GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najdziwniejsza muzyka, której słuchaliście?

26.05.2007
07:34
[1]

req_ [ shalom ]

Najdziwniejsza muzyka, której słuchaliście?

Jak w temacie: najdziwniejsza, najbardziej pokręcona, chora, itp ;) Tylko proszę bez dyskusji w stylu: wpada metalowiec i mówi, że techno i hiphop są nie do słuchania. Chodzi mi bardziej o różne "ekstremalne" gatunki, eksperymentalną muzykę itp ;)

Wątek założyłem po przesłuchaniu paru płyt z kolekcji Ojca (nie R.). Gatunek to coś w stylu "industrial/noise". Całość opiera się właściwie tylko na szumach i manipulowaniu różnymi częstotliwościami. Przez chwilkę nawet był tam jakiś rytm, ale przez cały czas słuchania myślałem tylko "to jest muzyka" ? ;) Bardziej to podchodziło pod jakieś eksperymenty autora, czasem pod nagrywanie pralki;) Wiem, że jest dużo ludzi słuchających ten typ muzyki, respekt dla nich. Ale gdyby tak się wgłębić w gatunek, to może wydałby się ciekawy;) Jednak nie mam do tego głowy.

bzzzzz zzzz szzzzszzz bzzz piii piii ;)))

A drugi, przy którym miałem trochę podobne odczucie, to agresywny grind-gore-porno-(whatever, byle agresywnie brzmialo)-metal. "Dla kogo to jest robione?" myślałem ;)) Ostatnią płytą jaką badałem w tym gatunku to jakiś album "Cock and ball torture".

26.05.2007
07:45
smile
[2]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Pewnie najdziwniejsze na co trafiłem to industrial, ewentualnie jakieś połączenia z Soulem, chyba coś z gotykiem było nawet. Długo przy tym nie wytrwałem, mimo że bardzo się starałem uzyskać jakąkolwiek przyjemność ze słuchania tych brzęków, ewentualnie brzdęków, ale jakoś niewiele z tego wyszło. Dogrzebałem się paru dobrych zespołów, między innymi słynnego NIN'a, ale poza tym moje zainteresowanie gatunkiem zmalało.

A poza tym (To będzie głupie ; ) ) ciągle, ale to ciągle nie rozumiem Jazzu : )

req_ - Cock and ball torture jest stare jak świat, ale nazwa odzwierciedla to co można usłyszeć. Czasami warto być kobietą : )

26.05.2007
07:57
smile
[3]

frer [ God of Death ]

Ja aż w takie ekstremalne klimaty jak wy to nie wchodzę, ale od czasu do czasu lubię sobie posłuchać czegoś egzotycznego jak np. japoński pop. ;)

26.05.2007
07:58
[4]

Raasp [ Pretorianin ]

>>

"Cock and ball torture".

i juz wiesz dla kogo to jest robione :D

26.05.2007
08:06
smile
[5]

req_ [ shalom ]

Dycu: z industrialu spodobał mi się bardzo jeden zespół (oczywiscie poza ninem;) : Maruta Kommand z albumem "Holocaust Rites" ( ), chyba głównie przez tematykę. Muzyka to właśnie typowy "industrial", ale w każdym gatunku znajdą się jakieś perełki ;) Zdecydowanie jednak wolę połączenie wspomnianego wyżej typu z ambientem, czy dark ambientem. Hmm... np. Golgatha, Lustmord, szczególnie gdy słucham tego w nocy.

26.05.2007
08:10
[6]

czekers [ make love not war ]

Ale gdyby tak się wgłębić w gatunek, to może wydałby się ciekawy;)
Posłuchaj Nine Inch Nails (już sama nazwa mówi za siebie), Industrial, ale trochę melodyjny i rytmiczny. No i z wokalem. Możesz podać nazwę tego zespołu co ojciec słucha?
No cóż, ja raczej na codzień grzebiąc w Jutjubie spotykam się z dosyć dziwnymi gatunkami muzycznymi, ale najdziwniejszy jaki spotkałem to Apocaliptyca. Zespół Metalowy, gdzie wykonawcy nie grają na gitarach (te są puszczane z automatu chyba), lecz na instrumentach smyczkowych. Brzmi to zaprawce cudnie, da się słuchać, da się lubić... Polecam.

26.05.2007
08:16
[7]

req_ [ shalom ]

czekers: nina oczywiscie ze znam ;) [5] Tytuły wkleję Ci troche później, bo kilka(naście) ich było, a nie chce mi się teraz w płytach znów grzebać ;)

Tu fragmenty MP3 Maruta Kommand, które bardzo mi się podoba:

Utworki: Executioners, Mass Grave, European Deathmarch, Machinery of Death

A tu fragment "Cock and ball torture", gdyby ktoś nie znał:D


Fajne mają tytuły:
Where Girls Learn to Piss on Command
Anal Sex Terror
Whoredom Sonata
Lesbian Duo Dildo Fuck
;))

26.05.2007
08:18
[8]

Mikur [ Konsul ]

Ogólnie mówiać to duzo slucham muzyki co capoeiry... dla niektorych moze wydawac sie ona bez sensu, ale mi sie podoba:D

26.05.2007
08:20
[9]

siekator [ Król Rybak ]

Kanikuły

26.05.2007
08:41
smile
[10]

Sir Skull [ Charr Shaman ]

Jeśli ktoś ma ochotę posłuchać naprawdę chorej muzyki, to polecam Anal Cunt :) Na początek dobry będzie album "I Like It When You Die".

26.05.2007
08:49
[11]

ffff [ Backside ]

Najdziwniejszą muzykę robią chyba Japończycy. Nie wiem czemu, ale lubują się we wszelakich odjazdach, "estetyce" free.
Niektórzy widzą w tym wielką sztukę - ja na odjazdy jestem jak najbardziej otwarty, ale ich twórczość to dla mnie nie tyle przekroczenie granicy (to już robiono w latach '70) co przerost formy nad treścią.

26.05.2007
08:53
[12]

alpha_omega [ Senator ]

Heh, a ja nadal nie rozumiem jak można powiedzieć o jakiejś konkretnej muzyce, że jest przerostem formy nad treścią? Co jest treścią?

26.05.2007
11:16
[13]

zmudix [ palnik ]

DJ Sharpnel, maksymalna łupanina połączona z samplami z anime, filmów i j-popu. :) Co ciekawe - brzmi to nawet nieźle i da się słuchać.

edit: albo to... :)

26.05.2007
11:21
[14]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Bez wątpienia Caninus.

Grindcore z psami na wokalu. :D

26.05.2007
11:29
[15]

FixUS_1 [ Call me Fix ]

Zdecydowanie to

26.05.2007
12:22
smile
[16]

cossacks [ Generaďż˝ ]

Chyba ta z Eurowizji,dziwniejszej nie ma no i muzyka prezentowana w polskich stacjach radiowych i tv.:))

26.05.2007
12:30
smile
[17]

Madzia02 [ Pretorianin ]

Tokio Hotel

26.05.2007
12:30
smile
[18]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Z ambientowych to najbardziej psychiczny jest soundtrack do Silenthilla 1 (gry).

A tak pozatym to może Freaky Fukin weirdoz - "Surfin bird" :D



A-well-a everybody's heard about the bird
B-b-b-bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, the bird is the word
A-well-a bird, bird, bird, well the bird is the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, well the bird is the word
A-well-a bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, well the bird is the word
A-well-a bird, bird, b-bird's the word
A-well-a don't you know about the bird?
Well, everybody knows that the bird is the word!
A-well-a bird, bird, b-bird's the word
A-well-a...

A-well-a everybody's heard about the bird
Bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird, bird, bird, b-bird's the word
A-well-a don't you know about the bird?
Well, everybody's talking about the bird!
A-well-a bird, bird, b-bird's the word
A-well-a bird...

Surfin' bird
Bbbbbbbbbbbbbbbbbb... [retching noises]... aaah!

Pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-
Pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-pa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow

Papa-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Oom-oom-oom-oom-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, papa-oom-oom-oom
Oom-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-a-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, ooma-mow-mow
Papa-oom-oom-oom-oom-ooma-mow-mow
Oom-oom-oom-oom-ooma-mow-mow
Ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
Papa-ooma-mow-mow, ooma-mow-mow
Well don't you know about the bird?
Well, everybody knows that the bird is the word!
A-well-a bird, bird, b-bird's the word

Papa-ooma-mow-mow, papa-ooma-mow-mow
[repeat to fade]

26.05.2007
12:38
smile
[19]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

req_ - Och, ambient... Próbowałem i odpadłem, nawet sam nie wiem czemu : ) - Jedynie jakieś połączenia zniosę.

Mimo wszystko trochę nietypowym zespołem wydaje mi się Disillusion (Może i nie brzmi nietypowo, ale bądź co bądź jest to połączenie Soul'u, Industrialu, Trash'u, Elektronika i chyba nawet Ambientu, ale tego ostatniego nie jestem pewien) - Pomijam że Płyta "Gloria" jest wspaniała : )

czekers - Co do NIN'a, to - szczególnie ostatnią płytą - odchodzi trochę od industrialu... Pewnie dlatego go lubię ; )

Apocaliptyca jest po prostu dobrym zespołem - Stworzyli coś nietypowego, znaleźli dobrą niszę i się wcisnęli, ale moim zdaniem... Jakby to ująć prosto... Mogliby "więcej z siebie dać" : )

PS: No i nie zapomnijmy o kochanej Panience Bjork (Pisał jak pisał... : P), którą to nawet, nawet trawię, a momentami całkiem mi się podoba : )

26.05.2007
12:40
smile
[20]

ronn [ moralizator ]

Hm, nie wiem czy to podchodzi pod dziwne, ale :

- Infected Mushroom
- Juno Reactor
- The Syntetic

Wszystkie 3 zespoły miażdzą. Pierwsze dwa to Psychodelic Trance / GOA.. czy cokolowiek więcej (ale w oryginalnej formie!) a 3 to klasa sama w sobie :D

26.05.2007
12:42
smile
[21]

Dante84 [ Chor��y ]

Kiedyś BACKSTREET BOYS, jakieś 12 lat temu.

26.05.2007
12:42
smile
[22]

qweks [ Ignis Lentus ]

Z grindu polecam Vomigod, ass to mouth, xxx maniac, pig destroyer, Fam, Isacaarum, Nasum ale ciężko dostać płytkę. Polecam także gore metal i brutal death metal.
Muza łeb urywa.

26.05.2007
12:44
[23]

na plantach [ giraffes deserve a hug ]

nin to pop-industrial.


jesli konieczne musi być dziwne to: nurse with wound, ew. japońskie noise'owe projekty - często mają /ekstremalne/ pomysły

26.05.2007
12:52
[24]

szogun007 [ Generaďż˝ ]

assive attack--> cholernie ciężka, psychodeliczna muzyka typu... "leżysz myśląc o niczym, czas płynie a życie wokól ciebie szaleje, jesteś ciężki jak głaz, nie ruszasz się a życie wciąż płynie" i tak tadlej i tak dalej. Nie wiem nawet jaki to jest gatunek a tym bardziej jak to opisać, ale jest to DZIWNE :P

26.05.2007
13:54
[25]

Łysack [ Mr. Loverman ]

Xaar -> to jest świetne, masz może to na dysku? :D

26.05.2007
13:57
[26]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

HARSHNOISE POWER ELECTRONICS!

Najlepiej jeszcze japońskie. Masonne znacie? Albo Whitehouse? Był w Polsce niedawno.

Proszę, oto kawałek zatytułowany wdzięcznie Cardiophone Begins To Pulse out Pancreatic Irritations, Pile Style:

i jeszcze kilka na pobudzenie apetytu:





Są też bardziej pop-harshnoise, np Brighter Death Now. Równie pomysłowe nazwy utworów jak You've got Sperm on your Jacket

Hah prosze nie piszcie o NIN, Apocaliptyce czy tym podobnych, bo choc trochę wyróżniają sie z tłumu to nadal należą do głównego nurtu i niczym nie zaskakują.


P.S. No i japoński pokręcony nowoczesny jazz też jest chory. Zreszta nie tylko jazz, oni tam mieszają wszystkie style i wychodzi jakis jeden wielki hałas. Podobno jedna z ambitniejszych odmian nowoczesniejszej muzyki, wielofakturowa i bleble, ale ja nie moge tego sluchac.

P.S. 2. na plantach - tak, nurse with wound też czasem ma odjazdy :)

26.05.2007
13:58
smile
[27]

jamkgh [ YA RLY ]


lub

26.05.2007
14:04
[28]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Łysack -> na dole strony masz download :)

26.05.2007
14:06
smile
[29]

Papun [ Legionista ]

Chiński rap

26.05.2007
14:09
[30]

elfik [ z wired ]

Navicon Torture Technologies miażdzy wszystko co do tej pory miałem okazje posłuchać.

26.05.2007
14:09
[31]

Łysack [ Mr. Loverman ]

Xaar -> a rzeczywiście, nie zauważyłem:) dzięki:)

a ma ktoś może podobne kawałki do tego?

i jeszcze jedno pytanko:) rozpoznaje ktoś może co za kawałek leci w pierwszych sekundach tego filmiku jak podjeżdża autko East side?

26.05.2007
14:15
[32]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Hmm... kolesie nagrali chyba ze 4 płyty, ale nic podobnego nie mają - to w ogóle jest cover kawałka z jakiegoś filmu wojennego :)

26.05.2007
14:43
[33]

Taven [ Generaďż˝ ]



Nie widzieliście tego - nie wiecie co to jest naprawdę porąbana muzyka. :)

26.05.2007
14:45
[34]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

The Trashmen nagrali pierwsi Surfin Bird', po czym covery stworzyli m.in. The Ramones.

Piosenka pojawia się w filmie Full Metal Jacket.

26.05.2007
14:49
[35]

ffff [ Backside ]

alpha_omega --> ja rozumiem to w ten sposób. Treścią jest sam temat i solówki, a formą aranżacja.

Można zagrać Summertime na pile, ale jak będzie to robił dyletant bez pomysłu to sory, sztuką to dla mnie nie będzie :).
Można dodać mnóstwo kosmicznych efektów, przester albo robić wyścigi na solówki składające się z banalnych dźwięków, szkolnych wprawek czy biegania po gamie w nieprawdopodobnym tempie - ale to też dla mnie będzie chałą, dopóki ktoś nie potrafi grać i nie zaaranżuje w ciekawy sposób utworu.

Można grać free, czystą ekspresję przy użyciu niekonwencjonalnych instrumentów i efektów albo nawet tych całkiem zwyczajnych, ale znowu jeśli aranżacja jest nijaka, a dźwięki przypadkowy to ponownie powiem przerost formy nad treścią.

Szukając różnych płyt świetnego gitarzysty, Ala Di Meoli, natknałem się na projekt Nature (Al Di Meola, Klaus Schulze, Stomu Yamashta, Steve Winwood) - jest to 53 minutowy utwór, który niby jakiś temat ma, ale pozostawia wrażenie, że gość od klawiszy chciał wykorzystać wszystkie możliwe efekty i stworzył kiepski (jak na mój gust) offowy album, którym będzie bawił niedużą grupę najaranych Japończyków i hipisów.

Albo w drugą stronę - Santana wymyślił idiotyczny kawałek pt "Super Boogie". Temat opiera się na 2 dźwiękach, które mają wypełniać solówki. Na koncercie to pewnie bardzo fajne, ale słuchając płyty można odnieść wrażenie, że artyści mówią "o popatrzcie jacy my świetni jesteśmy - gramy głupiutki temacik i przy nim prezentujemy na co nas stać".
To z kolei, dla mnie, przykład braku treści i szczątkowej obecności formy :].

26.05.2007
14:54
[36]

pecet007 [ Talk to the claw ]

Zdecydowanie: 1. [BrainWaves 001 #01] Coffee Replacement
niby kawę miało zastąpić dźwiękami, ale jakoś na mnie to nie działa ;] szum fal itp niby jest tam, ale jeszcze jakieś inne ciekawe dźwieki

A ogólnie polecam opczajenie Fantomasa, goście mają dość ciekawe utwory ;]

26.05.2007
15:03
smile
[37]

MAROLL [ Marek ]

Węgierski metal ;)

26.05.2007
15:36
smile
[38]

Walrus [ Pretorianin ]

Jeżeli macie ochotę posłuchać nieco innej muzyki, w dodatku rodzimej, to szczerze polecam Pawła Gielarka.

solo



i w duecie z Astrid Monroe (bardziej strawne dla nie "wprawionego" ucha ;)


26.05.2007
16:54
[39]

Yoghurt [ Legend ]

Nie będe oryginalny- japończycy i ich noizowe oraz około-mechaniczne projekty. Słuchać się tego nie da dla przyjemności, (no, Boredoms może i sie da czasami), ba, powiem więcej- to nie jest muzuka do słuchania. Właściwie to nie wiem, do czego jest.

26.05.2007
16:58
smile
[40]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

chyab najdziwniejszym zespolem jakiego sluchalem jest polski projekt Dead Bambi

zreszta posluchajcie czegos z ich stronki:


przykald pierwszy z brzegu (choc jeden z najnormalniejszych ;p )


:)

26.05.2007
17:03
smile
[41]

Dayton [ Generaďż˝ ]

Hmmm moherowe berety drace morde na niedzielnym nabozenstwie ? to jest dziwna wedlug mnie muzyka

26.05.2007
18:34
smile
[42]

caramucho [ Pretorianin ]

Humppa – rodzaj muzyki wywodzący się z Finlandii. Jest on spokrewniony z jazzem oraz bardzo szybkim foxtrotem, grany w takcie 2/4. Typowe tempo wynosi około 250 do 280 uderzeń na minutę. Humppa to także nazwa kilku tańców towarzyskich wykonywanych do muzyki tego typu polegających na podskakiwaniu w rytm muzyki.
W wykonaniu Elakelaiset:

- Join me
- Nemo (Nightwish)
- Smells like teen spirits (Nirwana)
- Zombie (Cranberries)
- Living on a Prayer (Bon Jovi)
- Faster Harder Scooter (Scooter)
- Final countdown
- Das Model (Rammstein)
- Elakelaiset - Kevathumppa (własne)
- Eläkeläiset vs Children of Bodom
- Lambada
- Eläkeläiset - Jukolan humppa (???)
- The Riddle (Nik Kershaw)
to tylko część i ich bardzo bogatego dorobku

26.05.2007
20:01
[43]

alpha_omega [ Senator ]

ffff ---------------> Widzisz, można dokonywać takich operacji językowych, a jednak muzyka to wyjątkowa sztuka właśnie przez to, że jest 'czystą formą', jest zupełnie pozbawiona treści. To jest właśnie niezwykle interesujące pytanie - w jaki sposób czysta forma może w naszym umyśle wydobywać treść (najłatwiej na nie odpowiedzieć w przypadku muzyki naśladującej dźwięki rzeczywistości jak np. w Locie Trzmiela, wtedy bazuje to na asocjacji). Dlatego dla zachowania tej wyjątkowości muzyki nie dokonywałbym takich kategoryzacji jak Twoje, choć oczywiście forma jest rozumiana na tyle różnych sposobów, że są one uprawnione.

Jeśli już, to ja doszukiwałbym się treści właśnie tam, gdzie Ty widzisz formę - mianowicie w barwie dźwięków, instrumentalizacji itp.

26.05.2007
20:03
smile
[44]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Caramucho ---> Alleluja ! Ktoś tu jeszcze zna HUMPĘ !
Wymiatają chłopaki :D

26.05.2007
22:38
[45]

Łysack [ Mr. Loverman ]

upnę:) może ktoś będzie znał odpowiedź na [31] :)

26.05.2007
22:57
smile
[46]

Bobuch [ Mniejsze Zło ]

Łysack -> każdemu się zdarza nie zauważyć:
lionbites (1 month ago) marked as spam
the song playing is called gay boys boombox by chipmonks crew

27.05.2007
01:07
[47]

ffff [ Backside ]

alpha_omega ---> przepraszam, ale jakimś dziwnym sposobem nie zauważyłem odpowiedzi.

Takie a nie inne użycie słów "forma i treść" nie jest wcale językową operacją, a tego jak rozumiem muzykę.

Mamy obraz, który składa się z formy i zawartej w niej treści. Mamy styl, powiedzmy włoski renesansowy, pewien dobór barw i pewien ich kontrast z innymi, pewien sposób prowadzenia pędzla - i to jest dla mnie forma. Odpowiednio w muzyce harmonia, skala co sprawia, że w jazzie są takie dźwięki, a nie inne.
Z drugiej strony mamy treść obrazu - to co na nim jest namalowane, temat, a dodatkowo przekaz.

Akurat muzyka działa pod tym względem znacznie słabiej niż obraz i trudno nią przekazać np. jakąś cnotę. Niemniej jednak muzyka może też coś namalować - zamykamy oczy, a jednak rysuje pejzaż, widzimy obrazy, nasuwają nam się kolejne zmysłowe skojarzenia mogące przerodzić się nawet w ekstazę.


Natomiast absolutnie barwa dźwięku to nie jest dla mnie treść. Barwę można kupić. Idziesz do sklepu, prosisz o efekt - delay, chorus, wah-wah. To wszystko jest w zasięgu ręki i nawet niepotrafiąc grać uzyskasz dźwięk podobny do tego z piosenki - a czy dyletant może tworzyć treść za pomocą wręcz cudzych narzędzi?
Czy sam kolor będzie treścią obrazu czy jednak może jednak jakość namalowanego dzieła :)?

27.05.2007
19:16
[48]

req_ [ shalom ]

Za japońską muzykę nawet nie zabieram się;) Dalekowschodnie klimaty, wraz z ich kulturą, anime, horrorami i samurajami nie są dla mnie ;)

27.05.2007
20:05
[49]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Japońce są wspaniali, nikt nie ma tak nastukane jak oni :)

Taven
Niezłe, a to widziałeś?

27.05.2007
21:47
smile
[50]

Genzo [ Progressive ]

req_ -> miales podac trackliste Taty :)

27.05.2007
23:06
[51]

req_ [ shalom ]

Genzo: sorka, zapomniałem o tym w ogóle;)

Więc tak, przykładowi wykonawcy:
Iszoloscope
Converter
Genebiel

Pozniej dorzuce jeszcze, moze znajde cos bardziej rozpoznawalnego, bo ojciec zostawil mi cala szafe tego i musze poszukac czegos fajnego ;) Kiedys wymienial sie z kolesiami zza granicy, czasem z samymi artystami (pracuje w radiu) ;)

27.05.2007
23:17
[52]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Klaus Nomi

29.05.2007
04:27
[53]

req_ [ shalom ]

Genzo: sprawdzałeś już coś z tego, co podałem? ;)

29.05.2007
07:29
[54]

qudlaty [ Generaďż˝ ]

Bylo tu juz o Apocaliptyca, wiec ja moze dorzuce inny przyklad w ten desen :

The Hurt inside - a string quartet tribute to KoRn

Utwory KoRna w wykonaniu smyczkow - efekt jest naprawde "inny". Ile razy tego slucham, mam jakies nieodparte uczucie zagrozenia, niepokoju i cholera - melancholii.
Polecam sprobowac, mozna to nawet znalezc na sieci.

A co do industriala - nigdy tego nie slyszalem, czas obadac ;)

29.05.2007
07:52
smile
[55]

maciek_ssi [ One Must Fall 2097 ]

Na początek:

--> Hardcore --> Speedbass (po lewej stronie, nie połączony z niczym)

Jeszcze ten pan [ ] tworzy dość oryginalną muzykę.

Dodam jeszcze Merzbow: |

29.05.2007
08:12
smile
[56]

tmk13 [ Konsul ]

Jesli chodzi o gatunek to wiadomo - grindcore. Jedyne czego dam rade(lubie!) sluchac tego typu to Cephalic Carnage, chociaz czysty grindcore to nei jest. Cala reszta odpada. w tym klipie mozna uslyszec czesc utworu "Piecemaker":


Jesli chodzi o indywidualne dokonania, to to co wyczynia Mike Patton. Pomijajac Mr bungle, FNM, Peeping Toma i Tomahawk(chociaz), cala reszta to na prawde odjechany szit.

A indywidualne kawalki, najdziewniejsze i za razem najgorsze, to na pewno to to:

29.05.2007
08:53
[57]

mmomm [ Konsul ]

Discordance Axis - powiedzmy, ze muza w tle jest znosna, ale wokal? Zastanawiam sie czy takie zespoly pisza w ogole teksty.


29.05.2007
09:35
[58]

Yassey [ Pretorianin ]

Hmmm, z dziwniejszych to pewnie Autechre i Aphex Twin, chociaz to drugie w niektórych kawałkach można z przyjemnościa posłuchać.

29.05.2007
10:04
[59]

kastore [ Troll Slayer ]

Jean-Michel Jarre - Zoolook

29.05.2007
23:05
[60]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Hmmm, z dziwniejszych to pewnie Autechre i Aphex Twin, chociaz to drugie w niektórych kawałkach można z przyjemnościa posłuchać.

A co, Autechre już z przyjemnością się nie da słuchać? :| To bardzo popularna muzyka w niektórych kręgach, i mi się podoba dużo bardziej niż Aphex Twin :P

30.05.2007
01:01
[61]

Yassey [ Pretorianin ]

Marrovack - o gustach się nie dyskutuje, to są po prostu moje odczucia. Na forum pewnie znajdą się nawet entuzjaści tych japońskich dźwiękowynalazków. Nie mówię w żadnym wypadku, że Autechre jest złe lub cokolwiek z tych rzeczy. Po prostu poza kręgami, o których wspomniałes może się dziwna wydawać, a o ile pamiętam takie było pytanie w temacie wątku.

31.05.2007
00:41
[62]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Może słuchałeś tylko najnowszych nagrań Autechre :) Spróbuj tych pierwszych. Naprawdę przyjemne, bez takiej kawalkady dźwięków, dużo bardziej przystępne.

31.05.2007
12:20
[63]

req_ [ shalom ]

Co do polecania - to warto obadać soundtrack z Piły 2 (istnieje wydanie z całą ścieżką dzwiękową z filmu, prawie 60 utworków). Zrobił go Charlie Clouser, koleś z NINa;) To akurat nie jest specjalnie dziwna muzyka, ale bardzo konkretny soundtrack z masa elektroniki.

31.05.2007
14:13
smile
[64]

caramucho [ Pretorianin ]

Ostatnio buszując na youtubie znalazłem taką piosenkę popularną zresztą w pewnym kraju, muszę przyznać że coś w niej jest co nie pozwola mi sie od niej oderwać myślałem że to jednostkowy przypadek ale ostatnio zaraziłem nią znajomego. Tak więc pomyślałem że sie z wami nią podzielę:

08.06.2007
16:58
[65]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Aby uratować wątek od zagłady w otchłani GOLa, UPnę takim oto dziwactwem które gdzieś znalazłem:

Roberto Maldoror Manfredini "Mario VS Hitler"

08.06.2007
16:59
smile
[66]

mac2000 [ Pretorianin ]

Behemoth - Polski zespół, bardzo ciekawa muzyka

08.06.2007
17:25
[67]

ffff [ Backside ]

Hmm, w sumie "dość bardzo" nietypową muzykę, ale zdatną do słuchania, gra francusko-angielska grupa Gong.
Wczesny okres twórczości i legendarny tryptyk "Radio Gnome Invisible" oraz płyta Camembert Electrique to porcja naprawdę niezłego odjazdu i drugów. Już same tytuły, jak powyższy gnom czy "Squeezing sponges over policemens heads" albo "Wet cheese delirium" mówią, że nie będzie lekko :).

Polecam ambitnym fanom rocka progresywnego i jazzrocka.

08.06.2007
18:46
[68]

mikhell [ Master of Puppets ]

mac2000 - to żeś pojechał :/
Chyba w pierwszym poście coś było na ten temat.

Z mojej strony "polecam" twórczość grupy Burzum... w linku jest jeden z normalniejszych utworów chyba - ja przypadkowo kiedyś na płytce od kumpla to znalazłem i były bardziej poryte kawałki ;) Np. plumkanie na cymbałkach i organkach przez 6 minut - prawdziwy black metal ;)


Wszystkie inne kapele jakie znam wysiadają przy tej ;)
Choć polecić jeszcze mogę np. In The Woods

Choć jest jeszcze jedna kapela która mi się przypomniała :P
Mortician... płyta składa się np z 30 numerów, w tym 10-15 koleś opowiada historię reszta trwa 30 sekund do 4 minut ale na mój gust nie różnią się niczym innym od siebie niż czasem trwania ;)

Próbka możliwości - dość obleśna:

11.07.2007
22:53
[69]

Tomcio_666 [ Konsul ]

Cock and Ball Torture i Aphex Twin - strasznie ryje baniak, ale mimo to fajne :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.