Gdzie mozna zglaszac naduzycia pracodawcow/przelozonych?

11.10.2006

21:52

[1]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Gdzie mozna zglaszac naduzycia pracodawcow/przelozonych?

Witam. Jestem dosc mlodym czlekiem i nigdy nie mialem tego typu problemow, ale niestety stalo sie. Chce narobic szumu w mojej firmie, najlepiej anonimowo. Czy to wykonalne? W razie czego jestem gotow nawet stracic posade.

Moj szef (nie ma zadnej rodziny, nawet dziewczyny - oprocz MAMUSI) ma 42 lata, jego jedyna pasja jest praca, wstaje codziennie o 5 nad ranem i siedzi przy papierach do 8 po czym wyrusza do roboty i wraca najwczesniej ok. 22 (nie, nie robie sobie jaj). Potem idzie spac o 1-2 i znow staje o 5 (bezsennosc - pewnie spowodowana pracoholizmem).

Gostek:

- wydzwania do mnie podczas urlopu zawracajac mi tylek sprawami firmowymi, bardzo mnie to denerwuje podczas odpoczynku, bo zwala wszystkie problemy na mnie - a co mnie do cholery obchodza problemy firmy, kiedy jestem na wakacjach?!

- zwala na mnie swoje obowiazki (nie tylko na mnie, ale i na innych) nie wiem dokladnie jak wyglada zakres jego obowiazkow, ale zauwazam, ze podwladni robia znacznie wiecej rzeczy, ktore przedtem robili byli szefowie,

- nie ma pojecia o fachu (dosc trudnym) ktory wykonujemy a posade dostal po znajomosci, gubi sie w zeznaniach i nie mozna sie z nim na nic umowic, bo on zwykle nie ma pojecia o co chodzi,

- mam nienormowany czas pracy - zwykle znaczylo to, ze jak mialem duzo roboty to siedzialem w robocie 12 godzin, a jak nie mialem co robic to konczylem po 5. Wg niego nienormowany czas pracy to nawet 16 godzin roboty non-stop po czym jeszcze musialem go odwiezc do klienta (300 km, myslalem, ze go zabije).

Co z takim zlamasem zrobic? Juz kilku roznych szefow w tej firmie mialem, poprzedni nie wyrabiali i szybko sie wykruszali (lepiej placa na zachodzie, bo branza to IT/telekomunikacja), ale ten to jest jakis psychopata, jak asapoleczny przymul, ktory nigdy nie uprawial seksu ma panowac nad grupa innych ludzi skoro sam jest aspoleczny?

Roboty nie rzuce, bo na razie dobrze mi tutaj (drugi rok pracuje), a on dopiero co przylazl i juz bruzdzi. Mialem swirnietych szefow, ale sa granice, a ten gosc je ewidentnie przekracza, bo nawet ja - superspokojny czlowiek mam chec strzelic go po mordzie.

Sorry za forme, ale jestem wpieniony, bo mimo, ze w chacie jestem to nadal pracuje (od 8 rano) :|

PS.

Caly zeszly tydzien przejezdzilem z tym przymulem 1 noc spedzajac w domu - firma konserwujaca lacza sie nie sprawdzila i musialem wszystko robic sam (bo on nie umie), mimo, ze ta firma dostaje za to gruba kase. Moja firma to b. duza korporacja i wyglada to jak wyglada - nim cala biurokracja zostanie wykonana i ktos wkurzony zjebie kogo trzeba moga minac tygodnie, podczas ktorych cala robota spada na mnie i nie tylko.

mirencjum [ operator kursora ]

Powinieneś zgłosić swój problem w Państwowej Inspekcji Pracy. Z własnego doświadczenia wiem, że przy zgłoszeniu podajesz swoje dane, ale możesz zagwarantować sobie pełną anonimowość.

PIP jest powołana do kontroli i nadzoru przestrzegania prawa pracy, a w szczególności przepisów i zasad bhp, przepisów dotyczących stosunku pracy, wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, czasu pracy, urlopów, ochrony pracy kobiet, młodocianych i osób niepełnosprawnych oraz inicjowania przedsięwzięć w sprawach ochrony pracy w rolnictwie indywidualnym.