--> Archiwum Forum
Pole [ Generaďż˝ ]
Wolność słowa - jak rozumiesz wolność słowa?
Niektórzy tak: "Nienawidzę tego co mówisz, ale oddałbym życie, abyś mógł mówic to co mówisz ... Jedyną granicą jest to czy nie łamiesz prawa"?
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
"Możesz mówić póki niczyjej wolności, godności ani honoru nie naruszysz"
Vader [ Legend ]
Mała konwersja: "Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się godność drugiego człowieka"
Widzący [ Senator ]
No i mamy prawie komplet opinii doprowadzających do języka "poprawności politycznej".
Gustaw R. uprzednio karany, jest podejrzewany o dokonanie czynności seksualnych na nieletniej Elżbiecie Kowalskiej zamieszkałej w Rudzie Śląskiej przy ulicy Tetmajera 9/12.
To wszystko w obronie godności recydywisty Gustawa R. który nie jest gwałcicielem i zboczeńcem tak długo jak nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem a co do danych dziecka to przecież nie podano niczego co mogłoby jej godności uwłaczać.
Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Widzący - zanim zaczniesz bredzić o godności sprawdź co to jest. Godność i honor to niestety wymarłe słowa. Zaś to co dałeś, to przykład samocenzury a nie ważenia słów.
Vader [ Legend ]
Zaproponuj alternatywę zatem :)
Robi27 [ Mes que un club ]
wolnosci slowa powinnismy uczyc sie od amerykanow, wszystko tam powiedziec mozna ale nie mozna przy tym urazic innej osoby
Coolabor [ Piękny Pan ]
Wolność słowa - dla mnie to w praktyce wygląda tak: mówię to, co myślę, a potem dostaję za to w twarz, tudziez mam inne nieprzyjemnosci pozacielesne.
Krótko: wolność słowa dla mnie ma swoją cenę. Możliwość wyrażania swojej opinii i poglądów, to kwestia honoru.
Widzący [ Senator ]
Misiaty -> nie mam zwyczaju pisać z marszu o kimś że bredzi, właśnie dlatego że szanuję jego godność. Ty tylko o niej piszesz.
Każdemu przysługuje prawo do ochrony dobrego imienia i do domniemania niewinności. Tak ukształtowane prawo rodzi tego rodzaju skutki, podaj mi podstawę według której będziesz używał tej swojej wolności słowa? Twoje widzimisię? Bo Ty jesteś wyrocznią w sprawach godności i honoru?
Nic z tego niestety, sam uważam że wolność słowa podlega ograniczeniu wyłącznie poprzez wewnetrzne poczucie ładu i porządku moralnego a resztę pozostawiam sądom. Sądy pracują w zgodzie z kodeksami a te nie rozróżniają Misiatego od Widzącego i nie dają większych praw Misiatemu bo tak by chciał.
Vader-> alternatywa nie istnieje, porządek starożytny przeminął, brak wyróżników społecznych dzielacych obywateli na takich co godność mają i na takich co mają jej mniej i takich co są jej całkowicie pozbawieni. Godność menela i profesora jest dla sądów jednaka i nie jeden przyzwoity człowiek musiał publicznie przepraszać jakiegoś bydlaka. Pojecia jakimi szermujecie rozmyły sie z postepem i relatywizmem, ludzie są sobie równi nawet jezeli to jest oczywistą nieprawdą.