GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.5

30.07.2002
21:39
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy&s-f oraz ich dzieła cz.5

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy, s-f, a zdażają sie też przedstawiciele literatury pięknej. Jesli czytałeś jakąś ciekawą ksiażkę - napisz o niej.

Liink do poprzedniej części.

30.07.2002
21:49
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Skoro raczej wyczerpał sie temat literatury, to może porozmawiamy o innych aspektach fantasy?Np. Smoki? jakie lubicie. Czy maja być to bezmyślne bestie, mądre i stare istty, czy też może zredukowani do jednostek w ludzikim wojsku?

30.07.2002
22:24
[3]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> Najlepiej smoki zostały przestawione w "Zgubie Elfów" Andre Norton i właśnie takie smoki najbardziej mi odpowiadają. Niezwykle inteligente stworzenia żyjące w stadzie, ale na uboczu, potrafiące przybrać każdą postać (polimorfia). Może ja też poruszę nowy (chyba temat). Co sądzicie o książkach ze świata Forgotten Realms? Moim zdaniem mimo paru perełek znacznie odstają od książek Jordana i Feista, dlatego nie rozumiem dlaczego w polsce są tak bardzo popularne w przeciwieństwie do takiego "Koła Czasu" (które jest również popularne, ale w popularności do pięt nie sięga FR)

31.07.2002
14:48
[4]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Witajcie na smokach się nie znam :-((((( a odnośnie FR - czytałem kilka(naście) książek i uważam, że są do bani w ogóle uważam, że to głupota mieszanie książka / film / gra komp. szczególnie jeśli się odbywa w odwrotnej kolejności oczywiście, można stworzyć grę, która będzie się rozgrywała w świecie książkowym, ale nie, jeśli ma ona powielać fabułę robienie na odwrót, czyli gra --> książka jest niczym innym jak dowodem na to, że autor nie umiał się wykazać oryginalnością i własnym pomysłem, a poza tym pisanie na podstawie gry siłą rzeczy sprawia, że książka musi się stać odmianą fantasy zwaną popularnie huck & fuck & slay poza tym, choć mowa nie o filmach, ale i ten temat warto by poruszyć film, jako że ukazuje coś, sam z siebie ogranicza pole do popisu dla wyobraźni a i rzadko się zdarzają filmy fanatasy zrobione profesjonalnie - jedyne jakie widziałem to "Merlin" z Isabellą Rosselini, oraz ten nowy LOTR

31.07.2002
14:49
[5]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a tak poza tym, to co tu tak pusto? nikt się nie dozywa

31.07.2002
15:14
smile
[6]

tołdi [ Centurion ]

Witam Poprzednich wątków nie miałem czasu czytać, więc pytam czy ktoś czytał sagę Runestaff'a Moorcocka? I ile to ma tomów. Ja czytałem 'Klejnot w czaszce' i nie wiem czy jakieś dalsze są. Klimat powieści był świetny, fantasy dziejące się w Europie po jakimś wielkim katakliźmie (chyba, dokładnie już nie pamiętam:P). Tak sobie ostatnio przypomniałem o tym. Ktoś to czytał, czy są dalsze tomy i czy warto je czytać? A w związku z tym, że dostałem dziś przesyłkę z Nawałnicą Mieczy - znikam czytać:)

31.07.2002
18:17
[7]

Gryffin [ Entil'Zha ]

toldi --> owszem czytałem. Runestaff to w sumie 4 tomy i moim zdaniem warto to przeczytać. Zresztą większość książek Moorcocka dobra, choć trochę specyficzna. W Polsce tego trochę wydano, chyba 3 lub 4 serię, musiałbym sprawdzić na półce:) Shadowmage --> hmm, smoki. Owszem te ze "Zguby elfów" są jednymi z ciekawszych, chociaż element polimorfizmu smoków występuje chociażby również u Feista i pewnie nie tylko. Ale smoki z Dragonlance również nie są najgorsze. Owszem służą w armiach, ale nie są "zredukowane". A w Forgotten Realms to już w ogóle nie są "zredukowane" :) Tamtym smokom to nic nie podskoczy :), oczywiście oprócz paru głównych bohaterów. A oprócz smoków to co sądzicie o elfach. Jakie są lepsze, nieśmiertelne (opóćz zabójstw, wypadków itd) jak u Tolkiena, czy z nowszych książek (lisi jeżdziec i ciąg dalszy), czy takie jak w FR czy u Sapka, długowieczne?

31.07.2002
19:05
[8]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

elfy bez wątpienia dość niestandardowo elfy są przedstawione w trylogii Jacka Vance'a "Lyonesse" (imho, sam cykl jest taki sobie średni, ale nie zaszkodzi przeczytać, bo ogólnie autor wymyślił dość interesujący świat) poza tym, czy bierzemy pod uwagę tylko te elfy, które są nazywane elfami, czy też uznajemy ich odpowiedniki w innych powieściach - czyli np: Lios Alfarów w Fionavarze albo Sithów u Tada Williamsa? a co do mojej opinii - elfy mogą by śmiertelne albo nieśmiertelne, ale tak jakoś zawsze mi się kojarzą ze starą (starożytną, ale i długowieczną) rasą, posiadającą liczne magiczne zdolności oraz egzotyczne piękno

31.07.2002
19:44
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->Z wydanych u nas dobre są Ojczyzna i pięcioksiag Caddrelego Salvatore, oraz kisązki Cuningham. Zgadzam się, że większość to chała, ale czytałem wszystkie, bo che wiedzeić o tym siwecie jak najwiecej - grywam w nim na sesjach. Piotr-=->większość ksiażek z FR nie jest opartych na żadnyc hgrach, a jedynie dzieją sie w świecie stworzonym dla potrzeby systemu D&D. Tołdi-->nie czytałem. Kolejna pozycja do zaliczenia :-)) Gryffin-->Smoki są zredukowane do troche lpeszych jednostek bojowych w cyklu "Bazil" Nawet skrzydeł nie maja i są jakieś takie mizerne.

31.07.2002
21:12
[10]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

na którymś z poprzednich wątków pojawiło się pytanie o Gene'a Wolfe'a a ja wspomniałem o "Księdze Nowego Słońca" gdyby to nadal kogoś interesowało, to cykl został wydany przez wyd. Iskry, a 1. tom nosi tytuł "cień kata" Shadow ---> może szanowny pan, albo ktoś inny wyjasni mi w takim razie, co to jest to D&D oraz wprowadzi mnie głębiej w tematykę: Co to właściwie jest to FR, i z czym to się jada? bo ja już zupełnie zgłupiałem, jeśli chodzi o ten temat

31.07.2002
21:28
[11]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadowmage --> rzeczywiście, o Bazilu zapomniałem. Ale Bazil należy do rasy smoków wywodzących się z morza. W legionie jest przecież też smok latający. I jest jeszcze ta ojczyzna smoków, o której praktycznie nic nie wiadomo. Ale masz rację, ten typ smoków jest dosyć mocno zredukowany, zresztą nie tylk ofunkcją ale i wielkością. Piotr --> D&D (Dungeons and Dragons) jest to system RPG. Na AD&D (advanced D&D) oparte są takie gry cRPG jak Baldurs Gate, Icewind Dale, Pool of Radiance. Dzieją się one w świecie Forgotten Realms. A książki dzieją się w tym samym świecie.

31.07.2002
21:35
[12]

Adi [ Pretorianin ]

Witam szanownych fantastów bibliofilów! Nadrabiam ostatnio zaległości w czytaniu i wpadła mi w ręce świetna książka Roberta Holdstoca pt. „Las ożywionego mitu”. Od czasu Kronik Thomasa Covenenta Niedowiarka – Stephena R. Donaldsona nie czytałem tak dobrej książki fantasy. Nie znalazłem jednak nigdzie innych pozycji tego autora, może Wy czytaliście albo widzieliście gdzieś inne książki Holdstoca. Jeżeli tak dajcie znać, dajcie znać też, jeżeli czytaliście cos innego napisanego przez Donaldsona, a wydanego w Polsce. Będę wdzięczny.

31.07.2002
21:40
smile
[13]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ja pozwolę sobie wrócić jeszcze na chwilę do pierwotnej treści wątku - nie mogłem się powstrzymać i jednak kupiłem oba tomy "Nawałnicy Mieczy" Martina. Zacząłem czytać i nagle zorientowałem się, że poprzednie części pożarłem tak dawno, że w sumie nie bardzo pamiętam całą intrygę i jej zawiłości... Zapewne najlepszym wyjściem byłoby przeczytanie całości od początku jeszcze raz, ale ja chcę pójść na łatwiznę i tu dochodzimy do pytania - czy ktoś z Was nie zna adresu stronki (może być in inglisz ;), na której można znaleźć jakieś streszczenie sagi, nawet pobieżne? Muszę po prostu przypomnieć sobie najważniejsze miejsca, imiona bohaterów i punkty zwrotne fabuły a potem to już (mam nadzieję ;) będzie z górki... Z góry dzięki za pomoc

31.07.2002
21:42
[14]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

dziękuję Gryffin za słówko wtajemniczenia ale i tak będę utrzymywał, że takie mieszanie książek i gier to nic innego jak kombinowanie pod publiczke i (możecie to nazwać uprzedzeniem) jakoś nie umiem postawić obok siebie Tolkiena czy Le Guin oraz Forgotten Realms, albowiem ci pierwsi TWORZYLI (w pewnym sensie tworzyli dzieła sztuki), a o FR tego nie można powiedzieć (przynajmniej o tych paru pozycjach, które kiedyś przeczytałem - tytułów nie podam, bo niestety po prostu nie pamiętam, nie uznałem wówczas, że warto je odnotować w pamięci)

31.07.2002
21:44
smile
[15]

Tofu [ Zrzędołak ]

...no i pospieszyłem się z pytaniem - wystarczyło poszukać przez 3 sekundy w sieci... :D Ech, lenistwo to jednak choroba :P Dla zainteresowanych podaję sznureczek:

31.07.2002
21:49
[16]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Piotr --> no cóż to zawsze jest kwestia gustu. Jednak co do FR to jak we wszystkich cyklach pisanych przez wielu autorów są lepsi i gorsi. Proponuję ci przeczytać sagę o Drizzcie autorstwa Salvatore'a. Są to jedne z lepszych książek FR wydanych w Polsce. Co do reszty to rzeczywiście można się zastanawiać nad kryteriami wyboru książek do wydania. Np. takie Wrota Baldura 1 i 2 (książki) to zostały wydane jedynie ze względu na gry komputerowe, bo książki to jest kompletna chała. Nie wydano dotychczas żadnej książki o Elminsterze, a są one rónież na wysokim poziomie.

31.07.2002
21:52
[17]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

dzięki Gryffin za radę, jeśli zobaczę to w jakiejś bibliotece (jestem zapisany do 6), to sobie pożyczę, ale uganiał się za tym raczej nie będę Adi ---> aż wstyd mi się przyznać, ale nie czytałem żadnego z pisarzy, których wymieniłeś

31.07.2002
21:54
[18]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Adi ---> choć nazwisko Donaldson obiło mi sie o uszy, podobnie jak tytuł "las ożywionego mitu"

31.07.2002
22:02
[19]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->dlatego ja cała sagę czytałem juz 4 razu oprócz 3 tomu - ten tylko dwa razy. W końcu niedawno go dorwałem ;-)) Piotr-->system D&D jest to w zasadzie mechanika gry, spid reguł, które opisuja sposoby działania bohaterów. natomiast Forgotten realms to świat fantasy - taki jak np. Mikdemia czy Śródziemie stworzony przez autorów D&D, by w nim rozgrywać swoje przygody. Zgadzam sie, że większość ksiażek jeest raczej marna i pisana dla kasy, ale zdażaja sie ciekawsze pozycje. Pisałem o nich w jakimś poscie powyżej. Gryffin-->ksiazki o Elminsterze nie są raczej na wysokim poziomie. Pisał je przecież Ed Grenwood. Człowiek jest świetny do tworzeia podręczników i sourcebooków, ale do pisanie sie raczej nie nadaje - przykład to dylogia Shandril czy Smierć smoka.

31.07.2002
22:06
[20]

Gryffin [ Entil'Zha ]

Shadowmage --> no widzisz i znowu kwestia gustu :). Akurat Shandril mi się podoba. Ale Śmierć Smoka to jużnie bardzo. Zresztą cały cykl Cormyru nie jest najlepszy.

31.07.2002
22:15
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gryffin-->dla mnie Shandril jest strasznie zamulona, a w doatku nie konsekwentna. Ale trudno. natomiast z Cormyru podobał mi sie pierwszy tom. W pozostałe wmieszła sie Troy, a ten mi wyjątkowo działa na nerwy.

31.07.2002
22:19
smile
[22]

Adi [ Pretorianin ]

Piotr --> W takim razie polecam, choć obie pozycje są nieco inne od stereotypowego fantasy i mogą być dla niektórych kontrowersyjne to jednak warte są przeczytania. W mojej subiektywnej ocenie rewelacja!

31.07.2002
23:50
[23]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Piewrszy tom Shandril rzeczywiście wiał nudą, natiomiat drugi był już niczego sobie:) Co do Salvatore.. Czyta sie go bardzo przyjemnie, jednak w jego książkach irytuje mnie strasznie fakt, że jeden bohater wpada, zabija 30 goblinów i nie jest nawet draśnięty (np. Danica w drugim tomie Cadderly'ego). Lubię gdy czasem zginie jakas pozytywna postać, nawet jeśli jest pierszoplanowa (dlatego tak lubię książki G. G. Martina, choć tam to już troche przesada;-))

01.08.2002
07:54
[24]

garrett [ realny nie realny ]

Mac--> jeśli lubisz ubijanie głównych postaci polecam także Czarna Kompanię co do książek ze świata FR to Mac ma racje, dla mnie to tak jak z filmami z Arnoldem :), główny bohater wyrzyna wszystkich zostawiając za sobą parujące flaki sam będąc nietykalny. Czytając taką książkę nie ma żadnych emocji, z góry wiadomo że wszystko się uda. wczoraj kupiłem 2 część 3 tomu Pieśni Martina, coraz bardziej niesamowita i nieprzewidywalna historia, tak myśle że gdyby ktoś się pokusił o przeniesienie na ekran Piesni miałby trudniejsze zadanie niż Jackson przenosząc Władcę Pierścieni, ale za to jaki film by powstał

01.08.2002
10:22
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->mnie najbardziej denerwuje u RASa ta czarno-białość postaci. Albo jest całkowicie dobry, uczciwy itp, albo typ spod ciemnej gwiazdy i nie ma w nim krztyny dobra. A co do wykanńczania postaci - przeczytaleś juz nawałnicę.. część drugą? Jeśli nie, to jeszcze nie poznałeś jego możliwosci. Garrett-->Ale nie ukrywajmy, że WP złożonościa Pieśni to pięt nie siega. Jedyna ekranizacja jaka widze to wielodcinowy srial. Bo jeśliby robić jeden film na podstawie tomu, to większości ważnych informacji sie w nim nie zwarze. Dodatkowo trzebaby sie skupić tylko na 2-4 bohaterch. na resztę by miejsca nie było.

01.08.2002
10:32
[26]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> serial i to raczej tylko dla dorosłych ;) Pieśń to jednak wspaniały materiał na scenariusz, na losach karła, Jona, Arji i innych można faktycznie zrobic oddzielne historie. Po lekturze 3 tomu powoli przenosze moje sympatie na ród Lannisterów .

01.08.2002
10:52
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->ja też. W trójce moich ulubionych jest ich dwoje. Skończyłeś już 2 część?

01.08.2002
11:00
[28]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> Karzeł i Jaimie ? czytam, jeszcze tylko ze 450 stron ale pójdzie dzisiaj szybko :)

01.08.2002
11:07
[29]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garret-->bingo ;-))) jak przeczytasz całość, a szczególnie zakończenie wątku z Lannisterami to dopiero zrozumiesz o co mi chodzi.

01.08.2002
11:12
[30]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Witam:) Chcialam na wstepie zaznaczyc ze jestem w fantasy poczatkujaca. Za sobą mam wuiekszosc Tolkienow, Sapka, trylogie "Eden" Harry;'ego Harrissona, Dziedzictwo Heorotu, Dzieci Beowulfa i Beagle'a-"Ostatni Jednorozec' i kapitalna "Sonata Jednorożców". Aa i jeszcze jedna ksiazka McCaffrey:) przedwczoraj skonczylam "Technomagia i Smoki", polskie fantasy. Polecam, szybko sie czyta i jest b.interesujaca, mimo iz chwilami przypomina solucję do gry. Jako ze chce czytac duzo fantasy, a wybor jest dosc spory to co mi dalej polecacie?:)) Czy Dragon Lance jest az tak dobre? i kupic serię "wiosna, lato, jesien, zima?" wybaczcie niewiedze:)

01.08.2002
11:17
[31]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Magda-->Dl ne jest aż tak dobre. Można poczytać, przyjemne, ale za ambitne to nie jest. Jęsli sie zdecydujessz to czytaj tylko jesień, zima, wiosna. Do lata trzeba przeczytać jeszcze z 4 inne pozycje. A co polecić? Oczywiście Martina i pieśń lodu i ognia. Skłąda sie na to Gra o tron, starcie któlow i nawałnica mieczy(w 2 częsciach). Tochę mroczne, ale swietne. Poza tym cgyba na początku poprzedniego wątku robiliśmy ranking. Tam jest wymienione większość dobrych pozycji, oraz te, których nie powinno sie czytać.

01.08.2002
11:25
[32]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Shadowmage-->Hm, dzieki :) przejrzalam tamten wątek i mam juz kilka rzeczy na oku... a "Diunę" polecacie? Z ilu tomów się składa? I co miałeś na myśli pisząc, że przed "Letnim Płomieniem DL" trzeba jeszcze kilka tomów przeczytać? Przeciez te 4 tworzą sagę?

01.08.2002
11:29
[33]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Magda-->Diunę polecam. Ale nie cała. Składa sie z chyba 6 tomów + preludium napisane przez syna Herberta. Ale dla mnie znośne są tylko 3 pierwsze tomy. A świetny jest tylko pierwszy. Co do DL - 4 tom dzieje sie jakieś 20 lat po piwerwszych trzech i opisuje w zasadzie dzieje dzieci głównych bohaterów. W międzyczasie dzieją sie Legendy - 3 tomy i zbiór opowiadań Drugie pokolenie.

01.08.2002
11:52
[34]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Magda --> Diune gorąco polecam. Jest dla SF tym, czym Władca Pierścieni dla fantasy. Bez tego ani rusz;-)) Radzę przeczytac najpiew Diunę, Mesjasza Diuny i Dzieci Diuny, potem Ród Atrydów - Preludium do Diuny i dopiero na koniec heretyków i Kapitułę. Z fantasy polecam cykl Koło Czasu Roberta Jordana (pierwszy tom - oko świata) . IMHO lepszy od Tolkiena i nie jest to tyko moje zdanie (New York Times ogłosił że Jordan prześcignął Tolkiena po wydaniu "Winter's Heart). W sam raz dla "początkujących" jest cykl Wojna Światów Raymonda E. Feista (piewrszy tom - Adept Magii). To właśnie ten cykl był moim pierwszym i uzależnił mnie od fantasy:)

01.08.2002
11:54
[35]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->zgubiłeś gdzieś Boga imperatora...

01.08.2002
11:55
[36]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> racja.. Bóg Imperator zaraz po Rodzie Atrydów:)

01.08.2002
20:59
[37]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Mac do klasyki SF której nie wolno sobie odpuścić dodałbym jeszcze Foundation, ale tylko Trylogię co do uśmiercania głównych postaci - bardzo dobrze została ukazana śmierć całego narodu w Wieku Chaosu (trylogia unbalanced earth), bardzo profesjonalnie jest szcególnie ukazana śmierć ostatniej pzredstawicielki tego narodu w ogóle cykl nie jest zły Shadow - ja nie czytałem żadnej powieści RAS (jeśli to jest Salvatore), ale też nie lubię takiej czarno-białości w sumie jedną z najtrudniejszych postaci do oceny moralnej była dla mnie Arienrhod, z Królowej Zimy

01.08.2002
21:06
[38]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->skoro nie czytałeś, to w zasadzie nic nie stracileś. Takie czytadła. Mówię oczywiście o jego ksiażkach z FR. Bo te ze światów autorskich to tragedia- nie zbliżać się!!

01.08.2002
21:25
[39]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow dzięki za radę bo choć nie planowałem wcześniej czytać Salvatore, to jednak ostatnio coraz więcej o nim mówicie, więc się zastanawiałem .... poza tym, jeśli wolno mi spytać, to skąd sie wziął Twój nick, Shadow?

01.08.2002
21:32
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->z ksiazki Curse of the Shadowmage. Z FR. Niezbyt ambitna, ale ksywka mi sie spodobała, tym bardziej, ze inne były już zajęte.

01.08.2002
23:08
[41]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Hm a jesli ktoś ma właśnie "Lód i Stal", a nie czytal poprzednich tomow? Da się czytać bez mętliku?

01.08.2002
23:39
[42]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Magda-->raczej ni w ząb. W tej powieści jest takie multum wątków, ze cięzko sie połapać. Ja zaczynałem od Starcia królów i nie za bardzo kapowałem o co chodzi.

01.08.2002
23:44
[43]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Magda --> nie da rady. Ja Starcie Królów zacząłem czytać parę miesięcy po grze tronów i wszystko musiałem sobie przypominać, bo wątków jest tam cała masa.. Poza tym jeśli przypadkiem nie lubisz gdy ginie jakaś bardzo pozytywna, godna naśladowania postać, to trzymaj się zdala od G. G. martina;-))

01.08.2002
23:48
[44]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Shit:( to co mam robic:/? eh, chyba jednak poszukam tego pierwszego tomu, a "Lód i Stal" poleżą sobie na półeczce trochę...

01.08.2002
23:49
[45]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->przesadzasz. Tam ginie tylko 50%bohaterów- zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. A niektórzy pozoruja śmierć - znaczu autor tak pisze, ze sie wydaje, ze zginęli, ale tak nie jest do końca. No i pod koniec 3 tomu czeka niespodzianka. Jeśli ktoś wie o czym mówię, to jest to bardzo ciekawy sposób rozwiązania tego problemu ;-))) Ale nie bedę pisał jaśniej, by nie popsuć zabawy.

01.08.2002
23:51
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Magda-->połóż na honorowe miejsce ;-)))

02.08.2002
00:03
smile
[47]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadow --> niepodzianka.. przez ciebie będę teraz szukał tego w sklepach, bo mnie zaintrygowałeś ;P A co do tylko 50% bohaterów.. musisz przyznać, że w porównaniu z innymi książkami jest to dosyć sporo, nawet jeśli pominiemy Forgotten Realms;-) Magda --> książki G. Martina, to chyba na początek zbyt twardy orzech do zgryzienia. Na twoim miejscu odłożyłbym "Lód i Stal" na honorową półkę i leciał do sklepu po "Adepta Magii" Raymonda E. Feista. Jest to książka dla każdego. Wiem, bo cała moja rodzinka, niezbyt lubiąca fantasy, przeczytała serię Feista jednym tchem:)

02.08.2002
00:10
[48]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac-->twardy orzech do zgryzienia, bo to hard fantasy ;-)) A co do zaintrygowania - taki był mój zamiar ;-)) Poza tym wysoka śmiertelnosć w tym oczywiście dobrych bohaterów to dla mnie jedna z zalet tego cyklu. Nie ma nic bardziej wkurzającego niz czytanie o jednym bohaterze, który ciągle wychodził z opresji cało.

02.08.2002
00:15
[49]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> już na początku czytania Gry o Tron, gdy dobra postać (myślałem, że to główny bohater) zostaje skazana na śmierc przez inną dobrą postać (z czymś takim się jeszcze nie spotkałem), wiedziałem, że mam do czynienia z pisarzem rzeźnikiem;-) I w sumie też to uważam za atut, choć czasem dobrze gdy jakaś postać wychodzi ciągle cało z opresji (vide Pug i Thomas u Feista).

02.08.2002
00:17
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac->akurat u Feista nie jest to aż tak nachalne. I mam zaćmienie. Jak dobra postać skazuję inną dobrą postać? Skleroza!!!

02.08.2002
00:20
[51]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> Stark skazuje tego czarnego, który wrócił żywo z wyprawy za mur. Może troche przesadziłem z tym skazaniem, w końcu nie miał wielkiego wyboru...

02.08.2002
00:24
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mac--> tak myslałem. Ale wykluczyłem z powodu tego, ze czarny nie był dobry. Dobrzy na Mur nie trafiaja (z nielicznymi wyjątkami). Z reszta skojarzyłem kolesia z prologiem dopiero w drugim czytaniu.

02.08.2002
00:24
[53]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow ---> naprawdę zacząłeś od starcia? ja jak dotąd nie zaczynałem żadnego cyklu od środka, zawsze staram się wyszukiwać pierwszą część poza tym też nie lubię jak bohaterowie wychodzą cało z każdej opresji (jak w Conanie) powiem szczerze że nigdy jeszcze nie czytałem książki fantasy, która miałaby takie zupełnie złe zakończenie - choć czytałem powieści i cykle, które w zasadzie się kończyły zupełnie na niczym, np: chung kuo poza tym interesuje mnie możliwość wymiany głównych bohaterów u Martina, którą sugeruje znany mi fakt uśmiercenia wielu głównych postaci pod koniec trzeciego tomu a co wy myślicie?

02.08.2002
00:32
[54]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Shadowmage --> z tym że dobrzy na mur nie trafią nie mogę się z tobą zgodzić. Wysyłani są tam również bękarci i osoby, którym grozi śmierć, lub osoby niesłusznie podejrzane o zły postępek. Natomiast ten czarny (imienia nie pamiętam) był już weteranem i mi wydawał sie pozytywny (w końcu wziąłem go na początku za głównego bohatera). Został też w moim przekonaniu niesłusznie skazany na śmierć. Piotr -> Łwydaje misię że przeżyje Arya, Jon i Tyrion. Z resztą wszystko może się wydarzyć. Btw. Strasznie ciekawi mnie czy Daenerys spotka się ze swoim dziadkiem na murze.

02.08.2002
00:36
[55]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->wiesz, SK było na promocji w empiku, zafoliowane to kupiłem. Dopiero po otwarciu okazało się, że to drugi tom. Ale byłem już na działce i nie mogłem udac sie po pierwszy.

02.08.2002
00:37
[56]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Mac dzięki za dopwiedź, aczkolwiek ja się raczej jak, według was, skończy się cały cykl ? kto zasiądzie na tronie ? czy w ogóle Westeros przetrwają ? a może powstanie jakaś inna, dziwna sytuacja ? jakiś pat ? zawsze pozostaje możliwość, że autor umrze nie kończąc cyklu, tak jak to miało miejsce z Zelaznym btw: co do Zelaznego, to skończyłem właśnie Rycerza Shadowów ups, miało być Cieni ;-)))

02.08.2002
00:38
[57]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

oczywiście, miało być, ja się pytam raczej ................ i t d

02.08.2002
00:40
[58]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow a tę promocję to ja też widziałem, jakoś rok temu albo dawniej, ale skąd wiedziałeś że warto kupićm jak nie wiedziałeś nawet co to za cykl ?

02.08.2002
00:45
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->grube bylo, a byłem zdesperowany ;-))) A promocja była 2 lata temu - tuż po wydaniu. A jak sie skończy? Jak dla mnie wygra Daenerys, pokona iInnych i zostanie na tronie. Ktoś ją cudownie uleczy z bezpłodności i będzie miała dzieci(chyba, ze Martin bedzie chciał pisać dalszy rozgrywki ciag po jej smierci to nie bedzie potomków) Na północy bedzie rzadził Bran. Co do Jona - jak przeczytacie to sie dowiecie- chociaż możliwe jest inne rozwiązanie. A Tyrion dostanie Castelry rock. Tak zwany kompletny happy end.

02.08.2002
00:51
[60]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

a mnie sie wydaje że zostanie pod koniec włącxzona do gry jakaś zupełnie nowa osoba może ktoś z Arrynów? ale to tylko przeczucie teraz idę czytać Księcia Chaosu POZDRAWIAM I ŻYCZĘ KOLOROWYCH SNÓW DOBRANOC, SHADOW, MAC

02.08.2002
00:54
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Arrynów? Jakich Arrynów? Tam jest tylko ten wypierdek dzieciak Lysy. A co do mojej wersji - wszytko może sie stać, ale na pewno Dany zwycieży. Martin ja za bardzo lubi i zbyt sie na niej koncentruje.

02.08.2002
07:34
[62]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> ale się wczoraj wkurzyłem na pana Martina i jego Pieśń.. sukinsyny Freyowie !!!!! doczytałem 2 część 3 tomu do stony 105, cholerni Freyowie i wredny pisarz , mogłem mu wybaczyć wszystko ale wyglądało że chociaż jeden z wątków się skończy dobrze a tu takie świństwo. Dawno żadna ksążka nie budziła we mnie tyle emocji, na razie wściekły odłożyłem ją na półkę, jak ochłonę może wezmę do ręki spowrotem....sukinsyny Freyowie

02.08.2002
09:47
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->mówiłem, ze jest pełno niespodzianek i w dodatku troche jest niemiłych. Czytaj dalej, też jest ciekawie.

02.08.2002
09:59
[64]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage--> wrócę ale później, na razie się szczerze wkurzyłem, klimaty sa już mega dołujące, nie chcę spoilerować ale tej osobie najlepiej wróżyłem, za to wątek Danny i jej smoków mnie już trochę irytuje , ta cała krucjata, wyzwalanie niewolników nie pasuje mi do klimatu książki, ale teraz to się już czepiam

02.08.2002
10:02
[65]

Gambit [ le Diable Blanc ]

garret --> Za to kocham Martina. Wiesz jak się czyłem, jak w pierwszym tomie Ned położył głowę na pniu...

02.08.2002
10:02
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->mnie też to zaskoczyło. A co do dany - ta krucjata pewnie ma dawać do zrozumienia, ze w Westeros nie ma nikogo wartościowego i jedyna nadzieja jest w niej. Z resztą Varys do tego prowadzi potajemnie.

02.08.2002
10:14
[67]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gambit-->a mnie się to podobało. Ned był za patetyczny. Ale musz przyznać, ze sie zdziwiłem, jak Joff jednak go skazał. Tym bardziej, ze Ned po raz pierwszy(no w zasadzie drugi) sprzeniewierzył sie swoim zasadom.

02.08.2002
10:17
[68]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Shadow --> Tak OT. Mówiłem Ci już, że Cię kocham? :)))))))))))) Właśnie drukuję sobie stuff z płytek. JU AR DE GREJTEST. A tak wogóle to wyszły obie części Nawałnicy?

02.08.2002
10:19
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gambit-->ostatnio dużo osób mi to mówi. Czy ze mna jest cos nie tak? A co dokładnie drukujesz i Cie wprawiło w taki zachwyt? Chyba wyszła, skoro Garrett ja czyta.

02.08.2002
10:23
[70]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Shadow --> SourceBooki do trzeciej edycji. Mam już Psionica (karty musiałem osobno zassać), Tome and Blood i Masters of the Wild. Dzisiaj czas na Defenders of Faith i może Song and Silence.

02.08.2002
10:23
[71]

garrett [ realny nie realny ]

Gambit --> wyszły Ned musiał zginąć, za dużo honoru i uczciwości jak na fabułę Pieśni , a Joff trochę na siłe jest kreowany na 13 letniego sukinsyna, zreszta coś czuje że niedługo szczeniakowi coś się stanie Nie jestem jeszcze tylko pewien jaką rolę w siedmu królestwach będzie grał Pan Swiatlosci, początkowo myślałem ze to mroczne to bostwo , pojawienie się czerwonego kapłana trochę to zmienia

02.08.2002
10:25
smile
[72]

garrett [ realny nie realny ]

za sourcebooki do 3rd D&D (tak zgaduje :)))) też byłbym gotów kochać i ubóstwiać :))))))

02.08.2002
10:26
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->powiem jedno - dobrze czujesz ;-))) A jedna kobita to ma strasznego pecha. jak przeczytacie to sie dowiecie.

02.08.2002
10:27
[74]

Gambit [ le Diable Blanc ]

garret --> Nie chcę sobie psuć przyjemności czytania, bo jeszcze nie wziąłem sie za Nawałnicę, ale czy na bogów jest tam wreszcie coś więcej o Innych????????????????????/

02.08.2002
10:29
[75]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gambit-->troche jest. Ale nie wiele. Tylko jest zays nowego konfliktu - między Rh'llorem i bogiem Innych.

02.08.2002
10:31
[76]

Tofu [ Zrzędołak ]

Widzę, że w rankingach w poprzeniej części chyba nie pojawiła się "Malazańska księga poległych" (czy jakoś tak - nie chce mi się wstawać od kompa, żeby to sprawdzić ;) Według mnie całkiem niezła seria - nie trak dobra jak pieśń, ale mimo wszystko warta przeczytania... Właśnie kupiłem trzeci tom, ale będzie musiał niestety poczekać aż skończę Martina... :)))

02.08.2002
10:34
[77]

garrett [ realny nie realny ]

Gambit--> o Innych jest już więcej, wogóle Martin chyba się znudził południem, zniszczył, spalił :) czas obrócić północ w perzynę Przeczytaj szybko Nawałnicę, bedziemy mogli wszyscy porozmawiać nie zdradzając sobie fabuły Shadowmage--> i dobrze tak :)))

02.08.2002
10:35
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->zapomniałem widocznie podać. też uważam, że świetna seria. Tylko wiesz, ze 3 tom tego też ma sie ukazać w 2 częscich? Nie wiem czy druga już sie ukazała.

02.08.2002
10:37
[79]

Tofu [ Zrzędołak ]

Shadow - z tego co wiem, to chyba jeszcze nie wyszła. le może to i dobrze, bo ostatnio zawinąłem do jednej z Toruńskich księgarni i teraz będę musiał wracać z dwoma walizkami zamiast jednej :))) (obie części nawałnicy, Malazańska i Pani Dobrego Znaku na deser - kiedy ja to przeczytam? ;)

02.08.2002
10:37
[80]

garrett [ realny nie realny ]

Tofu--> ostatnio zachęcony przez forumowiczów kupiłem I tom i też czeka aż skończę Nawałnice :) ktoś tu sugerował że jest lepszy od Czarnej Kompani, nie wierzę :)) jeśli jeszcze jesteśmy w klimatach autorów którzy ubijają głównych bohaterów to polecam jeden z najstarszych cykli Cooka "Październikowe dziecko" i inne książki z serii, chyba łącznie na razie wyszło 5 części

02.08.2002
10:41
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->ja. i nie sugerowałem, ale twierdziłem. No i znasz moje zdanie o czarnrj kompanii. Tofu-->ja mam jeszcze do przeczyanie w te wakacje 11 pozycji. Aidzie mi strasznie wolno - za duzo czasu poświecam kompowi i podręcznikom do earthdawna.

02.08.2002
10:46
[82]

Tofu [ Zrzędołak ]

Shadow - 11? No to moje kondolencje :)

02.08.2002
10:56
[83]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu-->normalnie to by były 2 tygodnie, ale teraz to pewnie dopiero we wrzesniu skończę.

02.08.2002
10:58
[84]

Gambit [ le Diable Blanc ]

garret --> Szybko ???? Ile toto ma stron razem...1200 ???

02.08.2002
10:58
[85]

Tofu [ Zrzędołak ]

SHadow - ja chyba za biedny jestem żeby pożerać książki w tym tempie - przy ich obecnych cenach... ;)

02.08.2002
11:19
smile
[86]

garrett [ realny nie realny ]

Gambit--> 1200 ? tylko trochę ponad 1100 :))) Tofu--> polecam tanie księgarnie, czasami można znaleźć fajne książki Shadowmage--> Cook pracuje nad nowym cyklem, może ten ci się spodoba

02.08.2002
11:22
[87]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tofu--> ja też. Dlatego każdą czytam dwa-trzy razy. garrett-->może. Zobaczymy.

02.08.2002
14:22
smile
[88]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kumpel podesłał mi wyciąg z oficjalnej strony Martina: "Book four is now titled A FEAST FOR CROWS. I am still writing it. I don't know when it will be out, and neither does anyone else. Please stop emailing me to ask. The very minute the book is done and delivered, I will announce it here. A DANCE WITH DRAGONS will be volume five. I won't start worrying about that one in earnest until the crows have feasted. I am sorry for the delay, and I thank all my readers for their patience" Słodkie...czyż nie :)

02.08.2002
14:27
[89]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Gambit-->też to znam - i tak jest już od 3 miesięcy chyba. A wcześniej zapowiadał na wrzesień ;-(((

02.08.2002
17:06
[90]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

witam wszystkich w piękny piątkowy chyba-już-nie-poranek Shadow ---> odnośnie tego "wypierdka" Arrynów to nie byłbym taki pewien wyobraź sobie, co by było, gdyby ktoś zamordował Lysę ten bachor mógłby się wtedy stać fanatykiem pożądającym zemsty a tacy mają skłonność do ruszania na wojenkę i walk o trony a tak z ciekawości pytam, co wchodzi w skład owej jedenastki ? no i jeszcze jedno --- ja na razie niestety nie mam w planach zakupienia Nawałnicy i prawdopodobnie poczekam, aż się trafi okazja pożyczenia książki z jakiejś biblioteki zresztą poprzednie tomy były zakupowane dość szybko do kilku, więc może i na ten mam szansę ...............

02.08.2002
17:42
[91]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->z tym zamordowaniem Lysy toś trafił ;-))))) Ale sytuacja rozwinie sie inaczej. A co mam? Panią Dobrego znaku, 2 tomy Moddesitta, Miasto pożogi, Może róż, Zbrojni, w górach szaleństwa, 2 tomy czarnej kompani - tych już nie mogłem zmęczyć za jednym zamachem. Reszty nie pamiętam.

02.08.2002
17:53
[92]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow nawet jeśli nie bachor Arrynów to jeszcze pozostają Martellowie w Dorne zresztą syn księcia Dorne poślubił przecież córkę Roberta (?) i Cersei czasem mnie przeczucia zawodzą, ale to się nie zdarza aż tak często poza tym, zauważyłem, że rzadko się zdarza, aby coś w jakiejś książce było opisywane bez potrzeby i nie miało później ważnych następstw tak też np: kiedy w prologu "korony cieni" pojawił sie młody Tarrant, to już w tym momencie wiedziałem, że wystąpi przeciw Geraldowi i będzie próbował go zniszczyć, wykorzystując swoje podobieństwo - no i w związku z tym, po co przyniósł szkice zbroi swego przodka do wykonania (zresztą Friedman moim zdaniem kiepsko rozwiązała wątek Łowcy) poza tym, ja czytam książki powoli, zastanawiając się, co się może dalej potoczyć największe zaskoczenie przeżyłem, kiedy Morgon z MZ dotarł do Erlenstar i za to tak lubie McKillip, choć jej światy są raczej proste

02.08.2002
18:08
[93]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->wiesz, jak przeczytasz, to będziemy mogli porozmawiać. Teraz mam przewage, bo znam dalszy ciag, ale nie chcę Ci zdradzać za bardzo fabuły. Powiem tylko, ze w zasadzie w Westeros jest opanowana sytuacja jak-tako. Przynajmniej na pięc lat ;-PP

02.08.2002
18:26
[94]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

Shadow bardzo prawdopodobne, że ja w najbliższym czasie nie przeczytam nawet 1 cześci nawałnicy albowiem dla mnie wydawnictwo zysk i zysk troszkę z tą ceną przesadziło tak więc będę czekał, aż pojawi sie w bibliotekach, co nastąpi prawdopodobnie już w czasie roku studenckiego a ja nie wiem, czy do tego czasu w ogóle będziesz się do mnie odzywał a tak poza tym, to mam lekkie przeczucie, że na tronie tymczasowo osiądzie ten, kogo porze Littlefinger (i wydaje mi się, że lord Baelish zmieni swoją orientację polityczną, możliwe nawet, że na Starków, choć szczerze mówiąc wątpię - zostaje zawsze Stannis) no i że Joffrey oraz jego najbliższa rodzina będą musieli uciekać z King's Landing ale te przypuszczenia są dyktowane znajomością Wojny dwóch róż

02.08.2002
18:37
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->co do Petyra, też mi sie wydaje, ze będzie rozdawał karty w przyszłości. Tym bardziej, ze w 3 tomie, a w zasadzie na końcu stał sie poważną siła polityczną. Jak dla mnie ma ambicje by samemu zostać królem. Lannisterowie - ich populacja gwałtownie sie zmniejsza. Będą mieli w przyszłości spore problemy. Stannis - zobaczy sie, ale jak dla mnie to jest uziemiony. Za bardzo uwierzył w swoje przeznaczenie - z resztą pewnie całkowicie błednie odczytane. A Starkowie to juz maja całkowicie przechlapane, ale i tak pewnie ktoś z nich zostanie na końcu.

02.08.2002
18:51
[96]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

ja raczej widzę Littlefingera jako "kuratora tronu" (to takie określenie na kogoś, kto dyspunuje dostateczną siłą, aby decydować, kto jest królem, ale po władzę sam nie sięga, coś jak zasada bene gesserit - stać zawsze za tronem, ale nigdy na tronie) - odpowiednik historycznego Warricka co do starków - ich sytuacja nie jest godna pozazdroszczenia, ale na końcu 1 tomu Lannisterowie też mieli fatalną sytuację, a jednak pod koniec 2 tomu są już dominującą siłą ale osobiście to w sukces Starków mocno wątpię sądzę, że w końcu 3 tomu najsilniejszą pozycję będą mieli Tyrrelowie z HighGarden, i to jest mój typ, a co do uwagi Garreta o cholernych Freyach, to przecież od początku było wiadome, że pójdą w tę stronę, w którą wieje wiatr .......... (chyba że chodzi o co innego)

02.08.2002
18:52
[97]

Piotr - Tolkien [ Konsul ]

acha, oczywiście nawet jeśli Tyrrelowie uzyskają przewagę, to będzie wiadome, że w 4 tomie tę przewagę stracą :)

02.08.2002
18:59
[98]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Piotr-->musze przyznać, że sporo przypuszczeń sie zgadza z moimi, a reszta jest zgodna z treścią. Rzeczywiście Tyrellowie zdobyli pod koniec pewną przewagę. Chociaż jeszcze jej do końca nie udokumentowali, ale Lannisterowie bez nich bedą mieli spore problemy po stratach jakie ponieśli w końcówce. A co do Starków - nie mówiłem, ze bedzie sukces, a ze ktoś przetrzyma całą zawieruchę. Na razie opinii publicznej jest znany los(to znaczy czy żyje i gdzie jest) tylko jednego członka tej rodziny - Jona ;-)))

02.08.2002
19:00
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Założe nową część.

02.08.2002
19:02
[100]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWA CZĘŚĆ

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.