GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jutro lece pierwszy raz samolotem :D Jakieś rady i wskazówki?

08.02.2007
19:48
[1]

White Star [ Legend ]

Jutro lece pierwszy raz samolotem :D Jakieś rady i wskazówki?

Kiedyś musi być pierwszy raz(nie, nie ten o który Wam chodzi zboczuchy!) tylko pierwszy lot samolotem :) Nie wiem czy sie boje czy nie... Jeszcze nie odczuwam zadnych emocji... Jakie był Wasze wrazenia z pierwszego lotu?

08.02.2007
19:49
[2]

Michalek3922 [ Kibic Lecha Poznan ]

weź worek na rzygi

i uważaj na terrorystów

08.02.2007
19:49
[3]

xircom [ Generaďż˝ ]

Worek na wymioty. Przeciążenia robią swoje.

08.02.2007
19:49
[4]

Azzie [ bonobo ]

Nie otwieraj okna!

08.02.2007
19:50
[5]

milys [ r000g000b000 ]

nie bij brawa po wyladowaniu

08.02.2007
19:50
smile
[6]

BBC BB [ Leg End ]

Nie wychylylaj się.
Nie wnoś bomby.

08.02.2007
19:51
[7]

KhRON [ Dominus Mortis ]

leć nisko i powoli ;]

08.02.2007
19:52
[8]

erton F [ Konsul ]

Zapoznaj sie z instrukcja postepowania w razie wypadku juz dzisiaj

08.02.2007
19:52
[9]

szarzasty [ rammsteinick ]

poproś kogoś aby Cię uśpił. może jakoś przeżyjesz (chociaż ja nie robiłbym sobie nadziei)

08.02.2007
19:52
smile
[10]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Kiedyś musi być pierwszy raz(nie, nie ten o który Wam chodzi zboczuchy!) tylko pierwszy lot samolotem :)

Ale przeciez mozna zalatwic za jednym zamachem to i to :)

08.02.2007
19:52
smile
[11]

DeLordeyan [ The Edge ]

Staraj się nie panikować podczas obniżania wysokości lotu. Przerażające uczucie.

08.02.2007
19:53
[12]

Azzie [ bonobo ]

Jak bedziesz dzwonil z pokladowego samolotu do kolegi w USA bron Boze nie mow: "Hi Jack!"

08.02.2007
19:53
[13]

GeForce [ Konsul ]

Uważaj w toalecie, podobno jest duze ssanie :)

08.02.2007
19:55
smile
[14]

mirencjum [ operator kursora ]

Jak będziesz miał uciążliwego pasażera to:

1. Cicho i spokojnie wyciągnij laptopa.
2. Włącz laptopa.
3. Upewnij się, że sąsiad siedzący obok widzi ekran monitora.
4. Zamknij oczy i odwróć głowę w stronę sufitu.
5. Kliknij ten link:


08.02.2007
19:55
smile
[15]

szarzasty [ rammsteinick ]

Ale przeciez mozna zalatwic za jednym ZAMACHEM to i to :)


weźcie go tak nie stresujcie

08.02.2007
19:55
[16]

Marcio [ Bleeee ]

Sprawdź w bagażu podręcznym czy przypadkiem nie zostawiłeś tam scyzoryka/noża bo inaczej będą musieli cie zatrzymać i spisać i będziesz sie stresował czy zdążysz na samolot.

08.02.2007
19:57
[17]

xircom [ Generaďż˝ ]

Aha i pamietaj, żeby nie otwierać orzeszków ziemnych jak nastąpi dekompresja.

08.02.2007
19:58
[18]

(/)PL_KaMiL17 [ Konsul ]

Co za gówna wy tu wypisujecie ludzie to aż głowa boli...

>>>White Star a gdzie lecisz tym samolotem?

08.02.2007
19:59
[19]

K4B4N0$ [ Pan od Batmana ]

1. Uwazaj na kibel! Jak cie przyssie to nie wyjdziesz!
2. Miej nadzieje, ze masz miejscowe z przodu. Dlaczego? Bo stewardessy chodza od przodu i czasem jest tak, ze brakuje % i smakolykow dla tych z tylu!


edit: zapomnialbym: Przywiez souveniry!

08.02.2007
19:59
smile
[20]

żbike [ Konsul ]

mirencjum- padłem ha ha ha

08.02.2007
20:00
[21]

Behemoth [ Ayrton Senna ]

Zazdroszczę :)
Póki co nie miałem okazji podróżować samolotem, ale już na tych wakacjach zamierzam to nadrobić. To musi być fajne przeżycie. Pozdrawiam i życzę udanego lotu oraz jak najmniej terrorystów islamskich na pokładzie! :)

08.02.2007
20:00
smile
[22]

Avarang [ Konsul ]

Parę dni temu leciałem pierwszy raz samolotem i szczerze mówiąc bardziej bałem się bardziej tego zamieszania na lotnisku niż samego lotu ale było ok. Tak naprawdę cały lot to straszne nudy. Są trzy fajne momenty: 1. Start. 2. Lądowanie i "opadanie". 3. Turbulencje (jak jazda po "kocich łbach").
Polecam jeszcze widoki :)

Ach przypomniałem sobie - najgorsze zdecydowanie jest zatykanie się uszu :D

Aaa właśnie do bagażu podręcznego nie bierz nawet pilniczka.

08.02.2007
20:01
[23]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

a oto moje wskazowki:
1. nie bierz zadnych plynow do bagazu, chyba ze nie przekraczaja 100ml
2. zadnych ostrych narzedzi scyzorykow, pilniczkow, nozyczek itp.
3. podczas staru bedziesz odczuwal skoki cisnienia i moga zatykac ci sie uszy a sposobem na to jest zatykanie nosa i dmuchanie (technika stosowana przez nurkow)
4. mimo ze kapitan wylacza sygnalizacje "zapiac pasy" miej je zapiete caly lot
5. moment zejscia samolotu moze byc "straszny", poniewaz samolot obniza sie czasem dosc gwaltownie wiec musisz to po prostu przezyc:)
6. z wymiotowaniem bywa roznie zalezy od osob, niektore bardzo zle znosza loty!
7. szerokich lotow;)

08.02.2007
20:01
[24]

czekers [ make love not war ]

Przy startowaniu w pewnym momencie, jak juz samolot wykołóje jest mocny skok, znaczy z 40 km/h przez 2 sekundy skoczy do 200 km/h... niesamowite uczucie, dopiero wtedy czujesz moc silnika... No i jak leci gwałtownie do góry, albo sie obniża to albo ci zatka uszy, albo cię głowa rozboli...

08.02.2007
20:01
smile
[25]

White Star [ Legend ]

Orlando>> lece tylko 2h... ; ]

szarzasty>>> :D:D

lece do Irlandii :) Nie mam miejsca konkretnego.. jak sie wbije tak sobie siąde... chyba że na lotnisku coś dają przy odprawie bo na bilecie nie mam...


a jak jest z bagazem? sameu sie 'oznacza' ze to moj c zy daja jakies plakietki?



edit:

ehehehe widoki? :D lece o 21.20 :D

08.02.2007
20:02
[26]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Przede wszystkim wez aviomarin/lokomotiv pol godziny przed lotem - o wiele mniej chce sie wymiotowac.

Po drugie uzbroj sie w cierpliwosc - czekanie w poczekalniach moze doprowadzic do szalu

Poza tym to zajebiste uczucie startu.

08.02.2007
20:03
[27]

arturszyma [ Pretorianin ]

Weź Spadochron! Tak na wszelki wypadek!

08.02.2007
20:03
[28]

Robi27 [ Mes que un club ]

walnij 2 lufy na szybko przed lotem, pomaga

08.02.2007
20:04
[29]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

jesli chodzi o bagaz to najpierw NADAJESZ bagaz przy odprawie i bagaz znika z pola widzenia na tasmie:) nastepnie jest odprawa celna oraz "trzepanie" czyli przechodzenie przez bramki bezpieczenstwa oraz rentgen bagazu podrecznego o ktorym wspomnialem powyzej:)

08.02.2007
20:04
[30]

foxx [ lisek ]

Jakie były wasze wrazenia z pierwszego lotu?

Coz, kazdy musi dowiedziec sie tego sam, jedni maja mdlosci i cholernie sie boja a inni (tak jak ja) wrecz uwielbiaja latac. Tak sie sklada ze teraz moim marzeniem jest wyrobic sobie PPL (Private Pilots License), niestety trzeba oszczedzac bo to nie sa male pieniadze (okolo 5,000 funtow) ;)

08.02.2007
20:04
[31]

White Star [ Legend ]

Z czekaniem nie ma problemu :) Bed emiał co robić :)

08.02.2007
20:04
smile
[32]

~~~Mateuszer~~~ [ Konsul ]

Wiedz,że już jutro bedziesz odliczał dni do swojego ewentualnego powrotu samolotem:> Nieziemskie uczucie:)

08.02.2007
20:05
[33]

Belm [ Konsul ]

Jak już ktoś już wcześniej napisał: Nie bij brawa po wylądowaniu :)

Nie przejmuj się jak będzie trząchało. Nie pij za dużo - w samolocie bardziej alkohol w mózg trzepie.

08.02.2007
20:05
[34]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

ludziska, nie przesadzajcie tak z tym rzyganiem! nie jest tak tragicznie, lecialem 6 razy i w zasadzie wszystko zalezy od jednostki - kazdy inaczej znosi latanie:)

08.02.2007
20:06
[35]

xircom [ Generaďż˝ ]

Btw, a można na samolot wziąć lutownicę? Jako bagaż podręczny?

08.02.2007
20:06
[36]

Avarang [ Konsul ]

ehehehe widoki? :D lece o 21.20 :D

Ja wylatywałem z Cork o 7 rano i dopiero powoli zaczynało się robić widno. Te wszystkie światła w dole, wszechogarniające morze i mała wysepka w dole naprawdę świetnie wygląda.


A i nie bij brawa przy lądowaniu. Moim zdaniem to straszna wiocha, jak leciałem to tylko dzieciaki po 12-14 lat biły brawo :P

08.02.2007
20:11
[37]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

--->xircom
baaaardzo watpie

O co wam chodzi z tym biciem brawa??? Pilot bezpiecznie was "przewiozl" (zeby nie powiedziec "przelecial":D), bezpiecznie wyladowal i czy wlasnie oklaskami nie mozna wyrazic mu za to wdziecznosci??? Mysle ze sa inne powody do "wiochy" szczegolnie zachowanie pijanych pasazerow!!!

08.02.2007
20:13
[38]

Azzie [ bonobo ]

Aha, co do zatykania sie uszu, wprawdzie nigdy samolotem nie lecialem ale nurkuje, wiec problem zmiany cisnienia jest 100 razy wazniejszy, a oto metody na zatykane uszy:

- jak samolot wznosi sie i spada cisnienie po prostu przelykaj czesto sline.
- jak samolot opada i cisnienie rosnie to zatkaj nos palcami i sprobuj przez niego wydmuchac powietrze. Jako ze nos masz zatkany to powietrze pojdzie uszami i wyrowna sie cisnienie. To metoda Van der Valda, czy jakos tak. Mozna poprobowac na powierzchni, ale ine za mocno :)


Ja uwazam ze bicie brawa to bardzo mily zwyczaj, tak samo jak mowienie dzien dobry przy wsiadaniu i do widzenia kierowcy autobusu :)

08.02.2007
20:14
[39]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Miejsce ludzi jest na ziemi. Ja mam niesamowitego stracha przy lataniu.

Pamiętaj - turbulencje w powierzu to nie terroryści tylko normalka. Jak będą Ci kazali zapiąć pasy w trakcie lotu mówiąć, że "to standardowa sytuacja" - uwierz. I weź gumę do żucia, niektórych mocno boli łeb przy gwałtownych zmianach wysokości (ciśnienie) - żucie gumy pomaga.

I walnij parę kielonów przed lotem.

08.02.2007
20:14
smile
[40]

Viroxis [ Generaďż˝ ]

nie otwieraj okien bo sie przeciąg zrobi ;-)

08.02.2007
20:17
smile
[41]

Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]

hehe mirencjum wymiata:D

08.02.2007
20:17
[42]

Radkoss [ Starszy Ratownik ]

I nie wychodź na zewnątrz żeby się przewietrzyć przed lądowaniem.

08.02.2007
20:20
smile
[43]

W32.Blaster [ Konsul ]

Nie jedz kilka godzin przed wylotem i weź gume do żucia by ciśnienie Ci nie "rozwaliło głowy", co do braw...jak inni zaczną to Ty się dołąćż :)

08.02.2007
20:21
[44]

Mortan [ ]

Sa dwie wazne rzeczy:
- najarac sie przed lotem
- zabrac ze sobą odtwarzacz mp3 i ksiazke, jak mają nedzne filmy to mozna umrzec z nudów :)


ps pij alkohol jak jest za darmo :-)

08.02.2007
20:25
smile
[45]

Radkoss [ Starszy Ratownik ]

Jak dają za darmo to weź kilka pustych butelek ;]

08.02.2007
20:35
smile
[46]

Robi27 [ Mes que un club ]

ja latac bardzo lubie, nie mam z tym problemow

jedynie pietra troche miale jak czym takim z kumplem lecialem -------------->
ale wrazenia duze lepsze ;)

08.02.2007
20:35
[47]

White Star [ Legend ]

mam 17 lat dopiero niestety ; ] ale kto wie ; ) moze sie nabiorą :>

08.02.2007
20:39
smile
[48]

promyczek303 [ sunshine ]

łyknij coś na uspokojenie ;)

08.02.2007
20:40
smile
[49]

foxx [ lisek ]

Pozwol ze zacytuje... When once you have tasted flight, you will forever walk the Earth with your eyes turned skyward, for there you have been, and there you will always long to return. - Leonardo Da Vinci

08.02.2007
20:45
[50]

White Star [ Legend ]

alez pozwalam ;)

Oj łykne, łykne napewno coś :) Ale to zalezy od tego jak sie bede czuł jak tego Boeinga zobacze ; ]

08.02.2007
20:49
[51]

Robcio1222 [ Ubinator ]

-aviomarin 30 minut przed lotem
-guma do rzucia
Przy starcie trochę śmierdziało spalenizną,pewnie to wina starszego samolotu.
Przespałem prawie cały lot,nie spałem tylko przy starcie,i obniżaniu.
Mnie trochę denerwowało trzęsące się skrzdło,myślałem że odpadnie podczas turbulencji.

Jak wracałem to się trochę przestraszyłem,bo przy nalewaniu benzyny się "trochę" wylało

08.02.2007
20:51
[52]

Andre770 [ Koniokwiciur ]

Fajnie. Napisz sobie na plecach TERRORIST. FUCK FUCK FUCK i I HAVE A BOMB. Będzie fajnie.

08.02.2007
20:52
[53]

White Star [ Legend ]

znam angielski ; P

08.02.2007
20:52
smile
[54]

promyczek303 [ sunshine ]

White Star --> jak ja leciałam to też uznałam ze wszystko zależy jak sie bede czuć jak "go" zobacze :P i skonczyło sie na tym, że po wejsciu do środka ograneła mnie panika i musiałam łyknąc 2 :D Ale nie było źle :P Przyjemna sprawa :)

08.02.2007
20:55
[55]

foxx [ lisek ]

Ja bym sie nikogo tutaj nie sluchal i nie bral zadnych tabletek bo to Ci moze tylko zaszkodzic zamiast pomoc. Po prostu wsiadz do samolotu na luzie i nie boj sie, to najbezpieczniejszy srodek transportu. :)

08.02.2007
20:55
smile
[56]

White Star [ Legend ]

no tak ale nie wiem czy mi dadza lyknac chociazby 1 skoro 18 nie mam...


edit: łykac nie ebde bo jeszcze podziala narkotyzujaca i bede chcial opanowac samolot :D

promyczek>> ja o % mowilem :D hehe

Robcio>> ale to w dzien, ja lece w nocy...:>

08.02.2007
20:55
[57]

Robcio1222 [ Ubinator ]

Co jak co ale widoczki są ładne

08.02.2007
20:56
smile
[58]

promyczek303 [ sunshine ]

a co maja tabletki uspokajające do wieku?

08.02.2007
20:57
smile
[59]

Conroy [ Dwie Szopy ]

"When once you have tasted flight, you will forever walk the Earth with your eyes turned skyward, for there you have been, and there you will always long to return. - Leonardo Da Vinci"

Gówno prawda

08.02.2007
20:58
smile
[60]

White Star [ Legend ]

Conroy>> ale riposta :D

08.02.2007
20:58
smile
[61]

foxx [ lisek ]

No dobra, powiedzmy ze to dziala tylko na "wybrancow" :>

08.02.2007
20:59
smile
[62]

promyczek303 [ sunshine ]

;)

08.02.2007
21:05
smile
[63]

White Star [ Legend ]

dobra, dobra ; ] dajcie z nocnego lotu...

08.02.2007
21:06
smile
[64]

Da5id. [ Snufkin ]

Hm, miałem 6 albo 7 lat, i bardzo się bałem, bo leciałem jakimś rosyjskim czymś, co wyglądało tak, jakby miało się rozpierdolić w powietrzu. Ale suma summarum było fajnie, i do dziś uwielbiam latać. ;)

08.02.2007
21:06
smile
[65]

promyczek303 [ sunshine ]

z nocnego nic nie widać :P

08.02.2007
21:08
[66]

Lucky_ [ god ]

Ja lecialem do tej pory 2 razy samolotem, tez do Irlandi. Podczas pierwszego lotu byly duze turbulencje, ktorych nie wspominam dobrze :(
Tutaj troche widoczkow z samolotu:

08.02.2007
22:01
smile
[67]

KoSmIt [ Just... Kosmit ]

Statystycznie rzecz biorąc jazda windą jest niebezpieczniejsza niż lot samolotem.

Polecam gumę do żucia(pomaga na starcie i w czasie lądowania podczas zmiany ciśnienia)

Miłego lotu!

08.02.2007
22:47
[68]

EG2005_808538100 [ Streetball ]

promyczek--> jak ci zaraz dowale moimi zdjęciami z samolotu to przestaniesz wysoko latać:D

Mam góry skaliste, saharę i jakieś ciputeńkie wyspki:D

24.06.2007
08:57
smile
[69]

White Star [ Legend ]

i z tego wszystkiego zapomnialem napisac jak było :D przypomnialem sobie o watku jak tak patrze na bilet ;) lece tam znowu 11 lipca ;) w rzeszowie bylo spoko na lotnisku i wogole sam lot tez ok, a szczegolnie start i opadanie albo zmiana kursu(tzn. jak sie przechyla samolot) ale w Dublinie to zdeczka zamieszanie... odpraa dla wszystkich a o mniej wiecej jednej porze kilka samolotow leci ale dalem rade ;)

jak bylem juz blisko samolotu to tak na chaile przystanalem sie popatrzec na niego i jakies ziomki podeslzi i mi zaczeli gadac teksty typu: a masz gume zeby zalepic okno jak sie otworzy? albo nie wychylaj sie :D

i klaskalismy jak wylądował, wszyscy, bez podziału na wiek ;)


mam nadzieje ze teraz lepiej zniose lot bo przy lądowaniu to tak uszy napierdalają ze szok :D myslalem ze sie popłacze :D i pozniej był zamuł przez 3 dni bo niedosłyszałem ;)

24.06.2007
09:08
[70]

Kaka11 [ Konsul ]

dobrze ze to przeżyłeś!!

24.06.2007
09:24
[71]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

i klaskalismy jak wylądował, wszyscy, bez podziału na wiek ;)

polskimi liniami leciales? ja juz kilka razy latalem lotem / centralwings i tez zawsze ludzie klaszcza. ale ostatnio lecialem swiss i byla cisza. musi byc jakis polski zwyczaj. IMO strasznie idiotyczny.

24.06.2007
09:47
smile
[72]

tsunami [ d-_-b ]

cotton_eye_joe --> z tego co wiem to polski. Tak samo latalem roznymi liniami, i tylko w LOT'cie klaszcza. Bez sensu to jest Pilot tego nie slyszy...

Ja juz n-ty raz bede lecial samolotem jutro. KTW>FRK>CHI. Jedyny mankament to to, ze musze czekac w FRK 12 godzin na nastepny samolot <sciana> I to jeszcze przez noc wiec nie bede raczej wychdodzil na miasto.

Milych lotow i ladowan wszytkim ktorzy leca gdzies w te wakacje.

White Star --> Przy starcie i ladowaniu najlepiej jest ssac na cukierku, albo zuc gume. Po jakims czasie niektorzy sami nabywaja mozliwosc oddtykania sobie uszu. Polega to na takim jakby "oddychaniu przez uszy" powaga :-)

24.06.2007
10:05
[73]

Azzie [ bonobo ]

Przy starcie trzeba czesto polykac sline (wlasnie po to przydaje sie ta guma lub cukierek). Przy ladowaniu mozna zrobic takie manewr: zatkac palcami nos (scisnac go) i probowac przez nos wydmuchac powietrze. Jako ze nos zatkany to powietrze ujdzie do uszu :) i wrowna cisnienie (slychac pykanie w uszach)

Podstawowy manewr kazdego nurka :)

24.06.2007
10:41
smile
[74]

General E'qunix [ Nobody likes me ]

Jak będziesz się wybierał gdzieś dalej to polecam KLM'y :) Przy każdym siedzeniu jest komputerek ze sporym wyborem filmów, seriali, albumów muzycznych i jakichś dennych gierek.

24.06.2007
10:53
[75]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

Jak będziesz się wybierał gdzieś dalej to polecam KLM'y :) Przy każdym siedzeniu jest komputerek ze sporym wyborem filmów, seriali, albumów muzycznych i jakichś dennych gierek.

w swiss tak samo. podejrzewam, ze kazda linia (no moze poza aeroflotem :) oferuje takie rozrywki na dluzszych trasach.

24.06.2007
10:57
[76]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Ja raz leciałem, jakieś 30 minut. Niesamowite uczucie, najlepiej jak schodzi, czujesz się jakbyś sam leciał. Nie ma się czego bać, fajne są widoki, w dzień oczywiście. Wyłącz kome, pamiętaj.

24.06.2007
10:57
smile
[77]

General E'qunix [ Nobody likes me ]

Możliwe... Leciałem 4 lata temu jakimś Air Finland (lot około 9 godzin) to nie było..

24.06.2007
12:29
[78]

White Star [ Legend ]

Ryanair... nie polski bo tam duzo irlandczykwo tez bylo. w obie strony...

tsunami>> z tym oddychaniem to mi sie udało przez chwile ; ) ale potem sie poddałem :>D

No ja lece do irlandii jakies 2-2,5 h to nie ma takich bajerów ;) o komie wiem ;) Natychmiast sie pojawia obsluga i can you turn off your mobile?

24.06.2007
12:31
[79]

siekator [ Król Rybak ]

Ja nigdy samolotu nie dotykałem, a co dopiero leciałem!

24.06.2007
12:35
[80]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

Jak będziesz miał możliwość zająć siedzenia na skrzydłach samolotu, to je zajmij.
Przeciążenia są najmniej odczuwalne w tym miejscu, będziesz siedział najbliżej wyjść ewakuacyjnych, poza tym to jest najmocniejsza część samolotu.

edit: o lol, dopiero teraz zobaczyłem datę i że autor już dawno żyje po wylądowaniu

o mon dieu ale gafaaa!

24.06.2007
12:52
[81]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Azzie o co chodzi z tym polykaniem sliny (wlasnej? ;)
co to daje?

24.06.2007
14:42
[82]

White Star [ Legend ]

bone man>> co sie odwlecze tyo nei uciecze ;) za kilkanascie dni lece znowu ;) tym razem chce sie wbic na tyły zeby moc obserwowac co sie dzieje w calym samolocie ;)

mos def>> lepsze krazenie plynow w ciele, nie am zastoju i dzieki temu mnie odczuwasz bol glowy/uszu

24.06.2007
14:43
[83]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

White Star --> W ogonie najgorzej się siedzi. Sporo osób nie może wysiedzieć spokojnie na tyłach, ostro rzuca. :P

24.06.2007
15:27
smile
[84]

Tirane [ Pretorianin ]

mirencjum
<--

White Star --> Ogladnij sobie kilka odcinkow "Katastrofy w Przestworzach". :>
bone_man - faktycznie, lol :)

24.06.2007
15:47
[85]

White Star [ Legend ]

mozliwe, ale ostatnio malo wrazen bylo, nawet zadnych turbulencji, chociazby leciutkich ;) licze wlasnie na to ze mna torchu potrzesie ;)

24.06.2007
17:06
[86]

tsunami [ d-_-b ]

White Star --> Jak chcesz wrazenia z podczas turbulencji, to przelec sie 747 bez zapietych pasow. Przykimlo mi sie raz i zarylem glowa o schowek na bagaz podrezczy. Nic przyjemnego wiez mi :-) Jeszcze gorzej jak siedzisz przy skrzydle i wszystko dygocze, a ty czekasz az cos zacznie odpadac :-)

24.06.2007
19:05
smile
[87]

White Star [ Legend ]

ooo to siadam przy skrzydle :D

24.06.2007
19:11
[88]

Azzie [ bonobo ]

Hahahahaha lepsze krazenie plynow w ciele :) AHAHAHAHA ales walnal :) Faktycznie jak plyny lepiej kraza to uszy nie bola! LOL! :)

Połykanie sliny powoduje skurcz mięśnia naprężacza podniebienia miękkiego, a to otwiera gardłowe ujście trąbki Eustachiusza. Powietrze wpływa nią do jamy bębenkowej i wyrównuje ciśnienie.

Bardzo prosze i nie gadaj juz wiecej bzdur :)

24.06.2007
19:13
smile
[89]

Mazio [ Mr Offtopic ]

trzymaj głowę między nogami sąsiadki

24.06.2007
19:14
[90]

Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]

Podczas lotu nie otwieraj drzwi.

24.06.2007
19:14
smile
[91]

White Star [ Legend ]

oj cicho : P połowe zgadłem :D



Mazio>> postaram sie :D tylko trzymac czy cos jeszcze robic?


Lewy Krawiec(łoś)>> a jak mi sie zachce siusiu a lbo w polowie drogi sie rozmysle z lotu? :D

24.06.2007
19:21
[92]

Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]

No niestety. Do tego musisz wziąć ze sobą jakiś plastikowy bidon(żeby nie rozbił się przypadkiem przy lądowaniu).

Tak samo wyjście na dwór w celu przewietrzenia się oraz luksus wypalenia fajki przy otwartym oknie odpadają.

Przy ewentualności rozmyślenia się z podróży musisz przebrać się za kobietę w ciąży. Po ostatecznym podjęciu decyzji o rezygnacji z lotu zaczynasz krzyczę "O mój Boże, zaczęło się". Wylądują, choćby na środku oceanu, żebyś tylko nie urodził w samolocie ich linii lotniczych.

24.06.2007
19:28
[93]

White Star [ Legend ]

hehe czemu nei chca niby zeby rodzic w samolocie? :D bo beda musieli cale zycie placic czy co? :D

24.06.2007
20:14
[94]

You tube my space. [ Konsul ]

Do tej pory tylko 8 razy latałem, ale raz przeszedłem przez piekło. Generalnie latanie wielkimi bydlakami Boeinga/Airbusa jest jak jazda autobusem z wyjątkiem startu i lądowania (i IMO start jest zdecydowanie ciekawszy). Nie miałem z lataniem specjalnych problemów aż tu nagle, podczas 3 w życiu lotu pilot zaczął schodzić w dół nad Teneryfą. Zaczęło się to, o czym pisał Azzie. Dostałem ogromnego bólu głowy (nie do opisania, chyba nic mnie tak nigdy nie bolało), zacząłem szybko przełykać ślinę (gumę już żułem), ale stało się to, czego się obawiałem - zatkały mi się uszy, zacząłem w nich słyszeć pisk, generalnie to prawie tam zemdlałem, zrobiło mi się ciemno przed oczami (pierwszy raz w życiu) i czułem jak wbity w siedzenie tracę kontrolę nad głową (zaczęła mi bezwładnie lecieć do przodu), potem pstryk-klik i wróciłem do siebie. Ale uszy miałem zatkane cholernie i to przez długi czas. Próbowałem wydmuchiwać powietrze przez zatkany nos (akurat tak jak Azzie trochę nurkowałem, w zasdzie to jedynie diving, ale trochę teorii liznąłem), ale kilka mocnych prób nie przyniosło rezultatów a przy kolejnej znów dostałem takiego napadu bólu głowy, że ledwo wyczłapałem z taksówy do hotelu i obudziłem się po jakichś 15 godzinach snu ze strasznym uczuciem zagubienia, nie miałem pieprzonego pojęcia gdzie się znajduję, nie wiedziałem jak wygląda hotel, nie wiedziałem w jakiej części jego jestem, gdzie jest lotnisko itd. itp.

Azzie, co to mogło być? Śmierć? :) Potem latałem jeszcze kilka razy i ten problem nigdy nie wrócił. Całe szczęście, że nie byłem sam i że to było w samolocie a nie pod wodą...

24.06.2007
20:19
[95]

tsunami [ d-_-b ]

You Tube ---> Doswiadczyles takzwanego blackout (nie powinno byc redout?). Przy pikowaniu w dol cala krew z ciala forsuje sie do mozgu. Powinno bylo ci sie zrobic czerwono przed oczami. Jest to spowodowane ujemnymi przeciazeniami - Redout. Ogolnie czlowiek mniejsze przeciazenia ujemne potrafi przezyc niz dodatnie. Dodatnie powoduja efekt odwrotny. Czyli dodatnie "G" i odplywanie krwi z muzgu, co powoduje ze tracisz chwilowo wzrok - blackout. W obu przypadkach mozna stracic przytomnosc. Czym leciales na teneryfe ? F-16 ? Gratuluje pilotowi.

24.06.2007
20:35
[96]

You tube my space. [ Konsul ]

tsunami, może czerwono, pamiętam jedynie, że mi się "ściemniło". To chyba kwestia organizmu, bo tylko ja tego doświadczyłem podczas tamtego lotu (przynajmniej tyle wiem z opowieści rodziny), ale IMHO za ostro schodził swoją drogą. Lecieliśmy na pewno Airbusem, chyba A340, hiszpańskich linii. Przez kilka godzin czułem się tak, jakbym miał płynne gówno w głowie zamiast mózgu.

24.06.2007
20:38
smile
[97]

dr. Acula [ Under cover of darkness ]

"i klaskalismy jak wylądował, wszyscy, bez podziału na wiek ;) "
Największa kurwa wiocha jaka jest możliwa, co gorsza to ja osobiście widziałem jak inne polaczki klaskały :|

24.06.2007
20:41
[98]

Belert [ Generaďż˝ ]

co do rad nie siadaj przy oknie.
Zaraz po starcie samolot "zwala sie na skrzydlo" glupie uczucie ze zaraz spadnie a ziemie widac tuz tuz brrr ale to normalne. Wiec sie nie przejmuj.Jak pilot wybelkocze blu glu glu turbulens to za chwile bedziesz sie czul jak w windzie , ruszajacej co chwila w gore i w dol ew. jak w czasie jazdy samochodem bez resorow po kocich lbach.nie przejmuj sie tym .Czesto zalogi nie rozumieja slowa po polsku wiec sie nie przejmuj , przywykniesz :)
I nie ogladaj przed wylotem o katstrofach itp.zdarzaja sie raz na milion lotow a pare filmow jest w stanie skutecznie cie zdolowac.A wyobraznia cie wykonczy.Uszy do gory wiekszosc sie boi tylko nie daje po sobie poznac.

24.06.2007
20:44
smile
[99]

domin12 [ JJuuNNiiOOrr ]

przed użyciem zapoznaj sie z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceutom:D

lol
tak na serio to ja też jeszcze nie leciałem;p

24.06.2007
20:44
[100]

tsunami [ d-_-b ]

You Tube ---> No mozesz miec jakies klopoty z krazeniem o ktorych nawet nie wiesz. Proponowalbym isc do lekarza rodzinnego z tym, sprawdzi ci cisnienie itp. Chyba ze poprostu twoj organizm zle znosi przeciazenia.



A340 to troche duzy samolot jak na lot po europie.



Pewnie ci chodzi o A320 ktory jest krotkiego i sredniego zasiegu.

24.06.2007
20:49
[101]

You tube my space. [ Konsul ]

tsunami, odnośnie samolotu to nie będę się kłócił, możliwe, że A320, grunt, że Airbus A3coś ;) Nie jestem z tych, którzy śpią w namiotach wokół lotnisk i jarają się każdym modelem, dla mnie to środek transportu taki sam jak autobus/pociąg i zwykle niespecjalnie obchodzi mnie czym lecę, bo zwykle i tak nie mam pojęcia co to za różnica :P Może zawiodłem się trochę tym, że zwykle moje loty są cholernie nudne. I lepiej żeby takie pozostały.

Odnośnie krążenia - słuszna rada, jutro lecę do lekarza, więc dam znać, jednak nie jestem taki pewien, bo uwielbiam jazdę rollercoasterami i inne atrakcje tego typu, no i to był ten jeden jedyny raz - zły dzień?

W każdym razie dzięki :)

24.06.2007
20:50
smile
[102]

sajes [ 54135 ]

Ja jeszcze nie leciałem samolotem :) Ale jakoś się boje, po obejrzeniu wszystkich odcinków "Katastrof w przestworzach". Wszystkim polecam. Mówili tam, że jak będzie wypadek samolotu, to większe szanse na przezycie masz siedząć przy skrzydle ;]

24.06.2007
20:55
[103]

tsunami [ d-_-b ]

Sorry za jeden post za drugim, ale skonczyl mi sie abonament ;p

Najlepsze miejsce podczas lotu trans-atlantyckiego jaki mialem do tej pory (a bylo ich troche) to miejsce 39B w 747 ---> (patrz obrazek).

Ja siedzialem na B a inny facet na A, nikogo nie bylo na C. Tyle miejsca tam jest przed toba, ze mozna spokojnie uprawiac Joge. No i nie ma problemu jak podaja jedzienie. Ci co lataja i siedza z tylu to wiedza, ze zamiast uslyszec np. Kurczak czy Pasta, slysza Kurczak czy Kurczak :D


Jutro lece do Chicago Boeing 777, i mam najgorsze miejsce z mozliwych, sam srodek samolotu.... Dla tych co nie wiedzia w 777 konfiguracja siedzen w Economy class jest 3 - 5 - 3 ... i wyjdz tu spokojnie do toalety ...



You Tube --> Rollercoaster to inna bajka. W samolocie masz inne cisnienie w kabinie. Zauwaz ze siedzisz tak jakby w balonie. Ja wlasnie jestem jeden z tych co lubi ogladac samoloty ;-) Taka juz pasja.

24.06.2007
21:01
smile
[104]

sajes [ 54135 ]



Jednak nie oglądałem wszystkich odcinków. Może wiecie, gdzie teraz puszczają odcinki ??

Sorry za offtop

24.06.2007
21:04
smile
[105]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

cotton_eye_joe -> jakos lecialem lotem z 5 razy i ani razu na szczescie , nie klaskali :D

Łacznie lecialem chyba z 10 razy , nie wiem nie liczylem , wiem , ze jak lecialem z Wloch do Egiptu , z wloska wycieczka , w obie strony ( caly samolot oprocz mnie ) klaskal :/ :D
MYsle, jejku , czym tu sie ekscytowac ?

Teraz znow lece za 3 tygodnie tez pewnie lotem . Raczej z biznesmenami , bo tacy najczesciej leca i nie klaszcza i jest git :D

24.06.2007
21:07
smile
[106]

milys [ r000g000b000 ]

tsunami - wracalem z NYC 777 siedzac wlasnie w takim miejscu. koszmar...

24.06.2007
22:33
[107]

estrella [ Konsul ]

White Star jako kibic Wisły powinieneś skorzystać z doświadczeń ziomali po meczu z Nancy na lotnisku we Frankfurcie:


Polecam poczytanie sobie komentarzy:

"Tu Bin Laden. Przejmujemy ten samolot"

24.06.2007
22:46
smile
[108]

crac@ [ WBA ]

nie otwieraj okien

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.