zawsze coś nie pasuje.

15.06.2007
18:47
[20]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Pensar---> Moze to jakies stereotypy sa, ale z kazdej strony wiecznie slysze same negatywne opinie o Fordach... O ich awaryjnosci, slabej blacharce, trudnosciach w serwisowaniu itp Poza tym fakt ze uzywane fordy sa zawsze najtansze chyba nie swiadcza tez za dobrze o nich.

Na razie wiem ze ta Almera jest w bardzo dobrym stanie, wiec jest to jeden z faworytow. Bardzo tez mnie interesuje ten civic, ale jeszcze nie wiem w jakim jest dokladnie stanie...

15.06.2007
18:56
[21]

Mortan [ ]

Mialem Honde z 96 roku, przez 7 lat raz popsulo sie ogrzewanie i cos tam z wycieraczkami bylo nie tak. Od 03 mam Almere i tez nie narzekam, nigdy nic sie nie stalo, ale Honda chyba iala lepszego buta mimo ze silnik ( o o,1 L ) slabszy to bym pewnie wybrał Honde z sentymentu :)

15.06.2007
20:41
[22]

gladius [ Subaru addict ]

Wiesz co... tak naprawdę to twoje kryteria spełnia Dacia Logan na raty. Serio. Oczywiście, że jest obrzydliwa i wyjątkowo obciachowa, a do tego tandetna . Ale za niewielkie pieniądze masz coś, co jest na gwarancji, nowe, pojemne i chyba dość tanie w utrzymaniu. Można ją jeszcze do kompletu zagazować.

15.06.2007
20:51
[23]

Pensar [ Pretorianin ]

BoyLer ==> Nie chcę cię do Fordów przekonywać, ale to chyba faktycznie stereotypy. Swoim jeżdżę z pół roku (niezbyt długo, ale to już coś) i prócz wymiany wybitej szyby grosza nie dołożyłem. Ani kapki oleju, płynu chłodniczego itp. Znajomy ma Fieste '93 (kupił w czasach gdy kosztowała jeszcze ponad 10k) i żadnego poważniejszego remontu.
Blacha faktycznie słaba, ale Mondeo mają już ocynk więc nie jest źle. Jedyna wada to słabe amorki (biorąc pod uwagę ciężar auta i stan polskich dróg). Części tanie bo i całe Fordy tanie są;)

15.06.2007
21:28
[24]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Pensar---> Jak tak patrze na oferty fordow mondeo to widac mozna dostac niedrogo bardzo full wyposazenie z malym przebiegiem. Moze jednak warto o tym pomyslec. Chetnie poczytal bym opinie innych forumowiczow o tym autku.

Jutro byc moze bede wiedziec szczegoly odnosnie civica, bo coraz bardziej sie ku niemu chyle, pod warunkiem, ze stan jej bedzie zadowalajacy.

16.06.2007
12:02
[25]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Wiec niestety tak jak niektorzy podejrzewali Civic nie jest w wystarczajaco dobrym stanie by sie nim zainteresowac :(

Z Almera chyba wszystko jest ok, tylko jedno nadkole lekko zaszpachlowane bo sie pojawila tam korozja. Jedyne co mnie zaniepokoilo to podobno (informacje od jednej osoby, wiec nie musi byc prawdziwa) bardzo drogie czesci do nissanow, moze ktos wie jak jest faktycznie?

Agila odpada poniewaz cena faktyczna to 16tys zł

Odnosnie dobrych opinii o fordach Pensara i wysokim miejscu w rankingu niezawodnosci
dowiedzialem sie o Fordzie Mondeo kombi, rocznik 97, silnik 1.8 (strasznie duzy jak na mnie, musial bym go koniecznie zagazowac by nie zbankrutowac na eksploatacji, wie ktos moze ile to by kosztowalo?), full wyposazenie (klima itp). 9 tys zł plus opłaty

Jest tez Astra (sic! jak ja nie lubie tych aut...) hatchback z trurbo dieslem, z klima z 97 roku. Chyba tez 9tys zł plus oplaty

16.06.2007
12:16
[26]

kamil210 [ Reivik ]

Sekwencja 2,2 , II gen z osprzętem poniżej 2.

16.06.2007
13:10
[27]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Bardzo prosił bym o opinie o tym Fordzie Mondeo, bo wyjątkowo zainteresowało mnie to autko. Za niewielka kaske mozna dostac full wyposazone, bardzo pakowne autko, na czym mi tez bardzo zalezalo.

16.06.2007
14:40
[28]

BoyLer [ tribunus plebis ]

up

16.06.2007
14:42
[29]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Almera lub Civic, a Fiat i Meganka odpadają na starcie

16.06.2007
14:47
[30]

IntelFAN [ Konsul ]


Honda Civic hatchback (rocznik jak wyzej, tez nie pamietam czy 96 czy 97), 4/5drzwi, kolor blizej nie okreslony ;) silnik albo 1.4 albo 1.6 - około 10tys zł plus opłaty

16.06.2007
14:56
[31]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Nie czytacie do konca :P Civic juz odpadl, jako iz jego stan okazal sie niezadowalajacy.

Wazna dla mnie jest kazda informacja o Fordzie Mondeo bo blisko mi do zdecydowania sie na niego.

16.06.2007
20:13
[32]

Pensar [ Pretorianin ]

97, silnik 1.8 (strasznie duzy jak na mnie, musial bym go koniecznie zagazowac by nie zbankrutowac na eksploatacji

Moje Mondeo ma również silnik 1,8, ten sam rocznik, również full wersja. Powiem krótko: 1,8 to nie jest zbyt duży silnik jak na to auto. Samochód swoje waży i w mojej ocenie lekko się ślimaczy na 1,8. Jak już się bujnie to idzie, ale przyspieszenie średnie;) Na mniejszym silniku nie oszczędzisz bo będzie zbyt przeciążony i tak czy siak swoje spali.
Pali ok 7 litrów przy spokojnej jeździe, ostatnio bierze 9-10 bo ciągle gdzieś się muszę spieszyć.
Hatchback jest niemal tych samych gabarytów, co kombi (nie wiem jak z ciężarem) więc spalanie może być podobne.
Musisz też wziąć pod uwagę to, że Fordy szybko tracą na wartości.

Edit.:
Właśnie główną siłą Fordów jest to, że za niskie pieniądze dostajesz klimę, ABS, poduchę, elektrykę, jeszcze jakiś tam system antypoślizgowy... Jak nie szukasz samochodu 'na dupki' to polecam;)

16.06.2007
20:19
[33]

IntelFAN [ Konsul ]

mondeo jest fajne polecam!

16.06.2007
20:30
[34]

Pensar [ Pretorianin ]

Jeszcze jedno - obejrzyj sobie jakiegoś Hatchback'a. To naprawdę wielkie aucisko i po złożeniu siedzeń przestrzeń bagażowa jest bardzo duża. Być może to ci wystarczy, a hatchback jest ładniejszy od kombiaka (od sedana zresztą też). I pamiętaj, że pośpiech jest najgorszym doradcą:)

16.06.2007
21:07
[35]

Yog-Sothoth [ Konsul ]

A co sadzicie o Fordzie Scorpio -> Tez sporo slyszalem o niedobrych Fordach, ale wiekszosc zalezy raczej od poprzedniego wlasciciela i stanu auta.

16.06.2007
21:33
[36]

Pensar [ Pretorianin ]

Mondeo to już wielka landara, a Scorpio jest jeszcze większe. Nie chciałbym takiego auta, pomijam fakt, że mi się nie podoba.

16.06.2007
23:49
smile
[37]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Dzieki za kolejne opinie o Fordzie. Widze ze chyba warto bedzie sie zdecydowac na Mondeo. Jak nie bedzie jakiegos fajnego dostepnego na miejscu, oraz inne autka w komisie nie przekonaja mnie w 100%, to chyba zlece sciagniecie jakiegos forda z niemiec, bo widze na mobile.de ciekawe oferty.

17.06.2007
09:50
[38]

Kaczorowy [ Generaďż˝ ]

Pensar --> Nie chcę cię do Fordów przekonywać, ale to chyba faktycznie stereotypy

To nie są stereotypy, tylko fakty. Blacharka to jakiś żart, elementy zawieszenia sypią się bardzo często, z silnikami są problemy (szczególnie przy większych przebiegach), itp. Owszem czasem może się trafić jakiś bardziej wytrzymały egzemplarz, ale to rzadkość.

17.06.2007
10:40
[39]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Znam te bolączki fordow. Ale z tego co do tej pory wyczytalem na internecie w roznych opiniach, testach, rankingach niezawodnosci, to mondeo jest chlubnym wyjatkiem. Bije prawie wszystkie europejczyki (tak nawet VW w rankingach niezawodnosci stoja nizej) i niejednego japonczyka, wiec chyba cos jest na rzeczy. No i poza tym za niewielka kaske mozna dostac autko w ktorym bedzie mozna poczuc powiew luksusu ;)
Ostatnio mialem okazje pojezdzic Renault Safranem ojca (rocznik podobny do Mondeo, wyposazenie tez full) i jest to fantastyczna sprawa przezucic sie ze spartanskiego autka do takiego lekko luksusowego :) Caly efekt pewnie zawdzieczam klimie, bo jak na dworze ponad 30, to az milo wsiasc do takiego klimatyzowanego autka :)

17.06.2007
15:39
[40]

Pensar [ Pretorianin ]

To nie są stereotypy, tylko fakty. Blacharka to jakiś żart, elementy zawieszenia sypią się bardzo często, z silnikami są problemy (szczególnie przy większych przebiegach), itp. Owszem czasem może się trafić jakiś bardziej wytrzymały egzemplarz, ale to rzadkość.

Pewnie ze trzy Fordy już w życiu miałeś, że taki pewien swego zdania jesteś. Blacharka w fiestach\escortach itp. to może i żart, ale mondeo są już ocynkowane więc blacha tak szybko się nie sypie. Na moim dziesięciolatku nie ma śladu rdzy, nie licząc elementów szpachlowanych, ale to jest jasne, że jak nie ma lakieru, tylko goła blacha, to zardzewieje. Zawieszenie jest dość słabe (czyt. szybko się zużywa, ale działa świetnie), ale nie na tyle, żeby nazywać je żartem. Poza tym w porównaniu do innych marek wymiana nie jest droga, więc na jedno wychodzi. Do silników nie mam NAJMNIEJSZYCH zastrzeżeń, nie wiem skąd ta opinia (stereotyp?).
Bezsensu jest ocenianie całej marki na podstawie jednego\dwóch modeli. To właśnie stereotypowe myślenie. VW sux, miałem kiedyś garbusa i strasznie awaryjny był:)
Piszę o Mondeo bo mam to auto, znam je i kilku moich znajomych też nimi jeździ więc miałem podstawy by wyrobić sobie opinie o tym samochodzie.

17.06.2007
16:11
smile
[41]

sasquath_ [ Konsul ]

ochhh BoyLer nic nie zrozumiales z tego co podpowiadal Ci gladius:( napaliles sie na full opcje starego samochodu, to ze jest wysoko w rankingu znaczy tylko tyle ze psuje sie troche rzadziej niz inne ale przy tej czetotliwosci pier.... sie to naprawde mala pociecha. mialem 10 letni samochod przez 2 lata i moge tak jak wszyscy napisac, ze sie nie psul i dzialal swietnie, ale.........
co chwile trzeba bylo cos wymienic. nigdy nie rozkraczyl sie ale co chwile cos, a to przelacznik wycieraczek, a to olej cieknie ze skrzyni, bendix, kable wysokiego napiecia, jakis plastik pod zderzakiem bo sie zlamal i woda na silnik pryska, cewka zaplonowa pekla (dziala ale to kwestia czasu jak padnie), po jakims czasie poprostu rozlal sie wyswietlacz na firmowym radiu itd, itp.

poprostu polecam Ci cos mlodszego, z mniejszym silnikiem i mniej "wypasionego" chyba, ze jak moj niedoszly tesc lubisz grzebac przy aucie, bawi Cie to, a do pracy jezdzisz autobusem wiec nie musisz sie zastanawiacz czy zapali.

ps. i pewnie przebieg 150tys? :)

mimo wszystko powodzenia i mam nadzieje, ze bedziesz zadowolony z zakupu.

17.06.2007
17:40
[42]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Problem z tym ze z nowszych aut (takich po 2000 roku) to za kwote jaka dysponuje dostane co najwyzej, fiaty seicento, punto, daewoo matiz, lanos, renault twingo, hyundai atos. Czy ktores z tych aut jest warte w ogole uwagi to ja nie wiem...

17.06.2007
18:07
[43]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

lancia delta hehe

17.06.2007
20:38
[44]

Łysack [ Mr. Loverman ]

z wymienianych lanos jest moim zdaniem niedoceniany... tylko że jedyny godny silnik to 1.6, a ten troszkę pali, bo około 10-12l w mieście, ale jak się zagazuje to nadal jest dość żwawy:) no i komfort może nie jest jakiś ekstra, ale na pewno lepszy niż w seicento, matizie czy twingo:)

17.06.2007
20:52
[45]

N2 [ negroz ]

Ja bym sie rozglądał za jakimś Audikiem, jeżeli nie chcesz sedana to może Audi Avant. Za jakieś 10,11 tys wyrwiesz z niemiec + opłaty. A samochód nie do zdarcia, blacha ocynk, na dodatek większość wersji z zachodu ma klime + elektyke + szyberdach. W utrzymaniu dość znośne jeżeli będziesz dbać.
Jeżeli chcesz miec tanie w utrzymaniu, pakowne i niezawodne to zdecyduj sie na vectre kombi. Tanie części zamienne, nieskomplikowany. Japońce sa dobre bo wytrzymałe mało palą i blacha lepsza od Opla, ale jakos coś padnie to nie daj Boże, zabulisz ostro, no, ale podobno mają się nie psuć... no i sam raczej nic nie wymieniszz bo czarna magia.

Rozglądaj sie za autem na lata, nie myśl o aucie na rok czy kilka miesięcy, wybierz model wytrzymały i majacy dobrą opinie a będziesz zadowolony. Podsumowując bierz jakiegoś japońca Honda Accord, Toyota Corolla albo Audi 80 b4 lub b5, ale to juz klasa.

17.06.2007
20:59
[46]

N2 [ negroz ]

VW mają dobra opinie, ale tak naprawdę gniją niemal tak szybko jak Opel. Dobrą opinia cieszą sie VW Golf w wersji kombi, variant i podobno tak szybko nie gniją.

Łysack -> Lanos tak naprawdę okazaał sie kiepskim modelem. Podobno blache miał miec ocynkowaną a miał tylko progi, nadkola i lekko drzwi dołem. Przed to cała rzeszta gnije jak cholera. A prowadzi sie kiepsko. Od seicento czy matiza lepszy, racja, ale nic poza tym.

17.06.2007
21:20
[47]

Stitch001 [ Witcher ]

A nie zastanawiałeś się nad Mazdą 323? Rocznikowo/cenowo podobne do Hond Civic (95-97 - ok 10000zł)
Aby zmieścić się w niższych opłatach poszukaj silnika do 1.5 włącznie (chyba że cię to nie interesuje).

Jeśli byłbyś zainteresowany mazdą, to uważaj w modelach F na szyby tuż przy lusterkach (jak na załączonym obrazku), bo okna ma bezramkowe, i nie wiem czemu (wada konstrukcyjna?) ale większość jest bardzo porysowana.

17.06.2007
21:22
[48]

Łysack [ Mr. Loverman ]

N2 -> moja siostra miała rocznik 99' prawie do teraz i na jaskrawoczerwonym lakierze nie było ani śladu korozji pomijając jedyną bolączkę daewoo czyli rdzewiejące ramiona wycieraczek:) poza nimi nie było też żadnych pęcherzyków, więc blacha była dość dobra:) co do prowadzenia to mi się nim jeździło bardzo podobnie jak Astrą ze wspomaganiem:)

18.06.2007
00:50
[49]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Nie mam przekonania do marki Daewoo, wolal bym raczej nie ryzykowac, tym bardziej ze opinie bywaja bardzo rozbiezne.

Co Audikow to to napewno fajne autka sa, ale z doswiadczenia wiem ze trudno dostac rozsadny rocznik w dobrym stanie za kwote jaka dysponuje. Poza tym najczesciej sa to auta nie nastawione na pakownosc, a na tym mi bardzo zalezy.

Mazda wyglada ciekawie, ale wersji kombi brak, poza tym malo o tym aucie wiem, wiec musial bym sporo o tym poszukac informacji zanim wzial bym ja pod uwage.

Co do porownania prowadzenia Lanosa z Astra, to to dla mnie nie jest dobry argument :P Jestem strasznie uprzedzony do Opla Astry, obecnie musze takim czesto jezdzic i mam tego auta serdecznie dosc :)

W tej chwili nadal mysle najwiecej o Fordzie Mondeo. Jezeli rzeczywiscie blacha jest ocynkowana, to odpada najwiekszy argument przeciwko fordom. Zreszta jest bardzo wiele pozytywnych opinii na internecie o tym modelu, przy bardzo niewielkim odsetku negatywnych.

18.06.2007
01:45
[50]

halski88 [ Pan Prezes ]

Fiata wyklucz. Japońca.

18.06.2007
08:52
[51]

gladius [ Subaru addict ]

bierz Dacię Logan. Wpłacisz to co masz, reszta w kredycie na 3 lata będzie mało, pewnie jakieś 200-300 zł miesięcznie. Będzie na gwarancji, ma duży bagażnik, za 3 lata będzie pewnie łatwy do sprzedania.

18.06.2007
13:20
[52]

BoyLer [ tribunus plebis ]

gladius--->
1. Nie mam zdolnosci kredytowej, poza tym jestem zajadlym przeciwnikiem wpedzania sie w kredyty, dlugi, bo to nigdy nie konczy sie niczym dobrym. Jak na cos sobie zarobie to sobie to kupie, a jak mnie na cos nie stac to staram sie o tym nawet nie myslec.
2. Po ostatnim wypadku w jakim skasowalem swoja renówke clio, za duzo stresu kosztowalo by mnie jezdzenie nowym autkiem, ktore na dodatek nie jest w pelni splacone.

20.06.2007
15:19
smile
[53]

BoyLer [ tribunus plebis ]

No i klamka zapadła.
Jutro w końcu finalizuje zakup autka.
Padło, tak jak w ostatnich postach sygnalizowalem, na Forda Mondeo.
Rocznik 1997, wersja kombi z silnikiem 1.8, przebieg 130tys km, kolor ciemny granat, wyposazenie: klima, elektryczne szyby, el. lusterka, abs, dwie poduszki powietrzne itp, ogolnie chyba pelne wyposazenie poza skora. Jedyny mankament to lekkie przytarcie z lewej strony, ale to za grosze znajomy blacharz mi zrobi.
Cena 8800zł + opłaty
Myśle ze dobrze zrobilem ;)

20.06.2007
15:32
smile
[54]

Mondeo Man [ Chor��y ]

BoyLer-->gratuluje wyboru,fordy to bardzo dobre samochody,przy tym eleganckie,sam mysle nad zakupem Mondeo.

20.06.2007
15:36
[55]

zbm [ Atlantis Crusader ]

czy myslisz nad zakupem ze względu na swoja ksywke:>

20.06.2007
15:46
smile
[56]

Mondeo Man [ Chor��y ]

zbm-->zdecydowanie nie,ale wychodze z zalozenia ze na szczescie swiat sie nie opiera tylko na vw,skodach czy toyotach,

21.06.2007
15:46
smile
[57]

BoyLer [ tribunus plebis ]

No i wkoncu mam autko :) Dzisiaj zakup został sfinalizowany. Po pierwszych jazdach jestem bardzo zadowolony. Nie spodziewalem sie ze w srodku bedzie tak bardzo cicho i wygodnie podczas jazdy. Ogolnie prawie wszystko jest dopasowane pod moje oczekiwania, moze tylko tylnia szyba troche za mala jest, przez co jazda tylem bywa lekko klopotliwa.
Teraz autko przejdzie sesje z mechanikami: wyklepanie lekkiego wgniecenia, pomalowanie, wymiana klockow hamulcowych, konserwacja klimy i bedzie mozna hulac :) W nastepnej kolejnosci przyjdzie czas na zagazowanie...

21.06.2007
15:55
[58]

gladius [ Subaru addict ]

Fotki wrzuć :) I nie gazuj go, szkoda kasy i mocy.

21.06.2007
16:06
[59]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Fotki wrzuce jak auto wroci z "turne" po mechanikach :)
Ten z tego ogloszenia jest chyba taki sam, albo bardzo podobny (napewno inny silnik ma):


A z tym gazem to chodzi o ekonomiczna jazde. Renault Clio z silniczkiem 1.2 mnie rujnowal, wiec co dopiero autko z silnikiem 1.8
Podobno instalacja gazowa sekwencyjna niezauwazalnie wplywa na moc auta...

21.06.2007
16:07
[60]

gladius [ Subaru addict ]

Gaz kosztuje teraz prawie 2 zł w Warszawie. Na gazie samochód pali więcej, a jeździ gorzej. Instalacja też kosztuje, chociaż do tego samochodu nie musisz chyba mieć jakiejś bardzo drogiej. Zależy, ile jeździsz.

21.06.2007
16:20
[61]

BoyLer [ tribunus plebis ]

instalacja sekwencyjna: 2tys zł z montazem
gaz: niecale 2zł
benzyna: ponad 4zł
spalanie: 1,5l gazu wiecej niz benzyny
czyli sumujac wszystko wychodzi okolo 50% oszczednosci na paliwie.

21.06.2007
16:21
[62]

Azzie [ bonobo ]

Jak robisz ponad 15 000 km rocznie to sie oplaca, jak mniej to ja bym nie montowal...

21.06.2007
19:25
[63]

Pensar [ Pretorianin ]

Gratuluję, mam nadzieję, że będziesz zadowolony. Mój samochodzik ma jeszcze w środku imitację drewna na desce rozdzielczej. Może wrzucę fotki kiedyś;)

wyklepanie lekkiego wgniecenia, pomalowanie, wymiana klockow hamulcowych, konserwacja klimy i bedzie mozna hulac :)
Radzę zmienić rozrząd, to podstawa po zakupie używanego samochodu.

21.06.2007
19:41
[64]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Autko ma ksiazke serwisowa i wszystkie papiery z przegladow, wiec jak znajde kogos kto mi to przetlumaczy na polski, to sie dowiem jak to z tym rozrzadem jest, czy lepiej wymieniac natychmiast, czy jeszcze chwile mozna poczekac.
Problem mam tylko z radiem, bo to oryginalne fordowskie, w ktorym trzeba wpisac kod, a w instrukcji radia pole z kodem jest puste :| Orientuje sie ktos jak to obejsc, lub gdzie mi to zrobia (i ewentualnie za ile).

21.06.2007
21:23
[65]

Pensar [ Pretorianin ]

Z tyłu na radiu powinien być ten kod. Rozmawiałem przed chwilą ze znajomym, miał ten sam problem. Cytuję: '142 akceptacja 4'. Taka odpowiedź padła na pytanie o kod:) Też Ford i oryginalne radio, więc może pasować.
Znajomy zawoził sprzęt do jakiegoś magika, który za wklepanie kodu zażyczył sobie 20zł.

21.06.2007
21:26
[66]

BoyLer [ tribunus plebis ]

jak bede mial kontakt z autem to sprawdze czy nie ma z tylu tego kodu. A to co podales to chyba nie bardzo, bo kod jest 4 cyfrowy i akceptuje sie go piątką.

Aha na internecie za rozkodowanie na podstawie numeru seryjnego chca okolo 15zł.

22.06.2007
09:13
smile
[67]

Ceran_19 [ Pretorianin ]

civic albo almera

22.06.2007
10:35
[68]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Ceran_19---> Zanim cos napiszesz przeczytaj cały watek w ktorym chcesz sie wypowiedziec.

23.06.2007
04:23
smile
[69]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Juz kupiles samochod, ale wsrod tych wczesniejszych propozycji widze cos dla siebie. Mianowicie ta Calibra z posta 17. Niedrogi płóg, idealny na zime zeby sobie odsniezac dojazd do domu.

07.07.2007
12:04
[70]

nutkaaa [ Panna B. ]

Podniosę wątek i proszę o opinię :)

Ciquecento zaczyna się sypać i pora na wymianę samochodu :)

Z ojcem znalazłam dzisiaj Forda Fieste rocznik '96 jak dobrze pamiętam (nie mogę znaleźć w tej chwili tej aukcji). Pierwszy właściciel, przebieg 150tys cena przy negocjacji ok 6tys, benzyna + gaz

Autko widać, że zadbane, jednak szukamy czegoś dalej, może coś fajniejszego się uda znaleźć.
Myślimy też nad Citroenem Saxo i tutaj pytanie: czy miał ktoś styczność z tym autkiem? Jest awaryjny? Dużo pali?
Znaleźliśmy coś takiego Co o tym sądzicie?

Może jakieś inne propozycje? Chcielibyśmy, żeby autko zmieściło się w granicy 6000 zł (z ewentualnymi opłatami). Ma to być auto nieduże, oczywiście bezwypadkowe i nieuszkodzone, no i najlepiej zarejestrowane w Polsce, aczkolwiek jeśli zmieści się w tych 6000 to może być sprowadzony.

Od razu mówię, że nie znam się na samochodach zbytnio, więc wszelkie propozycję pójdą pod weryfikację ojca ;]

07.07.2007
12:56
[71]

nutkaaa [ Panna B. ]

może upik? :) Troszke mi zależy na jakiejś opini co do tego citroena, bo nie powiem, kusi mnie ;]

07.07.2007
13:01
[72]

stanson [ Szeryf ]

Każdy stary Citroen, Ford lub Peugeot będzie tak awaryjny, że będziecie mieli go dość po paru tygodniach od zakupu. To absolutnie wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Widząc Wasze zamierzenia, osobiście poleciłbym poszukanie Toyoty Starlet ( )
To autko będzie rownie niezawodne jak nowa Toyota, która dopiero co wyjechała z salonu. Radzę tylko uważac przy zakupie - zazwyczaj bowiem ludzie ot, tak po prostu bez powodu nie pozbywają się tego samochodu.

07.07.2007
13:08
smile
[73]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Starletka może być dobrym wyborem, albo może Mitsubishi colt, Suzuki Swift też jest ciekawym autem w tej cenie ;) najmocniejsza wersja ma ponad 100Km i jest dosyć zrywna.

07.07.2007
13:11
[74]

stanson [ Szeryf ]

Suzuki Swift to bardzo stara konstrukcja, wszystko w środku lata, skrzypi - nie polecam tego wynalzaku.
Ale fakt, ze nawet on byłby lepszy od Fiesty czy Saxo.

07.07.2007
13:12
[75]

Mazio [ Mr Offtopic ]

Japończyka

07.07.2007
13:18
[76]

nutkaaa [ Panna B. ]

Ten Mitsubisi Colt przyjaźnie wygląda :) Tylko pytanie, jak wygląda z częściami do japońców? Mam na myśli ewentualną usterkę, czy koszt naprawy jest zbliżony do takiego peugeota czy droższy?

Stanson, co do awaryjnosci peugeota do końca się nie zgodzę ;] Siostra ma 306 z '93 i jedyna awaria jaka jej się do tej pory przytrafiła to jakieś spięcie w elektryce, że akumulator się rozładowywał.

07.07.2007
13:20
[77]

magister_oc [ Pretorianin ]

Każdy stary Citroen, Ford lub Peugeot będzie tak awaryjny, że będziecie mieli go dość po paru tygodniach od zakupu. To absolutnie wyrzucanie pieniędzy w błoto.

kto ci takich głupot naopowiadał? Ja też lubie Japonczyki ale bez przesady, nie siej takiej propagandy

07.07.2007
14:14
[78]

stanson [ Szeryf ]

magister --> nikt, po prostu wiem, że kupowanie takich samochodów to strata pieniędzy.

07.07.2007
14:17
[79]

nutkaaa [ Panna B. ]

stanson, mógłbyś się na GG odezwać? :) Bo widzę, że w tym siedzisz troche i przydałaby mi się mała pomoc :)

07.07.2007
14:20
smile
[80]

stanson [ Szeryf ]

nutkaaa -- > teraz jest qual do wyścigu F1 a potem lece na Szklaną Pułapkę 4. Ale wieczorkiem dam znać :)

07.07.2007
14:24
[81]

nutkaaa [ Panna B. ]

stanson, kwestia tego, że do wieczora to ja już mogę mieć samochód, jeśli uda mi się coś na własną rękę znaleźć :) Próbowałam dzwonić do faceta od Colta, ale nie odbiera, przypuszczam, że sprzedał autko :/

07.07.2007
14:36
smile
[82]

stanson [ Szeryf ]

Póki jeszcze jestem i mogę jakoś pomóc - koniecznie odłóż sobie dodatkowe 100zł i jak już cos upatrzysz to (przed zakupem!) pojedź do stacji diagnostycznej i poproś, żeby zbadali/obejrzeli autko!!

07.07.2007
14:41
[83]

nutkaaa [ Panna B. ]

Od tej strony to zdaję się na ojca, chodzi ma na razie o doradzenie konkretnego modelu. Miejskie autko, które mało pali, ładnie wygląda ;] i jest mniej awaryjne niż Cienki ;] Strasznie denerwuje mnie to, że jak już coś sobie upatrzę i zaczynam dzwonić to albo nie odbierają, albo auto sprzedane.
Jak na razie jestem ciągle w temacie Colta. Fakt nie powinnam się kierować specjalnie wyglądem autka, ale suzuki swift w ogóle do mnie nie przemawia ;] Ze starina jest ten problem, że w Wlkp do 6tys ciężko znaleźć coś młodszego niż 1995r.

07.07.2007
14:47
[84]

jarekq1 [ Konsul ]

Mi sie z tych co wymieniles najbardziej podoba Honda Civic.

07.07.2007
14:49
smile
[85]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Colt może się podobać, ma fajny przód, czego nie można już powiedzieć o tyle, nie miałem osobiście nigdy colta więc sie nie wypowiem na ten temat, jednak 1.3 75KM i mała masa na pewno sprawi że auto nie będzie strasznie mułowate, z częściami też nie powinno być większego problemu, spalanie? na pewno małe :)

07.07.2007
15:07
[86]

nutkaaa [ Panna B. ]

Czytam i czytam jeszcze o Starlecie i ogólnie ciekawy, ale... brak wspomagania? Autko ma mi służyć na najbliższe kilka lat więc, nie wiem jak by było bez tego wspomagania, bo często jest to dość irytujący mankament..

07.07.2007
16:15
[87]

nutkaaa [ Panna B. ]

Ok ostatnie pytanie chyba na dzisiaj :) Czy w takim razie lepiej kupić Colta z 94 roku niż Fieste z 97?

07.07.2007
16:17
[88]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Oczywiście że colta.

11.07.2007
15:04
[89]

Baron Munchausen [ Centurion ]

To i ja podepnę się pod wątek, mam do wydania około 10k licząc z opłatami na jakieś niezbyt wielkie w miarę ekonomiczne autko na razie w moim faworytem jest Seat Ibiza rocznik mniej wiecej 96/97 z silnikiem 1.4 benzyna . Ma ktoś jakies opinie na temat tego autka może cos podobnego poleca?

Zaznacze ,że samochód nie jest mi potrzebny do jazdy dzień w dzień ot wypad za miasto do sklepu czasem do pracy i gdzieś dalej na wakacje raczej sam będe z niego korzystał więc nie musi to być jakiś wielki potwór.

12.07.2007
08:37
[90]

Baron Munchausen [ Centurion ]

up

12.07.2007
08:53
[91]

nutkaaa [ Panna B. ]

No dobra zabijcie mnie, ale się nie posłuchałam ;] Od niedzieli wożę się Peugeotem 306 1,9D rocznik 1994. Autko bardzo zadbane, do wymiany lewy amortyzator, nie kupione od handlarza ;], zarejestrowane w Polsce, za 6000zł. Muszę jeszcze tylko coś zobaczyć, bo w okoliach szyberdachu po deszczu mi woda kapie na głowe, ale przypuszczam, że silikonem się to załata ;]

12.07.2007
08:55
[92]

Garbizaur [ Legend ]

oj nutka nutka... może być ciekawie... mam nadzieję, że będziesz na bieżąco meldować o Twoich bojach z Peugeotem... ;-D

btw. 3mam kciuki, żeby wszystko było ok... sam mam Opla Astrę '93 - i niby wszyscy mówią, że Ople się psują itp., itd., ale u mnie wszystko gra i buczy. :) Fakt, że samochód jest w mojej rodzinie od '96 roku, ale mimo wszystko ma swój wiek i mógłby się psuć... szczególnie biorąc pod uwagę mój specyficzny styl jazdy. :-)

12.07.2007
09:28
smile
[93]

Aen [ MatiZ ]

Oj dziewczyno. Zły wybór moim zdaniem. Jeśli miałaś do wyboru Starletkę tak jak piszą, to BARDZO zły wybór. No, ale życzę powodzenia

12.07.2007
18:24
[94]

nutkaaa [ Panna B. ]

Starleta ani Colta na giełdzie nie było.

Garbizaur -> W mojej rodzinie mieliśmy trzy Ople :) Dwa razy Astre i raz Zafire i nie mieliśmy nigdy problemu z tymi autami, służyły nam dobre kilka lat każdy :) Do peugeota jestem pozytywnie nastawiona, po tym jak widzę, jak się sprawuje 306 z '93 mojej siostry :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.