GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Autostopowicz

26.05.2007
16:44
smile
[1]

Łyczek [ Legend ]

Autostopowicz

Dziś wracają z działki, jadąc w kierunku Warszawy zabraliśmy ze sobą autostopowicza... Przejechał z nami 20km i go podrzuciliśmy w okolice dworca Zachodniego. Bardzo miły, młody człowiek (około 25 lat). Chciał nam dać parę złoty, ale wiadomo, że mało kto przyjmuje pieniądze za autostop. Mam do Was pytanie: Czy ktoś z Was zabiera czasem autostopowiczów ze sobą ? Czy jednak boicie się zabrać ze sobą ?

26.05.2007
16:47
[2]

Dayton [ Generaďż˝ ]

Haha, no ja nie biore niegdy, a nie temu ze sie boje, tylko temu ze nie lubie. A kto pamieta czasy ksiazeczek autostopowicza ? Nie wiem jak sie nazywalo to dokladnie ale bylo za czasow kartek na mieso i benzyne ;P

26.05.2007
16:47
[3]

Łysack [ Mr. Loverman ]

sądzę, że Jałokim będzie miał sporo do powiedzenia na ten temat:)


Edit:
jak to dobrze, że nie wszyscy ludzie myślą tak jak BIGos i robią czasem coś bezinteresownie... ciekawe czy chciałby, żeby go ktoś podrzucił do domu jak mu zginie portfel i nie będzie miał kasy na bilet:)

26.05.2007
16:48
[4]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

nie zabieram, nie zabierałem i nie bedę zabierał. nie jestem taksowkarzem i nie wiem jakie niby korzysci mialbym miec z przewozenia kogos. nie mowiac juz o bezpieczenstwie.

26.05.2007
16:49
[5]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

BIGos --> przez takich jak Ty zdarzalo mi sie stac w szczerym polu przez dwie godziny ;)

26.05.2007
16:49
[6]

beowulff [ X ]

nie

26.05.2007
16:50
smile
[7]

Jeremy [ Konsul ]

BIGos -> Wszystko co robisz w życiu musi dawać Tobie wymierną (lub nie) korzyść?

26.05.2007
16:56
smile
[8]

S1KoR© [ surf or die ! ]

nie raz mialem przyjemnosc korzystac z takowych uslug i wiem jak to jest stac w deszczu przez 4 godziny z marniejaca nadzieja zdala od domu :) tak wiec napewno jesli kiedys bede mial okazje zdac prawko po powrocie do kraju to napewno zabiore kogos, gdyby taka okazja sie nadarzyla :)

26.05.2007
17:03
[9]

cioruss [ oko cyklopa ]

tylko dziewczynki wracajace do domu po szkole.

a na powaznie, duzo zalezy od stopowicza, jak wyglada i jak sie zachowuje.
kiedys zabieralem sporo ludzi, niestety, w wiekszosci siedzili cicho..

26.05.2007
17:03
[10]

nutkaaa [ Panna B. ]

Zdażyło mi się podróżować stopem może z trzy razy i mile to wspominam :) Tak więc i ja pewnie podrzucę kiedyś kogoś na stopa jak będę jechać gdzieś dalej niż trasa centrum->dom :) No jeśli oczywiście autostopowicz nie będzie wyglądał jak jakiś zbieg z więzienia ;] Jakieś ograniczone zaufanie trzeba mieć :)

26.05.2007
17:05
[11]

Hakim [ ]

Nigdy u nas (w Polsce) nie stałem na stopa, ale zdarzyło mi się kilka razy za oceanem (a tam jest to prawnie zabronione).
No cóż, po kilkudziesięciu minutach złapałem swoją okazję - zatrzymał się szeryf miasteczka do którego zmierzałem...
Nie powiem, adrenalina nieco podskoczyła, bo tam poważnie traktują każdego łamiącego prawo.

W kraju jednak nie mam zaufania do autospowiczów jak i nie oczekuję by ktoś sie po mnie zatrzymał (czytaj: nie stoję na stopa, w zasadzie to teraz nie mam potrzeby).

26.05.2007
17:07
[12]

Kozi89 [ Senator ]

Nieznajomego to bym na pewno nie wziął. A jeśli stałby w lesie przy drodze, 10km od najbliższych ludzkich osad, w nocy w czasie burzy to bym go przejechał.

26.05.2007
17:08
[13]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Hakim --> w polsce policja tez nie patrzy przychylnie na ten proceder bo to niby jest stwartzanie zagrozenia na drodze ;)

26.05.2007
17:10
smile
[14]

pablo397 [ sport addicted ]

zawsze staram sie zabrac. nie raz i nie dwa jak bylem mlodszy i jezdzilem do mojej kobiety to sie stalo i po pare godzin w deszczu wiec wiem jak to jest.

czy sie nie boje? no raczej kilku lysych w dresach nie zabiore, a jednemu agresywnemu to raczej dam rade. a ze ktos mi moze kose sprzedac zeby auto zabrac? no mojego zloma sie nie polaszcze raczej nikt, a kose to nie raz mialem okazje wyrwac w parku :)

26.05.2007
17:13
smile
[15]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Kiedys podwiozlem dwie takie. Szkoda mi sie ich zrobilo bo byla pozna noc. I tak ich nie odwiozlem dokladnie tam gdzie chcialy, ale zawsze to blizej domu. Mieszkam w Krakowie, ale nie w centrum a na obrzezach i nie usmiechalo mi sie jechac na jakas wioske. Pozniej wpadlem na to ze moglem im zaproponowac nocleg u siebie w domu :P

26.05.2007
22:24
smile
[16]

Łyczek [ Legend ]

Ja sam pamiętam, że gdyby nie autostop to spóźniłbym się na pociąg do Warszawy. Byliśmy z kumplem na wakacjach w Ustce (pojechaliśmy na kocią łapę) i w dniu wyjazdu pomyliliśmy godziny i musieliśmy się spieszyć na pociąg... :/ Z Ustki do Słupska jest około 15 km a my mieliśmy do naszego pociągu 50 min. Nie mieliśmy pieniędzy na taksówkę więc musieliśmy iść na piechotę, więc wiadomo z góry było, że nie dojdziemy z bagażami w czasie na nasz pociąg... Napisaliśmy kartkę "Słupsk" i wracając szliśmy z tą kartką. Zatrzymałą się miła pani i nas zabrała :) Zdążyliśmy na pociąg i wróciliśmy dzięki temu na czas do Warszawy :)

26.05.2007
22:25
[17]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Nie zabieram.

26.05.2007
22:26
smile
[18]

Taikun44 [ NDSL ]

Nigdy. Raz (ostatnio) wracając ze studiów zabrałem chłopaka i dziewczynę bo stali pod uczelnią z kartą z nazwą mojej miejscowości, że mniej więcej kojarzyłem twarze to zabrałem :) Ale to był pierwszy i ostatni raz pewnie :)

26.05.2007
22:28
[19]

Azzie [ bonobo ]

Raz podwozilem dwie dziewczyny jadac do Gdanska, bo deszcz padal i mi sie ich troche zal zrobillo, ale niestety nie odwdzieczyly sie odpowiednio ;)

I raz jakas pania z Piaseczna do Warszawy, bo widzialem jak jej autobus tuz przed nosem uciekal :)

26.05.2007
22:35
[20]

Wiewiórk [ - Syska ! ]

nie bo nie mam prawka ;(xD

26.05.2007
22:35
smile
[21]

psia czaszka [ Centurion ]

kilka lat temu co tydzień musiałem jeździć do gdańska,z reguły jechałem z moją dziewczyną,kiedyś wpadliśmy na pomysł żeby zacząć zabierać autostopowiczów i wtedy bardzo szybko jechać,musielibyście zobaczyć te reakcje, dosłownie polewka na całej lini

raz zabrałem jednego gościa,wyglądał raczej na biednego,powiedział że jedzie do warszawy zacząć nowe życie jako malarz,ma już niby umówiony termin wernisażu,obiecał że jak mu się powiedzie to mi się odwdzięczy,no to zobaczymy ,trzymam go za słowo ;)

26.05.2007
23:52
smile
[22]

mooris [ Konsul ]

Sam często stoję gdzieś na jakimś zadupiu nie mogąc dostać się do domu dlatego przeważnie widząc autostopowicza zatrzymuję się i chętnie podrzucam...Ostatnio nawet zabrała się ze mną siostra zakonna..

26.05.2007
23:52
[23]

Frodo_Baggins [ Pretorianin ]

osobiście- nie zabierałbym stopowiczów, niektórzy są uczciwi i łapią stopa bo chca gdzieś dojechać, lecz niektórzy nie...

27.05.2007
00:28
[24]

Isam [ Senator ]

Jak przeczytalem temat wątku myślałem, że chodzi o film z Rutgerem Hauerem :]

27.05.2007
00:30
[25]

Mr.Borys [ Van Helsing ]

ja bym uwazal :)

Isam ------> :D

27.05.2007
00:31
smile
[26]

Łyczek [ Legend ]

Isam ---> Zakładając wątek też pomyślałem, że część pomyśli o "The Hitcher" :)

27.05.2007
00:31
[27]

Isam [ Senator ]

Mr.Borys ---> jak ktos zabierał to po obejrzeniu już nie bedzie :]

Łyczek --->bo to zapadający w pamięć film

27.05.2007
00:33
[28]

Mr.Borys [ Van Helsing ]

Isam ------> szczegolnie podrozujac z dziewczyna/chlopakiem :]

27.05.2007
00:33
smile
[29]

Łyczek [ Legend ]

Isam ---> Niedawno wyszedł remake tego filmu :)

27.05.2007
00:36
[30]

Isam [ Senator ]

Łyczek --> niech zgadnę, Sean Bean, nie gra przyjemnego pana chcącego podzielić się mądrością? :› .... O! Sophia Bush, mniam :]

27.05.2007
01:21
[31]

Ace_2005 [ Szanowny Pan Prezes ]

Jeden raz trafiła mi się taka osoba, a właściwie to dwie takie osoby: matka z córką. Przewiozłem je jakieś 30 km. Podziękowały i się miło rozstaliśmy. Nic ponadto.

27.05.2007
01:26
smile
[32]

NN_Boy [ Pretorianin ]

Wiecie...

A mi się kurewsko marzy, aby w wakacje wziąć dupę, prowiant, kasę i wyjechać w Polskę...

łapiąc stopy :) Jechać przed siebie. Poznać nowych ludzi. Zaszaleć ;)

27.05.2007
08:19
smile
[33]

RockyX [ Konsul ]

Ostatnio przy ulicach widziałem tylko jakieś papierośnice w krótkich spódniczkach... Raczej bym ich ze sobą nie zabierał... ;]

27.05.2007
09:31
[34]

DJ Nowik [ Centurion ]

jeżeli to ładna dziewczyna :-)

27.05.2007
09:42
[35]

siekator [ Król Rybak ]

Nie.

27.05.2007
09:45
[36]

Tomal_P [ Konsul ]

ja tez nie zabieram autostopowiczow

27.05.2007
09:47
[37]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Nie zabieram takowych usób.

27.05.2007
09:59
[38]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Haha, to już wiem, kto siedzi za kierownicą z zatwardziałą miną mijając mnie beznamiętnie,będąc już n-tym mijającym gdy próbuje łapać stopa...

27.05.2007
10:07
[39]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

jak tylko zrobie prawko bede bral KAZDEGO, o ile bede mial miejsce w samochodzie.
Wiem jak to jest czekac na stopa ;]


BarD --> dokladnie, teraz i ja juz bede wiedzial

01.06.2007
22:18
smile
[40]

gucio_7777 [ Konsul ]

Dziś wracając z Rzeszowa wzięliśmy razem z siostrą Autostopowicza. Młody człowiek bardzo
miły 4 rok studiów, podróżował do Lublina można z nim było porozmawiać o muzyce itp. Czasami
jednak zdarzało się tak, że braliśmy ludzi i przez 1 godzinę w ogóle się nie odzywali.

PS. Od razu jak go wzięliśmy to przypomniał mi się ten wątek :P

01.06.2007
22:30
[41]

MatiRonaLDo75 [ LO GANGSTA ]

wiem że mój tata nie zabiera autostopowiczów a dlaczego?? (wypada zapytać)
<nie łudźcie się i tak wam nie powiem bo nie wiem !!>

01.06.2007
22:39
[42]

szuru-buru [ Konsul ]

Ja kiedyś zabrałem ze sobą taką mendę. Jechałem do miasta oddalonego o 10 km. Nie dość że go podwiozłem to jeszcze tam menda chciało żebym jej dał parę złotych na jakieś piwo. Niestety nie dowiozłem go bo mi nerwy puściły i wywaliłem go na przedmieściach pod Biedronką. Dalej ten osobnik musiał sobie radzić sam. Miałem też pozytywne autostopowiczki. Jechałem do Lublina z Nałęczowa (kto zna lubelskie ten wie, że jak jest ciepło to jest tam dużo młodzieży), zabrałem ze sobą 2 dziewczyny, okazały się bardzo fajne, a podróż dużo szybciej minęła... Swoją drogą szkoda że numeru komórki nie wziąłem...

01.06.2007
22:40
[43]

stanson [ Szeryf ]

Kiedyś z koleżanką jechałem odebrać swoja dziewczynę z dworca i nie wiem co we mnie wstąpiło, ale zabralismy Cygana-autostopowicza. Gość w drodze nam zaczął gadać "swoje" pierdoły, że kiedyś z tą koleżanką bedziemy razem i będziemy szczęśliwi.

Pół roku później z tą koleżanką bylismy juz parą, trwało to 3 lata, było naprawdę ekstra, związek się rozpadł z "niezależnych" od nas przyczyn. Wiem, zbieg okoliczności. Ale daje do myślenia ;)

Oczywiście parę razy zabierałem jeszcze później autostopowiczów , ale zawsze była to płeć piękna :) Wariatów bowiem nie brakuje...

01.06.2007
22:40
[44]

szymon_majewski [ Senator ]

Od kiedy obejrzalem ten filmik nie biore ich a szczegolnie noca:

15.06.2007
12:22
smile
[45]

gladius [ Subaru addict ]

Nie biorę, uczę się na błędach innych :)

I nie mówcie, że "nie wygląda". Właśnie o to chodzi, żeby nie wyglądał, bo kto weźmie kogoś z mordą zakapiora?

15.06.2007
12:23
[46]

..::Geralt::.. [ MOTÓR ]

Jedynie młode kobiety :)

15.06.2007
12:27
smile
[47]

promyczek303 [ sunshine ]

Raz z siostra zabrałbysmy takiego przystojniaka :)
Dostał w wojsku przepustke i jechal do domu :)

15.06.2007
12:29
smile
[48]

Król Afryki [ Centurion ]

Jedynie młode kobiety i dzieci, a i dzieci się zdarzają.

BTW raz wiozłem jakiegoś 14-sto letniego bajkopisarza, który żyje z jeżdżenia stopem. Powaga! Koleś chodzi w przepalonych ciuchach i wszystkim opowiada tą samą bajkę o tym, że przedwczoraj spłonął mu dom i siostra. Już mu miałem dać jakąś kasę, bo pierdolony gadał tak, że byłem skłonny uwierzyć. Niestety jestem zbyt dociekliwy i dzieciak wpadł, ale widać nie zrobiło to na nim wrażenia. Wysiadł i zaczął łapać następnego stopa w przeciwnym kierunku. Niezłe, co? :)

15.06.2007
12:30
[49]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Ja nigdy nie brałem i raczej nie zamierzam brać autostopowiczów. Zbyt niebezpieczne. Pare razy sam zostałem podwieziony, ale nie mam z tego powodu żadnego "długu wdzięcznosci".

15.06.2007
13:51
[50]

arturszyma [ Pretorianin ]

W moim mieście tak to się robi!

15.06.2007
19:23
[51]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Dotychczas zdarzyło mi się jedynie czasem być podwiezioną (przeważnie przez panów, heh:)), ale chętnie bym się też sama zatrzymała, byle był to ktoś młody, no moher;P

15.06.2007
19:33
smile
[52]

Deepdelver [ Legend ]

Zielona Żabka --> jestem młody i piękny. Daj znać którędy jeździsz, to Ci następnym razem specjalnie stanę i pomacham...

spoiler start
...moherowym beretem :)
spoiler stop

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.