GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Music Archives 2007 / I /

18.04.2007
23:34
smile
[1]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Music Archives 2007 / I /

Co powiecie na wątek, w którym na bieżąco rozmawialibyśmy o nadchodzących premierach muzycznych a także o tych, które zostały wydane.

Sądzę, iż 2007 zapowiada sie obiecująca. Wyszło już wiele świetnych płyt a wiele zespółów nie próżnuje i ciężko pracuje w studiu.
Jeśli wątek by jakimś cudem przeżył ( przy takim wspaniałym wstępniaku nie ma innej możliwości :) proponowałbym ułożyć listę premier na ten rock ( dzięki czemu ludzie, którzy nie śledzą na bieżąco tego co dzieje się na rynku mogli się zainteresować :)

Tegoroczne wydawnictwa:
Porcupine Tree - Fear of Blank Planet
Pain of Salvation - Scarsick
Mayhem - Ordo ad Chao
NiN - Year Zero
Dream Theater - Systhematic Chaos
Neurosis - Given to the rising
Minsk - the ritual fires of abandonment
Marduk - Rom 512
Marillion - Somewhere Else
Blackfield - Blackfield II
EXPLOSIONS IN THE SKY - All Of A Sudden I Miss Everybody
Novembers Doom "The Novella Reservoir
Fu Manchu - We Must Obey
THE HIDDEN HAND - The Resurrection of Whiskey Foote
THEE MALDOROR KOLLECTIVE - Pilot (The Man With Meat Machine)
JESU - Conqueror
Pimentola - Misantropolis

Oczywiście do dzuaiłu zapraszam nie tylko fanów rocka ale także wszelkaiej muzyki - > nawet popu z Nelly Furtado na czele ;)

18.04.2007
23:36
[2]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

Co sądzicie o Fu Manchu - We Must Obey ?.

18.04.2007
23:38
smile
[3]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Lao Che - niedługo ma być premiera nowej płytki (podobno teraz grali kilka nowych kawałków na trasie z Armią), oby jak najszybciej :)

18.04.2007
23:42
[4]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

niesfiec --> nie słuchałem. To cosik stonerowego czy jak?

Xaar -->ano, ciekawe co tym razem upichcą.

W tym rocku premierę będzie miał 3 krążek Riverside - REM, który ma byc zakończeniem trylogii. Zapowiada się ciekawie. :)

18.04.2007
23:46
smile
[5]

Amadeusz ^^ [ For Great Justice! ]

Marduk, Mayhem, NIN. No, nieźle nieźle.

18.04.2007
23:49
[6]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@ZgReDeK
Tak.
@Xaar
Świetnie, od dawna zapowiadają. Wiadomo jaka tematyka?. Może tym razem "kosmiczna", wiecie Pan Kleks, elektroniczne sample z Akademii itd. Jestem bardzo ciekaw:-).

18.04.2007
23:50
[7]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Z powyższych słuchałem Porcupine Tree, Marillion, Blackfield i NiN. Wszystkie dobre, żadna rewelacyjna. To trochę taki znak czasów :)

18.04.2007
23:54
[8]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Hajle -- > posłuchaj Neurosis, gwarantowany opad szczeny :P

Być może ULVER szybko się uwinie i zrobi małą konkurencje dla Neurosis jeśli chodzi o płytę rocku.

19.04.2007
00:04
smile
[9]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

No to ja coś od siebie o nowych, wydanych w ciągu ostatnich czterech miesięcy produkcjach z gatunku Psychedelic Trance :).

Infected Mushroom - Vicious Delicious
Chyba najwazniejsze wydawnictwo pierwszego półrocza 2007 roku na scenie PsyTrance. Dla wielu królowie PsyTrance, a dla chyba takiej samej ilości miłośników gatunku, niestrawne "nie wiadomo co (ale na pewno nie PSyTrance)". No cóż...
Album jak dla mnie bardzo dobry, bowiem nie wciska nam nachalnie FullOn'owej papki brzmiącej w każdym z utworów niemalże identycznie (co ma miejsce w znakomitej większości współczesnych PsyTrance'owych produkcji). Każdy z utworów to inna historia, nie rzadko wykraczająca poza utarte ramy Psychedelic Trance.
Jednakże, jak powie to chyba każdy (nie licząc oczywiście fanatyków zespołu) puentą wydawnictwa jest stwierdzenie: "Łysy jednak nie umie i nie powinien śpiewać" ;P

Tristan - Chemisphere
Całkiem świerzutki album i to od jednego z tych "zasłużonych" dla sceny.
Produkcja bardzo dobra, tym bardziej że to nie czysty FullOn, a konkretna PsyTrance'owa jazda z malutką nutką PsyDark'ów.
Z dziweięciu kompozycji na czołowe miejsce wysuwają sie moim skromnym zdaniem utwory "It Depends To You", "Terrordactyl" i"If Only".

Jako ostatnia z pozycji wartych odnotowania, wystąpi niesamowita składanka od naszych słowiańskich braci z Wegier.

VA - Psychedelica Hungarica
Niesamowita kompilacja prezentująca dokonania Wegierskich przedstawicieli bardzo popularnego obecnie PsyDark/PowerFullOn.
Masakrastyczne kompozycje, wypełnione sciana bass'u, niesamowicie energetycznym beat'em i schizowanymi samplami.
Mordercze tempo idealnie pasujące na parkiety PsyTrance'owych spędów.

19.04.2007
00:10
[10]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

meryphillia-- >

woW. nowy IM juz wyszedl? To trzeba będzie obadać :)

co to to całe FullON ?

19.04.2007
00:16
smile
[11]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Nowy Infected pojawił sie jakis miesiąc temu. Skoro lubisz i przełknąłeś "Converting Vegetarians", to polubisz i ten album :)

FullOn, to praktycznie 60% powstajacego obecnie PsyTrance. Kolejne 20% należy do PowerFullOn'u, często podchodzącego pod PsyDark. W tych produkcjach wyspecjalizowali sie Rosjanie w szczególności.

Jak nie kojarzysz FullOn'u, to obadaj dowolną produkcję Alien Project - sztampowy aż do bólu FullOn :).

Jutro dorzucę kilka innych płytek. Teraz idę spać ;P

19.04.2007
00:23
[12]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

niesfiec -> tym razem to ma być "normalny" album - tzn nie nawiązujący do żadnego konkretnego wydarzenia/epoki.

19.04.2007
00:26
smile
[13]

Czesiek_Alcatraz [ Senator ]


19.04.2007
00:33
[14]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@Xaar
A szkoda bo Koli i Lao Che traktowałem zawsze jako mało wymagające, ale jednak "concept albumy".
@ZgReDeK
Nowe Neurosis,brzmią jak zwykle?. Jakoś nigdy nie mogłem się do tej kapeli przekonnac, może jeszcze raz spróbóję.

A propos Rosjan, ktoś z was miał okazję przesłuchać nowy album Dj Vadima "The sound catcher"?.

19.04.2007
00:47
smile
[15]

ronn [ moralizator ]

Hm, mi się nowe Infected Mushroom średnio podoba. Singiel, czyli "becoming insane" jest ok, reszcie muszę dać jeszcze jedną szansę. Chociaż BP. Empire to, to nie jest :/

A jak nowa płyta Avril? :>

[edit]

Nowa "L Dópa" wychodzi!! juz niedługo! z rewelacyjnym składem :)

19.04.2007
00:53
[16]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

niesfiec --> to sprobuj Minsk. Zespół który powstał głównie dzięki Neurosis. Nie jest to może ta sama klasa aczkolwiek wokal jest znacznie lepszy przez co bardziej przystępny ( woalizy w White wings od 3 minuty miażdzą ). Brzmienie prawie to samo ( poco zmieniać coś co jest indealne). CZasem słychać saksofon :). Jeśli i Minska nie strawisz to pozostaje Isis albo Pelican :)

19.04.2007
00:53
[17]

Yoghurt [ Legend ]

Ronn-> Jak nowa Avril? Tak:



Queens of the Stone Age, panowie, nowe Queens of the Stone Age. Powinno być na samej górze listy.

19.04.2007
00:55
[18]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

Ano właśnie, mógłby mi ktoś polecić coś jak Aural Planet z płyty "Acoustic Plantation Releases"?. Czyli lekki beacik i "kosmiczne" tła?. Z innej beczki może być coś jak Thievery Corporation "Mirror Conspiracy", albo coś z Herbaliserów jak "Very Mercenary" albo "Blow Your Headphones". Sorry za offtopa.
@ronn
Wspaniale, żeby tylko utrzymali "Zet.Ef. skurczowy klimat!";-).
@Yoghurt
No raczej, są już jakieś nowe kawałki QOTSA?.

19.04.2007
00:58
[19]

Yoghurt [ Legend ]

Niesfiec-> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5509853&N=1

19.04.2007
01:01
[20]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Yoghurt --> Kyuss kocham bezgranicznie ale do QOTSA nigdy nie mogłem się przekonać. Może nowa płyta to zmieni

19.04.2007
01:02
[21]

Yoghurt [ Legend ]

Zgredek-> Ktoś kochający bezgranicznie Kyussa posłuchawszy Rated R queensów pada na kolana.

19.04.2007
01:04
[22]

ronn [ moralizator ]

Yoghurt -->

Teledysk widziałęm już, chociaż faktycznie teledysk najważniejszy ;)

Niesfiec --> W L Dópie sama klasyka, Zacier, Człowiek widmo, dr. Yry, Ztworki, Kazik

19.04.2007
01:05
smile
[23]

ronn [ moralizator ]

Pora na badmintona :>

To w ramach promocji pierwszego singla. Zwracam uwagę na kultowe klapki "zico" i skarpetki "usa". Dbałość o szczegóły dobrze wróży.

19.04.2007
01:07
[24]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@Yoghurt
Dawno nie zaglądałem:-), thx.
Chase the debil!:-D.

19.04.2007
01:11
[25]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

Post [23]
Patrzcie!. Teraz N. Olivieri gra w El Dupie!. LOL!.

19.04.2007
01:18
smile
[26]

Czesiek_Alcatraz [ Senator ]

Apropos QOTSA

www.qotsa.com => nowy kawałek
oraz 2-gi


Enjoy!

19.04.2007
01:19
[27]

maciek_ssi [ One Must Fall 2097 ]

Northborne - Force It

Chyba nigdy nie byłem tak zachwycony stylem Techno Body Music. Płyta po prostu jest genialna. Dla fanów industrialu pozycja obowiązkowa.

20.04.2007
07:49
[28]

Taven [ Generaďż˝ ]

Póki co (najważniejsze absolutnie, bo czasu nie mam):

Modest Mouse - We Were Dead Before The Ship Even Sank - okej, może nie aż takie dobre, jak mi się z początku wydawało, ale poziom niezmiennie trzyma. Mainstream pełną gębą, psycho-dance-punkowe kolosy w stylu "Tiny Cities Made of Ashes" z M&A to już pogrzebana historia, czy komuś się to podoba czy nie. Całość skwitować można cytatem z (arcybzdurnej) recenzji Dziennika - "to samo co przedtem, tylko Brock śpiewa bardziej przejmująco". A, i "We've got everything" - hipotetyczny singiel roku.

LCD Soundsystem - Sound of Silver - wtórne nieco, ale i tak to najbardziej jarający zajebistością album roku, póki co. Electro 70s i 80s wciąż żywe.

A rozczarowania? Dwa największe: patetyczne i rubikowskie (hehe) Neon Bible Arcade Fire oraz Bloc Party, zwyczajnie schrzanione.

I nowy singiel Bjork, jak ktoś szalał przy "There's More To Life Than This", fazował się psychodelią "Pluto" (i lubi barokowość beatów Timbalanda) będzie wniebowzięty:

20.04.2007
12:01
[29]

Adolf_H [ Pretorianin ]

To ja podam parę płytek dla prawdziwych fanów kilku zespołów (czyli takich co kupią wszystko z nimi związane).
Judas Priest - Nostradamus - lipiec 2007 - chyba kupię, bo ostatnia płyta mi się podobała i nie wskazywała na spadek formy tego już dinozaura

Ozzy Osbourne - Black Rain - 22 Maj 2007 - dla mnie Ozzy już się dawno skończył, ale może ktoś go jeszcze słucha

Megadeth - United Abominations - początek Maja 2007 - mam nadzieję, że się już nie zestarzeli do reszty, bo pokładam na ten album trochę nadziei

Scorpions - Humanity - Hour 1 - 1 połowa Maja 2007 - tu raczej nie spodziewam się czegoś nawet dobrego, ale jak wspomniałem, może ktoś jest ich fanem

I to na co czekam
Rush - Snakes & Arrows - 1 Maj 2007 - dla mnie to może być nawet wielki shit, ale i tak kupię :)

10.05.2007
23:25
smile
[30]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Mam nową L-Dópę, ale jak piszą w necie i na okładce - "Uwaga! Twój komputer nie odtworzy tej płyty! Ale odtworzą ją wszystkie inne odtwarzacze, od najbardziej wypasionych wież, przez odtwarzacze samochodowe i przenośne, po jamniki."

Na samej płycie natomiast znajduje się informacja że "Kto kupuje płyty od złodzieja ten miał dziadka w gestapo"

Trzeba uruchomić starą wierzę :)

11.05.2007
00:23
smile
[31]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Jak ktoś wygrzebał watek, to dopiszę co nowego w transie piszczy ;P

Xyla - Esoterica
OMFG!!!! Tak można ryknąć z zachwytu nad debiutancką płytą trzydziestoletniej mrocznej damy z USA :). Jak dla mnie obecnie jedna z dwóch najlepszych płyt w PsyTrance tego roku.
Babka od lat udzielała się jako artystka grająca Industrial i szerokopojęta muzykę EBM, a że od zawsze robiła to specyficznie, więc jakoś do PsyTrance'u musiała w końcu trafić.
Opisywany album, to mieszanina niesamowicie mrocznego i energetycznego PsyDark'u z holernie widocznymi elementami Industrialu. Płyta nie tuzinkowa, a osobiście od 10 lat nic mną nie wstrząsneło na scenie PsyTrance, jak obecnie ta płyta :). Ostatnim takim przełomem był album Xenomorph'a "Cassandra's Nightmare".

Protonica - Search
Te wydawnictwo, to druga najlepsza płyta w tym roku jeśli chodzi o PsyTrance.
Album stanowi niejako wspomnienie o starych, dobrych czasach w psychodelicznym transie. Dosyć spokojna, po części będąca produkcją niejako z podgatunku PsyProgressive jednak wybijająca się nieco mocniejsza stylistyką.
Twórcom udało sie w niesamowity sposób połączyć nowoczesne brzmienie z duszą starego Goa.
Cholernie polecam :)

A na koniec:

Human Traffic - Audiotune
Niestety tak jak sam Progressive, tak i PsyProgressive powoli toczy się ku zagładnie wypierany przez "elektro-bzdety". No ale album Human Traffic pokazuje, że upadek ten jeszcze musi troche poczekać ;P
Choć na płycie znalazło sie kilka średnich utworów, to jednak całość jest bardzo miła w odbiorze i nie czujemy żadnych, nachalnie narzucanych brzmień.
Jedna z ciekawszych pozycji w tym roku jeśli chodzi o PsyProgressive :).


See Ya soon .... mam nadzieję :)

11.05.2007
01:29
[32]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

meryphillia -> zachęciłeś mnie, zaraz się za to wezmę :)

A co do L-dópy to po pierwszym przesłuchaniu mogę jedynie napisać "Nic specjalnego"...

11.05.2007
02:18
[33]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Te albumy, z którymi się w tym roku zetknąłem (pogrubione te, które przesłuchałem kilkadziesiąt razy):
Dimmu Borgir - In Sorte Diaboli
Megadeth - United Abominations
Nine Inch Nails - Year Zero
Pain - Psalms Of Extinction
Pain Of Salvation - Scarsick
Porcupine Tree - Fear Of Blank Planet
Rootwater - Limbic System
Type O Negative - Dead Again

Nowy NIN może nie jest największym osiągnięciem Trenta, ale kładzie na łopatki poprzedni album With Teeth. Na Year Zero jest dużo kompozycji naprawdę dobrych, a sam album jako całość wychodzi na porządny. Warte polecenia z mojej strony: The Beginning Of The End, The Good Soldier, Me, I'm Not, Capital G, The Warning, Meet Your Master (!), The Great Destroyer. Drugi z albumów, które już znam na wylot to Pain Of Salvation i Scarsick, który wypada nieźle, zwłaszcza: Scarsick, Spitfall, Cribcaged, Disco Queen (wydaje się głupi, ale pozory tylko), Flame To The Moth. Muzyka niekoniecznie jakoś "bardzo wchodząca", ale w miarę ciekawa.

Z polskiego podwórka polecam zwrócić uwagę na Rootwater i album Limbic System. Niesamowite granie. Napalałem się na nowy Pain, ale po usłyszeniu singla i numeru, który jest dostępny na stronie wszelkie nadzieje się skończyły, bo nędznie to brzmi, zupełnie tak jakby Tagtgren zrobił nowy album tak od niechcenia. Za to nowy Megadeth zapowiada się co najmniej dobrze.


Póki co.
+ NiN, Pain Of Salvation, Rootwater
- Pain (choć nieuzasadnione, bo tylko dwa kawałki słyszałem)

Czekam na Megadeth, Behemoth i Riverside. Nie czekam na Metallikę, bo ssie pałe i nic dobrego z tego nie będzie (vide youtube).

11.05.2007
02:31
[34]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Do zapowiedzi dodać jeszcze muszę: Samael i Iced Earth. O czymś pewnie zapomniałem jeszcze.

2007 dla mnie (na razie):
Behemoth - The Apostasy
Dimmu Borgir - In Sorte Diaboli
Iced Earth - ???
Megadeth - United Abominations
Nine Inch Nails - Year Zero
Pain - Psalms Of Extinction
Pain Of Salvation - Scarsick
Porcupine Tree - Fear Of Blank Planet
Riverside - Rapid Eye Movement
Rootwater - Limbic System
Samael - Solar Soul
Type O Negative - Dead Again

11.05.2007
02:35
[35]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Behemoth --> brrr o Iced Earth nawet nie wspominaj.
Kolejny z zespołów, ktory nowe plyty powinien nagrywac pod nowym szyldem.
Jakis czas temu wyszlo propo: Overture of The Wicked. ZAwiera nowy kawalek oraz scoverowana trylogie z SWTWC. ZAczyna się dobrze od mocnego i szybkiego riffa. Całosc psuja pedalskie chorki ala Blind Guardian i zbyt lekki wokal Rippera. Trylogia to tez ta sama bajka. Brzemienie gitar pozostawia wiele do zyczenia ( gdzie tu ten ciezar z DArk Saga ). Wokalnie slabo :
Nie zapowiada sie dobrze nowa płyta.

11.05.2007
12:58
smile
[36]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

To słaba perspektywa, bo ostatni Glorious Burden z 2004 roku jeszcze był w miarę niezły. Ten nowy album to chyba dopiero drugi po powrocie Rippera? Myślałem, że się postarają i coś równie dobrego jak Dark Saga czy Smth Wicked This Way Comes nagrają. Zobaczymy co z tego będzie, ale po singlach można już dużo się dowiedzieć.

A nowy Marduk jak wypada?
Jeszcze nic nie słyszałem z tego, a mam zamiar nadrobić straty. Tylko czy warto?

11.05.2007
13:27
[37]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Marduk -- warto warto, zaskakująca płyta. Oprocz typoweg osiarczystego black metalu na płycie jest wiele cięzkiego doomowergo grania. Wokalizy świetne. Accuser - Aposer miażdży

13.05.2007
16:12
[38]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

No, Megadeth na dniach będzie u mnie. Zobaczymy co ten rudy nagrał.
A Marduka póki co innymi źródłami załatwiam :P

13.05.2007
17:52
smile
[39]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

meryphillia -> Protonica mniej mi podchodzi, ale ta Xyla jest świetna... łał, bomba po prostu :)

13.05.2007
18:06
[40]

Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]

Hmm pewnie mnie zlinczujecie, że zarzuciłem straszna pedalizną, ale podzielić się tym odkryciem muszę.

Otóż ostatnim moim objawieniem muzcznym jest płyta zespołu Bright Eyes - "Cassadaga".
Nie znajdziecie tu niesamowitych ryfów, powalającej energii, czy powalających popisów technicznych jeśli chodzi o wasrtwę instrumentalną, czy też wokalną.
NAtomiast jest to płyta bardzo spójna, z niesamowitym klimatem i wprost genialnymi aranżacjami. Smyki, chórki, gitara akustyczna, czasem jakiś dęciak i sam wokal - wszystko pięknie ułożone w bardzo inspirującą całość.
Sam charakter płyty trudno określić w 2 słowach. Trochę alternatywy, trochę brit popu, trochę folku.
Tak po prostu brzmi bardzo ładna muzyka.

13.05.2007
18:07
smile
[41]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Xaar >>> Mi sie obie płyty strasznie podobają, no ale ja juz jestem PsyFreakiem od dobrych 12 lat, więc nie dziwne, że Protonica tak bardzo mi się spodobała. Wiele osób związanych ze sceną, także twierdzi, że album ten ma stary feeling :).

A skoro spodobała Ci się Xyla, to polecam świeżutka składankę-set autorstwa słynnego Goa Gil'a.
VA Worldbridger - Mixed By Goa Gil nie jest co prawda w tonacji Industrialnej, ale większóśc utworów, to niesamowicie energetyczny Dark (Power)FullOn :).

Tutaj masz linka do próbek:

13.05.2007
18:12
[42]

_bubba_ [ Evil Genius ]

Jak już wspomniałeś o Dream Theater we wstępniaku to ja jeszcze dodam, że za tydzień wychodzi płyta Planet X "Quantum", gdzie na klawiszach gra Derek Sherinian. Na stronie zespołu można posłuchać próbek utworów: .

18.05.2007
23:29
[43]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Wczoraj miałem okazje przesłuchać nowego Behemota. Wielkim fanem tego zespołu aczkolwiek czasem posłuchać można.
Co mamy w nowym albumie? Na pewno dużo różnych rzeczy typu chórki, trąby, klawisze ( Możdzer btw ? :O ) etc dużo solówek jagby Nergal chciał pokazać, że B. to nie tylko brutalne napierdalanie ( pod Morbid Angel i Nile) ale także precyzyjna technika ( sołowki no i Inferno na garach ). Przez te różne smaczki płyta wyda się troche za "słaba" w brzmieni ( skandynawia ? ). "Wokalnie" lepiej od poprzedniczki ( mniej warstw nałożonych na siebie) - bynajmniej nie za sprawą Warrel'a Dane, który udziela się na Inner Sanctum.
Tak więc jest to całkiem przyjemne nap********
7/10

20.05.2007
21:08
smile
[44]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

OK. Coś tam udało mi sie przesłuchać :)

Tea Chairz - Tea Chairs
Trzypłytowe apogeum totalnej psychodelii. Pozycja mająca juz status legendy na soulseeku, bwiem tam znana jest juz od kilku lat(!), ale dopiero teraz ukazuje sie oficjalnie.
Niesposób opisać zawartości tej płyty ;P. Pierwsze nasuwające się skojarzenie muzyczne, to produkcje Shpongle.
Tea Chairs to niesamowicie energetyczna i zarazem chaotyczna psychodelia pełną gębą. Obok stylistyki starego Goa Trance, usłyszeć możemy zarówno Dub, "pseudo-jazz", Rock Psychodeliczny i cholera wie co jeszcze :D.
Tego nie sposób opisać, to trzeba posłuchać samemu :)

Behind Blue Eyes - Copenhagen
Dwupłytowa pozycja uznanych już na scenie "PsyTrance'owych Progressiarzy". Pierwsza płyta to utwory nowe mniej lub bardziej plus dwa remiksy. Druga płyta zawiera natomiast remiksy utworów BBE dokonane przez innych mistrzów Progressu w Trance.
Milutko się całości słucha. Zero jakichś "elektro-bzdetów", praktycznie czysty PsyProgressive, taki jaki królował dwa lata temu.
Good Prodakszyn :).

A na koniec:

The Ataris - Space Invaded
osobiście jestem wielkim przeciwnikiem FullOn'u. Słusznie (;P) oskarżam podgatunek ten za skierowanie PsyTrance'u w strone komercyjnej papki serwowanej przez Tiesto i podobnych "tandeciarzy", ale ta płytka po raz kolejny potwierdza, że i w FullOn'ie może trafić się jakaś "biała owca" :). Może w jakichś kilku miejscach nuty zabrzmiały nieco infantylnie i właśnie tak jakoś po "tiestowemu", ale ogólnie cały album prezentuje się nad wymiar dobrze.
Konkretne tempo, jednak nie posuwające się w stronę Darków, dosyć sprytne "melodyjki" bardzo dobrze służą za katalizator dobrej zabawy :).

Cholerka... staczam się... FullOny mi się podobają ;P

PS: A może jednak jeszcze jedną pozycję opiszę :).

VA: Worldbridger - Mixed By Goa Gil
Kolejny składak firmowany przez prawdziwego weterana i dinozaura zarazem sceny PsyTrance.
szczerze powiedziawszy ostatnią pozycją Goa Gil'a, którą słyszałem były jakieś FullOn'owe "piardy", więc mocno zszokowałem się tym wydawnictwem.
Początkowa "modlitwa" nawet nie zapowiada tego co za chwilę rozpcznie smagać nasze uszy :).
Po wprowadzających słowach spada na nas dosłownie prawdziwa lawina dźwięków...
"Dziadek" miło zaskoczył mnie tym przepełnionym PsyDark'ami i (Power)FullOn'ami składakiem.
Jeśli chcecie konkretnej "jazdy", musicie przesłuchać tę pozycję :)


Do następnego :)

om namah shivaya om namo narayan ^^

22.05.2007
21:36
[45]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

To przyjemne nap******** już 2-ego lipca w Polsce.

Spis utworów.
1. Rome 64
2. Slaying The Prophets Of Isa
3. Prometherion
4. At The Left Hand Of God
5. Kriegsphilosophie
6. Be Without Fear
7. Arcana Hereticae
8. Libertheme
9. Inner Sanctum
10. Christgrinding Avenue

Okładka -->

22.05.2007
21:38
[46]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Samael - Solar Soul

23.05.2007
21:56
[47]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Awwright, trzeba się trochę powyżywać. Z tych wymienionych w [1] poście:

/Uwaga, najbardziej subiektywne i pozbawione argumentów minirecenzje ever/

Porcupine Tree - Fear of Blank Planet

WTF? Miało być tak pięknie. A jest tak jak z Deadwing. Aż szkoda gadać na ten temat. Jak się czyta niektóre recenzje (znowu!) mówiące że to najlepszy album w dziejach (jeszcze jeden!) to aż sie przykro robi (może jeszcze ten album porównajcie po raz kolejny do The Wall i powiedzcie że razem z Prezydenem uratuje on biedne dzieci w Afryce) jak mozna tak bezczelnie kłamać. Recenzenci w ważnych gazetach to suki.

Pain of Salvation - Scarsick

Nigdy ich nie lubiłem, ale nowszy album jest bardziej...taki nośny, radiowy. Do posłuchania jak ktoś łapie głupie teksty i granie na 3+, dla mnie zbyt przeciętne.

NiN - Year Zero

Przykro mi Zgredki, sekrety_mnicha i inni fani NIN, nie podzielam waszego zachwytu tym rokiem zerowym. Cienizna, spałem podczas sluchania. Chyba tylko 3 utwory miały w sobie jakies resztki energii. Jeszcze gorzej niż na With Teeth.

Blackfield - Blackfield II

Hahaha, ha. 2 utwory do puszczenia w radiu, reszta śmieszna. Teksty gorsze niż Nelly Furtado. Ajaj. Ale to takie ma być, jak ktoś lubi popik to prosz.

EXPLOSIONS IN THE SKY - All Of A Sudden I Miss Everybody

No, nie jest tak świetnie jak na początku kariery, ale ich lubię i mi się całkiem podoba. Za mało crescendo, za dużo plumkania. Mimo wszystko całkiem całkiem.

JESU - Conqueror

Nieźle nieźle. Wybitnie nie. ale przyjemność sprawia. Momentami się dłuży. Za to w powyższym oficjalnym zestawieniu jest prawdopodobnie najlepsze.


PODSUMOWUJĄC:

Z naszych megagwiazdek posypało się w tym roku prawie same ścierwo. Nie wspominając o takich wydawnictwach jak nowa Bjork i tym podobne. Słabo, nudno, zjadanie własnego ogona.
Nieliczni się wybijają, i wciąż nie ma sie czym zachwycać.

23.05.2007
22:35
smile
[48]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Znaczy że nie podobał Ci się nowy album Bjork? o_O

IMO genialna płyta. Po tych wszystkich "eksperymentach" czekałem właśnie na powrót do "popowych" korzeni... No i oczywiście się doczekałem :)

Na samym początku, gdy pojawiły się jakieś konkretne informacje, też nie byłem zachwycony współpracą z Timbalandem (co prawda jest on bardzo sprytnym i dobrym producentem), ale te trzy kawałki przy których się udzielił są znakomite (w szczególności Innocence, który zapewne będzie drugim singlem z albumu).
Bardzo spodobał mi się powrót "czarodziejki popu", bo jednocześnie płyta nie jest "dla każdego", a i można wyczuć genialność i magię "Homogenic" (jak dla mnie Homogenic, to najlepszy album w dorobku Bjork) w tym wydawnictwie.

23.05.2007
22:40
smile
[49]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

marrovack --> to polec nam cos fajnego z tego roku i ambitnego?

bo wg mnie Nin i Jeżozwieże trzymają poziom, coprawda nie jest to tak dobre jak poprzednie płytki (np sky moves sideway, downward spiral czy lightbulb sun i fragile) ale spokojnie da sie tego sluchac:)

a blackfield rowniez jest bardzo dobre, trzyma poziom 1 plyty, a jesli spodziewales sie czegos innego niz troche ambitniejszy popik to nie wiem czemu:) nikt nie zapowaiadał tego jako arcydzielo progresywy:)

co do plyt, to ja polecam Trebunie-Tutki & Voo Voo-Nootki - Tischner coprawda plyta dołączona w marcu do gazety wyboczej, ale to chyba najlepsza płyta folkowa polska jaką się ukazała. Jedyna wada to to, że poza singlem filozofia dramatu(i najlepsza piosenka na plycie) bardzo malo jest waglewskiego ;(

23.05.2007
23:01
[50]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

No to lecim :)


Porcupine Tree - Fear of Blank Planet

WTF? Miało być tak pięknie. A jest tak jak z Deadwing. Aż szkoda gadać na ten temat. Jak się czyta niektóre recenzje (znowu!) mówiące że to najlepszy album w dziejach (jeszcze jeden!) to aż sie przykro robi (może jeszcze ten album porównajcie po raz kolejny do The Wall i powiedzcie że razem z Prezydenem uratuje on biedne dzieci w Afryce) jak mozna tak bezczelnie kłamać. Recenzenci w ważnych gazetach to suki.


IMHO Wilson dawno temu się już skończył co pokazuje ta płyta. Jest zdeycowanie lepiej od słabego Deadwinga aczkolwiek bez rewelacji. wieje wtórnością i brakiem pomysłów. Najlepszy kawałek Anesthetize. No i lepiej też wypada na tle nowego Marillion'a

Pain of Salvation - Scarsick

Nigdy ich nie lubiłem, ale nowszy album jest bardziej...taki nośny, radiowy. Do posłuchania jak ktoś łapie głupie teksty i granie na 3+, dla mnie zbyt przeciętne.


Też nigdy ich nie lubiłem, ich poprzednie płyty biją barokiem i tendecyjnościa. Scaarsick zaskakuje i jest tu pełno "progresyjności" w pełni tego słowa znaczeniu. Kawałki zagrane na wielkim luzie i z jajem. Płyta imho bardzo na plus.

NiN - Year Zero

Przykro mi Zgredki, sekrety_mnicha i inni fani NIN, nie podzielam waszego zachwytu tym rokiem zerowym. Cienizna, spałem podczas sluchania. Chyba tylko 3 utwory miały w sobie jakies resztki energii. Jeszcze gorzej niż na With Teeth.


Nigdzie nie widziałem abym zachwycał się nowym NiN'em. dla mnie zdecydowanie lepiej od WT ( które jest praktycznie niesłuchalne oprócz 2-3 wyjątków. Płyta mnie zawiodła bo nie odnalazłem na niej zapowiadanego klimatu " postapokaliptycznego". Pare kawałków zapada w pamięc kilka jest słabych. Bardzo nierówna. Czyżby Trent też się skończył ?

23.05.2007
23:12
[51]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

meryphillia, Soldamn

Chyba powoli nudzę się tą konwencją rockowo-metalową i jeśli nie znajdę czegoś co faktycznie wpadnie mi w ucho od początku to od razu odrzucam. Za dużo w tym światku powtarzania tego samego.

Nie, nie podoba mi sie nowa Bjork :P Aż mnie drażnią niektóre kawałki. Łe.

Hm, chętnie bym coś polecił od siebie z tego ro(c)ku ale z niczym godnym wyjątkowego polecenia każdemu się nie spotkałem. Smutne. Może stary ze mnie piernik, może zaczynam się nudzić tą całą rozrywką.

02.06.2007
13:49
smile
[52]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Kilka nowości na scenie PsyTrance: :)

Outolintu - Odd Man Out

Genialna płyta pełna prawdziwej psychodelii. Dziwne dźwięki, chaotyczna rytmika, a wszystko to polane absurdalnym, psychodelicznym sosem...
To nie jest Psychedelic Trance z jednostajnym beatem. Nie każdemu może sie ta płyta spodobać, ale wielbiciele prawdziwej psychodelii będą zachwyceni. :)

JP - Evolution Of Minds

Cholerka. Naprawde źle się dzieje skoro coraz częściej zaczynają podobać mi się takie FullOn'y ;P
Może i album ten nie jest jakiś za specjalnie wybijający się wśród FullOn'owej stylistyki, ale właśnie do mnie jakoś "przemówił" i nie czuję tutaj nachalnych brzmień, czy staczania się w strone bardziej komercyjnego Trance.

Gus Till - Best Of The Rhino Years Vol.1

Bardzo ciekawa pozycja prezentująca część dorobku jednej z kultowej postaci sceny PsyTrance (Gus Till), a wydane przez słynna wytwórnię Flying Rhino.
Na kompilacji usłyszymy wiele wspaniałych Psychodelicznych utworów pozwalających powspominać, jak to kiedyś sie grało. :)

VA: Goods From Da Woods - Compiled By Freaks Of Nature

A oto kolejna perełka w mojej kolekcji :).
Bardzo doskonała kompilacja PsyDark w niewielkim tylko stopniu ocierająca się o mocno ostatnio eksploatowany PowerFullOn.
Większość utworów to znakomite "petardy" potrafiące ruszyc nawet nieboszczyka z grobu.
Co śmieszne, niektórzy ten rodzaj PsyTrancu nazywają ForestTrance/DeepForest... He he... Jak juz śmiałem sie na psytrance.pl, chyba tak oni wyobrażają sbie zabawe w lasach, ale... Czernobylskich xD

I ostatnia pozycja:

VA: Shaman Sound Temple

Czyli kolejna mhhhhroczna składanka prezentująca kilka PsyDark'owych i PowerFullOn'owych pozycji. Potężny sound, szybkie tempo i dzikie sample z penością uradują serce niejednego miłośnika takich brzmień.
Osobiście podoba mi się tylko kilka utworów, ale mimo tego pozycja warta zdobycia. :)

02.06.2007
14:12
smile
[53]

szuru-buru [ Konsul ]

Słuchał ktoś nowej płyty Chevelle? Chodzi mi o "Vena Sera"

Pytam się z ciekawości... Bo mi się tak wkręciła, że już od tygodnia na okrągło słucham... chyba nie jetem dziwny nie? :P Jak by ktoś znał coś w podobnych klimatach to niech zapoda nazwy zespołów...

07.06.2007
19:31
smile
[54]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Megadeth - United Abominations --> póki co jak dla mnie płyta roku 2007

07.06.2007
19:41
[55]

milanista [ Brother Of Metal ]

nikt nie ocenil Manowar - Gods Of War ? a wyszla juz pare miechow temu

jak na 5 lat czekania to sie zawiodlem. Album nie jest zły, jest....inny, bardzo rozni sie od dotychczasowej tworczosci Krolow Metalu. Na poczatku nie zostawialem na nim suchej nitki, krytykowalem tematyke, wypelniacze, wolne majestatyczne kompozycje. Po przesluchaniu calosci na spokojnie zmienilem zdanie - jest to pewna zamkieta calosc, roznorodna ale zarazem spojna, pelna kliamtu i miesjcami az kipiaca mocnym, prawdziwym metalem.
Najlepsze kawalki : Sleipnir, Loki God Of Fire, King Of Kings, Gods Of War
Moja ocena - 8/10

07.06.2007
19:43
[56]

-.Scarface.- [ Slayerized ]

Słyszał ktoś nową płytkę Sxi Feet Under?
Bo jak na moje dobrze im wyszła...

07.06.2007
20:00
[57]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@milanista

Mój Boże, Metal Rox wam nie starcza?. Tutaj też musicie pisać o najgorszej kapeli wszechświata i symbolu tak zwanego "true metalu?:-F.


Ja przesłuchałem Fu Manchu "We must Obey". Płytka całkiem ostra, trzyma poziom, chociaż zagorzali fani oskarżają ją o pakowanie nu-metalowych elementów do niektórych kawałków. Ja tego nie słyszę, choć trzeba przyznać że brzmienie na tej płycie jakby mnie stonerowe, trochę bardziej metalowe. Tak jak mówiłem płyta niezła, choć nie dorównuje "king of the road", lub "The action is go".

Przede mną na pewno do sprawdzenia jeszcze zostało nowe Clutch, Qotsa i nowy Machine Head. Ten ostatni zaliczył niezły powrót z płytą "The Blackening". Dominują długie, klasyczne, thrashowe kompozycje z duuużą ilością niezłego riffowania, breakdownami i przyspieszeniami. Panowie nie pozwalają sobie na popowe elementy, ma być thrashowa młócka nawiązująca do najlepszych dokonan z "Bay Area" i jest. Nie jest to może dzieło tak dobre jak pierwsza płyta, ale zdecydowanie album godny polecenia i powrót w dobrym stylu.

07.06.2007
20:08
[58]

milanista [ Brother Of Metal ]

@niesfiec

jasne, najgorsza kapela, pewnie nawet jednego utworu w zyciu nie slyszales i pi****sz nie majac pojecia o temacie. Tylko tak dalej.

pobieznie przegladajac watek zauwazylem ze sporo opinii dotyczy plyt zespolow metalowych wiec nie wiem dlaczego ja mam sie ograniczac do Metal Rox.

07.06.2007
20:12
smile
[59]

niesfiec [ Generaďż˝ ]

@milanista

Owszem drogi milanisto, słyszałem...niestety!:-F. Bardzo mądra uwaga, szkoda że taka agresywna będąca niemalże osobistą wycieczką "tru-metalowca";-). Tak lepiej?:-).

Oczywiście, nie musisz się do niczego ograniczać. Pisz co chcesz, to wolny kraj (chyba) i wolne forum:-).

07.06.2007
21:17
[60]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Behemoth [Kocham Marysię]

Megadeth - United Abominations --> póki co jak dla mnie płyta roku 2007


Mocno przesadzona opinia... no chyba ze to jedyna plyta z tego roku jakiej sluchales...

07.06.2007
22:10
[61]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Słuchałem sporo, ale oceniam pod kątem moich upodobań, a heavy metal to zdecydowanie mój ulubiony gatunek. Było coś lepszego z tej szufladki w tym roku? Rudy ostro pojechał.

07.06.2007
23:47
[62]

ZgReDeK [ SGNL05 ]

Bo generalnie z szufladki HM od wielu lat ciężko znależć płyte wybijającą się ponad przeciętnosc. Nowy Megadeth też do tej grupy się nie zalicza

12.06.2007
15:49
smile
[63]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Trochę wolnego czasu zaowocowało przesłuchaniem kilku świeżych pozycji na scenie Psychedelic Trance :).

VA: Five Tons Of Flax
Debiut labelu Mechanical Dragon, to cholernie doskonała kompilacja głównie utworów z podgatunku TechTrance (praktycznie tylko dwa na dziewięć utworów odchodzą od TechTrance w stronę PsyDark).
Wysokie tempo, dobre brzmienie i za czym stoi dobry "feeling" pwodują, że obok tej kompilacji nie należych przechodzić obojętnie.
Cieszy też fakt, iż na kompilacji znalazł się utwór rodaka, czyli Epi Centrum :).

Vectro Electro - Rasta Blasta
Album o dość mylącem tytule jest pełnoprawnym przedstawicielem gatunku Psychedelic.
Płyta, choć to FullOn i Power FullOn, to jednak pozwala cieszyć się jej brzmieniem, bowiem kawałki są nieco oryginalne.
Moim faworytem z albumu jest kawałek "Jaggermeister" z wprost przepięknie wkomponowaną gitarą :).

Vibrasphere - Exploring The Tributaries
4ty studyjny album grupy idealnie miesza parkietowy PsyProgressive z chillującymi brzmieniami. Szkoda tylko, że progressywne kawałki za bardzo idą w stronę "electro", ale z drugiej strony nie są aż tak tragiczne, jak 99 procent "elektro-gówna" :).

Kindzadza - Waves From Inner Space
Kolejny autorski album od naszego słowiańskiego brata zza Buga :).
Z jednej strony album jest technicznym majstersztykiem, z drugiej jednak nie oferuje jakichś wybijających się utworów. Częściej na kompilacjach możemy znaleźć o wiele ciekawsze produkcje.
Mimo wszystko album ten oferuje kilkadziesiąt minut bezkompromisowej, Power FullOn'owej jazdy :).

Już niebawem kolejne wieści z PsyTrance'owego pola walki :).

21.06.2007
08:47
smile
[64]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Trochę się działo ostatnio :).

VA - Tremors Underground Vol.1

Jedna z lepszych składanek PsyDark/Power FullOn'owych w tym roku. Utwory często popierdzielają do przodu jak szalone przez co niektórzy już uknuli nowy termin: "PsyCore". hehe.
Niesamowite kawałki od Demonizz, Kerosene Club czy miażdżący "Frectalicious" od Detonatik.
Good Heavy Shit. :)

VA - Phoenix Rising
Kolejne wydawnictwo wgniatające w glebę swą bezkompromisową mocą i szaleńczym tempem.
Smakowita uczta dla miłośników PsyDark i Power FullOn'u.
Uwagę na krążku zwraca w szczeglności kawałek "Underworld" autorstwa Mind Distortion System.

VA - No Tone Unstirred
Druga kompilacja Australijskiego Labelu Faerie Dragon Rec. specjalizującego sie w prawdziwej psychodelii.
Utwory zamieszczone na płycie wymykają się jakiemukolwiek podziałowi na podgatunki :). Wiele brzmień w tak zwanym "Suomi Style", a wszystko okraszone duchem starego Goa :).
Bardzo miła płytka.

VA - Inside Progress Vol.2
Jak tytuł wskazuje, kompilacja z gatunku PsyProgressive, chociaż nie do końca bowiem kilka utworów ciężko przypisać do Psy, a łatwiej do normalnego Progressive.
Ogólnie może co niektórych kompilka ta nie zachwycić (szczególnie jeśli nie lubią mieszaniny tych dwóch gatunków), ale ja osobiście bardzo miło odsłuchałem te pozycję i co do niektórych kawałków czasem sobie powracam.

VA - Spunout In Ibiza - Compiled And Mixed By GMS
O tej składance wspominam tylko dlatego, iż to słynne co dla niektórych GMS maczało przy tym swoje paluchy :).
jak dla mnie większość kawałków, to FullOn'owe gówno, choć fak faktem remix Adama Freeland'a całkiem ciekawy ;P.
Pozycja dwu płytowa. Pierwszy CD to luźne utwory. Drugi krążek natomiast, to set w wykonaniu GMS zapewne.

Perfect Stranger - Changed
Pzycja obowiązkowa dla miłośników prawdziwego PsyProgressive. Na płyte składają się remiksy Perfect stranger'a innych wykonawców, jak i remiksy innych wykonawców, "męczących" kawałki Perfekcyjnego Dziwaka :).

Cosmosis - Psychedelica Melodica
O tej pozycji po prostu nie wypadało nie wspomnieć, szczególnie że jest doskonałym Psychodelicznym albumem :).
Cosmosis wydał bardzo dobry materiał nawet pomimo tego, że normalnie płyta jest pozycją z FullOn'owej półki. Na szczęście Cosmosis, to weteran sceny i w utworach znajdziemy liczne odnośniki do zamierzchłych, wspaniałych czasów GoaTrance :).

Boogieman - In Vereor
Cholernie ciekawy album będący swoistym pomostem pomiędzy FullOn'em, a jego cięższym bratem, czyli Pwer FullOn'em ;P.
Utwory jednocześnie potrafią mieć dosyć dynamiczną linię beatu, ale nie przekraczajc ją w stronę galopującej czasami groteski.
Bardzo fajny album, choć fanem FullOn'u przecież nie jestem :D.

no i na koniec coś z pogranicza "PsyTrance", czyli:

Antix - Wanderers
Nowy album uznanego juz Antix'a odbił sie szerokim echem wśród miłośników PsyProgressive, dzieląc ich na tych co powiesili ostatnie psy na nim i na tych którym mimo wszystko sie podoba te dzieło :).
Nie ukrywam, że jestem tym drugim ;P. Album praktycznie niewiele ma juz wspólnego z PsyTrance i tylko dwa utwory moznaby było bez obaw "wcisnąć" pod kategorię "PsyProgressive" reszta, to takie współczesne "Electro-coś tam".
Pomimo, że rozpropagowanego na przełomie ostatnich dwóch lat "elektro-gówna" po prostu nie znoszę, to sposób, jak poczynił to artysta bardzo mi odpowiada.
Cholernie dobra płyta za którą chwycić może nie tylko miłośnik dosyć "undergroundowej" muzyki, jaką jest PsyTrance :).

21.06.2007
17:46
[65]

cossacks [ Generaďż˝ ]

Elektro gówno!???Masz na mśli kicz z Low Spirit,Electric Kingdom czy ogólnie cały gatunek?Chyba lepsze electro,electrotech czy electrohouse niż dzisiejsze "techno" w którym nic się nie dzieje lub uwielbiany przez małolatów poptrance typu: Kalwi&Remi.Najlepszy okres dla goa psychedelic trance był w latach 90 tych (Izraelskie goa !!!!)

22.06.2007
01:57
smile
[66]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

cossacks >>> jak juz chcesz uwaązać się za znawcę klubowych/undergroundowych rytmów, to chociaż zorientuj się w nich troche :/...

Pieprzenie, że najlepsze czasy dla PsyTrance były w latach 90tych, pochodzic może tylko od osoby głuchej albo w ogóle nie kojarzącej co to Psychedelic Trance jest...

BTW: Izraelici "zaatakowali" scenę dopiero w 2000-2001 roku. W 99 dopiero świat poznawał kto to Skazi czy Infected Mushroom...

Natomiast jeśli według Ciebie nic nie dzieje się na scenie Klick.Minimal i dzieki temu poważasz ElectroHouse, to może sie od razu przeprowadz do Protektora, anie pieprzysz głupoty jakim to underground'owym fanem jesteś...

22.06.2007
12:57
[67]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

No, a ja myślałem, że tylko metalowcy obrzucają się gównem.
Keep going panowie! :D


Tak przy okazji. Dowiedziałem się dopiero wczoraj, że już chyba za dwa tygodnia powraca z nową płytą Sweet Noise. Niegdyś świetny, hard rockowy band, który zrobił takie porządne albumy jak m.in. Getto czy Respect, później jak to w muzycznym szoł-biznesie bywa straszne gówno co lansuje takie syfy jak Revolta. Nowy album ma się nazywać The Triptic i nie wróżę mu wielkiej sławy, bo SN chyba nie da rady powrócić do lat swojej świetności. Nie te czasy... :P

22.06.2007
13:15
[68]

K4B4N0$ [ Pan od Batmana ]

DevilDriver - The Last Kind Words

Przesluchalem parokrotnie i spodobala mi sie bardzo. Polecam fanom szybkich i mocnych brzmien w stylu przyspieszonej Chimairy.

22.06.2007
17:38
smile
[69]

cossacks [ Generaďż˝ ]

meryphilla to chyba ty zbytnio nie orientujesz się w klimatach klubowych mój ty "znawco":›w latach 90 tych był ZALEW psychedelic i goa trance przejrzyj stare numery np, Techno Party, poszukaj w necie i nie unoś się:)Click Minimal czasy swojej świetności ma już dawno za sobą i jest wtórnym nawiązaniem do utworów ze ~scape,Tresor,itd więc też nie masz racji.No skoro Ellen Allien,Hacker,Stefan Bodzin,Oliver Huntemann,Simian Mobile Disco,Jasper Dahlback itd czyli przedstawiciele sceny electrotech house grywani są w Protektorze to chylę czoła przed twoją dogłębną "wiedzą':)))Jak mniemam electrohouse pomylił ci się z electroclashem lub electropopem ale to już twój problem:)

22.06.2007
19:14
[70]

Marrovack [ Generaďż˝ ]

Miażdży mnie brak tolerancji u rodaków. A to gejów nie lubią, a to czarnych, a to innych co gorszej muzy słuchają.
Skończcie już frustraci.

cossacks nie znam Cię osobiście ale nie widzę na forum innych wypowiedzi Twego autorstwa oprócz tych, które szydzą/bluzgają nt. tego co słuchają inni.

Zostaw ich w spokoju, mi też się wiele rzeczy nie podoba.

22.06.2007
22:34
smile
[71]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Marrovack --> ja dla przykładu, Polak z krwi kości nie mam nic do murzynów - uważam, że każdy powinien mieć własnego :D

22.06.2007
22:43
[72]

Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]

Niedawno wyszła druga płyta zespolu Contra Boys z Wrocławia pt "Od kołyski az po grób"
Nakład 1000 sztuk, recznie numerowane zajebiste wydanie w formie digipacku... Wokal i teksciarz w CB to były lider Kokwisty88 wiec niektorzy juz drżycjie nogami i zacznijcie narzekac...
Muzycznie płyta bardzo dobra, kawal solidnego streetpunka, zdarza sie taki dziwny rok and rol, wokal zawsze lubialem i uwazam ze w Polsce jeden z lepszych... teksty o hmmm o życiu :] pilka, robota, wóda szlugi gołe baby... Czasem bardzo zabawnie...
Na plytce goscinnie wystepuje Lumpex 75 w kawałku Biało Zieoni ( Widac ze chlopaki w formie i niech wbijaja do studia ) i The Gits...

Nie umiem tak O! recenzji pisac :/
Ale gorąąąco polecam płytke w skali 1 - 10 daje hmm 7+

23.06.2007
04:10
smile
[73]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

cossacks >>> Zawsze zadziwiali mnie ludzie, którzy pomimo tego że wypomni się im niewiedzę, to usilnie próbują się jeszcze jakoś tłumaczyć przy okazji nie wiedząc, że robią z siebie już kompletnych durnii...

Psychedelic Trance (w latach 90tych zwany też Goa Trance) faktycznie powstał na początku lat 90tych i w ich połowie przeżywał ogromny rozkwit. W tym okresie powstała monstrualna liczba, klasycznych i kultowych już dzisiaj produkcji. Tyle że ma się to nijak do tego co obecnie dzieje się na scenie...
Gdybyś się tym choć trochę zainteresował, to wiedziałbyś jak różnorodna i nieporównywalnie większa do zamierzchłych czasów jest obecnie scena PsyTrance.
Ilość wydawanego miesięcznie materiału, to kilkadziesiąt albumów i składanek. Poza tym różnorodność gatunkowa (która była śladowa w 90tych) wprost onieśmiela nowych słuchaczy, a i weterani mają niekiedy problemy z "szyfladkowaniem".

Tyle jeśli chodzi o Twoją wiedzę na temat obecnego PsyTrance...


Co do Click i Minimal, to też palnąłeś głupotę, bo nadal powstaje sporo materiału, choć faktycznie mniej niż w 90 (jeśli chodzi o czysty Minimal w stylu Surgeon'a czy Regis'a).
Jest tego niewiele, bowiem większość twórców tworzy teraz mieszaninę minimalu, clicków, minimalhouse i techhouse...

No i totalnie rozjebałeś mnie o electrohouse...
Electrohouse-syf, to wypiardy w stylu mocno propagowanych teraz "hitów" na VIVA, takich jak Destination Galabardia czy inny C-Bool.
Ellen Allien czy Bodzin mają tyle wspólnego z electrohouse, co Ty z e znajomością współczesnej muzyki klubowej... :).
To oni właśnie tworzą dzisiejszy "Minimal". Ellen Allien od zawsze kojarzona jest z tak zwaną "BerlinHouse" czyli mieszaniną elektro, minimalu i house okraszonych obecnie dużą ilością click'ów.
W większości podani przez Ciebie twórcy zaliczani są do kręgu MinimalHouse, ale przecież Ty wiesz lepiej...

Za długo "siedzę" w tej muzyce dzieciaku, byś próbował mnie przekonać o swoich racjach.
Możesz się chwalić swoją "wiedzą" dzieciakom, którzy za Techno uważają Kalwiegio i Remiego czy osobom które w ogóle nie mają pojęcia o tej muzyce, ale to co napisałeś rozśmieszy każdą osobę, która ma rozeznaniw w muzyce "technicznej"...

Jak nie wierzysz, mogę złośliwie zacytować Twój tekst na Progressivepolska i później "pocieszyć" Cię odpowiedziami użytkowników :P.

23.06.2007
17:44
smile
[74]

cossacks [ Generaďż˝ ]

meryphilla o co ci chodzi człowieku?????Przyjebałes się do mnie jak rzep do psiego ogona!!!!gdzie napisałem ,że Ellen Allien tworzy electrohouse!!!!Wejdz na stronę Bpitch Control i sprawdz że teraz tworzy w stylu electrotech,wcześniej tworzyła mieszankę stylów techno,electro,house i acidhouse.czy ja napisałem,że psytrance nie ma nic do zaoferowania?Stwierdziłem tylko,że goa najbardziej popularne było w latach 90 tych.Bodzin i minimal?????!!!!:)))Tak było może 10 lat temu przesłuchaj jego nowe utwory czysty ELECTROTECH!!!!"Siedzisz "może i dużo,ale o electro mało wiesz:)Spoko możesz cytować,nie robi to na mnie żadnego wrażenia....ach dla twojej wiadomości dla mnie electrohouse to :Simian Mobile Disco,Vitalic,itp.Huntemann,Dahlback,Hacker DAWNO już nie tworzą minimalu,powtarzam do skutku sprawdz ich najnowsze utwory i przestań pieprzyć jaki to z ciebie znawca!Ja też siedzę w tym ponad 16 lat i nie zaczynałem od 2Unlimited!:))

23.06.2007
17:54
[75]

cossacks [ Generaďż˝ ]

marrowack gdzie bluzgałem z kogo szydziłem????!!!!!W poprzednim poście był mój JEDYNY i jak mniemam ostatni bluzg na tym forum.Szydzę!!!!!????? to twoje zdanie,jestem ciekawy co ty byś zrobił gdyby inni szydzili z muzyki której słuchasz,ja sie tylko bronię!

23.06.2007
18:15
[76]

cossacks [ Generaďż˝ ]

Meryphilla znasz Vladislava Delaya i label ~scape???To jest esencja clickhouse i minimalhouse!Zapewne nie znasz skoro "siedzisz" w goa:)teraz znowu po kilku latach przerwy twórcy powrócili do tych stylów,jak dla mnie rewolucyjnych ale ładne lata temu,oczywiście nie twierdzę,że electro to rewolucja w muzyce "klubowej"(co za wyświechtany termin! mnie kojarzy się z dyskoteką,wole termin elektroniczna muzyka taneczna, albo intelligent dance music)bo opiera sie na stylach z lat 80 tych:newbeat,EBM,industrial,synthpop,spacerock itd.Uważam,że to obecnie najświeższy gatunek muzyki "klubowej",dużo bardziej nośny niż minimal czy click,a jednoczeście nie komercyjny jak ograne do bólu Techno czy electroclash.A propos techno sprawdz wytwórnie Marco Baileya i Redheada - Pornographic lub MB Electronics ŻENADA!!!!Pozdrawiam!

25.06.2007
23:29
smile
[77]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Niestety muszę zaatakować szanowną krytykę. Miałem okazję przesłuchać wiele razy (nomen omen wciąż słucham) owego Porcupine Tree i stwierdzam, że poza ogólnym, do mnie w ogóle nie trafiającym przesłaniem albumu FEAR OF A BLANK PLANET paleta i różnorodność dźwięków jest imponująca. Pieprzyć przemyślenia Wilsona, które pewnie i tak znajdą swoje grono odbiorców, bo ważna jest sama muzyka, która wypada wspaniale. Dla przykładu chociażby świetne solo gitarowe gdzieś koło 4 minuty Anesthetize, zresztą najlepszej, najbardziej rozbudowanej kompozycji. Mnie ten album przekonuje. Do progresywnej muzyki zawsze uciekałem by odpocząć od reszty. Polecam. Warto.

26.06.2007
01:30
[78]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Ufff... Jako tako doszedłem do siebie po szalonym weekendzie ;P

cossacks >>> Powiem krótko. Jesteś oganiczonym dosyć słuchaczem jeśli chodzi o scenę "techniczną". Graniczonym i ślepym przy okazji...
I tyle w tym temacie...

Ostatni tydzień, to wysyp kilku zdawać by się mogło ważnych wydawnictw, ale na recki musice poczekać jeszcze kilka dni, bo narazie sobie chillout'uję :).

27.06.2007
15:55
[79]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Wreszcie zabieram się za nowego Behemotha. Niemniej jeśli chodzi o polskie albumy to póki co jak dla mnie Roootwater zamiata wszystko, szczególnie godne polecenia utwory: Back To The Real, Dorico, Caje Sukarije, Balcan Butterfly, The Nomad i Climchoque. Kto jeszcze nie słyszał niech posłucha. Takie eksperymenty jak łączenie mocnej muzyki z np. cygańską czy bałkańską kultura wychodzą zajebiście.

A co do innych premier spod sztandaru Mystic:
wrzesień - Riverside
październik - Hunter

Najbardziej ciekawie zapowiada się nowy Riverside. Wyszedł już nowy singiel, ale nie miałem okazji posłuchać. Ciekawe jak brzmi.

01.07.2007
17:30
[80]

cossacks [ Generaďż˝ ]

Meryphilla i vice versa:)

07.07.2007
11:17
[81]

Taven [ Generaďż˝ ]

No, a ja myślałem, że tylko metalowcy obrzucają się gównem.
Keep going panowie! :D


Metalowcy obrzucają się gównem, psytrance'owcy gryzą się po jajkach, a popowcy (cześć!) macają nawzajem po tyłkach. Tak dla jasności. Moje dwa nowe obrzydliwie gejowsko-komercyjne typy na połówkę roku:

- Feist - "Reminder'
Na razie mój główny faworyt do podsumowania TOP3 2007 (a znając natężenie rozczarowań w ostatnim czasie wyląduje na samym jego szczycie zapewne). Kameralny, intymny fusion indie z folkiem tym razem panny z Kanady (Kanada? Buehehe. :)), współpracującej onegdaj z Broken Social Scene i Placebo (nie, nie z TYM Placebo :D), dużo mniej przebojowy od poprzednika, nadrabiający jednak ogólną zajebistością aranżacji, songwritingowym pulsem przy zachowaniu jazzowo-freestyle'owego posmaku. I udowodniający, że żeby było miażdżąco nie musi być głośno. Płyta, przy której włożysz z powrotem spódniczkę, umyjesz rączki, podkurczysz nogi i przestaniesz myśleć o wczorajszym Jerrym Springerze. Śliczne.

- Clap Your Hands Say Yeah - Some Loud Thunder
Analogicznie do nowego Arcade Fire, kolejny emo-power-indie band, po sympatycznym w sumie, chociaż nieproporcjonalnie do treści muzycznej rozdmuchanym, debiutem powraca w stylu wzbudającym tylko uśmieszek politowania - Ounsworth ciągle drze się jakby gonił go Brian Molko na viagrze, groove wyraźniejszy, a ściana gitar jeszcze lepiej zaprawiona, tym razem podpadająca nawet pod klimaty shoegazowo-dream-popowe. Co z tego jednak, jak jedynym odczuciem po przesłuchaniu nowego tworu jednego z najfajniej nazwanych zespołów na świecie jest 'a co to mnie kurwa obchodzi?'. Kwintesencja muzycznej pustki zapychanej hałasem, płaczem i zgrzytaniem zębów.

28.07.2007
22:16
[82]

Di Dio [ Centurion ]

Po siedmiu miesiącach.

Warte uwagi (Polska):
Rootwater - Limbic System i Behemoth - The Apostasy

Warte uwagi (Świat):
Megadeth - United Abominations, Pain Of Salvation - Scarsick i Porcupine Tree - Fear Of A Blank Planet

Zawód:
Mimo wszystko Nine Inch Nails - Year Zero


Jakichś kompletnych wymiataczy nie było, ale niedużo brakuje do tego miana dwóm polskim płytom które powyżej wymieniłem ze szczególnym naciskiem na Rootwater.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.