GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Potrzebne imie dla węża

22.07.2002
18:54
smile
[1]

Arczens [ Legend ]

Potrzebne imie dla węża

Dodam że to samica i czekam na propozycje :)

22.07.2002
18:55
[2]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Snake ;)

22.07.2002
18:55
smile
[3]

Superstar [ Konsul ]

kolos

22.07.2002
18:56
smile
[4]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Pytuś

22.07.2002
19:02
[5]

Blendon [ Generaďż˝ ]

Ja nazwałbym go po prostu waż, a moja mama mówi, ze Kaja

22.07.2002
19:03
smile
[6]

Mysza [ ]

Glizda

22.07.2002
19:03
[7]

[Regis] [ Pretorianin ]

Mala, albo Krotka ew. Ziuta Zdzisia Cindy Maria Magdalena Wezyca Arwena Galadriela Kaa Ciezko z imieniem dla wezycy :)

22.07.2002
19:07
smile
[8]

Arczens [ Legend ]

===>Mysza tylko nie glizda

22.07.2002
19:08
smile
[9]

PIL [ Konsul ]

Proponuje krótko i zwięźle - SKRĘTKA.

22.07.2002
19:12
[10]

hugo [ v4 ]

Mitch (czyli 'micz' ;P)

22.07.2002
19:12
smile
[11]

Mysza [ ]

Arczens --> ...nooo... nie obrażaj się tylko... wężyca mam nadzieję też... to nie było obraźliwe określenie... tylko propozycja imienia... a tak swoją drogą... jaki to gatunek... ??

22.07.2002
19:14
smile
[12]

Arczens [ Legend ]

Boa dusiciel to jest hehe :)

22.07.2002
19:18
smile
[13]

Mysza [ ]

..no to może "Szubienica"... albo "Garota"... :)))

22.07.2002
19:20
smile
[14]

tołdi [ Centurion ]

fajfi:)

22.07.2002
19:20
smile
[15]

Ines [ Ines ]

Fluff

22.07.2002
19:22
smile
[16]

Arczens [ Legend ]

Hehe Mysw wspominałem czym mam ją karmić domyśl sie :))))))

22.07.2002
19:23
smile
[17]

Arczens [ Legend ]

Sorka Mysza :)

22.07.2002
19:26
[18]

Drag [ Pretorianin ]

hugo -> jestem za! Mitch!!!! :))) Unlease your fury Mitch :P

22.07.2002
19:27
smile
[19]

Mysza [ ]

Arczens --> hmm... a może to jednak urodzona wegetarianka ??? Popróbuj z marchewką i sałatą... a nuż się przekona... króliczek kumpeli wtrząchał aż mu się uszy trzęsły... a wtedy i boa syta i Mysza cała... :))))

22.07.2002
19:30
[20]

[Regis] [ Pretorianin ]

A tak wogole, to skad masz to przemille stworzonko ? :) Prezent ?

22.07.2002
19:34
smile
[21]

Jeckyl [ Pretorianin ]

Wchodzi mala dziewczynka do sklepu zoologicznego i mowi: - Poplose ta małą białą myskę - A nie wolalabys tej zarnej?- pyta sprzedawca -Mojego pytona pieldoli jaki ona ma kolol...

22.07.2002
19:44
smile
[22]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A jaki to gat. węża ?

22.07.2002
19:56
smile
[23]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Ja moja nazwalem Bivi (od Python Morulus Bivitatus - lac nazwa Pytona Birmanskiego), ale teraz i tak mowie na nia wężul, długa albo sznuruwa. Co za różnica, przecież węże i tak są głuche więc jak ją zawołasz to i tak nie zareaguje. btw, jestes pewien ze to ona? U wiekszosci mlodych wężów jest bardzo trudno odroznic plec. ja do dzisiaj nie jestem na 100% pewien ze moja to ona :)

22.07.2002
19:57
smile
[24]

Peleque [ Generaďż˝ ]

Skoro boa to musi byc Balboa ;

22.07.2002
19:58
smile
[25]

Minas Morgul [ Senator ]

Arczens --> ja tez mam weza Gatunek --> Wąż zbożowy Mama nazwała go Bond, bo uciekl 8 razem z prawie szczelnego terrarium !!! Ale okazalo sie, ze to samica, bo rok temu zniósł mi 14 niezapłodnionych jaj. Karmie go szczurami 1/tydzien i co jakis czas daje mu witaminki Polecam kazdemu, bardzo mile zwierzatko i na dodatek bardzo male sa koszty utrzymania Niedlugo dam jego zdjecie na forum :)

22.07.2002
19:59
smile
[26]

Minas Morgul [ Senator ]

No to hodowcy wszystkich dusicieli : ŁĄCZMY SIĘ !!!!

22.07.2002
20:00
smile
[27]

Minas Morgul [ Senator ]

a mój wąż to ELAPHE GUTTATA, to moze zmienic mu imie na: Gucio/Gucia ??

22.07.2002
20:03
[28]

Minas Morgul [ Senator ]

sorki: pomylilem sie, co do karmienia. Ja swojemu dawalem jedna mysz/tydzien, ale teraz karmie go szczurami, to je jednego na 2 tygodnie :)

22.07.2002
20:06
[29]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

ja tam moja karmie raz w miesiacu. Minas--> hodujesz pokarm czy kupujesz?

22.07.2002
20:06
smile
[30]

Mysza [ ]

Minas --> ...a próbowałeś z takimi myszkami jak ja ??? 80 kilogramowymi ??? Ciekawe na ile by jej/jemu wystarczyła... :)))

22.07.2002
20:09
[31]

Arczens [ Legend ]

===>Mysza tego króliczka to byś za jakieś pół roku podrzucił :) ===>[Regis] nie, kupiłem po prostu :) ===>Viti pisałem wcześniej że Boa dusiciel ===>Iceman_87th pewny nie jestem ale babka mnie zapewniała bo miałem do wyboru ===>Minas Morgul zastanawiałem się nad zbożowym ale został boa niedługo okaże się że wszyscy na forum mają gada :)

22.07.2002
20:15
smile
[32]

Minas Morgul [ Senator ]

Iceman_87th --> Na poczatku hodowalem myszy, ale zjadaly sie, i smierdzialo jak diabli. Teraz ide do zoologicznego, a sprzedawcy, az zacieraja rece, gdy mnie widza, bo wiedza, ze nigdy nie wychodze, bez szczura. W tej chwili moja ukochana spi w jaskini z kamieni i niedlugo bedzie liniala. Arczens --> ja tez chcialem Boe i wszyscy domownicy rowniez sie na niego zgodzili, ale wiem, ze on osiaga dosyc duze rozmiary, a na poczatku mialem malutkie terrarium i nie zmiescilby sie tam, wiec kupilem sobie zbozowego, ale i tak kupilem ogroooooooooomne terrarium i jest spox. Mysle, ze boa tez by sie w nim dobrze czul.

22.07.2002
20:16
[33]

Minas Morgul [ Senator ]

Mysza --> jesli bylbys tak mily i przyjechal do mnie to..........nie musialbym go karmic przez kilka lat :P

22.07.2002
20:17
smile
[34]

Minas Morgul [ Senator ]

Iceman_87th --> karmisz swoja szczurami, czy malymi krolikami ?? I jeszcze pytam z ciekawosci, czy dajesz jej jakies witaminki ?? ;]

22.07.2002
20:17
[35]

massca [ ]

Kabel

22.07.2002
20:26
smile
[36]

ronn [ moralizator ]

Kapsel

22.07.2002
20:27
smile
[37]

Minas Morgul [ Senator ]

moze nazwa jakiegos zespolu.... Paktofonika Molesta :)

22.07.2002
20:28
smile
[38]

Mysza [ ]

Minas --> to może jeszcze się troszkę podtuczę... wakacje... piwka dużo schodzi... :))))

22.07.2002
20:32
smile
[39]

Minas Morgul [ Senator ]

Mysza --> tylko zeby mi sie waz nie upil, jak cie zje ;]

22.07.2002
20:35
[40]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Quetzalcoatl :)

22.07.2002
20:39
smile
[41]

Minas Morgul [ Senator ]

A jesli chodzi o imie "glizda", ktore zaproponowal Mysza, to ja tak mowie na swojego psa :] chociaz nazywa sie Linda

22.07.2002
21:02
smile
[42]

Mysza [ ]

Minas --> A co ??? Boisz się, że będzie krzywo pełzał ??? One to mają od urodzenia... :))))))

22.07.2002
21:04
smile
[43]

Minas Morgul [ Senator ]

Mysza --> o to, ze bedzie krzywo pelzal, to sie nie boje, ale jeszcze po pijaku rozp******** terrarium :)))

22.07.2002
21:05
smile
[44]

mateusz2 [ Senator ]

arczens--->kiedys tez sie nad tym zastanawiałem tylko cena nie jest zaciekawa-chyba 4 banik za weża i 5 za terrarium tak??? nie jestem co do tego pewien ale takie ceny mi sie przy[pominaja

22.07.2002
21:07
smile
[45]

Minas Morgul [ Senator ]

mateusz2 --> 3 banki bodajze kosztuje boa, ale najdrozsze jest terrarium. Moje kosztowalo chyba az 800 zl. Jeszcze musisz troche wlozyc w ogrzewanie, piasek/żwir. A potem idzie juz gladko :)

22.07.2002
21:10
smile
[46]

Minas Morgul [ Senator ]

Tylko jeszcze jedna rada dla poczatkujacych hodowcow. Musicie zabezpieczyc terrarium, zeby wam waz z niego nie uciekl. Moj uciekl az 8 razy, z czego raz nie bylo go przez 3 miesiace i myslalem, ze juz zdechl, ale w rzeczywistosci siedzial gdzies W SCIANIE !!!! (miedzy rurami, ktorymi plynie ciepla woda). Raz nawet go znalazlem w PIEKARNIKU !!! (a wlasciwie za piekarnikiem)

22.07.2002
21:39
smile
[47]

Passsciak [ Centurion ]

zbokol albo dred

22.07.2002
21:41
smile
[48]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Minas--> zasadniczo karmie bardzo duzymi szczurami ewentualnie doroslymi swinkami morskimi (w zasadzie rozmiar nie ma juz znaczenia). Powoli zaczynam sie zastanawiac nad przejsciem na male i srednie kury (nie wiem jak wyglada to cenowo), ale jeszcze jest za mala na taki pokarm. Kiedys faszerowalem myszy (jak byla bardzo mala), witaminami, ale teraz juz nie. Moja jeszcze nigdy nie chorowala. Raz sie oparzyla o zarowke w lapmce, ale zasadniczo zdrowa jak rydz (wylinka schodzi dobrze a jak nie to kapiel i ja obieram - strasznie tego nie lubi ;-) ) Wtedy jak sie oparzyla zanioslem ja do weterynarza od zwyklych zwierzat. Weterynarz bal sie wiecej niz ona ;) mateusz2 --> Za moja (pyton tygrysi) zaplacilem o ile dobrze pamietam 250 zl wiec wydatek raczej sredni. Terarium sam zrobilem, kamienie przywiozlem z Dunajca, korzen znalazlem w lesie - jedyne koszty to koszty okleiny (jakies 20-25 zl) no i impregnatu na korzen i skrzynke (10 zl) Za ogrzewanie robi poduszka elektryczna (wlasnie sie spalila). Jak sie obrazi, ze nie chce jej wypuscic, to sie w niej zakopuje (zreszta po jedzeniu tez). Nie chcialo mi sie kombinowac ze spiralami i piaskiem ewentualnie plytkami elektrycznymi i dlatego spod jest goly (zwykla okleina i pare duzych kamiennych plyt). Poza tym w taki sposob uzniknalem klopotow z myciem i utrzymaniem terarium. Teraz co jakies 3 miesiace oprozniam i sciagam skrzynke (jest dosyc duza, okolo 150x60x60) ale i tak juz za mala na moja) i zmywam prysznicem. Poza tym moja i tak caly czas spedza poza terarium wycierajac wszystkie kurze w domu. Ktorych katow w mieszkaniu ona juz nie odwiedzila (pewnie zna je lepiej niz ja). Kiedys wchodzila do kuchenki gazowej (miedzy blat a komore piekarnika, do mebloscianki, a teraz glownie lezy na telewizorze albo szafie). Chyba 2 razy wyszla z terarium w nocy (starszy o malo nie dostal zawalu - ciagle sie jej boi), ale teraz na terarium lezy chyba 5 rocznikow Chipa wiec nie ma szans uniesc szyby ;-)) Wlasnie wrocilem z urlopu i przez 5 dni rzadzila sie zupelnie sama (musialem tylko posprzatac rzeczy zeby czegos nie zrzucila i pozaklejac lodowke i szafki w kuchni zeby nie otworzyla i nie narobila balaganu). Jak przyjechalem znalazlem ja grzecznie rozlozona na szafie. Weze to chyba najmniej wymagajace zwierzeta jakie chodowac w domu. Nakarmisz raz na miesiac, poltora, zostawisz wode i mozesz jechac na wakacje a wąż bedzie pilnowal chalupy. Nie ma chyba lepszego straszaka, chociaz i tak, przynajmniej moja, nic nikomu by nie zrobila. No najwyzej troche pokasila co boli jak cholera i jest troszke nieprzyjemne, ale zupelnie niegrozne.

22.07.2002
21:42
[49]

The Dragon [ Eternal ]

najlepszym imieniem dla psa, a co za tym idzie i dla weza jest: SIARA. widzialem kolesia z pudlem na ulicy. idzie, a w zasadzie sie zatacza (jeb*e od niego na kilometr tanim winem) i wola do tego kundlo pudla "siara do nogi ku*wa!" :)) hehe tak sie z tego brechtalem... zajebisty tekst

22.07.2002
21:44
[50]

mateusz2 [ Senator ]

a jakiej wielkosci jest to terrarium???ja naqwet nie wioem czy bym znalazł miejsce dla weza:)

22.07.2002
21:58
smile
[51]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

mateusz2--> wszystko zalezy od weza. Dla takiego jak ja mam pytona tygrysiego nawet 4x4x4m bedzie za male jak waz urosnie do swoich normalnych rozmiarow, ale dla takiego pytona krolewskiego terarium moze byc dosyc male. Jakies 1x1x1,5 dla maks rozmiaru to juz komfort dla gada. Wymiary terarium zaleza tez od charakteru weza. Waz nadrzewny bedzie potrzebowal wysokiego terarium nawet z malym spodem, natomiast taka anakonda zyjaca glownie w wodzie potrzebowac bedzie dosyc duzo przestrzeni na ziemi a w gorze nie wymagac bedzie duzo przestrzeni. Gdybys kupowal zacznij raczej od mniejszych i mniej wymagajacych wezy. Nie kupuj np pytona krolewskiego bo chociaz maly jest bardzo wrazliwy na temperature - nie dogrzejesz albo przegrzejesz, przeziebi sie i zdechnie. Jezeli chcesz juz wiekszego dusiciela to wybierz albo Boa albo anakonde zolta. Te weze osiagaja w niewoli jakies 3-3,5 m. Bardzo ladne sa tez weze zbozowe, Boa Teczowe, waz mahoniowy albo waz krolewski. Aha!!! nie daj sobie wcisnac pytona siatkowanego no chyba ze masz 10 murzynow zeby sie nim zajmowali ;-). Taki pyton na wolonosci potrafi dorosnac do grubo ponad 10 m, a w niewoli pewnie kilka metrow mniej, ale to i tak bardzo duzo. Wbrew temu co mowia niektorzy anakonda zielona wcale nie jest najwieksza, a wlasnie pyton siatkowany byl najwiekszym zmierzonym wezem na swiecie.

22.07.2002
22:13
[52]

Przezdzieblo [ Konsul ]

Asmodeus? Lessie? Leviatan? Ssyk? Ssykuś? Nidhogg? Uroboros?

22.07.2002
22:15
smile
[53]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Iceman - Zależy co rozumiesz przez "największy". Może Pyton siatkowy jest najdłuższy. Ale Anakonda jest najmasywniejsza - 30 cm średnicy robi swoje. Jedno jest pewne, jakbym miał do wyboru, spotkać się z 12 metrowym pytonem siatkowym czy z 7 metrową anakondą, to wybrał bym pytona :)

22.07.2002
22:32
smile
[54]

So-pel [ Pretorianin ]

solid snake...koniecznie.

22.07.2002
22:34
[55]

Annihilator [ ]

Manitou Bomber Shimano Sram/Mars Nypel Szprycha Avid Magura

22.07.2002
22:36
[56]

The Dragon [ Eternal ]

Anni - Tobie tylko jedno w glowie :))

22.07.2002
22:37
smile
[57]

Annihilator [ ]

The Dragon -> no co Ty :) aha i jeszcze moze byc Oakley i Rudy Project :)))))))

22.07.2002
22:40
[58]

[Regis] [ Pretorianin ]

Sauron :) W koncu saurus to chyba jaszczur. Co prawda waz to nie jeszczur, ale luski tez ma :)

22.07.2002
22:44
[59]

Vasago [ spamer ]

Dla pyt(h)ona może być Monty :)

22.07.2002
22:44
smile
[60]

Mysza [ ]

...a ja nazwałbym swoją wężycę (teraz już tak na serio:) "Melissa"... kobiece i syczące... i wiele skojarzeń przywodzi... :)))

22.07.2002
22:45
smile
[61]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Viti--> 30 cm srednicy to ma srednich rozmiarow pyton birmanski. Moj teraz ma ze 20 cm obwodu, a jak poje to pewnie i ze 2 razy tyle. Nie wiem skad masz takie dziwne dane, ale zrodlo twoich informacji jest jednym slowem do bani!!! Poza tym spotkania z glodnym 12 metrowym (nawet duzo mniejszym) pytonem siatkowanym bys na pewno nie przezyl, z 7m anakonda mialbys jakies szanse (ja wolalbym miec jakies szanse).

22.07.2002
22:52
smile
[62]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Iceman - To chyba twoje wyobrażenie o wężach coś szwankuje. Mój kolega ma 5 metrowego pytona tygrysiego to chyba wiem dobrze co mówię. A kto mówił że ma być głodny. Anakonda też może być głodna, a przez to że poluje z zasadzki (często w wodzie) jest podwójnie niebezpieczna.

22.07.2002
22:55
smile
[63]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Viti--> sorka, zle zrozumialem. Chodzilo ci o 30 cm srednicy a nie obwodu. My fault Ale i tak to jakies dziwne dane bo widzialem okolo 7 metrowego pytona siatowanego i byl ogromny. Wazyl grubo ponad 100 kg i zaloze sie, ze srednica (nawiasem mowiac tak(srednicą) nie mierzy sie wezy bo waz otrafi sie tak splaszczyc, ze nawet siatkowany bedzie mial 5 cm), ze podchodzil pod te 30 cm. Poza tym dlugosc dusicieli przeklada sie bezposrednio na ich obwod.

22.07.2002
22:59
[64]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Viti-->"To chyba twoje wyobrażenie o wężach coś szwankuje" - moje tzw. wyobrazenie o wezach pochodzi ze gromadzonej przez kilkanascie lat wiedzy w temacie herpetologii (takze tej zgromadzonej w trakcie hodowli kilku gatunkow tych gadow)

22.07.2002
23:05
[65]

AMDD [ Dwory Unia ]

Ja proponu Wenrzowa jama

22.07.2002
23:10
[66]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Iceman - No tak już lepiej :) Moja uwaga pod kątem twojej uwagi. Zmierzysz średnicę (przekształcając wzór na obwód), znasz przecież obwód. Średnica 30 cm to naprawdę dużo, to ponad 90 cm obwodu. Toż to rurociąg. Opis średnicy anakondy jest w "Atlasie węży świata" J. Coborna. Piszą tam nawet o 9 metrowych anakonadach. Pyton siatkowy to sznurowadło w porównaniu z anakondą. Co nie znaczy że nie jest niebezpieczny, mimo wszystko anakonda ma tą zabójczą masę, której nie ma pyton, żywiący się innym pokarmem. W ZOO w Tokyo mają ponad 12metrowy egzemplarz pytona siatkowego.

22.07.2002
23:14
smile
[67]

Peleque [ Generaďż˝ ]

sorry za OT: AMDD--->co to jest wenrz??? Proponuje pisac posty w Wordzie a potem copy-paste na forum

22.07.2002
23:43
[68]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Viti--> owszem mozna przeksztalcac, ale jak powiedzialem srednica jest malo mowiacym "parametrem". Moj np jak go dobrze i w odpowiednim miejscu poglaskac potrafi sie tak splaszczyc, ze z kilkunastu cm robia sie 1 lub 2 - za to bardzo rosnie wszerz. Dlatego wlasnie podaje sie obwod weza. Najwieksza zmierzona anakonda miala badajze 10.40 m dlugosci, ale zmierzona ja gdzies na poczatku stulecia. Obecnie widuje sie osobniki o dlugosci 6-7 metrow. Dluzsza anakonda zielona to juz rzadkosc. Pyton siatowany zywi sie innym pokarmem (inne srodowiska zycia), ale o zblizonych rozmiarach. Podobnie jak anakonda zielona potrafi schwytac, udusic i polknac duze zwierze wielkosci kozy, antylopy czy czlowieka wiec nie bardzo wiem co miales na mysli piszac "inny pokarm". Sznurowadlo, nie sznurowadlo ale u wezy nie liczy sie masa - to nie tygrys, albo slon. Liczy sie glownie sila miesni, a te Pyton siatkowany, z racji srodowiska i trybu zycia ma, co bys nie pisal, wieksza. ps. fakt, ze gdzies w zoo zyje 12 metrowy pyton siatkowany swiadczy tylko o tym, ze na wolnosci moze zyc duzo wiekszy osobnik.

22.07.2002
23:59
smile
[69]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

jeszcze tylko jedna lineczka (ladne zdjecia) i koniec sporu i pyton i anakonda jest smiertlenie niebezpieczna. ja tam nie chcialbym spotkac sie z zadnym z tych wezy ;-)

23.07.2002
00:49
[70]

Dessloch [ Senator ]

a ja wlasnie kupilem [brat znaczy ale wszystko jedno] weza zbozowego... ma z 12 dni czy cos takiego... do jkaich rozmiarow moge sie spodziewac ze urosnie? i co ciekawet powiecie o tych wezach? :)

23.07.2002
01:37
smile
[71]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

A ile takim snake kosztuje i czy często kąsa ????

23.07.2002
01:49
smile
[72]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Aha mógłby ktoś dać link do jakiejś stronki na ten tema bardzo proszę.

23.07.2002
02:26
[73]

Arczens [ Legend ]

nie wiedziałe że taką burze rozpętam :) ===>Mysza Mlissa jest fajne :)

23.07.2002
02:30
smile
[74]

Arczens [ Legend ]

Ale qrwa popularność wszyscy chcąmojego węża teraz na rękach nosic :)

23.07.2002
02:31
[75]

Arczens [ Legend ]

Ale mówie żeby spier****li bo boje się o jego zdrowie :)

23.07.2002
03:22
[76]

sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]

a moze "ksiezniczka Die" :D

23.07.2002
06:59
smile
[77]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

a moze "schizofremik" ? :DD

23.07.2002
07:09
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Schistosoma albo Fenyloketonuria. W ostatecznościi Osteoporoza :-)

23.07.2002
08:44
[79]

abu [ Senator ]

Sylur

23.07.2002
08:50
smile
[80]

garrett [ realny nie realny ]

tak normalnie dorotka :), zawsze lubiłem to imię

23.07.2002
08:54
[81]

Sieciech [ Pretorianin ]

soledat

23.07.2002
08:55
smile
[82]

Elum [ Generaďż˝ ]

Tuptuś... ... ... hmmm, ale to chyba nie pasuje do węża :)

23.07.2002
08:56
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ale to jest weżyca, samiczka, wiec imiona powinny byc raczej brzmiace z zenska nie? A nie jakis selegrat hahahahaha

23.07.2002
08:58
smile
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

Uduś.

23.07.2002
09:43
smile
[85]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

Zyga Boazeria Boduś

23.07.2002
09:48
smile
[86]

Passsciak [ Centurion ]

Syf

23.07.2002
09:58
smile
[87]

_mixer [ Konsul ]

Może być : Ssak...

23.07.2002
10:11
smile
[88]

ksenus [ Centurion ]

Ssssssstella :)

23.07.2002
10:11
[89]

mateusz2 [ Senator ]

Ale czy waż taka anakonda czy ten pyton siatkowy jezeli nie bedzie mu się zagrażało to on sam z zsiebie zaatakuje???? PS.Ja nie wiem-po prostyu pytanm sie:)

23.07.2002
10:18
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

mateusz ---> Atakuje, jeżeli jest głodny lub zagrożony. Człowiekowi grozi jeno ten drugi przypadek.

23.07.2002
10:24
smile
[91]

Minas Morgul [ Senator ]

mateusz2 --> zalezy jeszcze jaka anakonda. Anakonda zielona zwana inaczej sukuri, jest tak cholernie niebezpieczna, ze lepiej z nia uwazac. Wazy okolo 250 kg, wiec wiesz, co mogla by z toba zrobic. Moj znajomy trzyma pytona tygrysiego, ktory ma juz 6,5 metra. Karmi go Duzymi krolikami i kurami. A jesli chodzi o pytona siatkowatego, to jest on o wiele lżejszy niż anakonda, ale zdarzaly sie rowniez wypadki smiertelne z tym gadem. Ogolnie mowiac : nim sie go lepiej nakarmi, tym bedzie mniejsze ryzyko, ze ciebie zaatakuje (z glodu). Ten pyton ma szereg haczykowatych zebow, ktore wbijaja sie w cialo napastnika i w razie niepokoju nie dusi go, tylko kasa.

23.07.2002
10:26
[92]

Minas Morgul [ Senator ]

Acha: pytonow tygrysich/skalnych/siatkowatych lub anakond stanowczo nie mozna trzymac, jesli w domu sa dzieci lub psy, bo dla doroslego pytona siatkowatego taki pies lub dziecko to zagryzka :) No, moze przesadzilem, ale usmiercenie takiego organizmu przez pytona jest dla niego bardzo latwe. Dziecko lub pies w starciu z nim nie maja szans, tym bardziej, ze zdarzaly sie juz przypadki ataku i zaduszenia osob doroslych.

23.07.2002
10:34
[93]

Minas Morgul [ Senator ]

Acha, polecam do hodowli rowniez pytona krotkoogonowego, zwanego tez krwawym. Jest niezwykle piekny i niektorzy znajomi go hoduja i sa zadowoleni. Jedyna jego wada, to to, ze jest nieslychanie agresywny, jak na pytona i mimo, ze jak wszystkie dusiciele nie jest jadowity, to po ugryzieniu trzeba sie skontaktowac z lekarzem. Poza tym, jak ma on haczykowate zeby i jak ugryzie, to nie wolno probowac go zdejmowac recznie, bo zeby wejda wtedy glebiej w cialo i mogo powaznie uszkodzic tkanki. Dlatego warto wtedy posmarowac pysk weza alkoholem, wtedy sie odczepi. A tak ogolnie to waz ten jest bardzo fajny..no i jeszcze jedna jego wada, to to, ze w bardzo okrutny sposob zabija ofiary.

23.07.2002
10:47
smile
[94]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

mateusz2--> to ciezkie pytanie bo weze maja bardzo male mozdzki i nigdy nie wiadomo co takiemu strzeli w danym momencie do lba. Teraz juz potrafie przewidzec reakcje mojego weza i wiem, kiedy moze byc cos nie tak (nie radze nikomu chwytac reka, ktora przed chwila trzymaliscie kielbase, spiacego gdzies pod kamieniem pytona). Wtedy pomaga jakis recznik i kiedy waz juz mnie poczuje, wowczas moge go spokojnie chwycic. Tak samo kiedy moja lezy na szafie i spi, niedopuszczalne jest nagle wychylenie sie zza krawedzi bo mozesz stracic urode. Lapnie za policzek lub co gorsza za oko i klopot gotowy. Lechiander --> podstawowym problemem jest to, ze nie wiesz, kiedy waz czuje sie zagrozony. Moze np poczuc od ciebie mocny zapach alkoholu (moj strasznie tego nie lubi) albo byc w innej zupelnie abstrakcyjnej dla czlowieka sytuacji, ktora dla weza jest zagrozeniem. W swoim zyciu hodowcy przezylem juz kilka ukaszen roznych wezy i powiem szczerze, ze nie jest to przyjemne uczucie kiedy kilka par malych, ostrzych jak brzytwy lub zyletki igielek (zebow) przebija skore. Na szczescie jezeli nie jest to jadowita jednostka, to nic nie grozi. Rana szybko sie goi i po 2-3 dniach nie pamieta sie juz ze cie ukasil. Raz trwalo to dluzej, ale dosyc duzy pyton tygrysi jasnoskory, ktorego mialem na przechowanie uderzyl mnie w kciuk tak mocno, ze rana po zebach zagoila sie po dwoch dniach, a siniak na kciuku pozostal chyba z 3 tygodnie i do dzisiaj troszke go czuje przy okazi roznych sytuacji. Odnosnie wezow zbozowych. Bardzo ladny gatunek. Nie rosnie za duzy, jest stosunkowo latwy w hodowli, z pokarmem tez nie ma problemow. Jedyna wada jest koniecznosc zimowania i zwiazanej z tym obnizeniem temperatury, ktora, jezeli chce sie rozmnazac ten gatunek trzeba przeprowadzac (jezeli nie, obnizenie nie jest wymagane). Aha, te weze wykorzystaja kazda szczeline do ucieczki wiec... ;-) Minas-->6,5 metrowy okaz? ladna sztuka, ale taki pyton jest juz zagrozeniem dla zycia. Chyba bym nie zdecydowal sie na trzymanie tak duzego weza w domu. Wszystkie pytony maja haczykowate zeby i faktycznie jak ukasi np w reke trzeba sie opanowac, rozluznic miesnie, bo pierwszym odruchem jest ucieczka z reka, a jak pociagniesz, to wyrwiesz kawal miecha razem z zebami weza ;-)

23.07.2002
10:55
smile
[95]

Lechiander [ Wardancer ]

Iceman ---> Sprecyzowałeś! :-) Jakieś półtora roku miałem okazje trzymać pytona na sobie. Było miodzio!!! :-))) Zdjęcie z owym wężykiem należy do mioch ulubionych. I tym samym zdementowałem plotki o tym, że niby są oślizgłe i wstętne! :-P

23.07.2002
10:56
[96]

Minas Morgul [ Senator ]

No wlasnie.. myslalem, ze zrobie swojemu male zimowanko, ale przeczytalem, ze to konieczne jedynie, jesli go chcemy rozmnazac. Juz raz przezylem ukaszenie jadowitego gada. Mianowicie 2 lata temu bylem z kolegami w gorach i znalazlem zmije zygzakowata. Zlapalem ja za glowe, tak, aby mnie nie ukasila, ale balem sie, ze moge zrobic jej krzywde, to nie trzymalem jej mocno, wtedy wyslizgnela sie i ukasila mnie w palec. W dosyc krotkim czasie zaczelo mi sie troche krecic w glowie i czulem sie troche, jak pijany :). Ale obylo sie bez pomocy lekarza (bo zadnego nie bylo w zasiegu 40 km). Najgorzej, jesli ktos jest alergikiem i zostanie ugryziony...wtedy....sam wiesz.... Jesli chodzi o moja slicznotke, to ugryzla mnie tylko raz, kiedy lezala sobie na stole, a ja wyskoczylem i widocznie ja wystraszylem. Wtedy zlapala mnie za palec, ale szybko sie odczepila ( bez mojej pomocy). Jesli chodzi o pytona kolegi, to rzeczywiscie jest to przepiekny okaz i jesli chcemy go trzymac, to zawsze we dwoch, bo tak ,to jest za duzy. Bardziej sie boje jego dosyc duzych zabkow niz mozliwosci uduszenia. Ale na szczescie ten waz nie jest bardzo agresywny i gdy sie z nim obchodzi fachowo, to nie sprawia klopotow. Kolege ugryzl tylko raz i gosc dalej ma brzydka blizna ponizej kolana.

23.07.2002
10:58
smile
[97]

Minas Morgul [ Senator ]

Lechiander --> weze sa jak aksamit :-)

23.07.2002
11:02
smile
[98]

Minas Morgul [ Senator ]

Iceman --> fajnie, ze nie masz ze swoim wezem takich problemow jak ja. Tzn nie chodzi o to, ze choruje, bo nie choruje i hoduje sie go bezproblemowo i zaje******, ale bardzo dobrze potrafi sie chowac i ukrywac, dlatego nie zaryzykowalbym trzymaniem go wolno w domu. Jesli go wypuszczam, to zawsze musze miec pewnosc, ze mi nie zwieje :)

23.07.2002
11:03
smile
[99]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Minas-->przyjmuje sie ze na jeden metr dlugosci wiekszych dusicieli powinna przypadac 1 dorosla osoba wiec we dwoch, gdyby wezowi cos strzelilo do lba, nie mielibyscie szans na powstrzymanie jego wezowych zapedow ;-) Lechiander--> ty juz wiesz ze weze nie sa oslizgle, ale wiekszosc mysli inaczej :) Paradoksalnie, weze wydaja sie byc oslizgle (i brzydkie tym samym) dlatego ze maja taka piekna, alabastrowa wrecz skore, ktora zaraz po wylince mieni sie kolorami teczy.

23.07.2002
11:08
smile
[100]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Tego pytona mam juz pare lat i juz przyzwyczailem sie do jego zagrywek. Poza tym jest juz dosyc duza, wiec trudniej sie jej schowac tak jak kiedys, ale nie powiem. Swego czasu potrafila 2 dni przelezec za szafa. Teraz jednak jezeli juz tam wejdzie, to jak wychodzi slychac zgrzyty i trzeszczenie, jakby szafa sie rozpadala. Wtedy wiem, ze moja wedruje w gore ;-)

23.07.2002
11:08
smile
[101]

Minas Morgul [ Senator ]

Iceman --> heh.. zgadza sie, wiem, tylko u qmpla zaden z domownikow nie podchodzi do tego wezyska na odleglosc 2 metrow :), dlatego jedynymi ludzmi na ulicy, ktorzy nie boja sie go trzymac jestesmy my dwaj. Mowie ci, jak to smiesznie wyglada: jestem przewaznie opleciony do polowy i qmpel tak samo. Wiem, ze to straszne ryzyko, ale staramy sie z nim uwazac. Moj wężuś po wylince mieni sie rzeczywiscie jak tecza, natomiast przed wylinka ma abrdzo brzydkie kolory. Ale ciesze sie, ze jeszcze nie mial klopotow z linieniem :)

23.07.2002
11:10
smile
[102]

Minas Morgul [ Senator ]

Zaloze nowy watek dla hodowcow wezy i dla tych, ktorzy interesuja sie herpetologia :) Bo bardzo przydaje sie wymiana informacji miedzy hodowcami...

23.07.2002
11:11
smile
[103]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

moj zawsze wyglada ladnie ;-) Na krotko przed przed wylinka, kiedy oczy zaczynaja robic sie biale oczywiscie nie, ale tak jest piekna!!! :)

23.07.2002
11:15
smile
[104]

Minas Morgul [ Senator ]

Nowy watek :)

23.07.2002
13:46
smile
[105]

KIKA [ Pretorianin ]

A ja proponuje Pan Dzidek :-) lub Papacul :-) ale Dzidek jest boooooooooooskie... :-) ja gdybym miała jakiekolwiek zwierzatko to własnie tak miałoby na imie :-) nieważne: samiec, czy samica... Pan dzidek i basta...

25.07.2002
11:39
smile
[106]

DARKI [ Konsul ]

Kobruś lub Wężyk ;)

25.07.2002
11:41
[107]

AMDD [ Dwory Unia ]

ja proponuje fester.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.