GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

FRONTLINE [452]

24.10.2006
18:23
smile
[1]

matchaus [ sturmer ]

FRONTLINE [452]

Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)

BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)


Obecnie na tapecie mamy:

- Company of Heroes
- Red Orchestra: Ostfront 41-45


Czekamy niecierpliwie na:

- THEATRE OF WAR (Premiera miała miejsce 20.10.06 w Rosji)
- UFO: EXTRATERRESTRIALS (Data premiery: jeszcze nie ogłoszona :P)
- S.T.A.L.K.E.R.: SHADOW OF CHERNOBYL (Data Premiery: marzec 2007)
- CLOSE COMBAT: CROSS OF IRON ( )


Bawimy się czasem także w (lista małoaktualna, ale coś w tym jest):

- IL2 Sturmovik (specjalista - Martins, Otto)
- IL2 Forgotten Battles (specjalista - Martins, Otto)
- Close Combat (i wszelki stuff związany z tą serią :) (specjalista - wszyscy! :)
- Medal of Honor: Allied Assault
- Medal of Honor: Allied Assault "Spearhead"
- Medal of Honor: Allied Assault "Breakthrough"
- UFO: Aftermath (specjalista - Sławek, matchaus and more :)
- UFO: Aftershock (specjalista - matchaus)
- Gothic II oraz dodatek Noc Kruka (specjalista - Otto, Wallace, Sławek, matchaus, Juzio)
- Silent Storm (specjalista - RaV, Sławek, Koval, matchaus, Yaca)
- Silent Storm: Sentinels (specjalista - matchaus)
- Hammer & Sickle (specjalista - matchaus)
- Civilization III,IV (specjalista - Martins, Yaca, Woytek, matchaus)
- Combat Mission (specjalista - Slawekk, Kox, Dogon)
- Heroes of Might and Magic III, IV i V (specjalista - (Woytek, Chrees, Yaca i Martins)
- Hattrick (specjalista - Wallace, Mackay, Sławek)
(całej masy innych tytułów nie ma sensu wymieniać...)
Śmiało można więc szukać u nas towarzyszy do wieczornej bitewki w którąś z w/w gier.

Wątek powstał z inicjatywy grupy osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)

Nasza strona w internecie:
(Sturmgrenadierzy)
(Lotnicy)

Nasza ferajna w Clan Base:



Oto link do poprzedniej części ------>


https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5576772&N=1


24.10.2006
21:04
[2]

K_o_v_a_L [ Generaďż˝ ]

Pewnym rozwiązaniem na nowe chipsety w tunerach jest program MMTV. Rozwiązanie to zastosowałem u kumpla kilka miechów temu i C+ działa. Bodajże właśnie na jakimś najtańszym Leadteku. Jakby co to służę pomocą.

24.10.2006
22:23
[3]

Lipton [ 101st Airborne ]

Koval--> Podasz linka do tego programu?

24.10.2006
23:13
smile
[4]

K_o_v_a_L [ Generaďż˝ ]

Lipton --> sprawdź maila.

25.10.2006
07:50
smile
[5]

matchaus [ sturmer ]

Witam z rańca.

Graliście wczoraj? Mi się nie udało ;)


P.S. Na mamy nowe tapetki, jakieś screeny i filmik, który właśnie ściagam (info odnośnie ToW)

25.10.2006
08:15
[6]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Zagrałem wczoraj dwa razy 1x1 z T_bonem i dwa razy wtopiłem. Za drugim razem poszło lepiej, ale i tak dostałem.

25.10.2006
08:29
smile
[7]

matchaus [ sturmer ]

Wallace ---> Kim grałeś? Niemcami? Co poszło nie tak? :)
No i co zrobił Bone, że 2x wygrał? :)

(zaraz spadam w teren, ale chętnie sobie poczytam o Waszych bataliach jak wrócę)

25.10.2006
10:18
smile
[8]

koxkox [ Chor��y ]

Zgadnijcie kto wrócił z nowym rapem?

Strzałka!

Posłuze sie starym kawałem:
W co tam gracie? (zażartował kox)
W COHa gramy! (zażartowali frontlajnowcy)

T_bone --> przestan marnować czas przed rtsami i powiedz kiedy w koncu pojdziemy na te dupy.
Jakbyś nie wiedział to fuhrer jak co roku rzucił duzo swierzego mięska do Krakau w celu studiowania! ;)

25.10.2006
12:01
smile
[9]

matchaus [ sturmer ]

Kox! Ty jeszcze żyjesz?! (zażartował matchaus)
Tak! (zażartował Kox)

:D

Co słychać miłośniku drętwych gier i taniego wina? :P

25.10.2006
16:05
smile
[10]

T_bone [ Generalleutnant ]

koxkox alias. Koxbox, Robert, Łowca stringów----> Ja nie marnuje czasu, każde moje działanie prowadzi do czegoś :D Tylko jeszcze nie wiem do czego ;p A na serio to ostatnio nudy totalne, plany na weekend jak zwykle dośc mroczne, zapewne spotkam się z kumplem i będziemy lamentować jakie to życie jest "fucked up" :D:D:D Przyłącz się ;p

Co do walki z Wallace'em to w pierwszej bitwie zdobyłem więcej zaopatrzenia i wykorzystałem jego pasywność żeby wkońcu roznieść go masową nawałą arty. W drugiej bitwie to Wallace zajął wiecej punktów ale ja umocniłem swoje żeby potem wykonać desant spad. na tyły wroga i odciąć go całkowicie od zaopatrzenia, coż... udało się ;p

25.10.2006
16:40
[11]

SilentOtto [ Faraon ]

Komunikat techniczny:
TS i Hamachi działają


Też nie pograłem, bo wpadłem kiedy T_bone i Wallace toczyli już bój, więc wziąłem się za książkę.

26.10.2006
00:14
smile
[12]

matchaus [ sturmer ]

Zwycięstwo...

26.10.2006
00:15
smile
[13]

matchaus [ sturmer ]

... i wtopa ;)

(ma ktoś pojęcie jak tu wogóle "zacząć" Niemcami?)

26.10.2006
01:16
smile
[14]

matchaus [ sturmer ]

Smaczki CoH :)

Pershing zmienia stan skupienia ;))

(zwróćcie uwagę na ilość wyrzuconych w powietrze "detali" :)

26.10.2006
01:19
smile
[15]

matchaus [ sturmer ]

Calliope uderza, trafia i ginie...

(te kłęby ognia i "prochowa" mgła...
w środku pola mamy złowieszczy cień tygrysa ;))

26.10.2006
01:21
smile
[16]

matchaus [ sturmer ]

Polowanie z nagonką na Pershinga.


1. Charty zwietrzyły trop, widać już jednego jägera :)

26.10.2006
01:22
smile
[17]

matchaus [ sturmer ]

2. Krąg się zacieśnia...

26.10.2006
01:23
smile
[18]

matchaus [ sturmer ]

3. Przybiegły nawet małe kundelki (lewa strona screena), zwabione zapachem świeżej posoki...

26.10.2006
01:24
smile
[19]

matchaus [ sturmer ]

4. Pershing otoczony.

Z tyły wychodzą chłopcy z kołatkami :)

26.10.2006
01:27
smile
[20]

matchaus [ sturmer ]

5. Chłopcy kładą kołatki na ramionach, przycelowują... i...

JEBS, DUP, SRU!


...razem z Pershingiem poszła się gibać chatka gajowego Maruchy...

(i to by było na tyle)

26.10.2006
02:13
smile
[21]

Lim [ Senator ]

Matchaus ---> pamiętałem o mojej obietnicy dotyczących kopii zapasowych ;), ostatnimi dniami miałem jednak niewiele wolnego czasu
pomimo tego, całe dzisiejsze popołudnie i wieczór spędziłem przy komputerze, zrzucając cierpliwie gigabajty VOB'ów
Miałem dość męczący dzień(dzień jak codzień) i gdy już opisywałem płytki, marker ślizgający się niepewnie po lustrzance EMTEC'a doprowadził mnie nieomal do rozstroju nerwowego ;)
,,Nienawidzę’’ tych dobrych skądinąd płyt DVD (heh)
Koniec jednak zwieńczył dzieło i jutro obie Trylogie wylecą z lądowiska Mos Espa w kierunku Konina. Podaj proszę na GG dokładne koordynaty.

Co jednak miałeś na myśli pisząc o ,,pokryciu''? Moje skołatane nerwy są nieocenione i bezcenne (heh x2) Tego nie da się zrobic ;)

Ubi ---> wybacz i Ty zwłokę, achajscy wojownicy czekają wraz z kilkoma córami Koryntu na miejsce w jakimś frachtowcu. Gdy załadują się w komplecie na statki to dam znać.
Przy okazji – jedna z historyjek kosztowała mnie sporo nerwów. Chciałem przesłać ,,to’’ wraz z innymi, poruszał bowiem dość ciekawą ,,tematykę’’
A więc, odczyt-kompresja -zapis-error. Zgroza! Przy trzecim zniszczonym nośniku (i godzinie z hakiem zmarnowanego czasu) spojrzałem na tytuł, który brzmiał: Black Wild Monsters - nic dziwnego, że nie chciał współpracować i się … zmieścić :)
Porozmawiamy o szczegółach jutro – a raczej już dzisiaj.

26.10.2006
08:07
smile
[22]

matchaus [ sturmer ]

Lim ---> Cieszę się, że o mnie pamiętasz! :)

Kiedy zagramy w CoH together? :)

P.S. Nie ma takiej przysługi, której nie można "pokryć" (hehehe - no.. prawie nie ma), mam nadzieję, że uda mi się zrewanżować :)

26.10.2006
10:10
smile
[23]

matchaus [ sturmer ]

Hehe - wychodzi na to, że Afterligth ma szansę ukazać się przed Extraterrestrials :))


https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=29283



26.10.2006
10:21
smile
[24]

Da_Mastah [ Elite ]

Lim jak możesz wysyłać komuś ten zremasterowany crap? :-)) Chcesz, żeby matchaus nabawił się oczopląsu? :-))

26.10.2006
10:32
smile
[25]

matchaus [ sturmer ]

Da_Mastah ---> Dla mnie jest tylko piwo i ten plastikowy miecz ;))

(co jest nie tak z tym remasteringiem?)

26.10.2006
11:11
smile
[26]

Slawekk [ Senator ]

Cóż za wspaniala "martwa natura z mieczem ". Ach ta kompozycja, gra półócieni, cóż za glębia wyrazu. Oglądając to zdjęcie ma się wrażenie że te puszki z piwem jakby same wychodziły do nas i prosily "wypij mnie". Czerwień barw puszek podkreśla w oglądającym pożądanie, wzmaga jego pragnienie i już juz wyciągamy ręce w strone tej zapowiedzi podniebnych rozkoszy , gdy nagle widzimy...
Czystą i jakże przez to mocno zaryswana kreska miecza, który spoglada na nas groźnie. Miecz jest jak okop, jak transzeja która bezdusznie odgradza nas od jakże milego piwa, jakby mówiąc "hola hola, to piwo Lima, nie dla psa kielbaska.
I wzrok nasz przesuwa sie za tą groźną linie. Który jak blyskawica dzieli obraz na dwie części. I coz widzimy ??
Starwarsową kolekcje, szybko przeliczamy ilość filmów 1,2,3...6 tak sa wszystkie. Czli wszystko jasne, cóz za wspaniała ręka ustawila tak przejrzystą kompozycje. Z nieba rozkoszy i burzy zmyslów poprzez wąska ścieżke czyśca-który poprzez miecz jawi sie groźnie i niebezpiecznie, wpadamy w piekło StarWars których cyfrą jest 6, a jak mówi pismo "gdzie jedna szóstka tam i dwie pozostale" czyli 666. Czym jest ta liczba i jakie niebezpieczeństwa kryje, nie musze chyba wspominac. Zdjęcie to jest więc ostrzeżeniem, jego autor podświadomie zwraca sie do nas z przesłaniem 'Uważajcie na SWars, to diabelska sztuczka , niech nie zwiodą was tanie przyjemności, bo na końcu czeka na was groooza piekielna"
Dziekuje za uwage.

26.10.2006
11:39
[27]

jerz [ Pretorianin ]

Panowie,
przegladam sobie screeny z walk CoH i razi mnie okrutnie absurdalnie mała odległość na jakiej rozgrywają się pojedynki pancerne .. nie ma możliwości urealnienia tych pojedynków?

26.10.2006
11:45
[28]

T_bone [ Generalleutnant ]

jerz---> To jest RTS, nie ma tu realizmu ;p To tak jakbyś chciał realizm w Starcrafcie.

26.10.2006
11:48
[29]

jerz [ Pretorianin ]

Tego się obawiałem .. :(

Czy theatre of war też będzie RTS-em?

26.10.2006
11:51
[30]

jerz [ Pretorianin ]

bo jesli tak to mi tylko CM i CC zostanie ...

26.10.2006
11:55
smile
[31]

T_bone [ Generalleutnant ]

jerz---> Po ToW bym się wiele nie spodziewał skoro nie można walczyć w budynkach ;p A grę robią rosjanie więc wnioskuje się że T-34 będzie conajmniej tak mocny jak Tygrys Królewski, może za pare miesięcy zrobią dodatek z IS-3 skoro taki Oleg wypuszcza żałosny dodatek 1946 do Szturmowika hjehje

26.10.2006
12:08
smile
[32]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Zobaczymy... zobaczymy... Jeśli nie ToW, to zawsze zostaje CC:CoI :)

jerz ---> Tja, to zwykły RTS - zabawa jest hmmm... zręcznościowa :)
(ani kszty realizmu, choć Relic wysilił się np. na baaardzo uproszczone strefy pancerza)

26.10.2006
12:41
smile
[33]

matchaus [ sturmer ]

Właśnie sobie przeglądałem merlina i wpadł mi w oko jeden tytuł.

"Kto sieje wiatr Opowieść żołnierza dywizji SS "Totenkopf"



Czytał ktoś?

(lubię takie "wspominki"... chyba się skuszę)

26.10.2006
12:45
[34]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> czytałem, warto, choć oczywiście widać pewną tendencyjną niewinność oddziałów SS, w których służył autor. Ale warto - chociażby dla opisów walk na wschodzie.

26.10.2006
12:52
smile
[35]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Zaraz, zaraz - to nie z Tobą grałem swojego czasu w RO?

Grywasz jeszcze? (oczywiście jeśli to Ty :)

P.S. Dziekuję za "recenzję" - spodziewałem się opisów walk na wchodzie i widzę, że się nie zawiodę. A co do "dzielnych obrońców cywilizacji", to cóż począć - większość zasłaniała się "misją" ;)

26.10.2006
13:04
[36]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mati --> ksiązkę kupilem zaraz po wyjsciu na rynek i przeczytałem w miarę szybko

oto co o niej napisałem 02.05.2006 09:29 na forum Close Combat :-)))

"... wolne dni, które własnie mijają dzięki pogodzie spędziłem na lekturze
"Kto sieje wiatr... opowieść żołnierza dywizji SS "Totenkopf"
Do końca zostało mi raptem kilka stron, więc można pokusić się o komentarz.

młody chłopak 17 lat trafia do odziałów trupich główek, służba wartownicza dla niego jest czymś uwłaczającym, w KL siedzą sami przestępcy zarówno polityczni jak i kryminalni, którzy poprostu poniesli karę za swe czyny. Nieludzcy w tym całym intersie są przede wszytkim kryminaliści.

Potem nasz młodzik najpierw jeździ po Polsce w 39, a następnie we Francji robiąc za szofera, wozi amunicje zabiera rannych, widzi masakre jeńców brytyjskich i jest tym oburzony, zwraca nawet uwagę swemu dowódcy, ze celuje do kobiet i dzieci.

Przychodzi Rosja i dalej jazda w samochodzie, potem demiańsk, kocioł, - Niemcy nie popełniają zbrodni, robią to ludzie innej narodowości w mudurach waffen ss jakich nielubiany przez całe ss przyjmuje Himler.
Natomiast to co wyczyniają rosjanie ze złapanymi niemcami - kulka w łeb to marzenie, niestety o wiele częsciej kończy się na wycinaniu genitali, języków oczu itd, itp.

Urlop, przeformowanie i nasz bohater, awansując w między czasie przechodzi do odziałów frontowych, walczy jak lew w operacji Cytadela

Ranny trafia do lazaretu a stamtąd do Włoch, gdzie jest odpowiedzialny za uzbrojenie, jej zbieranie magazynowanie i rozddawanie potrzebującym

W koncu sam się zgłasza jako stary frontowiec do nowo formowanej dywizji "30 Stycznia", na około chaos, jednak on i ludzie przez niego dowodzeni i wczesniej wyszkoleni walczą na foncie wschodnim z zadziwiającą skutecznością, czołgi z pencerfaustów niszczą na potęge, a MG 42 zabija tylu rosjan, ile gwiazd na niebie.

Jednak rosjan jest z byt wielu, przegrywają - i oto oczom jego ukazują się dantejskie sceny, Rosjanie gwałcą niemki, palą grabią, maszerującym jeńcom, nie okazują pomocy medycznej, nie zapewniają prowiantu, ss-manów zabijają na miejscu.

Nasz bohater trafia jednak w końcu do szpitala - wsród rosjan znajdują sie przypadkowo także ludzie, ucieka ze szpitala załatwiajac sobie jednak zupełnie prawidłow przepustkę - Rosjanka wydaje mu ją ot tak - skoro chciał to ma.

I teraz po lasach, po drogach idzie do swojej kobiety aby zająć się pracą na roli, wszak w trakcie wojny przeczytał wiele ksiażek o rolnictwie (raz nawet odebrał poród dziecka, wspierając się na weterynaryjnym przekazie)

Nie doczytałem reszty ale zapewne dojdzie do domu.

Ogólnie ksiązkę czyta się szybko, jest napisana przyjaznym językiem, przypisy są ciekawe i wprowadzają w opowieści bohatera porządek.
Autor jak dotychczas opisał swe przezycia w sposób poprawny z jego punktu widzenia. Ot był narodowym socjalistą, wierzył w wodza i nad niczym innym sie nie zastanawiał.

to tyle .."

Pozdrawiam

26.10.2006
13:16
[37]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> to właśnie ja :-)
Grywam ciągle w RO, ale jakoś ostatnio nikogo typu [FrL]* nie spotykałem?

A wracając do książki - to szczególnie mnie ubawiło, jak to żołnierze SS nie lubili Himmlera :-)
A opis kotła pod Demiańskiem - super, dawno już szukałem opisu tego epizodu ze względu na trzy bataliony sowieckich spadochroniarzy zrzuconych w środek kotła na zatracenie...

26.10.2006
13:22
[38]

U-boot [ Karl Dönitz ]

diuk --> o ktorej pogrywasz ?

z całej dywizji FrL wiekszośc pułków w chwili obecnej zostało oddelegowanych na front CoH :-))

Pozdrowienia

26.10.2006
13:28
[39]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Ubi---> dziękuję za recenzję...biedny niezindoktrynowany ss-man, przejmujący się zabijaniem ludzi i nawet dowódcy potrafił powiedzieć co też on wyprawia?...odwaga godna ss-mana ..na pewno nie kupię...po lekturze Degrella..wspomnienia członków formacji waffen ss powinny być zaadaptowane przez wytwórnię filmów Walta Disney'a..

Mat---> jedyny patent na wczorajszą mapę to opanowanie baniaka na lewej flance co nawet mi się udało ..przez chwilę. dopóki Zgred:) nie podciągnął km'ów..i wyrzucił do chatki gajowego Maruchy..a dalej sprawy potoczyły się kak wsiegda.brak zasobów..których nawet Marucha nie był w stanie znieść..

26.10.2006
13:31
[40]

diuk [ Generaďż˝ ]

U-boot --> zwykle rozpoczęcie mojej gry (z przyczyn zasadniczych) pokrywa się z rozpoczęciem "Na Wspólnej" lub "Tańca z gwiazdami" :-)
I zwykle na na ulubionej ostatnio mapce "Berezina"

26.10.2006
13:45
smile
[41]

matchaus [ sturmer ]

Sigi ---> Gdzieś to czytałem (i widziałem), że w czasie II wojny była "puszczana" taka "animowanka" Walta D. z myszką miki w roli "super-duper" SSmana.
Nie przeczę - niezły ubaw. Można by do tego powrócić :))

A co do baniaków, to trza się zastanowić jak to cholerstwo zdobyć, utrzymać i kontratakować.
Wszak to w końcu tylko "papier-nożyczki-kamień" - musi być sposób :)


diuk ---> O Demiańsku jest też sporo w "Żołnierzach zagłady - dywizja SS "Totenkopf" 1933-1945". Polecam!

P.S. Jakoś się w RO spotkamy. Tym bardziej, że "młodzi" rekruci pomału docierają na front :)
(A grywasz w CoH? Wiem, że głupkowate ;), ale zapytać się warto - grywamy grupą i jest to dosyć "wesołe" doświadczenie :)

26.10.2006
13:52
[42]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> grywam w CoH, na razie w singla (kampanię mam za soba, teraz w mapki) - i staram się grać Niemcami, bo ponoć trudniej :-)
Kusi mnie gra w sieci, ale ciężko wygospodarować dwie-trzy godziny na raz (w RO gram co najwyżej 1-1,5 godz i w każdej chwili mogę przerwać, w CoH wycofanie sie w połowie było by nieeleganckie)

26.10.2006
14:01
smile
[43]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Właśnie godzinkę trwają nasze walki (czasami dłużej, ale nie przypominam sobie, byśmy ostatnio grali dłużej niż 1,5h.)
Jeśli znajdziesz chwilkę, to zapraszam.
Ostatnio jest nas wyraźnie mniej, więc nie sądzę, aby był problem z "miejscówką" :)

Pobierz i zainstaluj hamachi - to za pośrednictwem tego ustrojstwa grywamy.
Proces instalacji i łączenia to straszny banał... (kilka kliknięć)
Link -
(bierz wersję PL 0.9.9.9)

Stąd pobierzesz program do gadania (Team Speak) -
(TeamSpeak 2 Client - pierwszy plik z góry - 5.59 MB)


Info na temat nazwy sieci i hasła, a także namiary na TS podam Ci na GG - pisz do mnie na GG - 25024, ew. na mail (w profilu)
(możesz napisać nawet teraz)
Na Twój temat nie wiem nic - tak pierwszy bym się skontaktował :)

26.10.2006
14:33
smile
[44]

Slawekk [ Senator ]

Mam kłopot z przejściem singlowej misji z kampanii CoH. Przeszedłem misje w której trzeb autrzymac wzgórze 317, a dokladnie udalo mi sie ją cudem przejść. Kiedy mijała 30 minuta gry w której nadchodza posilki i misja powinna skończyć sie sukcesem, na moje kilka oddziałów piechoty spada grad bomb axis które ikwidują wszystkie moje jednostki na wzgórzu. Niemcy jednak wycofują sie i misja jest skończona sukcesem. Pozostaje mi przy zyciu jeden ledwo dychający wóz pancerny i jakieś dzialo. W nastepnej misji w odróżnieniu od innych trzeba zdobywac punkty zwycięstwa gromadząc jakieś punkty. I tu jest problem bo jednostek mało bo z poprzedniej misji mam tylko dwie + 3 czołgi z posiłkow. Zajmuje 1-2 z trzech strategicznych punktów, ale zawsze misja kończy sie niepowodzeniem bo ilośc zdobytych punktów cioągle spada do zera. Sprawdzałem taktyke pancerną i spadochronową. nic mi nie wychodzi bo te cholerne punkty pmimo zajmowania wszystkiego co można leca do zera :/

26.10.2006
14:38
smile
[45]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> A poradnik to po kiego grzyba przemycałem do Gdańska?
Jakimiś kablami... kanałami.. skrzynkami... szedł, szedł, szedł, aż doszedł.
I co?
Przeczytany bez zrozumienia ;))

Spróbuj zacząć jeszcze raz tę poprzednią misję (masz jakiegoś save'a?)

26.10.2006
14:45
smile
[46]

Slawekk [ Senator ]

Ojjj czytałem, specjalnie pęklem i zajrzalem do poradnika - jak przejśc misje, ale tam koles mial lepszy start. Poradnik przeczytalem w całosci ale tylko ogólne uwagi, bo misje wolałem przechodzić sam i po swojemu.Faktycznie chyba bede musiał cofnąć sie o jedna misje i przeżyć traume obrony wzgorza garstką szaleńców :) tylko czy mam sejva :( ?

26.10.2006
14:47
smile
[47]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> Właśnie cały pic polegał w poradzie dot. tej misji ze wzgórzem, by nie grupować sił :)
Pazur wspominał, ze do następnej przechodzimy z ocalonymi siłami.
Reszty mogłeś nie czytać :)

(ja się zatrzymałem w singlu na Panterach - wolę sieciówkę od durnych walk z kompem ;)

26.10.2006
15:54
smile
[48]

Slawekk [ Senator ]

Ha ha ha "nie grupować sil". Mowimy tu o wzgórzu na ktore ze wszystkich stron walą niemcy, wszystkim czym tylko można + ostrzał artylerii. to co mi pozostało w rękach na koniec misji zostało zepchnięte na mały skrawek mapy gdzie walka szła na zęby i pazury. Już myślałem ze ze mną koniec kiedy widze ze niemiaszki uciekają i nagle spadl grad bomb i bylo po walce ;)

26.10.2006
17:01
[49]

SilentOtto [ Faraon ]

Martins ---> A'propos naszego nowego nabytku - najbardziej po garach daje karcie Titan Quest. Wiatrak w poprzedniej karcie wchodził mi w trakcie tej gry na najwyższe obroty. Obok tabelka z temperaturami - w czasie grania w CoH temperatura pogonionych pamięci nie przekracza 37, a tutaj sam zobacz :) Ale wiatrak constans 1100 rpm i jest bardzo cichy.

26.10.2006
17:03
smile
[50]

SilentOtto [ Faraon ]

Komunikat techniczny:
TS i Hamachi działają

26.10.2006
19:44
[51]

SilentOtto [ Faraon ]

Martins --> Podkręcone, czy nie, grzeją się tak samo. Obok temperatura na nominalnych ustawieniach.

26.10.2006
23:15
smile
[52]

w o y t e k [ Gavroche ]

A tu u nas jesien sie pojawila taka, jakiej jeszcze nie widzialem. Wieje jak skur*ysyn, drzewa przygina az do ziemi a chmury zapie*dalaja z szybkoscia odrzutowca.

Tubylcy powiadaja, ze to jeszce nic w porownaniu z tym co bedzie...

Dzisiaj mialem wesoly dzionek w pracy, bo polowa ekipy zachorowala lub(i) maja chorych krewniakow lub tez po prostu im sie nie chce w taka pogode dzioba wysciobiac z gniazda - w kazdym razie wielka restauracje na 216 miejsc obslugiwalo 5 (slownie: piec) osob. Szczesciem i klientow zniechecila pogoda...

W niedziele wybralem sie przejazdzke rowerem do Queensferry, gdzie jest bardzo slynny most kolejowy ponad zatoka Forth. Most zbudowano w latach 70-tych XIX wieku, kosztem kilkudziesieciu istnien ludzkich!

I maly konkursik dla mlodych technikow - kto zgadnie, ile nitow spaja czesci mostu?

To mowil Wasz wyslannik z krainy, gdzie ulubionym miesem jest mieso owcy (skonczone swinstwo).



26.10.2006
23:43
[53]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Wojtek -->

1. Do budowy mostu użyto 54 tysiące ton stali, 177 m^3 granitu, kamienia i betonu, 21 tysięcy ton cementu i prawie 7 milionów nitów

przy czym Forth to rzeka a nie zatoka - tak podaje net :-))

2. Baranina jest dobrym mięsem, dobrze przyrządzona jest wręcz wyśmienita,
no ale jeśli jako Poznaniak podniebienie masz przyzwyczajone tylko do pyr :-)))) więc jest Ci pewnie cięzko :-DD

Pozdrawiam

27.10.2006
00:02
smile
[54]

matchaus [ sturmer ]

Woytek ---> Kiludziesięciu? Jak pomyślę o kanale panamskim (że o wielkim murze chińskim nie wspomnę), to chyba nie było tak najgorzej ;)

Długo Ty tam posiedzisz? Może już pora pomyśleć o własnym "M", potomstwie, oraz... szybkim łączu interentowym? ;))

(pisuj częściej , a i wklejaj troszkę więcej fotek!)


P.S. Ciekawe co porabia Krwawy...

27.10.2006
10:03
smile
[55]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Rzeka Forth wpada do zatoki Firth of Forth

I rzut oka z satelity - widać też Woytka :)

27.10.2006
10:06
smile
[56]

Slawekk [ Senator ]

uboot--->odezwij sie do mnie na gg !!!

27.10.2006
10:20
smile
[57]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mam do Was pytanko, a w szczególności do fana cichego sprzętu Chreesa.
Po ostatnim przemeblowanku moje stanowisko komputerowe trafiło do sypialni, w związku z tym zaistniała konieczność wyciszenia sprzętu. Analiza organoleptyczna wykazała, że najwięcej hałasu produkuje zasilacz. Jest to 360W zasilacz od Chiefteca do obudowy midi tower. Macie jakieś pomysły na wyciszenie dziadostwa. Porady typu wymień zasilacz na cichszy będą przyjmowane w ograniczonym zakresie :P

27.10.2006
10:29
smile
[58]

matchaus [ sturmer ]

Wallace ---> Porada jest banalna - zmień wentylator w zasilaczu :)
(Pewnie masz jakąś wyjącą 80-kę. Wasserfurer powinien znać coś cichego i miłego. Wymiana zajmie z pół godzinki - całość prac)

27.10.2006
10:43
smile
[59]

SilentOtto [ Faraon ]

Koniecznie z dźwiękiem:

27.10.2006
10:47
[60]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wallace -->
Wyciszenie sprzętu to Never Ending Story. Wyciszysz zaislacz - usłyszysz wiatrak na procku. Wyciszysz ten - zacznie Ci dokuczać wiatrak na grafice. Jak już wszystko to będzie cichutkie - zacznie Ci dokuczać dysk twardy. W domu w nocy dobrze słychać. A na koniec rodzina zgłosi zastrzeżenia do stukotu klawiatury...
Kompleksowe wyciszenie - wymiana wiatraków, maty wygłuszające itp - to koszt ok 800 zł.
Zobacz

27.10.2006
10:53
[61]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wallace --> osobiście polecałbym taką obudowę:

Unikalne umiejscowienie zasilacza i w związku z tym mozliość zastosowania niższych obrotów wiatraków (=brak hałasu). Sprawdzone.

27.10.2006
11:05
[62]

Wallace [ Generaďż˝ ]

diuk - nie jestem aż takim fanem wyciszania i wiem, że coś tam będzie zawsze szumieć, ale ten zasilacz może trochę ciszej pracować. Dziś się do niego dobiorę i zobaczę jak te wentylatorki pracują.

27.10.2006
11:13
[63]

diuk [ Generaďż˝ ]

Wallace -->
a może to:

27.10.2006
11:25
smile
[64]

matchaus [ sturmer ]

Wallace ---> Nie znam się za bardzo na wentylach 80mm (nie wiem które nadają się do zasilaczy).
W budzie mam 80-kę od AC z termiczną regulacją obrotów - bajka, ale wiem jak to by się sprawdziło w zasiłce...

BTW - ten zasilacz ModeComa pokazany przez diuka mam gdzieś w domu :)
Leży nowy w kartoniku :)
Trafił przypadkiem w moje posiadanie i tak już został :)

27.10.2006
11:38
smile
[65]

matchaus [ sturmer ]

Wallace ---> A co się będziesz w szczypę pipał! :))

Jakby żona miała jakieś "wonty", to powiedz krótko - miałem wymienić wentylator w zasilaczu, ale wpadłem na rozwiązanie... kompleksowe!



27.10.2006
11:43
smile
[66]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> czy kółka w tej obudowie mają niezależne silniczki?!!

27.10.2006
11:48
smile
[67]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --. bo: "O dopracowaniu przedsięwzięcia świadczy ułożenie okablowania, znacznie zmniejszające opory powietrza"
Czyli to jakaś wyścigowa obudowa...

27.10.2006
11:49
smile
[68]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Niestety Nie. Choć trwają nad tym prace (+ pilot do zdalnego sterowania).
Warto się wcześniej zastanowić gdzie obudowa będzie stać, gdyż samodzielne jej przepychanie może nastręczać pewnych problemów.


P.S. Niewatpliwą zaletą obudowy jest fakt, że może świetnie służyć jako domowy sejf.

27.10.2006
11:57
[69]

Wallace [ Generaďż˝ ]

"Ciepło odprowadzane jest na obudowę" - nie chcę, żeby mi się dzieci poparzyły :P

27.10.2006
12:05
[70]

matchaus [ sturmer ]

Mając chwilę wolnego czasu postanowiłem sobie oglądnąć kawałek "Widma".
Słyszałem, że straszny :)

Kierwa... jest straszny!



27.10.2006
12:25
smile
[71]

Slawekk [ Senator ]

"Straszny film"- to ocena tego filmu czy tez czułeś strach oglądając ten obraz.
Hmm jeśli to drugie to troche się dziwie ze stary koń a tu jakies traumy :)
Nie rozumiem bać sie telewizora, co będzie dalej? pralka, odkurzacz, zlewozmywak.... :D

27.10.2006
12:32
smile
[72]

matchaus [ sturmer ]

Sław ---> Oglądałeś film? Jeśli nie, to polecam :)

A co do strachu, to przecież nie boję się telewizora - masz mnie za durnia? :))
Boję się pewnych sytuacji. Nagłych, drastycznych... "atakujących" niespodziewanie.
I boję się też dlatego, gdyż film świetnie operuje obrazem i dźwiękiem!
Zaznaczyć trzeba, że (na razie) nie ma krwi, kosciotrupów, czy jakiś "gore" bajerów.

Elementem kluczoym jest klimat - budowany tak misternie, że mistrzowie kina by się nie powstydzili!

27.10.2006
13:36
smile
[73]

matchaus [ sturmer ]

Znowu wcieło mi posta... ku*wa!
Ale kicha nieziemska! :|

Sław ---> Aby dobrze zrozumieć dlaczego się boję, musisz poznać choć szkic fabuły.
To po pierwsze.


"Jane (Natthaweeranuch Thongmee) i Tun (Ananda Everingham) są zakochanymi w sobie mieszkańcami Bangkoku. Łączy ich wspólne zainteresowanie - ona studiuje na czwartym roku fotografię, on jest fotografem z zawodu. Podczas nocnego powrotu ze spotkania z przyjaciółmi samochód, którym kieruje Jane, uderza w przechodzącą przez ulicę kobietę. Oboje zbiegają z miejsca wypadku. Wkrótce po tym zdarzeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy - Jane ma przerażające sny, a na zdjęciach zrobionych przez Tuna pojawiają się białe poświaty. Gdy mają już pomysł na racjonalne wytłumaczenie tych zdarzeń okazuje się, że ostatnio żaden wypadek w okolicach ich miasta nie miał miejsca. Tymczasem Widmo zaczyna ich prześladować... Co chce im przekazać? Czy aby na pewno Tun jest szczery wobec Jane?"


A po drugie - groza jest budowana w specyficzny sposób, charakterystyczny dla kina grozy "wschodu" :)

Co przedstawia screen? na pierwszym planie facio, a za nim jakaś ucharakteryzowana baba :D
Nic strasznego!
Nie do końca...

Oto historia screena.

Tun fotografuje pewną parę w zakładzie fotograficznym.
Kończy sesję - para wychodzi. Tun zostaje sam. Zdejmuje aparat ze statywu i w tym momencie zaczynają się problemy ze "światłem". Oświetlenie "chrzani się", by wysiąść zupełnie.
Mamy czarny ekran + nerwowy głos Tuna + jakąś niepokojącą muzyczkę w tle :)

Nagle zaczyna błyskać flesz. Wychwytuje pewne szczegóły z otoczenia Tuna - jakieś cienie w kątach zakładu fotograficznego, jakieś meble... (już jest straszno, bo niewiele widać i nasza wyobraźnia wariuje)
Nagle dostrzegamy COŚ w tle za przerażoną twarzą Tuna (te błyski trwają oczywiście setne sekundy!)
Co to było? Jakiś cień, jakiś profil?! Przecież to chyba ta potrącona dziewczyna!
Tak - coś znów mignęło! (oto screen - ta scena trwa dziesiąte części sekundy!)
Zaczynamy wlepiać ślepia w ciemny ekran... przecież to musiała być ona. Musimy się tylko skupić by ją rozpoznać.

Kolejny błysk i mamy na ekranie całą, dobrze ucharakteryzowaną twarz dziewczyny - na całym ekranie! (te trupie oczy! brrrr! :)
Serce wędruja nam do gardła - możesz wierzyć :))

Po chwili Tun uruchamia światło.
Czekamy na kolejny "moment" :)

Taki właśnie "straszy" Widmo :)

27.10.2006
17:47
smile
[74]

w o y t e k [ Gavroche ]

Uboot ------> mam na pokladzie rodowitego Szkota - zawodowego kucharza, ktory przyrzadza mi te uddzce owcze w narodowy i bardzo ponoc wyszukany sposob. Odprawia prawdziwe rytualy nad patelnia, potem wsadza to to do piekarnika wyjmuje i serwuje :))

A ja nadal nie moge oprzec sie wrazeniu, ze jem.... obore. Jest czasem tak, ze wrazenie wechowe ma swoj odpowiednik we wrazeniu smakowym. Tak jest i w tym przypadku. Nigdy nie kosztowalem obornika, ale gdybym sprobowal to zaloze sie, ze smakowalby dokladnie tak jak mieso owcze ;)

A Forth to zatoka ( ale i rzeka ktora wpada do tej zatoki.

Matchaus ----> nie wiem czy wiesz, ale jestem ekscentrycznym milionerem, ktory wzgardziwszy dobrami tego swiata ("M", potomstwo, szybkie lacze) programowo sie zkloszardzil i wiedzie naturalne zycie wsrod dzikich ludow gor.
Wracam 5 XII, ale na jak dlugo to nie wiem...W kazdym razie na kolejnym zjezdzie zapewne sie pojawie.

Wallace -----> jezdzac rowerem po nadmorskich dzielnicach natrafiem na... Wallace house. Zrobile stosowna fotkie i w swoim czasie zamieszcze ;))

27.10.2006
18:07
smile
[75]

K_o_v_a_L [ Generaďż˝ ]

Matchaus --> co do "Shuttera" masz rację. Ja już oglądałem go dwa razy ale i tak najlepiej się ogląda za pierwszym razem. Do tego musowo jak najgłośniej głośniki i jeżeli ktoś mi powie, że choć raz nie podskoczył na fotelu to wielki respect.
Poza tym zakończenie jest świetne, w życiu bym na to nie wpadł.

PS. Jedna z zawałowych scenek gdy Tun (bodajże) ogląda wywołane zdjęcia i widzi na jednym w tłumie ludzi stojących rzędem (takie klasowe zdjęcie) właśnie tą potrąconą dziewczynę, której twarz na ułamek sekundy obraca się w jego kierunku (to trzeba zobaczyć i poczuć na własnym sercu ;)

27.10.2006
19:48
smile
[76]

matchaus [ sturmer ]

Koval ---> Hehehehe - to właśnie tę fotkę dałem w poście [70]-tym!
(skok na fotelu + walka o utrzymanie kawy w kubku :D)

Można się przestraszyć, oj można...


Woytek ---> A to przepraszam, nie wiedziałem <szeroki uśmiech>

27.10.2006
20:16
smile
[77]

K_o_v_a_L [ Generaďż˝ ]

Matchaus -> rzeczywiście, nie zauważyłem.

27.10.2006
20:38
[78]

diuk [ Generaďż˝ ]

SilentOtto --> czy możesz wyrzucić z hamachi mój zbędny wpis (5.84.32.163) - połączyłem się na chwilę z innego komputera i został.... Ten z końcówką 46 jest aktualny.

27.10.2006
20:44
smile
[79]

matchaus [ sturmer ]

diuk ---> Ja już jestem. Jeszcze tylko kawa i zaraz gramy :)

27.10.2006
22:11
[80]

Chrees® [ Pretorianin ]

Czołem chłopy. Odpaliłem w wolnej chwili necik. Ostatnimi czasy dręczony niemałymi wyrzutami sumienia obawiałem się zajrzeć na forum, żeby wspomniawszy moją niecną osobę Mat nie zarzucił jakimś (zasłużonym) docinkiem ;P
Więc okazuje się, że po półrocznej absencji nie za bardzo mogę wyrobić kondycyjnie. W porach wieczornych (od 20-21-22) jestem już wolny, lecz UMIERAJĄCY. Nie mam siły otworzyć nawet paszczęki do TSa, więc się samoograniczam, przy okazji tracąc szaleństwo CoHa i ostatnie podrygi RO... Noszę się z zamiarem przyjrzenia się swojej dobie i zastanowienia się w jaki sposób nie narazić się na zbyt szybkie wypalenie zawodowe (poświęcanie zdecydowanej większości czasu czuwania na pracę w różnej formie w szybki i pewny sposób mnie do tego doprowadzi)... ale to juz inne historyjki... :-|

Woytek -----> Rozumiem, że mogę liczyć na jakieś odwiedzinki w okolicach rzeczonego 5 grudnia? Nie jedz baraniny: zostań jaroszem :-)

Wallace --------> Zmieniałem w swoim poprzednim zasilaczu wentylatorki na takie . Były zdecydowanie cichsze, aniżeli wynikałoby to z samej specyfikacji. Takie tam decybelki to mają napisane na przykład niektóre produkty Thermaltake'a (moja prywatna antyteza dobrego sprzętu). Z rzeczy dostępnych (chyba, że złapiesz Nexusika, jest DOSKONAŁY, będę spylał zasilacz z tymi wentylkami, ale mam już chyba kupca...) miałem okazję słyszeć przez chwilę w sklepie coś takiego . BARDZO ładnie jeśli idzie o decybele się sprawowało. W najgorszym razie przegrzejesz zasilacz, ale nie sądzę, żeby 360 Chiefa mogła się naprawdę usmażyć... ;) Co do zmiany zasilacza... sam ostatnio zmieniłem na szeroko reklamowanego Tagana i jestem średnio zadowolony. Po wyciszeniu reszty klocków (na razie mam wodę na procku i mostku północnym, grafika w drodze, dyski twarde za czas nieco dłuższy) może narażę się na utratę gwarancji i zadziałam z wentylkami, oczywiście w WOLNYM czasie (komputer wczęściach czekał tydzień na złożenie, ostatnio chłodzonko wodne chyba też coś około tego). Diuk ma rację: to się nigdy nie kończy, najlepiej programowo ignorować hałas :D

Pozdrawiam serdecznie z otchłani marnowanego przeze mnie czasu...

27.10.2006
23:51
smile
[81]

matchaus [ sturmer ]

Chrees ---> Docinki? Może mały, krótki - co to znaczy?

"przy okazji tracąc szaleństwo CoHa i ostatnie podrygi RO..."

Przecież ani razu nie zagrałeś w CoHa, a w RO ledwie dwa razy...
Jak coś ma u Ciebie "podrygiwać", skoro nawet nie zaczęło się ruszać? :)

I ja cały czas uważam, że pisałeś o sobie, gdyż nasze szaleństwo CoH (w RO nie ma na razie ekipy) nie minęło - gramy regularnie wieczór w wieczór.

I ostatni mały docinek - po co kupowałeś komputer? :)

27.10.2006
23:55
smile
[82]

matchaus [ sturmer ]

A u nas jak zwykle - raz na wozie...

27.10.2006
23:56
smile
[83]

matchaus [ sturmer ]

... raz pod wozem :)

(Sigi niestety "wypadł" w trakcie walki)

27.10.2006
23:57
smile
[84]

matchaus [ sturmer ]

Ciekawe ujęcie w trakcie szturmu na bazę Ottona

27.10.2006
23:58
smile
[85]

matchaus [ sturmer ]

Spadochroniarze praktycznie nie dotknęli (niestety) ziemi...

28.10.2006
00:01
smile
[86]

matchaus [ sturmer ]

A tutaj kolejny ciekawy screen - takie zabawy "motorkowe" zakończyły się tragicznie nie tylko dla tego oddziału :)

(opatentowana metoda: "objedź, postrzelaj und noch ein mal" :)

28.10.2006
06:55
smile
[87]

SilentOtto [ Faraon ]

Medieval II: Total War (Gold Demo)

https://www.gry-online.pl/s030.asp?ID=13493

28.10.2006
07:20
smile
[88]

SilentOtto [ Faraon ]

Testujemy, grafa miodzio :)

28.10.2006
08:11
smile
[89]

SilentOtto [ Faraon ]

Reszta, hmm... To wszystko już było. Gra obowiązkowa dla "fanboya". Jak dla mnie, to odgrzewane kotlety.
W demie jest tutorial i trzy bitwy:
- Otumba (w Nowym Świecie - Hiszpanie vs. Aztekowie),
- Pavia
- Agincourt
Mapę strategiczną można obejrzeć na filmie.

28.10.2006
08:22
smile
[90]

SilentOtto [ Faraon ]

Ładnie to wygląda...

28.10.2006
08:24
smile
[91]

SilentOtto [ Faraon ]

Kolorowo i szczegółowo...

28.10.2006
08:25
[92]

SilentOtto [ Faraon ]

Opcje grafiki ustawione na maksa, gra nie haczy...

28.10.2006
08:30
smile
[93]

SilentOtto [ Faraon ]

Ale animacje postaci wyglądają, jak w zwolnionym tempie, może dlatego, że w błocie walczą? ;o)...
Zapewne jest poprawione AI, statsy jednostek, rozwinięta dyplomacja (brak możliwości przetestowania w demie, filmik jest raczej reklamowy) itd.itp, ale zagram, jak się będę wybitnie nudził.

28.10.2006
14:12
[94]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nie wiem czy wiecie ale do CoH jest parenaście modzików, szczegóły na forum Relic. Ciekawy jestem chociażby tych realismy modów i infantry mod.

28.10.2006
14:31
[95]

ZgReDeK [ Team Delta clan ]



hmm to moze byc ciekawe

T-Bone
--> podaj linki do jakis fajnieszych :)

28.10.2006
14:33
[96]

T_bone [ Generalleutnant ]

ZgReDeK---> Fajniejsze to chyba jeszcze nie istnieją :D

28.10.2006
15:38
smile
[97]

SilentOtto [ Faraon ]

Komunikat techniczny:
TS i Hamachi działają

28.10.2006
16:02
[98]

ZgReDeK [ Team Delta clan ]

GRalem w Enhanced combat czy cos takiego :)
Calkiem fajne, sklady po 10-12 ludzi, arty off mapowa droga :-| Pare innych ciekawych rzeczy (niemcy moga budowac 20mm PLOT)

28.10.2006
18:09
[99]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ściągnąłem demo multiplayer Faces of War, ta gra to kontynuacja Soldiers: Heroes of WW2 i niedorobionego dodatku Outfront: Na Tyłach Wroga. O tym że Soldiers otrzymało po paru miesiącach patcha Multi i fajne realism mody mało kto dziś pamięta, więc większość ludzi grę skreśliła po zabawie w singlu. Powiem tylko że w Soldiersach multiplayer było zacne :>
Do Faces of War podchodzę jednak z dystansem mimo że gra kosztuje z 20 zł w sklepie...
Jakby był ktoś chętny na testy dema multi to zapraszam, rozmiar to jakieś 286 MB, linków w sieci pełno.

28.10.2006
20:42
[100]

Chrees® [ Pretorianin ]

Matchausie: chrees kupił komputerek, żeby pograć; chrees nie przewidział sytuacji, która jest obecnie; chrees oczywiście pisał o trwającym szaleństwie CoHa nie wspominając o tym, by przemijało, z pewnością nie pisał też o swoim szaleństwie, chyba, że szaleństwie w pracy (niestety); chrees troszkę się pożalił na forum na nadmiar zajęć odbierających mu siłę do życia w godzinach wieczornych; chrees dziękuje za dobre słowo, naprawdę wlałeś wiele otuchy w jego zbolałe serce (ewentualnie lamerskie samoużalające się nad sobą dupsko).

28.10.2006
21:04
smile
[101]

Ertix [ Pretorianin ]

Mam pytanko. Czy mam szanse zagrać w Soldiers i dodatek na GF4MX ? :]

28.10.2006
21:06
[102]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ertix---> W stare Soldiers istnieje prawdopodobieństwo że tak, jest jednak duża różnica między odpaleniem a graniem.

28.10.2006
21:09
[103]

Ertix [ Pretorianin ]

T_bone --> takiej odpowiedzi się spodziewałem ;) jak będe miał czas to zassam demo, bo niechcę się wkopać :> szkoda że o CoH mogę jedynie pomarzyć... póki co ;P

28.10.2006
21:10
smile
[104]

matchaus [ sturmer ]

Chrees ---> A co ja mam napisać? Dyrdymały, że każdy jest kowalem swojego losu? :))
Że trzeba miec hobby by nie schizować?
Że trzeba odreagowywać?

Pracuj CIĘŻKO po 12 godzin, to będziesz miał albo zawał, albo w lepszym przypadku zszargane nerwy.
Prościej się nie da :)


P.S. Ja coraz częściej odpuszczam, bo widzę, że nie wyrabiam. Waryńskim nie będę ;)

28.10.2006
21:11
smile
[105]

matchaus [ sturmer ]

Będę dziś grał, ale około 24.00 - muszę trochę popracować :)
Liczę, że ktoś jeszcze zostanie do tej pory.

(fajna pointa mojego poprzedniego postu :D)

29.10.2006
00:08
smile
[106]

matchaus [ sturmer ]

Widzę, że jeszcze jesteście na hamachi, ale na TS jestem tylko z Liptonem.

Nie gramy? :)

29.10.2006
02:11
smile
[107]

matchaus [ sturmer ]

Ale mnie Zgredek zlał... aż przykro opowiadać :)

Stateczna gra i brak pomysłów, to woda na młyn mojego oponenta...
Zgredek wygrał 2x i to nie byle jak!
Piękne taktyczne podejście - świetny plan i doskonała realizacja - brawo!

Jeśli choć na chwilę się zatrzymasz grając ze "Zgredem", to już po tobie - cała i filozofia ;)
Niemcy wbrew pozorom mają szansę wygrać, ale trzeba przeć - wszędzie gdzie się da...

Wybór doktryny przez Liptona jest chyba bez znaczenia - jeśli weźmie czołgową, to spali nas Caliopami, jeśli spadochrnonową, to przykryje beretami spadaków, a jeśli piechoty.. no cóż... chyba już wiecie :))

Dzieki za lekcję! :)

29.10.2006
02:13
smile
[108]

matchaus [ sturmer ]

I jeszcze ciekawy screenik z moich walk (testów) z dwoma komuterami :)

29.10.2006
11:33
smile
[109]

T_bone [ Generalleutnant ]

Idealna pozycja dla "dread 88" :>

29.10.2006
12:41
[110]

ZgReDeK [ Team Delta clan ]

Heh mapki 1vs1 wymiataja:) Na Lyonie takie szachy mozna robic ze hoho :)
Jak mi zaczolem wjezdzac ulepszonymi volksami to myslalem ze nie dam rady :). Ale bar + suppressing fire zrobily swoje
ps mat.
--> jako ze nie nadaje sie do nauk scislych nauka jezyka obcego wydaje sie miec najwiecej korzyści sposrod wszystkich kierunkow humanistycznych ( poza prawem )no i moja maturka nie pozwala wszedzie mi isc :-|

29.10.2006
15:07
smile
[111]

matchaus [ sturmer ]

Czy któryś z Panów myślał o telewizji "n"?
Właśnie jestem na stronce i nie ukrywam, że oferta jest dość atrakcyjna...


Zgredek ---> Rozumiem, że dopiero rozpocząłeś studia.
Widzę, że wybór języka był podyktowany zdawaniem go na maturze (?)

Hmmm... spodziewałem się jakiejś romantycznej motywacji... uwielbienia dla prozy Dostojewskiego, albo czegoś w tym stylu :)

Co chciałbyś robić w życiu po skończeniu studiów?
(pociągnę za język, oczywiście jeśli można :)

29.10.2006
15:18
[112]

ZgReDeK [ Team Delta clan ]

mat
-->
Nie, rosyjski od zera zaczynam :)
Wczesniej probowalem ze studiami hist. ale okazalo sie ze same zainteresowanie hist nie wystarczy

Co bede robil pozniej to jeszcze nie wiem.
Najchetniej to pracowal w jakims sklepie muzycznym icalymi dniami sluchal ukochanej muzyki :]

ps.
moze ktos chetny 1v1 teraz?

29.10.2006
22:22
[113]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Matchaus - mnie udało się wygrać z dwoma komputerami, ale na najłtwiejszej chyba mapce z dwoma mostami i przeprawą. Mosty zburzyłem, a na przeprawie urządziłem rzeźnię :)

29.10.2006
22:26
[114]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Alianci spadali jak dojrzałe śliwki

29.10.2006
22:30
smile
[115]

matchaus [ sturmer ]

Wallace ---> Ja wygrywam z dwoma komputerami (normal).
Trzeba klikać jak szalony i nie można czekać :))

29.10.2006
22:35
[116]

ZgReDeK [ Team Delta clan ]

Nie ma chetnych na gre ?:)

29.10.2006
22:38
smile
[117]

matchaus [ sturmer ]

Mamy już nowy wątek - część 453, zapraszam!


https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5605057&N=1


© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.