GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy oceny w pismach o grach komputerowych sa wiarygodne?

01.08.2002
01:31
[1]

Azzie [ Senator ]

Czy oceny w pismach o grach komputerowych sa wiarygodne?

Ostatnio wdalem sie w kolega w zazarta dyskusje na temat czy oceny w pismach o grach sa wiarygodne?

Ja twierdze ze duza liczba ocen jest zawyzana na polecenie dystrybutorow, ktorzy daja gre do recenzji z adnotacja o minimalnej ocenie. Grozba niewykonania tego jest ograniczenie dostepu do infromacji i/lub reklam.

Czy oceny polskich gier nie sa zawyzane tylko dlatego ze sa polskie? Jak sobie przypomne ta euforie po wydaniu kolejnej polskiej gry i maksymalne oceny w pismach a pozniej kompletna klape na rynku i bardzo niskie oceny w prasie zagranicznej... Jest tak czy nie? Sa wiarygodne czy nie? Czy mozna jeszcze kierowac sie ocenami w pismach przy wyborze gry do zakupu?

Jak sadzicie!?

01.08.2002
01:37
[2]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Juz dawno przestalem wierzyc w oceny gier w prasie branzowej czy wortalach internetowych. Nie wiem czym to jest spowodowane, ze 3/4 przypadkow to noty wyssane z palca. Najczesciej mozna spotkac zawyzanie ocen, choc zanizanie tez sie trafia. Mozliwe, ze recenzje sa wymuszane przez reklamodawcow a moze to poziom recenzentow sie obnizyl i nie sa Oni w stanie odroznic wartosciowej gry od szajsu. Mimo wszystko sklanial bym sie ku pierwszej mozliwosci...

01.08.2002
01:38
smile
[3]

Shaka [ Centurion ]

Oceny nie są wiarygodne, większość opisywanych gier gazetach komputerowych ma ocene niemnjesza niz 8/10. Osobiście nie kupuje już gazet, wole być na bierząco z GOLEM:)

01.08.2002
01:40
smile
[4]

Shaka [ Centurion ]

Ręki, która karmi sie nie kąsa.

01.08.2002
01:45
[5]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Shaka ---> Ale te pisma maja za zadanie informowac czytelnika - i to On jest tutaj reka, ktora karmi a nie dystrybutor/producent gry. Chociaz jest to oczywiscie teoria :/

01.08.2002
02:39
[6]

Michmax [ ------ ]

_Luke_ --> tak, tyle że jak dzisiaj gazeta napisze źle o grze CDProjektu, to jutro nie dostanie innej gry do zrecenzowania od tej firmy i nie będzie miała oczym pisać. A jak da ocenę 10/10 to do następnej gry wydawca będzie przesyłał gazecie co chwilę jakieś informacje, screeny i taka gazeta ma czym zapełnić kartki. Jużod dłuższego czasu nie kupuję gazet o grach. Sam w sumie nie wiem skąd mam informacje czy gra jest dobra, część z GOLa, część od gościa od którego kupuje, część jak np. widzę u kuzyna i mi się podoba.

01.08.2002
08:37
[7]

Pejotl [ Senator ]

Azzie -> to zalezy od autora tekstu. Niektorzy zawsze sie entuzjazmuja, inni oceniaja na chlodno. Jesli czytasz jakies pismo dluzej to mozesz poznac kto jak ocenia.

01.08.2002
08:39
[8]

Rybeq [ Legionista ]

Ja kupuje tylko ŚGK gdyż mam do tego pisemka zufanie jeśli dało 9/10 jakiejś grze to się nigdy na niej nie zawiodłem

01.08.2002
08:47
[9]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Nie tak dawno jeden z redaktorów popularnego w Polsce pisma o grach komputerowych powiedział, że on robi pismo dla kasy. Był zdziwiony tym że ja tego nie rozumiem. I faktycznie bo gadżety i reklamy potwierdzają jego słowa, a oceny, mozna się domyślić że kto ile da to taką ma.

01.08.2002
08:58
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I dlatego nie nalezy czytac, inaczej - przywiazywac zbytniej wagi do achów i echów, tylko czytac: - konkretne rozwiazania zastosowane w grze, z imienia i nazwiska + ewentualnie screen - konkretne wymagania - konkretne mozliwosci - konkretne podobienstwa i roznice miedzy i z grami podobnymi, lub z czesciami poprzednimi serii. Komentarze wyrobmy sobie sami, grywalnosc, rzecz wzgledna, wyrobmy sobie sami zdanie i na ten temat. Muzyka? Kazdy lubi inna, jak wyzej. Ocena w punktach/procentach - jak wyzej, wypadkowa elementow mierzalnych i nie mierzalnych. Czyli - jezeli sie tylko da grajmy po prostu w dema.

01.08.2002
09:40
[11]

abu [ Senator ]

ja podobnie jak Rybeq jak gra ma wysoką ocene, to sie podoba :)

01.08.2002
09:43
smile
[12]

mikhell [ Master of Puppets ]

Wiecie co? Piszę w małym magazynie internetowym i gdy piszę jakąś recenzję, to zazwyczaj nie stawiam oceny. Każdemu kto przeczyta cały artykuł na pewno nakreśli się w jakiś sposób ocena. Stanie się to przez pryzmat wszystkiego co napisałem o danej grze

01.08.2002
09:43
smile
[13]

mikhell [ Master of Puppets ]

Wiecie co? Piszę w małym magazynie internetowym i gdy piszę jakąś recenzję, to zazwyczaj nie stawiam oceny. Każdemu kto przeczyta cały artykuł na pewno nakreśli się w jakiś sposób ocena. Stanie się to przez pryzmat wszystkiego co napisałem o danej grze

01.08.2002
09:58
smile
[14]

Garak [ Szpieg ]

Azzie --> Celne pytanie :) Od dawna zupelnie nie ufam ocenom gier w czasopismach i w internecie. Tak samo jak nie ufam recenzjom samochodow w czasopismach motoryzacyjnych (wiadomo ze jak napiszesz zle to nastepnym razem nie dostaniesz samochodzika na 3 miesieczny test ze zwrotem kosztow benzyny), lub wszelkim subiektywnym opiniom dotyczacym sprzetu komputerowego czy HiFi (przeciez nikt nie napisze zlego slowa skoro dostal na miesiac do zabawy telewizor 32" ). Oceny gier zaleza od pozycji wydawcy na rynku i powiazan miedzy tym konkretnym wydawca a konkretnym czasopismem/wortalem. Wlasnie dlatego najbardziej cenie sobie te strony internetowe ktore mala wage przykladaja do oceny liczbowej, ktora i tak jest wyssana z palca, a wieksza do opisu slowno-muzycznego gry. Garak PS Przypomina mi sie historyjka z nieodzalowana recenzja Silent Hunter ][ :((((

01.08.2002
10:18
smile
[15]

Garak [ Szpieg ]

A propo gier polskich - czyli naszej radosnej rodzimej tworczosci :) Az mie pusty smiech bierze jak widze recenzje polskich gier twierdzace ze jest to zajebista, przelomowa i niesamowita gra a potem okazuje sie ze jest to zwyczajna gierka, ktora jest na srednim zachodnim poziomie. Tak tez bylo z naszymi dwoma WIELKIMI cHITAMI: Starmageddon i Another War. Super recenzje, super oceny a jakie sa te gry to wie ten ktory sie na nie nacial . Jedna rzecz mie bardzo zastanawia - te polskie gry ktore nie byly przez naszych "rzetelnych recenzentow" okrzykiwane super hitami i ktore nie dostawaly ocen 10/10 maja najlepsze ze wszystkich polskich gier oceny na zachodzie (mam na mysli serie Earth 2150: Escape from Blue Planet, Moon Project, Lost Souls a takze World War3 ). Moze po prostu ci, ktorzy tworza ta serie, woleli wydac kase na sam produkt niz na jego nachalna promocje.

01.08.2002
10:23
[16]

Azzie [ Senator ]

Piszecie ze jak gra ma wysoka ocene to nie zawiedliscie sie na niej. Ale z tego co zauwazylem to gry z ocena ponizej 5/10 sa zadkoscia. Natomias oceny z zakresu 8/10-10/10 stanowia wiekszosc... Wynikaloby ze co druga gra jest wybitna/swietna/bardzo dobra i nie mozna sie na niej zawiesc... W takim razie czemu ciagle tyle narzekan w srodowisku graczy ze gry sa wtorne/nudne/malo grywalne? Moze ja przypomne kilka wiekszych akcji jakie byly w pismach o grach i dotyczyly polskich gier komputerowych: - Reflux - Katharsis - Pył i pare innych ktore tytuly teraz mi umknely pamieci. Sa to gry dosc stare ale pokazuja ze juz wtedy nagminne bylo zawyrzanie ocen polskim (w tym wypadku) grom. Przy jakiejkolwiek probie wyjscia poza Polske gry te zbieraly bardzo niskie (ponizej 5/10) oceny...

01.08.2002
10:31
[17]

wampirek [ Pretorianin ]

Garak Tu wlasnie trafiles w sedno sprawy. Od dluzszego czasu widze ze gry z pod stajni TOPWARE sa naprawde bardzo fajnymi i interesujacymi gierkami. Jednak w prasie nie dostaja zbyt wysokich ocen, albo nie pisze sie o nich wcale np: o WW3 bylo w prasie bardzo malo,a to taka fajna gierka.

01.08.2002
10:41
[18]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Azzie - Już kiedys była taka dyskusja. Pamiętam że niezłe mięcho zaczęło latać. A w kwestii pytania. Niestety 3/4 recenzentów wychodzi z założenia że grafika to 50 % oceny gry. Dlatego większość gier na starcie ma ocenę 5/10. W dzisiejszych grach grafika jest ładna, albo bardzo ładna. Dodajmy do tego jeszcze jakieś plusy produktu i zaraz wychodzi ocena 7/10, czyli bardzo przyzwoita. Nie wiem czy któryś z oceniających przyznaje punkty ujemne np. kiepski interfejs to nie 0 punktów, a -1 punkt. Zaraz by się okazało że gra uzyskała np. 3/10. Jak to Pejotl zauważył zależy to od autora. Dla laika produkt może okazać się świetny, dla fachowca, która zna się na danym gatunku gier np symulatory, produkt może okazać się co najwyżej mierną pozycją.

01.08.2002
10:50
smile
[19]

Garak [ Szpieg ]

Viti --> "Dla laika produkt może okazać się świetny, dla fachowca, która zna się na danym gatunku gier np symulatory, produkt może okazać się co najwyżej mierną pozycją" No tak ale recenzje powinien pisac fachowiec, gdyz laik ( jak sama nazwa wskazuje ) nie zna sie na rzeczy,prawda? Bo to jest idiotyzm jesli np recenzje samochodu w pismie motoryzacyjnym napisal by np: Garak i dalby ocene 10/10, bo zegary sa fajnie podswietlone na jego ulubiony kolor :))))) Skad w takim razie tak wysokie oceny, czyzby w czasopismach pracowali sami laicy :)))))

01.08.2002
11:19
[20]

Kruk [ In Flames ]

nie są wiarygodne. chyba najbardziej w czasopiśmie... a nie napiszę w jakim. jak Heroes IV mógł zebrać tak dobre oceny ? ciekawią mnie jeszcze oceny Warcrafta 3 (ŚGK: 9/10, CDA: 8/10, Click!: 6/6..., Play: 6,8/9,9 - tu niespodzianka)

01.08.2002
12:03
[21]

White Raven [ Pretorianin ]

Są jak najbardziej wiarygodne, ponieważ wystawia je taki gracz jak Ty czy ja. Tyle, że może mieć odmienny gust niż Ty czy ja, więc graa, której wystawi 3/10 może dla Ciebie być wspaniała i na odwrót. Dlatego na podstawie oceny nie można nic powiedzieć o grze i traktować jej jako jedynego źródła informacji o grze, tym bardziej wiarygodnego.. Chodzi mi o to, że trzeba przeczytać recenzję i z niej wywnioskować, czy gra jest warta świeczki czy nie. A jeżeli znasz grę i podoba się Tobie, a w recenzji dostała malutką ocenę to już zupełnie nie ma się czym przejmować. Recenzenci nie mogą być w pełni obiektywni, sami są graczami i wiążą konkretne nadzieje z grą, spodziewają się po niej czegoś i wystawiają ocenę taką, na jaką według nich dana gra zasługuje. Podsumowując, nie ma się co kierować samą oceną.

01.08.2002
12:09
[22]

joel [ Konsul ]

Na moj gust to smieszni jestescie, wszedzie spiski i koterie... no ale Macierewicz jest w Sejmie, narod nie moze nie isc za swoim wodzem :) Kruk - oceny jak oceny - na gry.wp ocena 4000 graczy tez oscyluje miedzy 8-9. Czyli gazety maja racje - poza PLAY'em. PS. A Pokemony jakie powinny miec oceny w gazetach? 2/10 czy 10/10??? Czy w ogole istnieje jedna wlasciwa ocenka???

01.08.2002
12:16
[23]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

nie ma obiektywnej oceny. Przyklad , Eurofighter Typhoon. CDA pisze o nim tak (czytam z pudełka a nie z gazety): "trudno okreslic czy EFT to bardziej ambitna strzelanina czy zrecznosciowy symulator. I bardzo dobrze, bo dawno nie gralem w task dobra strzelanine ani tak emocjonujacy symulator" pod tekstem ocena 8+/10. Dla autora recenzji, ktory pewnie nie lubi zbytniego skomplikowania gry, a o prawdziwych symulatorach moze gdzies tylko czytal, produkcja jest swietna, a dla mnie, zatwardzialego symulatormaniaka to niewarta uwagi kaszana. Dlatego zgadzam sie z White Raven-em - oceniac gre po samej tylko ocenie koncowej mija sie z celem.

01.08.2002
12:23
[24]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Wybacz Azzie, ale jakieś durowate to pytanie. Co jest każdy widzi. O jakiej wiarygodnosci tu może byc mowa. Kiedy Mirage wypuściło Might & Magic 7 gra była tak zabugowana, że nie dało się jej przejść, cała prasa komputerowa zamieściła recenzje o bugqach nie napisał nikt. Lizusostwo, nie wykluczam, ale bardziej prawdopodobne, że nikt w to nie grał z recenzentów. Mirage wypuściło patcha - w zasadzie nikt tego nie odnotował (to był początek nowego podejscia do czytelnika), ale ci co to zrobili też nie zająknęli się o tym, że patch rozwala grafikę w drobiazgi. Kiedy CD projekt dało nową wersję tej gry, wystarczyło ją zainstalować, aby zobaczyć, że nie ma w niej możliwości autosejwowania. Recenzje były wszędzie, tej informacji nigdzie. NIE CZYTAŁEM ANI JEDNEJ RECENZJI W CIĄGU OSTATNICH 2 LAT W KTÓREJ PISANO BY O BŁĘDACH W GRACH. Praktycznie nie ma natomiast gier bez błędów. O jakiej wiarygodnosci tu może byc mowa, sterty makulatury i tyle.

01.08.2002
12:26
[25]

Azzie [ Senator ]

Mr.Kalagan: Pytanie moze jest durnowate, ale jak widzisz nie dla wszystkich (np dla joel'a). A opinia innych osob przyda mi sie w w/w dyskusji z kolega :) Zawsze moze mowic ze to tylko ja mam takie glupie wrazenie i knuje teorie spiskowe... Jednak kiedy wiekszosc graczy ma takie zdanie to trudno odmowic chocby troche racji tej teorii...

01.08.2002
12:28
[26]

Mastyl [ Legend ]

Zgadzam się z tymi co na to pytanie udzielą odpowiedzi negatywnej. Powodow jest mnóstwo, a najwazniejszym jest chyba dawanie gier do recenzji na zasadzie tzw. Exclusive. Widziałem juz wiele recenzji ewidentnych stolców growych, ocenianych jako megahity, oczywiście exclusive dla danego pisma. Dotyczyło to także prasy anglojęzycznej. Dlatego zawsze staram się nie zwracać żadnej uwagi na recenzję w pismach i zawsze ściagam albo zdobywam gre do testów sam przed ewentualnym kupnem. Nie ufajcie recenzjom- to błąd, który może was kosztować równowartość nowej gry w złociszach.

01.08.2002
13:04
[27]

smuggler [ Patrycjusz ]

Michmax [Generał] Luke_ --> tak, tyle że jak dzisiaj gazeta napisze źle o grze CDProjektu, to jutro nie dostanie innej gry do zrecenzowania od tej firmy i nie będzie miała oczym pisać. A jak da ocenę 10/10 to do następnej gry wydawca będzie przesyłał gazecie co chwilę jakieś informacje, screeny i taka gazeta ma czym zapełnić kartki. Jużod dłuższego czasu nie kupuję gazet o grach. Sam w sumie nie wiem skąd mam informacje czy gra jest dobra, część z GOLa, część od gościa od którego kupuje, część jak np. widzę u kuzyna i mi się podoba. >>>bardzo ciekawa teoria. Taki X-files dla ubogich. ALe OK - ZALOZMY sobie, ze to prawda. Wiec skrytykujemy cos i potem nie dostaniemy jakiejs gry? Straszne. Jak wiadomo np. kupic takowe jgry juz nie mozna, a materialow na presspackach (firmowych, nie od dystrybutora) nie ma, a screenow sciagnac samemu ni cholery nie mozna. Nie mozna tez potem w ramach rewanzu dawac kazdej grze tego dystrybutora nie wiecej niz 2/10 :P. Macie bardzo, ze tak powiem, mafijne, podejscie do tych spraw. Pierwsza zasada fana X-Files dla ubogich - oceny na pewno sa przeplacone - te wysokie przez dystrybutora, te drugie przez konkurencje, ktora w ten sposob chce zaszkodzic danemu dystrybutorowi, "sponsorujac" negatywna ocene ich hita.I wszystko jest proste i latwe. Ciekawe tylko czemu nadal nie mam willi na Bahamach? :). Zasada druga - to bagno i wszyscy sa umoczeni. Zasada trzecia - tylko ja i ew. moi kumple sa uczciwi. A zasada czwarta - nie czytam ale wiem. Nie wiem - ale wiem :). Ech. Poza tym, prosze ja was, jest jedna rzecz, ktorej nie mozna kupic za zadna kase - WIARYGODNOSC PISMA. A jak sie to straci, to ludzie przestaja je kupowac, a tego zadna "rekompensata" nie naprawi. Wiec nie jest tak, ze lekka raczka szasta sie wysokimi ocenami, by zrobic dobrze dystrybutorom. To bylaby tylko taktyczna korzysc, a z niej wynikalby strategiczna porazka. Kazdy fan `turowek` ci to powie. To jak w szachach - tam nie chodzi o to by nazbijac jak najwiecej pionow przeciwnika ale zeby dac mu mata. Ci co nie rozumieja tych zasad, szybko znikaja z rynku. SER-JONES Nie tak dawno jeden z redaktorów popularnego w Polsce pisma o grach komputerowych powiedział, że on robi pismo dla kasy. >>To ja, to ja! Naturalnie, ze robie to pismo dla kasy. To moja praca. Dla idei bede pracowal jak bede mial tyle kasy, zeby moc sie poswiecic wylacznie swojemu hobby. Ale przytocze swego siga "Jest wielka roznica pomiedzy: robie cos I dostaje za to kase - a robie cos BO dostaje za to kase". Ja zaliczam sie do tych, co robia to co lubia i jeszcze im za to placa. Pewnie, ze moglbym sciemniac, ze celem mojego zycia jest dostarczanie wam recenzji, a kase mam gleboko gdzies - ale wtedy klamalbym. Robie to pismo, dostaje za to kase - ale staram sie je robic na 150% swoich mozliwosci i nie od 8 rano do 16 po poludniu. Co w tym zlego? Był zdziwiony tym że jatego nie rozumiem. >>>I nadal jestem zdzwiony, ze ktos tego nie rozumie. I faktycznie bo gadżety i reklamy potwierdzają jego słowa, a oceny, mozna się domyślić że kto ile da to taką ma. >>>Kazdy mierzy innych swoja miara, prosze pana. Ja uwazam, ze kazdy ma swoja cene - ale moja cena jest na tyle wysoka, ze ten interes zwyczajnie nikomu by sie nie oplacal. I usmiejesz sie - nikt jeszcze nawet nie probowal sprawdzic jaka jest ta moja cena... Iceman_87th [Generał] ICQ: 81139967 nie ma obiektywnej oceny. Przyklad , Eurofighter Typhoon. CDA pisze o nim tak (czytam z pudełka a nie z gazety): "trudno okreslic czy EFT to bardziej ambitna strzelanina czy zrecznosciowy symulator. I bardzo dobrze, bo dawno nie gralem w task dobra strzelanine ani tak emocjonujacy symulator" pod tekstem ocena 8+/10. Dla autora recenzji, ktory pewnie nie lubi zbytniego skomplikowania gry, a o prawdziwych symulatorach moze gdzies tylko czytal, produkcja jest swietna, >>>Sprostowanie: autorem recenzji jest MANIAK symulacji i to na zasadazie "im bardziej skomplikowany tym lepszy". A z recenzji wyraznie wynika, ze jemu (jako maniakowi realizmu etc.) gierka sie nie podoba, ale poniewaz sama gra zostala adresowana do milosnikow "symulacji nierealistyczno - strzelackich", to w takiej kategorii zasluguje na 8+. Byloby bez sensu, gdyby owa gre zmasakrowac za to czym NIE jest. To tak jakby dac np. Q3A ocene 1/10, bo autor lubi gry w stylu Op. Flashpoint, i tym samym Q3A zupelnie mu nie lezy. Autor recenzji staral sie byc w recenzji OBIEKTYWNYM, wzniesc sie ponad swoje preferencjie i spojrzec na gre oczyma fana takowych naparzanek. A swoja droga - tekstow na pudelkach - powiem wam taka historie. Kiedys recenzowalismy pewnego RPG. Recenzja byla dosc sceptyczna (ocena tez) i znalazlo sie tam zdanie mniej wiecej w tym sensie Powiedzialbym "ta gra jest genialna" ale tylko gdybym byl slepy i nie dostrzegl jej wielu wad, tudzizez gdyby nie powstaly wczesniej takie gry jak... [i tu tytuly]. Na pudelku znalazlo sie takie cos: Powiedzialbym: "ta gra jest genialna" (...) Oceny rzecz jasna nie podano. Autora az skrecilo, jak to potem zobaczyl. Ale formalnie wszystko bylo w porzadku. Zatem nie ufalbym tekstom na pudelkach (za bardzo)- tzn. pamietalbym, ze do czegos takiego z calej recenzji wybiera sie najladniejsze zdanie - albo jego czesc. Mr.Kalgan NIE CZYTAŁEM ANI JEDNEJ RECENZJI W CIĄGU OSTATNICH 2 LAT W KTÓREJ PISANO BY O BŁĘDACH W GRACH. >>>To zeby daleko nie siegac, polecam CDA 08/02 - dla przykladu recenzje Zanzarah, czy polonizacji Primitive Wars. (prywatnie polecam ten drugi tekst :)). Praktycznie nie ma natomiast gier bez błędów. O jakiej wiarygodnosci tu może byc mowa, sterty makulatury i tyle. >>>Bez urazy ale najpierw nalezy DOKLADNIE przejrzec te makulature, zanim zacznie sie na jej temat wypowiadac... Mastyl Nie ufajcie recenzjom- to błąd, który może was kosztować równowartość nowej gry w złociszach. >>>To nie tak. Ufajcie tym, ktorych znacie - i znacie ich gusty. Daawno temu, gdym sobie czytal rozmaite pisma o grach, to wiedzialem, ze jak np. imc Pejotl mowi o strategii, ze dobra - to mi sie spodoba. Bo jakos tak sie skladalo, ze co czytalem jego recenzje jakiejs gry, ktora znalem, to zwykle moglbym sie pod jego opinia podpisac oburacz. To jak z kupnem uzywanego samochodu - nie kupilbym go od kogos, kogo znam i wiem, ze mnie nie wyroluje. No ale zeby to zrobic, to trzeba systematycznie przez powidzmy pol roku i wiecej poczytac jakies pismo.

01.08.2002
13:27
smile
[28]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

smuggler--> zle mnie zrozumiales. Podalem przyklad EFT i oceny w CDA jako dowod na to, ze nie ma jednynej slusznej oceny, a nie na to, ze uwazam ze ocenia jest za wysoka. Kazdy recenzent pisze tekst i patrzy na produkt swoimi oczami. To on podpisuje sie pod tekstem i on powinien przyjmowac krytyke swojej pracy. Jeszcze raz mowie, nie czytalem, nie oceniam recenzji. Jezeli jednak autor tej konkretnej recenzji zaznaczyl, ze maniak symualacji nie ma czego w EFT szukac i ocena odnosi sie do gry jako produktu zreczniosciowego, to wszystko jest w porzadku. Jezeli jednak, jeszcze raz powtarzam jezeli (nie czytalem, nie mam tego numeru, nie sprawdze- moze ktos moze podeslac mi scan na maila) w recenzji autor wspomina, w jakimkolwiek miejscu o wybijajacym sie ponad przecietnosc realizmie, to najzwyczajniej w swiecie oklamuje czytelnika. co zas sie tyczy tekstów na pudelkach (specjalnie pisze przez L a nie przez Ł), wiadomo, ze sa skrajnie upudrowane i lsnia jak psu wiadomo co ;)

01.08.2002
13:57
[29]

Azzie [ Senator ]

smuggler: Gazeta traci na wiarygodnosci i traci wtedy czytelnikow. Tjaaaa. Tylko czy ktos wybierajac gazete do kupna widzi na okladce jaka ona jest wiarygodna? Wiarygodnosc gazety to mozna ocenic po kilku, kilkunastu przeczytanych numerach a nie przegladajac gazete w empiku. Ostatnio poszedlem ze znajomym do Empiku, koles chcial sobie kupic pismo o grach. Spytal sie mnie "jakie sa pelne wersje?" i zaczal wybierac patrzac na okladki. (tak na marginesie: kupil najnowsze CDA). I tak robi podejrzewam ogromna liczba czytelnikow. I to ze pisma niewiarygodne utrzymuja sie na rynku jest wynikiem ich pelnych wersji na plytach... Zawsze sie znajdzie chetny na te gry. Wiec po co sie przejmowac wiarygodnoscia? Zawsze mozna zjechac gre w recenzji a potem wystawic wysoka ocene koncowa bo przeciez i tak malo kto czyta w dzisiejszych czasach. A nuz sie komus ta gra spodoba? Zreszta i tak przeciez teraz wiekszosc przeglada obrazki i patrzy na ocene koncowa, ewentualnie plusy/minusy. Nie watpie ze zaprzeczysz ale nasze punkty widzenia sa tak diametralnie rozne ze przekonac Cie do mojej racji chyba nie zdolam :> Jednak gdybym sie mylil to w tym watku nie byloby tyle postow popierajacych mnie. A wiec cos z tymi Waszymi ocenami nie jest do konca w porzadku...

01.08.2002
14:27
[30]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Na kiepskie gry po wysokich ocenach w czasopismach nacinalem się kilka lat temu. teraz już nie sugeruję się recenzjami. Najlepiej popatrzeć na oceny danej gry na kilku serwisach internetowych (także tych zagranicznych), a jeżeli gra jest już jakiś czas na rynku to zawsze pozostaje forum dyskusyjne taki jak to. Po opiniach samych graczy można się zorientować czy warto grę kupić.

01.08.2002
14:27
[31]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

A zatem smuggler coś skrytykowaliście, dobra, może być że nie miałem racji, duże kwatyfikatory są zawsze niebezpieczne. Nie zmienia to istoty problemu. Prasa komputerowa nie informuje o bugach w grach i recenzją z Primitive Wars w oczy mi nie ślep. Mam wątpliwości co do spiskowej teorii (aczkolwiek i nie wykluczam) ale alternatywą jest krańcowa nieodpowiedzialność? lenistwo? redaktorów. Ja tam ocen się nie czepiam, te cyferki pod recenzjami ni mnie ziębią ni grzeją, ja nie spodziewam się już od lat inofrmacji czy w daną grę wogóle da sie grać z powodów technicznych. No, a sam piszesz, że o patchach sensu podawac informacji brak a one same tylko miejsce na CD blokują. Jednym słowem makulatura. CD nie jest pod tym względem gorszy od konkurencji a oprawę graficzną ma extra.Prawa rynku może i wymagają, aby było jak jest, kupują Was ja sie cieszę - też jeszcze kupuję, ale tak jak ja godzę się, że w prasie nie znajdę niczego konkretnego, tak i TY musisz pogodzić się z faktem, że istnieją czytelnicy dla których pełna wersja to gadget a szukają konkretów. Wprawdzie są w mniejszości i nie trzeba z nimi się specjalnie liczyć, ale i sprzeczanie jest bez sensu.

01.08.2002
15:39
[32]

smuggler [ Patrycjusz ]

Iceman_87th [Generał] ICQ: 81139967 smuggler--> zle mnie zrozumiales. Podalem przyklad EFT i oceny w CDA jako dowod na to, ze nie ma jednynej slusznej oceny, a nie na to, ze uwazam ze ocenia jest za wysoka. >>>A to sorry, zle odebralem. Jeszcze raz mowie, nie czytalem, nie oceniam recenzji. Jezeli jednak autor tej konkretnej recenzji zaznaczyl, ze maniak symualacji nie ma czego w EFT szukac i ocena odnosi sie do gry jako produktu zreczniosciowego, to wszystko jest w porzadku. >>>Tak wlasnie bylo. Jezeli jednak, jeszcze raz powtarzam jezeli (nie czytalem, nie mam tego numeru, nie sprawdze- moze ktos moze podeslac mi scan na maila) w recenzji autor wspomina, w jakimkolwiek miejscu o wybijajacym sie ponad przecietnosc realizmie, to najzwyczajniej w swiecie oklamuje czytelnika. >>>W zyciu! Azzie [IN VINO VERITAS] https://www.moczymorda.com smuggler: Gazeta traci na wiarygodnosci i traci wtedy czytelnikow. Tjaaaa. Tylko czy ktos wybierajac gazete do kupna widzi na okladce jaka ona jest wiarygodna? Wiarygodnosc gazety to mozna ocenic po kilku, kilkunastu przeczytanych numerach a nie przegladajac gazete w empiku. >>>Raz, ze opinia ogolu tez cos znaczy. Dwa ze jak sobie spojrzysz na wszystkie oceny i same 8-9-10 w kolko to tez jest dosc wymowne. Ostatnio poszedlem ze znajomym do Empiku, koles chcial sobie kupic pismo o grach. Spytal sie mnie "jakie sa pelne wersje?" i zaczal wybierac patrzac na okladki. (tak na marginesie: kupil najnowsze CDA). I tak robi podejrzewam ogromna liczba czytelnikow. I to ze pisma niewiarygodne utrzymuja sie na rynku jest wynikiem ich pelnych wersji na plytach... Zawsze sie znajdzie chetny na te gry. Wiec po co sie przejmowac wiarygodnoscia? >>>A jednak trzeba sie przejmowac i ludzie sie przejmuja. Coz poradze. Zawsze mozna zjechac gre w recenzji a potem wystawic wysoka ocene koncowa bo przeciez i tak malo kto czyta w dzisiejszych czasach. >>>A potem jeszcze otworzyc okno i wywrzeszczec "do dupy ona!". No nie zartujmy. Pokaz mi recenzje, w ktorej leca joby, a potem gra dostaje wysoka ocene - albo na odwrot. Wszystko "moze byc" - co jednak nie znaczy, ze MUSI i JEST. A nuz sie komus ta gra spodoba? Zreszta i tak przeciez teraz wiekszosc przeglada obrazki i patrzy na ocene koncowa, ewentualnie plusy/minusy. Nie watpie ze zaprzeczysz ale nasze punkty widzenia sa tak diametralnie rozne ze przekonac Cie do mojej racji chyba nie zdolam :> >>>Zgadzam sie - nie zdolasz. Przynajmniej do momentu, w ktorym nie przedstawisz jakichs dowodow. Jednak gdybym sie mylil to w tym watku nie byloby tyle postow popierajacych mnie. A wiec cos z tymi Waszymi ocenami nie jest do konca w porzadku... >>>Stary, raz ze fanow X-files nie brakuje. Dwa, ze jakbym rzucil teorie, ze AIDS to wynik chinskich eksperymentow genetycznych to tez pare osob by mnie poparlo. Zaden dowod. Kiedys wszyscy uwazali, ze Ziemia jest plaska - i coz z tego? Piotrek [Generał] Gadu-Gadu: 1864417 Na kiepskie gry po wysokich ocenach w czasopismach nacinalem się kilka lat temu. teraz już nie sugeruję się recenzjami. Najlepiej popatrzeć na oceny danej gry na kilku serwisach internetowych (także tych zagranicznych) >>>Tam jak wiadomo pelen obiektywizm :) Mr.Kalgan [Gold Dragon] A zatem smuggler coś skrytykowaliście, dobra, może być że nie miałem racji, duże kwatyfikatory są zawsze niebezpieczne. Nie zmienia to istoty problemu. Prasa komputerowa nie informuje o bugach w grach i recenzją z Primitive Wars w oczy mi nie ślep. >>>Tak jest. Rozumiem, ze nie chcesz rozmawiac o konkretach, wolisz pozostac przy wygodnym pogladzie, bo ci z nim dobrze. No problemo. Mam wątpliwości co do spiskowej teorii (aczkolwiek i nie wykluczam) ale alternatywą jest krańcowa nieodpowiedzialność? lenistwo? redaktorów. >>>SLuuuucham? Ja tam ocen się nie czepiam, te cyferki pod recenzjami ni mnie ziębią ni grzeją, ja nie spodziewam się już od lat inofrmacji czy w daną grę wogóle da sie grać z powodów technicznych. No, a sam piszesz, że o patchach sensu podawac informacji brak a one same tylko miejsce na CD blokują. >>>Nie tak to ujmowalem ale niech tam, wiem co masz na mysli, nie bede sie czepial tego jak to ujales. Jednym słowem makulatura. >>>Zdaj do skupu, wez kase, wydaj na sensowniejsze rzeczy. Po problemie. CD nie jest pod tym względem gorszy od konkurencji a oprawę graficzną ma extra.Prawa rynku może i wymagają, aby było jak jest, kupują Was ja sie cieszę - też jeszcze kupuję, ale tak jak ja godzę się, że w prasie nie znajdę niczego konkretnego, tak i TY musisz pogodzić się z faktem, że istnieją czytelnicy dla których pełna wersja to gadget a szukają konkretów. >>>A czy ja cos mam przeciw? IMO w CDA jest sporo konkretow ale rozumiem, ze akurat oczekujesz innych, lub wiecej lub jeszcze czegos innego. Akceptuje takie podejscie, w czym problem?

01.08.2002
15:54
[33]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

No dobrze, a zatem konkretne pytanie: Dlaczego nie poinformowaliście czytelników o błedach w Wizardy 8? Recenzent ich nie znalazł, czy jednak spiskowa teoria? A może to gra nieistotna?

02.08.2002
08:14
[34]

smuggler [ Patrycjusz ]

MR Kalgan Czemu uzywasz formy "SCIE" - tzn. poniformowaliSCIE. Gier nie reklamujemy kolektywnie. Za kazda recenzje odpowiedzialnosc ponosi jej autor. A informacje o bledach gry w czasie obrobki redakcyjnej tekstu NA PEWNO nie sa wycinane.

02.08.2002
08:26
smile
[35]

Garak [ Szpieg ]

smuggler --> Oj nieladnie - przeciez wiadomo ze szef odpowiada za prace swoich podwladnych:)))) Wiec twierdzenie ze za recenzje ponosi odpowiedzialnosc jej autor jest nieprawdziwe - jesli kupisz telewizor i okazuje sie one zepsuty to do sadu skarzysz firme a nie pana Ziutka z tej firmy ktory zapomnial przykrecic srubki. Ale nic - w takim razie odpowiedz na inne konkretne pytanie : Dlaczego zatrudniacie recenzentow ktorzy nie informuja o ewidentnych (bo uniemozliwiajacych skonczenie) bledach w recenzowanych przez nich grach ?

02.08.2002
09:25
[36]

Kiss [ Konsul ]

1. Mordki powinny zmienić temat wątku na: Czy oceny w CDa sa wiarygodne. 2. Recenzja hirłosow 4. Nie bede wnikal w sama ocene ktora moim zdaniem jest zawyzona ale recenzent ma prawo do wlasnego zdania(jesli jest obiektywne). Tymczasem w plusach jak byk stoi "INTELIGENCJA KOMPUTERA". Po przeczytaniu czegos takiego zaczolem sie zastanawiac ile cd roject dal w lape lub na jak niskim poziomie ta inteligencja stala u recenzenta.

02.08.2002
09:46
[37]

Superstar [ Konsul ]

Kiss --> ad.1 dokladnie :-) bo widac ze troche zbaczamy z watku glownego :-) ad.2 tutaj takze sie zgodze jak dla mnie i kilku moich znajomych h4 to bylo jakies nieporozumienie, powiem szczerze ze ja w ta gre nie mam zamiaru juz grac i wrocic czasami do 3 ktora i dzisiaj jest stokroc lepsza, h4 sprzedalem bodajze tydzien po kupieniu, a oceny tej gry w gazetach chyba nie spadly ponizej 80 %

02.08.2002
10:20
[38]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Garak - Specjalnie dla Ciebie odpowiedź. A jak wygląda recenzowanie ? Każdy się rwie do pisania bo za każdy artykuł jest kasiora, a poza tym naczelny ma zdanie nadrzedne i jak powie że Kowalski laik ma recenzować, a nie Puchalski znawca, to będzie recenzował Kowalski. Takie sytuacje zdarzają sie nawet w poważnych firmach. Zresztą nigdzie nie jest napisane że redakcja ma specjalistów od każdego typu gry. Zapomniałeś że żyjemy w Polsce - bardzo dziwnym kraju.

02.08.2002
10:20
[39]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Co to ma być, znowu mam się kłócić ze Smugglerem. On wszystko bierze do siebie. Nie mozna sie wypowiedzieć o pismach komputerowych bez jego ingerencji, widzę że wyzdrowiał i wraca do formy. Kiedyś powiedział, że nie chce mu się łazić do roboty, a potem mówi ze lubi to co robi. Mi się wydaje że Smugg to zwykły Stachanowiec co chce wyrabiać 150 % normy bo dostanie dodatkowo na frytki i colę. Niby to jest profesjonalistą nie podchodzi do tematu emocjonalnie, jak to nie, a te wszystkie kłótnie. Zamiast zachęcać do kupowania CDA to wychodzi mu coś zupełnie innego, to właśnie jego profesjonalizm, ciekawe czy jego szefowie czytają te wypociny.

02.08.2002
10:26
smile
[40]

Garak [ Szpieg ]

Viti --> Ty to wiesz , ja to wiem - chcialem tylko zeby Smuggler w koncu udzilil konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie a nie tylko sie wykreca ("Za kazda recenzje odpowiedzialnosc ponosi jej autor.") i mydli oczy :)))))))

02.08.2002
10:33
smile
[41]

Garak [ Szpieg ]

CD. Viti --> Po prostu wkurza mnie to ciagle powtarzane przez ludzi 'z branzy' ze "wszystko jest w porzadku", "to sa wasze urojenia", "fanow X-files nie brakuje". W oczy ci patrza i twiedza 'nic nie bylo', prawie jak pilkarze po brutalnym sfaulowaniu przeciwnika :))) A takie kwiatki jak recenzje Wizardry 8 ktorego nie dalo sie skonczyc przypominaja mi recenzje niedzialajacego Strike Commandera na podstawie dema i presspackow w dawnych czasach

02.08.2002
11:14
[42]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Garak - Muszę przyznać że nie śledzę wątku. Znam tylko realia jakie rządzą w polskich redakcjach - jeśli rednacz ma do wyboru: wybrać do recenzowania kolegę albo fachowca; to wybierze kolegę.

02.08.2002
12:02
[43]

Pejotl [ Senator ]

Garak -> nie wiem do ktorej gazety pijesz. Ja Strike Commandera przeszedlem w calosci przed napisaniem recenzji. Viti -> jasne, jak ma strategie to da koledze ktory zajmuje sie tylko przygodowkami. Nie rozsmieszaj mnie. W _kazdej_ pracy sa uklady nieformalne i nigdy nie zawadzi miec "uklady", ale redaktor naczelny tez nie moze dawac do pisma samych niekompetentnych artykulow bo wlasciciel moze poszukac lepszego red.nacza.

02.08.2002
12:05
[44]

miki [ Pretorianin ]

Wydaje mi sie ze z tym nie ma reguly. Na pewno zdarzaja sie teksty "sponsorowane" ale tez na pewna nie wszyscy "biora". Zdziwily mnie np. bardzo dobre oceny gry "Black & White"- okreslano te gre jako "przelomowa" itp. a kto dzis o niej pamieta? Po tygodniu grania mozna ja bylo okreslic jednym slowem-- nuuuda! A z drugiej strony ocena CDA dana Warcraft3 (8/10) swiadczy o tym ze redakcja nie poddala sie zmasowanemu marketingowi i potrafila ocenic ta gre wmiare obiektywnie.

02.08.2002
12:26
smile
[45]

Garak [ Szpieg ]

Pejotl --> Zgadza sie - nie chodzi mi o Ciebie :))) Tytulu gazety nie wymienie bo nie chce rozpoczynac kolejnej wojny - to juz historia , a ten kto pamieta, wie o co mi chodzi :)) Bylo z tym troche smiechu bo konkurencja raczyla skomentowac fakt (glownie we wstepniakach) ze gazeta X zrecenzowala gre zanim nadawala sie ona do grania ....

02.08.2002
12:35
[46]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pejotl - A gdzie ja napisałem że zawsze. "redaktor naczelny tez nie moze dawac do pisma samych niekompetentnych artykulow bo wlasciciel moze poszukac lepszego red.nacza. " Piszesz to tak jakbyś miał pretensje do rednacza że czasami wyznacza fachowca do napisania recki.

02.08.2002
12:35
[47]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

smuggler----->>> Moje zjadliwosci były skierowane przeciw sytuacjom w mediach komputerowych wogóle a nie przeciw CDA w szczególnosci, aczkolwiek przeciw i CDA także jako jednego z niekwestionowanych liderów rynku. Czepiam się redakcji wogóle, bo to nie jednostkowy przypadek nie informowania o błędach, ale pierwszy przykład z brzegu jaki mi się nasunął. Aby wychwycić błędy w Wizardy 8 należało w tą grę pograć. Ale cała plejada gier nie wymaga nawet tego. W Arcanum, Gorasulu, Atlantis II błedy występowały (i nadal są poza Gorasulem nieusuniete) już w procesie instalacyjnym. To jak, recenzenci nawet nie instalują gier o których piszą, czy świadomie zatajają te informacje przed czytelnikiem? Myślę, że dobrze byłoby jednak nam odpowiedzieć, w końcu lubisz mieć ostatnie zdanie, nie?

02.08.2002
12:39
[48]

Yoghurt [ Senator ]

Drobna Uwaga- CDA jako jedyne pismo na rynku zauwazyło dwa miesiace po ukazaniu się na rynku B&W, że ocena była za wysoka, gdyz początkowy zac hwyt przeszedł w wiejąca nuuudę... A co do najobiektywniejszej recki Warcrafta III- zajżec do Playa- chyba skłonili mnie do kupowania tego czasopisma:) A co do wiarygodności recek- zdaje mi się, że w TSie i starym SSie pracowali najlepsifachowcy, ale to tylko moje obiektywne zdanie... Ot, np. imś Pejotl, Berger i Sir Haszak, któzy (jak już wspomniałem na innym wątku) byli dla mnie bogami strategii za dawnych czasów:) I do dziś mam dla nich szacunek za recki strategii wszelakiej masci, poparte wiedzą teoretyczną z dzi3edziny np. historii wojskowości itp. Na tym przykładzie widac, że aby recenzowac gierkę, należy poza doskonałą znajomością gier z danego gatunku gier mieć jeszcze pojęcie o rzeczach okołogrowych... nie mówię tu o takich skrajnościach jak np. W ile sekund potrafi się taki f-14 wznieśc na wysokość 6000 stóp:) ale o jakimkolwiek pojęciu np. o myśliwcach czy też o epoce historycznej,w której dzieje się gra.... A ostatnio da się zauwazyć, że recenzenci moga się pochwalić jedynie znajomościa gatunku, przez co recenzja jest dla mnie uboższa... I czasem nie biorę takiej recki powaznie. To tak, jakby oceniać cały rynek komiksowy w naszym kraju po przeczytaniu tylko serii kapitana żbika:) Najlepszym wyjściem byłoby niestawianie ocen, ale wtedy częśc burzyłaby się- jak to oceny nie ma! Toż ja chce wiedzieć, czy ta gra dobra czy zła... Przykra rzecz- umiejętność zrozumienia i analizy tekstu w narodzie naszym zanika z kosmiczną prędkością. Cóż, wolimy mieć podane wszytsko na talezu, zamaiast sami wyrobić sobie właśne zdanie- znam osoby, które nie kupują pism komputerowych, tylko zajża do EMPiKu, zobacza tylko na stopkę, ile gra dostała i nie analziując recenzji po prostu pójdą do sklepu (lub tez nie)... Noł koment

02.08.2002
12:40
[49]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Mr.Kalgan ---> przerzuc sie z CDA na Clicka. Tam Randall pojechal rowno po polskiej wersji Wizardry8.

02.08.2002
12:43
[50]

vcarter [ Koszykarz ]

Garak -----> chodzi ci moze o recke SOF 2 w pismie X ?? ;-) Jesli tak to rzeczywiscie to jest jedna z wiekszych zagadek ostatnich miesiecy ;-) Ale skoro nikt pismo X do sadu nie podal to znaczy ze wszystko bylo ok...

02.08.2002
12:46
smile
[51]

Pejotl [ Senator ]

Viti - to chyba mnie nie zrozumiales (ja zreszta tez czasami siebie nie rozumiem). Chodzilo mi o to ze nawet najbardziej zdegenerowany rednacz bedzie dawal (jesli posiada instynkt samozachowawczy) gry fachowcom, zeby zachowac jakosc tekstow na przyzwoitym poziomie. Oczywiscie nie zawsze. Powtorze: w _kazdej_ pracy sa uklady nieformalne i nie oczekuj ze redakcje pism o grach beda rajem na ziemi.

02.08.2002
12:47
smile
[52]

Garak [ Szpieg ]

vcarter --> ???

02.08.2002
12:57
[53]

vcarter [ Koszykarz ]

Garak - ups - pokrecilo mi sie - tak to jest jak sie 10 watkow czyta jednoczesnie ;-) Ja uwazam ze aby recenzja byla wiarygodna to mimo wszystko recenzant powinien wieksza polowe gry "zaliczyc" i np. co do CDA to gdy widzialem ze gre recenzuje ELD lub Czarny Iwan lub EGM lub Yasiu lub jeszcze kilku ;-) to bylem pewny ze recenzja bedzie wiarygodna. Mam tylko duze zastrzezenia do recenzji gier Hitman 2 i SOF 2 w pismach X :-)

02.08.2002
12:57
smile
[54]

Pejotl [ Senator ]

Yoghurt -> jesli chodzi o zrozumienie tekstu to masz tu duza racje. Jest to nieszczescie nie tylko pism o grach. W przypadku gier, kiedys za czasow wczesnego SS byla to mimo wszystko rozrywka elitarna, ktora obecnie jest juz masowa. Gdy nalezysz do elity starasz sie rownac w gore :) Z drugiej strony poziom pisania rownierz sie obnizyl. Raz ze wzgledu na duza rotacje kadr w redakcjach dwa ze wzgledu na wysilki korekty do poprawiania stylistyki tekstow na jedno kopyto. A przeciez tekst musi czyms czytelnika przyciagnac, tym bardziej jesli czytelnik jest analfabeta funkcjonalnym :)

02.08.2002
12:59
smile
[55]

vcarter [ Koszykarz ]

Dobra ostatni post i spadam bo burza nie daje mi sie skoncentrowc ;-) Jak recka ma byc wiarygodna skoro ukazuje sie miesiac przed (jak to sie mowi) tloczeniem wersji GOLD...

02.08.2002
13:08
[56]

chiber [ Legionista ]

a wiarygodne = zgadza się z tym co myślisz. Jeśli tak to prawie nic nie jest wiarygodne. jednym podoba się to innym to. Sedno leży w tym, żeby nie popełniać fatalnych przekrętów, ale niestety z takimi mamy do czynienia dosyć często.

02.08.2002
13:11
[57]

yasiu [ Konsul ]

> Zdziwily mnie np. bardzo dobre oceny gry "Black & White"- okreslano te gre jako > "przelomowa" itp. a kto dzis o niej pamieta? Po tygodniu grania mozna ja bylo okreslic jednym > slowem-- nuuuda! po tygodniu, dwoch, miesiacu. niestety recenzent nieczesto ma mozliwosc potestowania gry na maksa. zdarzaja sie wpadki takie jak b&w - gierka naprawde przez pierwszy okres czasu oszalamia, urywa glowe. gdyby jakiekolwiek pismo bylo stac na opoznienie recenzji oczekiwanego megahitu (kiedy nikt nie kupi dla niej czasopisma, bo czytal juz gdzie indziej) to recenzje byly by duzo lepsze a oceny dokladniejsze. recenzent czesto wystawia ocene nie na podstawie doglebnej znajomosci gierki (poprosze na przyszly piatek doglebna recenzje np. pro evolution soccer na psx [gram juz dwa miesiace a nie podjal bym sie tego]) a na podstawie jakiegos wyczucia, znajomosci tematu, tego co obok umiejetnosci pisania rozni go (nie zawsze) od czytelnika. sam kilka gierek ocenilem za wysoko, kilka za nisko - to wszyscy wylapali. ale tego ze wystawilem najwyzsze oceny gierkom o ktorych nadal sie mowi, nie zauwazyl nikt. latwo jest widziec bledy, niedociagniecia a trudno to co jest robione dobrze. przez piec lat pisania nigdy nie spotkalem sie z bezposrednia proba sponsorowania tekstu (zreszta u mnie jak u smugglera - nikt nie ma takiej kasy zeby sobie na to pozwolic). proby posrednie sprawiaja, ze udaje debila, nie zauwazam ich i i tak wystawiam SWOJA ocene. oceny to dodatek, tak naprawde ktos kto czyta na przyklad moje teksty od dluzszego czasu wie, kiedy gierka ktora mi sie podoba spodoba sie i jemu. wiadomo, w recenzji nie napisze wszystkiego, o wszystkich zaletach, bledach, ciekawostkach i tak dalej. recenzja czesto powstaje z notatek ktore w sumie zajmuja duzo wiecej miejsca niz sam tekst. ale tak to niestety wyglada, nawet portale internetowe maja gorne granice dlugosci tekstu. i jeszcze apropos wizardry 8 - chodzi o bledy w spolszczeniu czy w angielskiej wersji gry? bo nie wiem czy chodzi o moj tekst czy nie bardzo.

02.08.2002
13:15
[58]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

_Luke_ ---->>> Nie muszę sie przerzucać, ja kupuję (i staram się nawet czytać) wszystko, kupiłem nawet sierpniowego Play'a jak usłyszałem, że zmieniają formułę. Click jak burza idzie w górę, ale jeszcze trochę do CDA mu brakuje (w zasadzie to już sprawa objetości). Ale aby nie było nieporozumień, nie postuluję, aby prasa zjeżdżała gry, pomimo wad Wizardów 8 (NAPRAWIONYCH PRZEZ CDP) to i tak moim zdaniem gra wybitna. Click zjechał (tenże Piekara) swojego czasu Cywilizacje III, wszycy pieli z zachwytu, Click był oryginalny, ale nie była to dobra recka, Randall nie przemyslał swoich argumentów i troche wyssał z palca. Problem dla mnie nie w tym, czy redaktor oceni grę na 10 czy 1, powtarzam, to zawsze jest materiał pomocniczy którym w niewielkim, naprawdę niewielkim, stopniu się kieruję, chcę, żeby pisma wystepowały w imieniu graczy o solidną robotę wydawców, aby informowały czytelnika o trudnosciach technicznych na jakie napotka instalując grę i usiłując w nią grac, mało tego, aby pomagały przezwyciężać te problemy publikując patche i informację o nich. To dla mnie podstawowe kryterium obiektywizmu - RZETELNA INFORMACJA - i dla wszystch którzy usiłują bazowac na grach oryginalnych jest to chyba podstawa. Nierzetelność pism w tym zakresie, kryjąca nierzetelność dystrybutorów i wydawców w istocie sprzyja piractwu. Kupno gry oryginalnej to dziś nie decyzja typu - czy dostarczy odpowiedniej frajdy, ale czy wogóle jest to gra czy substytut. Dlatego lepiej ryzykować mniejszą kwotą.

02.08.2002
13:17
[59]

vcarter [ Koszykarz ]

Yasiu - nie wiem jak inni ale ja pamietam 10 ktora postawiles Diablo 2 (wogole recenzja swietna) :-)) I to jest jedyna gra RPG/CRPG w ktora gralem. ps. czemu juz w CDA nie pracujesz (jesli mozna wiedziec) - moze dlatego ze sie przerzuciles na PS2 ? (pro evolution soccer) ;-)

02.08.2002
13:21
[60]

Mastyl [ Legend ]

smuggler- swietnie ze miałeś kogos takiego jak Pejotl, i wasze postrzeganie gier bylo identyczne. Ja niestety, nawet jeśli jakiegos recenzenta lubie, nie zawsze zgadzam się z jego uwagami. Tak zawsze miałem np. z Jackiem Piekarą- bardzo lubiłem go czytać, ale zawsze w połowie puszczały ma nerwy ("...co on tu nawypisywał...") bo nie zgadzałem sie z jego werdyktem. Tak więc aby być zupelnie zadowolony z gry, musze ja niestety obejrzec sam, bo gust mam inny niż wiele osób.

02.08.2002
13:25
smile
[61]

Yoghurt [ Senator ]

Pejotl- fakt, recki są niestety teraz pisane na tej samej zasadzie co pisoenki disco polo:) Na jednym szkielecie... recki takie jak. np żeby nie patrzec dlaeko C&C: Renegade w CDA kiedyś było naprawdę dużo, gdyż autorzy recenzji trochę inwencji twórczej zaprzegali do pisania... Teraz jeśli sami się nie postarają, to korekta i tak wytnie, aby przeciętny czytacz zrozumiał... Kiedyś z recenzji mogłem sie dowiedzieć nie tylko o samej grze niemal wszytskiego (równo jechano za błędy każdego, ale wtedy rynek gier komputerowych w tym kraju każdy wie jak wyglądał, nikt się nie przejmował, że "dystrybutor press packa potem nie da":)) a nawet jeszcze więcej... ot, np. wszelakie recki strategi w śp. SSie, gdzie mogłem się dowiedzieć mnóstwo na temat realiów historycznych itd... Długo by tak wymieniac :)

02.08.2002
13:43
[62]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pejotl - Teraz się zgadzam. Trzeba jednak unikać dawania ewidentnych plan. Dla mnie recka "Aliens vs. Predator" w "Gry komputerowe" była taką plamą (ale ja jestem pamiętliwy). Ta gra była ewidentnie oceniana na podstawie beta wersji.

02.08.2002
13:46
[63]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Yoghurt ----->>> Święte słowa. No, ale my już sami ze sobą gaworzymy, może to i dobrze?

02.08.2002
13:53
[64]

Yoghurt [ Senator ]

Najbardziej brakuje mi na tym forum samych recenzentów:) Smugg sam za cały światek pism komputerowcyh staje, Pejotl się wypowie, bo doświadczenie ma, alegdzie reszta? nie wymagam, żeby redakcje siedziały na tym forum, ale parę osób by się zdało, a nie tylko "specjalni wysłannicy" z pism.... Z chęcią posłuchałbym co mają sami "oskarżeni" do powiedzenia....

02.08.2002
13:54
smile
[65]

Azirafal [ Konsul ]

Niestety. Szkoda tylko, że osoby niezadowolone z poziomu recenzji są przy okazji zwolennikami teorii o lądowaniu Talibów w Klewikach. Sami cholera spiskowcy. Może to forum przyciąga taki "element" :)

02.08.2002
14:07
[66]

yasiu [ Konsul ]

yoghurt - przeciez sie wypowiedzialem :) wiesz, pracujac w redakcji troche ciezko sie wypowiadac na tematy dotyczace swojego czasopisma, bo to sliski temat. ja teoretycznie jestem w tej chwili wolny od zobowiazan ale i tak wole uwazac co pisze.

02.08.2002
14:13
[67]

Yoghurt [ Senator ]

Sory Yasiu za pominiecie:) I spokojnie, nie żyjemy w kraju dyktatorskim, gdzie wyłapią kazdego "maciciela":) Choc niewiele brakuje do tego, ale w tym panstwie nic mnie już nie zdziwi:) A czegóż ty się boisz Yasiu:) Do sądu cię nie pozwa chyba, nie?:)

02.08.2002
14:18
[68]

yasiu [ Konsul ]

zapewne nie, ale zalezy mi na tej gazecie. piec lat zycia czyli jedna piata calosci to cda. wiec sprawy wewnetrzne lepiej niech zostana wewnetrznymi. zreszta to co napisalem zabrzmialo troche strasznie a nie mialo tak zabrzmiec. moje zastrzezenia i przemyslenia powinny raczej trafic do redakcji a nie na forum publiczne - tu mogespokojnie wypowiadac sie o sprawach ogolnych i o tym co dotyczy bezposrednio mnie.

02.08.2002
14:26
[69]

smuggler [ Patrycjusz ]

Garak [Szpieg] smuggler --> Oj nieladnie - przeciez wiadomo ze szef odpowiada za prace swoich podwladnych:)))) >>>Czyli np. naczelny ma mowic - masz dac grze 10, bo MI sie podoba? Ew. "nie daj 10, bo uwazam ze to za wiele"? Ejjj? Wiec twierdzenie ze za recenzje ponosi odpowiedzialnosc jej autor jest nieprawdziwe - jesli kupisz telewizor i okazuje sie one zepsuty to do sadu skarzysz firme a nie pana Ziutka z tej firmy ktory zapomnial przykrecic srubki. >>>Zly przyklad. Dlaczego zatrudniacie recenzentow ktorzy nie informuja o ewidentnych (bo uniemozliwiajacych skonczenie) bledach w recenzowanych przez nich grach? >>>Bardzo tendencyjnir sformulowane pytanie. Odpowiem tak: zatrudniamy ludzi. Ludzi, ktorym tez sie czasem przytrafiaja np. przeoczenia, pomylki itd. Supermanow cos niewielu w poblizu. SER-JONES [Defender] Co to ma być, znowu mam się kłócić ze Smugglerem. On wszystko bierze do siebie. Nie mozna sie wypowiedzieć o pismach komputerowych bez jego ingerencji, widzę że wyzdrowiał i wraca do formy. >>>A to nie bylo do mnie? Oooo, czyli takowe zarzuty widze sypiesz jak leci wszystkim redaktorom? :) Kiedyś powiedział, że nie chce mu się łazić do roboty, a potem mówi ze lubi to co robi. >>>W poniedzialek CHOLERNIE mi sie nie chce. Po urlopie mam sie chec pociac jak sobie pomysle, ze wracam w mlyn. Ale jak juz mlyn sie kreci, to ja sie w tym czuje dobrze. W czym problem. Mi się wydaje że Smugg to zwykły Stachanowiec co chce wyrabiać 150 % normy bo dostanie dodatkowo na frytki i colę. Niby to jest profesjonalistą nie podchodzi do tematu emocjonalnie, jak to nie, a te wszystkie kłótnie. >>>Czyli najlepsi sa ci, co wykonuja dokladnie 100% normy, od 8 rano do16.00 po poludniu? IMO wole pasjonatow od wyrobnikow. A moje emocjonalne podejscie faktycznie jest nieprofesjonalne - przyznaje. Profesjonalnie to ja was powinienem ignorowac i nie zwracac uwagi na te popisykiwania, tylko robic swoje... [02.08.2002] 10:26 Garak [Szpieg] Viti --> Ty to wiesz , ja to wiem - chcialem tylko zeby Smuggler w koncu udzilil konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie a nie tylko sie wykreca ("Za kazda recenzje odpowiedzialnosc ponosi jej autor.") i mydli oczy :))))))) >>>To moze napisz sobie jak wyglada konkretna odpowiedz wedle siebie, a ja sie pod tym podpisze i bediesz raz mial taka odpowiedz, jaka sobie wymarzyles. Moje odpowiedzi sa na tyle konkretne ile moga byc. Garak [Szpieg] CD. Viti --> Po prostu wkurza mnie to ciagle powtarzane przez ludzi 'z branzy' ze "wszystko jest w porzadku", "to sa wasze urojenia", "fanow X-files nie brakuje". W oczy ci patrza i twiedza 'nic nie bylo', prawie jak pilkarze po brutalnym sfaulowaniu przeciwnika :))) A takie kwiatki jak recenzje Wizardry 8 ktorego nie dalo sie skonczyc przypominaja mi recenzje niedzialajacego Strike Commandera na podstawie dema i presspackow w dawnych czasach >>>Czyli "brak dowodow istnienia spisku, dowodzi tylko, ze spisek jest gleboko zakonspirowany". Viti [Mazoku] Garak - Muszę przyznać że nie śledzę wątku. Znam tylko realia jakie rządzą w polskich redakcjach - jeśli rednacz ma do wyboru: wybrać do recenzowania kolegę albo fachowca; to wybierze kolegę. >>>Oooo, a w jakiej redakcji pracowales? U nas tak sie zdarza, ze wszyscy "koledzy" sa fachowcami i vice versa. Garak [Szpieg] Pejotl --> Zgadza sie - nie chodzi mi o Ciebie :))) Tytulu gazety nie wymienie bo nie chce rozpoczynac kolejnej wojny - to juz historia , a ten kto pamieta, wie o co mi chodzi :)) Bylo z tym troche smiechu bo konkurencja raczyla skomentowac fakt (glownie we wstepniakach) ze gazeta X zrecenzowala gre zanim nadawala sie ona do grania .... >>>Eeeee, to juz wiem :) Mr.Kalgan [Gold Dragon] smuggler----->>> Moje zjadliwosci były skierowane przeciw sytuacjom w mediach komputerowych wogóle a nie przeciw CDA w szczególnosci, aczkolwiek przeciw i CDA także jako jednego z niekwestionowanych liderów rynku. >>>OK OK, ja sie przeciez na serio nie przejmuje. To tylko taki sport. Czepiam się redakcji wogóle, bo to nie jednostkowy przypadek nie informowania o błędach, ale pierwszy przykład z brzegu jaki mi się nasunął. Aby wychwycić błędy w Wizardy 8 należało w tą grę pograć. Ale cała plejada gier nie wymaga nawet tego. W Arcanum, Gorasulu, Atlantis II błedy występowały (i nadal są poza Gorasulem nieusuniete) już w procesie instalacyjnym. To jak, recenzenci nawet nie instalują gier o których piszą, czy świadomie zatajają te informacje przed czytelnikiem? >>>Akurat pamietam, ze o Gorasulu cos tam pisalismu na ten temat. Myślę, że dobrze byłoby jednak nam odpowiedzieć, w końcu lubisz mieć ostatnie zdanie, nie? >>>A z twego pytania wynika, ze niektorzy recenzenci w ogole nie instaluja gier albo instaluja i przemilczaja ewidetnie widoczne babole? Tacy recenzenci bardzo szybko koncza swoja kariere... [02.08.2002] 12:40 _Luke_ [XenoMorph] Mr.Kalgan ---> przerzuc sie z CDA na Clicka. Tam Randall pojechal rowno po polskiej wersji Wizardry8. >>>Po polskiej tez sie przejechalismy. ALe IMO kryterium oceny wiarygodnosci pisma po ostrosci przejechania sie za obiektywny nie jest. vcarter [ Kosikas ] Gadu-Gadu: 1946414 Garak -----> chodzi ci moze o recke SOF 2 w pismie X ?? ;-) Jesli tak to rzeczywiscie to jest jedna z wiekszych zagadek ostatnich miesiecy ;-) Ale skoro nikt pismo X do sadu nie podal to znaczy ze wszystko bylo ok... >>> Nie, nie o to :). Duzo starsza historia. Space Invaders raczej (dwie recenzje w tym samym pismie, przy czym pierwsza jakies poltora roku przed premiera!); albo Mortyr - tez chyba roczek do przodu zrecenzowany w innym jeszcze pismie. Yoghurt [Porucznik Floty Imperium] Gadu-Gadu: 980164 https://www.katyogh.z.pl Najbardziej brakuje mi na tym forum samych recenzentów:) Smugg sam za cały światek pism komputerowcyh staje, Pejotl się wypowie, bo doświadczenie ma, alegdzie reszta? nie wymagam, żeby redakcje siedziały na tym forum, ale parę osób by się zdało, a nie tylko "specjalni wysłannicy" z pism.... Z chęcią posłuchałbym co mają sami "oskarżeni" do powiedzenia.... >>>Wiekszosc jest profesjonalistami i dobrze wie, ze coby nie powiedzieli, bedziecie im to mieli za zle. Wiedza co robia, madre chlopaki. Azirafal [Husar] Niestety. Szkoda tylko, że osoby niezadowolone z poziomu recenzji są przy okazji zwolennikami teorii o lądowaniu Talibów w Klewikach. Sami cholera spiskowcy. Może to forum przyciąga taki "element" :) >>>Cos w tym jest....a potem ta frustracja znajduje ujscie w kontakcie z np. nizej podpisanym, ktory po n+1 chlapnieciu blotem w koncu cos odpyskuje, i potem juz robi sie raczej wolnoamerykanka...

02.08.2002
14:32
smile
[70]

Garak [ Szpieg ]

smuggler --> "Odpowiem tak: zatrudniamy ludzi. Ludzi, ktorym tez sie czasem przytrafiaja np. przeoczenia, pomylki itd." Prosze nie rozsmieszaj mnie - nazywasz NIENAPISANIE w recenzji gry, o tym ze tej gry NIE DA SIE SKONCZYC przeoczeniem ???????? Chcesz mi powiedziec ze recenzent NIE ZAUWAZYL ze nie skonczyl gry jak mu sie wywalila/zapetlila ???

02.08.2002
14:45
[71]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

smuggler ---> czy ja gdzies napisalem, ze "ostrosc" tekstow uwazam za kryterium oceny pisma? Ja tylko zwrocilem uwage na fakt rzetelnego podejscia do sprawy, i tyle.

02.08.2002
14:46
[72]

yasiu [ Konsul ]

arcanum tez oberwalo odemnie za bledy juz podczas instalacji

02.08.2002
14:49
[73]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

yasiu, a co się działo podczas instalacji Arcanum właściwie?

02.08.2002
14:49
[74]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

smugger ---->>> Myślę, że tak się zbyć tego nie da. Mało tego, ja pamietam naszą pierwszą rozmowę i mam wrażenie, że sytuacja w mediach musi i w Tobie wywoływać wewnętrzny dyskomfort. Gdybyś miał pewność, że nie odbijałoby sie to na nakładzie pisma, nie wolałbyś prowadzić rzetelnego periodyku-sojusznika gracza? A co to rzetelność było wyżej. Komercyjne podejście do rynku, a więc pisanie tego co ma szansę na sprzedaż, a nie tego co uważa się za słuszne jest pewną formą, hmmm, nie chcę obrażać to taka smutna konstatacja nad poziomem obecnej kultury w mediach wszelakich, prostytucji. Czyż Nie?

02.08.2002
14:50
[75]

yasiu [ Konsul ]

garak - wydawalo mi sie ze napisalem, ze ukonczenie gry przed napisaniem recenzji zazwyczaj nie jest mozliwe - chyba ze z duzym opoznieniem. moze rozwiazaniem bylo by pisanie czegos w rodzaju pierwszych wrazen po tygodniu grania, po czym po miesiacu czy dwoch dokladniejszego tekstu. tylko powiedz mi, bedziesz czekal dwa miesiace z zakupem gdy na ktora czekales kilka miesiecy czy lat? a moze nie?

02.08.2002
14:52
[76]

Yoghurt [ Senator ]

Smugg- ">>>Wiekszosc jest profesjonalistami i dobrze wie, ze coby nie powiedzieli, bedziecie im to mieli za zle. Wiedza co robia, madre chlopaki. " Ja nigdy do nikogo nie miałem nic za złe, prosze mnie nie proównywac z niektórymi jednostkami, które oplują co miesiąc CDA "w myśl zasady":) Weszliby, poczytali, pomiędzy giwzdami, lecacymi warzywami i bluzgami w ich kierunku dałoby się wychwycić może pare inteligentnych postów:) yasiu- ok, też uwazam, że wywlekanie niektórych rzeczy nie ma większego sensu...

02.08.2002
14:54
[77]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Cholera, znów przekręciłem Nicka. smuggler----->> PRZEPRASZAM.

02.08.2002
15:04
[78]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

yasiu ----->>> Chyba nie ma wyjścia. Tak trzeba. Jeżeli już pismo ma spełniać funkcję reklamową, pierwsza recka reklamowa, a za dwa może i trzy miesiące tekst drugi. Ale chyba to niemożliwe, bo przecież w miedzyczasie trzeba "zrecenzowac" kilka innych pozycji i autor po prostu nie bedzie miał czasu. Trzeba z czegos żyć. W takim razie rozwiązaniem mógłby być dział "Zasłyszane w sieci" gdzie wyławiano by informacje od graczy o problemach, prezentowano by je i jak by to było możliwe zawiadamiano o ewentualnych rozwiązaniach. Cubituss ---->>> Są trudności z wgraniem patcha i polskiej wersji. Często polskiej wersji nie da się odpalić i trzeba grac w oryginalną angielską.

02.08.2002
15:12
smile
[79]

Garak [ Szpieg ]

yasiu --> "ukonczenie gry przed napisaniem recenzji zazwyczaj nie jest mozliwe " ok, rozumiem to doskonale (szczegolnie w przypadku dlugich RPG'ow) ale jakos nie przypominam sobie w CDA sprostowania pt "Sorry ale obnizamy ocene Wizardy 8 o X punktow bo gra jest skopana na maksa i nie da sie jej skonczyc. Przepraszamy ale nie zdazylismy napisac o tym w poprzednim numerze". Zeby cos takiego zrobic naprawde nie trzeba wiele i nie jest to niemozliwe. Taki maly, drobny gest uwierdzil by czytelnikow w przekonaniu ze maja doczynienia z rzetelnym pismem. Ale widocznie gazety nie chca byc rzetelne, albo im po prostu na tym nie zalezy.....

02.08.2002
15:20
[80]

smuggler [ Patrycjusz ]

[02.08.2002] 14:32 Garak [Szpieg] Prosze nie rozsmieszaj mnie - nazywasz NIENAPISANIE w recenzji gry, o tym ze tej gry NIE DA SIE SKONCZYC przeoczeniem ???????? Chcesz mi powiedziec ze recenzent NIE ZAUWAZYL ze nie skonczyl gry jak mu sie wywalila/zapetlila ??? >>>Bierzesz moja odpowiedz za DOSLOWNA reakcje na twoj zarzut. A ja ci tylko mowie, ze pracuja u nas zwykli ludzie, ktorzy czasem maja gorsze dni itd. i zdarza sie im cos przeoczyc. _Luke_ [XenoMorph] smuggler ---> czy ja gdzies napisalem, ze "ostrosc" tekstow uwazam za kryterium oceny pisma? Ja tylko zwrocilem uwage na fakt rzetelnego podejscia do sprawy, i tyle. >>>IMO sens zdania byl taki, ze Randal ostro pojechal, wiec pismo dobre... tak to przynajmniej odebralem. Mr.Kalgan [Gold Dragon] smugger ---->>> Myślę, że tak się zbyć tego nie da. Mało tego, ja pamietam naszą pierwszą rozmowę i mam wrażenie, że sytuacja w mediach musi i w Tobie wywoływać wewnętrzny dyskomfort. Gdybyś miał pewność, że nie odbijałoby sie to na nakładzie pisma, nie wolałbyś prowadzić rzetelnego periodyku-sojusznika gracza? >>>A wolalbys byc mlady i bogaty, czy chory i biedny? Ja i tak uwazam, ze zlapalem Bozie za nogi, bo nie dosc, ze robie to, co naprawde lubie, to jeszcze za niezle pieniadze. Choc wiadomo, ze zawsze moglo by byc lepiej... pod wieloma wzgledami. Albo gorzej - nie bede wytykal palcami ale zgodzisz sie ze mna, ze moglem trafic gorzej. Komercyjne podejście do rynku, a więc pisanie tego co ma szansę na sprzedaż, a nie tego co uważa się za słuszne jest pewną formą, hmmm, nie chcę obrażać to taka smutna konstatacja nad poziomem obecnej kultury w mediach wszelakich, prostytucji. Czyż Nie? >>>>TO jakies nieporozumienie. I chyba nie za bardzo rozumiem co masz na mysli. "Komercyjne pisanie" tp ma byc zawyzanie ocen, czy moze np. robienie spisu Pokemonow? yasiu [Patrycjusz] garak - wydawalo mi sie ze napisalem, ze ukonczenie gry przed napisaniem recenzji zazwyczaj nie jest mozliwe - chyba ze z duzym opoznieniem. moze rozwiazaniem bylo by pisanie czegos w rodzaju pierwszych wrazen po tygodniu grania, po czym po miesiacu czy dwoch dokladniejszego tekstu. tylko powiedz mi, bedziesz czekal dwa miesiace z zakupem gdy na ktora czekales kilka miesiecy czy lat? a moze nie? >>>I beda komentarze - phe, CDA jest do bani, daja recki gier w 2-3 miechy po konkurencji! Yoghurt Smugg- ">>>Wiekszosc jest profesjonalistami i dobrze wie, ze coby nie powiedzieli, bedziecie im to mieli za zle. Wiedza co robia, madre chlopaki. " Ja nigdy do nikogo nie miałem nic za złe, prosze mnie nie proównywac z niektórymi jednostkami, które oplują co miesiąc CDA "w myśl zasady":) >>>Ja tych zarzutow nie kierowalem personalnie. Po prostu stwierdzam jak jest. Weszliby, poczytali, pomiędzy giwzdami, lecacymi warzywami i bluzgami w ich kierunku dałoby się wychwycić może pare inteligentnych postów:) >>>Nie kazdy jest masochista :) [02.08.2002] 14:54 Mr.Kalgan [Gold Dragon] Cholera, znów przekręciłem Nicka. smuggler----->> PRZEPRASZAM. >>>Nawet nie zauwazylem, a poza tym przy rzeczowje dyskusji takowych bledow nie zauwaza sie dla zasady :). Mr.Kalgan [Gold Dragon] yasiu ----->>> Chyba nie ma wyjścia. Tak trzeba. Jeżeli już pismo ma spełniać funkcję reklamową, pierwsza recka reklamowa, a za dwa może i trzy miesiące tekst drugi. Ale chyba to niemożliwe, bo przecież w miedzyczasie trzeba "zrecenzowac" kilka innych pozycji i autor po prostu nie bedzie miał czasu. Trzeba z czegos żyć. >>>A jaka roznica za co dostaniesz wierszowke? Ponowna rencejzja jest nawet latwiejsza, bo gre juz nzasz i mozesz sie tylko odwolywac do pierwotnych opinii. Sama przyjemnosc. W takim razie rozwiązaniem mógłby być dział "Zasłyszane w sieci" gdzie wyławiano by informacje od graczy o problemach, prezentowano by je i jak by to było możliwe zawiadamiano o ewentualnych rozwiązaniach. >>>Nnno... calkiem niezla idea. Do przemyslenia.

02.08.2002
15:26
[81]

smuggler [ Patrycjusz ]

Garak yasiu --> "ukonczenie gry przed napisaniem recenzji zazwyczaj nie jest mozliwe " ok, rozumiem to doskonale (szczegolnie w przypadku dlugich RPG'ow) ale jakos nie przypominam sobie w CDA sprostowania pt "Sorry ale obnizamy ocene Wizardy 8 o X punktow bo gra jest skopana na maksa i nie da sie jej skonczyc. Przepraszamy ale nie zdazylismy napisac o tym w poprzednim numerze". >>>Hmmmm.... a gdzie, w jakim pismie, spotkales KIEDYKOLWIEK takie przeprosiny? A skoro w zadnym, to czemu akurat sie CDA czepiasz, a? Mamy obrywac za wszystkich? Faktem jest, ze sie gna szybko do przodu - ale dojrzewamy wlasnie do stworzenia czegos w rodzaju "ponowne wrazenia" czy jak to zwal, gdzie bedzie sie weryfikowac pierwotne opinie na temat roznych gier i nie tylko. Swoja droga juz widze te radosne posty "ale to lamerzy, najpierw dali 8, a teraz mowia ze tylko 5" czy "no tak - najpierw tekst sponsorowany, a po pol roku prawda" itp. ale to juz pryszcz, bo i tak sa, i tak sa...

02.08.2002
15:26
[82]

yasiu [ Konsul ]

kalgan - cos w tym jest. ale nie do mnie z takimi propozycjami. do wydawcy ew. do latwiej dostepnego smugglera . zreszta, podobne informacje sa wykorzystywane pod warunkiem, ze dostajemy gre do recenzji z pewnym opoznieniem i gdzies w sieci mozna juz uzyskac jakies informacje. wtedy nawet jesli sami nie jestesmy w stanie obadac dokladnie calej gierki, piszemy o takich rzeczach. garak - znow, nie do mnie a do wydawcy. i nie generalizuj. kazdy (tym razem ja generalizuje) z pismakow nie poprzestaje na zobaczeniu gry. po to jest siec aby znalezc w niej mnostwo dodatkowych informacji, ciekawostek i innych rzeczy. nierzetelnoscia nazywasz to, ze mogac pisac bez wysilku dziesiec tekstow miesiecznie pisze trzy, ale za to wkladam w nie wiecej pracy - oprocz grania robie to o o czym napisalem wyzej a nawet wiecej jesli sie da. oczywiscie, pomylki sie zdarzaja, zdarzaja sie slabsze dni, slabsze teksty, ale uwiez mi, zadna z piszacych osob ktore znam nie robi na odpierdziel sie tego co lubi - poza jakimis jednostkowymi przypadkami, tekstami ktorych cholernie nie chce sie pisac, ida jak po grudze ale trzeba je napisac.

02.08.2002
15:33
[83]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

smuggler ---> Sens zdania byl taki, ze w Clicku Randall pojechal/skrytykowal Wiz8 PL bo na to zasluzylo i slusznie zrobil. I to jest rzetelne podejscie. A, ze to moze byc kryterium oceny pisma to inna sprawa. Niewazne... Btw. Modyfikowanie ocen bylo np. w imadlach w spiacym SS... A i w Gamblerze sie zdarzalo.

02.08.2002
16:07
smile
[84]

Upadły Paladyn [ Centurion ]

==>smuggler EXCLUCIVE Widze , ze zrecznie omijasz ten temat. IMO ostatnia rzetelna gazeta byl Gambler .To jedyne pismo z konca ubieglej dekady , ktore nie bawilo sie w zadne uklady z dystrybutorami/wydawcami...ale wszystko ma niestety swoja cene :-(. Na temat CDA i smugglera nie bede sie teraz nawet wypowiadal - szkoda mi czasu , do tematu powroce w pazdzierniku , poruszajac przy okazji jeszcze kilka zagadnien.

02.08.2002
16:25
[85]

yasiu [ Konsul ]

heh... uknulem wlasnie pewna teorie spiskowo-ekonomiczna ale nie wiem ja ujawniac, bo wyjdzie ze spiskowcy tutaj obecni maja racje. dotyczy ona w kazdym razie ekskluziwow oraz cen gier w polsce.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.