GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Język angielski na świecie

19.10.2006
23:32
smile
[1]

sew2k7 [ Centurion ]

Język angielski na świecie

Czy w Japonii można się swobodnie dogadać po angielsku?

Tylko proszę o odpowiedź, tych którzy wiedzą.

Z góry dzięki za pomoc.

19.10.2006
23:33
[2]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Można.

19.10.2006
23:46
[3]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Tofu uczy angielskiego w Japonii zdaje sie, wiec bedzie wiedzial.

Moim zdaniem - dogadasz sie, jesli trafisz na kogos kto zna. Proste jak budowa cepa... Wcale nie zdziwiblym sie, jakby tam angielski wcale nie byl na tyle popularny, ze 3/4 populacji zna go perfekcyjnie...

20.10.2006
00:30
[4]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

i trzeba pamietac zeby wziac poprawke na to ze angielski w wykonaniu przecietnego japonczyka jest bardzo znieksztalcony ze wzgledu na japonska fonetyke i jesli nie jestes dobrze osluchany z tym jezykiem to mozesz miec trudnosci

20.10.2006
00:33
[5]

zmudix [ palnik ]

Ja slyszalem opinie, ze nie jest z tym najciekawiej w Japonii.

Swoja droga, przypomnialo mi sie (nie)slawne "all your base are belong to us". ;-)))

edit: dla tych, ktorzy nie wiedza skad to i co to, maly link:

20.10.2006
00:37
[6]

Mink [ Konsul ]

Ja z kolei słyszałam, czytałam i mówili mi, że u nich z angielskim kiepskawo. Albo niezbyt albo ten ich nie English a Ingrisz:) daje się we znaki jak już zostało wspomniane. Należy zapamiętac, że Japonczycy ignorują różnicę pomiędzy "r" i "l" ;P

20.10.2006
00:57
[7]

sheld0n [ Sleeper Cylon ]

Bardzo slabiutko u nich z angielskim, bo bardzo sie rozni od japonskiego.
Jest nawet strona na ktorej udokumentowane sa wpadki japonczykow zwiazane z nieznajomoscia angielskiego.
Po prostu, dla wielu z nich nasze litery to takie ladne krzaczki jak dla nas te ichne.
Na bilboardach jak cos jest po angliesku, to czesto z bledami i poprzekrecane a na ulicy to z tego co slyszalem bedziesz mial spore problemy z dogadaniem sie z kimkolwiek.

Masz tu ta strone z bledami, niektore naprawde sa genialne

20.10.2006
01:41
smile
[8]

sew2k7 [ Centurion ]

up

20.10.2006
01:46
smile
[9]

Tofu [ Zrzędołak ]

Nie można - angielski w Japonii jest obowiązkowy w szkole, ale uczą się tam głównie gramatyki i tego, jak zdać test na uczelnię - w mowie jest bardzo ciężko z kimkolwiek się porozumieć, nawet w Tokyo. W mniejszych miejscowościach - zapomnij.

Dlaczego pytasz - czyżbyś miał w planach odwiedzić mnie i moich skośnookich braci?

20.10.2006
02:53
smile
[10]

Mortan [ ]

Japonce sa fajni, w kasynie gdzie pracowalem zawsze zamawiali cole, ciepla herbate i sok pomaranczowy, i wymowe mieli gwiezdną zamiasa 'kołk' czyli kola mowili 'kok' xD albo 'hot tea' to w ich wykonaniu brzamilo 'hati', wiec watpie zeby w japonii bylo lepiej.

20.10.2006
04:16
smile
[11]

Tofu [ Zrzędołak ]

No i nieśmiertelne "orendzi dziuusuu", które staram się wyplenic u moich uczniów - ciężko idzie ;)

I oczywiście nauczyłem ich zawsze zamawiać "coca-cola" a nie "coke", żeby nie było sytuacji, gdzie jakaś młoda japonka w McDonalds' zamówi "Large cock, no ice" ;)))

20.10.2006
09:29
smile
[12]

ShinChanMun [ Pretorianin ]

Tofu -----> Large Cock , no ice

20.10.2006
12:50
[13]

sew2k7 [ Centurion ]

Tofu --> tak, wybieram się do Japonii, a dokładniej do Tokio, bo mam tam załatwioną full wypas fuchę. Tylko jak to teraz będzie się dogadać. Angielski znam bardzo dobrze. Nie ma mowy o nauce japońskiego O_O

20.10.2006
12:52
smile
[14]

Tofu [ Zrzędołak ]

No fucha rzeczywiście musi być niezła - japońskie wizy pracownicze jest cholernie ciężko dostać. Gratulacje i dużo szczęścia w Tokyo - będzie Ci potrzebne ;)))))

20.10.2006
13:01
smile
[15]

sew2k7 [ Centurion ]

Tofu --> jesteś nauczycielem angielskiego w Japonii podobno :) W jakim mieście?

20.10.2006
15:36
[16]

sew2k7 [ Centurion ]

up

20.10.2006
15:42
smile
[17]

pablo_rajski_bicz [ Konsul ]

Zupuj wątek za 8 godzin,w JP już przed 23:00,wszyscy poszli na disko.

20.10.2006
17:27
[18]

Klivert [ Konsul ]

Ostatnio oglądałem program i tam koleś opowiadał że tam można się dogadać po angielsku

20.10.2006
19:54
[19]

Tofu [ Zrzędołak ]

sew2k7 - w Nasushiobara - jakieś 3 godziny od Tokyo Shinkansenem.

20.10.2006
19:58
[20]

pasterka [ Paranoid Android ]

pablo --> chyba na karaoke :-D

20.10.2006
20:05
[21]

bialy kot [ FLCL ]

"Azjatycki" angielski jest przerazajacy. W poprzedniej pracy mialem do czynienia z kilkoma japonczykami i tylko z jednym z nich bylem w stanie dogadac sie inaczej, niz mieszanka polskiego, japonskiego i migowego :)

20.10.2006
20:10
[22]

smuggler [ Patrycjusz ]

Klivert

...z innymi napotkanymi cudzoziemcami :)

Z Japonczykami jest jak z Chinczykami - wszyscy sie pilnie ucza ale niewielu potrafi wykorzystac to w praktyce, zas obawa przed utrata twarzy (zblaznie sie, mowiac lamanym jezykiem...) sprawia, ze wola w ogole nie mowic, nawet jesli akurat potrafia. Niektroy wrcz uciekaja jak im po angielsku zasuniesz :)

A z wymowa tez maja klopoty, takze z tej przyczyny ze nie lubia sylab konczacych sie spolgloska (u nich tego nie ma :)), wiec dodaja na koncu "a" albo "e". Wiec np. shit! to np."szi-te" czy wczesniej wspomnaine "orandżE dziusuuu" . (Info od kolesia, ktory w Japonii spedzial czas jakis, sam nie testowalem :))

Z kolei Koreanczycy nie wymiawiaja dzwieku "f" i maja potezne klopoty z "th" - sprobujcie policzyc do 10 po angielsku w ten sposob :). To juz z autopsji znam. :)

20.10.2006
20:12
[23]

Isam [ Senator ]

Tofu --> Nasushiobara - jakieś 3 godziny od Tokyo Shinkansenem Czyli znając prędkości jakie toto rozwija to pewnie gdzieś pod Iłąwą albo Włocławkiem :D

20.10.2006
20:20
smile
[24]

Loczek [ El Loco Boracho ]

hehehe... taaak "Shitty Wok" (City Wok) z South Parka miecie :D

20.10.2006
20:28
[25]

pioo7 [ Konsul ]

smugg - to naprawdę Ty ???? Daj no, niech Ci łape ucałuje :) Pozdro dla CDA!!!!

20.10.2006
20:49
smile
[26]

smuggler [ Patrycjusz ]

Pioo7 - rozczaruje cie, ja to nie on, ja to ja, onego tania chinska podroba.

20.10.2006
21:16
smile
[27]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

"On" to smuggler z czasopisma CDA, a ten tu jest z gazety...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.